2020-09-21, 08:21 | #4261 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
U mnie że zmęczeniem podobnie. Kładę się w piątek spać z nadzieją że weekend i się wyśpię (Pola jak ma dobry dzień to śpi do 7.30 - 8) a wstała o 6.30 i już marzyłam o kolejnym piątku .
U nas jest taki progres że pożegnaliśmy smoczek, z którym ostatnio była bardzo zżyta. Dzisiaj pierwszy dzień bez smoka w żłobku to mam nadzieję, że tam nie wyżebra... Powoli też się rozgaduje, u nas też zdania typu "mama chodź tam" itp. Co do nocnika to zaczęła go wykorzystywać np zamiast spać wola "mama kupa" no i co nie odmówię jej a ta nic nie robi ale siedzi przez pół godz z gośćmi zamiast spać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-24, 12:58 | #4262 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Może wyjdę na wariatke ale mam wrażenie jakby Janek ząbkował... Denerwuje się przy piersi, gryzie sutki i ciągnie dokładnie tak jak Pola kiedy bolały ją dziąsła. Zrobił kupę, wypierdzial się, a jeczy i jest nerwowy. Zęby widać w dziąsłach. Na ten moment ma 2.5msc, spotkalyscie się z tak wczesnym zabkowaniem? Zastanawiam się czy to prawdopodobne
Tutaj zdjęcie dziąseł oceńcie same bo nie wiem cyz nie zgłupiałam... https://iv.pl/image/img-20200924-135603.GtmAAjz Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-24, 13:22 | #4263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Szaruskowa, ja nie znam się za bardzo na ząbkowaniu, rzadko zaglądałam dziewczynom do buź i w sumie nie do końca wiem, jak wyglądają dziąsła przy ząbkowaniu ale teściowa opowiadała, że w ich rodzinie urodziło się kiedyś dziecko już z zębem więc wszystko możliwe. Na Twoim wygląda, jakby faktycznie coś było na rzeczy
Sieciowa, jak tam? U nas wszystko ok, tylko mój zbuntowany 2-latek doprowadza mnie do rozpaczy. Ale to nic nowego, więc szkoda się rozpisywać |
2020-09-24, 13:44 | #4264 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
U nas trochę lepiej chyba z humorami ale dziś np odmówiła drzemki na którą sama pobiegła mówiąc że chce spac... Leżałam z nią 50min.,wstala i rysowala myślałam że mnie rozniesie bo specjalnie moja mama przyjechała zerknąć na Jaśka kiedy ja usypiam. Do tego wzięła ja na 1h spacer i plac bo wiedziałam że bez tego na bank nie padnie po 11. U nas ostatnio 2x dziennie plac zabaw. Rano u mamy i czasem popołudniu. Dotychczas chodziłam z teściową ale mam jej trochę dość, zmyśliła że powiedziałam że nie lubię bratowych męża i powiedziała to mojemu szwagrowi a on właśnie bratowej na szczęście one ją znają i w to nie uwierzyły i plotka zatoczyla koło trafiając do mnie, ale na prawdę mam dość tego przekręcania rozpowiadania itd. Z drugiej strony babcia to babcia więc jakis czas jeszcze będzie pomagać przy drzemkach (teraz jest niedostępna bo wyjechali na długi weekend na wieś). Mały tak łatwo w wózku nie zasypia ale na ten plac często chodzi wspomniana bratowa męża z dziećmi to się z nimi bawi a ja woze czy bujam malucha jeśli jest potrzeba więc jakoś to jest.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-24, 14:18 | #4265 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-09-25, 12:19 | #4266 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-09-25, 12:49 | #4267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Gratulacje! Duży chłopiec Zdrowia dla Was!
|
2020-09-25, 22:22 | #4268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Sieciowa gratulacje!!!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
2020-09-26, 10:39 | #4269 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Gratuluję Sieciowa, dużo zdrowia dla Was, cierpliwości, radości. Żeby starszak zapałał miłością do brata
U nas wczoraj kontrola wedzidelka u małego i niestety zroslo się. Jest tak grube że muszę iść do pediatry po zgodę na zabieg poza szpitalem. Ale co mnie pociesza trochę to fakt że prawdopodobnie przez to jest taki zagazowany i po podcieciu powinno trochę się poprawić z brzuszkiem, ulewania i potężne gazy może się skończą potem bardzo dużo pracy z masazami żeby znów się nie zroslo i wizyta u neurologopedy. Przez te nocne bóle brzucha je co 1. 5h i ciągle się wierci a między 5 a 6:30 zwykle nie śpi, zasypia do po 7, je i znów śpi. Teraz padł i śpi już 3h... W dzień sobie śpi a w nocy je... Mala 2 dni nie miala drzemki, w czwartek odmówiła a wczoraj nie próbowałam bo byłam z małym u stomatologa na 12. Dzisiaj o dziwo padła chwilę po 11,chyba skumulowało się zmęczenie z tych 2 dni. Ewidentnie jeszcze nie jest gotowa na wykluczenie drzemki ale to mnie cieszy. Wiem że niektóre dzieci po 2rż już nie chcą spać, ale mi ta drzemka pasuje, póki co. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-28, 09:32 | #4270 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Gratulacje!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-28, 11:23 | #4271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-09-28, 12:10 | #4272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Ja miałam u starszej: po początkowych problemach z KP nauczyła się bardzo ładnie jeść. Nikt nie sprawdzał nigdy wędzidełka. Sprawa wyszła niedawno - logopeda skierowała nas do laryngologa i ten orzekł, że kłopoty z wymową, które ma ,mogą być z tego powodu. Wędzidełko kwalifikuje się do delikatnego podcięcia (córka ma prawie 5 lat).
Mój starszy bratanek miał podcinane jako niemowlę i chyba tak jest lepiej. Brat mówił, że to był szybki i niekłopotliwy zabieg. Myślę, że u takiego starszego dziecka, jak moja teraz, to będzie bardziej problematyczne. |
2020-09-28, 12:58 | #4273 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-09-28, 14:21 | #4274 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Ja miałam krótkie wedzidelko i miałam podciete późno, miałam chyba z 10 lat jak nie lepiej i do dziś nie mówię idealnie. Nie mam typowo wady wymowy ale nie mówię ładnie czysto i wyraźnie. A "r" nie. Mówiłam w ogóle przed podcieciem. Janek w piątek ma zabieg.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ---------- Pisałam parę dni temu ale chyba nie czytałaś że Jankowi się zroslo, ja mu kazałam podcoac od razu w szpitalu i trwało to 3 minuty. Ale teraz jest do poprawki bo za mało masowalam. Poza tym Janek prawdopodobne przez to ma gazy i ulewania. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-28, 15:48 | #4275 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
Edytowane przez 081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 Czas edycji: 2020-09-28 o 15:50 |
2020-09-28, 18:59 | #4276 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Dzięki daj znać jak się czujecie.
To podciecie to na prawdę nie jest inwazyjny zabieg a dziecię jest znieczulone żelem. Janka przywieźli mi po chwili spokojnego, spał sobie 5 min. Po podcinaniu. Więc bądź spokojna jeśli jednak będzie trzeba ciąć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-29, 11:11 | #4277 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Mam czasem wrażenie że po prostu trzasne w głowę moja córkę. od rana płacze z przyczyn których chyba sama nie zna. Po prostu chodzi i płacze. Wchodzimy jej z mężem w 4 litery żeby jej pomóc i ulżyć ale nic to nie daje. Jak dostanie ochrzan to jest jeszcze gorzej. Robi na przekór, proszę ja i tłumacze żeby nie wyrzucala prania z miski i 3 razy chwytam żeby nie przewracala a ona i tak swoje więc się wydarlam po niej w końcu. To ona wali głowa w szafkę itd. Totalnie na niczym się nie koncentruje. Chcę z nią pograć w grę 4 pory roku to po prostu rozwala wszystko i chce bajkę. Ciągle tylko te bajki... Jedyne co by chciała to jak na złość plac zabaw kiedy jest taka pogoda.. Sala zabaw odpada bo otwierają o 10 a wtedy już Jasiek zwykle się budzi u mamy. Trzeci raz w ciągu tygodnia nie ma drzemki a ja na prawdę jestem już wykończona. Syn jeczy np od 1 w nocy do białego rana przez gaziory nie dając mi spać. Co chwilę je. Boli mnie od 2 tyg. W klatce piersiowej przez dźwiganie dzieci, głównie Janka, na 3 piętro. Dziś jego wnosilam a Pole wprowadzalam więc na dobrą sprawę weszłam nie na 3 tylko na 6 bo robiłam podwójny kurs a moja mama mi dokłada ciągle mnie krytykując za wszystko, że ciągle gadam przez telefon, że mam bałagan, że przyjechałam brudna (np. Kiedy Pola wytrze o mnie buzię...), że nie załatwiłam chrzcin, że nie odesłałam jeszcze butów do zwrotu, że mam brudny samochód. Teściowa daje złote rady pt. Masz za duży stół w mieszkaniu, zmień sobie stolik kawowy, itp. Nie przemawia do niej ze mówię wprost że to moje mieszkanie i mi się podoba tak jak jest. Aha no i rady mojej mamy, usypiaj Janka w wózku itd. A Janek nie lubi być włożony w te i spowrotem i zasypia sam w huśtawce ale ja na siłę mam usypiac w wózku bo tak się kiedyś robiło. Nie mogę powiedzieć złego słowa na dzieci na męża na cokolwiek bo się okazuje że narzekam, że mam się cudownie w życiu mam się najlepiej uśmiechać od ucha do ucha choćbym spała w nocy 30minut. Jak powiedziałam że jestem wykończona na początku kiedy Janek dawał mi spać po 2h co noc, to powiedziała że mam to po prostu olać olać fakt że ledwo trzymam się na nogach. Mąż wraca zwykle między 17a 18 a o 18 kapiemy dzieci bo Jasiu już płacze ze chce spać od piątej popołudniu więc tak musi być. Więc mam 40 min. Żeby przy 2 dzieci posprzątać i coś ogarnąć
Sorry musiałam się gdzieś wystrzelać... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-30, 20:25 | #4278 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Oj szaruskowa, widzę, że Pola ma to, co moja N. Nie dziwię się, że Ci ciężko Ja ze wszystkim byłam w stanie sobie na co dzień poradzić, ale warunkiem było wyspanie. Wiadomo, że przy dziecku śpi się w ogóle mniej niż bez dziecka, no ale umówmy się, że jest jakieś minimum, przy którym da się funkcjonować. Współczuję tego zmęczenia.
U mnie było tak, że teściową mam daleko a moja mama w ogóle się do nas nie wtrąca i mało pomaga, ale myślę, że ma to też dobre strony. Chyba tak wolę, niż gdyby mi miały tak truć o wszystko jak jest u Ciebie. Trzymaj się, dobra z Ciebie mama! |
2020-10-01, 07:06 | #4279 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Acidka dzięki! ja też chętnie bym czasem zrezygnowała z ich towarzystwa. Sęk w tym, że moja mama mieszka w domu w takim spokojnym miejscu. Pola mi wczoraj odeszła kawałek jak wyciągałam Janka z auta bo zobaczyła dużą kałużę i chciała do niej wejść. I tam nie mam takiego stresu że jakieś auta szybko jeżdżą itd. Ogólnie jest cisza i spokój. A w garażu jeździki drabiniaki i cały majdan na który w mieszkaniu brakuje miejsca dlatego dla świętego spokoju jeżdżę tam a jeśli mała nie ma ochoty chodzić to zawsze może posiedzieć w domu. Dlatego ze względu na ten komfort wybieram jednak spacery u babci a teściowa z kolei pomaga na tych drzemkach ale mała zaś nie spała wczoraj i zobaczymy dziś. Jeśli nie będzie spać to może to oleje i nie będę jej już kladla bo szkoda tego zamieszania.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 08:53 | #4280 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Mojej przyjaciółki dziecko, też sierpniowe, właśnie ostatnio zrezygnowało z drzemek. Trochę mają teraz zamieszania, bo wypracowują nowy wzorzec zasypiania wieczornego/porannych pobudek, ale już nie kładą na siłę. Sporo dwulatków widzę, że już nie sypia w dzień.
|
2020-10-01, 09:32 | #4281 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Szaruskowa współczuję... Moja też wyje czasem od rana nie wiem czemu?! Ja wyjdę na wyrodną matkę ale z rana praktycznie codziennie puszczam jej bajkę bo wtedy mam czas żeby się ogarnąć przed pracą a ona siedzi na nocniku przed tv... Bez bajki szaleje po mieszkaniu, np skacze po mężu który śpi po nocce.
Musisz być wytrwała i rady wpuszczać jednym uchem a drugim wypuszczać. Ciekawe czy Twoja mama była taka ogarnięta, czysta, umalowana i wypoczęta przy dzieciach x lat temu . Moja czasem też wpadnie wypicowana, w sukience i do mnie z hasłem że trzeba ładnie wyglądać (aluzja że wyglądam jak straszydło), a ja po tygodniu pracy marzę o dresie w weekend . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-01, 10:10 | #4282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Nasza śpi w nocy 21-6:30 i drzemie jakieś 1,5 godziny. Nie ma na razie możliwości, żeby nie spała, bo dociąga maksymalnie do 17 (parę razy tak było, że z różnych powodów nie poszła spać normalnie, czyli koło 13 i nie jest w stanie dociągnąć do wieczora). Mnie to na razie pasuje.
Sylwia, ja w Twoim przypadku wolałabym bez drzemki i mieć od 19 święty spokój. U nas starsza też zasypia koło 21, więc dla mnie to dobra opcja, że mała jeszcze drzemie w dzień. |
2020-10-01, 14:43 | #4283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Szaruskowa współczuję deficytu snu. Dwa trudne egzemplarze pod rząd plus chroniczne zmęczenie i na dokładkę urocze komentarze na temat wyglądu czy brak czasu - ja już bym złapała jakiegoś baby bluesa jak nic. Trzymaj się mocno!
U nas drzemki w dzień nie ma już od dobrych paru miesięcy, nie krzywduję sobie bo wolę jak o 19 idzie spać za to Pożaliłam się ostatnio, że W. się zatrzymał w miejscu i następnego dnia ni z tego ni z owego zawołał sam, że chce na toaletę od tamtej pory zaczął wołać (jeszcze nie zawsze, ale generalnie jest świadomy bo po fakcie też woła, że siusiu)druga strona medalu za to jest taka, że woła....tylko mnie. Jak mnie nie ma to nie ma tematu a próba wysłania go do wc kończy się sprzeciwem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
2020-10-02, 10:49 | #4284 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-10-02, 17:10 | #4285 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Super A czemu tyle? Ja z małą też byłam 8 dni, pamiętam jak mi się dłużyło...
|
2020-10-02, 17:57 | #4286 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-10-03, 18:50 | #4287 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Hej. Za mną sądny dzień, piątek. Uff, cieszę się że mamy za sobą to podciecie wedzidelka. Chciałabym żeby sieciowa nie brała sobie za bardzo do serca tego, jak u nas to wyglądało, bo Janek miał szczególnie grube i krótkie wedzidelko. Dlatego przeszedł to chyba troszkę gorzej niż większość dzieci. Ogólnie położna i stomatolog twierdzili że nie będzie go to boleć, zarówno zabieg jak i po i będzie jedynie rozdrazniony tym że język inaczej pracuje i niezdarny przy jedzeniu. Zabieg się opóźnił o 30min., Janek zmęczony bo chciał spać a tu jakieś dziwne miejsce. Płakał mocno po zabiegu bo musiał być znieczulony zastrzykiem i po prostu nie czuł pewnie połowy buzi co go denerwowalo. Uspokoił się w aucie, dopóki było znieczulenie to jadł ale był rozdrazniony. A po 18 to już masakra, ryk ryk i ryk. Mąż przez to że był z nami u stomatologa, musiał zostać w pracy do 18:20, ja do 17 u mamy, potem poprosiłam teściowa o pomoc bo jakoś czułam w kościach że będzie ciężko. Mała już płakała że chce spac bo znów bez drzemki... Jak Boga kocham przez 1.5h się przekrzykiwali ja szykowalam 2 kąpiele, potem sama ich sobie wymyłam, teściowa nosiła Janka a ja leżałam z małą ale ciągle biegalam do niego bo aż się zanosił. Już sama zgłupiałam czy to zmęczenie czy nadmiar wrażeń czy ból czy głód czy to że po wszystkim chce być przy mnie. Chyba wsyztsko na raz. W końcu zasnął i obudził się o 21, głodny. Znieczulenie puścilo. Jeść nie mógł, krzyczał jak pogan, prostowal się jak deska z nerwów. Cmokal pierś i krzyk. Rozmrozilam siare i podawałam mu strzykawka ale wypluwał... W końcu poszłam po rozum do głowy i dałam mu paracetamol. I dobrze że ma starsza siostrę bo mam cały arsenał leków czopkow itd. Ale na szczęście pomogło i noc była spokojna. Teraz zaliczamy regres brzuszkowy ale nie jakiś tragiczny chyba (okaże się w nocy). Jaś jeszcze nie panuje nad językiem który zerwał się z łańcucha łyka znowu więcej powietrza, odbijam go przy jedzeniu itd. Dziś już na szczęście nawet przy masazach pod językiem było ok więc myślę że szybko się goi i za tydzień może będą jakieś efekty, tzn może zamiast bardziej, będzie zagazowany mniej. Co mnie zdziwiło to fakt że w szpitalu w ogóle nie zareagował na to i oddali mi go po 2 minutach śpiącego a tutaj taka jazda. Dlatego radzilabym każdemu robić jak najszybciej...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-04, 21:14 | #4288 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Sieciowa gratulacje!
Szaruskowa,ja miałam u mojej dwójki podcinane wejdzidelko ale takich przebojów nie miałam. U średniaka podcięte późno, bo mial ok roku. Miał wadę wymowy - seplenienie miedzyzebowe, połykanie infantylne. Wszystko wycwiczlismy ale kosztowało nas to 3-4 mce pracy dzień w dzień. Długo się nie odzywałam ale od wrzesnia pracuje, co przy 2, 5 i 7latku jest ciężkie do pogodzenia z obowiązkami domowymi. Całą trójkę trzeba rozwieźć i odebrać z 3 różnych miejsc. Ale daje rade tylko mało czasu zostaje na moje przyjemności M już od 2 m-cy odpieluchowany, też na noc. Wpadki już praktycznie się nie zdarzają. Jest cudownym, mądrym i ciągle uśmiechnietym chłopcem. Daje sobie wszystko wytłumaczyc, rzadko kiedy marudzi. Mówi długimi zdaniami, recytuje wierszyki, uwielbia gdy mu czytam. Nasz hit to książeczki z serii Kicia Kocia. Moja mama się nim zajmuje gdy jestem w pracy i jest zachwycona nim tylko mi szkoda że ucieka mi między palcami ten jego najpiękniejszy wiek... Ale taka kolej rzeczy... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-05, 08:38 | #4289 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
Treść usunięta
|
2020-10-05, 10:56 | #4290 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1
No ja narazie sobie tym manewruje w zależności co mi na rękę, np jak wiem że mamy mieć gości lub gdzieś idIeny to może mieć drzemkę a potem nie trzeba się zwijać po 18 do domu itp. A wczoraj był piękny dzień to szalała aż padła o 19😁. Tylko w żłobku śpią codziennie więc tego nie przeskoczę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ---------- Lepiej siedzieć chodźby miesiąc na położniczym (mówię z mojego doświadczenia) niż 3 dni a po tygodniu wylądować w dziecięcym z żółtaczką na chodźby 2 dni... Tak jak w moim przypadku. Dla mnie położniczy to był hotel a dziecięcy więzienie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:42.