Moja matka mnie uderzyła

[Gravitsappa]

Bardzo ciekawa dyskusja, przeczytałam z zainteresowaniem.
Ja jestem zwolenniczką promowania terapi i odstygmatyzowania zaburzeń w zdowiu psychicznym i rozumiem zażartą dyskusję i emocje.
Ale.
Maggie się wypowiada bardzo zrównoważenie i nie widzę powodu, żeby jej zamykać usta - zgadzam się z rejczel, jest miejsce dla wszystkich w wolnym kraju. Natomiast wiele postów w jej stronę było mega agresywnych i napisanych wyraźnie bez dobrej woli zrozumienia jej przekazu.

Druga sprawa to że myślałam, że chodzi o Pawlikowską-Jasnorzewską i się zdziwiłam, że jakaś afera o jej słowa, skoro od tylu lat nie żyje

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Gravitsappa]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601913]Treść usunięta[/QUOTE]

Ten post Maggie rzeczywiscie nie byl w porzadku.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601913]Treść usunięta[/QUOTE]
Dla przypomnienia choleryk to nie jest zaburzenie osobowości, tylko typ temperamentu ze swoimi wadami w postaci wybuchowości, który może nadużywać kontroli wobec innych, ale nie musi, bo choleryk cholerykowi nierówny, a opisane zdarzenie w mojej ocenie to o wiele za mało, żeby ferować coś w rodzaju wyroków na jej osobę, a takie tutaj padały i to nieraz, bardzo kategoryczne zresztą.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601928]Treść usunięta[/QUOTE]
Tak, masz rację, mój przekaz był jasny: skoro ogólne relacje autorki wątku z mamą są dobre, a mama na co dzień jest dobrą osobą, która czasem jest nerwowa (to słowa założycielki wątku), to nad wspomnianym zdarzeniem powinny obie przejść do porządku dziennego jak konfliktową sytuacją, która się zdarza w najlepszych rodzinach, a nie oznaką "przemocowości" matki. Matka w przypływie złości klepnęła za mocno córkę w plecy, ale szybko się zorientowała, że przesadziła i zachowała się w przepraszający sposób. Autorka wątku też zachowała się impulsywnie, co przyznała już w pierwszej wypowiedzi.
Skoro tak nienawidzisz agresji, to polecam zacząć od siebie i złagodzić ton wypowiedzi - nie tylko w stosunku do mnie, ale ogólnie. Wyjdzie to na dobre i tobie i twoim rozmówcom. Dość nieracjonalne jest wyrażać się potępiająco na temat agresywnych zachowań obcych osób, samej przejawiając agresywną postawę.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601947]Treść usunięta[/QUOTE]
To była prośba o uszanowanie rozmówcy. Takich rzeczy się nie odpuszcza, takich reguł należy przestrzegać na co dzień, jeżeli chce się normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Bez tego byśmy się dawno pozabijali.
Jeżeli to dla ciebie za trudne, by to pojąć, to jest dość niepokojące. Insynuacje na temat tego przez kogo autorka wątku przestała się wypowiadać, są bezcelowe, bo tego się nie dowiesz, dopóki nie włączy się z powrotem do dyskusji.

[Miss_Suze]

Napisane przez Gravitsappa

Maggie się wypowiada bardzo zrównoważenie i nie widzę powodu, żeby jej zamykać usta - zgadzam się z rejczel, jest miejsce dla wszystkich w wolnym kraju. Natomiast wiele postów w jej stronę było mega agresywnych i napisanych wyraźnie bez dobrej woli zrozumienia jej przekazu.

Ona sama pisze agresywnie, ale mniejsza. Jak dla mnie nigdzie (nawet na forum) nie powinno się głosić bzdur, które przeczą obecnej wiedzy naukowej. Jest to zwyczajnie szkodliwe i może zrobić komuś wielką krzywdę. Nie tylko autorka jest osobą zaburzoną, ale też wiele osób, które natkną się na ten wątek i przeczytają te 'mundrości'.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[PumpkinEyes]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89601931]
Skoro tak nienawidzisz agresji, to polecam zacząć od siebie i złagodzić ton wypowiedzi - nie tylko w stosunku do mnie, ale ogólnie. Wyjdzie to na dobre i tobie i twoim rozmówcom. Dość nieracjonalne jest wyrażać się potępiająco na temat agresywnych zachowań obcych osób, samej przejawiając agresywną postawę.[/QUOTE]

Ah shit, here we go again XD

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601962]Treść usunięta[/QUOTE]

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601962]Treść usunięta[/QUOTE]
Równie dobrze ja mogę napisać, że bardzo dobrze rozpoznaję rodzaj manipulacji polegający na przybieraniu tonu którym się posługujesz, ale takie odbijanie pałeczki do niczego nie prowadzi.
Nadal pozostanę przy swoim stanowisku: rzeczy, o których pisałam, istnieją od dawna w kulturze współżycia między ludźmi i są jej podstawą, uważam, że słusznie. Ty natomiast usiłujesz narzucać własne reguły dyskusji. Prośba o odnoszenie się z szacunkiem do rozmówcy w dyskusji nie ma nic wspólnego z "zapracowywaniem" na twój indywidualny szacunek.

Jako że autorka wątku nie wypowiada się tutaj od dość dawna, nie masz kompetencji, by wyrokować, czy moje zachowanie wobec niej jest "bezczelne", "obrzydliwe", etc. O tym tylko ona może zadecydować, a ja mogę ewentualnie przeprosić ją, nie ciebie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89601973]Treść usunięta[/QUOTE]
Błędnie rozumiesz - jestem pierwszą osobą która jest gotowa do przeprosin jeśli ktoś (w tym przypadku założycielka wątku o której wiem tyle, ile sama napisała, tak samo jak ty) powie, że nie uszanowałam jego uczuć. Tymczasem z tego co pamiętam, autorka wątku miała problem z interpretacją zachowania swojej mamy i sama nie wiedziała, jak je odebrać - pisała coś o mętliku w głowie, a nie jednoznacznie, że czuje się przez matkę skrzywdzona. Nie sądzę więc, że w tamtym momencie nie uszanowałam jej uczuć. No chyba że wyraźnie mi o tym powie.
A to, czy uważam się za milutką i dobrotliwą, czy nie, nie ma nic do rzeczy.
Dobrej nocy!

[Limonka2738]

Napisane przez Gravitsappa

Bardzo ciekawa dyskusja, przeczytałam z zainteresowaniem.
Ja jestem zwolenniczką promowania terapi i odstygmatyzowania zaburzeń w zdowiu psychicznym i rozumiem zażartą dyskusję i emocje.
Ale.
Maggie się wypowiada bardzo zrównoważenie i nie widzę powodu, żeby jej zamykać usta - zgadzam się z rejczel, jest miejsce dla wszystkich w wolnym kraju. Natomiast wiele postów w jej stronę było mega agresywnych i napisanych wyraźnie bez dobrej woli zrozumienia jej przekazu.

Druga sprawa to że myślałam, że chodzi o Pawlikowską-Jasnorzewską i się zdziwiłam, że jakaś afera o jej słowa, skoro od tylu lat nie żyje

Słuchaj, każdy może mieć zdanie, jakie ma i ja jestem chętna do dyskusji.


Ale nie każda dyskusja może się odbyć w każdych okolicznościach.


Ja nie chodzę do kobiet, które musiały na przykład abortować wyczekaną ciążę z powodów zdrowotnych i im nie opowiadam, że aborcja jest normalnym zabiegiem medycznym i ja bym sobie zrobiła jakbym zaszła w ciążę.


Tak samo jak na pogrzebie katolickim nie wyskakuję z tekstami, że to bzdury i przejrzyjcie ludzie na oczy, nie ma żadnych dowodów, że babcia czeka na was w niebie.



W obu przypadkach mam rację i prawo do swojej opinii, ale w obu przypadkach nie jest to czas ani miejsce na takie komentarze.


Tak samo Maggie ma prawo do swojego zdania, ale jak wejdzie na wątek osoby z zaburzeniami i zacznie głosić szkodliwe opinie, to my mamy prawo na nią wsiąść.


Nikt nie ma prawa do oceny ludzkich emocji, ani umniejszania czyichś uczuć. Absolutnie nieważne, co to za emocje i uczucia są.


To jest przemoc gorsza, niż jakby Maggie znalazła adres autorki, pojechała do niej na chatę i dała jej w twarz.

[Trzepotka]

Treść usunięta