2009-09-19, 22:29 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Temat mnie bezpośrednio nie dotyczy, jakoś tak przy śniadaniu takie myśli mi się przyplątały. No właśnie czy zrezygnowałabym ze związku z powodu kiepskiego seksu. Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że liczą się też inne wartości: szacunek, zaufanie, dojrzałość, odpowiedzialność, każdy ma jakąś hierarchie swoich wartości, które najbardziej ceni w związku. Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej. I tak doszłam do wniosku, że gdyby seks był kiepski to odeszłabym. Nie mówię, że od razu, że nie próbowałabym tego z partnerem naprawić, ale gdyby rezultatu nie było spakowałabym się. Wiem, że kiedyś tak nie myślałam, wierzyłam, że jak jest miłość to wszystkie inne sfery też będą w porządku. Doświadczenie życiowe zweryfikowało moje poglądy. A jak Wy postrzegacie tę kwestię. Jaki procent udanego związku stanowi według Was dobryseks? Bo ja daję mu 70%, jak nie więcej.
|
2009-09-19, 22:35 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
procentów nie ma sensu wymieniać bo to i tak żadnego sensu nie oddaje ale
zgadzam się z Tobą. Owszem można próbowac, rozmawiać ale czasem jest tak, że ludzie do siebie po prostu z tym seksem nie pasują i już. Nie wyobrażam sobie związku w którym narastałaby w partnerach długofalowo frustracja związana z seksem. To zawsze będzie prowadzić do rozstroju pożycia... ludzie będą się na siebie nawzajem złościć, denerwować ewentualnie zdradzać bo no nie oszukujmy się ani kobieta ani facet nie wytrzyma od 25 roku życia do końca bez satysfakcji z seksu jakiejkolwiek ( mówie o zwykłych ludziach w związakach - żeby mi tu nikt księdza nie podsuwał jako przykładu ). Gdyby nic nie dało się zrobić ? Może najpierw mała sepracja żeby sprawdzić czy cos się nie obudzi po dłuższej rozłące.. a jak to nie podziała to cóż.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-09-19, 22:37 | #3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
Bo zwiazek - to milosc, zaufanie i ... bliskosc. Nie mowie, ze wartosciowy facet, z ktorym nie wyszlo w lozku zostaje skreslony, bo jesli Ci na kims zalezy to z niz rozmawiasz, pracujesz z nim, staracie z to zmienic. I jesli sie udaje to super. Jesli nie... to coz. Mnie kiepski seks bardzo by frustrowal. Nie jestem nimfomanka ani nawet osoba o nieslychanie wysokim libido ale jak uprawiam seks to musze sie czuc swobodnie, zaspokojona i z checia do zaspokajania. Seks ma byc przyjemnoscia a nie czysm, co nalezy czasem odbebnic (najelepiej w pozycji PPP czyli po ciemku, pod koldra i po flaszce). |
|
2009-09-19, 23:16 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Nie zakończyłabym związku. Nie mogę mówić na pewno ale na hm..95% (np gdyby partner wymagał ode mnie czegoś czego bym kategorycznie odmówiła i nie chciała)
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention." Edytowane przez watashi Czas edycji: 2010-06-23 o 16:35 |
2009-09-19, 23:38 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 119
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
No to ja wyrażę swoje zdanie..
Jeśli np. byłabym z kimś w związku i gdy przychodzi moment, że mam iść z nim do łóżka i wychodzi na jaw, że lubi całkiem inne rzeczy niż ja (dla przykładu- np. seks analny, różne fetysze... itp) to wtedy powiedziałabym mu jasno, że się nie zgadzam. Jeśli nadal by nalegał to odeszłabym od niego A jeśli mój chłopak miałby problemy z przedwczesnym wytryskiem a upodobania mielibyśmy podobne to napewno bym nie odeszła
__________________
walczę z czarnymi włosami zapuszczam je dbam o paznokcie przyzwyczajam się do depilatora |
2009-09-19, 23:50 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Dla mnie seks jest miernikiem milosci,zrozumienia,blisk osci partnerów. Jeśli w seksie sie nie dogadujemy tzn, że i w życiu stąpamy po cienkim gruncie, ze w sprawach waznych nie potrafimy znaleźć kompromisu. To zły znak... i chyba faktycznie trzeba sie wtedy rozstać...
__________________
Edytowane przez sweetish Czas edycji: 2009-09-19 o 23:53 |
2009-09-20, 00:15 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
[QUOTE=Madziaa90;14335695]No to ja wyrażę swoje zdanie..
Jeśli np. byłabym z kimś w związku i gdy przychodzi moment, że mam iść z nim do łóżka i wychodzi na jaw, że lubi całkiem inne rzeczy niż ja (dla przykładu- np. seks analny, różne fetysze... itp) to wtedy powiedziałabym mu jasno, że się nie zgadzam. Jeśli nadal by nalegał to odeszłabym od niego[QUOTE=Madziaa90;14335695] trudna sprawa, nie wiem czy bym raz dwa odeszła, próbowałabym wynegocjować jakiś kompromis, jeżeli do tego jeszcze bym mi na kimś zależało, we wszystkich dziedzinach życia trzeba być flexible też bym nie odeszła a starała się pomóc na tyle na ile mogę. Niemniej jednak gdyby w tych dwóch przypadkach moje starania były na marne, to nie widze innej drogi niż zakonczenie zwiazku. |
2009-09-20, 01:32 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 36
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
|
|
2009-09-20, 07:47 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
mi to się wydaje, że niektórzy źle rozumieją autorkę albo raczej nie do końca
bo wg. mnie to nie jest tak, że jej chodzi głownie o te odmienne upodobania ( anale stosunki, dziwne fetysze - to wiadmo, jak komus nie pasuje to sie raczej nic z tym nie zrobi) czy też przedwczesny wytrys ( no z tym jest tyle środków jakimi można walczyć, że chyba to żaden problem jeżeli para chcę go rozwiązać) a o tyle o ile takie zwykłe proste nie dopasowanie. Wydaje mi się, że to po prostu może być jak nie wiem z każdą inna relacja międzyludzką.. czasem chcemy się z kimś zaprzyjaźnić ( w pracy itp) ale mimo strań nie możemy kogoś polubić bo po prostu ta osoba mówi czasem coś co wybija nas z rytmu. Z seksem może być podobnie, staracie się, temperamety macie podobne ale np. dotyka w jakiś irytujący dla konkretnej osoby sposób i nie tyle co w złym miejscu ale nie wiem źle ręke układa z natury, ale "źle" brzmi ( oj znam taki przypadek) w czasie seksu albo robi milion innych rzeczy które są po prostu jego jakąś "maniera" które kobietę ( i na odwrót) doprowadzają do szału. Te sytuacje wyżej są "oczywiste" jakby w kwestii rozwiązania el czasem jest tak, że ludzie po prostu do siebie nie pasują, nadają na innych falach i nie moga się zgrać. Tak jakby powód jest żaden a niezadowolenie z seksu rośnie, z czasem idzie się do łóżka jak na ścięcie. Chciałabym zobaczyć kobietę która to wytrzymała przez 30 lat i nie zdradziła.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-09-20, 08:12 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Z własnego doświadczenia: odeszłabym.
Byłam już z chłopakiem 3 lata. Na co dzien dogadywaliśmy się swietnie. Niestety w sferze intymności było beznadziejnie. Seks i inne pieszczoty bardzo rzadko, a jak juz sie zdarzały to nie były specjalnie przyjemne. Nie potrafilismy sie zgrać pod tym kątem. Brak seksu zwiększał moją frustrację. Zaczelismy sie kłocić o błahe, przyziemne sprawy. Odeszłam i nie żałuje. Dla mnie seks jest bardzo ważna cześcią związku, jego dopełnieniem. Jeśli nie potrafimy się dogadać w tym temacie związek przestaje istnieć.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2009-09-20, 09:27 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 142
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
.
__________________
Nick nieaktualny
Edytowane przez SamotnoscMnieDoluje Czas edycji: 2010-08-30 o 18:45 |
2009-09-20, 09:49 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-09-20, 10:18 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Powiem szczerze, nie wiem co bym zrobiła. Na pewno wiem, że bez satysfakcji z życia seksualnego związek prędzej czy później się rozleci. Strasznie to przykre ... Narasta frustracja, złość, obopólna niechęć... Więc odpowiedź sama sie nasuwa...
__________________
Jest git |
2009-09-20, 11:08 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 142
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
.
__________________
Nick nieaktualny
Edytowane przez SamotnoscMnieDoluje Czas edycji: 2010-08-30 o 18:45 |
2009-09-20, 11:08 | #15 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
__________________
...Małgośka mówią mi...
|
|||||||||||||||||||||
2009-09-20, 11:31 | #16 | |
moderatorka też wizażanka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk :) / Kraków
Wiadomości: 8 606
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Kiepskie pożycie i/lub niedopasowanie seksualne partnerów jest jedną z najczęstszych przyczyn rozwodów.
Nie ma się co okłamywać. Seks jest ważny, a niedopasowanie jedną z najczęstszych przynyn rozwodów tylko to potwierdza. Wiadomo, nie każdy by się zdecydował odejść i rozwieść z tego powodu, bo przecież istnieją białe małżeństwa, ale jednak dla wielu ludzi, jak nie dla większości, jest to bardzo istotna sprawa. EDIT: Cytat:
Waszą granicą jeszcze nie jest seks, więc się układa. Gdy będzie on udany i nagle nic, zaczną się rodzic zgrzyty. Granica została przesunięta, doznało się nowych uczuć, wrażeń a potem jeden wielki zawód.... |
|
2009-09-20, 11:33 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 263
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Seks jest istotną częścią związku..i niestety jeżeli nie układa się w łóżku, to najczęściej nie układa się w całym związku..można spróbować w tym trwać i zaciskac zęby, mówiąc, że jest Wam świetnie..ale na dłuższą mete, to jest oszukiwanie samego siebie..z czasem taki związek się sypie, bo są nerwy i kłótnie z byle powodów, a u podstawy konfliktu leży seks....
|
2009-09-20, 12:01 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
generalnie sex jest tez w glowie i jego jakosc zalezy od czynnikow psychologicznych i tzw chemii miedzy dwojgiem, wiec jego niska jakosc jest raczej skutkiem niz przyczyna.
Slowem nie wierze, ze wszystko poza tym jest ok a tylko seks nie pasi. |
2009-09-20, 13:35 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Away:)
Wiadomości: 181
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
hmm... wiecie co:P ja z kolei mam nieco inne zdanie jak by wszystko bylo OK i np. nie bylabym zadowolona z sexu to bym go po prostu nie uprawiala i jakos wcale by meni to nie dotknelo:P chociaz kiedys nie wyobrazalam sobie zycia bez sexu to teraz nie wyibrazam sobie by to czesto robic:P mam jakis wstret i wogole jakos tak inaczej mysle, ze w sumie to nie jest najwazniejsze, a czasem ze jest wrecz obrzydliwe;/ to wszytsko mi sie poprzekrecalo w glowie chyba przez te tabletki anty , odstawiam je w pon. ale na dzien dzisiejszy taka jest moja opinia:P
|
2009-09-20, 13:36 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
dokładnie tak |
|
2009-09-20, 13:45 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Ja mam inną hierarchę wartości. Na pierwszym miejscu dopasowanie charakterów, a dopiero potem dopasowanie seksualne. Jest to bardzo ważny elementa związku, ale na Boga- nie najwazniejszy! W niemal każdej sytuacji można odnaleźć kompromis, jest jeden warunek- na pierwszym miejscu musi być dla nas dusza partnera ,a nie jego ciało. W przeciwnym razie nawet nie warto sobie zawracac głowy takim związkiem..
|
2009-09-20, 13:57 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Możemy prawić farmazony o dopasowaniu dusz charakterów etc. Niestety niedopasowanie seksulane powoduje rosnącą frustrację, podważa atrakcyjność jako partnerki. Zabija nas od środka
Nie będę gdybać czy bym odeszła. Odeszłam i seks był podstawowym przyczynkiem do tego. Jeśli pracujesz nad sferą, starasz się coś zmienić urozmaicić, jeśli o tym rozmawiacie, jeśli on się upiera, że nie pójdzie do specjalisty, a ty masz ochotę płakać po nocach i skoczyć w bok z pierwszym facetem, który będzie Cię pragnął to chyba nie wszystko jest OK. |
2009-09-20, 14:24 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
jak najbadziej,najpiew staralabym sie jakos naprawiac i rozmawiac z facetem ale jesli nei dalo by rady to neistety......noo jest jeszcze mozliwosc ze zostane z nim bo jest kochany cudowny itp a zaczne sie rozgladac za dyskretnym kochankiem...
|
2009-09-20, 14:39 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-09-20 o 14:46 |
|
2009-09-20, 16:00 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
Taka prawda, jeśli w tej sferze się nie układa w końcu zacznie się i w innych nie układać. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto jest kiepski w łóżku i gdy zbliżenie nie jest przyjemnością tylko następuje z przymusu czy obowiązku. To jednak jest bardzo ważna kwestia i jak ktoś napisał kwintesencja związku i miłości |
|
2009-09-20, 16:08 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Wydaje mi się, że to nawet nie jest kwestia zbliżeń pod wpływem przymusu bądź obowiązku a raczej kwestia niespełnienia i rozczarowania stosunkiem, pomimo tego, że pożąda się partnera, że chce się z nim być... O bezradności, niewierze we własne siły, podupadającej samoocenie można by książkę napisać. Nikomu nie polecam.
|
2009-09-20, 16:12 | #27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
__________________
Cytat:
Edytowane przez Lady in Blue Czas edycji: 2009-09-20 o 16:14 |
||
2009-09-20, 17:49 | #28 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
Cytat:
Cytat:
co do pogrubionego: białe związki/małżeństwa są dla mnie ewenementem, bo nie rozumiem, że dwoje kochających się ludzi nie chce być ze sobą najbliżej jak się tylko da. Cytat:
|
||||
2009-09-20, 18:16 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Cytat:
Podpisuje sie pod tym obiema rękami Nic wiecej nie mam do dodania |
|
2009-09-20, 19:03 | #30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu
Wydaje mi sie, ze opinie jak ta :
Cytat:
Ja wiem, ze dla takich osob cos takiego moze brzmiec strasznie ale wystarczy sie znalesc w takiej sytuacji i nieco wtedy czlowiek reformuje swoje poglady. I ja nie mowie, ze facet to musi byc zbok o najdziwniejszych upodobaniach, wymuszajacych seks. Nie mowie, ze nagle zbrzydl. Mowie o sytuacji gdzie seks sie nie uklada bo... sie tego seksu nie chce. Nie z ta osoba. Odczuwa sie ochote na seks ale jak przychodzi co do czego, to stosunek jest srednio przyjemny. Ja serio myslalam, ze moze ze mna cos nie tak, ze zachorowalam. Sprawdzilam sie i... nie. Poprostu jak nie ma chemii to nie bedzie super seksu. Super zwiazku. Seks jest w glowie, czesto takie cos pokazuje nam, ze gdzie indziej tez sie wali. I co z tego, ze moj byly malzon nieba by mi przychylil? Nie wyobrazalam sobie lat razem z beznadziejnym pozyciem. Otwarlo mi to takze oczy, ze my sie od siebie oddalamy. Moze najpierw zaczelismy, ze przeslismy z fazy zakochanych do fazy... kumpli. Teraz mam udany seks i zwiazek mam nadzieje, ze tak zostanie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.