Wpadliśmy...

[madziamach]

Napisane przez sonia_co_ma_slonia

Asha nie odbieram tego personalnie, celowo pokazuje, ze to kogos dotyczy, bo juz prosto w oczy nie jest tak latwo nazwac druga osobe latawica.

Pro choice to prawo wyboru. Nie da sie nie byc ani pro life, ani pro choice. Jesli Ci wisi, co ktos ze swoim zyciem robi, bo moze robic, co chce z wlasna macica, to jestes pro choice.

Tak, Autorce nie sa potrzebne namawianki do aborcji. Ale Wasze wstawki tez nie.



Taka ona niestety taki mamy klimat, jak to jedna mowila w tv. Natomiast przykre, ze te mlode mamy nie chca pomoc. Ja nie mam rzeczy, ktore moglabym np.oddac, nie mam tez doświadczeń jako matka, wiec ciezko cokolwiek mowic. Mam jedynie doswiadczenia z terminowana niechciana ciaza i jako byla juz studentka "zacnego" kierunku. Wcale nie jest ciezki, wiec tym bym sie nie przejmowala. A niektorzy ciągnęli wszystko na warunkach, zdali ostatecznie na litosc i tez zyja. Z dyplomem

Twoim zdaniem możesz robić ze swoją macicą co chcesz.Zdaniem innych nie.To nie takie proste powiedzieć"odczepcie się od mojej macicy i już"

Bo to nie chodzi w jak się ubierasz ani jaki kolor włosów masz, tylko o coś z goła poważniejszego.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez madziamach

Twoim zdaniem możesz robić ze swoją macicą co chcesz.Zdaniem innych nie.To nie takie proste powiedzieć"odczepcie się od mojej macicy i już"

Bo to nie chodzi w jak się ubierasz ani jaki kolor włosów masz, tylko o coś z goła poważniejszego.

Też byś tak pisała gdyby prawo nakazywało aborcji? Jakbyś się czuła będąc prawnie zmuszona do jej wykonania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Aż przykro czytać niektóre komentarze... Nie lubię się odzywać w takich wątkach ale...
Autorko. Będzie ciężko nie ma co ukrywać. Dziecko to ciężka praca. Sama zaszłam w ciążę będąc młodsza niż Ty (miałam 17l) ale powiem Ci ze w życiu nie pomyślałabym że zmarnowałam sobie życie, że ominęły mnie jakieś imprezy, wypady że znajomymi czy inne super rozrywki które według niektórych można robić tylko nie mając dzieci....
Różnimy się bo Ty studiujesz, ja nigdy nie miałam tego w planach więc było mi łatwiej jeśli można to tak ująć. Ty masz rodziców którzy na pewno po pierwszym szoku i tak ci pomogą. Ja tego praktycznie nie miałam.
Zachowanie twojego faceta, wypisz wymaluj mój ex. Najpierw ok, będzie dobrze a potem teksty (od niego i od jego rodziców) o aborcji, namawianie do niej bo przecież jesteśmy za młodzi. A jak się nie zgodziłam to ciągle utrudnianie życia, rozpowiadanie wszystkim ze to na pewno nie jego dziecko, że zrobią badania itp itd.
Cóż, powiem tak żyje inaczej niż "planowałam" (takie jest życie, nie da się wszystkiego zaplanować na 100% ) przed ciąża ale nie sądzę by było to gorsze życie. Teraz mam już dwójkę dzieci, nowego partnera od kilku lat (gdzieś wyżej rzuciło mi się w oczy że jako samotna matka to szanse na poznanie nowego partnera masz w sumie zerowe... ). Zapewniam, nawet gdybym mogła cofnąć czas nie postąpiła bym inaczej.

Wydajesz się być całkiem ogarnięta dziewczyna więc myślę że sobie poradzisz ze wszystkim.
A z facetem pogadaj za jakiś czas. Jak dalej będzie drążył temat o aborcji to wykop go za drzwi i nie daj się takim naciskom.
Powodzenia.



Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[sonia_co_ma_slonia]

Taka ona a to sie pewnie w kazdym zawodzie zdarza dzis wieczorem przescrollowalam. Lata mnie tu nie bylo, obczailam watki na topie.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Czy jest tu jakis moderator? Czy moglby cos zrobic z wycieczkami ideologicznymi Madzi? Nie chce mi sie wdawac w jej zaczepki, dlatego o interwencję

PS ze swoja macica juz zrobilam, co chcialam. Nie mam i nie mialam z tego powodu wyrzutow ani przez chwile. Tak samo jak ktos, kto urodzi nawet w wieku 16 lat nie musi ich miec.

Pozdrawiam

[madziamach]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88099018]Też byś tak pisała gdyby prawo nakazywało aborcji? Jakbyś się czuła będąc prawnie zmuszona do jej wykonania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja zwyczajnie rozumiem ludzi,którzy protestują przeciw aborcji i nie siedzą cicho lecz sama nie jestem przeciwniczką.

[Mijanou]

Słuchajcie, ponieważ wątek (mimo moich wielu próśb) przekształca się badal w dyskusję światopoglądową (też prosiłam, by dyskusję taką przenieść do adekwatnego wątku) czas go zamknąć. Myslę, że wszyscy, którzy mieli się merytorycznie wypowiedziec już to zrobili.Temat wyczerpany,Autorka nie jest zainteresowana dalszymi przepychankami światopoglądowymi.

Zamykam.