Staraczkowe grono 2020/2021 - cz. 4

[Ashya_]

Napisane przez theali

Nie no, wiadomo, że nie da się na sto procent przewidzieć, ale JAKAŚ kontrola nad tym jest. Pomijając sytuacje, gdy ląduje się na parę miesięcy w łóżku z przekazem leżenia, bo wtedy to jasne, że jest zdecydowanie trudniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mam znajoma ktora schudla 8 kg w ciazy a zywila sie glownie w mcdonald i same slodycze bo nic innego przez gardlo nie przeszlo ja to wgl mialam tendencje do tycia przed ciaza i wcale duzo nie bylo trzeba, wage trzymalam tylko sztywno pilnujac rozpiski wiec nie dziwie sie ze w ciazy tez do gory idzie raz dwa ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Ja czytałam, że przy problemach z zajściem w ciąże, zrzucenie 10% masy ciała może zdecydowanie pomóc. Moja znajoma ważyła ponad 90 kg i jak poszła do lekarza (bo starania nie wychodziły), to lekarz najpierw jej zalecił zrzucić 10 kg. Moim zdaniem waga ma znaczenie przy staraniach, wiem też, że kobiety o wyższej wadze mają większą szansę na syna. Poza tym, jeśli zmienimy dietę na lepszą przed ciążą, to też wpłynie pozytywnie na dietę i wagę dziecka w przyszłości Jest taka strona Akademia Płodności i tam mają jadłospisy na poprawienie płodności, można się zainspirować.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kruszyna89]

Napisane przez truskawaka

No ja niestety przez swoją wagę mam insulinoopornosc i pcos. Raczej lekarze zachęcają do schudnięcia to prawdopodobnie obie choroby udałoby się wyciszyć
Mój TŻ już się ze mną nie kłóci o badania, bo ja cięta strasznie jestem. Chociaż wiem ze martwił się, co jeśli wyjdą złe, a mi tak zależy na dziecku. Może warto i o tym pogadać, co myślicie o opcjach inseminacji/ in vitro/ nasienie dawcy/ adopcja. U nas to pomogło wyjaśnić nasza sytuacje, mimo ze nie do końca się zgadzamy we wszystkich kwestiach. Wynik wyszedł w granicach normy, ale bardzo blisko minimum i TŻ przyznał mi racje, ze mamy teraz czas coś poprawić jeszcze zanim zaczniemy
Żeby nie było, to wszystkim życzę jak najlepszych wyników i braku potrzeby korzystania z takich możliwości, ale czasem dobrze jest wiedzieć, ze słaby wynik nic nie przekreśla.

Moim zdaniem nie ma nic złego w inseninacji czy in vitro! To cudownie, że są takie możliwości. Stąd diagnostyka, i jeśli będzie trzeba to skorzystamy z in vitro.

Waga na pewno jest ważna, ale wydaje mi się, że nie decydującą. W jedną i drugą stronę nie można przesadzić. Waga wadze nie równa, figura ma duży wpływ, naprzyklad ktoś dużo wazy ale ma ogromny biust i kobiece bioderka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aszin]

Ja również jestem za in vitro, a nawet za adopcja

A jeśli chodzi o masę ciała, to wiadomo, że zależy to od konkretnej kobiety. U jednej będzie ona decydująca i po schudnięciu zajdzie w ciążę, a u innej nic to schudnięcie nie da. Faktem jest jednak, że przy niższej masie jest np mniejsze ryzyko cukrzycy ciążowej, chociaż z drugiej strony i chude kobiety mają tę przypadłość. W medycynie nic nie jest czarno-biale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez Kruszyna89

Moim zdaniem nie ma nic złego w inseninacji czy in vitro! To cudownie, że są takie możliwości. Stąd diagnostyka, i jeśli będzie trzeba to skorzystamy z in vitro.

Waga na pewno jest ważna, ale wydaje mi się, że nie decydującą. W jedną i drugą stronę nie można przesadzić. Waga wadze nie równa, figura ma duży wpływ, naprzyklad ktoś dużo wazy ale ma ogromny biust i kobiece bioderka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się, mam koleżankę od dzieciństwa, gdzie matka tuczyła ją najgorszym żarciem, bo spełniała wszystkie zachcianki jedynaczki, owszem sama jako nastolatka zaczęła się buntować i chciała jeść inaczej, pomógł jej ojciec, ale wga niestety nie spada poniżej 110kg, musiałaby zdecydować się na zmniejszenie żołądka etc., na co się póki co nie odważyła a 3 synów na świecie zdrowych jak dęby. Raczej ważniejsze są powody, bo niepłodność dotyczy zarówno osób z nadwagą jak i wagą w normie albo niedowagą, wszystkiego należy znaleźć przyczynę, bo zejście z objawów niekoniecznie może pomóc. Bo na przykład nadwagą jest objawem czegoś a nie przyczyną. Miłego dnia Wszystkim życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

Napisane przez uno_deluxe

Ja czytałam, że przy problemach z zajściem w ciąże, zrzucenie 10% masy ciała może zdecydowanie pomóc. Moja znajoma ważyła ponad 90 kg i jak poszła do lekarza (bo starania nie wychodziły), to lekarz najpierw jej zalecił zrzucić 10 kg. Moim zdaniem waga ma znaczenie przy staraniach, wiem też, że kobiety o wyższej wadze mają większą szansę na syna. Poza tym, jeśli zmienimy dietę na lepszą przed ciążą, to też wpłynie pozytywnie na dietę i wagę dziecka w przyszłości Jest taka strona Akademia Płodności i tam mają jadłospisy na poprawienie płodności, można się zainspirować.


Sent from my iPhone using Tapatalk

O, a to ciekawe z ta większa szansa na syna gdzie szukać takich informacji?

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez truskawaka

O, a to ciekawe z ta większa szansa na syna gdzie szukać takich informacji?

Kobieta ma zawsze chromosom X, o płci decyduje plemnik, który dotrze jako pierwszy do jajeczka i niestety nie ma żadnej diety która u kobiety zmieni chromosom X na Y.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

Napisane przez AnielkaMamusiax2

Kobieta ma zawsze chromosom X, o płci decyduje plemnik, który dotrze jako pierwszy do jajeczka i niestety nie ma żadnej diety która u kobiety zmieni chromosom X na Y.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doskonale sobie zdaje z tego sprawę ale nie słyszałam nigdy o takich predyspozycjach i chętnie poczytam, lubię takie nowinki

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez truskawaka

Doskonale sobie zdaje z tego sprawę ale nie słyszałam nigdy o takich predyspozycjach i chętnie poczytam, lubię takie nowinki

Jedyne potwierdzone naukowo predyspozycje do spłodzenia synów mają kobiety o silnych, asertywnych charakterach, odnoszące sukcesy w życiu i pewne siebie, ponieważ udowodniono u nich podwyższony poziom testosteronu jak na przykład królowa Anglii, księżna Diana, Anna Przybylska itp. a żadna z nich nie miała wyższej masy ciała. To też nie ma wpływu na poziom chromosomu kobiety, natomiast ma wpływ na środowisko w pochwie które sprzyja męskim plemnikom a żeńskie "zabija". Są teorie odnośnie diety na chłopca i na dziewczynkę aby właśnie móc rzekomo wpłynąć na środowisko w pochwie, ale niestety brak konkretnych danych naukowych na ile daje to powodzenie i to można stosować niezależnie od posiadanej masy ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Napisane przez truskawaka

O, a to ciekawe z ta większa szansa na syna gdzie szukać takich informacji?

Nie przytoczę teraz tego konkretnego źródła, ale wyczytałam to zapewne na internecie kiedy szukałam informacji jak można wpłynąć na płeć dziecka. Ostatnio też udowodniono, że to komórka jajowa kobiety sobie „wybiera” plemnik który ją zapłodni. Faktem też jest, że faceci z nadwagą mają nasienie słabszej jakości. Moim zdaniem płodność i waga łączą się ze sobą i to bardzo, przecież jak są problemy z zaburzeniami odżywiania, to miesiączka zanika, nadwaga za to sprzyja pcos. https://www.webmd.com/baby/features/deciding-babys-sexIMG_6691.jpg


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aszin]

Ja akurat nie wierzę, że jesteśmy w stanie wpłynąć na płeć dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

No aż szkoda, że nie działa tak jak w simsach ale ja tam lubię różne ciekawostki sobie poczytać, póki nie szkodzą to nie widzę problemu. A o schudnięcie chociaż parę kg powalczę tak czy siak.

[uno_deluxe]

Napisane przez aszin

Ja akurat nie wierzę, że jesteśmy w stanie wpłynąć na płeć dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie wierzę, ale np. lepsza dieta nikomu raczej nie zaszkodzi zobaczymy, jak bedzie u mnie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez uno_deluxe

Nie przytoczę teraz tego konkretnego źródła, ale wyczytałam to zapewne na internecie kiedy szukałam informacji jak można wpłynąć na płeć dziecka. Ostatnio też udowodniono, że to komórka jajowa kobiety sobie „wybiera” plemnik który ją zapłodni. Faktem też jest, że faceci z nadwagą mają nasienie słabszej jakości. Moim zdaniem płodność i waga łączą się ze sobą i to bardzo, przecież jak są problemy z zaburzeniami odżywiania, to miesiączka zanika, nadwaga za to sprzyja pcos. https://www.webmd.com/baby/features/deciding-babys-sexZałącznik 7736998


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tu jest tylko mowa właśnie o jedzeniu a nie o BMI. Owszem komórka jajowa wybiera plemnik ale ten z nieuszkodzonym DNA a nie w sensie że zdecyduje "był chłopczyk to teraz wezmę dziewczynkę czy na odwrót, albo chcą mieć chłopca to ja im zrobię psikus i wezmę dziewczynkę".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez aszin

Ja akurat nie wierzę, że jesteśmy w stanie wpłynąć na płeć dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem najlepiej nie wierzyć właśnie, bo można już aż takim zafiksowaniem przynieść więcej szkody niż pożytku. Dieta jak zawsze lekarze powtarzają powinna być zróżnicowana i prawidłowo zbilansowana indywidualnie dla każdego. I wtedy niech sobie komórka jajowa weźmie zdrowy i silny plemnik genetycznie a ja bardziej wierzę w przepowiednie płci na podstawie tętna płodu i jeszcze też śledzę w miarę możliwości tą teorię że z Pappy można też dowiedzieć się jakiej płci jest Potomek mimo że na przykład na USG Dzidziuś się chowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Harmonia_95]

hej! mogę dołączyć? zaczynamy z tżtem starania o bobasa. mam 25 lat i będzie to moja pierwsza ciąża.

[theali]

Napisane przez Harmonia_95

hej! mogę dołączyć? zaczynamy z tżtem starania o bobasa. mam 25 lat i będzie to moja pierwsza ciąża.

Cześć!
Jasne, rozgość się (byle na niezbyt długo ).

[xflamesxx]

Napisane przez Harmonia_95

hej! mogę dołączyć? zaczynamy z tżtem starania o bobasa. mam 25 lat i będzie to moja pierwsza ciąża.

Hej! Witamy w staraczkowym gronie

[aszin]

Napisane przez Harmonia_95

hej! mogę dołączyć? zaczynamy z tżtem starania o bobasa. mam 25 lat i będzie to moja pierwsza ciąża.

Witaj

Macie jakieś postanowienia noworoczne? Ja, jak co roku, planuje przejść na dietę i schudnąć może motywacja jaka jest ślub tym razem zadziała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Harmonia_95]

Napisane przez aszin

Witaj

Macie jakieś postanowienia noworoczne? Ja, jak co roku, planuje przejść na dietę i schudnąć może motywacja jaka jest ślub tym razem zadziała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też chcę schudnąć kilka kilogramów + regularnie uprawiać jogę. podczas pierwszego lockdownu bardzo się wciągnęłam. potem zachorowałam i już nie wróciłam do praktyki, szkoda. przed świętami udało mi się zrzucić 2 kg, ale pewnie wróciło, bo sobie trochę pofolgowałam.

[Kruszyna89]

Napisane przez Harmonia_95

hej! mogę dołączyć? zaczynamy z tżtem starania o bobasa. mam 25 lat i będzie to moja pierwsza ciąża.

Cześć

Napisane przez Harmonia_95

ja też chcę schudnąć kilka kilogramów + regularnie uprawiać jogę. podczas pierwszego lockdownu bardzo się wciągnęłam. potem zachorowałam i już nie wróciłam do praktyki, szkoda. przed świętami udało mi się zrzucić 2 kg, ale pewnie wróciło, bo sobie trochę pofolgowałam.

Witam w klubie! Ja zrzuciłam trzy, ale jak patrzę na mój bandzioch to wróciły co najmniej 2🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Harmonia_95]

Napisane przez Kruszyna89

Cześć Witam w klubie! Ja zrzuciłam trzy, ale jak patrzę na mój bandzioch to wróciły co najmniej 2🤦☠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kilka dni czystej michy i zleci. grunt to szybko wrócić na dobre tory. z tym mam zawsze największy problem.

[Kruszyna89]

Tak, właśnie pierwszy dzień po świętach zaczynam od herbatki morwa z mięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez Kruszyna89

Tak, właśnie pierwszy dzień po świętach zaczynam od herbatki morwa z mięta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzień dobry Wszystkim no ja właśnie popijam po śniadaniu podwójną miętę a morwa czeka na następny kubek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Dzisiejsza beta 2571,0 A ja liczyłam, że skoro tydzień temu był bladzioch na teście o czułości 10, to wynik powyżej 120 będzie spoko.
Ale progesteron chyba mógłby być wyższy, jest 12,41 przy normie od 11.

[xflamesxx]

Napisane przez theali

Dzisiejsza beta 2571,0 A ja liczyłam, że skoro tydzień temu był bladzioch na teście o czułości 10, to wynik powyżej 120 będzie spoko.
Ale progesteron chyba mógłby być wyższy, jest 12,41 przy normie od 11.

[theali]

Napisane przez xflamesxx

Teraz będę przez trzy tygodnie schizować, że albo jest tam więcej niż jedno (a wolałabym nie), albo coś jest nie tak

[xflamesxx]

Napisane przez theali

Teraz będę przez trzy tygodnie schizować, że albo jest tam więcej niż jedno (a wolałabym nie), albo coś jest nie tak

Może coś się wyjaśni przy drugiej becie. Poza tym miałaś dziwny cykl, może fasolka zadomowiła się dużo wcześniej

[aszin]

Napisane przez theali

Teraz będę przez trzy tygodnie schizować, że albo jest tam więcej niż jedno (a wolałabym nie), albo coś jest nie tak

U mojej przyjaciółki też była bardzo wysoka beta i bała się dwójki, zwłaszcza, że jej mama urodziła bliźniaki, a okazało się, że w brzuchu ma zdrowe, jedno dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnielkaMamusiax2]

Napisane przez theali

Dzisiejsza beta 2571,0 A ja liczyłam, że skoro tydzień temu był bladzioch na teście o czułości 10, to wynik powyżej 120 będzie spoko.
Ale progesteron chyba mógłby być wyższy, jest 12,41 przy normie od 11.

To może machnij sobie teleporadę z ginem, bo jeśli uzna potrzebę to przepisze luteinę dla spokojności. Tydzień to bardzo długo w perspektywie przyrostu bety, zależy który teraz tc to albo norma albo bliźniaki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez AnielkaMamusiax2

To może machnij sobie teleporadę z ginem, bo jeśli uzna potrzebę to przepisze luteinę dla spokojności. Tydzień to bardzo długo w perspektywie przyrostu bety, zależy który teraz tc to albo norma albo bliźniaki ️

Powtórzę jeszcze w środę razem z betą i najwyżej wtedy teleporadę ogarnę.
No właśnie ledwie 4+1...