Problem z bliskością

[Xokinga]

Hej. Mam problem. jestem ze swoim chłopakiem 4 lata. Mamy po 21 lat

Jednak od ponad roku mamy problem z seksem,albo jakby to łatwiej ująć- on go unika. Dla niego odpoczynkiem i spędzeniem ze sobą czasu jest granie na telefonie czy oglądanie filmików. Zwracalam wiele razy mu uwagę że brakuje mi tej bliskości ,namiętności ale nic nie poskutkowało albo miałam wrażenie że z litości to robił. Myślę że w młodym wieku nie powinno się mieć z tym problemu albo chociaż o tym porozmawiać ale to też nie wchodzi w grę bo gdy zaczynam ten temat to zawsze jest że jest zmęczony i żeby dać mu spokój. Siedzi na telefonie po pracy cały czas ale nawet nie potrafi napisać czy odpisać na wiadomość ,nawet parę dni.. pomóżcie bo już nie wiem co robić ,mam wrażenie że ja próbuję coś naprawić i się męcze psychicznie. Nie czuję się kobieco przez to i się zaniedbałam co mam zamiar zmienić , chociażby dla samej siebie.

[Karibati]

Sama zainicjuj zbliżenie. Mamy XXI wiek.

Wchodzi się na chłopskie forum - motoryzacja, gadżety, futbol, polityka, bla bla bla. Wchodzi się na babskie forum - chłopak nie chce, mąż nie chce itd. A podobno to chłopom tylko jedno w głowie.

[renata_b_1993]

Niestety tego problemu za Ciebie nikt nie rozwiąże.

Rozmowa Rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa to jest rozwiązanie. Bez tego nie poznasz przyczyny więc tak naprawdę nie będziesz wiedział co naprawić trzeba. My wróżkami niestety nie jesteśmy

[phideaux]

A moim zdaniem po prostu znudził go już ten związek.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Skoro sygnalizowałaś wyraźnie problem, a on dalej ma to gdzieś to pozostaje się rozstać.

[skara]

Z czego mogą wynikać jego problemy? Były wcześniej problemy w sferze seksualnej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Xokinga]

Na początku było wszystko dobrze ,z czasem było jego coraz mniej. Rozmawiałam z nim o tym ale się denerwował ,urywał temat i koniec, myślę że to kompleks chociaż ja mu mówiłam że jest mi z nim świetnie. W

---------- Dopisano o 06:29 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Też mi to przeszło przez myśl,nie ukrywam. Myślę że jakby coś czuł to by chciał coś zmienić ,a jak narazie tylko ja staje na głowie. Nigdy nie zaczyna rozmowy na ten nasz problem ,jakby on go nie widział albo widział ale nie chciał nic zmieniać..

---------- Dopisano o 06:30 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Też mi to przeszło przez myśl,nie ukrywam. Myślę że jakby coś czuł to by chciał coś zmienić ,a jak narazie tylko ja staje na głowie. Nigdy nie zaczyna rozmowy na ten nasz problem ,jakby on go nie widział albo widział ale nie chciał nic zmieniać..