Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[uUuAsissuUu]

jakie fajne nagrooody Ja się czaję na kolejny bieg 7 grudnia, taki pourodzinowy może do tego czasu przebiegnę się parę razy po parku, żeby nie było że z marszu startuję

[sandrvnia]

Napisane przez marcia321

u mnie piąty bieg zaliczony sprawdzałam pogodę i niestety z każdym dniem ma być coraz gorzej.... a wy jak dalej będziecie biegać ? jak wam idzie? u mnie 4,81 km w 41,30 min ale wiadomo robię przerwy i biegam swoim rytmem

Ja zamierzam biegać cała zimę zeby na wiosnę osiągnąć w koncu wymarzona sylwetkę ja 5 km robie w 37 minut i to jest trucht w sumie bez marszu z jakiej aplikacji korzystasz? Fajnie by było znaleźć znajomych do rywalizacji w aplikacji nike running biegasz codziennie? Nie spiesz sie z tymi kilometrami bo nogi Ci sie zbuntują.. Mnie pobolewa kolano także biegam co drugi dzień i po 4 km do tego ćwiczenia w domku lepiej ostrożnie na początku

-------------
Od 12.10 --> 64km

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Jakie macie kurtki do biegania? Kupowałyście stacjonarnie czy z internetu? Jak z neta, to polecicie jakąś? Niestety nie wiem na co zwracać uwagę przy wyborze

[marcia321]

Napisane przez sandrvnia

Ja zamierzam biegać cała zimę zeby na wiosnę osiągnąć w koncu wymarzona sylwetkę ja 5 km robie w 37 minut i to jest trucht w sumie bez marszu z jakiej aplikacji korzystasz? Fajnie by było znaleźć znajomych do rywalizacji w aplikacji nike running biegasz codziennie? Nie spiesz sie z tymi kilometrami bo nogi Ci sie zbuntują.. Mnie pobolewa kolano także biegam co drugi dzień i po 4 km do tego ćwiczenia w domku lepiej ostrożnie na początku

-------------
Od 12.10 --> 64km

korzystam z aplikacji moje trasy, dopiero zaczełam i jestem w kropce czy dalej kontynuować ale jednak troche mnie ciągnie do tego sportu tylko jednak muszę zaopatrzeć się w cały strój na zimę bo wiadomo bielizna termoaktywna jest potrzebna nie biegałąm codziennie

[sandrvnia]

Ja teraz biegam w bluzce termoaktywnej i na to bluza dość cienka i jest oki do tego spodnie dresowe i obowiązkowo czapka nie znam tej aplikacji niestety..

Widzę ze jestes z Podlasia? Skąd dokładnie jeśli to nie tajemnica bo ja tez pochodze z Podlaskiego

[uUuAsissuUu]

ja wczoraj biegałam w termoaktywnej + t-shirt i czapka na łeb i się gotowałam juz po kilkunastu min biegu, miałam ochotę ściągać wszystko po kolei, jak leci

[marcia321]

Napisane przez sandrvnia

Ja teraz biegam w bluzce termoaktywnej i na to bluza dość cienka i jest oki do tego spodnie dresowe i obowiązkowo czapka nie znam tej aplikacji niestety..

Widzę ze jestes z Podlasia? Skąd dokładnie jeśli to nie tajemnica bo ja tez pochodze z Podlaskiego

priv

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

chyba zrobię mały shopping i kupię na początek koszulkę zobaczymy jak będzie dalej, a co myśliście o ubraniach z decathlonu? patrze że mają dość tanie koszulki za 20 zł i leginsy za 40 zł czy one zdają egzamin czy jednak polecacie np 4f lub H&M ?

[gosik0785]

Dziewczyny, podpowiedzcie mi, po potrzebuję motywacji.

Zaczęłam biegać dwa tygodnie temu, nie lubię tego i wydaje mi się, że nigdy nie polubię. Nie mam jakichś specjalnych problemów z figurą, no może chciałabym zrzucić ze 3 kilogramy. Przeczytałam gdzieś, że to się z czasem daje polubić. Polubiłyście? Z jakim czasem? Jest ktoś kto miał podobnie jak ja?

[staska_stasia]

U każdego ten czas jest inny, a niektórzy nigdy nie polubią, taka prawda. Jeśli biegasz i wiesz, że to nie to znajdź sobie coś innego- pływanie, zumbę, spinming. Nic na siłę.

[czarna_kawa80]

no udało sie w koncu chwale sie "zdobycznym " medalem

[czarna_kawa80]

Napisane przez gosik0785

Dziewczyny, podpowiedzcie mi, po potrzebuję motywacji.

Zaczęłam biegać dwa tygodnie temu, nie lubię tego i wydaje mi się, że nigdy nie polubię. Nie mam jakichś specjalnych problemów z figurą, no może chciałabym zrzucić ze 3 kilogramy. Przeczytałam gdzieś, że to się z czasem daje polubić. Polubiłyście? Z jakim czasem? Jest ktoś kto miał podobnie jak ja?

Z czasem się da Ja do tej pory zanim wyjde z domu to sie zastanawiam po co mi to. W czasie biegu po 15 minutach robię restart głowy słucham muzyki i jakoś sie wleke. Po bieganiu czuje satysfakcję (do euforii biegacza duzo mi brakuje). Dla mnei najważniejsze to stawiac sobie cele zaczynałam od biegu na 5 km, potem obrałam za cel 10 (juz ma dwa takie biegi zaliczone w styczniu planuje zimowy górski) na wiosnę pómaraton a na 35 urodziny chce przebiec maraton

[sandrvnia]

Napisane przez marcia321

priv

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

chyba zrobię mały shopping i kupię na początek koszulkę zobaczymy jak będzie dalej, a co myśliście o ubraniach z decathlonu? patrze że mają dość tanie koszulki za 20 zł i leginsy za 40 zł czy one zdają egzamin czy jednak polecacie np 4f lub H&M ?

Ja wlasnie kupuje ciuchy w decathlonie bluzy fajne i tanie dresy tez tylko biegam w dzień i jakos w leginsach mam wrażenie ze mi tyłek prześwituje :p znalazłam w h&m fajne ale dość drogie bo tu u mnie 35 euro chyba lepiej na wiosnę jak juz sie wkręca tak na maksa zainwestuje w cos porządnego a póki co daje na wstrzymanie bo juz kilka razy zaczynałam biegać i kończyło sie na kilku dniach

Dziewczyny tez bieganie zeby schudnąć? Moze któraś z Was pochwali sie juz efektami

[pl_madzia]

Napisane przez czarna_kawa80

no udało sie w koncu chwale sie "zdobycznym " medalem

Gratulacje

Napisane przez gosik0785

Dziewczyny, podpowiedzcie mi, po potrzebuję motywacji.

Zaczęłam biegać dwa tygodnie temu, nie lubię tego i wydaje mi się, że nigdy nie polubię. Nie mam jakichś specjalnych problemów z figurą, no może chciałabym zrzucić ze 3 kilogramy. Przeczytałam gdzieś, że to się z czasem daje polubić. Polubiłyście? Z jakim czasem? Jest ktoś kto miał podobnie jak ja?

Ja biegałam na początku żeby schudnąć i ułatwić sobie rzucanie palenia. Był to przykry obowiązek. Ale jak pierwszy raz jednym ciągiem przebiegłam 3km i czułam że mogłabym więcej to endorfinki mnie zalały i zalewają za każdym razem po 3 km

[Mandragorrka]

Hej
We wtorek zaliczyłam mój drugi bieg po ciąży. W czasie biegu byłam szczęśliwa jak prosie Chociaż ja raczej truchtam, na trasie minął mnie biegacz. On to biegł, jak mnie mijał to tylko poczułam wiatr we włosach hihi

We wtorek w mieście obok był organizowany bieg niepodległości. My nie biegaliśmy, ale biegała moja ciocia, jej brat z żoną, mój kuzyn i mąż od kuzynki. Normalnie rozbiegała mi się rodzinka. Teraz zamiast na urodzinach będziemy spotykać się na biegach hihi

LadyWhisper przeczytałam Twój wpis na blogu. Ubawiło mnie hasło o wspólnym bieganiu. Też mi się marzyło takie wspólne bieganie i romantyczne wbieganie na metę
U nas odwrotnie, bo to ja jestem to słabsze ogniwo.Mój mąż nawet jak nie trenuje to i tak ma dużo lepszą kondycję niż ja. Raz pobiegł ze mną na 7 km i powiedział, że już nigdy więcej

Napisane przez uUuAsissuUu

Juz po moim pierwszym Miało być ok.9km, wyszło około 10.5 w superatmosferze. Bez przygotowań, z megazakwasami w nogach i miesiąckowym bólem dobiegłam Już machcę kolejny

Gratuluję
Uwielbiam atmosferę biegów

Napisane przez pl_madzia

Gratulacje za biegi
Ja z moim tz tez biegłam w biegu Niepodległości, choć że biegliśmy razem to za dużo powiedziane bo on na 600 osób był w pierwszej 30-tce, a ja dopiero 150-tce
Ale cel osiągnięty załapałam się na medal których była liczba ograniczona, a zależało mi żeby go podarować koleżance która biega dopiero od 2 tyg
U nas było losowanie nagród to ja dzięki temu mam kompresy na ramiona z Brooksa, i kosmetyków na rok, a tz ma zapas kaw i herbat
O i jeszcze wygrałam wejściówkę miesięczną na siłownię

Twój mąż mnie niezmiennie zadziwia. Jestem stale pod wrażeniem jego osiągnięć.
Brawa za bieg a nagrody super.

Napisane przez czarna_kawa80

no udało sie w koncu chwale sie "zdobycznym " medalem

Ekstra

[czarna_kawa80]

Napisane przez sandrvnia

Dziewczyny tez bieganie zeby schudnąć? Moze któraś z Was pochwali sie juz efektami

ja od marca schudlam 15 kg ale pierwsze 10 to dzieta 5 to ruch za to od biegania praiwe nie mam cellulitu

Napisane przez pl_madzia

Gratulacje


Ja biegałam na początku żeby schudnąć i ułatwić sobie rzucanie palenia. Był to przykry obowiązek. Ale jak pierwszy raz jednym ciągiem przebiegłam 3km i czułam że mogłabym więcej to endorfinki mnie zalały i zalewają za każdym razem po 3 km

a ja nadal lipa

Napisane przez Mandragorrka

Hej

LadyWhisper przeczytałam Twój wpis na blogu. Ubawiło mnie hasło o wspólnym bieganiu. Też mi się marzyło takie wspólne bieganie i romantyczne wbieganie na metę
U nas odwrotnie, bo to ja jestem to słabsze ogniwo.Mój mąż nawet jak nie trenuje to i tak ma dużo lepszą kondycję niż ja. Raz pobiegł ze mną na 7 km i powiedział, że już nigdy więcej

jak ja doskonale wiem co czujesz
moj mąż ma uda jak niemiecka panczenistka i zapierdziela na maksa

[cava]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;48905704]Jakie macie kurtki do biegania? Kupowałyście stacjonarnie czy z internetu? Jak z neta, to polecicie jakąś? Niestety nie wiem na co zwracać uwagę przy wyborze[/QUOTE]


Mam 1 kurtkę "całoroczną" . Najcieńszą i najprostszą wiatrówkę z Decathlonu .
Nic więcej nie jest potrzebne.
Kurtka ma być cieniutka i mieć kaptur.
Kurtka do biegania nie ma grzać, tylko izolować od wiatru.
Jak jest chłodniej to lepiej więcej założyć pod spód. W grubej kurtce idzie się ukisić jak szczur w bigosie.

O taką i widzę że przecena jest na dodatek:
http://www.decathlon.pl/kurtka-do-bi...d_8180364.html

[sandrvnia]

[QUOTE=czarna_kawa80;48911 384]ja od marca schudlam 15 kg ale pierwsze 10 to dzieta 5 to ruch za to od biegania praiwe nie mam cellulitu



ooo to gratuluję 15 kg mniej to naprawdę duży sukces mi waga spadać nie chce niestety no może z 1 kg zgubiłam - raczej powoli uciekają cm..

[AnnaVanDort]

Napisane przez czarna_kawa80

no udało sie w koncu chwale sie "zdobycznym " medalem

Brawka

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez cava

Mam 1 kurtkę "całoroczną" . Najcieńszą i najprostszą wiatrówkę z Decathlonu .
Nic więcej nie jest potrzebne.
Kurtka ma być cieniutka i mieć kaptur.
Kurtka do biegania nie ma grzać, tylko izolować od wiatru.
Jak jest chłodniej to lepiej więcej założyć pod spód. W grubej kurtce idzie się ukisić jak szczur w bigosie.

O taką i widzę że przecena jest na dodatek:
http://www.decathlon.pl/kurtka-do-bi...d_8180364.html

A kaptur to koniecznie na glowe, czy mozna zastapic czapka?

[pl_madzia]

Ja nie lubię bluz do biegania z kapturem bo mi dynda , ale za to musi mieć taki półgolf zapinany, jak za gorąco to odpinam, i nie lubię też bluz zapinanych po całości bo z zamków się fałdy tworzą, a w sumie i tak nigdy się nie biega z całkiem odpiętą.
Na zimę cieniutka bluza i termoaktywna bluzka z długim rękawem pod spodem, teraz mam cienką bluzę i bokserkę pod spodem.
Teraz też biegam w spodniach 3/4 a do nich kolanówki kompresyjne, nie dlatego że potrzebuję kompresów bo akurat mi bez różnicy, ale ze spodniami 3/4 tworzą całość

Ja schudłam w sumie nie wiem ile, bo zaczynałam biegać od nowa po ciąży więc wiadomo trochę inaczej. Ale zaczynałam jakoś od wagi 78kg, teraz mam 66kg. Samo bieganie sporo dało ale samo za wiele nie zmieni, potrzebne racjonalne odżywianie, i dobrze dołożyć jakieś ćwiczenia siłowe i rozciągające w domu.

[cava]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;48918246]A kaptur to koniecznie na glowe, czy mozna zastapic czapka?[/QUOTE]


To jest cieniutkie , nie zastąpi czapki.
Natomiast przy zimnym wietrze i często do kompletu zacinającym deszczu/śniegu kaptur jest imo luksusem.
Ochroni wszyskie "szpary" jakie tworza się między czapką, kominem/golfem itp, chroni przed przewiewaniem .
Ja mam wszytkie ciuchy dośc przewiewne. czapkę z cienkiego polaru. One grzeja ale jak jest wiatr, nei chronią przed nim.
Od tego jst własnie wiatrówka z kapturem.

Ten kapturek jest taki maly i cienki ze się nie czuje jak się majta. Zreszta jest odpinany, można nosić w kieszeni.


Ja tez ciągle w spodenkach 3/4 ale skarpetki nadal krótkie, bo mi ... gorąco
Ciagle biegam w zestawie : spodenki 3/4 (raz załozyłam długie i klełam cały bieg), cienka bluza z długim rekawem (jak koszulka tylko z rekawami) + taka cienka wiatrówka.
Letnia czapka z daszkiem i... grube polarowe rekawiczki.

Ostatnio byłam w cieńczych rękawiczkach i mi we wszytko było ciepło tylko dłonie mi zmarzły.

[pl_madzia]

Cava ja teraz sobie sprawiłam rękawiczki z brubecka, rewelka bo jak długa skóra, na takie 5stopni lub mniej ubieram i super się sprawdzają, myślę że mi i na zimę starczą. Pozytyw też taki że mają specjalne paluszki do ekranów dotykowych, a taki mam w zegarku.
Te rękawiczki też możesz pod inne.

[Mandragorrka]

Wczoraj zaliczyłam marszo-bieg Byłam z młodym na spacerze, więc sobie trochę podbiegałam. Na razie z "normalnym" wózkiem Mam nadzieję, że możliwości finansowe pozwolą i dorobię się wózka biegowego.

Napisane przez pl_madzia

Ja schudłam w sumie nie wiem ile, bo zaczynałam biegać od nowa po ciąży więc wiadomo trochę inaczej. Ale zaczynałam jakoś od wagi 78kg, teraz mam 66kg. Samo bieganie sporo dało ale samo za wiele nie zmieni, potrzebne racjonalne odżywianie, i dobrze dołożyć jakieś ćwiczenia siłowe i rozciągające w domu.

o staruję mniej więcej z taką samą wagą, i też dążę do jakiś 66-67. Tylko znając życie jesteś dużo wyższa ode mnie
Póki co opornie idzie. Liczyłam, że przy kp kilogramy szybko zlecą, a tu nic z tego. Chyba będę musiała przyjrzeć się diecie, bo biegania u mnie mało.

[pl_madzia]

Mandragorrka co to KP?
Ja mam 178cm wzrostu. Na dietę poszłam jak mały miał rok, i wtedy zabrałam się za treningi biegowe konkretniejsze.
Niestety moja bolączką to cały dzień pilnuje tego co jem, a wieczorem nadrabiam z zapasem :/.
Ja uznaje że największym problemem w dietach jest za mała liczba zajęć, czyli za dużo czasu na myślenie o jedzeniu. Ja pracuję w domu przy kompie, a lodówka otwarta .

[Mandragorrka]

Napisane przez pl_madzia

Mandragorrka co to KP?
Ja mam 178cm wzrostu. Na dietę poszłam jak mały miał rok, i wtedy zabrałam się za treningi biegowe konkretniejsze.
Niestety moja bolączką to cały dzień pilnuje tego co jem, a wieczorem nadrabiam z zapasem :/.
Ja uznaje że największym problemem w dietach jest za mała liczba zajęć, czyli za dużo czasu na myślenie o jedzeniu. Ja pracuję w domu przy kompie, a lodówka otwarta .

Karmienie piersią
Mój dopiero skończył 7 tygodni, a ja już bym chciała wyglądać jak przed ciążą
Święte słowa, trzeba pracować od rana do wieczora, a lodówkę wyrzucić z domu. Dla mnie też najbardziej problematyczne są wieczory

[czarna_kawa80]

Napisane przez pl_madzia

Mandragorrka co to KP?
Ja mam 178cm wzrostu. Na dietę poszłam jak mały miał rok, i wtedy zabrałam się za treningi biegowe konkretniejsze.
Niestety moja bolączką to cały dzień pilnuje tego co jem, a wieczorem nadrabiam z zapasem :/.
Ja uznaje że największym problemem w dietach jest za mała liczba zajęć, czyli za dużo czasu na myślenie o jedzeniu. Ja pracuję w domu przy kompie, a lodówka otwarta .

oooo dokladnie, ja przez caly tydzien luz, w weekedn jak jestem w domu to masakra


a i znowu kaszle no kurza twarz, ale dzis nie ma ze boli ide pobiegac. kaszle juz czwarty tydzien osłuchowo w płucach nic :/

[3157a67d1d934f0506c976ba0ef558d7d1211d34_658382e67595e]

Ja biegam od wakacji, wczoraj przebieglam 10km w godzine i 5min. Moim celem jest 10km w 55min do wiosny wtedy planuje tez wystartowac w pierwszyn biegu ulicznym

[hansini]

Macie czasami tak, że mimo progresu zdarzy się dzień, w którym biega Wam się fatalnie?
Dziś tak miałam, zero motywacji, osłabienie (chyba przed chorobą) i wyszłam pobiegać, przebiegłam jedynie 3 kilometry z przerwami na marsz i wróciłam do domu, bo kiepsko mi się biegało .

[megiii85]

Napisane przez hansini

Macie czasami tak, że mimo progresu zdarzy się dzień, w którym biega Wam się fatalnie?
Dziś tak miałam, zero motywacji, osłabienie (chyba przed chorobą) i wyszłam pobiegać, przebiegłam jedynie 3 kilometry z przerwami na marsz i wróciłam do domu, bo kiepsko mi się biegało .

Każda z nas ma lepsze i gorsze dni to normalne. Czasem mogłabym biegać i biegać, a czasem po kilometrze mam kolkę jestem zmęczona a mam te samo tempo co zawsze i tak samo oddycham ;p

A tak w ogóle to cześć dziewczyny mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do Waszego rozbieganego grona. Biegam chyba od zawsze, ale mam różne miesiące raz częściej biegam raz rzadziej czasem porzucam bieganie na jakiś czas i zamieniam je na skakankę orbitrek czy pływanie.

Biegam dla przyjemności dla zdrowia

Mam wiele ubrań z decathlonu i sobie je chwale tak samo jak i buty kalenji.

Dziś 7:00 rano zrobione 5 km.

[Pani Lennon]

Planuję właśnie zacząć biegać (znów) po dłuższej przerwie. Pierwszy raz jednak późną jesienią/zimą. Przeczytałam, że buty mogą być te same, legginsy też ale najlepiej zaopatrzyć się w kurtkę/polar.
Widziałam też, że na kurtę warto się przerzucić dopiero jak temperatura spadnie poniżej 0.

Napisałyście, że ma nie grzać ale chronić przed wiatrem. Jaką więc grubość i materiał wybrać. Gdzie szukać?