Schudnij z Jillian Michaels - czesc II

[ewwwa]

Napisane przez dd1dd

Dokładnie tak jak u mnie. Mam wszystkie płyty E.Ch. ale jakoś nie mam chęci po nie sięgać...
Muszę popatrzeć te ćwiczenia
Ech, pora ruszyć tyłek do ćwiczeń, a dzisiaj mam takiego lenia...

Ja mam tylko jedną Teraz nie wyobrażam sobie wrócić do ćw z nią
Zobacz sobie na YT to co Ci tam wypisałam, może coś Ci się spodoba
Ja zrobiłam Jillian Shred it with weights L1 i ćwiczenia na boczki od XHit już rano Żeby mieć z głowy

[sabbatha]

zrobilam pierwszy raz drugi level, ale się spociłam a ćwiczenia na ręce niektóre mnie zabijają ;p

[princess_megi]

Napisane przez sabbatha

zrobilam pierwszy raz drugi level, ale się spociłam a ćwiczenia na ręce niektóre mnie zabijają ;p

Ja dzisiaj podejmuje sie tego wyzwania Bedzie ciezko

[sabbatha]

ja mam problem z cwiczeniami na rece, mam za slabe miesnie przy barkach :P No i mocno kardio to było!

A potem zrobiłam 40 km na rowerze, jakoś tak wyszło :P

[arbuz]

Napisane przez dd1dd

Cześć dziewczyny
Już kiedyś byłam na tym wątku Wracam na nowo, za mną trzeci dzień killer buns & thighs. Dawno nie miałam takich zakwasów Czy któraś z Was zrobiła wszystkie 3 poziomy? Jak efekty?
A macie jakieś przyjemne, nie za długie ćwiczenia na brzuch? Coś koło 15 min. Zawsze robiłam abs Mel B ale jakoś mi się znudziło już

Ja zrobiłam i to był mój pierwszy cały zestaw zrobiony z Jill. Bo wcześniej był NMTZ i Banish. A później Body Rev. Robiłam w styczniu, kiedy to zbliżający się wielkimi krokami sezon bikini wystraszył mnie niezmiernie
Efekty były świetne, nigdy w życiu nie miałam tak smukłych i ładnych, lekko umięśnionych odnóży, a mam wielką tendencję do cellulitu, niestety.
Ale się zawzięłam i byłam niezwykle dumna z siebie, że dałam radę. To nie był łatwy zestaw, przynajmniej dla mnie. Niektóre z ćwiczeń z Killer B&T pojawiają się w Body Revolution w ostatnich poziomach, no ale wtedy to już był dla mnie pikus, bo nogi były o wiele silniejsze. I wiecie co? Od jutra zaczynam powtórkę
A ten zestaw nauczył mnie jednego: im większym wyzwaniem są ćwiczenia, im trudniej ci się je robi, tym lepsze i szybsze rezultaty i nie ma co robić w kółko tego samego " bo to takie przyjemne i łatwo się wykonuje". KB&T skupiony jest oczywiście na pupie i nogach i porządnie daje im w kość, ale to dzięki temu tyłek " jedzie"w górę, grube i sflaczałe udka robią się smukłe i znika( ZNIKA!!!!!!!!!) cellulit. To wszystko oczywiście z rozsądna dieta, ma się rozumieć. Tylko trzeba słuchać Jillian i wykonywać ćwiczenia bardzo dokładnie, obciążać i odciążać co tam akurat nasza guru każe. To niezwykle ważne i trochę na początku trzeba się w nią wsłuchać. Ale zdecydowanie warto, taka moja opinia. No i jak to z Jillian : dużo śmiechu i zabawy też jest przy okazji

[sabbatha]

ja mam dzisiaj zakwasy na brzuchu, plecach i w okolicach barków po pierwszym dniu level 2 z shreda, ale to nic dziwnego bo zdecydowanie ten level mocno daje po tych partiach (zarówno siłowe czy abs jak i cardio). Dzisiaj odpocznę ale jutro wracam

[ewwwa]

Napisane przez arbuz

Ja zrobiłam i to był mój pierwszy cały zestaw zrobiony z Jill. Bo wcześniej był NMTZ i Banish. A później Body Rev. Robiłam w styczniu, kiedy to zbliżający się wielkimi krokami sezon bikini wystraszył mnie niezmiernie
Efekty były świetne, nigdy w życiu nie miałam tak smukłych i ładnych, lekko umięśnionych odnóży, a mam wielką tendencję do cellulitu, niestety.
Ale się zawzięłam i byłam niezwykle dumna z siebie, że dałam radę. To nie był łatwy zestaw, przynajmniej dla mnie. Niektóre z ćwiczeń z Killer B&T pojawiają się w Body Revolution w ostatnich poziomach, no ale wtedy to już był dla mnie pikus, bo nogi były o wiele silniejsze. I wiecie co? Od jutra zaczynam powtórkę
A ten zestaw nauczył mnie jednego: im większym wyzwaniem są ćwiczenia, im trudniej ci się je robi, tym lepsze i szybsze rezultaty i nie ma co robić w kółko tego samego " bo to takie przyjemne i łatwo się wykonuje". KB&T skupiony jest oczywiście na pupie i nogach i porządnie daje im w kość, ale to dzięki temu tyłek " jedzie"w górę, grube i sflaczałe udka robią się smukłe i znika( ZNIKA!!!!!!!!!) cellulit. To wszystko oczywiście z rozsądna dieta, ma się rozumieć. Tylko trzeba słuchać Jillian i wykonywać ćwiczenia bardzo dokładnie, obciążać i odciążać co tam akurat nasza guru każe. To niezwykle ważne i trochę na początku trzeba się w nią wsłuchać. Ale zdecydowanie warto, taka moja opinia. No i jak to z Jillian : dużo śmiechu i zabawy też jest przy okazji

Ooo bardzo kusisz tym programem
Ja kilka miesięcy temu zrobiłam 30DS, Ripped in 30, ćwiczyłam też NMTZ i zaczęłam BR.... i przerwałam Teraz wróciłam do ćw z Jill (aktualnie ćwiczę Shred it with weights) i pomimo tego, że jestem na początku tego programu, już myślę co robić dalej hehe Ooczywiście o Killer B&T także myślę i stąd moje pytanie: jak wyglądały Twoje treningi? Tzn jak długo ćwiczyłaś każdy poziom i ile razy w tygodniu?

[dd1dd]

Napisane przez arbuz

Ja zrobiłam i to był mój pierwszy cały zestaw zrobiony z Jill. Bo wcześniej był NMTZ i Banish. A później Body Rev. Robiłam w styczniu, kiedy to zbliżający się wielkimi krokami sezon bikini wystraszył mnie niezmiernie
Efekty były świetne, nigdy w życiu nie miałam tak smukłych i ładnych, lekko umięśnionych odnóży, a mam wielką tendencję do cellulitu, niestety.
Ale się zawzięłam i byłam niezwykle dumna z siebie, że dałam radę. To nie był łatwy zestaw, przynajmniej dla mnie. Niektóre z ćwiczeń z Killer B&T pojawiają się w Body Revolution w ostatnich poziomach, no ale wtedy to już był dla mnie pikus, bo nogi były o wiele silniejsze. I wiecie co? Od jutra zaczynam powtórkę
A ten zestaw nauczył mnie jednego: im większym wyzwaniem są ćwiczenia, im trudniej ci się je robi, tym lepsze i szybsze rezultaty i nie ma co robić w kółko tego samego " bo to takie przyjemne i łatwo się wykonuje". KB&T skupiony jest oczywiście na pupie i nogach i porządnie daje im w kość, ale to dzięki temu tyłek " jedzie"w górę, grube i sflaczałe udka robią się smukłe i znika( ZNIKA!!!!!!!!!) cellulit. To wszystko oczywiście z rozsądna dieta, ma się rozumieć. Tylko trzeba słuchać Jillian i wykonywać ćwiczenia bardzo dokładnie, obciążać i odciążać co tam akurat nasza guru każe. To niezwykle ważne i trochę na początku trzeba się w nią wsłuchać. Ale zdecydowanie warto, taka moja opinia. No i jak to z Jillian : dużo śmiechu i zabawy też jest przy okazji

Ciekawe jak będzie u mnie Już się nie mogę doczekać efektów dzisiaj już 7. dzień 1 poziomu

Napisane przez ewwwa

Tzn jak długo ćwiczyłaś każdy poziom i ile razy w tygodniu?

Podpinam się pod pytanie

[arbuz]

Napisane przez ewwwa

Ooo bardzo kusisz tym programem
Ja kilka miesięcy temu zrobiłam 30DS, Ripped in 30, ćwiczyłam też NMTZ i zaczęłam BR.... i przerwałam Teraz wróciłam do ćw z Jill (aktualnie ćwiczę Shred it with weights) i pomimo tego, że jestem na początku tego programu, już myślę co robić dalej hehe Ooczywiście o Killer B&T także myślę i stąd moje pytanie: jak wyglądały Twoje treningi? Tzn jak długo ćwiczyłaś każdy poziom i ile razy w tygodniu?

Aż zerknęłam do dzienniczka: każdy poziom 10 razy. W sumie 30 dni. Podczas okresu i wielkiej migreny sobie darowałam, bo wtedy nie mam na nic siły, ale po tej małej przerwie kontynuacja była. Zaczęłam pod koniec grudnia i tak sobie ćwiczyłam prawie do końca stycznia. Ależ ambitnie zaczęłam rok!Po tym był Body Rev., później Ripped, a teraz wracam do KB& T. No i kupuję sobie kettlebell i też bedę z Jill dawać. Uwielbiam NMTZ, ale nie chcę robić ciagle tego samego, to nie ma sensu. Wypróbowałam też pierwsze poziomy innych jej zestawów i w sumie...wszystko mi się podoba O, Hard Body też będzie wkrótce- też fajne. A Jillian to jedyna trenerka, która jest w stanie zmusić mnie do takiego wysiłku, że ledwo żyję, a jeszcze się z tego cieszę jak głupia

[ewwwa]

Napisane przez arbuz

Aż zerknęłam do dzienniczka: każdy poziom 10 razy. W sumie 30 dni. Podczas okresu i wielkiej migreny sobie darowałam, bo wtedy nie mam na nic siły, ale po tej małej przerwie kontynuacja była. Zaczęłam pod koniec grudnia i tak sobie ćwiczyłam prawie do końca stycznia. Ależ ambitnie zaczęłam rok!Po tym był Body Rev., później Ripped, a teraz wracam do KB& T. No i kupuję sobie kettlebell i też bedę z Jill dawać. Uwielbiam NMTZ, ale nie chcę robić ciagle tego samego, to nie ma sensu. Wypróbowałam też pierwsze poziomy innych jej zestawów i w sumie...wszystko mi się podoba O, Hard Body też będzie wkrótce- też fajne. A Jillian to jedyna trenerka, która jest w stanie zmusić mnie do takiego wysiłku, że ledwo żyję, a jeszcze się z tego cieszę jak głupia

Ogromnie dziękuję za odpowiedź Wow uwinęłaś się z 3 poziomami w 30 dni!? Dorzucałaś coś do tego? I bardzo pilnowałaś diety?
Przepraszam, że Cię tak zasypuję pytaniami, ale moją zmorą jest dolna połowa ciała więc głównie na tym się skupiam (wiem, że niestety nie da się schudnąć w konkretnym miejscu ).
Też uwielbiam Jill! Oglądam też program z nią: The Biggest Loser hehe No i czytam książkę Opanuj swój metabolizm

[dd1dd]

Napisane przez arbuz

Aż zerknęłam do dzienniczka: każdy poziom 10 razy. W sumie 30 dni.

też właśnie mam zamiar robić po 10 razy tak jak Shreda oczywiście po całym programie pochwalę się (jak będzie czym) efektami

[arbuz]

Napisane przez ewwwa

Ogromnie dziękuję za odpowiedź Wow uwinęłaś się z 3 poziomami w 30 dni!? Dorzucałaś coś do tego? I bardzo pilnowałaś diety?
Przepraszam, że Cię tak zasypuję pytaniami, ale moją zmorą jest dolna połowa ciała więc głównie na tym się skupiam (wiem, że niestety nie da się schudnąć w konkretnym miejscu ).
Też uwielbiam Jill! Oglądam też program z nią: The Biggest Loser hehe No i czytam książkę Opanuj swój metabolizm

Troszkę ponad 30 dni, okres i migreny mnie wyłączają z żywota zupełnie. Ja w ogóle zdrowo się odżywiam, fastfoody, słodkie napoje, kebaby i białe bułeczki dla mnie nie istnieją, jestem prawie wegetarianką (jem ryby, innego mięsa nie). Razowe pieczywo, takiż makaron, owoce, warzywa, kasze, chudy nabiał- tym żyję . Ale jest jedna zmora- słodycze No cóż, wiedziałam, że jak chcę coś osiągnąć, to muszę się znacznie ograniczyć w ich pochłanianiu. Zastąpiłam je daktylami, orzechami, sezamkami (mniejsze zło). Wiem, że wysokokaloryczne, ale ja nie mam nadwagi, tylko ten nieszczęsny cellulitInne słodycze poszły precz. Jak ćwiczę to bardzo dbam o to co jem, a jak odpuszczam jedno to i drugie również Ja tak mam, że góra chuda, a dół wręcz przeciwnie, ale teraz proporcje się pięknie wyrównały: dół o wiele szczuplejszy, a góra nabrała mięśni. Wygląda to o wiele lepiej niż : na górze anoreksja, a na dole cellulitKiedy robiłam KB&T to dorzucałam 2-3 razy w tyg. rower stacjonarny po 45 min. Na spalenie wstrętnego cellulitu i dla zwiększenia kondychy, żeby przez Jillian nie skonać. Się udało

[ewwwa]

Napisane przez arbuz

Troszkę ponad 30 dni, okres i migreny mnie wyłączają z żywota zupełnie. Ja w ogóle zdrowo się odżywiam, fastfoody, słodkie napoje, kebaby i białe bułeczki dla mnie nie istnieją, jestem prawie wegetarianką (jem ryby, innego mięsa nie). Razowe pieczywo, takiż makaron, owoce, warzywa, kasze, chudy nabiał- tym żyję . Ale jest jedna zmora- słodycze No cóż, wiedziałam, że jak chcę coś osiągnąć, to muszę się znacznie ograniczyć w ich pochłanianiu. Zastąpiłam je daktylami, orzechami, sezamkami (mniejsze zło). Wiem, że wysokokaloryczne, ale ja nie mam nadwagi, tylko ten nieszczęsny cellulitInne słodycze poszły precz. Jak ćwiczę to bardzo dbam o to co jem, a jak odpuszczam jedno to i drugie również Ja tak mam, że góra chuda, a dół wręcz przeciwnie, ale teraz proporcje się pięknie wyrównały: dół o wiele szczuplejszy, a góra nabrała mięśni. Wygląda to o wiele lepiej niż : na górze anoreksja, a na dole cellulitKiedy robiłam KB&T to dorzucałam 2-3 razy w tyg. rower stacjonarny po 45 min. Na spalenie wstrętnego cellulitu i dla zwiększenia kondychy, żeby przez Jillian nie skonać. Się udało

Znowu dziękuję za odp
Ja też staram się jeść zdrowo - tylko razowe pieczywo, makarony, kasze, brązowy ryż, sporo warzyw i owoców, drób i ryby Moją zmorą są niestety węgle i to z nimi przesadzam A z pokus ogólnie zakazanych nawet nie fast foody których nie jadam, ale... słone sprawy: chipsy, krakersy, paluszki, nachosy Oczywiście nie codziennie
I mam identycznie: gdy ćwiczę to bardziej pilnuję diety

[arbuz]

Napisane przez ewwwa

Znowu dziękuję za odp
Ja też staram się jeść zdrowo - tylko razowe pieczywo, makarony, kasze, brązowy ryż, sporo warzyw i owoców, drób i ryby Moją zmorą są niestety węgle i to z nimi przesadzam A z pokus ogólnie zakazanych nawet nie fast foody których nie jadam, ale... słone sprawy: chipsy, krakersy, paluszki, nachosy Oczywiście nie codziennie
I mam identycznie: gdy ćwiczę to bardziej pilnuję diety

No jasne Bo ja się boję Jillian. I w głowie mam wryte jak ona na mnie krzyczy, gdy zbaczam ze ścieżki. Mam wrażenie, że ona wszystko widzi. Z ekranu kompa. Nawet wyłączonego . I przyjdzie, rozbije ekran i przyjdzie. Tak mówi. I za to ją kochamy

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

dawno mnie tu nie bylo ale przyszlam wam cos wrzucic, gdzie nas zacytowano

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,...a____LIST.html

[ewwwa]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;4346345 7]dawno mnie tu nie bylo ale przyszlam wam cos wrzucic, gdzie nas zacytowano

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,...a____LIST.html[/QUOTE]
Hohoho, jesteś też tam Kocie Pożyczam link

[Alexzus]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;4346345 7]dawno mnie tu nie bylo ale przyszlam wam cos wrzucic, gdzie nas zacytowano

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,...a____LIST.html[/QUOTE]

Ajj mnie tam nie było.. chyba za ostrro pisałam

[Parvati]

Puk, puk
Można?

Jestem jedną z tych co próbowała z Chodakowską i dość szybko skończyła. Bardzo bolały mnie kolana po słynnym Skalpelu Przeszukałam wizaż i trafiłam na Jillian - dziś mam za sobą pierwszy trening level 1 30 days shred i jestem bardzo zadowolna Moim celem jest zarówno schudnąć, jak i poprawić kondycję fizyczną i wygląd ciała, bo aktualnie to aż wstyd patrzeć
Przygarniecie mnie?

[sabbatha]

jasne, ja jutro drugi raz będę robiła drugi level shreda bo od dwóch dni mam mega zakwasy na brzuchu

[dynioo]

Napisane przez Parvati

Puk, puk
Można?

Jestem jedną z tych co próbowała z Chodakowską i dość szybko skończyła. Bardzo bolały mnie kolana po słynnym Skalpelu Przeszukałam wizaż i trafiłam na Jillian - dziś mam za sobą pierwszy trening level 1 30 days shred i jestem bardzo zadowolna Moim celem jest zarówno schudnąć, jak i poprawić kondycję fizyczną i wygląd ciała, bo aktualnie to aż wstyd patrzeć
Przygarniecie mnie?

Także miałam z Ewką przy skalpelu problemy z kolanami. Jak byłam z tym u lekarza to stwierdziła, że jestem za gruba. Mam 141 wzrostu i 52kg ważę. Nie wiem ile jest w tym prawdy.. ale wiem, że włączam muzykę i idę J.M cwiczyc lvl 1 dzień 1 <3
Obym poczuła się o chociaż te 90% lepiej niż po chodakowskiej!

[Parvati]

Napisane przez dynioo

Także miałam z Ewką przy skalpelu problemy z kolanami. Jak byłam z tym u lekarza to stwierdziła, że jestem za gruba. Mam 141 wzrostu i 52kg ważę. Nie wiem ile jest w tym prawdy.. ale wiem, że włączam muzykę i idę J.M cwiczyc lvl 1 dzień 1 <3
Obym poczuła się o chociaż te 90% lepiej niż po chodakowskiej!

Mnie po Ewce jeszcze plecy okropnie bolały a z mięśni to tylko łydki w sumie.

Jestem świeżo po 2 dniu 1 lvl 30DS i moje mięśnie brzucha umierają

[MorganLeFay]

Czy wiecie może jakiego kettle'a używa Jillian w shred with weights? ile kg?

[Psotka87]

Nieziemsko mi się dziś nie chciało, ale poćwiczyłam Jestem w połowie levelu 3, więc już tylko 5 dni do końca shreda I nawet ostatnie ćwiczenie zrobiłam po raz pierwszy w zaawansowanej wersji

[sabbatha]

a jak często w ogóle robisz? Ja jakoś to rozwlekłam, dodaję rower, biegałam nawet raz i takim sposobem dopiero od 1 października zrobiłam 1 leve + 2x drugi :P

[Psotka87]

Napisane przez sabbatha

a jak często w ogóle robisz? Ja jakoś to rozwlekłam, dodaję rower, biegałam nawet raz i takim sposobem dopiero od 1 października zrobiłam 1 leve + 2x drugi :P

Jeśli to pytanie do mnie, to z założenia 4x w tygodniu (wt, śr, czw, sob) - poniedziałki i piątki biegam, w niedzielę mam wolne. Ale np. dwa tygodnie temu odpuściłam bieganie bo chciałam szybciej skończyć level 2 Teraz zamierzam zrobić do niedzieli włącznie (poza pt na bieganie) i dopiero w poniedziałek rest, bo bez sensu sobie jeden dzień zostawiać na po przerwie.

[sabbatha]

tak pytam z ciekawości

[dynioo]

Dziewczyny co polecacie po 30dniowej męczarni z J.M?

[Fresh Face]

Cześć dziewczyny. Fajnie, że znalazłam ten wątek. Znam Jillian ale nigdy tak na prawdę z nią nie ćwiczyłam. Jestem natomiast po drugim podejściu do E. Ch (pierwsze trwało jakieś pół roku temu, bez rezultatów - po 3 miesiącach ćwiczeń!). Ćwiczę Skalpel już ponad miesiąc, przynajmniej 3 razy w tygodniu, dodatkowo odstawiłam słodycze (no może raz w tyg sobie pozwolę na kawałek czekolady), chleba nie jem praktycznie w ogóle, ziemniaki sporadycznie, zero coli...i nic, może z 1 kilogram mi zeszło. Zaczynam się irytować tą sytuacją więc postanowiłam się rozprawić z dodatkowym bagażem ( ok. 5-10 kg, które mi się nabiło po rzuceniu palenia 8 miesięcy temu). Zakupiłam więc sobie skakankę i dodatkowo postanowiłam spróbować swoich sił z Jill. Macie jakieś sugestie od czego zacząć?

[sabbatha]

centymetry mówią więcej niż waga, lepiej się mierz niż waż

ja 3 raz drugi level i jutro chyba odpuszczę, bo dolne mięśnie brzucha mnie na tyle bolą, że robię niektóre ćwiczenia na pół gwizdka ;p

[Fresh Face]

Napisane przez sabbatha

centymetry mówią więcej niż waga, lepiej się mierz niż waż

tak, tylko że u mnie ani waga nie ruszyła specjalnie ani cm