Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 3

[viva91]

Napisane przez kikunga

Obserwuję ten wątek od grudnia i tak się zastanawiam czy kiedykolwiek zdarzyło się by dziewczyna faktycznie zaszła?
Ktoś coś słyszał? :P
Pomijając przypadki gdzie kobieta faktycznie chciała mieć w danym momencie dziecko,

Zadaję sobie to pytanie od dłuższego czasu. O ile raz na pół roku można spotkać post: "Dziewczyny, niepotrzebnie panikowałam, dostałam okres/mam wyniki bety/byłam u ginekologa i nie jestem w ciąży" tak chyba nigdy nie było wiadomości o potwierdzeniu wpadki

[Shar14]

Też mi się tak wydaje. To napawa optymizmem.
Ja jeszcze nie zrobiłam testu, nie miałam dzisiaj czasu jechać do apteki. Jutro chłopak mi podrzuci.
Trochę się uspokoiłam, ale i tak wolę zrobić - dla świętego spokoju.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[201607040946]

Uważam, że to przesada. Nie tak łatwo zajść w ciążę, a te bajki to straszenie nastolatek
Nigdy nie zrozumiem paniki na tym wątku.

[pingwinek=]]

Ja tylko słyszałam o koleżance ze zaszla bo pekla im gumka- dziwie się lasce ze nie poszla po pigulke 72h po, no ale jej sprawa

[Magiusa]

Napisane przez pingwinek=]

Ja tylko słyszałam o koleżance ze zaszla bo pekla im gumka- dziwie się lasce ze nie poszla po pigulke 72h po, no ale jej sprawa

Coz ja mam znajoma ktora wziela tabletke 72h po a i tak jest w ciazy. Tak wiec roznie to bywa.
Niektorym faktycznie starania zajmuja duzo czasu ( i zdrowia) ale sa i tacy co nie zabezpiecza sie raz i w ciazy juz sa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez Magiusa

Coz ja mam znajoma ktora wziela tabletke 72h po a i tak jest w ciazy. Tak wiec roznie to bywa.
Niektorym faktycznie starania zajmuja duzo czasu ( i zdrowia) ale sa i tacy co nie zabezpiecza sie raz i w ciazy juz sa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie chce mi się wierzyć, że wzięła o czasie.

[Magiusa]

Napisane przez pffe

nie chce mi się wierzyć, że wzięła o czasie.

Wziela nawet 12 h po. Wiec i owszem wziela w terminie.
Coz mam tez inna kolezanke ktora ze wzgledu na ciezkie przyzycia w pewnym okresie zapomniala wziasc 3 tabl.anty pod rzad. Ma teraz 4 letnia corke.
Zdarzaja sie rozne przypadki, ale fakt. Sa rzadkoscia.







Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[joanna386]

Jeżeli chodzi o tabletkę po, to rzeczywiście dziwny przypadek, ale jedno jest pewne, że skoro była już w ciąży to pigułka nie miała wpływu na płód. A co do wpadek, to bardzo często słyszałam o wpadkach po stosunku przerywanym.. jednak to mało skuteczna forma antykoncepcji..

[Shar14]

U mnie wszystko okej, jak zwykle panikuje. Nie poszłam po test, nie miałam czasu, ale dzisiaj dostałam okres.

Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

[Armageddonis]

Zapewne zostanę zjechany już na wstępie za odrobinę rozsądku, ale co mi tam. Moja dziewczyna od dłuższego czasu przegląda to forum, a ja, chcąc nie chcąc robię to z nią. I czytając ten "wątek" choć określiłbym to raczej jako epopeję, wpadła mi do głowy myśl: Czy Wy naprawdę wolicie s*ać w gacie, zastanawiając się, czy jakaś domorosła specjalistka powie wam że jesteście w ciąży lub nie, zamiast ruszyć cztery litery do apteki i nasikać na kawałek plastiku za dychę który powie wam prawdę? Nie chcę aby to brzmiało jak hejt, ale takie jest moje wrażenie jako faceta. Gdybym miał raka jąder, to nie pytałbym na forum czy go mam, tylko pytałbym lekarza.

[Magiusa]

Napisane przez Armageddonis

Zapewne zostanę zjechany już na wstępie za odrobinę rozsądku, ale co mi tam. Moja dziewczyna od dłuższego czasu przegląda to forum, a ja, chcąc nie chcąc robię to z nią. I czytając ten "wątek" choć określiłbym to raczej jako epopeję, wpadła mi do głowy myśl: Czy Wy naprawdę wolicie s*ać w gacie, zastanawiając się, czy jakaś domorosła specjalistka powie wam że jesteście w ciąży lub nie, zamiast ruszyć cztery litery do apteki i nasikać na kawałek plastiku za dychę który powie wam prawdę? Nie chcę aby to brzmiało jak hejt, ale takie jest moje wrażenie jako faceta. Gdybym miał raka jąder, to nie pytałbym na forum czy go mam, tylko pytałbym lekarza.

Coz...mysle ze wiekszosc udzielajacych rad zgodzi sie z Toba. Tym bardziej ze objawy ciazy sa u kazdej kobiety inne i duzo wiecej powie test. My mozemy tylko zgadywac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[viva]

Napisane przez Armageddonis

Zapewne zostanę zjechany już na wstępie za odrobinę rozsądku, ale co mi tam. Moja dziewczyna od dłuższego czasu przegląda to forum, a ja, chcąc nie chcąc robię to z nią. I czytając ten "wątek" choć określiłbym to raczej jako epopeję, wpadła mi do głowy myśl: Czy Wy naprawdę wolicie s*ać w gacie, zastanawiając się, czy jakaś domorosła specjalistka powie wam że jesteście w ciąży lub nie, zamiast ruszyć cztery litery do apteki i nasikać na kawałek plastiku za dychę który powie wam prawdę? Nie chcę aby to brzmiało jak hejt, ale takie jest moje wrażenie jako faceta. Gdybym miał raka jąder, to nie pytałbym na forum czy go mam, tylko pytałbym lekarza.

Ale w wielu przypadkach jest jeszcze za wcześnie na test a upewnienie się tu co do zagrożenia może zaoszczędzić naprawdę wiele stresu dopóki test nie będzie już wiarygodny. Nie wiem czy mężczyzna może zrozumieć jak to może wpłynąć na psychikę kobiety. I wiem co mądrzy powiedzą - jak się nie jest dojrzałym do seksu to nie należy się za niego zabierać. Tyle że każdemu może się zdarzyć niepewna sytuacja i uważam każda odpowiedzialna osoba odczuje niepokój. Nie widzę nic złego w zadaniu pytania nawet jeśli tylko dla komfortu psychicznego.

[Shar14]

Napisane przez viva

Ale w wielu przypadkach jest jeszcze za wcześnie na test a upewnienie się tu co do zagrożenia może zaoszczędzić naprawdę wiele stresu dopóki test nie będzie już wiarygodny. Nie wiem czy mężczyzna może zrozumieć jak to może wpłynąć na psychikę kobiety. I wiem co mądrzy powiedzą - jak się nie jest dojrzałym do seksu to nie należy się za niego zabierać. Tyle że każdemu może się zdarzyć niepewna sytuacja i uważam każda odpowiedzialna osoba odczuje niepokój. Nie widzę nic złego w zadaniu pytania nawet jeśli tylko dla komfortu psychicznego.

Zgadzam się w 100%.

[Armageddonis]

Skoro już się udzielam w tym wątku to dodam od siebie jeszcze jedno. Często słyszymy o "niespodziewanych" ciążach. Nie wiem jak niedouczonym trzeba być aby nie wiedzieć że seks jest przyczyną ciąży.
I rozumiem że jeżeli jest się nie pewnym, to dobrze popytać. Ale jak już, to kogoś doświadczonego, nie musi być zaraz ginekolog, wystarczy koleżanka po ciąży czy nawet rodzic, który na pewno zrozumie wasze obawy. Bo co do forum, to nie wiesz nigdy czy siedzi tam wyrozumiała, obeznana osoba, czy, za przeproszeniem, sku****yn którego jedynym celem jest zasianie wątpliwości i podziwianie tzw. gównoburzy.
Pomijam już fakt ze jest pierd***ard lepszych miejsc niż wizaż (bez urazy drodzy moderatorzy). Nie wierzę że w internecie nie ma nawet jednego forum gdzie na pytania odpowiadają dyplomowani lekarze. Pierwszy wynik wyszukiwania u wujka google i mamy forum z opcją prywatnej wiadomości do specjalisty z danej dziedziny:
http://medyczka.pl/
Więc naprawdę, rozumiem wasze obawy, bo z dziewczyną też zabezpieczamy się na wszelkie sposoby. Jeśli nie pasują wam tabletki czy gumki - zapytajcie ginekologa o plastry . Jeśli nie ma przeciwwskazań - za 40, góra 50zł można kupić w aptece plastry o 100% skuteczności. Jedynym warunkiem sprawnego działania jest zmienianie ich co tydzień. Dla sklerotyczek wystarczy przypomnienie w telefonie i po problemie. Dziewczyna stosuje je od 5 miesięcy, i zero incydentów przy seksie 4-5 razy w tygodniu z dochodzeniem w środku.

[Shar14]

Napisane przez Armageddonis

Skoro już się udzielam w tym wątku to dodam od siebie jeszcze jedno. Często słyszymy o "niespodziewanych" ciążach. Nie wiem jak niedouczonym trzeba być aby nie wiedzieć że seks jest przyczyną ciąży.
I rozumiem że jeżeli jest się nie pewnym, to dobrze popytać. Ale jak już, to kogoś doświadczonego, nie musi być zaraz ginekolog, wystarczy koleżanka po ciąży czy nawet rodzic, który na pewno zrozumie wasze obawy. Bo co do forum, to nie wiesz nigdy czy siedzi tam wyrozumiała, obeznana osoba, czy, za przeproszeniem, sku****yn którego jedynym celem jest zasianie wątpliwości i podziwianie tzw. gównoburzy.
Pomijam już fakt ze jest pierd***ard lepszych miejsc niż wizaż (bez urazy drodzy moderatorzy). Nie wierzę że w internecie nie ma nawet jednego forum gdzie na pytania odpowiadają dyplomowani lekarze. Pierwszy wynik wyszukiwania u wujka google i mamy forum z opcją prywatnej wiadomości do specjalisty z danej dziedziny:
http://medyczka.pl/
Więc naprawdę, rozumiem wasze obawy, bo z dziewczyną też zabezpieczamy się na wszelkie sposoby. Jeśli nie pasują wam tabletki czy gumki - zapytajcie ginekologa o plastry . Jeśli nie ma przeciwwskazań - za 40, góra 50zł można kupić w aptece plastry o 100% skuteczności. Jedynym warunkiem sprawnego działania jest zmienianie ich co tydzień. Dla sklerotyczek wystarczy przypomnienie w telefonie i po problemie. Dziewczyna stosuje je od 5 miesięcy, i zero incydentów przy seksie 4-5 razy w tygodniu z dochodzeniem w środku.

Zazwyczaj niespodziewane ciąże to te, w które zaszło się mimo zabezpieczenia. I tyle. Żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności, stąd mimo jej stosowania różne myśli chodzą po głowie.
Co do forum: według mnie Wizaż ma specyficzną atmosferę. To forum głównie kobiece, więc jest duża szansa, że inne kobiety też tak miały czy mogą pomóc, doradzić.

[viva]

Napisane przez Shar14

Zazwyczaj niespodziewane ciąże to te, w które zaszło się mimo zabezpieczenia. I tyle. Żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności, stąd mimo jej stosowania różne myśli chodzą po głowie.
Co do forum: według mnie Wizaż ma specyficzną atmosferę. To forum głównie kobiece, więc jest duża szansa, że inne kobiety też tak miały czy mogą pomóc, doradzić.

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Napisane przez Armageddonis

Skoro już się udzielam w tym wątku to dodam od siebie jeszcze jedno. Często słyszymy o "niespodziewanych" ciążach. Nie wiem jak niedouczonym trzeba być aby nie wiedzieć że seks jest przyczyną ciąży.
I rozumiem że jeżeli jest się nie pewnym, to dobrze popytać. Ale jak już, to kogoś doświadczonego, nie musi być zaraz ginekolog, wystarczy koleżanka po ciąży czy nawet rodzic, który na pewno zrozumie wasze obawy. Bo co do forum, to nie wiesz nigdy czy siedzi tam wyrozumiała, obeznana osoba, czy, za przeproszeniem, sku****yn którego jedynym celem jest zasianie wątpliwości i podziwianie tzw. gównoburzy.
Pomijam już fakt ze jest pierd***ard lepszych miejsc niż wizaż (bez urazy drodzy moderatorzy). Nie wierzę że w internecie nie ma nawet jednego forum gdzie na pytania odpowiadają dyplomowani lekarze. Pierwszy wynik wyszukiwania u wujka google i mamy forum z opcją prywatnej wiadomości do specjalisty z danej dziedziny:
http://medyczka.pl/
Więc naprawdę, rozumiem wasze obawy, bo z dziewczyną też zabezpieczamy się na wszelkie sposoby. Jeśli nie pasują wam tabletki czy gumki - zapytajcie ginekologa o plastry . Jeśli nie ma przeciwwskazań - za 40, góra 50zł można kupić w aptece plastry o 100% skuteczności. Jedynym warunkiem sprawnego działania jest zmienianie ich co tydzień. Dla sklerotyczek wystarczy przypomnienie w telefonie i po problemie. Dziewczyna stosuje je od 5 miesięcy, i zero incydentów przy seksie 4-5 razy w tygodniu z dochodzeniem w środku.

Ja nie wiem skąd Ty takiś mądry Zadanie pytania tutaj jest jak rozmowa z koleżanką, mam rozmawiać na tematy seksu tylko z lekarzem specjalistą? Jak Ci nie daj boże przyjdzie parać się z kłopotami ze wzwodem, to zapytasz rodzica, bo taki doświadczony? Często chodzi jedynie o zdystansowane określenie sytuacji przez kogoś obcego, kto nie schizuje Rozumiem Twój punkt widzenia, ale nie bij piany jeśli nie do końca rozumiesz kobiecą psychikę i zwiększoną potrzebę poczucia bezpieczeństwa itp. Nagle kobiet na Twoją żelazną logikę i dystans nie nawrócisz.

[IgnisDivine]

Napisane przez Armageddonis

Skoro już się udzielam w tym wątku to dodam od siebie jeszcze jedno. Często słyszymy o "niespodziewanych" ciążach. Nie wiem jak niedouczonym trzeba być aby nie wiedzieć że seks jest przyczyną ciąży.
I rozumiem że jeżeli jest się nie pewnym, to dobrze popytać. Ale jak już, to kogoś doświadczonego, nie musi być zaraz ginekolog, wystarczy koleżanka po ciąży czy nawet rodzic, który na pewno zrozumie wasze obawy. Bo co do forum, to nie wiesz nigdy czy siedzi tam wyrozumiała, obeznana osoba, czy, za przeproszeniem, sku****yn którego jedynym celem jest zasianie wątpliwości i podziwianie tzw. gównoburzy.
Pomijam już fakt ze jest pierd***ard lepszych miejsc niż wizaż (bez urazy drodzy moderatorzy). Nie wierzę że w internecie nie ma nawet jednego forum gdzie na pytania odpowiadają dyplomowani lekarze. Pierwszy wynik wyszukiwania u wujka google i mamy forum z opcją prywatnej wiadomości do specjalisty z danej dziedziny:
http://medyczka.pl/
Więc naprawdę, rozumiem wasze obawy, bo z dziewczyną też zabezpieczamy się na wszelkie sposoby. Jeśli nie pasują wam tabletki czy gumki - zapytajcie ginekologa o plastry . Jeśli nie ma przeciwwskazań - za 40, góra 50zł można kupić w aptece plastry o 100% skuteczności. Jedynym warunkiem sprawnego działania jest zmienianie ich co tydzień. Dla sklerotyczek wystarczy przypomnienie w telefonie i po problemie. Dziewczyna stosuje je od 5 miesięcy, i zero incydentów przy seksie 4-5 razy w tygodniu z dochodzeniem w środku.

Jak czytam takie wypowiedzi to staję się natychmiastową, chwilową feministką :x
Po pierwsze, na kija tyle przekleństw? Zrozumiemy i bez nich.

Po drugie, po to powstało tu takie forum, żeby zadawać pytania o potencjalnej ciąży. Można, prawda, napisać wiadomość prywatną do specjalisty, ale z własnego doświadczenia wiem, że odpisze, co by się nie działo, ze istnieje możliwość ciąży. Po prostu musi tak pisać, bo to jedyna słuszna prawda. Teoretycznie zawsze jest możliwość zajścia w ciążę i to każdy człek po gimnazjum powinien wiedzieć (chciałam napisać po podstawówce, ale nie wiem czego teraz w podstawówkach uczą) Bo teoretycznie każdy kontakt pochwy z nasieniem MOŻE skończyć się ciążą. Teoretycznie jest możliwość, że sperma przeniesie się na palcach albo, że zapłodni preejakulat. Natomiast w praktyce jest to niemożliwe...
I wiele dziewczyn wchodzi i pyta na wizażu o prawdopodobieństwo ciąży tylko po to, żeby inna wizażanka wylała im kubeł zimnej wody na głowę i uświadomiła, że ciąża z palca NIE jest możliwa i nie ma co schizować.
Czasem dziewczyny mają zatrzymanie/opóźnienie miesiączki nie z powodu ciąży tylko ze strachu przed ciążą. Jakkolwiek paradoksalne, to jednak czasem tak się dzieje. Ludzka psychika jest szalona a kobieca to już w ogóle. Dlatego takie słowa otuchy i uspokojenie naprawdę bardzo pomagają.

Po trzecie nie każdy może pozwolić sobie na antykoncepcję hormonalną, więc plastry, NuvaRing i inne dobrodziejstwa współczesnej antykoncepcji nie wchodzą w grę i pozostaje stare, dobre, ale jednak czasem zawodne ogumienie.

Sama nie jestem fanką wkręcania sobie ciąży i pisania pierdyliarda zapytań o to, czy abyy na peeewno siedząc chłopakowi na kolanach nie zajdziemy w ciąże, ale po to jest to forum, żeby można było nawet takie bezsensowne pytanie zadać.

[Armageddonis]

Generalnie chodziło o to że zamiast panikować i "łola-boga-co-jeśli-jestem-w-ciąży!!' i pytać kogo popadnie, można iść po prostu do lekarza bądź do apteki po kawałek magicznego plastiku. Okej, rozumiem że pytanie innych użytkowniczek dodaje wam pewności i otuchy, ale powtarzam, NIE WIECIE KTO SIEDZI PO DRUGIEJ STRONIE. Nie chodzi już o to czy to ktoś kto chce wam namieszać czy nie (przykładem sprzed tygodnia chyba jest użytkowniczka która w odpowiedzi napisała że jeśli założysz poplamione spermą majtki, to twój śluz przetransportuje jajniki gdzie trzeba.). Chodzi o to, że możecie trafić albo na doświadczoną kobietę, może nawet lekarza, bądź traficie na 18-latkę która współżyje od 2 miesięcy i myśli że jest specjalistką bo naoglądała się "porodówki" na TLC. I OK, rozumiem wątpliwości jak chłopak raz, drugi, trzeci dojdzie w środku i coś zaczynacie czuć dziwnego, też to z dziewczyną przed plastrami przerabialiśmy. Ale jak czytam o wyimaginowanych ciążach spowodowanych dojściem na brzuchu czy spermie która ściekła na okolice pochwy, to mnie na śmiech bierze mimo wszystko

[IgnisDivine]

Napisane przez Armageddonis

Generalnie chodziło o to że zamiast panikować i "łola-boga-co-jeśli-jestem-w-ciąży!!' i pytać kogo popadnie, można iść po prostu do lekarza bądź do apteki po kawałek magicznego plastiku. Okej, rozumiem że pytanie innych użytkowniczek dodaje wam pewności i otuchy, ale powtarzam, NIE WIECIE KTO SIEDZI PO DRUGIEJ STRONIE. Nie chodzi już o to czy to ktoś kto chce wam namieszać czy nie (przykładem sprzed tygodnia chyba jest użytkowniczka która w odpowiedzi napisała że jeśli założysz poplamione spermą majtki, to twój śluz przetransportuje jajniki gdzie trzeba.). Chodzi o to, że możecie trafić albo na doświadczoną kobietę, może nawet lekarza, bądź traficie na 18-latkę która współżyje od 2 miesięcy i myśli że jest specjalistką bo naoglądała się "porodówki" na TLC. I OK, rozumiem wątpliwości jak chłopak raz, drugi, trzeci dojdzie w środku i coś zaczynacie czuć dziwnego, też to z dziewczyną przed plastrami przerabialiśmy. Ale jak czytam o wyimaginowanych ciążach spowodowanych dojściem na brzuchu czy spermie która ściekła na okolice pochwy, to mnie na śmiech bierze mimo wszystko

Ależ ja wiem, co Ty piszesz, zrozumiałam za pierwszym razem, serio. Natomiast, serio, świat nie jest przepełniony ludźmi, którzy chcą innych denerwować, mieszać im i wkręcać ciążę. Jeśli jednak taka wredna jednostka się trafi, to czeka ją lincz społeczny ze strony innych, bardziej oblatanych w temacie wizażanek, które na pewno zareagują, jak ktoś będzie takie głupoty pisał.
Też jestem fanką robienia testów, ale czasem na test jest za wcześnie, a stres jest olbrzymi. Dlatego nie widzę problemów w zadaniu pytania na forum.

To nie czytaj, zaoszczędzisz sobie nerwów

[OnaJuzNieZyje]

dziewczyn, a do ktorego mieeiaca ciazy mozna miec okres?
po zblizeniu z facetem (25 maj) dostalam okres 2 razy a teraz sie spooznia. nie doszlo wtedy nawet do pelnego stosunku, doszedl na zewnatrz,zabezpieczenie bylo. obawiam sie jedynie ze preejakulat mogl jakos dostac sie do pochwy .
czy za bardzo panikuje?

[IgnisDivine]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

dziewczyn, a do ktorego mieeiaca ciazy mozna miec okres?
po zblizeniu z facetem (25 maj) dostalam okres 2 razy a teraz sie spooznia. nie doszlo wtedy nawet do pelnego stosunku, doszedl na zewnatrz,zabezpieczenie bylo. obawiam sie jedynie ze preejakulat mogl jakos dostac sie do pochwy .
czy za bardzo panikuje?

Do żadnego. Jak jesteś w ciąży to nie miesiaczkujesz. Mozna mieć plamienia ale to też się rzadko zdarza. Panikujesz, nie ma szans na Ciążę. Preejakulat nie zapladnia.

Ślę z fołna

[201604130936]

2 okresy od tego czasu no to jaka ciaza.

[viva]

Napisane przez Armageddonis

(przykładem sprzed tygodnia chyba jest użytkowniczka która w odpowiedzi napisała że jeśli założysz poplamione spermą majtki, to twój śluz przetransportuje jajniki gdzie trzeba.).

To teraz jeszcze transportu jajników mam się bać?

Armageddonis, masz jakieś wątpliwości czy jesteś w ciąży to zadaj pytanie, bo taki jest temat wątku jeśli nie to nie rób offtopu bo Twoje wypowiedzi nic tu nie zmienią

[Armageddonis]

W sumie to nie jestem pewien... Jak myślisz, faceci mogą zajść w ciążę?

[Marcelina38]

Część, mam problem, odnośnie preejakulatu. Zacząłem życie seksualne z
moją dziewczyną i dotychczas było wszystko dobrze aż do ostatniego
dnia, chcieliśmy się pokochać wiec poszedłem umyc "meskosc" gdy
przyszedłem zaczęliśmy się kochać, gdy mnie podniecila zauwazylem mala
kropelkę zwisająca na zoledziu, myślę ze to był preejakulat... Jednak
nigdy nie zdazalo się żebym miał go w takiej chwili na samym
początku podniecenia i w takiej ilości bo aż kropelka, zawsze był
gdzieś ten preejakulat ale nie było go widać... Mimo tego jednak
starłem go ręką po czym dotykałem gumkę, po dotknięciu lekko gumki wytarłem jeszcze ręce niezbyt
dokładnie ale wytarlem po czym gdy nałożyłem gumkę wytarlem jeszcze ją
nie dokładnie ale wytarlem i zaczęliśmy się kochac, nie dochodzę nigdy
we niej lecz na zewnątrz, mimo tego boje się tego preejakulatu, czy
nawet po wytarciu, niedokładnym ale wytarciu rak i prezerwatywy mógł
on jeszcze tam pozostać ?

Ps. Możliwe że nie był to preejakulat tylko resztki wody lub mydełka/płynu którym myłem męskość ? Ponieważ nigdy nie zdazyło mi się by preejakulat był tak wcześnie na samym początku podniecenia i by było go aż tyle. Zazwyczaj nigdy go nie widziałem bo był pewnie chwileczkę przed wytryskiem lub w czasie jego. A czym możliwe jest że preejakulat wydziela się u mnie dopiero po wytrysku ? Bo często po nim mam dopiero biały śluz na penisie.

PRZERPASZAM ŻE PISZĘ Z KONTA MOJEJ KOBIETY

[Adrianna_8]

Pewnie była to woda.
Nawet jeśli preejakulat to niemożliwe jest zajście w waszym przypadku :P.

[Marcelina38]

Napisane przez Adrianna_8

Pewnie była to woda.
Nawet jeśli preejakulat to niemożliwe jest zajście w waszym przypadku :P.

Dziękuję za odpowiedź, też myślę że była to woda, jednak trochę się "ciągnęła" więc może zmieszana z jakimiś końcówkami wymazów z cewki ?

I mogę wiedzieć dlaczego sądzi pani że ciąża w naszym przypadku jest nie możliwa ? Bardzo mnie ucieszyła pani opinia Ale chciałbym wiedzieć dlaczego pani zdaniem tak jest

PS. Zrobiłem dziś to samo co wczoraj czyli umyłem dokladnie po czym podnieciłem się jednak dziś nie ukazała się ta kropelka ani nic poza tym, Dziwne ?

[Frezja__]

Te ewentualne plemniki to by musiały być terminatory by coś zdziałać ^^ Co do ostatniego pytania, nie to nie jest dziwne. Ilość preejakulatu nie jest zawsze taka sama.

[Marcelina38]

Napisane przez Frezja__

Te ewentualne plemniki to by musiały być terminatory by coś zdziałać ^^ Co do ostatniego pytania, nie to nie jest dziwne. Ilość preejakulatu nie jest zawsze taka sama.

Czyli podsumowując moją sytuację nie ma szansy na zapłodnienie ? przypominam że wycierałem ręcę i gumkę ale nie wiem czy wytarłem do końca lub w ogóle ten preejakulat

Jednak nawet gdybym go nie wytarł nie mam się czego bać ?

[Frezja__]

Nie, nie ma szansy. Spokojnie