2012-06-04, 16:58 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Nowy związek, nowe problemy?
Po 30 często nie tylko zaczyna się życie ale również i nowe życie. Jesteśmy pełne optymizmu i wiary w to że tym razem się uda , że nasze doświadczenie zebrane na przestrzeni lat jest tego gwarancją, wydaje nam się że wiemy czego się wystrzegać, jakich wad u partnera unikać i co?
Jestem na takim właśnie etapie, sądziłam że z tym bagażem doświadczeń potrafię sobie ze wszystkim poradzić, otóż nie. Cała moja wiedza na nic z prostej przyczyny, każdy z nas jest inny, jeśli nie występują znane mi problemy pojawiają się inne i nadal jestem "zielona". Nie da się ukryć że z wiekiem coraz trudniej się dogadać bo: mamy swoje przyzwyczajenia, styl życia i system pracy. Wszystko to może być powodem do konfliktów,w moim przypadku do przeskoczenia póki co. Ale różowo wcale nie jest, nie ma sielanki tylko proza życia. |
2012-06-04, 20:24 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
A moze to znów nie TEN?
Wg mnie bagaż do świadczeń się bardzo przydaje bo mimo wszystko wprowadzamy go do nowego związku zeby być mądrzejszym i szczęśliwszym, choć oczywiście nie zawsze się to udaje Ale przynajmniej starasz się nie popełniać tych samych błędów.
__________________
Edytowane przez SzatAnka71 Czas edycji: 2012-06-04 o 20:30 |
2012-06-04, 20:52 | #3 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
A może zabrakło tej "chemii"; tego czegoś...?
W sumie nasze życie w większości składa się z prozy życia i dużo od nas zależy jaki stworzymy dla siebie scenariusz
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2012-06-05, 17:13 | #4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Strasznie mnie drażni to że wcześnie chodzi spać podczas gdy ja właśnie wtedy mogę i mam czas pogadać, jest cisza i spokój a złości się kiedy jestem zajęta w ciągu dnia i nie mam dla niego za wiele czasu, ale w dzień jak nie obiad to gość , jak nie to to praca, jakoś się nie możemy zgrać ale to właśnie tryb życia i przyzwyczajenia.Komprom is to podstawa, staramy się spotkać "po środku" ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- Magnolia, chemia jest ,wszystko gra, sex idealny ale w tym zwariowanym świecie trudno znaleźć dla siebie czas, nie tyle czas co się zgrać w takiej jego ilości, mocno ograniczonej przez codzienne obowiązki. |
|
2012-06-05, 22:56 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Póki co moje przyzwyczajenia, mól styl życia i pracy jest nie do wyplenienia i będę oczekiwała, że ten ktoś albo się dostosuje albo nic z tego nie będzie. On pewnie będzie oczekiwał tego samego no i mamy odpowiedź na pytanie czemu nie wychodzi. Jakoś w wieku dwudziestu lat człowiek nie miał takich dylematów i nawyków nie do ruszenia |
|
2012-06-07, 12:28 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
To prawda Laisla, ale to świadczy o naszej dojrzałości emocjonalnej i odpowiedzialności. Mając 20 lat myślałam "jakoś to będzie", sądziłam że uda się coś zmienić, coś dostosować i ...prawie się udawało ale jakim kosztem? Masz rację że jedyne wyjście to ktoś kto nas zaakceptuje z wszelkimi wadami i zaletami i vice versa.
W moim przypadku to dopiero początek ale jednak pewne rzeczy mi przeszkadzają, nigdy nie należałam do "skowronków", wyobraź sobie moją reakcję kiedy mój facet o 20 leżał już gotowy do spania a o 4 rano tuptał po domu na dodatek budząc mnie w środku (jak dla mnie ) nocy z parującą kawą w łapach i szerokaśnym uśmiechem. Teraz dodam że nieco zmieniłam ze względu na niego swoje przyzwyczajenia i czasem wypijam kawę w środku nocy . |
2012-06-07, 13:49 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
|
|
2012-06-07, 22:24 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 93
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
wszystkie problemy można "wyprzytulać"
|
2012-06-08, 13:44 | #9 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2012-06-09, 10:06 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
A co zrobić gdy w nowym związku kobieta dominuje- to facet musi sie przystosować do zupełnie nowego trybu życia?
Nie ma kompromisów, sa oczekiwania i wymagania? Pozostało by powiedzieć - dajesz rade sie przystosować lub odpadasz. Zycie życiem każdy swoje przeżył, ale sam myśle ze im później tym trudniej z kimś zacząć od nowa. |
2012-06-09, 19:30 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
|
|
2012-06-10, 09:11 | #12 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Widzę że się stara i faktycznie ma te oczy na zapałki ale zero z nim kontaktu, podobnie zresztą jak ze mną o 4 rano. Nie sądziłam nigdy że upodobania i przyzwyczajenia mogą się aż tak różnić. Nowe doświadczenie zawsze się przyda. Gdzieś wyczytałam że nasza aktywność sexualna też idzie z tym w parze, panowie są aktywni o poranku a my wieczorem. ---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ---------- Cytat:
Faktem jest że im później wchodzimy w nowy związek tym trudniej bo cała rzecz polega właśnie na kompromisach i zaakceptowaniu swoich przyzwyczajeń. |
|||
2012-06-10, 14:31 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Miałam dwa związki z facetami z dziećmi i w każdym z nich prędzej czy później te dzieci powodowały jakieś problemy, czasami pośrednio poprzez ingerencję ich matki nie do końca pogodzonej z rzeczywistością. Tak więc racjonalnie postanowiłam, że będę wiązać się (o ile będę) z facetami, którzy nie mają dzieci. I rzeczywiście w dwóch kolejnych związkach było dużo łatwiej bo oboje byliśmy skupieni tylko na mojej córce i nie było koniecznych kontaktów z ex żonami (właściwie to tych ex żon nie było bo poszłam na całość i związałam się z kawalerami ). Wychodzę z założenia, że po co sobie życie utrudniać jak można inaczej, jest to już dość trzeźwe podchodzenie do związków również, musiałabym się znowu prawdziwie zakochać aby nie zwracać uwagi na takie drobiazgi jak dzieci, brak pracy czy jakieś wady w charakterze.. Choć prawdę mówiąc ci kawalerowie w przedziale 30-40 okazali się nieco zbyt..dziwni i oderwani od rzeczywistości aby cokolwiek stałego można było z nimi budować. Tak źle i tak niedobrze, samej obecnie nienajgorzej Ale udają się niektórym rodziny patchworkowe, wszyscy jakoś docierają się i są szczęśliwi więc pewnie i Wam to się uda Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-06-10 o 14:37 |
|
2012-06-10, 17:02 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
|
|
2012-06-10, 19:56 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Ej, myślę, że gdyby to była droga przez mękę to byś z niej zawróciła |
|
2012-06-10, 20:30 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Dziolchy, ale jak taki krotowidz was przytula to oglada was z bliska, a wtedy to juz wszystko widzi ;o) wiem bo sama krotowidzem jestem hihihihi
|
2012-06-10, 21:17 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Toś teraz złudzeń nas pozbawiła Ale jeśli tak weźmiemy pod uwagę to "nad ranem" w miesiącach jesienno-zimowych to jeszcze ciemno jest, taki plus Bo teraz to o czwartej słoneczko w pełnej krasie
|
2012-06-11, 08:20 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
|
2012-06-13, 19:50 | #19 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- Ogólnie powiem że nie jest źle. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale wiele spraw wychodzi właśnie w trakcie wspólnego mieszkania, niby oboje wiemy żeby nie porównywać nas z poprzednimi partnerami ale zostają tzw. zadry po tamtych związkach, zdarza się że naskakuje na mnie sądząc że zachowam się jak poprzedniczka mimo że jestem inną osobą, diametralnie inną i raczej nietypową babą, nie pojmuję tego. |
||
2012-06-13, 22:16 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Pewnie trochę mu zejdzie zanim przestawi się na nowe tory, a póki co pewnie naskakuje nieco nawykowo, zapobiegawczo Powiem Ci, że sama podobnie się zachowywałam i po rozwodzie z alkoholikiem robiłam z każdego faceta nałogowca po jednym już piwie a ci patrzyli na mnie zdezorientowani i wystraszeni, że trafili na maniaczkę jakąś. Po pewnym czasie uspokajałam się z tymi jazdami i temat umierał śmiercią naturalną. |
|
2012-06-15, 18:23 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Nie dziwię się, też mam takie obawy, wydaje mi się że każdy facet z zasady ma coś na sumieniu.
Ufam ale jednak pozostała jakaś trauma, wątpliwości. Czy pozbędę się tego? Nie wiem. |
2012-06-15, 23:58 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Oj sporo czasu musi upłynąć, a i tak nie będziemy już nigdy takie same jak kilkanaście lat temu.
|
2012-06-16, 16:41 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Faktycznie nie, zawsze gdzieś zostaje piętno poprzedniego związku, jakieś psychiczne urazy, trudno z tym walczyć, ale trzeba i trzeba tego chcieć.
|
2012-06-23, 06:09 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Mój też nie widzi...a ja lubię te poranne przytulania. Poznałam go, jak miałam 38 lat. Okazało się, że to miłość. Oczywiście, że przeszłość istnieje, ale...właśnie dlatego, że nauczyliśmy się czegoś na błędach z przeszłości, teraz jest tak dobrze.
Teraz jednak nadszedł moment myślenia o wspólnym mieszkaniu, a ja mam lęki. Nigdy wcześniej nie mieszkałam z facetem, byłam w związku "dochodzącym" wiele lat. Boję się, że coś się zepsuje, ale pójdę w to, bo mam nadzieję, że jednak nie. |
2012-06-23, 15:14 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
|
|
2012-06-24, 14:41 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
|
2012-06-25, 14:17 | #27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Myślę że warto się na to zdobyć mimo wątpliwości. ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- Nie wiem czy lepiej, jest inaczej. Nigdy też nie poznałabym Go tak dobrze jak teraz. Cały czas się zastanawiam jak zdołał ukryć fakt że chodzi tak wcześnie spać, nastawiał sobie budzik żeby zadzwonić do mnie na dobranoc? |
|
2012-06-25, 22:45 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
W chwili gdy się tęskni, chce się mieć go jak najczęściej, najbliżej i na wyciągnięcie ręki to z pewnością lepiej (..ups, kiedy to było gdy byłam aż tak zakochana), a w innych przypadkach pewnie wygodniej po prostu
|
2012-06-26, 10:46 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Otóż to!!
Zawsze na początku jest pięknie, jest miłość, namiętność, co się dzieje z tym później? Jest jakaś recepta na uniknięcie rutyny? Największym wrogiem każdego związku są kłopoty,stres i brak poczucia bezpieczeństwa, tak mi się wydaje, tak czułam kiedyś i teraz też się tego boję |
2012-06-26, 10:56 | #30 | |
Obcy 8 pasażer Nostromo
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
|
Dot.: Nowy związek, nowe problemy?
Cytat:
Tak samo, jak największym wrogiem teorii - praktyka Niestety ja nie znam par, które nie borykały by się z tego rodzaju problemami... sama jestem 18 lat w związku i teoretycznie mogę napisać, że to jest do zrobienia: że o miłość trzeba ( i warto) dbać, pielęgnować ją, pielęgnować bliskość, szacunkiem wzajemnym, szczerością, lojalnością. Tylko jak się to ma do prawdziwego życia??? |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.