Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud" - Strona 52 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-09, 15:38   #1531
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Coś wymyślisz do porodu .



Nawet nie przyszło mi do głowy kogoś potępiać za takie decyzje . Sama jeszcze nie wiem, jak to będzie, ale jak znam siebie, to jeśli nie będzie wskazań do cc, to urodzę naturalnie. Potem Ci powiem .



wiem Słonko, ale sporo ludzi potępia mimo, ze nawet nie zna sytuacji... ja sama wiele razy spottkałam się z pytaniem po co robiłam sobie cesarke... mimo, ze nie miałam jak urodzić naturalnie, nawet gdybym była zupełnie zdrowa to młoda leżała poprzecznie... czesc ludzi myśli, że zrobiłam to ze względów "kosmetycznych"... a ja uwazam, ze to sa decyzje osobiste... kiedyś oglądałam jakiś program, gdzie babka w ciąży bliźniaczej uparła się wręcz na poród naturalny, mimo, że niósł ze sobą ogromne ryzyko bo dzieci były źle ułożone... bo naturalnie znaczy lepiej... a wcale niekoniecznie...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 15:41   #1532
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
wiem Słonko, ale sporo ludzi potępia mimo, ze nawet nie zna sytuacji... ja sama wiele razy spottkałam się z pytaniem po co robiłam sobie cesarke... mimo, ze nie miałam jak urodzić naturalnie, nawet gdybym była zupełnie zdrowa to młoda leżała poprzecznie... czesc ludzi myśli, że zrobiłam to ze względów "kosmetycznych"... a ja uwazam, ze to sa decyzje osobiste... kiedyś oglądałam jakiś program, gdzie babka w ciąży bliźniaczej uparła się wręcz na poród naturalny, mimo, że niósł ze sobą ogromne ryzyko bo dzieci były źle ułożone... bo naturalnie znaczy lepiej... a wcale niekoniecznie...
A to Ty nie wiesz daf, że ludzie zawsze wiedzą lepiej? I kochają oceniać, wszystkich - oprócz siebie. Szkoda gadać
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 15:49   #1533
dafreen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 856
GG do dafreen
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A to Ty nie wiesz daf, że ludzie zawsze wiedzą lepiej? I kochają oceniać, wszystkich - oprócz siebie. Szkoda gadać
wiem, wiem... i staram się nie zwracać na to uwagi... tylko czasem w takich właśnie sytuacjach się "jeżę"
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać.....

Bruno już w domku
dafreen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 16:09   #1534
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
W linku mam wykres, to co moja temp wyrabia to po prostu masakra....
Gin mi powiedział że jeśli mnie to pocieszy to po poronieniu jest łatwiej zajść w ciąże bo oragnizm wie już jak ma reagować. Czytałam też gdzieś że pierwsze 3 mies po poronieniu są miesiącami największych szans na ciąże.

Olivko, przeczytałam całą waszą dzisiejszą rozmowę...jest mi tak strasznie przykro....wiem jak ci musi być ciężko, ale nie poddawaj się. daj sobie czas na łzy, ból, złość. To ważne. pamiętam, że po poronieniu przeszłam wszystkie fazy żałoby i najgorsi byli ci pocieszacze co mówili mi , że już powinnam przestać się smucić. NIE. ja nie chciałam przestać. dałam sobie mnóstwo czasu na przejście tej żałoby. i chyba to był dobry wybór...wypłakałam morze łez, wyrzekałam bogu i światu, lekarzom i aniołom. aż przyszedł dzień gdy poczułam się wolna- od złości i od smutku. do dziś płaczę gdy myślę o moim Aniołku, ale to są dobre łzy... łzy po kimś kogo się kochało.
Olivko, wierzę, że przyjdzie dzień kiedy i ty obudzisz się lżejsza , wolna i gotowa stawić czoła temu, co się stało.
jesteśmy z Tobą. wiemy, jak to boli.

a to co lekarz ci powiedział może być prawdą. Ja poroniłam 7 listopada a w styczniu zaszłam w ciążę...zaraz w pierwszym cyklu starań. Byłam w szoku że się udało tak szybko...

a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...

Olivko dla ciebie:

i dla Was wszystkich Dziewczynki kochane:

:mag ia:: magia:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Scannen0028.jpg (74,3 KB, 50 załadowań)
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 16:33   #1535
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
wiem, wiem... i staram się nie zwracać na to uwagi... tylko czasem w takich właśnie sytuacjach się "jeżę"
No bo czasem nie da się nie zjeżyć

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...

Olivko dla ciebie:

i dla Was wszystkich Dziewczynki kochane:

:mag ia:: magia:
Nika , jestem szczęśliwa razem z Wami . Piękny Okruszek .
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 17:14   #1536
Bazylia 222
Wtajemniczenie
 
Avatar Bazylia 222
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Kapuściane Pole





aaassssiiiikkkk(Asia, 26lat)~~~@ 18.09 / Łódź
aankaa78 (Anna, 30 lat)~~@ 01.03
agabil1 (Agnieszka, 32lata)~~ @ 28.02 / Łódź starania zawieszone na 6 miesięcy
Anciaahk (Ania, 28 lat)~~ @07.01/ Mazury
asia_stan (Asia, 36 lat)~~ @ 28.02 / lubuskie
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~@ 05.03 / Dublin

butterfly7stars (Monika, 26 lat )~~ @06.02 Londyn
Dafreen (Anna, 32 lata)~~ @ 05.03/ Warszawa
Darianna25 (Daria, 30 lat)~~ @ 01.03 / Croydon U.K.
Dra (Daria, 22 lata)
~~ @09.02/ Wlkp
Fiona (Madzia 25lat)~~@03.11
gragu (Grażyna, 29 lat) ~~ @ 25.01
gusiec (Agnieszka, 27 lat) ~~ @ 07.01
Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~ @ 24.02
Joannao08 (Asia, 26 lat) ~~ @ 09.06 / ok. Ciechanowa
Kachula27 (Kasia, 28 lat)~~ @ 27.01 lubuskie
Karenina19 (Kamila, 25 lat)~~ @ 28.01 / Braunschweig
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~@ 01.03 /Londyn
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~@03.03 / Świnoujście
kobra913 (Agnieszka, 23lata)~~@08.12/ Szczecin 1 cykl
Konczita ( Dorota, 24 lata)~~ @ 16.02 / Śląsk
Madziwnia (Magda, 24lata) ~ @ 24.02 5 miesiąc tabsów i OSTATNI!!!ok Darłowa
Mahora (Monika 27 lat)~~ @ 11.10 / U.K
Marta8117 (Marta27)~~ @06.12 /Dolny Śląsk
Melisanka (Ania, 23 lata)~~ @ 31.01 / Königsbach starania zawieszone
Migavka (Joanna, 29 lat)~~@ 01.03/ mazowsze
Mikant (Gośka, 33 lata)~~@ 11.01./ małopolska
ModzioZ (Madga 35 lata)~~ @ 12.01 /Warszawa
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~ @ 03.01 / Kraków
pacierp (Marta, 25 lat)~~ @ 23.02 / Wrocław
Ryba82, (Iza, 26 lat)~~ @28.01 /Częstochowa
Sonia 1981 (Sonia 27 lat) ~~ @ 07.12 (m-c przerwy)
stokrotka_to_ja (Justyna, 25 lat) ~~ @ 11.02 (starania od następnego cyklu)
Storczyk83 (Marta, 25 lat)~~ @ 11.11
Symbio ( Agnieszka 33 lat)~~@ 10.01
Tarasia (Agata, 25 lat) ~~ @ 11.02/ Krynica





Są dwie kreski II... obecnie: 23


ewccik (Ewa, 28 lat) - t.p. 21.03.2009 r. ??? lub ???
gabriellao0 (Gabriela, 27 lat)- t.p. 22.03.2009 r. Olivka
Anadun (Asia lat 34)- t.p. 5.04.2009. ??? lub ???
ancia19 (Ania, 28 lat) - t.p. 13.04.2009 r. ??? lub ???
Zlota Jagoda(Ania, 26 lat) - t.p 14. 04. 2009 Joanna lub ???
ikak (Ika, 27 lat)- t.p. 17.04.2009. Natalka
Kathi75 (Kasia, 32 lata)- t.p.-30.04.2009. Gabriela
Mediane ( Ewa 25 lat)- t.p. 05.05.2009 ??? lub ???
anulka (Ania, 24 lata)- t.p.-12.05.2009 ??? lub ???
Sasha20 (Natalia 20 lat)- t.p.-15.05.2009. Laura lub Jakub
Rumiankowa (Sylwia, 30 lat)- t.p.-15.05.2009 Gosia
Blondynka (Magda, 26 lat) t.p.29.05.2009 Michalinka lub Marcin
Małgosia : ) (Małgosia, 24 lata) t.p.11.06.2009Emilia lub Antos
Cassandra 23 (Beata, 25 lata)t.p. 04.07.2009 ??? lub ???
Truheart (Ola, 27 lat) t.p. 13.07.2009 Adaś
Ania0104(Ania 25 lat) t.p. 16.07.2009 ???
Miramej (Jola, 32 lata) t.p. 02.08.2009 ??? lub ???
Anusia_82 (Ania, 26 lat) t.p. 03.08.2009 ??? lub ???
Syla (Sylwia 29 lat) t.p. 08.08.2009 ??? lub ???
Adaikaka (Aneta 22 lata) t.p. 27.08.2009 ??? lub ???
Evuncia (Ewa 28 lat) t.p. 12.09.2009 Olivka lub Maksymilian
Tequillla (Gosia, 29 lat) t.p.25.09.2009 Basia lub Staś

biedroneczkaolga (Olga, 25 lat) t.p. 29.10.2009 Lilianna Lena lub Dominik Stanisław
__________________

Bazylia 222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 17:34   #1537
Migavka
Raczkowanie
 
Avatar Migavka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 43
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Nika, piękne dziecię, jak szybko rośnie! Gratuluję szczęścia

I łapię fluidka w nadziei, że też się kiedyś takiego Okruszka doczekam.
Migavka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-09, 17:57   #1538
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
wiem Słonko, ale sporo ludzi potępia mimo, ze nawet nie zna sytuacji... ja sama wiele razy spottkałam się z pytaniem po co robiłam sobie cesarke... mimo, ze nie miałam jak urodzić naturalnie, nawet gdybym była zupełnie zdrowa to młoda leżała poprzecznie... czesc ludzi myśli, że zrobiłam to ze względów "kosmetycznych"... a ja uwazam, ze to sa decyzje osobiste... kiedyś oglądałam jakiś program, gdzie babka w ciąży bliźniaczej uparła się wręcz na poród naturalny, mimo, że niósł ze sobą ogromne ryzyko bo dzieci były źle ułożone... bo naturalnie znaczy lepiej... a wcale niekoniecznie...
Myślę, że większość takich pytań bierze się z ciekawości lub niezrozumienia tematu i wcale nie ma w nich złych intencji.

Wcale niekoniecznie, bo są przeciwwskazania, a wtedy poród naturalny może tylko zaszkodzić. W normalnych warunkach, przy zdrowym dziecku i zdrowej matce, przy normalnym ułożeniu malucha i wszystkich innych poprawnych parametrach, naturalnie jest lepiej, bo... naturalnie. Natura sama decyduje o wielu sprawach i zwykle wie co robi.

Ja nie jestem przeciwna CC, ale jestem przeciwna powszechnemu reklamowaniu tej metody i krytykowaniu kobiet rodzących sn.
Nawet na tym forum spotkałam mnóstwo wpisów typu: bo nie chcę mieć pociętej i luźnej pochwy, bo nie chcę przy porodzie zrobić siusiu w łóżko, bo nie chcę by inni widzieli mnie w tak intymnej sytuacji itd.
Rozumiem różne kobiece obawy, ale drażni mnie, że czyjaś psychoza na punkcie tego, że ktoś będzie zaglądał w krocze w takim momencie, ma mieć wpływ na decyzje innych kobiet, bo nagle ktoś im wmawia, że to obrzydliwe, straszne i w ogóle poniżające. Potem rodzą się wątpliwości i jedni przejmują od drugich ich fobie.

Tak jak z operacjami plastycznymi. Ktoś tam zrobił i było ok, a potem jedna drugiej przekazała, tv, reklamy, moda na zabiegi u 16tolatek, wszędzie ten bum i teraz na jakimś portalu pokazują normalną nagą kobietę (K. Winslet w filmie "Lektor") a lud krzyczy: a fuj, jakie obrzydliwe ma cycki! Teraz "normalna" kobieta po 30tce ma 65G z sutkami pod nosem, więc normalna babka po dwóch porodach z opadającym biustem jest obrzydliwa i aseksualna. Aż się boję pomyśleć, co będzie w pokoleniu naszych dzieci...

Zgadzam się z Tobą, niech każdy decyduje sam i nie wkręca innym, że jego wybór jest jedyną słuszną drogą i nie reklamuje swoich strachów jako normę.
Gdybym ja miała wybrać CC, zrobiłabym to ze strachu i przyznaję się do tego już dziś, nawet przez myśl by mi nie przeszło dorabiać sobie do tego ideologię, jak robią to niektóre babki.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...
No jak ślicznie. Cieszę się razem z Tobą, kochanie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 18:21   #1539
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Nikuś sliczna fasolka - bardzo sie ciesze ze wszystko jest wporząsiu
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 18:22   #1540
ryba82
Zakorzenienie
 
Avatar ryba82
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 978
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cześć kobietki...

Podaję nowy termin małpy - 4.03.2009. Przyszła po tygodniowym opóźnieniu, wzbudziło to moje podejrzenie i zanim przyszła zrobiłam betę - wyszła pozytywna, ale niska, jestem po ciąży biochemicznej... Nie dowierzam, bo badania męża faaattaalnnneee..... W maju podchodzimy do IMSI - rodzaj in vitro - trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam cały wąteczek, gratuluję zaciążonym i łączę się w bólu ze starającymi się wciąż... I my doczekamy - kwestia czasu i metody .

Aaaa - Bazylio - niestety stuknęło mi 27 lat
__________________
Czary mary nie istnieje....

Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce....

-------------------------------

Nadzieja nie umiera nigdy

Edytowane przez ryba82
Czas edycji: 2009-03-09 o 18:29
ryba82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 18:43   #1541
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez ryba82 Pokaż wiadomość
Cześć kobietki...

Podaję nowy termin małpy - 4.03.2009. Przyszła po tygodniowym opóźnieniu, wzbudziło to moje podejrzenie i zanim przyszła zrobiłam betę - wyszła pozytywna, ale niska, jestem po ciąży biochemicznej... Nie dowierzam, bo badania męża faaattaalnnneee..... W maju podchodzimy do IMSI - rodzaj in vitro - trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam cały wąteczek, gratuluję zaciążonym i łączę się w bólu ze starającymi się wciąż... I my doczekamy - kwestia czasu i metody .

Aaaa - Bazylio - niestety stuknęło mi 27 lat
Widzę, że czujesz się zadziwiająco dobrze mimo wszystko?! Podziwiam. I trzymam wielkie za IMSI.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-03-09 o 18:48
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-09, 18:46   #1542
ryba82
Zakorzenienie
 
Avatar ryba82
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 978
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Widzę, że czujesz się zadziwiająco dobrze mimo wszystko?! Podziwiam. I trzymam wielkie za IMSI.
Tak, to zadziwiające, ale czuję się ok. To skomplikowane, ale wierzę, ta wiara daje mi spokój . Mam nadzieję, że kolejnym razem zarodek/zarodki będą silne i zostaną ze mną... Nie dziękuję - coby nie zapeszać, ale w zamian posyłam buziaki
__________________
Czary mary nie istnieje....

Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce....

-------------------------------

Nadzieja nie umiera nigdy
ryba82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 18:50   #1543
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez ryba82 Pokaż wiadomość
Tak, to zadziwiające, ale czuję się ok. To skomplikowane, ale wierzę, ta wiara daje mi spokój . Mam nadzieję, że kolejnym razem zarodek/zarodki będą silne i zostaną ze mną... Nie dziękuję - coby nie zapeszać, ale w zamian posyłam buziaki
Ta metoda in vitro jeszcze zwiększa Wasze szanse, więc mam nadzieję, że pięknie Wam się uda za 1-ym razem i rzeczywiście zarodki będą silne i zdrowe, i wszystko pójdzie świetnie. Super, że macie taką możliwość.
Ściskam. Nie dziękuj.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 19:13   #1544
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez dafreen Pokaż wiadomość
wiem Słonko, ale sporo ludzi potępia mimo, ze nawet nie zna sytuacji... ja sama wiele razy spottkałam się z pytaniem po co robiłam sobie cesarke... mimo, ze nie miałam jak urodzić naturalnie, nawet gdybym była zupełnie zdrowa to młoda leżała poprzecznie... czesc ludzi myśli, że zrobiłam to ze względów "kosmetycznych"... a ja uwazam, ze to sa decyzje osobiste... kiedyś oglądałam jakiś program, gdzie babka w ciąży bliźniaczej uparła się wręcz na poród naturalny, mimo, że niósł ze sobą ogromne ryzyko bo dzieci były źle ułożone... bo naturalnie znaczy lepiej... a wcale niekoniecznie...
Pewnie, ze kazda kobieta powinna sama wybrac...ja bardzo prawdopodobnie tez bede miala cesarke...

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A to Ty nie wiesz daf, że ludzie zawsze wiedzą lepiej? I kochają oceniać, wszystkich - oprócz siebie.
Nic dodac nic ujac....samo zycie...

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...

Olivko dla ciebie:

i dla Was wszystkich Dziewczynki kochane:

:mag ia:: magia:
Nikus tak sie ciesze kochana Jaki sliczny okruszek...

Cytat:
Napisane przez ryba82 Pokaż wiadomość
Cześć kobietki...

Podaję nowy termin małpy - 4.03.2009. Przyszła po tygodniowym opóźnieniu, wzbudziło to moje podejrzenie i zanim przyszła zrobiłam betę - wyszła pozytywna, ale niska, jestem po ciąży biochemicznej... Nie dowierzam, bo badania męża faaattaalnnneee..... W maju podchodzimy do IMSI - rodzaj in vitro - trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam cały wąteczek, gratuluję zaciążonym i łączę się w bólu ze starającymi się wciąż... I my doczekamy - kwestia czasu i metody .

Aaaa - Bazylio - niestety stuknęło mi 27 lat
Kochana, tak sie wlasnie ostatnio zastanawialam co u ciebie...Jestes bardzo silna kobieta i bedziesz cudowna mamusia, zobaczysz bede trzymala kciuki za IMSI, zeby pierwsze juz sie udalo

olivko kochana, nie wiem, co moglabym ci napisac wiec tylko
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 19:25   #1545
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Nika , jestem szczęśliwa razem z Wami . Piękny Okruszek .


Cytat:
Napisane przez Migavka Pokaż wiadomość
Nika, piękne dziecię, jak szybko rośnie! Gratuluję szczęścia

I łapię fluidka w nadziei, że też się kiedyś takiego Okruszka doczekam.
łap i oby przyniósł duuuużo szczęścia!

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Gdybym ja miała wybrać CC, zrobiłabym to ze strachu i przyznaję się do tego już dziś, nawet przez myśl by mi nie przeszło dorabiać sobie do tego ideologię, jak robią to niektóre babki.

No jak ślicznie. Cieszę się razem z Tobą, kochanie.


a co do CC...pięknie to ujęłaś. ja chciałabym rodzić SN..boję się ale wierzę, że tak to zostało pomyślane i tak jest dobrze, chybaże są jakieś przeciwskazania - wtedy cc- ale jeśli można sn to wybiorę sn. strach? ogromny. przed bólem na przykład. ale w czasie porodu mózg kobiety wytwarza hormon szczęścia, natura zadbała byśmy potrafiły kochać przyczynę tego bólu. ale boję się okropnie... i nie zaprzeczam, że kiedy nadejdzie ta chwila to może i stchórzę

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
Nikuś sliczna fasolka - bardzo sie ciesze ze wszystko jest wporząsiu


Cytat:
Napisane przez ryba82 Pokaż wiadomość
Cześć kobietki...

Podaję nowy termin małpy - 4.03.2009. Przyszła po tygodniowym opóźnieniu, wzbudziło to moje podejrzenie i zanim przyszła zrobiłam betę - wyszła pozytywna, ale niska, jestem po ciąży biochemicznej... Nie dowierzam, bo badania męża faaattaalnnneee..... W maju podchodzimy do IMSI - rodzaj in vitro - trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam cały wąteczek, gratuluję zaciążonym i łączę się w bólu ze starającymi się wciąż... I my doczekamy - kwestia czasu i metody .

Aaaa - Bazylio - niestety stuknęło mi 27 lat
Rybko, moje kciuki zaciśnięte!!!!!!!!!! musi być dobrze! podziwiam Twoje nastawienie, tak trzymać!

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość

Nikus tak sie ciesze kochana Jaki sliczny okruszek...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-09, 23:02   #1546
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Witajcie kochane jutro po odpisuję, dziś siły już nie mam...a najlepsze jest to, że olśniło D. i rozmawiać chciał, bo sobie jednak "przemyślał".........wrrr r on mi głowę ryje
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 05:34   #1547
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

dzien dobry

kurcze ale pogoda beznadziejna za oknem znowu snieg wrrrr ....
jak ja juz bym chciała wiosne
wczoraj byłam tak psychicznie wydmuchana ze szok ... wracalismy sobie z zakupów i w centrum na dupnym skrzyzowaniu nawalił nam samochód wrrrrr myslałam ze wyjde z siebie tz sie zestresował i było niefajnie ... ale udało sie ....
mimo wszystko ten samochód zaczyna mnie wkurzac - juz drógi raz nawalił ... a w nocy dwa razy wył alarm i juz chciałam na stałe go wylączyc ale nigdy nic nie wiadomo i zostawilismy

Rybko kochana trzymam kciuki za Wasze szczescie
co do in vitro to dziewczyna z innego fotum miała w lutym i sie za pierwszym razem udało wiec jest duza szansa

Agus wkoncu to facet a oni juz tak mają

Bazylko własnie widze ze pora zmienic mi latka na liscie .... 25...
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...

Edytowane przez Konczita
Czas edycji: 2009-03-10 o 05:35
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 06:16   #1548
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Olivko, przeczytałam całą waszą dzisiejszą rozmowę...jest mi tak strasznie przykro....wiem jak ci musi być ciężko, ale nie poddawaj się. daj sobie czas na łzy, ból, złość. To ważne. pamiętam, że po poronieniu przeszłam wszystkie fazy żałoby i najgorsi byli ci pocieszacze co mówili mi , że już powinnam przestać się smucić. NIE. ja nie chciałam przestać. dałam sobie mnóstwo czasu na przejście tej żałoby. i chyba to był dobry wybór...wypłakałam morze łez, wyrzekałam bogu i światu, lekarzom i aniołom. aż przyszedł dzień gdy poczułam się wolna- od złości i od smutku. do dziś płaczę gdy myślę o moim Aniołku, ale to są dobre łzy... łzy po kimś kogo się kochało.
Olivko, wierzę, że przyjdzie dzień kiedy i ty obudzisz się lżejsza , wolna i gotowa stawić czoła temu, co się stało.
jesteśmy z Tobą. wiemy, jak to boli.

a to co lekarz ci powiedział może być prawdą. Ja poroniłam 7 listopada a w styczniu zaszłam w ciążę...zaraz w pierwszym cyklu starań. Byłam w szoku że się udało tak szybko...

a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...

Olivko dla ciebie:

i dla Was wszystkich Dziewczynki kochane:

:mag ia:: magia:

Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 06:34   #1549
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość

a co do CC...pięknie to ujęłaś. ja chciałabym rodzić SN..boję się ale wierzę, że tak to zostało pomyślane i tak jest dobrze, chybaże są jakieś przeciwskazania - wtedy cc- ale jeśli można sn to wybiorę sn. strach? ogromny. przed bólem na przykład. ale w czasie porodu mózg kobiety wytwarza hormon szczęścia, natura zadbała byśmy potrafiły kochać przyczynę tego bólu. ale boję się okropnie... i nie zaprzeczam, że kiedy nadejdzie ta chwila to może i stchórzę

Na szczęście dziś są już znieczulenia. Tam u Was to chyba już w ogóle nie ma z tym problemu??

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane jutro po odpisuję, dziś siły już nie mam...a najlepsze jest to, że olśniło D. i rozmawiać chciał, bo sobie jednak "przemyślał".........wrrr r on mi głowę ryje
Przemyślał? I co wymyślił?

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość

wczoraj byłam tak psychicznie wydmuchana ze szok ... wracalismy sobie z zakupów i w centrum na dupnym skrzyzowaniu nawalił nam samochód wrrrrr myslałam ze wyjde z siebie tz sie zestresował i było niefajnie ... ale udało sie ....
mimo wszystko ten samochód zaczyna mnie wkurzac - juz drógi raz nawalił ... a w nocy dwa razy wył alarm i juz chciałam na stałe go wylączyc ale nigdy nic nie wiadomo i zostawilismy
Same atrakcje wczoraj, widzę.

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...

Powiedz mu to. Niech wie, że rozumiesz co powiedziałaś i zrobiłaś, i że wcale tak nie myślisz. Jeśli nadal Cię wspiera, zrozumie natychmiast i natychmiast o tym zapomni.

Miłego dnia babulki.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-10, 06:41   #1550
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
No tak.
W sumie ma to sens, jak się tak zastanowić. Jeśli plemnik czeka na komórkę, a jest zdrowy i silny, to szybciej doczeka, niż gdy ona bidulka czego na niego. Zwłaszcza, że taka super silna to ona jest pół doby. Potem już schyłek formy.

A po tej drugiej IUI albo przed nią to się jakiś lek podaje na to by drugi pękał, czy tylko się liczy na to, że pęknie?
Właśnie
Dostaje lek na pęknięcie pęcherzyka- ovitrelle. Po nim pęcherzyk pęka do 36 godzin. U mnie jest to zawsze więcej niż 24h. Więc po pierwszych 24 h mam pierwszą IUI. Na drugi dzień przychodzę na USG żeby sprawdzić czy pękł pęcherzyk. Jak tak to nie ma co powtarzać bo mógł pęknąć zaraz po pierwszej IUI. A jak nie pękł to powtarzamy bo to znaczy że lada moment może pęknąć. No i ostatnio miałam pierwszy raz właśnie te dwie IUI i zaskoczyło. Bo wcześniej jak miałam jedną to mimo super warunków się nie udało.

Cytat:
Napisane przez anusia_82 Pokaż wiadomość
Olivko to dla Ciebie extra porcja fluidków




Dzięki
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 06:52   #1551
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Właśnie
Dostaje lek na pęknięcie pęcherzyka- ovitrelle. Po nim pęcherzyk pęka do 36 godzin. U mnie jest to zawsze więcej niż 24h. Więc po pierwszych 24 h mam pierwszą IUI. Na drugi dzień przychodzę na USG żeby sprawdzić czy pękł pęcherzyk. Jak tak to nie ma co powtarzać bo mógł pęknąć zaraz po pierwszej IUI. A jak nie pękł to powtarzamy bo to znaczy że lada moment może pęknąć. No i ostatnio miałam pierwszy raz właśnie te dwie IUI i zaskoczyło. Bo wcześniej jak miałam jedną to mimo super warunków się nie udało.
No to miejmy nadzieję, że i teraz tak będzie. Będziemy trzymać łapy i czarować los. Tylko daj znać kiedy.

A po tej drugiej IUI też robią jeszcze USG i sprawdzają czy pękł?

Ps. Co do IUI tak w ogóle to wydaje mi się, że lekarze powinni to jakoś inaczej objaśniać. Moja koleżanka to się prawie załamała po nieudanej IUI, kilka dni jej z kumpelą tłumaczyłyśmy, że skuteczność tego zabiegu wynosi do 25% w najbardziej sprzyjających warunkach, więc średnio udaje się co czwarta. Ciężko było, bo lekarz jej to tak przedstawił jakby zabieg polegał na zmuszeniu komórki i plemnika do spotkania i wszystko było zaaranżowane jak randka w ciemno.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2009-03-10 o 06:56
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 07:43   #1552
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cześć dziewczynki

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane jutro po odpisuję, dziś siły już nie mam...a najlepsze jest to, że olśniło D. i rozmawiać chciał, bo sobie jednak "przemyślał".........wrrr r on mi głowę ryje
Agusia i co postanowiłaś?

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
dzien dobry

kurcze ale pogoda beznadziejna za oknem znowu snieg wrrrr ....
jak ja juz bym chciała wiosne
U mnie śnieg, deszcz - do wyboru, do koloru . Też chcę wiosnę.

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...
olivko, myślę, że On to wszystko wie, ale Jemu pewnie wcale lżej nie jest. Trzymajcie się oboje .
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 07:44   #1553
araczki
Zadomowienie
 
Avatar araczki
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
a dziś....chyba już mogę przesłać prawdziwe fluidki...od mojego Okruszka , który już okruszkiem nie jest ...ma 2,6 cm, wszystko jest dobrze, machał do nas nóżkami i rączkami...mieliśmy łzy w oczach...

Olivko dla ciebie:

i dla Was wszystkich Dziewczynki kochane:

:mag ia:: magia:
Jaki fajny Maluszek/Okruszek Nika!


Cytat:
Napisane przez ryba82 Pokaż wiadomość
Cześć kobietki...

Podaję nowy termin małpy - 4.03.2009. Przyszła po tygodniowym opóźnieniu, wzbudziło to moje podejrzenie i zanim przyszła zrobiłam betę - wyszła pozytywna, ale niska, jestem po ciąży biochemicznej... Nie dowierzam, bo badania męża faaattaalnnneee..... W maju podchodzimy do IMSI - rodzaj in vitro - trzymajcie kciuki...

Pozdrawiam cały wąteczek, gratuluję zaciążonym i łączę się w bólu ze starającymi się wciąż... I my doczekamy - kwestia czasu i metody .

Aaaa - Bazylio - niestety stuknęło mi 27 lat
Ryba, sciskam kciuki za IMSI. Dzielnie walczycie i wywalczycie

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ps. Co do IUI tak w ogóle to wydaje mi się, że lekarze powinni to jakoś inaczej objaśniać. Moja koleżanka to się prawie załamała po nieudanej IUI, kilka dni jej z kumpelą tłumaczyłyśmy, że skuteczność tego zabiegu wynosi do 25% w najbardziej sprzyjających warunkach, więc średnio udaje się co czwarta. Ciężko było, bo lekarz jej to tak przedstawił jakby zabieg polegał na zmuszeniu komórki i plemnika do spotkania i wszystko było zaaranżowane jak randka w ciemno.


Masz racje, duzo zalezy od lekarza i jak to przedstawi. Mi lekarz powiedzial, ze skutecznosc pierwszego IUI wynosi do 10%. Nie wiem czemu ale kolejnych wzrasta o kilka %. Wg niego moje 3 IUI mialo 20 - 25 procentowe szanse.
Czasami udaje sie za pierwszym razem, czasami nie uda sie wcale. Slepy los.

Dzien dobry kochane.
U nas zima trzyma, od wczoraj dostawa swiezego puchu trwa. Napadalo juz 15 cm.

opowiem Wam cos..

od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY
AIN'T NOBODY HAPPY

körö körö kirkkoon
araczki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 08:01   #1554
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
opowiem Wam cos..

od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 08:10   #1555
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 08:24   #1556
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
Bazylko własnie widze ze pora zmienic mi latka na liscie .... 25...
To jestesmy rowiesnicznki teraz

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...
Twoj malz na pewno wie, ze te zle slowa sa wypowiadane w bolu...ale to dobrze, ze jest przy tobie...

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 08:33   #1557
aankaa78
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 746
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Witam Dziewczyny.

Poczytam sobie o Was zaraz

A co u mnie??? Temperatura szaleje....raz 36 a raz 36,5 ...wieczorami standardowo w okolicach 35,5.... Dziś 10 dc i temperatura 36????? Co to może oznaczac????
__________________
Anka.
aankaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 09:26   #1558
olivka_7
Zakorzenienie
 
Avatar olivka_7
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
No to miejmy nadzieję, że i teraz tak będzie. Będziemy trzymać łapy i czarować los. Tylko daj znać kiedy.

A po tej drugiej IUI też robią jeszcze USG i sprawdzają czy pękł?

Ps. Co do IUI tak w ogóle to wydaje mi się, że lekarze powinni to jakoś inaczej objaśniać. Moja koleżanka to się prawie załamała po nieudanej IUI, kilka dni jej z kumpelą tłumaczyłyśmy, że skuteczność tego zabiegu wynosi do 25% w najbardziej sprzyjających warunkach, więc średnio udaje się co czwarta. Ciężko było, bo lekarz jej to tak przedstawił jakby zabieg polegał na zmuszeniu komórki i plemnika do spotkania i wszystko było zaaranżowane jak randka w ciemno.
No jeśli gin to tak przedstawi to można się załamać.
Mi mój od razu powiedział co i jak, jakie jest prawdopodobieństwo, i tak przeżywałam ale wiedziałam że to normalne. No i poza tym przed IUI dużo czytałam na ten temat na bocianie. Mało komu udaje się zajść przy pierwszej IUI. Mój gin powiedział mi ze spróbujemy 6 razy bo więcej nie ma sensu nawet z punktu widzenia finansowego. Ale skoro już się udało zajść myślę że to tylko kwestia czasu i zmienia to zupełnie punkt widzenia. Na razie mam się starać intensywnie.(pon, wt) no to się staram, bo powiedział że jest dobrze, a szansa zawsze jest. Może akurat... a jak nie to przynajmniej będę wiedzieć że nie siedziałam bezczynnie
A jak się nie uda to GOnal a resztą już on się zajmie. To naprawdę super gościu więc całkowicie się na niego zdaję
__________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Kornelcia

ZĘBALE
olivka_7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 09:34   #1559
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...
olivko koniecznie zapros gdzies tz u nas było podobnie tylko ze tz szybko wyjechał i nie zdazył usłyszec wszystkiego ale moja siostra sie nasłuchałą - bo co ona moze wiedziec ? ehhh oczywiscie przeprosiłam ją za swoje zachowanie ale odpowiedziała ze miałam do tego prawo i dobrze ze waliłam wszystkim co siedziało mi w serduchu niz miałabym to w sobie tłumić ...

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
Dzien dobry kochane.
U nas zima trzyma, od wczoraj dostawa swiezego puchu trwa. Napadalo juz 15 cm.

opowiem Wam cos..

od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...
o mamo jaka zima? jak ja na wiosne juz czekam

widzisz przydała sie - szkoda ze wybrał akurat tę która tak bardzo lubisz
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...

Edytowane przez Konczita
Czas edycji: 2009-03-10 o 09:42
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-10, 09:40   #1560
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Próbować do skutku VIII "uwierzyc w cud"

Cytat:
Napisane przez olivka_7 Pokaż wiadomość
Dziękuję
Mi się już wydawało że wszystkie etapy przeszłam ale to wraca, ale z dnia na dzień mam nadzieję będzie lżej.
Najgorsze że ja się wyładowuję na M. który tak mnie wspiera... aż mi wstyd. Chyba muszę mu to wynagrodzić i zabrać np. na kolację. Usłyszał już ode mnie tyle podłych rzeczy, że ja bym się już dawno do mnie nie odzywała, ba może być już o rozwodzie myślała...
Olivko, to jeszcze chwilę potrwa, ale przyjdzie lepszy czas... a z mężem może faktycznie wybierz się gdzieś na neutralny grunt i porozmawiajcie, powiedz mu, że ta złość, to nie na niego, tylko na cały świat, ale komuś się musi oberwać...przytulam cię kochana

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

Na szczęście dziś są już znieczulenia. Tam u Was to chyba już w ogóle nie ma z tym problemu??
no coś ty............tutaj bardzo rzadko dają znieczulenia....wogóle to większość kobiet rodzi w domu pod opieką położnej i tyle....
oni tutaj wychodzą z założenia im bardziej naturalnie tym lepeiej: organizm sam musi sobie z chorobą poradzić, antybiotyki bardzo ciężko dostać, jeśli już to paracetamol proszę brać, to jest dziwny kraj....

Cytat:
Napisane przez araczki Pokaż wiadomość
Jaki fajny Maluszek/Okruszek Nika!


opowiem Wam cos..

od kilkunastu dni szukalam miski na salate, dodam mojej ulubionej. Pytalam mojego T. czy nie widzial. Nie widzial.
Wczoraj wieczorem siegnelam do szafki pod umywalka po nowa tubke pasty i co zobaczylam...miske pelna wody...wcisnieta pod rure.
Spytalam raz jeszcze T. czy wie gdzie miska, wyczul, ze wyczilam sprawe i sie przyznal...powiedzial, ze cieknie (!) z rury i ...pomogl...


fajny ten twój mąż!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:55.