Ślub cywilny a katolicka rodzina :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-05, 05:32   #1
Amalthea89
Przyczajenie
 
Avatar Amalthea89
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 20

Ślub cywilny a katolicka rodzina :(


.
__________________
"... a w oczach miała zapowiedź świata... "

Edytowane przez Amalthea89
Czas edycji: 2011-12-11 o 17:50
Amalthea89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 05:56   #2
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Ja miałam takie obawy, że rodzina się wkurzy, ale o dziwo przyjęli to bardzo dobrze Wszyscy mówią "to wasza decyzja", rozumieją, że teraz są inne czasy Tylko mój tata miał na początku problem, ale jak zapewniłam go, że wesele będzie tradycyjne, duże a ceremonia zaślubin też będzie miała odpowiednią oprawę (plener ) to pogodził się z tym. Tak naprawdę zależało mu na oprawie a nie na księdzu, bał się, że ślub będzie cichy i skromny.
Rodzina tż była troszkę zdziwiona, tata tż nas poparł, mama zachowała milczenie Nawet jego babcia nie zrobiła awantury, więc jest dobrze

Tylko u mnie rodzina jest katolicka na zasadzie: w niedziele do kościoła nas nie zaciągniesz ale ślub i chrzest ma być!
I właśnie z brakiem chrztu pewnie problemów będzie więcej
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 09:22   #3
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

też mam 22 lata mój tż 25 i również 17 sierpnia się zaręczyliśmy! podobna również sytuacja o organizacji wesela i ślubu zaczeliśmy myśleć miesiąc temu oboje stwierdziliśmy, że chcemy cywilny, jesteśmy wierzący ale nie praktykujący i postawiliśmy tylko na cywilnym. Dziś sytuacja ma się już inaczej teściowa dowiadując się o naszych planach o cywilnym mocno się zirytował, moja mama też nie była zadowolona. Postawiliśmy na kompromis bierzemy ślub kościelny ale wesele robimy skromne bo nasi rodzice chcieli duże i wystawne. .U nas też rodzicie w wiekszości płacą za wesele i dlatego też chcemy i liczymy się z tym, że będą zaangażowani w organizację wesela i ślubu. My aktualnie mieszkamy razem na stancji, tż pracuje ja szukam pracy, chcemy się pobrać mieliśmy uzbierać wspólnie na nasze wesele i ślub ale naszym rodzicom zależy byśmy nie żyli dłużej w grzechu. Moim zdaniem mimo iż jest to wasze wesele i ślub to powinniście przemyśleć ten ślub kościelny jak waszej rodzinie na tym bardzo zależy.
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 09:47   #4
1988Marlena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 835
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez Amalthea89 Pokaż wiadomość
Schody zaczynają się w kwestii ślubu... Oboje z TŻ jesteśmy niewierzący.
...
A TŻ uważa po prostu, że jest to Nasza sprawa i Oni nie mają prawa się wtrącać.
Swarovska u Was sytuacja była trochę inna bo Wy jesteście wierzący i dlatego się nie zgadzam z Twoją opinią

Amalthea, masz bardzo rozsądnego TŻa i dobrze mówi że to Wasza sprawa. Dlaczego rozpoczynać wspólne życie od hipokryzji - bo tym właśnie byłby w Waszej sytuacji ślub kościelny. Brać kościelny tylko dla rodziny??? Bez sensu jak dla mnie. Ja też się zastanawiam nad cywilnym, jestem wierząca, ale denerwuje mnie wszechobecne rozpanoszenie księży, uważają że są najmądrzejszy i tylko patrzą żeby kasę im dawać - owszem nie wszyscy, ale teraz ze świecą szukać księdza z powołania Kościół zatracił swoje przesłanie w pieniążkach i żądzy władzy Wiem, że TŻ uważa podobnie. Zobaczymy jeszcze jak to wyjdzie, ale będzie to 100% NASZA decyzja, rodziców wysłucham i na tym się skończy, nie będę podejmować decyzji o kościelnym tylko i wyłącznie dlatego że oni by tego chcieli
__________________

1988Marlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 09:48   #5
Amalthea89
Przyczajenie
 
Avatar Amalthea89
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 20
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
też mam 22 lata mój tż 25 i również 17 sierpnia się zaręczyliśmy! podobna również sytuacja o organizacji wesela i ślubu zaczeliśmy myśleć miesiąc temu oboje stwierdziliśmy, że chcemy cywilny, jesteśmy wierzący ale nie praktykujący i postawiliśmy tylko na cywilnym. .
Między Naszymi "sytuacjami" jest duża różnica, ponieważ Wy jesteście wierzący a My nie...
__________________
"... a w oczach miała zapowiedź świata... "
Amalthea89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 13:21   #6
capriola_87
Zakorzenienie
 
Avatar capriola_87
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 812
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Oczywiście zgadzam się, że to Wasza decyzja. Jesteście niewierzący - Wasza sprawa Ale jeśli nie chcesz rozłamu w rodzinie, to może warto pójśc na kompromis i schować upór do kieszeni?
__________________
capriola_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 13:36   #7
Amalthea89
Przyczajenie
 
Avatar Amalthea89
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 20
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Gdyby tu chodziło tylko o upór to w porządku. Ale to jest kwestia okłamywania samej siebie, rodziny i robienia czegoś mocno wbrew sobie.
Tak ważny dzień zamieniłby się w dzień jednego wielkiego kłamstwa...
__________________
"... a w oczach miała zapowiedź świata... "
Amalthea89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-05, 15:29   #8
anannke
Zakorzenienie
 
Avatar anannke
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Pytanie tylko czy narzeczony chce ślub kościelny czy nie chce bo ty nie chcesz... bo mówisz że on nigdy się nie określił jasno.. jeśli on chciałbyś ślub kościelny to można wziąć ślub mieszany (nie musiałabyś przysięgać przed Bogiem i byłby to dla ciebie tak jakby ślub cywilny) a tż miałby ślub kościelny. Natomiast jeśli on nie chce kościelnego to bym nie brała.

Wydaje mi się że jest to normalna reakcja rodziców wierzących na taką decyzje waszą ale myślę że rozmowami przekonacie ich. W końcu rodzice nie kochają cię za to że idziesz do kościoła - ba nawet nie chodzisz. Owszem oni by chcieli ale to wasze życie wasze decyzje. Oni nie przeżyją życia za was jesteście dorośli musicie swoje życie przeżyć sami na własnych błędach z własnym bagażem doświadczeń.

Póki co skoro rodzice nie zgadzają się na taki układ to bym postawił sprawę tak że nie robicie wesela - tylko ślub i z waszych pieniędzy - po to by nie czuć się w obowiązku robić tego co chcą rodzice. Sądzę że po jakimś czasie zmienią zdanie i przestaną naciskać na ślub kościelny i zaproponują sfinansowanie wesela. A jak nie to róbcie to na co was stać po prostu. Trzeba dojrzale podejść do tej sprawy. Nie możesz działać wbrew sobie tylko dlatego że czujesz się do tego zmuszana a rodzina stosuje szantaż emocjonalny.

Edytowane przez anannke
Czas edycji: 2011-12-05 o 15:30
anannke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 15:56   #9
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Ja mam prawie 22 lata, TŻ 24. O ślubie jeszcze kompletnie nie myślę, ale niestety rodzina TŻ-ta tak Dogadywanie przy każdej okazji: "a kiedy Wy?" to już norma, na dodatek babcia TŻ-ta zaczęła gadać, że musimy się pospieszyć, bo ona chce dożyć. Oczywiście nie wyobrażają sobie, że ślub miałby nie być kościelny. A kościelnego właśnie nie będzie, bo ja jestem niewierząca. TŻ nie zmusza mnie do niczego, właściwie jak już rozmawiamy o ślubie, to marzy nam się taki w plenerze, bardzo skromny. Jego rodzina chciałaby ślub kościelny, a potem wielkie wesele na 200 osób.

Ale wiesz co, autorko? Ja naprawdę uważam, że to tylko i wyłącznie nasza sprawa. Nie podobają mi się białe suknie ślubne, na swoim chciałabym mieć czarną. Ale gdyby babcia płakała, że musi być biała - niech jej będzie. Nie chcę welonu, ale dla niej mogłabym na siłę założyć. Ale wziąć ślub kościelny jako osoba niewierząca? Nie ma mowy.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 18:29   #10
201611241302
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Ja bym nie brała ślubu kościelnego na waszym miejscu.

Ja i mój TŻ też nie zamierzamy i rodzina będzie musiała się z tym pogodzić
Ślub jest dla nas i tyle. Nie rozumiem jak ktokolwiek mógłby w to ingerować
201611241302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 22:10   #11
agawoo
Zakorzenienie
 
Avatar agawoo
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mx
Wiadomości: 4 538
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Ja też kościelnego ślubu bym na Waszym miejscu nie brała, a jeżeli rodzice zagrożą brakiem dofinansowania - to nie robiłabym wesela.


Zmuszanie Was do kościelnego to tak jakby odrócić sytuację - i głęboko wierzącemu katolikowi kazać wziąć tylko cywilny (co dla niektórych wierzących jest tylko kontraktem cywilno-prawnym) i zabronić kościelnego.

To Wasz ślub, Wasza decyzja, Wasze życie.Zauważ autorko, że rodzina martwi się najbardziej tym "co ludzie powiedzą" - babcie, dziadkowie, reszta rodziny, a nie tym co Wy czujecie.
I nie jestem pewna kto to doprowadza do rozłamu - Wy czy raczej oni ....
__________________
Damska torebka nie jest po to, żeby cokolwiek w niej znaleźć,

tylko po to, żeby w niej wszystko było
agawoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-06, 00:03   #12
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez capriola_87 Pokaż wiadomość
Oczywiście zgadzam się, że to Wasza decyzja. Jesteście niewierzący - Wasza sprawa Ale jeśli nie chcesz rozłamu w rodzinie, to może warto pójśc na kompromis i schować upór do kieszeni?
Jasne, nie ma to jak kompromis w tak ważnej sprawie, w kwestii rozpoczynania nowego życia w NOWEJ własnej rodzinie. Do tego przysiega składana przed Bogiem, w momencie, kiedy się w niego nie wierzy de facto jest nieważna... Są rzeczy, w których nie można iść na kompromis [zresztą kompromis tutaj jest niemożliwy, bo chyba tylko wzięcie ślubu cywilnego w kościele, przed urzędnikiem, ale w ładnej oprawie, by jakoś mogło uchodzić za "kompromis"]. Światopogląd jest indywidualną sprawą każdego człowieka i nikt nie ma prawa się w to wtrącać.

Pamiętam, jak z byłym-pożal-się-boże-eksem rozmawialiśmy o ślubie i usłyszałam, że weźmiemy kościelny, bo on tak chce, jego mama się nie zgodzi na cywilny no i ja się i tak kiedyś przecież nawrócę. No jakbym w pysk dostała... Dlatego nie dziwię się Waszemu rozgoryczeniu, ale nie ustapiłabym rodzicom, nawet kosztem wesela i kłótni w rodzinie. Skoro nie umieli by Was kochać takimi jakimi jesteście, tylko by wymagali, żebyście się zmienili tak jak oni chcą...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 04:23   #13
Amalthea89
Przyczajenie
 
Avatar Amalthea89
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 20
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Dziękuję Dziewczyny za Wasze opinie i wsparcie.
Większość z Was utwierdziła Mnie w Moim zdaniu. A więc... Zbieram w sobie siły i mam zamiar przezwyciężyć tę nagonkę ze strony bliskich.
W końcu nie jestem sama.... Mam TŻ, a razem damy radę
__________________
"... a w oczach miała zapowiedź świata... "
Amalthea89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 08:42   #14
filia_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 133
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

ja też kościelny odradzam, ale troszke od innej strony

slub kościelny jest dla ludzi wierzących

niby banalne i oczywiste zdanie, ale mamwrażenie, że dla niektóych tylko w teorii
nie wiem dlaczego wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że ślub kościelny może wziąć każdy
nie, jeszcze raz powtórze - sakrament małżeństwa jest tylko i wyłącznie dla ludzi wierzących
a skoro sami deklarujecie się jako niewierzący to automatycznie, nie obraźcie się, ale nie macie prawa do tego sakramentu
rodzicom tak zależy? to gdzie byli jak odchodziliście z Kościoła, przestawaliście chodzić na mszę św., modlić się?
teraz już po ptokach, jak zależy im na Waszej wierze, to niech zaczną od podstaw a nie od wierzchołka... zmuszeniem do ślubu kościelnego nie odrodzą Waszej wiary a zrobią Wam krzywdę... zresztą ślub zawarty pod przymusem jest nieważny, musi być dobrowolną i świadomą decyzją obojga narzeczonych a przecież widać, że tu tak nie będzie

a argument "co wam szkodzi" rozwalił mnie już zupełnie
pewnie, co wam szkodzi, przysięgać przed Bogiem, którego nie wierzycie i prosić Go o pomoc
co wam szkodzi na pytanie "czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy" odpowiedzić twierdząco
co wam szkodzi oszukać przy spowiedzi, słuchać nauk, z którymi się zupełnie nie zgadzacie, obiecywać coś, czego po prostu nie macie zamiaru spełnić...
pewnie, to w ogóle nic nie szkodzi, żaden problem (to ironia, jakby ktoś nie zauważył )

także... dobrych decyzji życzę
__________________
Zakochanie - to relacja międzyosobowa wynikająca z upodobania sobie w kimś, powodującego zależność emocjonalną od tego kogoś. Na miarę siły owej zależności następuje proporcjonalnie: utrata zdrowego rozsądku oraz zdolności do samodecydowania.
o. Paweł Gużyński OP
filia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 09:36   #15
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez Amalthea89 Pokaż wiadomość
Gdyby tu chodziło tylko o upór to w porządku. Ale to jest kwestia okłamywania samej siebie, rodziny i robienia czegoś mocno wbrew sobie.
Tak ważny dzień zamieniłby się w dzień jednego wielkiego kłamstwa...
Zbieraj sił, by dotrzymać swojego i tż-ta pomysłu.
Bo ja ostatnio, z moim tż doszłam do wniosku, że jeśli coś się stanie, to weźmiemy cywilny. I zdaję sobie sprawę, że mój tata, wierzący, może być sfochany z tego powodu (i eks miał na mnie taki wpływ, że bez mrugnięcia oka, w imię uczucia, miałam zostać katolicką żoną - zero dyskusji z nim i jego rodziną ) plus rodzina tż, a szczególnie babcie, wiadomo, z racji wieku i podejścia. I też muszę mieć twardą
Jedyne co mnie zdziwiło, to fakt, że powiedział, że jeśli chcę bardzo kościelnego, jest w stanie to zrobić, ale wtedy zrobiłam mu wykład nt. hipokryzji, z jaką wiązała by się ceremonia (chodzi tu o niego, nie o mnie, choć moja stopa w Kościele nie postała z pół roku już i na razie jest mi baaaardzo daleko od tego wszystkiego, co się tam dzieje )

Także jeszcze raz - wszystkiego dobrego Wam życzę i dużo siły w tej sprawie
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”

Edytowane przez antonina_bielska
Czas edycji: 2011-12-06 o 09:38
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:07   #16
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Amalthea89, Ty i TŻ jesteście niewierzący — to już przesądza o wszystkim. Po co osobom niewierzącym ślub katolicki? Bo rodzina chce? I co z tego, że rodzina chce? Ty chcesz od rodziny tolerancji i szacunku do Twoich decyzji, a nie dostajesz tego
Ślub będzie Twój i TŻ-a, a nie całej Twojej rodziny. Twoja rodzina nie przeżyje za Ciebie życia. Nie chcesz też pewnie by rodzina mieszała się w sprawy osobiste Twoje i Twojego przyszłego męża. Jeśli teraz się ugniesz i weźmiesz ślub kościelny, to rodzina dalej będzie właziła z butami w Twoje życie.

Oczywiście, rodzina może w takim razie stwierdzić, że nie będzie Wam finansowała wesela, ale skoro zakładacie własną rodzinę, to jak mniemam jesteście samodzielni finansowo. Wesele można zrobić skromniejsze.
Lepiej żyć biedniej, ale zgodnie z własnym sumieniem
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 13:48   #17
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez Amalthea89 Pokaż wiadomość
Wiem dziewczyny, że na wizażu był już założony podobny temat w 2005 bądź 2007 roku. Być może te z Was, które mają już to za sobą będą mogły Mnie troszkę wesprzeć psychicznie
Postaram się opisać wszystko w skrócie.
Mam 22 lata. Mój TŻ 25. Mieszkamy oddzielnie, każdy u swoich rodziców. Pracujemy ale bez umów, o które dopiero zaczynamy się starać. 17 sierpnia zaręczyliśmy się ze Sobą w Naszą 7 rocznicę bycia razem. Na 01.09.2012r. mamy już wynajętą salę i planujemy wesele na nie całe 80 osób.
Schody zaczynają się w kwestii ślubu... Oboje z TŻ jesteśmy niewierzący. Ja przestałam chodzić do kościoła ponad 8 lat temu i od zawsze powtarzałam Moim rodzicom (praktykującym katolikom), że jeżeli będziemy myśleć o ślubie to tylko o cywilnym. Oni puszczali to chyba mimo uszu do teraz kiedy zorientowali się, że mówię na serio.
Zaczęły się serie wykładów, co oni będą czuli, co powie rodzina, dziadkowie. Śluby kościelne są takie piękne, że nas to nic nie kosztuje itd. Jak wczoraj wysłuchałam prawie płaczącej babci co ja najlepszego chcę zrobić to samej chciało Mi się płakać...
Rodzina TŻ też jest wierząca ale On nigdy oficjalnie się nie zadeklarował, jakie ma zdanie o kościele. Jego rodzice (na razie) bardzo dyplomatycznie nie poruszają tego tematu.
A TŻ uważa po prostu, że jest to Nasza sprawa i Oni nie mają prawa się wtrącać.
Dodam jeszcze, że w pewnym sensie jesteśmy jeszcze uzależnieni od rodziców. To oni opłacają większość wesela i wstępnie to u nich przez jakiś czas po ślubie mamy mieszkać.
Z drugiej jednak strony to chyba nie jest powód abyśmy robili tak ważną rzecz wbrew sobie?
Jeżeli zagrożą, że nie dadzą Nam pieniędzy, nie musimy robić dużego wesela - Mi aż tak bardzo na tym nie zależy.
Myślę, że we wrześniu będzie Nas również stać na to aby ostatecznie wynieść się razem na jakąś stancję.
Najbardziej jednak się boję jakiegoś rozłamu w rodzinie. Kocham Moich rodziców, zawsze miałam z Nimi dobry kontakt i nie wyobrażam sobie tego, że miało by być inaczej.
Ale nie chcę wchodzić w swoje dorosłe życie robiąc coś wbrew sobie i okłamując Siebie i wszystkich dookoła
Narzeczeństwo to miał być wspaniały okres w którym przepełnieni szczęściem mieliśmy zajmować się organizowaniem ślubu i wesela a teraz zamienia się to dla Mnie w mały koszmar...
Hej.... podkreślilam to co wg mnie jest najważniejsze. Nie róbcie tego wbrew sobie. To jest bardzo ważna kwestia czy kościeolny czy cywilny,, a jaki jest sens przysięgania przed kimś w kogo nawet nie wierzycie?
Będzie to trudny spór, to już widać z wejścia ale nie wiem czy warto odpuścić. Problwem może być w fakcie, że rodzice wykładają pieniądze na wesele..
Co do samego "dymu weselnego" jak ja to nazywam, to Cię rozumiem. U nas to przechodzi wszelkie wyobrazenia... Życzę siły!
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 14:10   #18
niusia_87
Zakorzenienie
 
Avatar niusia_87
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 481
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

W mediach pełno "wierzący niepraktykujący". Nie ma czegoś takiego. Albo ktoś wierzy (i praktykuje) albo nie.
Ślub to nie popis. Żeby sąsiedzi nie obgadali. Bzdura.
Do ślubu nie można zmuszać. Siłą nic dobrego się nie zrobi.
Robić awantury na ten temat, też zły pomysł. Porozmawiać z rodzicami (TŻ+Twoimi) oraz z babcią (dziadkami, babciami).

Jak widzę jak młodzież idzie do bierzmowania, bo inni idą, by nie goli gorsi...
niusia_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 14:57   #19
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

a ja wierzę, ale w nie w kościół. Dlatego też nie chciałam ślubu kościelnego. Ale że mojemu M. zależało, to się poświęciłam i zrobiłam niedawno nawet bierzmowanie, którego nie miałam. Bierzemy ślub cywilny w styczniu, kościelny w kwietniu. Taki kompromis, żeby wszystkie strony były zadowolone

oczywiście u Was jest inaczej, bo obydwoje nie wierzycie. Ja jednak bym postawiła tylko i wyłącznie na cywilny. Skoro żadne z Was nie wierzy, nie chodzi do kościoła, to po co. Rodzina się dostosuje, a też dla mnie to żadna prawdziwa rodzina, skoro by się poobrażali o to, że WY w SWOIM dniu robicie, o dziwo, po SWOJEMU życzę powodzenia
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-06, 21:17   #20
marylka80
Zadomowienie
 
Avatar marylka80
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 740
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

No faktycznie fatalna sytuacja, nie zadroszcze ci...
Ale mam pewien pomysl, takie troche psychologiczne podejscie, na moja mame dziala
Jesli dokonuje jakiegos wyboru i z gory wiem ze bedzie to dla niej nie do przyjecia, to najpierw wymyslam jeszcze gorszy scenariusz, trzymam ja kilka dni w przekonaniu ze wlasnie tak bedzie, a dopiero pozniej mowie ze zmienilam jednak zdanie i przedstawiam bardziej lajtowa wersje, na ktora w obliczu poprzedniej juz nic nie mowi
Przyklad: wybralam do slubu krotka sukienke i wiedzialam z gory ze jak to uslyszy to bedzie afera na 14 fajerek, wiec od razu znalazlam zdjecia sukienki z mega odkrytymi plecami, do samych posladkow i powiedzialam ze to moja sukienka. Przez kilka dni mnie prosila zebym zmienila zdanie, wiec zmienilam i powiedzialam ze specjalnie dla niej zmienilam zdanie i wybralam te (czyli krotka) i juz nic nie powiedziala bo byla szczesliwa ze nie pojde do kosciola pol nago
Tak samo mozesz zrobic ze slubem. Powiedz ze np postanowiliscie pobrac sie w jakims romantycznym miejscu, tylko we dwoje, nie chcecie zeby wam ktokolwiek towarzyszyl. Moze pod palmami, moze gdzies indziej ( tak zeby wiedzieli ze jestescie w stanie sobie to zaplacic) i w obliczu takiego scanariusza na pewno beda wolec sam slub cywilny ale zeby mogli w nim uczestniczyc

Powodzonka
marylka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 22:21   #21
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Autorko, w 100% zgadzam się z dziewczynami. Postarajcie może się troszkę usamodzielnić, na tyle, żebyście byli finansowo niezależni od rodziców - ślub cywilny naprawdę nie jest drogi. Zorganizujcie go sami. Ja byłam w takiej samej sytuacji jak Ty, ale miałam 30 lat, jak brałam ślub, a mój mąż 35. Byliśmy całkowicie samodzielni i niezależni, oczywiście. Po prostu zdecydowaliśmy, ze nasz ślub będzie taki, a nie inny i nikt się nam nie będzie wtrącał, bo to my bierzemy ślub. Każdy ma własny ślub i każdy ma prawo do takiego składania przysięgi małżeńskiej, jak sobie to wyobraża. Nie nalezy poddawać się tabunowi jęczących ciotek i płaczących babć oraz matek płaczących, że nie tak nas wychowały my dodatkowo mieliśmy przechlapane, bo nie chcieliśmy wesela, a ślub braliśmy tylko w obecności najbliższej rodziny, czyli rodziców i rodzeństwa. Jak sobie przypomnę te naciski i szantaże, to mi się słabo robi... Myśmy wszystko zorganizowali sami, a rodzice i rodzeństwo zostali ZAPROSZENI na nasz ślub i to z niedużym, bo chyba miesięcznym czy jakimś coś koło tego wyprzedzeniem, żeby nie było za dużo gadania. Po ślubie był obiad i koniec imprezy. I tak zdecydowanie za długo, jak dla mnie pozostała rodzina została zawiadomiona po fakcie i to nie żadnymi listami, tylko przy okazji, jak się z kimś spotykaliśmy. Naszym marzeniem było pobranie się na jakiejś tropikalnej wyspie, tylko my dwoje, ale jeszcze tych parę lat temu takich wyjazdowych ślubów nie organizowano tak szeroko, jak teraz bardzo żałuję, bo sama bym jeszcze raz teraz wzięła chętnie ślub na jakichś Malediwach czy innych Seszelach Nikt nas nie wyklął, nikt się nie obraził, było gadanie, ale poza nami, bo po fakcie już nikomu nie chciało się komentować nie rób niczego wbrew sobie, bo same przygotowania do ślubu i ślub to będzie po prostu koszmar i może usatysfakcjonujecie całą rodzinę, ale na pewno nie siebie. Poza tym zawsze znajdzie się ktoś, kto Cię obgada i komu coś nie przypasuje, bo nie dogodzisz każdemu z osobna. Ja to widzę tak: usamodzielnijcie się, poczekajcie troszkę ze ślubem i zróbcie wszystko tak, jak Wy tego chcecie. Niestety, ale matki i babcie widzą sprawę tak: my płacimy, my wymagamy. Wytrąćcie im ten argument z ręki. Macie prawo do WŁASNEGO ślubu, na WASZYCH warunkach. Ale do tego musicie być samodzielni. I gorąco odradzam pomysł mieszkania u rodziców! Od razu zamieszkajcie sami - w wynajętym pokoju 2 na 2 metry, ale sami!
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-07, 06:28   #22
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez marylka80 Pokaż wiadomość
No faktycznie fatalna sytuacja, nie zadroszcze ci...
Ale mam pewien pomysl, takie troche psychologiczne podejscie, na moja mame dziala
Jesli dokonuje jakiegos wyboru i z gory wiem ze bedzie to dla niej nie do przyjecia, to najpierw wymyslam jeszcze gorszy scenariusz, trzymam ja kilka dni w przekonaniu ze wlasnie tak bedzie, a dopiero pozniej mowie ze zmienilam jednak zdanie i przedstawiam bardziej lajtowa wersje, na ktora w obliczu poprzedniej juz nic nie mowi
Przyklad: wybralam do slubu krotka sukienke i wiedzialam z gory ze jak to uslyszy to bedzie afera na 14 fajerek, wiec od razu znalazlam zdjecia sukienki z mega odkrytymi plecami, do samych posladkow i powiedzialam ze to moja sukienka. Przez kilka dni mnie prosila zebym zmienila zdanie, wiec zmienilam i powiedzialam ze specjalnie dla niej zmienilam zdanie i wybralam te (czyli krotka) i juz nic nie powiedziala bo byla szczesliwa ze nie pojde do kosciola pol nago
Tak samo mozesz zrobic ze slubem. Powiedz ze np postanowiliscie pobrac sie w jakims romantycznym miejscu, tylko we dwoje, nie chcecie zeby wam ktokolwiek towarzyszyl. Moze pod palmami, moze gdzies indziej ( tak zeby wiedzieli ze jestescie w stanie sobie to zaplacic) i w obliczu takiego scanariusza na pewno beda wolec sam slub cywilny ale zeby mogli w nim uczestniczyc

Powodzonka
Hahaha super jesteś

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Autorko, w 100% zgadzam się z dziewczynami. Postarajcie może się troszkę usamodzielnić, na tyle, żebyście byli finansowo niezależni od rodziców - ślub cywilny naprawdę nie jest drogi. Zorganizujcie go sami. Ja byłam w takiej samej sytuacji jak Ty, ale miałam 30 lat, jak brałam ślub, a mój mąż 35. Byliśmy całkowicie samodzielni i niezależni, oczywiście. Po prostu zdecydowaliśmy, ze nasz ślub będzie taki, a nie inny i nikt się nam nie będzie wtrącał, bo to my bierzemy ślub. Każdy ma własny ślub i każdy ma prawo do takiego składania przysięgi małżeńskiej, jak sobie to wyobraża. Nie nalezy poddawać się tabunowi jęczących ciotek i płaczących babć oraz matek płaczących, że nie tak nas wychowały my dodatkowo mieliśmy przechlapane, bo nie chcieliśmy wesela, a ślub braliśmy tylko w obecności najbliższej rodziny, czyli rodziców i rodzeństwa. Jak sobie przypomnę te naciski i szantaże, to mi się słabo robi... Myśmy wszystko zorganizowali sami, a rodzice i rodzeństwo zostali ZAPROSZENI na nasz ślub i to z niedużym, bo chyba miesięcznym czy jakimś coś koło tego wyprzedzeniem, żeby nie było za dużo gadania. Po ślubie był obiad i koniec imprezy. I tak zdecydowanie za długo, jak dla mnie pozostała rodzina została zawiadomiona po fakcie i to nie żadnymi listami, tylko przy okazji, jak się z kimś spotykaliśmy. Naszym marzeniem było pobranie się na jakiejś tropikalnej wyspie, tylko my dwoje, ale jeszcze tych parę lat temu takich wyjazdowych ślubów nie organizowano tak szeroko, jak teraz bardzo żałuję, bo sama bym jeszcze raz teraz wzięła chętnie ślub na jakichś Malediwach czy innych Seszelach Nikt nas nie wyklął, nikt się nie obraził, było gadanie, ale poza nami, bo po fakcie już nikomu nie chciało się komentować nie rób niczego wbrew sobie, bo same przygotowania do ślubu i ślub to będzie po prostu koszmar i może usatysfakcjonujecie całą rodzinę, ale na pewno nie siebie. Poza tym zawsze znajdzie się ktoś, kto Cię obgada i komu coś nie przypasuje, bo nie dogodzisz każdemu z osobna. Ja to widzę tak: usamodzielnijcie się, poczekajcie troszkę ze ślubem i zróbcie wszystko tak, jak Wy tego chcecie. Niestety, ale matki i babcie widzą sprawę tak: my płacimy, my wymagamy. Wytrąćcie im ten argument z ręki. Macie prawo do WŁASNEGO ślubu, na WASZYCH warunkach. Ale do tego musicie być samodzielni. I gorąco odradzam pomysł mieszkania u rodziców! Od razu zamieszkajcie sami - w wynajętym pokoju 2 na 2 metry, ale sami!
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-07, 06:34   #23
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez marylka80 Pokaż wiadomość
No faktycznie fatalna sytuacja, nie zadroszcze ci...
Ale mam pewien pomysl, takie troche psychologiczne podejscie, na moja mame dziala
Jesli dokonuje jakiegos wyboru i z gory wiem ze bedzie to dla niej nie do przyjecia, to najpierw wymyslam jeszcze gorszy scenariusz, trzymam ja kilka dni w przekonaniu ze wlasnie tak bedzie, a dopiero pozniej mowie ze zmienilam jednak zdanie i przedstawiam bardziej lajtowa wersje, na ktora w obliczu poprzedniej juz nic nie mowi
Przyklad: wybralam do slubu krotka sukienke i wiedzialam z gory ze jak to uslyszy to bedzie afera na 14 fajerek, wiec od razu znalazlam zdjecia sukienki z mega odkrytymi plecami, do samych posladkow i powiedzialam ze to moja sukienka. Przez kilka dni mnie prosila zebym zmienila zdanie, wiec zmienilam i powiedzialam ze specjalnie dla niej zmienilam zdanie i wybralam te (czyli krotka) i juz nic nie powiedziala bo byla szczesliwa ze nie pojde do kosciola pol nago
Tak samo mozesz zrobic ze slubem. Powiedz ze np postanowiliscie pobrac sie w jakims romantycznym miejscu, tylko we dwoje, nie chcecie zeby wam ktokolwiek towarzyszyl. Moze pod palmami, moze gdzies indziej ( tak zeby wiedzieli ze jestescie w stanie sobie to zaplacic) i w obliczu takiego scanariusza na pewno beda wolec sam slub cywilny ale zeby mogli w nim uczestniczyc

Powodzonka
Może się nie udać, mama tż proponowała nam żebyśmy wzięli cichy ślub za granicą na plaży niektórzy mają myślenie, że jak nie kościelny to lepiej już mega cichy "co by wstydu nie było"
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-07, 07:13   #24
marylka80
Zadomowienie
 
Avatar marylka80
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 740
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Może się nie udać, mama tż proponowała nam żebyśmy wzięli cichy ślub za granicą na plaży niektórzy mają myślenie, że jak nie kościelny to lepiej już mega cichy "co by wstydu nie było"
Skad ja znam ta mentalnosc
Wiesz co? Ale skoro juz nawet mama tz ma takie pomysly to ja bym sie nawet nie zastanawiala. Moja mama jak uslyszala ze chcemy wziasc slub pod palmami to wszystko robila zeby mnie od tego pomyslu odwiesc. Ale poniewaz to bylo moje marzenie wiec sie jej nie udalo. Tyle tylko ze postanowilismy po cywilnym na Dominikanie wziasc koscielny w pl. I w ten sposob jest wilk syty i owca cala. No ale my sami za wszystlo placimy wiec pewno gdybysmy nie mogli sobie pozwolic finansowo na jedno i drugie to pewno wybralibysmy tylko cywilny pod palmami. To nasz dzien i mamy pelne prawo do decyzji jak bedzie on wygladal. A rodzice powinni tez zrozumiec ze juz nie macie po nascie lat i macie prawo wolnego wyboru. Poza tym z czasem na pewno sie oswoja z ta mysla, teraz jeszcze trudno im to przyjac do wiadomosci ze ich ukochana corcia nie chce koscielnego, ale z biegiem czasu sie przyzwyczja. Takze zycze powodzenia i wytrwalosci
marylka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-07, 08:05   #25
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez marylka80 Pokaż wiadomość
Skad ja znam ta mentalnosc
Wiesz co? Ale skoro juz nawet mama tz ma takie pomysly to ja bym sie nawet nie zastanawiala. Moja mama jak uslyszala ze chcemy wziasc slub pod palmami to wszystko robila zeby mnie od tego pomyslu odwiesc. Ale poniewaz to bylo moje marzenie wiec sie jej nie udalo. Tyle tylko ze postanowilismy po cywilnym na Dominikanie wziasc koscielny w pl. I w ten sposob jest wilk syty i owca cala. No ale my sami za wszystlo placimy wiec pewno gdybysmy nie mogli sobie pozwolic finansowo na jedno i drugie to pewno wybralibysmy tylko cywilny pod palmami. To nasz dzien i mamy pelne prawo do decyzji jak bedzie on wygladal. A rodzice powinni tez zrozumiec ze juz nie macie po nascie lat i macie prawo wolnego wyboru. Poza tym z czasem na pewno sie oswoja z ta mysla, teraz jeszcze trudno im to przyjac do wiadomosci ze ich ukochana corcia nie chce koscielnego, ale z biegiem czasu sie przyzwyczja. Takze zycze powodzenia i wytrwalosci
Tyle, że my nigdy takiego ślubu nie chcieliśmy a tą propozycje przemilczeliśmy i wzięliśmy się za szykowanie naszego wesela nie pytając nikogo o zgodę ani opinię. Może dlatego ogólnie nikt nam problemów nie robi
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-10, 19:07   #26
Angel_00
Zakorzenienie
 
Avatar Angel_00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

przede wszystkim uważam, że najpierw powinniście mieć kasę na ślub wesele, perspektywy mieszkania bez rodziców i wtedy cywilny - czyli jesteście samodzielni robicie po swojemu
__________________




Angel_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-15, 19:20   #27
aroli
Zadomowienie
 
Avatar aroli
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 124
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Niestety z rodzicami tak bywa. Ja i mój M. wzieliśmy cichy ślub cywilny powiadamiając rodziców,rodzeństwo i dziadków miesiąc przed . Nikt nic mówił. Moi rodzice nigdy się nie wtrącali do naszych spraw,zawsze wspierali nasze decyzje. Natomiast przy okazji jakiejś uroczystości u rodziców M. ojciec M. powiedział że on jeszcze nie ma synowej,dopóki nie będzie ślubu kościelnego... Zatkało mnie... Oczywiście mama M. próbowała załagodzić,ale i tak było mi przykro... Moi rodzice zaraz po ślubie powiedzieli mojemu mężowi żeby mówił do nich mamo i tato.
__________________
29.09.2004

I 27.11.2010 --> II 07.07.2012
29.03.2015
17.11.2016
aroli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-01, 20:50   #28
malutka155
Zakorzenienie
 
Avatar malutka155
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Za siedmioma lasami
Wiadomości: 7 708
Dot.: Ślub cywilny a katolicka rodzina :(

Cytat:
Napisane przez aroli Pokaż wiadomość
Niestety z rodzicami tak bywa. Ja i mój M. wzieliśmy cichy ślub cywilny powiadamiając rodziców,rodzeństwo i dziadków miesiąc przed . Nikt nic mówił. Moi rodzice nigdy się nie wtrącali do naszych spraw,zawsze wspierali nasze decyzje. Natomiast przy okazji jakiejś uroczystości u rodziców M. ojciec M. powiedział że on jeszcze nie ma synowej,dopóki nie będzie ślubu kościelnego... Zatkało mnie... Oczywiście mama M. próbowała załagodzić,ale i tak było mi przykro... Moi rodzice zaraz po ślubie powiedzieli mojemu mężowi żeby mówił do nich mamo i tato.
Jak można coś takiego powiedzieć. Niektórych ludzi ciężko zrozumieć.
__________________
malutka155 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.