2020-05-27, 13:34 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Treść usunięta
|
2020-05-27, 15:08 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Sub?
|
2020-05-27, 15:16 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Już?
|
2020-05-27, 16:06 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
https://www.pudelek.pl/tatiana-okupn...4937176763008a
Tutaj wypowiedz Okupnik w ramach naszej dyskusji. Ale czemu mialabym ktores oddawac w ogole? Z moich obserwacji wynika, ze sa (conajmniej) 3 typy ludzi: 1. Nie lubia zwierzat w ogole, albo nie na tyle, zeby samemu jakies miec 2. Ludzie, ktorzy maja zwierzeta, kochaja je, ale zwierze to zwierze, nie czlonek rodziny 3. Ludzie, ktorych zwierzeta, to pelnoprawni czlonkowie rodziny. Mnie rownie nic zwiazanego z fizjologia zwierzat nie obrzydza, a widzialam chyba wszystko. Gdybym miala swoje wymarzone sanktuarium dla bydla, pewnie spalabym z krowami niemniej, nie lubie lizania po twarzy czy ustach, a skaczacych / niewytresowanych w podstawach psow mi po prostu zal. Zatrwazajaca ilosc osob uwaza, ze zwierze sie samo wychowa, psy robia co chca, a potem zdziwko, bo piesek nie slucha czy warczy na wlasciciela. Jeszcze dochodza do tego modne rasy, ktore ludzie kupuja/adoptuja po wygladzie, nie charakterze czy usposobieniu, a to czasem bardzo niebezpieczna mieszanka. Ale to temat na osobny watek |
2020-05-27, 16:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
To tutaj było o bohaterstwie w postaci niepomalowanych paznokci u stóp?
https://mistrzowie.org/755063/Siwiec Szczerze mówiąc myślałam, że afera jest o jakieś zdjęcie prezentujące stopy z niepomalowanymi paznokciami... Nie wiem, czy bym na tym zdjęciu w ogóle zauważyła taki szczegół, gdyby nie komentarz. |
2020-05-27, 16:41 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
https://www.donald.pl/artykuly/JhZdu...QKbzn-RlAku08w
pomijając na chwilę wypowiedź Godek, bo w jej wykonaniu juz mnie nic nie dziwi, to... "brak dowodu, że geje, którzy założyli proces, są naprawdę są gejami" - co za argument w ogóle. mieli zacząć kopulować w sądzie czy co? bardzo mnie ciekawi jakiego dowodu oczekiwano |
2020-05-27, 16:43 | #7 |
BAN stały
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Kolejni oszuści - marka Wishbone promowana m.in. przez Vogue i Elle jako polski hand made, jak się okazuje, sprzedaje z kilkusetkrotną przebitką biżuterię za kilka złotych z aliexpress. Więcej info na stories soie.pl. Że-na-da.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-05-27, 16:52 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
To jest tak ordynarne robienie klientek w wuja, że brak mi słów.
|
2020-05-27, 17:17 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Straszne podlizywanie się. |
|
2020-05-27, 17:18 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Treść usunięta
|
2020-05-27, 17:21 | #11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Dziś na gazeta.pl na pierwszej stronie: "Anna Lewandowska wstawiła archiwalne zdjęcie z mamą. Była uroczym bobasem!" |
|
2020-05-27, 17:42 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-05-27, 17:45 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
|
2020-05-27, 17:50 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Od momentu, gdy 32-latka powitała na świecie swoją drugą córkę, nie ma dnia, żeby Ania nie udostępniła w sieci kolejnego zdjęcia z nowo narodzoną pociechą, pod którym deklaruje, że opieka nad dziećmi to spełnienie jej życiowych aspiracji. Dziwię się albo 'podziwiam' odbiorców, naprawdę. Przybylska miała troje dzieci z Bieniukiem. Czegoś takiego jak u by Ann nie zauważyłam. ---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ---------- A ja ironicznie odnosiłam się do tego że naprawdę nie trzeba nawet samemu szukać na plotku itp. otwierasz portale szukając informacji z różnych dziedzin co tam panie w świecie i na coś takiego trafisz. |
|
2020-05-27, 18:06 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885223]Ja należę raczej do 2 grupy z tym, że akurat uważam ich za członków rodziny (W takim sensie, że dbam, bronię, nie wypuszczam, leczę, przytulam)ale nie traktuje na równi z nami. Np. Dla mnie żałoba po ludzkim członki rodziny, a zwierzęcym jest nieporownywalna. Po moim psie czy króliku sprzed lat płakałam, ale jak pomyślę o moich człowiekach to autentycznie wywraca mi żołądkiem że strachu o nich.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Mnie wywraca zoladkiem na mysl o ludzkich i zwierzecych czlonkach rodziny. Od kiedy jest dziecko, to jeszcze bardziej. Nawet nie wyobrazam sobie, ze ktoregos zabraknie, od razu lzy w oczach. Od kilku postow zapominam napisac, ze zdjecie Lewej mignelo mi na jakiejs wyborczej czy innym portalu nie-plotkowym, nie mam insta, a poza Panem Pielegniarka () i Stenka nie sledze na fb slaw/celebrytow/aktorow/osob, ktorych nie znam osobiscie. (Dobra, czytam Pudelka, ale nawet nie wchodzac tam plotkarskie artykuly i zdjecia wyskakuja wszedzie). |
2020-05-27, 18:26 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-05-27, 18:28 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885223]Ja należę raczej do 2 grupy z tym, że akurat uważam ich za członków rodziny (W takim sensie, że dbam, bronię, nie wypuszczam, leczę, przytulam)ale nie traktuje na równi z nami. Np. Dla mnie żałoba po ludzkim członki rodziny, a zwierzęcym jest nieporownywalna. Po moim psie czy króliku sprzed lat płakałam, ale jak pomyślę o moich człowiekach to autentycznie wywraca mi żołądkiem że strachu o nich.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Mam tak samo. Chociaż akurat teraz nie mam zwierząt w domu. Bo dla mnie to taka sama decyzja jak „czy chcemy dziecko” A miec zwierze które ciagle podrzucam komuś bo wyjeżdżam na wakacje jest bez sensu. Kiedyś bede miec jak juz bede na to gotowa i miała odpowiednie warunki. |
2020-05-27, 18:57 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
Na pewno przejdę jakąś tam żałobę po swoich zwierzakach (gryzonie), zdarzyło mi się płakać po 20letnim kaktusie ale ciężko mi teraz stwierdzić, że będzie to porównywalne z żałobą po ludzkich członkach rodziny. Jednak jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić sobie i zrozumieć, że ktoś może ciężko przejść odejście kilkunastoletniego kota czy psa. |
|
2020-05-27, 19:07 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Cytat:
|
|
2020-05-27, 19:11 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87885516]ja śmierć mojej kotki przeżywałam (i nadal przezywam, choć minęło już kilka lat) bardzo. to był płacz, smutek, żal, złość... to była normalna żałoba po najbliższym członku rodziny.[/QUOTE]Ale umarł Ci ktoś bardzo bliski? Chodzi mi o człowieka. Nie pytam złośliwie, po prostu jestem ciekawa czy doświadczyłaś obu, w sensie odejście ukochanego członka rodziny i ukochanego zwierzaka. Nie przeczę, że niektórzy mogą odbierać śmieć zwierzęcia jak człowieka. Ja doświadczyłam obu i śmierć człowieka jest dla mnie przerażająca do szpiku kości. Ukochanego zwierzaka też, ale łatwiej mi to ogarnąć i pójść dalej.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-05-27, 19:11 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87885516]ja śmierć mojej kotki przeżywałam (i nadal przezywam, choć minęło już kilka lat) bardzo. to był płacz, smutek, żal, złość... to była normalna żałoba po najbliższym członku rodziny.[/QUOTE]Ja tak samo przeżywałam śmierć mojej pierwszej suczki - była z nami 16 lat. No przecież to jest kawał czasu. Drugi psiak 12 lat, z czego ostatnie pół roku był chory i życie kręciło się wokół niego. Teraz moja starsza psica ma 11 lat, bierze leki na wątrobę, tarczycę i wiem, że ma jakiegoś małego guzka, którego musimy kontrolować. I też boję się, że coraz bliżej ten moment.
|
2020-05-27, 19:16 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885535]Ale umarł Ci ktoś bardzo bliski? Chodzi mi o człowieka. Nie pytam złośliwie, po prostu jestem ciekawa czy doświadczyłaś obu, w sensie odejście ukochanego członka rodziny i ukochanego zwierzaka. Nie przeczę, że niektórzy mogą odbierać śmieć zwierzęcia jak człowieka. Ja doświadczyłam obu i śmierć człowieka jest dla mnie przerażająca do szpiku kości. Ukochanego zwierzaka też, ale łatwiej mi to ogarnąć i pójść dalej.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Moim zdaniem nie ma co porównywać. Inaczej można przeżywać smierć dziecka, dziadka czy matki albo kota, psa. Wszystkie bedą dla nas bolesne. Znam osoby które bardziej przejęły się śmiercią psa którego miały od x lat niż swoich dzieci. Bo czasami zwierze staje nam się bliższe niż osoby z otoczenia. I szczerze to nigdy nie rozumiem jak mozna komuś powiedzieć "czego płaczesz, to tylko pies" |
2020-05-27, 19:19 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Ja śmierci najbliższych bardzo się boję, do tego stopnia, że chyba wolałabym umrzeć wcześniej, mam za słabą psychikę.
Psa miałam 16 lat, był smutek, żal i płacz, ale nawet nie porównuję jednego do drugiego.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2020-05-27 o 19:21 |
2020-05-27, 19:19 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87885561]Moim zdaniem nie ma co porównywać.
Inaczej można przeżywać smierć dziecka, dziadka czy matki albo kota, psa. Wszystkie bedą dla nas bolesne. Znam osoby które bardziej przejęły się śmiercią psa którego miały od x lat niż swoich dzieci. Bo czasami zwierze staje nam się bliższe niż osoby z otoczenia. I szczerze to nigdy nie rozumiem jak mozna komuś powiedzieć "czego płaczesz, to tylko pies"[/QUOTE]No pewnie. Każdy może mieć inaczej. Ja mam akurat tak, ale mam sąsiadkę, która ostatnio opowiadała mi o swoim kundelku, który zmarł jak miał 14 lat i kobieta autentycznie się przy mnie poryczała rzewnymi łzami, bo powiedziała mi, że to był jej najlepszy w życiu przyjaciel. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-05-27, 19:21 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885535]Ale umarł Ci ktoś bardzo bliski? Chodzi mi o człowieka. Nie pytam złośliwie, po prostu jestem ciekawa czy doświadczyłaś obu, w sensie odejście ukochanego członka rodziny i ukochanego zwierzaka. Nie przeczę, że niektórzy mogą odbierać śmieć zwierzęcia jak człowieka. Ja doświadczyłam obu i śmierć człowieka jest dla mnie przerażająca do szpiku kości. Ukochanego zwierzaka też, ale łatwiej mi to ogarnąć i pójść dalej.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] tak, umarł. ktoś najbliższy. dlatego mogę porównać poziom smutku i to, jak przezywałam żałobę. |
2020-05-27, 19:46 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87885585]tak, umarł. ktoś najbliższy. dlatego mogę porównać poziom smutku i to, jak przezywałam żałobę.[/QUOTE]
Wyrazy współczucia ⚘ ale taki smutny ten nasz los niestety Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-05-27, 19:47 | #27 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885535]Ale umarł Ci ktoś bardzo bliski? Chodzi mi o człowieka. Nie pytam złośliwie, po prostu jestem ciekawa czy doświadczyłaś obu, w sensie odejście ukochanego członka rodziny i ukochanego zwierzaka. Nie przeczę, że niektórzy mogą odbierać śmieć zwierzęcia jak człowieka. Ja doświadczyłam obu i śmierć człowieka jest dla mnie przerażająca do szpiku kości. Ukochanego zwierzaka też, ale łatwiej mi to ogarnąć i pójść dalej.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Śmierć zwierzaka przeżywam do dziś, mimo że minęło wiele wiele lat. To była naprawdę żałoba jak po najbliższym członku rodziny, której też doświadczyłam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-27, 20:04 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;87885585]tak, umarł. ktoś najbliższy. dlatego mogę porównać poziom smutku i to, jak przezywałam żałobę.[/QUOTE]Każdy inaczej przeżywa odejście najbliższych osób trzymaj się
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK |
2020-05-27, 20:16 | #29 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Dżesice chyba ktoś doradził zmianę taktyki, czyli przeprosiny, wygląd wzbudzający współczucie (brak makijażu, smutna mina) i oczywiście biadolenie, że może nie powinna mieć swojej marki, może powinna to zamknąć, skoro ludzie się poczuli oszukani.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-27, 20:22 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.
Ja miałam dwa psiaki. Teraz mam jednego. Ja nie płakałam po odejściu tego jednego. Ale ja właściwie niegdy nie płaczę jak ktoś umiera.
Z rodziny umarł mi dziadek i wujek. Nie płakałam. Niedoszłą teściowa też niedawno umarła. Nie płakałam. Nie wiem, może bezduszna jakaś jestem. Może jakby umarła siostra albo tata to bym się popłakała, ale no nie wiem... Do tej pory nie płakałam. Jakoś tak mi się wydaje, że śmierć to coś bardzo naturalnego i no kurczę, taka kolej rzeczy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:50.