Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński..

Epikea · 2019-04-23, 00:08

Cześć.

Mam problem takiej natury, że odczuwam bardzo silny instynkt macierzyński. Mam 20 lat, jeszcze mieszkam z rodzicami. W tym roku zacznę szukać swojej pierwszej poważnej pracy. Także dopiero wkraczam w dorosłe życie. Mam też chłopaka, rok starszy ode mnie. On już pracuje, zarabia całkiem dobrze. Między nami układa się świetnie, potrafimy się dogadać, dużo ze sobą rozmawiamy. Moim zdaniem mamy fajną relację, którą cały czas umacniamy jak tylko umiemy i wszystko jest tak jak powinno być. Chłopak mnie szanuje, czuję się przy nim bezpieczna. Ale wiadomo, to nie jest czas na dziecko. Jesteśmy młodzi, nasz związek nie jest kilkuletni, musimy się też oboje najpierw czegoś dorobić, ja muszę się usamodzielnić. Jednak myśl o dziecku nie daje mi spokoju. Mam wrażenie, że gdybym była w ciąży to szczęście rozpierałoby mnie od środka. Każdego miesiąca mam nadzieję, że tym razem nie dostanę okresu, że zdarzy się wpadka. Jak już ta miesiączka się pojawia to czuję mocne przygnębienie..

Kiedy słyszę, że komuś urodziło się dziecko, albo widzę ludzi z wózkiem to czuję ukłucie zazdrości, że ja też bym chciała być w ciąży, też chcę chodzić z tym wózkiem. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że macierzyństwo to nieprzespane noce, uporządkowanie swojego życia pod dziecko, ogromne zmiany, nowe wyzwania, ogromna odpowiedzialność. Wiem jak to jest opiekować się małym dzieckiem, bo czasem pomagam ciotce. Kolorowo nie jest, ale ja czuję tak ogromną miłość do dzieci.. a do swojego.. Chciałabym mieć swoje, być jak najlepszą matką.

Nie umiem sobie z tym poradzić. Już jako 14 latka odczuwałam ten instynkt, z roku na rok stawał się on coraz silniejszy. Teraz jak już mam odpowiedniego mężczyznę przy sobie to staje się ta 'potrzeba' do niezniesienia. Czy ktoś miał może podobnie? Jak tłumić w sobie ten instynkt?

Silesian Girl · 2019-04-23, 07:54

Ja mam 31 i nie czuje instynktu a chcialabym

Pomysl moze o hormonach? Przejdz sie do ginekologa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

szugarbejb · 2019-04-23, 08:08

A ja uważam że 20 lat to bardzo dobry wiek na dziecko. Troszkę odchowasz i zdążysz pójść i do pracy i na studia i się dorobić.

Gdybym mogła cofnąć czas to też bym miała dzieci w tym wieku.

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 08:30

A ja uważam, że żeby mieć dzieci, to najpierw samemu trzeba być dorosłym. Przecież ty nawet biologicznie nie przestałaś dojrzewać, twój organizm jeszcze sam się kształtuje, o czym w ogóle mowa. Dla mnie kosmos. Ale miewałam koleżanki też tak nagrzane na dzidziusia w bardzo młodym wieku. Wszystkim jakoś przeszło, dzieci zaczęły rodzić około dekady później. I o dziwo, jedno, maks dwoje, a wcześniej snuły fantazje o sporej gromadce. Nie słyszałam, żeby któraś żałowała, że wtedy nie rodziła. Wręcz przeciwnie - same się sobie dziwią jak wspominają tamte czasy.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Sama zresztą jestem dzieckiem bardzo młodych rodziców i cóż...pamiętam tylko dziadków, bo rodzice wiecznie byli zajęci pracą, dorabianiem się i kręceniem dramy między sobą. Słabo ich pamiętam z dzieciństwa i kiepskie mamy relacje - oni słabo znają swoje dzieci, a nas do nich też przesadnie nie ciągnie. Ot, takie zwykłe powierzchowne kontakty. Mama kiedyś sama mi przyznała, że za szybko założyła rodzinę i w ogóle nie była na to gotowa.
Oczywiście to nie znaczy, że każdy bardzo młody rodzic będzie taki jak moi, ale osobiste doświadczenia sprawiają, że odradzam takie pomysły

szugarbejb · 2019-04-23, 08:37

20 lat kobieta jest biologicznie niedojrzała? XD Do menopauzy chyba.

**stewardesa** · 2019-04-23, 08:40

Chyba już zdecydowałaś, skoro się nie zabezpieczacie?

Cytat:

Napisane przez Silesian Girl

Ja mam 31 i nie czuje instynktu a chcialabym

Po co?

Vanir410 · 2019-04-23, 08:52

Około 20 też miałam fazę na dziecko. Potem mi przeszło, aktualnie na myśl, że kiedyś mogłabym takowe posiadać robi mi się niedobrze.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-04-23, 08:58

Dla mnie tak silna potrzeba w takim wieku jednak odbiega od normy. Dla spokoju swojego ducha zbadałabym sobie hormony. Poza tym zastanowiłabym się też czy to faktycznie instynkt czy może jakaś potrzeba bezwarunkowej miłości w związku z rodzinnym deficytem. Wśród moich koleżanek tylko jedna zdecydowała się na wczesne macierzyństwo. Tylko ona po prostu nie chciała studiować ani pracować, a z malutkim dzieckiem ma wymówkę i utrzymuje ją mąż i jej rodzice. Nie mnie oceniać jej postępowania. Wydaje się jednak dobrą i szczęśliwą matką.

A twój partner oprócz tego, że jest dobry i cię szanuję, jak zapatruje się na posiadanie dzieci? Macie warunki, żeby zamieszkać razem?

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-04-23, 08:59

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737175]A ja uważam, że żeby mieć dzieci, to najpierw samemu trzeba być dorosłym. Przecież ty nawet biologicznie nie przestałaś dojrzewać, twój organizm jeszcze sam się kształtuje, o czym w ogóle mowa.[/QUOTE]Jest biologicznie dojrzała już od paru dobrych lat

Misia452 · 2019-04-23, 09:01

Też mam prawie 20 lat i często myślę o dziecku, od zawsze chciałam mieć te dzieci. Mam odpowiedzialnego mężczyzne u swojego boku i wiem, że byłby cudownym tata

sytuacji materialnej też złej nie mamy, tzn może on, ja studiuję (dopiero 1 rok). Gdyby pojawiło się dziecko to na pewno urodziłabym je i niczego by mu nie brakowało

ale jednak wiem, że jeszcze musimy się z TŻ wstrzymać z potomkiem- skończę studia, znajdę pracę i wtedy się postaramy

chociaż czasami podobnie jak Ty ogromnie chciałabym już mieć swoje dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:02

Cytat:

Napisane przez szugarbejb

20 lat kobieta jest biologicznie niedojrzała? XD Do menopauzy chyba.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86737297]Jest biologicznie dojrzała już od paru dobrych lat

[/QUOTE]

Kościec człowieka i mózg kształtuje się bodażje do 24 roku życia. Więc tak, biologicznie i psychicznie jest niedojrzała osoba w wieku 20 lat.

Misia452 · 2019-04-23, 09:05

A i powiem Ci autorko, że ustaliłam sobie taka hierarchię na dzień dzisiejszy:
1. Studia
2. ślub
3. I dopiero dziecko
To mi pomaga

na studiach byłoby mi ciężej z dzieckiem niż bez i tym się kieruję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cava · 2019-04-23, 09:09

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737305]Kościec człowieka i mózg kształtuje się bodażje do 24 roku życia. Więc tak, biologicznie i psychicznie jest niedojrzała osoba w wieku 20 lat.[/QUOTE]

Tak, bo od 25 roku życia szala się przechyla i zaczynają przeważać procesy starzenia nad procesami regeneracyjnymi

W tedy można założyć, że na dziecko jest już za późno i po ptokach.

Proszę Cię, 20to latka jest w pełni rozwinięta do rodzenia dzieci. Nie ma co nad tym deliberować.

elvegirl · 2019-04-23, 09:09

Autorko, może łatwiej Ci będzie ogarnąć emocje jak sobie z lubym wyznaczycie konkretne cele potrzebne do założenia rodziny ( nie wiem, odłożona konkretna kasa, mieszkanie, umowa w pracy na stałe), termin w którym zaczniecie się starać?
Bo o ile wiek spoko, to jednak jakieś tam ogarnięcie finansowe, mieszkaniowe itede by się przydało

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:10

Cytat:

Napisane przez cava

Tak, bo od 25 roku życia szala się przechyla i zaczynają przeważać procesy starzenia nad procesami regeneracyjnymi

W tedy można założyć, że na dziecko jest już za późno i po ptokach.

Proszę Cię, 20to latka jest w pełni rozwinięta do rodzenia dzieci. Nie ma co nad tym deliberować.

Niepotrzebnie kpisz, bo najwidoczniej masz nieaktualne wiadomości.
16 latka też jest gotowa do rodzenia i płodna. No i co z tego ?

https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/n...w-wieku-24-lat

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-04-23, 09:11

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737305]Kościec człowieka i mózg kształtuje się bodażje do 24 roku życia. Więc tak, biologicznie i psychicznie jest niedojrzała osoba w wieku 20 lat.[/QUOTE]
Kościec i mózg podlegają zmianom przez całe życie. Zresztą co ma kościec do dojrzałości psychicznej?

No sorry, niestety ludzie generalnie są całkowicie zdolni do rozrodu i wychowania potomstwa od wieku mniej więcej nastoletniego. To, że obecnie w naszym społeczeństwie zwykle tego nie robią, to kwestia kulturowa.

cava · 2019-04-23, 09:15

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Autorko, może łatwiej Ci będzie ogarnąć emocje jak sobie z lubym wyznaczycie konkretne cele potrzebne do założenia rodziny ( nie wiem, odłożona konkretna kasa, mieszkanie, umowa w pracy na stałe), termin w którym zaczniecie się starać?
Bo o ile wiek spoko, to jednak jakieś tam ogarnięcie finansowe, mieszkaniowe itede by się przydało

Jeszcze dodam, ze dla mnie 20 lat na macieżyństwo to jest bardzo wcześnie,

ALE! w obecnej sytuacji rynkowej, nie jest głupim pomysłem urodzić sobie dzieci tak wcześnie i w międzyczasie się dokształacać, a potem z już odchowanymi wystartować do pracy i kontynuować mityczną karierę bez przerw na macierzyństwo.
Nie wiedze problemów, bo ssanie na pracowników jest teraz olbrzymie a poukładana, w miarę wykształcona kobieta która _już_ nie planuje dzieci, jest bardzo cennym pracownikiem.

Tym sposobem w wieku 35- 40 lat ma się istną drugą młodość i niezależność przy równoległym juz ustawieniu zawodowym i braku strachu że w razie przerwy, straci się to, co się wypracowało.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-04-23, 09:19

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737333]Niepotrzebnie kpisz, bo najwidoczniej masz nieaktualne wiadomości.
16 latka też jest gotowa do rodzenia i płodna. No i co z tego ?

https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/n...w-wieku-24-lat[/QUOTE]
No i co w związku z tym? Pomijając już bezwartościowość tego źródła, to odkrycie nie wnosi nic do faktu, że ludzie mogą z sukcesem rozmnażać się przed i po 25 roku życia. Robią to, robili i będą robić, a ocena tego, czy to "dobrze" jest sprawą czysto indywidualną.

cava · 2019-04-23, 09:21

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737333]Niepotrzebnie kpisz, bo najwidoczniej masz nieaktualne wiadomości.
16 latka też jest gotowa do rodzenia i płodna. No i co z tego ?

https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/n...w-wieku-24-lat[/QUOTE]

A Ty widziałaś współczesną szesnastolatkę?
Fizycznie, jest 100% gotowa do rodzenia, duzo bardziej gotowa niz kiedyś drobne i niedozywione 16tki które sobie z tym radziły.

Psychicznie pomiędzy 16 a 20 latka jest przepaść.
dwudziestolatka postawiona przed koniecznością ogarnięcia się, powinna być zdolna to unieść bo jest dorosłym człowiekiem.

Kobiety od zawsze rodziły i wychowywały w tym wieku, to teraz panuje kult późnego macierzyństwa i wiecznego wmawiania ludziom niedojrzałosci wszelakiej do minimum 40tki.

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:24

Cytat:

Napisane przez cava

Jeszcze dodam, ze dla mnie 20 lat na macieżyństwo to jest bardzo wcześnie,

ALE! w obecnej sytuacji rynkowej, nie jest głupim pomysłem urodzić sobie dzieci tak wcześnie i w międzyczasie się dokształacać, a potem z już odchowanymi wystartować do pracy i kontynuować mityczną karierę bez przerw na macierzyństwo.
Nie wiedze problemów, bo ssanie na pracowników jest teraz olbrzymie a poukładana, w miarę wykształcona kobieta która _już_ nie planuje dzieci, jest bardzo cennym pracownikiem.

Tym sposobem w wieku 35- 40 lat ma się istną drugą młodość i niezależność przy równoległym juz ustawieniu zawodowym i braku strachu że w razie przerwy, straci się to, co się wypracowało.

Czy swoim córkom też tak doradzasz ? Nie atakuję - pytam, bo szukam wiarygodności w twojej wypowiedzi. Obcym łatwiej tam pejorować o wyższości dzieci nad pracą kiedy nie jest się jeszcze w pełni dojrzałym ani fizycznie, ani psychicznie ani społecznie i te takie tam inne bajki, pytanie jest jedno: czy swoim dzieciom też takie rzeczy mówisz ?

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:

Napisane przez cava

Kobiety od zawsze rodziły i wychowywały w tym wieku,

Tego nikt nie neguje.

Cytat:

Napisane przez cava

teraz panuje kult późnego macierzyństwa i wiecznego wmawiania ludziom niedojrzałosci wszelakiej do minimum 40tki.

Niepotrzebnie histeryzujesz, podałam tylko źródło, z którego wynika, że obecnie uważa się, że człowiek dojrzewa do 24 roku życia. Nie ma tam słowa o żadnym kulcie ani o 4otce.

elvegirl · 2019-04-23, 09:31

Cytat:

Napisane przez cava

Jeszcze dodam, ze dla mnie 20 lat na macieżyństwo to jest bardzo wcześnie,

ALE! w obecnej sytuacji rynkowej, nie jest głupim pomysłem urodzić sobie dzieci tak wcześnie i w międzyczasie się dokształacać, a potem z już odchowanymi wystartować do pracy i kontynuować mityczną karierę bez przerw na macierzyństwo.
Nie wiedze problemów, bo ssanie na pracowników jest teraz olbrzymie a poukładana, w miarę wykształcona kobieta która _już_ nie planuje dzieci, jest bardzo cennym pracownikiem.

Tym sposobem w wieku 35- 40 lat ma się istną drugą młodość i niezależność przy równoległym juz ustawieniu zawodowym i braku strachu że w razie przerwy, straci się to, co się wypracowało.

Zgadzam się, z tym że ja bym jednak poczekała chociażby do licencjatu i zaczepienia się w pierwszej pracy, żeby kwestię wykształcenia i choćby podstawowego zabezpieczenia finansowego mieć ogarniętą.

**_Max_** · 2019-04-23, 09:34

Cytat:

Napisane przez Epikea

Cześć.

Mam problem takiej natury, że odczuwam bardzo silny instynkt macierzyński. Mam 20 lat, jeszcze mieszkam z rodzicami. W tym roku zacznę szukać swojej pierwszej poważnej pracy. Także dopiero wkraczam w dorosłe życie. Mam też chłopaka, rok starszy ode mnie. On już pracuje, zarabia całkiem dobrze. Między nami układa się świetnie, potrafimy się dogadać, dużo ze sobą rozmawiamy. Moim zdaniem mamy fajną relację, którą cały czas umacniamy jak tylko umiemy i wszystko jest tak jak powinno być. Chłopak mnie szanuje, czuję się przy nim bezpieczna. Ale wiadomo, to nie jest czas na dziecko. Jesteśmy młodzi, nasz związek nie jest kilkuletni, musimy się też oboje najpierw czegoś dorobić, ja muszę się usamodzielnić. Jednak myśl o dziecku nie daje mi spokoju. Mam wrażenie, że gdybym była w ciąży to szczęście rozpierałoby mnie od środka. Każdego miesiąca mam nadzieję, że tym razem nie dostanę okresu, że zdarzy się wpadka. Jak już ta miesiączka się pojawia to czuję mocne przygnębienie..

Kiedy słyszę, że komuś urodziło się dziecko, albo widzę ludzi z wózkiem to czuję ukłucie zazdrości, że ja też bym chciała być w ciąży, też chcę chodzić z tym wózkiem. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że macierzyństwo to nieprzespane noce, uporządkowanie swojego życia pod dziecko, ogromne zmiany, nowe wyzwania, ogromna odpowiedzialność. Wiem jak to jest opiekować się małym dzieckiem, bo czasem pomagam ciotce. Kolorowo nie jest, ale ja czuję tak ogromną miłość do dzieci.. a do swojego.. Chciałabym mieć swoje, być jak najlepszą matką.

Nie umiem sobie z tym poradzić. Już jako 14 latka odczuwałam ten instynkt, z roku na rok stawał się on coraz silniejszy. Teraz jak już mam odpowiedniego mężczyznę przy sobie to staje się ta 'potrzeba' do niezniesienia. Czy ktoś miał może podobnie? Jak tłumić w sobie ten instynkt?

Zawsze jest jakieś "ale" jeśli mowa o planowaniu dziecka. Nie napisałaś nic o zdaniu twojego partnera.

Może nie masz wszystkiego doskonale poukładanego, ale kiedy chcesz rodzić? Po trzydziestce kiedy łatwiej o komplikacje?

Przemyśl co by było gdyby się okazało, że jesteś w ciąży. Jak by wyglądała twoja sytuacja finansowa, mieszkaniowa, jaką pomoc mogłabyś obecnie otrzymać.

Poza tym nie wierz w bajki, że to za wcześnie bo nie jesteś fizycznie gotowa. Takiej bzdury odnośnie 20 latki jeszcze nie słyszałem...

Teraz dzięki młodości łatwiej sobie poradzisz z trudami macierzyństwa, szybciej wrócisz do formy po ciąży, a i twoja rodzina będzie miała więcej energii do wsparcia w porównaniu z tym, że np. urodziłabyś za 10 lat.

elvegirl · 2019-04-23, 09:37

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737370] Obcym łatwiej tam pejorować o wyższości dzieci nad pracą kiedy nie jest się jeszcze w pełni dojrzałym ani fizycznie, ani psychicznie ani społecznie i te takie tam inne bajki(...)[/QUOTE]
Ale tu nawet nie chodzi o wyższość dzieci nad pracą, po prostu ja na przykład widzę różnicę między swoimi koleżankami, które zdecydowanie wcześniej zdecydowały się na dzieci, a mną (a wcale się nie zdecydowałam jakoś skrajnie późno). I widzę bardzo dużą różnicę, na korzyść wcześniejszego niż późniejszego macierzyństwa, w zasadzie niestety we wszystkich życiowych aspektach. Przerażające, ale tak to u mnie wygląda.

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:50

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ale tu nawet nie chodzi o wyższość dzieci nad pracą, po prostu ja na przykład widzę różnicę między swoimi koleżankami, które zdecydowanie wcześniej zdecydowały się na dzieci, a mną (a wcale się nie zdecydowałam jakoś skrajnie późno). I widzę bardzo dużą różnicę, na korzyść wcześniejszego niż późniejszego macierzyństwa, w zasadzie niestety we wszystkich życiowych aspektach. Przerażające, ale tak to u mnie wygląda.

Dla mnie to jest kosmos co tu opowiadasz. Ale spoko, mamy skrajnie różne doświadczenia i znajomych. Nie będę bić piany o to.
Swojej córce zdecydowanie wybijałabym takie pomysły z głowy.

szugarbejb · 2019-04-23, 09:51

Dokładnie, u mnie też. Moja Mama mi doradzała dziecko jak byłam młodsza ale nie słuchałam i teraz żałuję.

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:51

Cytat:

Napisane przez _Max_

a i twoja rodzina będzie miała więcej energii do wsparcia

A odwal się od jej rodziny. Jak jest dorosła i w pełni dojrzała, to przecież doskonale sobie poradzi. Nie wiesz czy jej rodzina jest w ogóle zainteresowana udzielaniem jej jakiegokolwiek 'wsparcia'. Takie to oczywiste ?
Większych bzdur dawno nie czytałam.

**_Max_** · 2019-04-23, 09:54

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737474]A odwal się od jej rodziny. Jak jest dorosła i w pełni dojrzała, to przecież doskonale sobie poradzi. Nie pisz bzdur, bo sam sobie przeczysz.[/QUOTE]
Stonuj swoją agresję dziewczynko.

Nie spytam gdzie sobie zaprzeczyłem, bo ci się włączyła wścieklizna i ciężko ci o racjonalne myślenie.

**a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25** · 2019-04-23, 09:55

Cytat:

Napisane przez _Max_

Stonuj swoją agresję dziewczynko.

Stonuj wypisywanie głupot, chłopcze.

**edan84** · 2019-04-23, 09:57

Ja jestem tylko jednego ciekaw:
Czy partner autorki wie, ze ona co dni płodne to liczy na to, ze zaszła?
On wie, ze autorka się nie zabezpiecza??

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2019-04-23, 10:00

Ale tutaj nie ma info, że się nie zabezpieczają. Przegapiłam coś?

2019-04-23, 00:08	#1
Epikea Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 244	Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Cześć. Mam problem takiej natury, że odczuwam bardzo silny instynkt macierzyński. Mam 20 lat, jeszcze mieszkam z rodzicami. W tym roku zacznę szukać swojej pierwszej poważnej pracy. Także dopiero wkraczam w dorosłe życie. Mam też chłopaka, rok starszy ode mnie. On już pracuje, zarabia całkiem dobrze. Między nami układa się świetnie, potrafimy się dogadać, dużo ze sobą rozmawiamy. Moim zdaniem mamy fajną relację, którą cały czas umacniamy jak tylko umiemy i wszystko jest tak jak powinno być. Chłopak mnie szanuje, czuję się przy nim bezpieczna. Ale wiadomo, to nie jest czas na dziecko. Jesteśmy młodzi, nasz związek nie jest kilkuletni, musimy się też oboje najpierw czegoś dorobić, ja muszę się usamodzielnić. Jednak myśl o dziecku nie daje mi spokoju. Mam wrażenie, że gdybym była w ciąży to szczęście rozpierałoby mnie od środka. Każdego miesiąca mam nadzieję, że tym razem nie dostanę okresu, że zdarzy się wpadka. Jak już ta miesiączka się pojawia to czuję mocne przygnębienie.. Kiedy słyszę, że komuś urodziło się dziecko, albo widzę ludzi z wózkiem to czuję ukłucie zazdrości, że ja też bym chciała być w ciąży, też chcę chodzić z tym wózkiem. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że macierzyństwo to nieprzespane noce, uporządkowanie swojego życia pod dziecko, ogromne zmiany, nowe wyzwania, ogromna odpowiedzialność. Wiem jak to jest opiekować się małym dzieckiem, bo czasem pomagam ciotce. Kolorowo nie jest, ale ja czuję tak ogromną miłość do dzieci.. a do swojego.. Chciałabym mieć swoje, być jak najlepszą matką. Nie umiem sobie z tym poradzić. Już jako 14 latka odczuwałam ten instynkt, z roku na rok stawał się on coraz silniejszy. Teraz jak już mam odpowiedniego mężczyznę przy sobie to staje się ta 'potrzeba' do niezniesienia. Czy ktoś miał może podobnie? Jak tłumić w sobie ten instynkt? __________________ *Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.*

2019-04-23, 07:54	#2
Silesian Girl Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 712	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Ja mam 31 i nie czuje instynktu a chcialabym Pomysl moze o hormonach? Przejdz sie do ginekologa Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ http://8-pietro.blogspot.com/ Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy Zapraszam na pierwszego bloga

2019-04-23, 08:30	#4
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-11 Wiadomości: 6 124	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. A ja uważam, że żeby mieć dzieci, to najpierw samemu trzeba być dorosłym. Przecież ty nawet biologicznie nie przestałaś dojrzewać, twój organizm jeszcze sam się kształtuje, o czym w ogóle mowa. Dla mnie kosmos. Ale miewałam koleżanki też tak nagrzane na dzidziusia w bardzo młodym wieku. Wszystkim jakoś przeszło, dzieci zaczęły rodzić około dekady później. I o dziwo, jedno, maks dwoje, a wcześniej snuły fantazje o sporej gromadce. Nie słyszałam, żeby któraś żałowała, że wtedy nie rodziła. Wręcz przeciwnie - same się sobie dziwią jak wspominają tamte czasy. ---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ---------- Sama zresztą jestem dzieckiem bardzo młodych rodziców i cóż...pamiętam tylko dziadków, bo rodzice wiecznie byli zajęci pracą, dorabianiem się i kręceniem dramy między sobą. Słabo ich pamiętam z dzieciństwa i kiepskie mamy relacje - oni słabo znają swoje dzieci, a nas do nich też przesadnie nie ciągnie. Ot, takie zwykłe powierzchowne kontakty. Mama kiedyś sama mi przyznała, że za szybko założyła rodzinę i w ogóle nie była na to gotowa. Oczywiście to nie znaczy, że każdy bardzo młody rodzic będzie taki jak moi, ale osobiste doświadczenia sprawiają, że odradzam takie pomysły

2019-04-23, 08:52	#7
Vanir410 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 2 159	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Około 20 też miałam fazę na dziecko. Potem mi przeszło, aktualnie na myśl, że kiedyś mogłabym takowe posiadać robi mi się niedobrze.

2019-04-23, 08:58	#8
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Dla mnie tak silna potrzeba w takim wieku jednak odbiega od normy. Dla spokoju swojego ducha zbadałabym sobie hormony. Poza tym zastanowiłabym się też czy to faktycznie instynkt czy może jakaś potrzeba bezwarunkowej miłości w związku z rodzinnym deficytem. Wśród moich koleżanek tylko jedna zdecydowała się na wczesne macierzyństwo. Tylko ona po prostu nie chciała studiować ani pracować, a z malutkim dzieckiem ma wymówkę i utrzymuje ją mąż i jej rodzice. Nie mnie oceniać jej postępowania. Wydaje się jednak dobrą i szczęśliwą matką. A twój partner oprócz tego, że jest dobry i cię szanuję, jak zapatruje się na posiadanie dzieci? Macie warunki, żeby zamieszkać razem? Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-04-23 o 09:00

2019-04-23, 08:59	#9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737175]A ja uważam, że żeby mieć dzieci, to najpierw samemu trzeba być dorosłym. Przecież ty nawet biologicznie nie przestałaś dojrzewać, twój organizm jeszcze sam się kształtuje, o czym w ogóle mowa.[/QUOTE]Jest biologicznie dojrzała już od paru dobrych lat

2019-04-23, 09:01	#10
Misia452 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 36 050	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Też mam prawie 20 lat i często myślę o dziecku, od zawsze chciałam mieć te dzieci. Mam odpowiedzialnego mężczyzne u swojego boku i wiem, że byłby cudownym tata sytuacji materialnej też złej nie mamy, tzn może on, ja studiuję (dopiero 1 rok). Gdyby pojawiło się dziecko to na pewno urodziłabym je i niczego by mu nie brakowało ale jednak wiem, że jeszcze musimy się z TŻ wstrzymać z potomkiem- skończę studia, znajdę pracę i wtedy się postaramy chociaż czasami podobnie jak Ty ogromnie chciałabym już mieć swoje dziecko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023

2019-04-23, 09:05	#12
Misia452 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 36 050	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. A i powiem Ci autorko, że ustaliłam sobie taka hierarchię na dzień dzisiejszy: 1. Studia 2. ślub 3. I dopiero dziecko To mi pomaga na studiach byłoby mi ciężej z dzieckiem niż bez i tym się kieruję Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023

2019-04-23, 09:09	#13
cava Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 22 122	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737305]Kościec człowieka i mózg kształtuje się bodażje do 24 roku życia. Więc tak, biologicznie i psychicznie jest niedojrzała osoba w wieku 20 lat.[/QUOTE] Tak, bo od 25 roku życia szala się przechyla i zaczynają przeważać procesy starzenia nad procesami regeneracyjnymiW tedy można założyć, że na dziecko jest już za późno i po ptokach. Proszę Cię, 20to latka jest w pełni rozwinięta do rodzenia dzieci. Nie ma co nad tym deliberować. __________________ Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams

2019-04-23, 09:09	#14
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Autorko, może łatwiej Ci będzie ogarnąć emocje jak sobie z lubym wyznaczycie konkretne cele potrzebne do założenia rodziny ( nie wiem, odłożona konkretna kasa, mieszkanie, umowa w pracy na stałe), termin w którym zaczniecie się starać? Bo o ile wiek spoko, to jednak jakieś tam ogarnięcie finansowe, mieszkaniowe itede by się przydało __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2019-04-23, 09:11	#16
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737305]Kościec człowieka i mózg kształtuje się bodażje do 24 roku życia. Więc tak, biologicznie i psychicznie jest niedojrzała osoba w wieku 20 lat.[/QUOTE] Kościec i mózg podlegają zmianom przez całe życie. Zresztą co ma kościec do dojrzałości psychicznej? No sorry, niestety ludzie generalnie są całkowicie zdolni do rozrodu i wychowania potomstwa od wieku mniej więcej nastoletniego. To, że obecnie w naszym społeczeństwie zwykle tego nie robią, to kwestia kulturowa.

2019-04-23, 09:19	#18
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737333]Niepotrzebnie kpisz, bo najwidoczniej masz nieaktualne wiadomości. 16 latka też jest gotowa do rodzenia i płodna. No i co z tego ? https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/n...w-wieku-24-lat[/QUOTE] No i co w związku z tym? Pomijając już bezwartościowość tego źródła, to odkrycie nie wnosi nic do faktu, że ludzie mogą z sukcesem rozmnażać się przed i po 25 roku życia. Robią to, robili i będą robić, a ocena tego, czy to "dobrze" jest sprawą czysto indywidualną.

2019-04-23, 09:21	#19
cava Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 22 122	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737333]Niepotrzebnie kpisz, bo najwidoczniej masz nieaktualne wiadomości. 16 latka też jest gotowa do rodzenia i płodna. No i co z tego ? https://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/n...w-wieku-24-lat[/QUOTE] A Ty widziałaś współczesną szesnastolatkę? Fizycznie, jest 100% gotowa do rodzenia, duzo bardziej gotowa niz kiedyś drobne i niedozywione 16tki które sobie z tym radziły. Psychicznie pomiędzy 16 a 20 latka jest przepaść. dwudziestolatka postawiona przed koniecznością ogarnięcia się, powinna być zdolna to unieść bo jest dorosłym człowiekiem. Kobiety od zawsze rodziły i wychowywały w tym wieku, to teraz panuje kult późnego macierzyństwa i wiecznego wmawiania ludziom niedojrzałosci wszelakiej do minimum 40tki. __________________ Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams

2019-04-23, 09:37	#23
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737370] Obcym łatwiej tam pejorować o wyższości dzieci nad pracą kiedy nie jest się jeszcze w pełni dojrzałym ani fizycznie, ani psychicznie ani społecznie i te takie tam inne bajki(...)[/QUOTE] Ale tu nawet nie chodzi o wyższość dzieci nad pracą, po prostu ja na przykład widzę różnicę między swoimi koleżankami, które zdecydowanie wcześniej zdecydowały się na dzieci, a mną (a wcale się nie zdecydowałam jakoś skrajnie późno). I widzę bardzo dużą różnicę, na korzyść wcześniejszego niż późniejszego macierzyństwa, w zasadzie niestety we wszystkich życiowych aspektach. Przerażające, ale tak to u mnie wygląda. __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2019-04-23, 09:54	#27
_Max_ BAN stały Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 281	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86737474]A odwal się od jej rodziny. Jak jest dorosła i w pełni dojrzała, to przecież doskonale sobie poradzi. Nie pisz bzdur, bo sam sobie przeczysz.[/QUOTE] Stonuj swoją agresję dziewczynko. Nie spytam gdzie sobie zaprzeczyłem, bo ci się włączyła wścieklizna i ciężko ci o racjonalne myślenie.

2019-04-23, 09:57	#29
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Ja jestem tylko jednego ciekaw: Czy partner autorki wie, ze ona co dni płodne to liczy na to, ze zaszła? On wie, ze autorka się nie zabezpiecza??

2019-04-23, 10:00	#30
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 549	Dot.: Co jest ze mną nie tak? Instynkt macierzyński.. Ale tutaj nie ma info, że się nie zabezpieczają. Przegapiłam coś?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)