Schudnij z Jillian Michaels - czesc II

[sabbatha]

na youtube sa wszystkie po angielsku

mi w level 2 przeszkadzaja bolace stopy (z przodu). Zaczynaja mnie bolec na poczatku drugiego circuita przy static lunge - potem w cardio w tym samym bolą mnie jeszcze bardziej a na skakance już umieram, nie wiem chyba zbyt mocno się na palcach operam? Cięzko powiedziec ale denerwuje mnie to.

[Psotka87]

Tak sobie myślałam. Szkoda, przy kompie siedzieć i oglądać nie będę, a tv zawsze można włączyć gdzieś w tle.

Mnie stopy bolały póki ćwiczyłam w butach do biegania. Odkąd mam szajsowate sportowe z Biedronki jest ok.

[mavro]

The Biggest Looser ściągałam z torrentów, są wszystkie sezony, ale po angielsku. Tam to Jillian się pastwi Mówicie, że level drugi ciężki? hmm... Póki co wylewam poty na lvl 1, mocno się przykładam Mimo, że dzisiaj będzie mój 4 trening, już czuję różnicę - mięśnie są takie... "zbite" przed Jillian robię jeszcze Mel B pośladki i Tiffany na boczki, bardzo polecam! Cellulit się baardzo zmniejszył, boczki też szczupleją!

[delfix10]

Napisane przez b l o n d

Wiem Kiedyś doszłam do 21 dnia. Strasznie nudne, ale z tego co pamiętam efektywne

ja skończyłam a6w ,jest nudne ale daje fajne efekty więc myślę że warto zrobić.

[agila negra]

Ja dziś dochodzę do siebie po wczorajszej imprezie i nie było dziś znów shreda... Wychodzi, że robię co 2 dni :P

[MorganLeFay]

Kurde ja dziś robiłam shred with weights lvl 2 i jak zwykle mnie zmasakrował hantel 4kg
Ćwiczy któraś z Was ten trening??
Cienias ze mnie

[sagitarius]

Napisane przez MorganLeFay

Kurde ja dziś robiłam shred with weights lvl 2 i jak zwykle mnie zmasakrował hantel 4kg
Ćwiczy któraś z Was ten trening??
Cienias ze mnie

Ja ćwiczę i parę dni temu nabyłam kettlebella róznica jest ogromna w porównaniu z cięzarkiem przynajmniej dla mnie. Cwiczenia świetnie poniewierają

[MorganLeFay]

Napisane przez sagitarius

Ja ćwiczę i parę dni temu nabyłam kettlebella róznica jest ogromna w porównaniu z cięzarkiem przynajmniej dla mnie. Cwiczenia świetnie poniewierają

Nom, poniewierają to fakt a przede wszystkim zupełnie inny rodzaj ruchu jest w tym programie niż w innych Jill, głównie swingi, i to jest fajne.
Też się przymierzam do zakupu... a jaki ciężar kupilaś?

[didyy]

Witajcie
dziś rozpoczęłam 1 dzień BR jestem świeżo po chorobie, ale juz nie mogę na siebie patrzec tak sie zapuściłam po lecie

[mavro]

Napisane przez didyy

Witajcie
dziś rozpoczęłam 1 dzień BR jestem świeżo po chorobie, ale juz nie mogę na siebie patrzec tak sie zapuściłam po lecie

Wytrwałości życzę! Czekam również na relację z ćwiczeń, bo po shredzie też chciałabym zabrać się za BR

[Seducer]

"Półmetek" Shreda Jak na razie bez żadnego dnia przerwy, ale szykuję się jeden lub dwa niebawem prawdopodobnie

[patelenka]

w weekend kupiłam hantelki (na początek po 1kg), więc od dzisiaj treningi będą już na poważnie wcześniej ćwiczyłam tak jak poradziłyście czyli z butelkami z wodą, ale niestety 2 miałam tylko półlitrowe (chociaż i tak lekko męczyły )

o 20.0 ruszam!
a jak Wasze dzisiejsze ćwiczenia? już po? a tak z ciekawości - o której godzinie najpóźniej ćwiczyłyście?

[Enna19]

U mnie przymusowy 3 dniowy rest. Jakiejś pannie było na zajęciach na zjeździe gorąco, zrobiła przeciąg i od wczoraj nie mogę się nawet normalnie ruszać przez ból kręgosłupa. Wczoraj myślałam, że z podłogi nie wstanę. Morgan, jak tylko dojdę do siebie wypróbuję Shred with Weights 2 ze swoimi 3 kg Cierpliwości..i Mnie również się przyda, bo chciałabym się porządnie poruszać i porozciągać, a mogę jedynie dreptać w miejscu.

[Cada]

Cześć, można?
Od niedawna zapałałam miłością do Jilian i jej programów stając się aktywną fanką Przede mną 9 dzień Shreda level 1. Jestem zachwycona Podzielicie się ze mną odrobiną motywacji?

[Psotka87]

Napisane przez patelenka

w weekend kupiłam hantelki (na początek po 1kg), więc od dzisiaj treningi będą już na poważnie wcześniej ćwiczyłam tak jak poradziłyście czyli z butelkami z wodą, ale niestety 2 miałam tylko półlitrowe (chociaż i tak lekko męczyły )

o 20.0 ruszam!
a jak Wasze dzisiejsze ćwiczenia? już po? a tak z ciekawości - o której godzinie najpóźniej ćwiczyłyście?

Ja zaczynam najwcześniej o 20, kiedyś nawet 21 albo i później zaczynałam biegać (czyli godzina, a nie 25 minut), ale teraz już się staram jak najszybciej, żeby jeszcze zjeść o ludzkiej porze.
Dzisiaj biegam, jutro odpoczynek i w środę startuję z Ripped. Też się gdzieś przeziębiłam, ale mam nadzieję, że zaraz przejdzie.

[agila negra]

Shred lvl2 6/10 zaliczony.
Maatko, mnie to zabija a Wy jeszcze shred with weights ćwiczycie :P Załamać się idzie, ale się nie poddaję Podziwiam Was dziewczyny

[sagitarius]

Napisane przez MorganLeFay

Nom, poniewierają to fakt a przede wszystkim zupełnie inny rodzaj ruchu jest w tym programie niż w innych Jill, głównie swingi, i to jest fajne.
Też się przymierzam do zakupu... a jaki ciężar kupilaś?

Najpierw ambitnie 8 kg ale po prostu nie mogłam nim wykonać tyle ruchów a niektórych w ogóle a mięsnie bolały niemiłosiernie więc nabyłam 4 kg i jest ok chociaż może 5 byłaby lepsza

[mavro]

Lvl1 6/10 zaliczony
Mnie z kolei motywują wszystkie te kobitki, które chwalą się rezultatami (google--->grafika) no i oczywiście Wy! Pakujecie mocno, więc nie chcę w tyle pozostawać ;P Do tego jeszcze oglądam the biggest looser sezon 15 (czyli najnowszy), ściągam bez problemu z torrentów. Fajnie posłuchać, jak Jillian daje wycisk uczestnikom, jak to oglądam, odechciewa mi się jeść i łapię za hantle

Gdy ćwiczyłam z Mel B to najpóźniejszy trening był o 23.00. Przez cały dzień myślałam, że odpuszczę, ale potem spięłam się i poooszło Z Jillian jeszcze nie odważyłam się opuścić treningu

Level 2 shreda bardzo straszny??

[Seducer]

Napisane przez mavro

Lvl1 6/10 zaliczony
Mnie z kolei motywują wszystkie te kobitki, które chwalą się rezultatami (google--->grafika) no i oczywiście Wy! Pakujecie mocno, więc nie chcę w tyle pozostawać ;P Do tego jeszcze oglądam the biggest looser sezon 15 (czyli najnowszy), ściągam bez problemu z torrentów. Fajnie posłuchać, jak Jillian daje wycisk uczestnikom, jak to oglądam, odechciewa mi się jeść i łapię za hantle

Gdy ćwiczyłam z Mel B to najpóźniejszy trening był o 23.00. Przez cały dzień myślałam, że odpuszczę, ale potem spięłam się i poooszło Z Jillian jeszcze nie odważyłam się opuścić treningu

Level 2 shreda bardzo straszny??

Jak wrażenia po Mel B? Ja dziś dorzuciłam przed Shreda jedno jej cardio, fajne na rozkręcenie się
Level 2? Hm.. w porównaniu z 1 wg mnie duży krok do przodu, przede wszystkim cardio daje bardziej popalić i ostatnia runda siłowych, bo moje patyczki odpadają przy hantelkach po 1.5kg, aż mi wstyd ;p laski tu dają czadu ostro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agila negra]

Ja dziś rano zaliczyłam shreda lvl2 7/10 Jeszcze 3 przede mną Na początku mi się strasznie nie podobał ten lvl, ale teraz pod koniec zaczynam go lubić. Myślę, że po prostu organizm się przyzwyczaił już trochę do niego i daję radę porządniej i dokładniej robić ćwiczenia Ciekawe czy z trzecim też będzie tak strasznie na początku :P
Obejrzałam dzisiaj pobieżnie shred with weights i wymiękłam od samego patrzenia Laski, jak Wy to robicie ?

[Psotka87]

Też sobie zerknęłam i umarłam od samego patrzenia a myślicie że jest sens robić to z obciążeniem 2kg? Tak przyszłościowo się zastanawiam, bo na razie to nie moja bajka :P

[agila negra]

Psotka, właśnie jak się złapałam za moje 2 hantelki 1kg i spróbowałam zrobić kilka ćwiczeń o tak o na próbę "jakie to uczucie" to też się zastanowiłam czy to ma sens Czy doświadczone koleżanki mogą się wypowiedzieć? Biorąc pod uwagę, że jestem absolutnie początkująca i nigdy nie miałam styczności z ćwiczeniami tego typu.
Zauważam, że shred daje efekty.W niecały miesiąc (a jestem zaraz za połową lvl2 dopiero) zgubiłam pół brzucha i czuję, że nie jestem już taka sflaczała jak wcześniej. Waga stoi od miesięcy (zaraz będzie rok ) mimo diety, więc stawiam na ćwiczenia i to bardziej "siłowe", bo samo cardio też niczego nie zmieniało. Pomożecie się wdrożyć?

[MorganLeFay]

Napisane przez agila negra

Obejrzałam dzisiaj pobieżnie shred with weights i wymiękłam od samego patrzenia Laski, jak Wy to robicie ?

Pierwszy poziom shreda with weights jest bardzo łatwy, także spokojnie możesz zacząć z jakimś małym obciążeniem, pewnie on Cię przygotuje do drugiego.
Drugi nawet dla mnie jest hardcorowy... Robię go z 1 hantlem 4kg a niektórych ćwiczeń nie mogę wyrobić wszystkich powtórzeń

Ja obecnie czekam jak skończy mi się karnet na fitness i planuję jakieś wyzwanie Myślę że będzie to Zuzka na przemian z Jill (chyba właśnie shred with w. lvl2) Może ktoś ma ochotę dołączyć ?

Napisane przez Psotka87

Też sobie zerknęłam i umarłam od samego patrzenia a myślicie że jest sens robić to z obciążeniem 2kg? Tak przyszłościowo się zastanawiam, bo na razie to nie moja bajka :P

Chodzi o shred with weights? Oczywiście że jest sens a dlaczego nie?
Zrób sobie 1lvl z małym obciążeniem. Jedyne moje spostrzeżenie jest takie że na pewno nie polecam go osobom ze słabymi mięśniami grzbietu, poza tym wyjątkowo ważne jest prawidłowe wykonywanie ćwiczeń (swingi) żeby sobie krzywdy nie zrobić (dolny odcinek kręgosłupa). Dlatego na początku lepiej zwrócić uwagę na dokładność a nie ilość powtórzeń. Trzeba się nauczyć tych swingów bo to troszkę inny rodzaj ćwiczeń niż w innych programach.

[mavro]

Napisane przez Seducer

Jak wrażenia po Mel B? Ja dziś dorzuciłam przed Shreda jedno jej cardio, fajne na rozkręcenie się
Level 2? Hm.. w porównaniu z 1 wg mnie duży krok do przodu, przede wszystkim cardio daje bardziej popalić i ostatnia runda siłowych, bo moje patyczki odpadają przy hantelkach po 1.5kg, aż mi wstyd ;p laski tu dają czadu ostro

Podjęłam to 30-dniowe wyzwanie z Mel B, czyli rozgrzewka, nogi, brzuch, pośladki i rozciąganie na koniec. Waga trochę poszła w górę, ale po ubraniach widać było różnicę (nie stosowałam żadnej diety). Z boczków trochę zeszło, ale pośladki... bajka! z moich sflaczałych stały się wyraźnie podniesione, zarysowane, cellulit baardzo zmalał. Narzeczony po kilku treningach zaczął dostrzegać zmiany, a po całym wyzwaniu -> chodzi i klepie mnie po tyłku, bo mówi, że nie może się powstrzymać "bo on taki fajny jest" Czyli jak on widzi różnicę, to znaczy, że -obiektywnie- jest naprawdę duża Jestem początkująca i na długiej drodze do odchudzenia, więc przez podjęcie "wyzwania" chciałam zacząć regularnie ćwiczyć i miałam nadzieję, że trochę mnie ubędzie. Pod koniec już bardzo monotonnie się zrobiło i tak zaczęłam szukać czegoś innego, coś, co pomoże mi stracić tkankę tłuszczową - tak trafiłam na Jillian i na Was

Dzięki za info odnośnie lvl 2, czuję się spokojniejsza Przy shredzie też mam 1,5kg hantelki i czasem nie daję rady. Jak sprawdziłam wczoraj ten drugi shred to kopara mi opadła - za wysokie loty dla mnie, więc dziewczyny WIEEELKI SZACUNEK! Jesteście moją inspiracją i może kiedyś też Was dogonię

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez MorganLeFay

Pierwszy poziom shreda with weights jest bardzo łatwy, także spokojnie możesz zacząć z jakimś małym obciążeniem, pewnie on Cię przygotuje do drugiego.
Drugi nawet dla mnie jest hardcorowy... Robię go z 1 hantlem 4kg a niektórych ćwiczeń nie mogę wyrobić wszystkich powtórzeń

Ja obecnie czekam jak skończy mi się karnet na fitness i planuję jakieś wyzwanie Myślę że będzie to Zuzka na przemian z Jill (chyba właśnie shred with w. lvl2) Może ktoś ma ochotę dołączyć ?

Słyszałam, że Zuzka też jest całkiem niezła. N razie podziękuję za shreda with w., ale trzymam kciuki za Ciebie!

Jak wyglądają Wasze warunki do ćwiczeń? Dużo macie miejsca dla siebie na trening?

[MorganLeFay]

Napisane przez mavro

Podjęłam to 30-dniowe wyzwanie z Mel B, czyli rozgrzewka, nogi, brzuch, pośladki i rozciąganie na koniec. Waga trochę poszła w górę, ale po ubraniach widać było różnicę (nie stosowałam żadnej diety). Z boczków trochę zeszło, ale pośladki... bajka! z moich sflaczałych stały się wyraźnie podniesione, zarysowane, cellulit baardzo zmalał. Narzeczony po kilku treningach zaczął dostrzegać zmiany, a po całym wyzwaniu -> chodzi i klepie mnie po tyłku, bo mówi, że nie może się powstrzymać "bo on taki fajny jest" Czyli jak on widzi różnicę, to znaczy, że -obiektywnie- jest naprawdę duża Jestem początkująca i na długiej drodze do odchudzenia, więc przez podjęcie "wyzwania" chciałam zacząć regularnie ćwiczyć i miałam nadzieję, że trochę mnie ubędzie. Pod koniec już bardzo monotonnie się zrobiło i tak zaczęłam szukać czegoś innego, coś, co pomoże mi stracić tkankę tłuszczową - tak trafiłam na Jillian i na Was

Dzięki za info odnośnie lvl 2, czuję się spokojniejsza Przy shredzie też mam 1,5kg hantelki i czasem nie daję rady. Jak sprawdziłam wczoraj ten drugi shred to kopara mi opadła - za wysokie loty dla mnie, więc dziewczyny WIEEELKI SZACUNEK! Jesteście moją inspiracją i może kiedyś też Was dogonię

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Słyszałam, że Zuzka też jest całkiem niezła. N razie podziękuję za shreda with w., ale trzymam kciuki za Ciebie!

Jak wyglądają Wasze warunki do ćwiczeń? Dużo macie miejsca dla siebie na trening?

Jak będziesz systematycznie ćwiczyć i się nie poddasz to dogonisz szybciej niż myślisz
Miejsca na ćwiczenia mam na szczęście duuuużo - pokój 25m2 Nawet dywan wywaliłam specjalnie żeby się na nim nie ślizgać

[Whim]

Witam i ja .
Zaczynam Shred ponownie, ćwiczyłam kilka miesięcy temu, doszłam do połowy levelu 2, niestety przez problemy z kolanem musiałam przestać, a dobrze mi się ćwiczyło, wkręciłam się .


Zastanawiam się czy lepiej robić najpierw 30 days shred, a dopiero jak skończę shred with weight czy mogę to przeplatać - jednego dnia robić jedno, drugiego drugie?
Nie znam się na ćwiczeniach, jestem kompletnym laikiem z tragiczną kondycją.

[Seducer]

Napisane przez mavro

Podjęłam to 30-dniowe wyzwanie z Mel B, czyli rozgrzewka, nogi, brzuch, pośladki i rozciąganie na koniec. Waga trochę poszła w górę, ale po ubraniach widać było różnicę (nie stosowałam żadnej diety). Z boczków trochę zeszło, ale pośladki... bajka! z moich sflaczałych stały się wyraźnie podniesione, zarysowane, cellulit baardzo zmalał. Narzeczony po kilku treningach zaczął dostrzegać zmiany, a po całym wyzwaniu -> chodzi i klepie mnie po tyłku, bo mówi, że nie może się powstrzymać "bo on taki fajny jest" Czyli jak on widzi różnicę, to znaczy, że -obiektywnie- jest naprawdę duża Jestem początkująca i na długiej drodze do odchudzenia, więc przez podjęcie "wyzwania" chciałam zacząć regularnie ćwiczyć i miałam nadzieję, że trochę mnie ubędzie. Pod koniec już bardzo monotonnie się zrobiło i tak zaczęłam szukać czegoś innego, coś, co pomoże mi stracić tkankę tłuszczową - tak trafiłam na Jillian i na Was

Dzięki za info odnośnie lvl 2, czuję się spokojniejsza Przy shredzie też mam 1,5kg hantelki i czasem nie daję rady. Jak sprawdziłam wczoraj ten drugi shred to kopara mi opadła - za wysokie loty dla mnie, więc dziewczyny WIEEELKI SZACUNEK! Jesteście moją inspiracją i może kiedyś też Was dogonię

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Słyszałam, że Zuzka też jest całkiem niezła. N razie podziękuję za shreda with w., ale trzymam kciuki za Ciebie!

Jak wyglądają Wasze warunki do ćwiczeń? Dużo macie miejsca dla siebie na trening?

Co do Mel B - o taaak, ona daje wycisk pośladkom w szczególności Nawet jak ramiona ćwiczy to ciągle upomina "kolana ugięte, niech pośladki pracują!" haha. A jak narzeczony widzi rezultaty to już baja w ogóle
Hmm Zuzki oglądałam tylko jakieś 2 filmiki i już się zmachałam od samego patrzenia, dlatego jak ktoś z nią ćwiczy to kłaniam się do stóp Ja niestety wielu jej ćwiczeń nie mogę robić, bo mój układ kostny jest hmm... kłopotliwy dość.
Co do warunków do ćwiczeń: słabo z tym u mnie. Mam mały pokoik, ale na szczęście meble tak są ustawione, że zrobił się taki mini "korytarzyk" i właśnie w tej wolnej części ćwiczę, choć też nie wszystko da radę zrobić. Kombinuję czasem jak koń pod górę, muszę co chwilę latać, przestawiać maty, ale w sumie to dzięki temu więcej się zmacham i czas na względną przerwę wykorzystuję na przygotowanie ekwipunku haha



Laski, jestem z siebie dzisiaj dumna! Co prawda trening miałam taki, jak niektórzy zapewne w rest day, ale że się zmotywowałam w ogóle... Kobieca dolegliwość, bolący brzuch, a ja wykorzystałam czas działania leków przeciwbólowych i jazda, 7/10 level 2 Shreda + 10 minut ćwiczeń na brzuch z Fitness Blender. Wpada mi dziś z nudów dużo żarełka, więc pasowało zrobić cokolwiek :P

[agila negra]

Napisane przez MorganLeFay

Pierwszy poziom shreda with weights jest bardzo łatwy, także spokojnie możesz zacząć z jakimś małym obciążeniem, pewnie on Cię przygotuje do drugiego.
Drugi nawet dla mnie jest hardcorowy... Robię go z 1 hantlem 4kg a niektórych ćwiczeń nie mogę wyrobić wszystkich powtórzeń

Ja obecnie czekam jak skończy mi się karnet na fitness i planuję jakieś wyzwanie Myślę że będzie to Zuzka na przemian z Jill (chyba właśnie shred with w. lvl2) Może ktoś ma ochotę dołączyć ?



Chodzi o shred with weights? Oczywiście że jest sens a dlaczego nie?
Zrób sobie 1lvl z małym obciążeniem. Jedyne moje spostrzeżenie jest takie że na pewno nie polecam go osobom ze słabymi mięśniami grzbietu, poza tym wyjątkowo ważne jest prawidłowe wykonywanie ćwiczeń (swingi) żeby sobie krzywdy nie zrobić (dolny odcinek kręgosłupa). Dlatego na początku lepiej zwrócić uwagę na dokładność a nie ilość powtórzeń. Trzeba się nauczyć tych swingów bo to troszkę inny rodzaj ćwiczeń niż w innych programach.

dziękuję to się nad nim zastanowię jak skończę zwykłego shreda no właśnie nie miałam nigdy do czynienia z tego typu ćwiczeniami, nie wiem jak tam moje mięśnie grzbietu, ale postaram się uważać

Napisane przez mavro

Podjęłam to 30-dniowe wyzwanie z Mel B, czyli rozgrzewka, nogi, brzuch, pośladki i rozciąganie na koniec. Waga trochę poszła w górę, ale po ubraniach widać było różnicę (nie stosowałam żadnej diety). Z boczków trochę zeszło, ale pośladki... bajka! z moich sflaczałych stały się wyraźnie podniesione, zarysowane, cellulit baardzo zmalał. Narzeczony po kilku treningach zaczął dostrzegać zmiany, a po całym wyzwaniu -> chodzi i klepie mnie po tyłku, bo mówi, że nie może się powstrzymać "bo on taki fajny jest" Czyli jak on widzi różnicę, to znaczy, że -obiektywnie- jest naprawdę duża Jestem początkująca i na długiej drodze do odchudzenia, więc przez podjęcie "wyzwania" chciałam zacząć regularnie ćwiczyć i miałam nadzieję, że trochę mnie ubędzie. Pod koniec już bardzo monotonnie się zrobiło i tak zaczęłam szukać czegoś innego, coś, co pomoże mi stracić tkankę tłuszczową - tak trafiłam na Jillian i na Was

Dzięki za info odnośnie lvl 2, czuję się spokojniejsza Przy shredzie też mam 1,5kg hantelki i czasem nie daję rady. Jak sprawdziłam wczoraj ten drugi shred to kopara mi opadła - za wysokie loty dla mnie, więc dziewczyny WIEEELKI SZACUNEK! Jesteście moją inspiracją i może kiedyś też Was dogonię

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Słyszałam, że Zuzka też jest całkiem niezła. N razie podziękuję za shreda with w., ale trzymam kciuki za Ciebie!

Jak wyglądają Wasze warunki do ćwiczeń? Dużo macie miejsca dla siebie na trening?

Uuu nieźle z tą Mel B Ja mam xboxa i się zastanawiałam nad zakupem gry Get Fit with Mel B, bo to zawsze jakaś dodatkowa motywacja, ale to jeszcze muszę poczekać, aż ktoś będzie sprzedawał używaną taniej
Co do miejsca w pokoju to u mnie jest tragedia. niecałe 5m na niecałe(!) 2m. Wąsko, wzdłuż pokoju stoi wersalka. Jak ćwiczę z Jillian, to walę piętami/łokciami w ścianę, a nogami w łóżko. Jak robię brzuszki to mi się ręce za głową nie mieszczą w tej przestrzeni. Ale twarda jestem, nie poddam się z byle powodu :P

Napisane przez Seducer

Co do Mel B - o taaak, ona daje wycisk pośladkom w szczególności Nawet jak ramiona ćwiczy to ciągle upomina "kolana ugięte, niech pośladki pracują!" haha. A jak narzeczony widzi rezultaty to już baja w ogóle
Hmm Zuzki oglądałam tylko jakieś 2 filmiki i już się zmachałam od samego patrzenia, dlatego jak ktoś z nią ćwiczy to kłaniam się do stóp Ja niestety wielu jej ćwiczeń nie mogę robić, bo mój układ kostny jest hmm... kłopotliwy dość.
Co do warunków do ćwiczeń: słabo z tym u mnie. Mam mały pokoik, ale na szczęście meble tak są ustawione, że zrobił się taki mini "korytarzyk" i właśnie w tej wolnej części ćwiczę, choć też nie wszystko da radę zrobić. Kombinuję czasem jak koń pod górę, muszę co chwilę latać, przestawiać maty, ale w sumie to dzięki temu więcej się zmacham i czas na względną przerwę wykorzystuję na przygotowanie ekwipunku haha



Laski, jestem z siebie dzisiaj dumna! Co prawda trening miałam taki, jak niektórzy zapewne w rest day, ale że się zmotywowałam w ogóle... Kobieca dolegliwość, bolący brzuch, a ja wykorzystałam czas działania leków przeciwbólowych i jazda, 7/10 level 2 Shreda + 10 minut ćwiczeń na brzuch z Fitness Blender. Wpada mi dziś z nudów dużo żarełka, więc pasowało zrobić cokolwiek :P

Taaa, u mnie dzień treningowy polega na zrobieniu shreda. Kropka Ja dziś zrobię shreda lv2 8/10 Jesteśmy mniej więcej w tym samym miejscu. Od kiedy robisz?




Shred zaliczony na dziś

[mavro]

U mnie też nie ma zbyt dużo miejsca, meble poprzesuwane na czas ćwiczeń, żeby się nie zabić ale nie poddajemy się, co nie?
... czyli widzicie, mimo niedogodności - da się? DAA! Jestem z Nas dumna

Melduję lvl1 7/10.

[agila negra]

Każda wymówka jest dobra, tylko wymówkami nic nie zmienimy :P