migrena a antykoncepcja

[gosiaczek6]

chciałam sie zwrocic z pytaniem do dziewczyn/kobiet ktore choruja na migrenę i stosuja badz nie stosuja antykoncepcję..ja nie stosuje gdyz jak wiele ginekologow twierdzi nie moge, raz tez przekonalam sie o tym biorac Yasminelle..po skutkach ubocznych bylam ledwo zywa..tak wiec jak sobie radzicie z zabezpieczaniem przed ciazą ale w sposób hormonalny?? czy jakas metoda Wam pasuje?? chcialabym jednak jakos chronic sie przed zaplodnieniem nie tylko gumkami a ze wizaz to skarbnica wiedzy tak wiec czekam na odpowiedzi

[paula78]

Spirala miedziana.

[gosiaczek6]

jest to mozliwe jezeli nie rodzilam??

[marchewkowe pole]

Przyłączam się do pytania. Też cierpię na migreny, a właściwie miewam migrenę raz w miesiącu, przed okresem, jednodniową- jak brałam przez dwa miesiące Novynette miałam przez ten czas 8 trzydniowych ataków- od tej pory jakoś się zraziłam do tabletek a nie mam siły próbować czy jakieś inne nie będą wywoływały migren- zwłaszcza, że pani doktor przekonywała mnie, że skoro moja migrena jest związana z cyklem to po Novynette powinno mi przejść (co z tego, że ulotka mówiła o migrenie jako skutku ubocznym).
I jak to jest właśnie z tą spiralą? Przecież zawsze mówiło się, że spiralę zakłada się kobietom, które rodziły, bo innym może to utrudnić bądź uniemożliwić posiadanie dziecka w przyszłości.

[paula78]

Napisane przez gosiaczek6

jest to mozliwe jezeli nie rodzilam??

jest to mozliwe ,sa specjalne spirale dla nierodek ale zaklada im si etakze i takie dla kobiet ktore rodzily,wybiera mniejsze modele.

badan na temat ew. problemow z ciaza po spirali nie znam wiec nie odwaze sie gdybac.

zreszta teoretycznie nierodka o spirali nie moze stwierdzic ze ma problem z ciaza przez spirale bo niby na jakiej podstawie ?

[gosiaczek6]

dzieki za odp

[chilligirl]

plastry...u mnie po dlugiej i bezskutecznej walce z tabsami okazaly sie cudem...a jesli chodzi o spirale...moja mama juz dluuuuugo taka stosuje i jak do tej pory kolejnego rodzenstwa nie mam

[201605041146]

ja biore Marvelon mimo ze tez mam migreny ,2 razy w miesiacu najwiecej mam takie ataki,wiecie światłowstręt,zbieranie na wymioty,zawroty głowy. ale nie wybiore nic innego, prezerwatyw sie boje,plastry sa za drogie,a o zastrzyku moge pomarzyc takze wydaje mi sie ze to indywidualne podejscie ale spytam jeszcze raz mojego lekarza

[bergamia]

Napisane przez anettka

ja biore Marvelon mimo ze tez mam migreny ,2 razy w miesiacu najwiecej mam takie ataki,wiecie światłowstręt,zbieranie na wymioty,zawroty głowy. ale nie wybiore nic innego, prezerwatyw sie boje,plastry sa za drogie,a o zastrzyku moge pomarzyc takze wydaje mi sie ze to indywidualne podejscie ale spytam jeszcze raz mojego lekarza

Nie chcę Cię straszyć ale takie migrenowe bóle głowy, mogą zagrażać Twojemu zdrowiu a nawet życiu, mądry lekarz natychmiast każe Ci odstawić tabletki...Zastrzyku nie polecam, ale plastry choć drogie, może warte zastanowienia, bo odzyskanie zdrowia może znacznie więcej kosztować...

[paula78]

Napisane przez anettka

ja biore Marvelon mimo ze tez mam migreny ,2 razy w miesiacu najwiecej mam takie ataki,wiecie światłowstręt,zbieranie na wymioty,zawroty głowy. ale nie wybiore nic innego, prezerwatyw sie boje,plastry sa za drogie,a o zastrzyku moge pomarzyc takze wydaje mi sie ze to indywidualne podejscie ale spytam jeszcze raz mojego lekarza

migrena i wsze;kiebole glowy to sygnal aby natychmiast odstawic hormony ,ja rowniez mialam bole glowy w 7 dniowej przeriw ,lekarz kazal odstawic natychmiast i zobaczyc czy bole glowy beda nadal ,na szczescie nie pojawily sie -hormony odstawilam calkowicie.

pigulki/plastyr/zastrzyk to tez hormony ktore byc moze nie sa dla ciebie pod zadna postacia.

[201605041146]

sprostuję to dziewczyny, Ja nie miałam robionych nigdy badan na migrenę,moja matka ją ma czy miała i ze wszytskich objawowo ktore mam wzskazuje ze to migrena,tylko ze teraz nie wiem czy mam to po tabletkach czy mialam przed braniem. Ale po waszych postach idę do lekarza i musze sie wypytac wszytsko i wogole. DZiękuję wam

[NayaKanga]

Ja na migrenę (typową, światłowstręt, migające mroczki itp) stwierdzoną przez neurologa, choruję od ponad 13 lat (wtedy zaczęły się ataki).
Antykoncepcję stosuję odkąd skończyłam lat 17, ze względu na bardzo bolesne miesiączki (i tak do dzisiaj bóle nie przeszły do końca) ALE...zanim zaczęłam brać tabletki miałam dużo częstsze ataki migrenowe. Dzisiaj mam 27 lat, więc piguły (najpierw Minulet, a potem i do dzisiaj Logest) biorę 10 lat. Nie zgadzam się że migrena jest absolutnym wskazaniem do "nie brania" pigułek, a ginekologa odwiedzam regularnie (a miałam kilku świetntych z resztą i braku wiedzy im zarzucić nie można). Wszystko zależy od osoby - oczywiście najważniejsze żeby tabletki brała kobieta przebadana, świadoma że jeśli cokolwiek będzie mocno nie tak to tabletki faktycznie trzeba będzie odstawić. Główym i najważniejszym wskazaniem do odstawienia są problemy z krążeniem w tym zakrzepica.
Jeśli chodzi o migrenę i o mnie - jak pisałam, biorę tabsy 10 lat, regularnie się badam, mam od lat świetne wyniki badań, próby wątrobowe także. Nie przytyłam, nie miałam żadnych sensacji z nudnościami czy nasileniem się migren. Jestem pod stałą opieką lekarską i jeszcze nie słyszałam że "mądry lekarz każe mi natychmiast odstawić pigułki" - mądry lekarz wie, że wszystko zależy od przypadku i że pacjentka musi być pod obserwacją, jednak niekoniecznie wcale migrena wyklucza możliwość stosowania tabletek. Moja mama (lekarz) nigdy pigułek nie brała, a migreny miała znacznie, znacznie gorsze od moich...
A kiedy pomijam okres w cyklu to w ogóle czuję się cudownie i w ogóle nie miewam bólów głowy (a miewam ogólnie różne i naczynioruchowe i typowo migrenowe)
Ataki typowej migreny miałam naprawdę znacznie, znacznie częstsze zanim zaczęłam brać pigułki.
Grunt to badać się regularnie i być pod obserwacją ginekologa i neurologa.

[Candall]

Cóż.. wątek zapomniany ale może ja coś napiszę.. Używam plastrów od prawie 2lat. Ginekolog powiedział mi tylko, że przy migrenie to pigułki są niewskazane, gdyż codziennie dostarcza sie nagle dawkę i to powoduje ból głowy. Natomiast plastry uwalniają hormony bardziej delikatnie - bo cały czas. Migreny mam na tle nerwowym, więc to nie miało większego wpływu na ich występowanie.

Kilka dni temu jednak, wybrałam sie po kilkuletniej przerwie do neurolog, która absolutnie odradziła mi jakąkolwiek antykoncepcje hormonalną. Nie ze względu na możliwość częstszego bólu, ale powiedziała mi, że biorąc hormony przy migrenie powiększa sie ryzyko pojawienia sie w przyszłości chorób i dolegliwości neurologicznych. Tak więc od przyszłego miesiąca odstawiam jak na razie plastry. A potem może dowiem się czegoś więcej na ten temat.

Jestem zła, że ginekolog nie poinformował mnie o tym. Bo jest to raczej dość istotna informacja i nie wyobrażam sobie, że można ją pominąć przy wypisywaniu recepty. Tak więc zgadzam się, że każdy mądry ginekolog odradzi hormony.