Zrezygnować ze związku z powodu seksu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-19, 22:29   #1
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158

Zrezygnować ze związku z powodu seksu


Temat mnie bezpośrednio nie dotyczy, jakoś tak przy śniadaniu takie myśli mi się przyplątały. No właśnie czy zrezygnowałabym ze związku z powodu kiepskiego seksu. Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że liczą się też inne wartości: szacunek, zaufanie, dojrzałość, odpowiedzialność, każdy ma jakąś hierarchie swoich wartości, które najbardziej ceni w związku. Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej. I tak doszłam do wniosku, że gdyby seks był kiepski to odeszłabym. Nie mówię, że od razu, że nie próbowałabym tego z partnerem naprawić, ale gdyby rezultatu nie było spakowałabym się. Wiem, że kiedyś tak nie myślałam, wierzyłam, że jak jest miłość to wszystkie inne sfery też będą w porządku. Doświadczenie życiowe zweryfikowało moje poglądy. A jak Wy postrzegacie tę kwestię. Jaki procent udanego związku stanowi według Was dobryseks? Bo ja daję mu 70%, jak nie więcej.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 22:35   #2
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

procentów nie ma sensu wymieniać bo to i tak żadnego sensu nie oddaje ale

zgadzam się z Tobą. Owszem można próbowac, rozmawiać ale czasem jest tak, że ludzie do siebie po prostu z tym seksem nie pasują i już.
Nie wyobrażam sobie związku w którym narastałaby w partnerach długofalowo frustracja związana z seksem. To zawsze będzie prowadzić do rozstroju pożycia... ludzie będą się na siebie nawzajem złościć, denerwować ewentualnie zdradzać bo no nie oszukujmy się ani kobieta ani facet nie wytrzyma od 25 roku życia do końca bez satysfakcji z seksu jakiejkolwiek ( mówie o zwykłych ludziach w związakach - żeby mi tu nikt księdza nie podsuwał jako przykładu ).

Gdyby nic nie dało się zrobić ? Może najpierw mała sepracja żeby sprawdzić czy cos się nie obudzi po dłuższej rozłące.. a jak to nie podziała to cóż.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 22:37   #3
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Temat mnie bezpośrednio nie dotyczy, jakoś tak przy śniadaniu takie myśli mi się przyplątały. No właśnie czy zrezygnowałabym ze związku z powodu kiepskiego seksu. Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że liczą się też inne wartości: szacunek, zaufanie, dojrzałość, odpowiedzialność, każdy ma jakąś hierarchie swoich wartości, które najbardziej ceni w związku. Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej. I tak doszłam do wniosku, że gdyby seks był kiepski to odeszłabym. Nie mówię, że od razu, że nie próbowałabym tego z partnerem naprawić, ale gdyby rezultatu nie było spakowałabym się. Wiem, że kiedyś tak nie myślałam, wierzyłam, że jak jest miłość to wszystkie inne sfery też będą w porządku. Doświadczenie życiowe zweryfikowało moje poglądy. A jak Wy postrzegacie tę kwestię. Jaki procent udanego związku stanowi według Was dobryseks? Bo ja daję mu 70%, jak nie więcej.
Zgadzam sie z Toba. Ja wiem, ze to brzmi strasznie ale nie oszukujmy sie, seks, zadowolenie z tej sfery zycia miedzy partnerami jest bardzo wazne. Problemy z seksem czesto zaczynaja rzytowac na inne, niekiedy udane, dziedziny codziennego zycia.

Bo zwiazek - to milosc, zaufanie i ... bliskosc.

Nie mowie, ze wartosciowy facet, z ktorym nie wyszlo w lozku zostaje skreslony, bo jesli Ci na kims zalezy to z niz rozmawiasz, pracujesz z nim, staracie z to zmienic. I jesli sie udaje to super.

Jesli nie... to coz. Mnie kiepski seks bardzo by frustrowal. Nie jestem nimfomanka ani nawet osoba o nieslychanie wysokim libido ale jak uprawiam seks to musze sie czuc swobodnie, zaspokojona i z checia do zaspokajania. Seks ma byc przyjemnoscia a nie czysm, co nalezy czasem odbebnic (najelepiej w pozycji PPP czyli po ciemku, pod koldra i po flaszce).
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 23:16   #4
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Nie zakończyłabym związku. Nie mogę mówić na pewno ale na hm..95% (np gdyby partner wymagał ode mnie czegoś czego bym kategorycznie odmówiła i nie chciała)
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2010-06-23 o 16:35
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 23:38   #5
Madziaa90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 119
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

No to ja wyrażę swoje zdanie..

Jeśli np. byłabym z kimś w związku i gdy przychodzi moment, że mam iść z nim do łóżka i wychodzi na jaw, że lubi całkiem inne rzeczy niż ja (dla przykładu- np. seks analny, różne fetysze... itp) to wtedy powiedziałabym mu jasno, że się nie zgadzam. Jeśli nadal by nalegał to odeszłabym od niego

A jeśli mój chłopak miałby problemy z przedwczesnym wytryskiem a upodobania mielibyśmy podobne to napewno bym nie odeszła
__________________
walczę z czarnymi włosami
zapuszczam je
dbam o paznokcie
przyzwyczajam się do depilatora




Madziaa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 23:50   #6
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Dla mnie seks jest miernikiem milosci,zrozumienia,blisk osci partnerów. Jeśli w seksie sie nie dogadujemy tzn, że i w życiu stąpamy po cienkim gruncie, ze w sprawach waznych nie potrafimy znaleźć kompromisu. To zły znak... i chyba faktycznie trzeba sie wtedy rozstać...
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.

Edytowane przez sweetish
Czas edycji: 2009-09-19 o 23:53
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 00:15   #7
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

[QUOTE=Madziaa90;14335695]No to ja wyrażę swoje zdanie..

Jeśli np. byłabym z kimś w związku i gdy przychodzi moment, że mam iść z nim do łóżka i wychodzi na jaw, że lubi całkiem inne rzeczy niż ja (dla przykładu- np. seks analny, różne fetysze... itp) to wtedy powiedziałabym mu jasno, że się nie zgadzam. Jeśli nadal by nalegał to odeszłabym od niego[QUOTE=Madziaa90;14335695]

trudna sprawa, nie wiem czy bym raz dwa odeszła, próbowałabym wynegocjować jakiś kompromis, jeżeli do tego jeszcze bym mi na kimś zależało, we wszystkich dziedzinach życia trzeba być flexible
Cytat:
Napisane przez Madziaa90 Pokaż wiadomość
A jeśli mój chłopak miałby problemy z przedwczesnym wytryskiem a upodobania mielibyśmy podobne to napewno bym nie odeszła
też bym nie odeszła a starała się pomóc na tyle na ile mogę. Niemniej jednak gdyby w tych dwóch przypadkach moje starania były na marne, to nie widze innej drogi niż zakonczenie zwiazku.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 01:32   #8
MarciszonPlus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 36
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Dla mnie seks jest miernikiem milosci,zrozumienia,blisk osci partnerów. Jeśli w seksie sie nie dogadujemy tzn, że i w życiu stąpamy po cienkim gruncie, ze w sprawach waznych nie potrafimy znaleźć kompromisu. To zły znak... i chyba faktycznie trzeba sie wtedy rozstać...
Święte, najprawdziwsze słowa, nie ujmujac oczywiscie innym forumowiczom. Ale to chyba esencja, sedno sprawy! Tzn...wg mnie
MarciszonPlus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 07:47   #9
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

mi to się wydaje, że niektórzy źle rozumieją autorkę albo raczej nie do końca

bo wg. mnie to nie jest tak, że jej chodzi głownie o te odmienne upodobania ( anale stosunki, dziwne fetysze - to wiadmo, jak komus nie pasuje to sie raczej nic z tym nie zrobi) czy też przedwczesny wytrys ( no z tym jest tyle środków jakimi można walczyć, że chyba to żaden problem jeżeli para chcę go rozwiązać) a o tyle o ile takie zwykłe proste nie dopasowanie.
Wydaje mi się, że to po prostu może być jak nie wiem z każdą inna relacja międzyludzką.. czasem chcemy się z kimś zaprzyjaźnić ( w pracy itp) ale mimo strań nie możemy kogoś polubić bo po prostu ta osoba mówi czasem coś co wybija nas z rytmu. Z seksem może być podobnie, staracie się, temperamety macie podobne ale np. dotyka w jakiś irytujący dla konkretnej osoby sposób i nie tyle co w złym miejscu ale nie wiem źle ręke układa z natury, ale "źle" brzmi ( oj znam taki przypadek) w czasie seksu albo robi milion innych rzeczy które są po prostu jego jakąś "maniera" które kobietę ( i na odwrót) doprowadzają do szału.
Te sytuacje wyżej są "oczywiste" jakby w kwestii rozwiązania el czasem jest tak, że ludzie po prostu do siebie nie pasują, nadają na innych falach i nie moga się zgrać. Tak jakby powód jest żaden a niezadowolenie z seksu rośnie, z czasem idzie się do łóżka jak na ścięcie.
Chciałabym zobaczyć kobietę która to wytrzymała przez 30 lat i nie zdradziła.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 08:12   #10
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Z własnego doświadczenia: odeszłabym.

Byłam już z chłopakiem 3 lata. Na co dzien dogadywaliśmy się swietnie. Niestety w sferze intymności było beznadziejnie. Seks i inne pieszczoty bardzo rzadko, a jak juz sie zdarzały to nie były specjalnie przyjemne. Nie potrafilismy sie zgrać pod tym kątem.
Brak seksu zwiększał moją frustrację. Zaczelismy sie kłocić o błahe, przyziemne sprawy. Odeszłam i nie żałuje.

Dla mnie seks jest bardzo ważna cześcią związku, jego dopełnieniem. Jeśli nie potrafimy się dogadać w tym temacie związek przestaje istnieć.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 09:27   #11
SamotnoscMnieDoluje
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 142
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

.
__________________
Nick nieaktualny

Edytowane przez SamotnoscMnieDoluje
Czas edycji: 2010-08-30 o 18:45
SamotnoscMnieDoluje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 09:49   #12
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez SamotnoscMnieDoluje Pokaż wiadomość
Ja ze swoim Tztem jestem od ponad 2 lat. Seks w zwiazku? u nas go praktycznie nie ma. Wiem, ze Tz by chcial ale ja sie boje bolu.. Powiedzial, ze pomoze mi przezwyciezyc to. Kocha mnie i nie odejdzie z tego powodu. Ja na jego miejscu tez bym nie odeszla.
Moja kolezanka ze swoim chlopakiem jest 6 lat i nie wspolzyli ani razu. Takze szczesliwy zwiazek nie zawsz musi opierac sie na seksie.
Tyle, że Twoja czy kolezanki sytuacja jest inna. Wy jeszcze nie wspołżyliscie ze sobą, a wydaje mi sie, ze autorce chodziło o to, co jeśli w zwiazku seks jest nieudany.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 10:18   #13
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Powiem szczerze, nie wiem co bym zrobiła. Na pewno wiem, że bez satysfakcji z życia seksualnego związek prędzej czy później się rozleci. Strasznie to przykre ... Narasta frustracja, złość, obopólna niechęć... Więc odpowiedź sama sie nasuwa...
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 11:08   #14
SamotnoscMnieDoluje
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 142
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

.
__________________
Nick nieaktualny

Edytowane przez SamotnoscMnieDoluje
Czas edycji: 2010-08-30 o 18:45
SamotnoscMnieDoluje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 11:08   #15
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Z własnego doświadczenia: odeszłabym.

Byłam już z chłopakiem 3 lata. Na co dzien dogadywaliśmy się swietnie. Niestety w sferze intymności było beznadziejnie. Seks i inne pieszczoty bardzo rzadko, a jak juz sie zdarzały to nie były specjalnie przyjemne. Nie potrafilismy sie zgrać pod tym kątem.
Brak seksu zwiększał moją frustrację. Zaczelismy sie kłocić o błahe, przyziemne sprawy. Odeszłam i nie żałuje.
Miałam podobnie
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 11:31   #16
ecrulo
moderatorka też wizażanka
 
Avatar ecrulo
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk :) / Kraków
Wiadomości: 8 606
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Kiepskie pożycie i/lub niedopasowanie seksualne partnerów jest jedną z najczęstszych przyczyn rozwodów.

Nie ma się co okłamywać. Seks jest ważny, a niedopasowanie jedną z najczęstszych przynyn rozwodów tylko to potwierdza.

Wiadomo, nie każdy by się zdecydował odejść i rozwieść z tego powodu, bo przecież istnieją białe małżeństwa, ale jednak dla wielu ludzi, jak nie dla większości, jest to bardzo istotna sprawa.

EDIT:

Cytat:
Napisane przez SamotnoscMnieDoluje Pokaż wiadomość
Ja ze swoim Tztem jestem od ponad 2 lat. Seks w zwiazku? u nas go praktycznie nie ma. Wiem, ze Tz by chcial ale ja sie boje bolu.. Powiedzial, ze pomoze mi przezwyciezyc to. Kocha mnie i nie odejdzie z tego powodu. Ja na jego miejscu tez bym nie odeszla.
Moja kolezanka ze swoim chlopakiem jest 6 lat i nie wspolzyli ani razu. Takze szczesliwy zwiazek nie zawsz musi opierac sie na seksie.
Tak, gdy tego seksu jeszcze nie było to inaczej się jeszcze postrzega związek i siebie nawzajem. Jednak potem wszystko się zmienia, jeżeli miało się udane pożycie z jednym partnerem, a z drugim nie wychodzi to frustracja narasta, seks stał się jednym ze sposobów wyrażania miłości, większej bliskości i nagle tego nie ma.

Waszą granicą jeszcze nie jest seks, więc się układa. Gdy będzie on udany i nagle nic, zaczną się rodzic zgrzyty. Granica została przesunięta, doznało się nowych uczuć, wrażeń a potem jeden wielki zawód....
__________________

Wymianka Nowe buty oraz ciszuki
ecrulo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 11:33   #17
Kasiek85
Raczkowanie
 
Avatar Kasiek85
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 263
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Seks jest istotną częścią związku..i niestety jeżeli nie układa się w łóżku, to najczęściej nie układa się w całym związku..można spróbować w tym trwać i zaciskac zęby, mówiąc, że jest Wam świetnie..ale na dłuższą mete, to jest oszukiwanie samego siebie..z czasem taki związek się sypie, bo są nerwy i kłótnie z byle powodów, a u podstawy konfliktu leży seks....
Kasiek85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 12:01   #18
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

generalnie sex jest tez w glowie i jego jakosc zalezy od czynnikow psychologicznych i tzw chemii miedzy dwojgiem, wiec jego niska jakosc jest raczej skutkiem niz przyczyna.

Slowem nie wierze, ze wszystko poza tym jest ok a tylko seks nie pasi.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 13:35   #19
Kenyaa
Raczkowanie
 
Avatar Kenyaa
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Away:)
Wiadomości: 181
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

hmm... wiecie co:P ja z kolei mam nieco inne zdanie jak by wszystko bylo OK i np. nie bylabym zadowolona z sexu to bym go po prostu nie uprawiala i jakos wcale by meni to nie dotknelo:P chociaz kiedys nie wyobrazalam sobie zycia bez sexu to teraz nie wyibrazam sobie by to czesto robic:P mam jakis wstret i wogole jakos tak inaczej mysle, ze w sumie to nie jest najwazniejsze, a czasem ze jest wrecz obrzydliwe;/ to wszytsko mi sie poprzekrecalo w glowie chyba przez te tabletki anty , odstawiam je w pon. ale na dzien dzisiejszy taka jest moja opinia:P
Kenyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 13:36   #20
Martinixxx
Zadomowienie
 
Avatar Martinixxx
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 777
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Kasiek85 Pokaż wiadomość
Seks jest istotną częścią związku..i niestety jeżeli nie układa się w łóżku, to najczęściej nie układa się w całym związku..można spróbować w tym trwać i zaciskac zęby, mówiąc, że jest Wam świetnie..ale na dłuższą mete, to jest oszukiwanie samego siebie..z czasem taki związek się sypie, bo są nerwy i kłótnie z byle powodów, a u podstawy konfliktu leży seks....

dokładnie tak
Martinixxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 13:45   #21
dr_ka
Rozeznanie
 
Avatar dr_ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej..
Ja mam inną hierarchę wartości. Na pierwszym miejscu dopasowanie charakterów, a dopiero potem dopasowanie seksualne. Jest to bardzo ważny elementa związku, ale na Boga- nie najwazniejszy! W niemal każdej sytuacji można odnaleźć kompromis, jest jeden warunek- na pierwszym miejscu musi być dla nas dusza partnera ,a nie jego ciało. W przeciwnym razie nawet nie warto sobie zawracac głowy takim związkiem..
dr_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 13:57   #22
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Możemy prawić farmazony o dopasowaniu dusz charakterów etc. Niestety niedopasowanie seksulane powoduje rosnącą frustrację, podważa atrakcyjność jako partnerki. Zabija nas od środka
Nie będę gdybać czy bym odeszła. Odeszłam i seks był podstawowym przyczynkiem do tego. Jeśli pracujesz nad sferą, starasz się coś zmienić urozmaicić, jeśli o tym rozmawiacie, jeśli on się upiera, że nie pójdzie do specjalisty, a ty masz ochotę płakać po nocach i skoczyć w bok z pierwszym facetem, który będzie Cię pragnął to chyba nie wszystko jest OK.
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 14:24   #23
modzianka
Raczkowanie
 
Avatar modzianka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 497
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

jak najbadziej,najpiew staralabym sie jakos naprawiac i rozmawiac z facetem ale jesli nei dalo by rady to neistety......noo jest jeszcze mozliwosc ze zostane z nim bo jest kochany cudowny itp a zaczne sie rozgladac za dyskretnym kochankiem...
modzianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 14:39   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Temat mnie bezpośrednio nie dotyczy, jakoś tak przy śniadaniu takie myśli mi się przyplątały. No właśnie czy zrezygnowałabym ze związku z powodu kiepskiego seksu. Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że liczą się też inne wartości: szacunek, zaufanie, dojrzałość, odpowiedzialność, każdy ma jakąś hierarchie swoich wartości, które najbardziej ceni w związku. Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej. I tak doszłam do wniosku, że gdyby seks był kiepski to odeszłabym. Nie mówię, że od razu, że nie próbowałabym tego z partnerem naprawić, ale gdyby rezultatu nie było spakowałabym się. Wiem, że kiedyś tak nie myślałam, wierzyłam, że jak jest miłość to wszystkie inne sfery też będą w porządku. Doświadczenie życiowe zweryfikowało moje poglądy. A jak Wy postrzegacie tę kwestię. Jaki procent udanego związku stanowi według Was dobryseks? Bo ja daję mu 70%, jak nie więcej.
Również odeszłabym. Dla mnie udany seks i dbanie o tą sferę jest jednym z filarów udanego związku (nie jestem tego w stanie ocenić procentowo). Z moim TŻ od początku jesteśmy świetnie dobrani w tej sferze (zresztą nasz temperament seksualny przekłada się na wiele spraw, jest częścią naszego charakteru, osobowości; tworzy między nami chemię, sprawia, że po prawie 6 latach nie ma nudy). Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tworzyć związek z kimś, kto kompletnie by do mnie nie pasował pod tym względem (piszę z doświadczenia). Oczywiście poza dopasowaniem seksualnym, chemią musi być wiele rzeczy więcej - podobne poglądy na kluczowe kwestie, wspólne cele, podobne ambicje, wizja związku, szacunek, ale bez udanego seksu dla mnie to wszystko nie ma sensu - mój TŻ ma być dla mnie czymś więcej, niż super kumplem i wspólnikiem (w prowadzeniu domu, płaceniu rachunków i załatwianiu spraw). Nie wierzę w udany związek (nie platoniczny) bez udanego seksu.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-09-20 o 14:46
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 16:00   #25
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez rudo-zielona Pokaż wiadomość
Możemy prawić farmazony o dopasowaniu dusz charakterów etc. Niestety niedopasowanie seksulane powoduje rosnącą frustrację, podważa atrakcyjność jako partnerki. Zabija nas od środka.

Taka prawda, jeśli w tej sferze się nie układa w końcu zacznie się i w innych nie układać.
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto jest kiepski w łóżku i gdy zbliżenie nie jest przyjemnością tylko następuje z przymusu czy obowiązku. To jednak jest bardzo ważna kwestia i jak ktoś napisał kwintesencja związku i miłości
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 16:08   #26
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto jest kiepski w łóżku i gdy zbliżenie nie jest przyjemnością tylko następuje z przymusu czy obowiązku.
Wydaje mi się, że to nawet nie jest kwestia zbliżeń pod wpływem przymusu bądź obowiązku a raczej kwestia niespełnienia i rozczarowania stosunkiem, pomimo tego, że pożąda się partnera, że chce się z nim być... O bezradności, niewierze we własne siły, podupadającej samoocenie można by książkę napisać. Nikomu nie polecam.
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 16:12   #27
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Temat mnie bezpośrednio nie dotyczy, jakoś tak przy śniadaniu takie myśli mi się przyplątały. No właśnie czy zrezygnowałabym ze związku z powodu kiepskiego seksu. Rozumiem i jak najbardziej zgadzam się, że liczą się też inne wartości: szacunek, zaufanie, dojrzałość, odpowiedzialność, każdy ma jakąś hierarchie swoich wartości, które najbardziej ceni w związku. Ale nie ma się co spierać, że dobry seks nie odgrywa bardzo ważnej roli, o ile nie najważniejszej. I tak doszłam do wniosku, że gdyby seks był kiepski to odeszłabym. Nie mówię, że od razu, że nie próbowałabym tego z partnerem naprawić, ale gdyby rezultatu nie było spakowałabym się. Wiem, że kiedyś tak nie myślałam, wierzyłam, że jak jest miłość to wszystkie inne sfery też będą w porządku. Doświadczenie życiowe zweryfikowało moje poglądy. A jak Wy postrzegacie tę kwestię. Jaki procent udanego związku stanowi według Was dobryseks? Bo ja daję mu 70%, jak nie więcej.
Seks w związku też jest ważny. Ważne aby partnerzy byli do siebie dopasowani pod względem temperamentu itp. Wydaje mi się, że jak coś nie gra to najpierw nalezy wspólnie nad tym popracować, zmienić coś żeby rozwiązać problem. Jeżeli efektów nie widac to wydaje mi się, że uczucie prędzej czy później też wygaśnie, bo nie oszukujmy się, że sama miłość, szacunek, zaufanie jest ważne ... ważna jest tez bliskość fizyczna, seks wg mnie jest dopełnieniem miłości mędzy partnerami. Bo rozumiem, że tu chodzi o coś poważnego. Bo co innego być/spotykać się z kimś dla samego seksu, wtedy można odejść bez wyrzutuów sumienia.
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać


Edytowane przez Lady in Blue
Czas edycji: 2009-09-20 o 16:14
Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 17:49   #28
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Dla mnie seks jest miernikiem milosci,zrozumienia,blisk osci partnerów. Jeśli w seksie sie nie dogadujemy tzn, że i w życiu stąpamy po cienkim gruncie, ze w sprawach waznych nie potrafimy znaleźć kompromisu. To zły znak... i chyba faktycznie trzeba sie wtedy rozstać...
a myślałam, że już tylko ja jak jakaś opętana seksem przeceniam jego wartość w związku, ale wychodzi na to, że są jeszcze ludzie, którzy myślą tak jak ja

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
mi to się wydaje, że niektórzy źle rozumieją autorkę albo raczej nie do końca
może źle sformułowałam co ma na myśli, ale nie chodziło mi o np. o fetysze (chociaż i do niedopasowania w tej kwestii też się gdzieś odniosłam), ale o takie niedopasowanie, kiedy w związku w życiu codziennym wszystko gra, a w sypialni do bani, kiedy nie da rady się z partnerem zgrać. Albo jeszcze gorzej: stały partner przestaje cie pociągać. Wyobrażam sobie, że to musi być strasznie frustrujące: kochasz kogoś, cenisz jako człowieka, ale na myśl o zbliżeniu z nim wszystkiego się odechciewa. Nie widzę jednak innego wyjścia jak odejść

Cytat:
Napisane przez SamotnoscMnieDoluje Pokaż wiadomość
Ja ze swoim Tztem jestem od ponad 2 lat. Seks w zwiazku? u nas go praktycznie nie ma. Wiem, ze Tz by chcial ale ja sie boje bolu.. Powiedzial, ze pomoze mi przezwyciezyc to. Kocha mnie i nie odejdzie z tego powodu. Ja na jego miejscu tez bym nie odeszla.
Moja kolezanka ze swoim chlopakiem jest 6 lat i nie wspolzyli ani razu. Takze szczesliwy zwiazek nie zawsz musi opierac sie na seksie.
Sorry za bezpośredniość, ale dziwna, jakaś niezdrowa sytuacja... zaczęliście współżyć 2 lata temu, od jakiegoś czasu odczuwasz ból i nic z tym nie robisz/nie robicie??? Może to ma jakieś głębsze podłoże, wizyta u ginekologa/seksuologa.

co do pogrubionego: białe związki/małżeństwa są dla mnie ewenementem, bo nie rozumiem, że dwoje kochających się ludzi nie chce być ze sobą najbliżej jak się tylko da.

Cytat:
Napisane przez rudo-zielona Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że to nawet nie jest kwestia zbliżeń pod wpływem przymusu bądź obowiązku a raczej kwestia niespełnienia i rozczarowania stosunkiem, pomimo tego, że pożąda się partnera, że chce się z nim być... O bezradności, niewierze we własne siły, podupadającej samoocenie można by książkę napisać. Nikomu nie polecam.
no całe sedno mojego pierwszego postu, dokładnie o to mi chodziło.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 18:16   #29
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Cytat:
Napisane przez dr_ka Pokaż wiadomość
Ja mam inną hierarchę wartości. Na pierwszym miejscu dopasowanie charakterów, a dopiero potem dopasowanie seksualne. Jest to bardzo ważny elementa związku, ale na Boga- nie najwazniejszy! W niemal każdej sytuacji można odnaleźć kompromis, jest jeden warunek- na pierwszym miejscu musi być dla nas dusza partnera ,a nie jego ciało. W przeciwnym razie nawet nie warto sobie zawracac głowy takim związkiem..

Podpisuje sie pod tym obiema rękami Nic wiecej nie mam do dodania
Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 19:03   #30
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Zrezygnować ze związku z powodu seksu

Wydaje mi sie, ze opinie jak ta :

Cytat:
Ja mam inną hierarchę wartości. Na pierwszym miejscu dopasowanie charakterów, a dopiero potem dopasowanie seksualne. Jest to bardzo ważny elementa związku, ale na Boga- nie najwazniejszy! W niemal każdej sytuacji można odnaleźć kompromis, jest jeden warunek- na pierwszym miejscu musi być dla nas dusza partnera ,a nie jego ciało. W przeciwnym razie nawet nie warto sobie zawracac głowy takim związkiem..
Pisane sa przez osoby, ktorym w sferze intymnej zawsze dobrze sie ukladalo. Szesciary.
Ja wiem, ze dla takich osob cos takiego moze brzmiec strasznie ale wystarczy sie znalesc w takiej sytuacji i nieco wtedy czlowiek reformuje swoje poglady.
I ja nie mowie, ze facet to musi byc zbok o najdziwniejszych upodobaniach, wymuszajacych seks. Nie mowie, ze nagle zbrzydl. Mowie o sytuacji gdzie seks sie nie uklada bo... sie tego seksu nie chce. Nie z ta osoba. Odczuwa sie ochote na seks ale jak przychodzi co do czego, to stosunek jest srednio przyjemny.

Ja serio myslalam, ze moze ze mna cos nie tak, ze zachorowalam. Sprawdzilam sie i... nie.

Poprostu jak nie ma chemii to nie bedzie super seksu. Super zwiazku. Seks jest w glowie, czesto takie cos pokazuje nam, ze gdzie indziej tez sie wali.
I co z tego, ze moj byly malzon nieba by mi przychylil? Nie wyobrazalam sobie lat razem z beznadziejnym pozyciem. Otwarlo mi to takze oczy, ze my sie od siebie oddalamy. Moze najpierw zaczelismy, ze przeslismy z fazy zakochanych do fazy... kumpli.

Teraz mam udany seks i zwiazek mam nadzieje, ze tak zostanie.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.