Liceum czy Technikum?

[Japanication]

To ja powtórzę: analogicznie bezrobocie po skończeniu filozofii to też głupi argument, bo Janusz Palikot skończył, a karierę w biznesie zrobił. Bo to wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji i własnej pracy

A wiesz, że biznesmeni przeważnie nie mają...żadnego wykształcenia?
Poza tym skala mikro - to żaden dowód, bo zawsze ktoś się trafi.
Tutaj zresztą nawet ciężko o "mikro" mówić...tutaj jest raczej wyjątek. :F

[kasia_93_]

Napisane przez cranberry juice

I powtórzę coś innego: jeżeli macie wymarzone studia, to skupcie się na studiach oraz dostawaniu na nie, a nie marnujcie roku w technikum. Technikum jest dla osób, które planują iść po nim do pracy, a studia uważają za ewentualną ewentualność.

Wiesz, ja od początku planowałam studia a jakoś poszłam do technikum i wcale nie żałuje tego 'straconego' roku bo wbrew pozorom bardzo dużo przez ten rok zyskałam A w życiu bywa różnie, skończenie LO nie gwarantuje dostania się na studia a z samą maturą w polskich realiach to tak jak napisałam można siedzieć na kasie w supermarkecie

[wild_horse]

Napisane przez kasia_93_

Wiesz, ja od początku planowałam studia a jakoś poszłam do technikum i wcale nie żałuje tego 'straconego' roku bo wbrew pozorom bardzo dużo przez ten rok zyskałam A w życiu bywa różnie, skończenie LO nie gwarantuje dostania się na studia a z samą maturą w polskich realiach to tak jak napisałam można siedzieć na kasie w supermarkecie

Jeśli ktoś na 100% wie, że pójdzie na studia związane z profilem w technikum to technikum jest ok. Ale jeśli ktoś pójdzie np. do technikum obsługi ruchu turystycznego, a po tym na Akademię Medyczną to faktycznie ma rok w plecy zwłaszcza, że z tytułem technika raczej pracy w żadnym banku nie dostanie.

[cranberry juice]

Napisane przez Japanication

A wiesz, że biznesmeni przeważnie nie mają...żadnego wykształcenia?
Poza tym skala mikro - to żaden dowód, bo zawsze ktoś się trafi.
Tutaj zresztą nawet ciężko o "mikro" mówić...tutaj jest raczej wyjątek. :F

skoro biznesmeni nie mają żadnego wykształcenia, to skąd w takim razie argumenty, ze po liceum to można już tylko na kasę do supermarketu?

o to właśnie chodzi, ze zawsze są wyjątki. wyjątkowi absolwenci filozofii mają świetna prace, wyjątkowi absolwenci technikum swietnie zdają maturę itp. no tylko co z tego, skoro większość zdaje maturę słabo albo wcale. i tak lepiej isc do technikum z przekonaniem, ze będzie sie wyjątkiem?

ktoś jeszcze wyżej wspomniał o technikum obsługa ruchu turystycznego. tez godny poruszania problem: jaką to wiedzę tajemną nabywa sie w technikum obsługa ruchu turystycznego, ze ludzie z liceum nie maja co w ogóle aspirować do tych samych stanowisk pracy? ja ruzumiem technikum na mechanika samochodowego, hydraulika albo fryzjerkę, ale po co marnować rok po to, zeby byc bezrobotnym razem z magistrami tej samej specjalności?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wild_horse]

Napisane przez cranberry juice

ktoś jeszcze wyżej wspomniał o technikum obsługa ruchu turystycznego. tez godny poruszania problem: jaką to wiedzę tajemną nabywa sie w technikum obsługa ruchu turystycznego, ze ludzie z liceum nie maja co w ogóle aspirować do tych samych stanowisk pracy? ja ruzumiem technikum na mechanika samochodowego, hydraulika albo fryzjerkę, ale po co marnować rok po to, zeby byc bezrobotnym razem z magistrami tej samej specjalności?

Ja wspomniałam . Też uważam to technikum za bezsens - wiedzę jakąś szczątkową może się ma, ale co z tego? Na przewodnika turystycznego czy pilota wycieczek i tak trzeba kończyć drogie kursy i zdawać trudne egzaminy, a do biura podróży nie biorą nikogo ze średnim wykształceniem.
Co innego wspomniane przez Ciebie inne kierunki - mechanicy czy fryzjerzy może znajdą lepsze zatrudnienie, ale jeśli ktoś ma zamiar wykonywać taki zawód to i tak lepsza moim zdaniem zawodówka.

[MeGustaTweUsta]

Co prawda już po ptakach, bo rok szkolny juz się rozpoczął, ale chciałam sobie tylko tak nadmienić, że w technikum w nowej podstawie programowej weszły przedmioty rozszerzone, w 1 klasie kończą się wszystkie przedmioty typu biologia, chemia, fizyk, wos itp. i w 2 przykładowo będę mieć 8 godzin j.ang, ponieważ mam go w rozszerzeniu. Ja akurat chodzę do najlepszego technikum w woj., gdzie kładziony jest ogromny nacisk na matematykę i ja po prostu nie wierzę, że jak przetrwam z moją aktualną panią te 4 lata, to zdam maturę z matmy na mniej ni 60%.
Ponadto, w technikum są rozmaite kursy, przykładowo niedługo mam nawet na tą głupią kasę fiskalną, a to już jest jakieś koło ratunkowe. A w ciągu 4 lat ładnie sobie można takich świstków narobić.. :P
No i pozostaje jeszcze kwestia praktyk. Powiem tak- zależy jaki kierunek i w jakim mieście, i czy jest gdzie je załatwić. Chodzę do klasy dwukierunkowej, 2 grupa już na 1 roku ma miesiąc, w drugim chyba też, więc moim zdaniem sporo tego :P
Nie krytykuje liceum, ale moim zdaniem technikum to niebo lepszy wybór, tym bardziej teraz, kiedy weszły przedmioty rozszerzone.

[cranberry juice]

Napisane przez MeGustaTweUsta

Ja akurat chodzę do najlepszego technikum w woj., gdzie kładziony jest ogromny nacisk na matematykę i ja po prostu nie wierzę, że jak przetrwam z moją aktualną panią te 4 lata, to zdam maturę z matmy na mniej ni 60%.

Pozwolę sobie na drobną złośliwość, ale jako absolwent "najlepszego liceum w woj." nie uważam, żeby 60% na maturze (może jeszcze podstawowej? ) było czymś, o czym można mówić w tonie "osiągnięcie" i "a pochwalę się"

[MeGustaTweUsta]

Napisane przez cranberry juice

Pozwolę sobie na drobną złośliwość, ale jako absolwent "najlepszego liceum w woj." nie uważam, żeby 60% na maturze (może jeszcze podstawowej? ) było czymś, o czym można mówić w tonie "osiągnięcie" i "a pochwalę się"

No ja również nie uważam żeby to było życiowym osiągnięciem, ale tak tragizujecie jakby chodząc do technikum zdawało się maturę z matmy na poziomie 31.9 % -.-

[cranberry juice]

Napisane przez MeGustaTweUsta

No ja również nie uważam żeby to było życiowym osiągnięciem, ale tak tragizujecie jakby chodząc do technikum zdawało się maturę z matmy na poziomie 31.9 % -.-

Nie tragizujemy, tylko stwierdzamy prosty i udokumentowany fakt, że średnie wyniki matury w technikum są wyraźnie niższe niż w liceum. I że jednostkowe przypadki świetnych wyników w technikum i słabych w liceum tego nie zmieniają.

[pffe]

Napisane przez cranberry juice

Nie tragizujemy, tylko stwierdzamy prosty i udokumentowany fakt, że średnie wyniki matury w technikum są wyraźnie niższe niż w liceum. I że jednostkowe przypadki świetnych wyników w technikum i słabych w liceum tego nie zmieniają.

to prawda ale jeśli ktoś wie co chce robić w życiu to śmiało do technikum a jak nie to LO.
no ale jak ktoś chce medycynę to też LO, nie czarujmy się.
przyc zym idąc do LO koniecznie trzeba mieć plany na dalszą naukę a po technikum już na wschodzie łatwiej o pracę

[cranberry juice]

otóż to, zależy co kto chce robić dalej. no i oczywiście jak ktoś ma potencjał, zeby iść na medycynę, to nawet jak nie jest do końca zdecydowany, to liceum jest oczywistym wyborem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez cranberry juice

otóż to, zależy co kto chce robić dalej. no i oczywiście jak ktoś ma potencjał, zeby iść na medycynę, to nawet jak nie jest do końca zdecydowany, to liceum jest oczywistym wyborem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeśli nie jest do końca decydowany bo jak mu świta jakiś techniczny kierunek to już przed wyborem szkoły musi się określić bo też nie ma sensu iść do ogólniaka "bo nei wiem co chcę robić w życiu" w 90% jak nie więcej, takie osoby później mówią, że żałują wyboru LO.

[cranberry juice]

Napisane przez pffe

jeśli nie jest do końca decydowany bo jak mu świta jakiś techniczny kierunek to już przed wyborem szkoły musi się określić bo też nie ma sensu iść do ogólniaka "bo nei wiem co chcę robić w życiu" w 90% jak nie więcej, takie osoby później mówią, że żałują wyboru LO.

no właśnie o to chodzi, że nie. osoby z potencjałem na medycynę praktycznie zawsze idą na studia, muszą tylko wybrać jakie - więc w technikum zwyczajnie zmarnowalyby rok.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez cranberry juice

no właśnie o to chodzi, że nie. osoby z potencjałem na medycynę praktycznie zawsze idą na studia, muszą tylko wybrać jakie - więc w technikum zwyczajnie zmarnowalyby rok.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no jeśli ma ktoś potencjał na medycynę to owszem ewentualnie może zrobić policealną jak nie będzie mógł się zdecydować.
mimo wszystko według mnie w wieku 18-19 lat, kończąc LO to już trzeba wiedzieć co chce się w życiu robić, a w sumie już i w 3 klasie gimnazjum mieć jakiś pomysł na życie a ktoś kto nie wie, nie potrafi określić się co lubi, jakie ma zainteresowania (a często nie ma jak nie wie co chce robić w życiu) to później ze wszystkim będzie miał problem, i ze znalezieniem pracy, bo to takie sierotki.

[Natalia2306]

Od września idę do 2 klasy technikum turystycznego. Rok temu miałam dylemat co wybrać liceum czy technikum. Miałam możliwość iść do dobrego liceum warszawskiego które znajduje się w rankingu w miejscach 1-50. Wybór technikum doradzili mi rodzice (sami skończyli technikum i wiedzie im się bardzo dobrze w życiu). Powiem Wam, że czułam się gorsza bo idę do technikum a nie do elitarnego warszawskiego liceum w którym są tak naprawdę pseudointeligenci. Przeczytałam tutaj kogoś wypowiedź że technikum turystyczne jest bez sensu. Naprawdę? Nie wiem czemu wypowiadają sie na ten temat osoby które nie maja w ogóle pojęcia! Po takim technikum można spokojnie dostać pracę w biurze podróży, prowadzić własną działalność lub kontynuować edukację na studiach na kierunku turystyka i rekreacja. Jak macie małe pojęcie to się nie wypowiadajcie co do tego gdzie się lepiej zdaje maturę, owszem liceum lepiej przygotowuje do matury, zaś technikum przygotowuje do danego zawodu, ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego. Co to za różnica gdzie się pisze mature w liceum czy technikum. Materiał jest ten sam (bo matura przecież również ta sama) książki jak sprawdzalam do przedmiotow ogolnych (biologia, chemia itp.) też praktycznie te same. Więc uczeń z liceum i technikum ma taką samą możliwość przygotowania się do matury. Wystarczą chęci i poświęcenie trochę czasu nauce!
Po tym roku w technikum stwierdzam, że to był bardzo dobry wybór zamiast liceum po którym miałabym tylko maturę. Po technikum zamierzam kontynuować naukę na studiach kierunek turystyka i rekreacja po liceum nie miałabym żadnego pojęcia o co chodzi w tej całej turystyce i jej działaniu a tak po technikum na studiach będzie mi lżej bo będę już z tym obeznana. Liceum polecam ludziom którzy nie wiedzą co chcą jeszcze robić w życiu oraz tym którzy wybierają sie na studia takie jak np. medycyna, prawo, dziennikarstwo (bo wiadomi że technikum do tego nie przygotuje tak dobrze jak liceum z odpowiednimi przedmiotami rozszerzonymi. Zresztą dodam, że w technikum też są przedmioty rozszerzone, ja mam geografię i angielski. Pozdrawiam

[Katarzynax55]

Okej, może i lepiej, że wybrałaś technikum... Co do tego, że technikum turystyczne nie ma sensu, też częściowo się zgadzam. A studia turystyka i rekreacja są jeszcze gorsze, bo nie wiem czy się orientujesz ale to jest kierunek po którym obecnie jest największe bezrobocie. Ale nie ma co Cię zniechęcać. Jeśli będziesz miała na siebie pomysł to na pewno sobie poradzisz i dobrze wykorzystasz te wszystkie lata nauki. Może jakiś własny hotel itd .. Kto wie. Powodzenia!

[Natalia2306]

Nie wiem czy wiesz ale turystyka jest jednym z najbardziej rozwijających się kierunków. Każdy praktycznie z tego korzysta. Poza tym.. jeśli miałabym iść na te studia to skąd wiadomo czy za 9 lat (bo za tyle lat skończyłabym studia) nadal po tych studiach będzie bezrobocie skoro twierdzisz że faktycznie jest? Pff, może po studiach i faktycznie jest. Ale jak ma się i skończone technikum i studia o takim profilu to nie sądzę. Ale no i tak uważam, że technikum (jakiekolwiek) jest lepsze od liceum. Po liceum nie ma się kompletnie nic oprócz matury. Ma się tylko wiedzę ogólną, która mało się raczej przyda. Swoją drogą ciekawe skąd masz takie informacje na temat turystki
Każdy pójdzie gdzie chce, jednak wolę później nie żałować że poszłam do liceum. Poza tym teraz studia to nie to samo co kiedyś. Kiedyś na studia szli najlepsi, a obecnie na studia pcha się za przeproszeniem zwykłe bydło, aby mieć przed nazwiskiem mgr. Co oznacza, że jest więcej bezrobotnych po studiach i studia mają niższy poziom.
Pozdrawiam!

[casus_belli]

"Przyszłościowość" TiRu nie jest żadną tajemnicą. Technikum o takim profilu to takie samo nic jak LO, tylko poziom ogólnokształcących o wiele niższy niż w dobrym LO. Technikum ma sens tylko w przypadku konkretnych zawodów. Nie wiem, czy wiesz, ale bardzo dużo, jeśli nie większość stanowisk okołoturystycznych zajmują ludzie po innych kierunkach, filologiach, kulturoznawstwach, antropologiach, itp. Wiesz chociaż, co jest w planie takiego kierunku?

[cichazabka]

Napisane przez Natalia2306

Od września idę do 2 klasy technikum turystycznego. Rok temu miałam dylemat co wybrać liceum czy technikum. Miałam możliwość iść do dobrego liceum warszawskiego które znajduje się w rankingu w miejscach 1-50. Wybór technikum doradzili mi rodzice (sami skończyli technikum i wiedzie im się bardzo dobrze w życiu). Powiem Wam, że czułam się gorsza bo idę do technikum a nie do elitarnego warszawskiego liceum w którym są tak naprawdę pseudointeligenci. Przeczytałam tutaj kogoś wypowiedź że technikum turystyczne jest bez sensu. Naprawdę? Nie wiem czemu wypowiadają sie na ten temat osoby które nie maja w ogóle pojęcia! Po takim technikum można spokojnie dostać pracę w biurze podróży, prowadzić własną działalność lub kontynuować edukację na studiach na kierunku turystyka i rekreacja. Jak macie małe pojęcie to się nie wypowiadajcie co do tego gdzie się lepiej zdaje maturę, owszem liceum lepiej przygotowuje do matury, zaś technikum przygotowuje do danego zawodu, ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego. Co to za różnica gdzie się pisze mature w liceum czy technikum. Materiał jest ten sam (bo matura przecież również ta sama) książki jak sprawdzalam do przedmiotow ogolnych (biologia, chemia itp.) też praktycznie te same. Więc uczeń z liceum i technikum ma taką samą możliwość przygotowania się do matury. Wystarczą chęci i poświęcenie trochę czasu nauce!
Po tym roku w technikum stwierdzam, że to był bardzo dobry wybór zamiast liceum po którym miałabym tylko maturę. Po technikum zamierzam kontynuować naukę na studiach kierunek turystyka i rekreacja po liceum nie miałabym żadnego pojęcia o co chodzi w tej całej turystyce i jej działaniu a tak po technikum na studiach będzie mi lżej bo będę już z tym obeznana. Liceum polecam ludziom którzy nie wiedzą co chcą jeszcze robić w życiu oraz tym którzy wybierają sie na studia takie jak np. medycyna, prawo, dziennikarstwo (bo wiadomi że technikum do tego nie przygotuje tak dobrze jak liceum z odpowiednimi przedmiotami rozszerzonymi. Zresztą dodam, że w technikum też są przedmioty rozszerzone, ja mam geografię i angielski. Pozdrawiam

Skończyłam technikum na kierunku turystyka - bardzo dobrze zdana matura, egzamin zawodowy na 96%.
Oczywiście wszyscy mówili jaki to nie ciekawy i przyszłościowy kierunek - bzdura! Nie ma pracy, bo do tych samych biur podróży aplikują ludzie po studiach, zdolni pracować za tą samą stawkę. Byłam na kilku rozmowach o pracę i usłyszałam wprost, że mają wielki wybór wśród studentów i absolwentów. I nie ma tu znaczenia, że student pracował przez miesiąc na praktykach, a ja 3 miesiące, podczas których m.in. robiłam programy imprez dla konkretnych grup.
Osobiście bardzo żałuję tego wyboru, gdybym mogła się cofnąć w czasie nigdy nie wybrałabym turystyki i szczerze ją odradzam. Nadal zostałabym przy technikum - poza podstawowymi przedmiotami jest wiele dodatkowych (choć nie zawsze potrzebnych, oczywiście), maturę zdaje się w ten sam sposób i zawsze można się już oprzeć na konkretnej specjalizacji (jeśli tylko wybierze się dobry kierunek).

[meedd]

Znam w sumie trzy osoby (w tym dwie z mojej rodziny) po technikum turystycznym oraz po studiach TiR. Efekt - Mój kolega, który właśnie kończy technikum wiąże swoją przyszłość z zupełnie czym innym, a te dwie osoby z mojej rodziny, (jedna skończyła TiR) pracują w zupełnie innej branży a dlaczego? Bo tak jak ktoś powyżej dobrze wspomniał, że do pracy na różne stanowiska związane z turystyką aplikują ludzie po różnych kierunkach i pracodawcy mają w czym przebierać. Także wcale tak kolorowo nie jest. Zarówno technikum jak i liceum mają swe plusy i minusy. Ja wolałam wybrać liceum, gdyż chciałam się skupić na konkretnych przedmiotach, mam jakiś plan na siebie i dla mnie rok dłużej byłby stratą czasu. Jeśli komuś pasuje technikum to niech idzie

[cranberry juice]

Napisane przez casus_belli

Technikum ma sens tylko w przypadku konkretnych zawodów. Nie wiem, czy wiesz, ale bardzo dużo, jeśli nie większość stanowisk okołoturystycznych zajmują ludzie po innych kierunkach, filologiach, kulturoznawstwach, antropologiach, itp.

Dokładnie. Technikum elektryczne albo fryzjerskie - jak najbardziej, bo elektrykiem ani fryzjerką nikt prosto z ulicy nie zostanie. W turystyce - bez urazy - do prac prostych nie potrzeba wykształcenia kierunkowego, a na stanowiska bardziej skomplikowane nawet absolwentom uczelni wyższych trudno się wcisnąć. Oczywiście fajnie, że jesteście tutaj tacy pełni entuzjazmu i wiary i w ogóle, ale żeby Wasze lądowanie na rynku po szkole nie było zbyt twarde, możecie przynajmniej poczytać, że inni mają akurat taką o turystyce opinię

[Natalia2306]

Masz może trochę i racji. Jednak ja jestem osobą, której mało rzeczy psuje, a turystyka to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Uwielbiam podróżować, interesuje mnie wszystko co jest związane z turystyką, nie widze siebie gdzie indziej. Poza tym planuję powielać tradycje w rodzinie i mieć własną firme biuro podróży. W innym zawodzie siebie nie widze. No i nie oszukujmy sie ale jednak po takim technikum cos sie wyniesie, gdyby to bylo takie proste to takie technika nie mialyby sensu. No i duzo tez zalezy od czlowieka, od tego co soba reprezentuje przy rozmowie kwalifikacyjnej.. no wiec to nie studia daja tylko prace, wiele czynnikow na to wplywa a nie tylko mgr przed nazwiskiem.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Dodam jeszcze, że większość ludzi pracuje w innym zawodzie a ten rok nauki chyba tak wielkiej różnicy nie robi..tak mi się wydaje.

[pffe]

Napisane przez Natalia2306

Masz może trochę i racji. Jednak ja jestem osobą, której mało rzeczy psuje, a turystyka to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Uwielbiam podróżować, interesuje mnie wszystko co jest związane z turystyką, nie widze siebie gdzie indziej. Poza tym planuję powielać tradycje w rodzinie i mieć własną firme biuro podróży. W innym zawodzie siebie nie widze. No i nie oszukujmy sie ale jednak po takim technikum cos sie wyniesie, gdyby to bylo takie proste to takie technika nie mialyby sensu. No i duzo tez zalezy od czlowieka, od tego co soba reprezentuje przy rozmowie kwalifikacyjnej.. no wiec to nie studia daja tylko prace, wiele czynnikow na to wplywa a nie tylko mgr przed nazwiskiem.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Dodam jeszcze, że większość ludzi pracuje w innym zawodzie a ten rok nauki chyba tak wielkiej różnicy nie robi..tak mi się wydaje.

Czyli turystyka jest Twoim zainteresowaniem bo lubisz podróże itp.
Jest tym co chcesz robić, bo chcesz mieć swoje biuro podróży.
Czyli nie jesteś kolejną osobą, która nie wie co ze sobą zrobić, masz pomysł, plan na siebie. Brawo

[cranberry juice]

Napisane przez Natalia2306

No i nie oszukujmy sie ale jednak po takim technikum cos sie wyniesie, gdyby to bylo takie proste to takie technika nie mialyby sensu.

No o to się właśnie rozchodzi, że zdaniem niektórych, moim na przykład takie technika jak turystyczne albo handlowe sensu nie mają. No ale wiadomo, opinia jest jak - każdy ma swoją, więc nie naskakujcie tu na mnie, że tak uważam. Może Wasz success story odmieni moje zdanie, kto wie

[DuchZeglarza]

W tym roku skończyłem technikum informatyczne i uważam ten wybór za duży błąd :P W technikach jest niższy poziom niż w ogólniakach i rok dłużej... niby masz tytuł po szkole jeśli zdasz egzamin. Ale jeśli się już zastanawiasz nad technikum to poszukaj bardzo dobrego i przede wszystkim musisz wiedzieć co chcesz robić bo jeśli nie wiesz to lepszą opcją według mnie to ogólniak.

Mi mówili, że technikum najlepsze w powiecie, tytuł technika i dobra atmosfera. Co się okazało? Musiałem sam dużo się uczyć w ostatnim roku do matury by nadrobić zaległości bo w szkole przedmioty były na niskim poziomie i jestem rok w plecy Może przynajmniej tytuł technika obronie Mało jest szkół technicznych, które bardzo dobrze przygotują do zawodu i jednocześnie zapewnią wiedzę ogólną. Jeśli już to głównie w dużych miastach. Z czasem doszedłem do wniosku, że lepiej było iść do liceum i od 1 klasy się uczyć a wykształcenie kierunkowe zdobyć dopiero na studiach, które już czegoś nauczyć mogą Owszem w mojej szkole była niesamowita atmosfera, ale jednak to za mało według mnie.

[pffe]

Napisane przez DuchZeglarza

W tym roku skończyłem technikum informatyczne i uważam ten wybór za duży błąd :P W technikach jest niższy poziom niż w ogólniakach i rok dłużej... niby masz tytuł po szkole jeśli zdasz egzamin. Ale jeśli się już zastanawiasz nad technikum to poszukaj bardzo dobrego i przede wszystkim musisz wiedzieć co chcesz robić bo jeśli nie wiesz to lepszą opcją według mnie to ogólniak.

Mi mówili, że technikum najlepsze w powiecie, tytuł technika i dobra atmosfera. Co się okazało? Musiałem sam dużo się uczyć w ostatnim roku do matury by nadrobić zaległości bo w szkole przedmioty były na niskim poziomie i jestem rok w plecy Może przynajmniej tytuł technika obronie Mało jest szkół technicznych, które bardzo dobrze przygotują do zawodu i jednocześnie zapewnią wiedzę ogólną. Jeśli już to głównie w dużych miastach. Z czasem doszedłem do wniosku, że lepiej było iść do liceum i od 1 klasy się uczyć a wykształcenie kierunkowe zdobyć dopiero na studiach, które już czegoś nauczyć mogą Owszem w mojej szkole była niesamowita atmosfera, ale jednak to za mało według mnie.

W KAŻDEJ szkole do matury trzeba się dużo uczyć samemu w jakiej Ty bajce żyjesz?

[DuchZeglarza]

Napisane przez pffe

W KAŻDEJ szkole do matury trzeba się dużo uczyć samemu w jakiej Ty bajce żyjesz?

Owszem ale wiem, że w moim mieście w liceach trzymali poziom i uczyli na lekcjach. Ja musiałem się uczyć sam w domu + nadrabiać to co powinni mnie nauczyć w szkole. No chyba, że w każdej szkole na matematyce rozwiązuje się 3 zadania na lekcję.. albo każdy angielski jest przegadany i co najwyżej zrobi się 2-3 zadania z kserówek. Muszę dodać, że sam angielski był tak udany, że czasem nawet słowa po angielsku nie zamieniliśmy na lekcji. I tylko to, że w domu robiłem masę zadań i dużo kułem spowodowało, że maturę napisałem na dość niezłym poziomie. Dlatego uważam tą szkołę za zły wybór.