Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

W zyciu bym czegos takiego kotu nie kupila

Wierze

Ale mi dzisiaj z rana humor poprawilas tą adopcją

[Soso]

Napisane przez uklika

LaMary, wypożyczamy sporo i prawie zawsze auta sa nowe, do 2 lat. Zdarzyło się może raz czy dwa, że auto było starsza niż dwa lata, ale na pewno nie stare czy rozklekotane

Podpisuję się, rzekłabym nawet, że rzecz ma się dokładnie w drugą stronę: wypożyczalnie bardzo często mają mega nowe samochody. W moim przypadku tak było przy wypożyczeniu samochodu we Francji, Norwegii i Wielkiej Brytanii oraz 2 razy we Włoszech.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez kasztanka3

Zerkne, czy jest dostepne, dziekuje



Moze to wina przegladarki? U mnie dziala.



Mozna sprobowac nawiazac internetowo wspolprace z jakims schroniskiem czy szpitalem i wtedy oni moga byc Twoim sponsorem do wizy pracowniczej (wolontariat). Ale z tym schodzi dosc duzo czasu.



Dziewczyny, musze sie pochwalic, ze powiekszyla nam sie rodzina
Znalezlismy wczoraj w srodku nocy przy ruchliwym skrzyzowaniu zabiedzonego kotka.
Minelo 16 h, a kotek zostal juz zachipowany, zarejestrowany na nasze dane, odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, kupilam mu cala wyprawke i teraz to moj kot. Przepiekny rudy mlodzian (weterynarz powiedzial, ze ma maksymalnie z 5-6 miesiecy) wabi sie Bowie i od razu poczul sie w mieszkaniu jak u siebie
Jest absolutnie przecudowny, przytulasny i mruczacy. Moj maz alergik bierze leki antyhistaminowe, ktore ja bralam na astme wywolana dymem w powietrzu i poki co nie ma reakcji alergicznej. Wykupilam roczny abonament na wszystkie szczepienia, kontrole, badania i podcinanie pazurkow u weterynarza, kolejna wizyta 11.02.

Gratulacje! Piękna istota

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87493512]Wierze

Ale mi dzisiaj z rana humor poprawilas tą adopcją [/QUOTE]

Wyobraz sobie, jaka ja bylam szczesliwa, jak sie okazalo, ze kot nie wariuje. Zatrzymalismy sie autem, jak go zauwazylismy. Podrapal mnie przeokrutnie, jak go zgarnelam i ucieklam z nim do auta (w tej okolicy mieszka taka stara Hinduska, ktora jakis czas temu na mnie nawrzeszczala, ze zostawiam kotom jedzenie, bo to niby jej koty). Caly dekolt i ramiona mam podrapane. Wrzucilam kota do auta i poszlysmy z przyjaciolka pieszo (moj maz zostal w samochodzie pilnowac kota) do najblizszego supermarketu po jakiekolwiek kocie jedzenie i cokolwiek, w czym mozemy przewiezc kota do domu (krotka trasa, mniej niz 5 minut, ale nie chcielismy ryzykowac zostawienia go luzem, bo jak dostanie szalu i podrapie kierowce, to wypadek i tragedia gotowe). No i dostalysmy pusty karton, do ktorego zwabilysmy kota jedzeniem. Miauczal przerazliwie i probowal sie wyrywac cala droge. Dojechalismy, zaparkowalismy, wypuscilismy kota z pudelka (nadal w aucie), a kot co zrobil? Wlazl mi na kolana i zaczal mruczec, do teraz jestem w ciezkim szoku. Kolezanka pojechala do siebie po transporter, z ktorego jej kotka wyrosla, zanieslismy go na gore do mieszkania, wypuscilismy i zadomowil sie niemalze od razu. Byl strasznie ublocony, wiec niestety czekal go prysznic (ktory zniosl dzielnie). Miauczal troche w nocy, jak tylko probowalismy go zostawic samego, ale potem przestal, dzisiaj jest juz niemalze jak pan na wlosciach, wizyte u weta zniosl rewelacyjnie, leki podane, zadnego uciekania, miauczenia, gryzienia, drapania. Cudny kociak, naprawde, bardzo garnie sie do ludzi. Troche jest osowialy po szczepieniu, ale je i pije w granicach normy, tylko ciagle spi poza tym, w ciagu 2-3 dni powinien odzyskac energie.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez Soso

Gratulacje! Piękna istota

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Dziekuje

[Soso]

Napisane przez LaMary

Witam, zapraszam na kawę i ciasteczka zrobione wczoraj z przepisu Zastrzeżonej

Kasztanka faktycznie cudny rudasek

Tż wrócił ok. północy, cały i zdrowy
Noc przespał jednak w salonie schody okazały się dla niego nie lada wyzwaniem
Oj już dawno nie widziałam Tż w takim upojonym stanie

No tak... wynajem samochodu to dla każdego coś innego
Pojęcie "stary" oznacza może dla każdej z nas co innego
Moje autko, czteroletni mini cooper to już antyk. Tyle że ekonomiczny antyk dla innych to jeszcze młode auto

Miłego... (nie wiem jak dla mnie...Tż jeszcze śpi...)

Ja przez nowy samochód w przypadku wypożyczalni rozumiem taki z bardzo małym przebiegiem, we Francji wręcz byliśmy pierwszymi klientami, w Norwegii max drugimi/trzecimi.

Może to kwestia wypożyczalni, poza Gruzją, gdzie dogadaliśmy się z lokalesem, praktycznie wszędzie korzystamy z dużych wypożyczalni, ktorym zwyczajnie nie opłaca się mieć słabych samochodów.

Dla mnie wyjazd bez samochodu odpada, chyba że zwiedzam tylko jedno miasto, co zdarza mi się rzadko i było tak jedynie w Petersburgu.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[caffeine]

Kasztanka
Jaki piękny! I jak się fajnie czyta taką historię
...uśmiecham się non stop!

[aussiewoman]

Nasza kotka je tylko purinę i oczywiście swierze mięsko i rybę. Taka z niej księżniczka

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez caffeine

Kasztanka
Jaki piękny! I jak się fajnie czyta taką historię
...uśmiecham się non stop!

Tez jestem przeszczesliwa i dumna, ze nam sie udalo. I to nasze kocie dziecko tez wyjatkowo udane jest, wlasnie po razy pierwszy zalatwil sie do kuwety, dostal pyszna nagrode za to i dodatkowe glaski.

Napisane przez aussiewoman

Nasza kotka je tylko purinę i oczywiście swierze mięsko i rybę. Taka z niej księżniczka

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Swieze mieso bede probowac mu dawac jak juz dojdzie do siebie po szczepieniach, moze w poniedzialek. Na razie mamy sucha karme bezzbozowa i mala saszetke z karma o smaku tunczyka do stosowania jako nagroda za dobre zachowanie. Jutro jeszcze dokupie tej drugiej i moze jakies mokre jedzenie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Mojej dawalam swieze mieso na poczatku, ale jadla ze srednia checia. Pozniej miala po nim biegunki. Teraz nie tknie.

Z mokrych karm jedynie toleruje Schesir i to jeden rodzaj - tunczyk z dodatkiem wolowiny.

Purine jej kupuje czasami, ale to troche taki fast food koci . Moja lubi, wiec czasami dostaje, ale to raczej dodatek do innych karm.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87493725]Mojej dawalam swieze mieso na poczatku, ale jadla ze srednia checia. Pozniej miala po nim biegunki. Teraz nie tknie.

Z mokrych karm jedynie toleruje Schesir i to jeden rodzaj - tunczyk z dodatkiem wolowiny.

Purine jej kupuje czasami, ale to troche taki fast food koci . Moja lubi, wiec czasami dostaje, ale to raczej dodatek do innych karm.


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

U mnie poza Applaws niestety nie ma zadnej z wymienionych karm w stacjonarnej sprzedazy.
Ale zrobilam research, wiem, co kupic jutro z mokrego jedzenia.

[Soso]

Generalnie koty powinny być na mokrej karmie, dla ich zdrowia, ale w praktyce różnie bywa.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Generalnie koty powinny być na mokrej karmie, dla ich zdrowia, ale w praktyce różnie bywa.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Surowe mieso tez jest dla nich zdrowe, bedziemy niedlugo testowac. Od szczepionek minelo 12h, kociak odzyskuje energie, co mnie bardzo cieszy, jutro bedzie pol dnia pewnie biegac za sznurowka z przymocowana swiecaca gumka do wlosow Pilki go nie interesuja ani odrobine.

[Soso]

Napisane przez kasztanka3

Surowe mieso tez jest dla nich zdrowe, bedziemy niedlugo testowac. Od szczepionek minelo 12h, kociak odzyskuje energie, co mnie bardzo cieszy, jutro bedzie pol dnia pewnie biegac za sznurowka z przymocowana swiecaca gumka do wlosow Pilki go nie interesuja ani odrobine.

Jasne, surowe mięso to, było nie było, wciąż mokra karma warto też zauważyć, że rude koty czasem inaczej reagują na na przykład leki.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[aussiewoman]

Nasza Shiva tylko surowe mięso i rybę. Sklepowych mokrych karm nie chce. A z suchych tylko porina inne też są nie do zjedzenia

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Jasne, surowe mięso to, było nie było, wciąż mokra karma warto też zauważyć, że rude koty czasem inaczej reagują na na przykład leki.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Rudzi ludzie tez, zawsze u dentysty prosze o potrojne badz poczworne znieczulenie, normalne u mnie nie dziala.

[Soso]

Napisane przez kasztanka3

Rudzi ludzie tez, zawsze u dentysty prosze o potrojne badz poczworne znieczulenie, normalne u mnie nie dziala.

O proszę nie wiedziałam.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[mar_jolka]

Kaszanka druga wpłata na szpital dla koale przeszła po polnocy
Kot śliczny. Rzeczywiście w typie MCO Ale też popatrz na norweskie leśne. Bo buzke ma jak Norweg. A charakter jak mój Szymus-tez taki kontaktowy i psi psychicznie. Kolor też jak mój Szymus.

Cieszę się że moja wpłata na szpital koale przeszła. Wymagało to kilku godzin. Ale w końcu poszlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

O proszę nie wiedziałam.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Kiedys o tym czytalam i u mnie faktycznie tak jest.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez mar_jolka

Kaszanka druga wpłata na szpital dla koale przeszła po polnocy
Kot śliczny. Rzeczywiście w typie MCO Ale też popatrz na norweskie leśne. Bo buzke ma jak Norweg. A charakter jak mój Szymus-tez taki kontaktowy i psi psychicznie. Kolor też jak mój Szymus.

Cieszę się że moja wpłata na szpital koale przeszła. Wymagało to kilku godzin. Ale w końcu poszlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo sie ciesze, ze wplaty przeszly, kazda kwota sie liczy Niestety z nowymi kocimi wydatkami my pewnie nie bedziemy juz w stanie za bardzo wplacac, wydalismy jakos prawie $500 w ciagu ostatnich 24h na kota, a to jeszcze nie koniec. Dobrze, ze chociaz za kolejne szczepienia i badania krwi nie bede musiala placic.

[LaMary]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87493396]Wychudzony jest, więc od razu sprawia wrażenie mniejszego. Na tych paru zdjęciach na długość wydaje mi się okay na te 5-6 miesięcy, ale też ciężko być pewnym widząc go jedynie na ekranie. Kotki rosną tak do roku, a często i do 18 miesięcy - zależy, więc może dojdzie jeszcze do siebie jak go będziesz rozpieszczać, a na pewno tak będzie .

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

p.s. ja dokarmiam bezdomne kociaki jakoś od marca. Jak zaczęłam, to jedna kociczka była takim chucherkiem, a jak ją wczoraj zobaczyłam, to aż się zdziwiłam, bo zrobiła się z niej zdrowa dziewczynka, nawet lekko pulchna . Karmie te kociaki tymi samymi karmami co i moją - bezzbożowymi, dobrej jakości.

Kasztanko, bardzo dobre jakościowo marki karm dla kotów to Applaws, Real Nature, Schesir, i Carnilove. Żadne tam syfne Royal Canin , Whiskasy czy Kitekaty...[/QUOTE]


Moja kotka od dzieciństwa karmiona była weterynaryjną Royal Canin dla kotów wrażliwych na stres i pomimo licznych prób nie chce się przekonać do innej karmy.
Właściwie to całe jej życie skoncentrowane jest na jednym smaku
Chociaż faktycznie to uboga dieta to badanie krwi raz do roku wykazuje że kot jest zdrowy.
Mokrej karmy nie lubi, za to jest smakoszem śmietanki
Do obcinania pazurów, do kapieli i innej pielęgnacji jest przyzwyczajona skutkiem tego nie stresujemy się

Zazdroszczę kociaka, sama przygarnęłabym jeszcze jednego

[kasztanka3]

Napisane przez LaMary

Moja kotka od dzieciństwa karmiona była weterynaryjną Royal Canin dla kotów wrażliwych na stres i pomimo licznych prób nie chce się przekonać do innej karmy.
Właściwie to całe jej życie skoncentrowane jest na jednym smaku
Chociaż faktycznie to uboga dieta to badanie krwi raz do roku wykazuje że kot jest zdrowy.
Mokrej karmy nie lubi, za to jest smakoszem śmietanki
Do obcinania pazurów, do kapieli i innej pielęgnacji jest przyzwyczajona skutkiem tego nie stresujemy się

Zazdroszczę kociaka, sama przygarnęłabym jeszcze jednego

Mysle, ze moj Bowie tez nie bedzie sprawial problemow przy pielegnacji. Wetowi bylo na poczatku ciezko go wyciagnac z transportera, ale szczepienie, podanie leku na pchly i tabletki na robaki obylo sie bez jakichkolwiek komplikacji, nie miauczal, nie drapal, nawet sie nie wyrywal, chociaz widac bylo, ze zadowolony z obrotu wydarzen za bardzo nie jest. A w domu to juz w ogole jest mega wyluzowany, daje sie miziac wszedzie: po lapach, brzuchu, ogonie, w ogole na nic nie reaguje nerwowo, widac, ze bardzo mu przy nas komfortowo.

[Kamlisa]

No może wreszcie będę miała więcej czasu, bo tak 2 dni - i znowu musze iles kartek nadrabiać...Dobrze, ze tyle piszecie
Powoli brne przez swiat wirtualnej papierologii, czyli certyfikaty do erecept, ezwolnien, program do tego, program do odpadow...Załozyłam internetowe konto pacjenta dla siebie, męza i tesciow. Kupiłam tez do tego nowy laptop i kolejnym zadaniem dla mnie będzie cała zabawa z konfiguracja, antywirusami, programami na laptopie. Nie pałam entuzjazmem, ale nikt mnie nie zastapi. Jestem najbardziej skomputeryzowana w tym domu Ale ile to czasu mi kradnie...Dzis tylko 3 godziny - samo wprowadzanie danych w nowy program i dochodzenie, gdzie trzeba kliknąć, by się informacje prawidowo zapisały.
Z kosmetykow - zaczęłam ulubiony krem LaMary czyli ten bogaty peptydowy z dermaquest, tudzież kupiłam minianture z firmy, z której poleca esencje
https://allegro.pl/oferta/blithe-pre...-ml-8776633409
esencja na razie mnie nie przekonuje, skoro whamisa jest dla mnie super i to super za o wiele mniejsza cene.
Piling enzymatyczny mam z dermalogiki, bardziej pasuje mi, niż cell Fusion a mniej niż z Kanebo. ale to chyba nie ten najmocniejszy z dermalogica, na pewno nic nie zdziera
Co mnie dziś wkurzyło? Iran przyznaje się do zestrzelenia samolotu, bron Boze nie bijac się w piersi, raczej z prawie amerykańskim luzem: no, sorry, zdarzyło się, wydawało nam się, ze leca blisko strategicznego obiektu...I Błaszczak, chwalący w RMF, jak to ładnie, ze Iran się przyznał - i natychmiast wbijający szpile - a w smolensku to nasi poprzenicy spaprali sprawę i przez to nie mamy wraku po tych, którzy zgineli na stanowisku...
Co do zakupow - jest taka akcja, ze nie kupujemy nic w 2020. Coz, w kwestii ciuchow pewnie mogłabym się podpisac obiema rekami, kosmetykowo brak mi konsekwencji.
Caffe, podoba mi się czerwona torebka Libeskind Sama mam...dużo. Teraz staram się już nic nie kupować i zmieniam te, które nosze, ale i tak mam za dużo.
Aussie, Tajlandia...? Gratulacje, jakos mi się kojarzyło, ze Berlin Byłam na Sri lance i bardzo dobrze wspominam wypad.
Zastrzezona, udanego zwiedzania
Pije 1-2 kawy dziennie, bardzo białe, ze stevia. Z czystej przyjemności, mimo, ze jestem niskociśnieniowcem - nie zauważyłam, by cos mi się po nich podnosiło, nie pije tez rano, a raczej koło południa, jak mam więcej czasu.
Kasztanka, dotarłam do Twojej kociej przygody, gratulacje tak włąsnie człowiek zdobywa kota ( albo kot człowieka) Sliczny i ten ogon...Na pewno jakiś rasowy w rodzinie. A co do zadomowienia - to włąsnie wiekszosc kotow szybko sobie organizuje dom i rodzine, po krótkim czasie trudno uwierzyć, ze nie były od zawsze. A jak swietnie tresują ludzi - odpowiednie komendy i znaczace miauki - i ludzie w końcu załąpia.
Jedzenie - kwestia kota. To smakosze, bardziej niż psy, natura to nich wymusza, powinna być roznorodnosc. Ale jedne lubia ryby inne nie, jedne surowe mieso, inne gotowane...Moja...hm...no teraz to szostka kotow - jest zywiona tak samo, ale gusta kulinarne się roznia, co widać od razu. Tylko, ze w takiej bandzie jak ktoś marudzi to inni mu pomagają podjąć decyzje.
Dwa dałyby się pokroić za surowe mieso, trzeci zje dość chętnie, czwarty zje z uprzejmości...Trzy lubia konserwy rybne, dwa nie. Zdrowe karmy bezzbozowe sa chrupane, ale bez entuzjazmu i powoli. te puszki tuńczyka uwielbiają
https://www.zooplus.pl/shop/koty/kar...rma_kot/461909

[Reign]

Ale sliczniutenki Bowie bardzo Ci gratuluje Kasztanko I bardzo dla Was ciesze. Wiem jak chcialas kotka

Pozdrawiam Wasz wszystkie
Lece na slke.

Ahhh Caffeine wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Aussie udanej podrozy

Buziaki dla wszystkich


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kamlisa]

Mąż mówi, ze Sprytek przesyła pozdrowienia Bowiemu. I dodaje, ze Wy, dziewczyny, to może byscie CHCIAŁY mieć koty, ale słuszna ilośc to od czterech w góre Jeden, dwa - to taki starterek...

[haniavit]

Napisane przez kasztanka3

Zastanawiam sie, czy on moze miec cos w sobie z maine coona, bo ogon prezentuje sie bardzo dostojnie, w ogole caly jest puchaty, co widac zwlaszcza po kapieli, udalo nam sie wszystkie koltuny z siersci usunac.

Bedzie siersciuch cudowny Rudolf

[SovaEvree]

Ooo Kama tez rano slyszalam Blaszczaka...az sie lekko zagotowalam :/

Kawa...moj ulubiony napoj, niestety przez wysokie cisnienie ograniczony do minimum...czyli jedna dziennie, nad czym ubolewam....

Moje koty za to jedza sucha karne z josery... za mokra nie przepadaja, mlodszy pozre ale starszy polize i zostawi... za to surowe miesko obaj lubia... za to moj starazy kot uwielbia zielony groszek, pomidory, ogorki kiszone, czerwona fasole...taki wege-kot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Soso

Generalnie koty powinny być na mokrej karmie, dla ich zdrowia, ale w praktyce różnie bywa.

To prawda

Tak jak pisałam wcześniej - moja nie lubi surowego mięsa, i ma nawet po nim biegunki. Mokre karmy też tak sobie, nie zjada do końca. Najbardziej lubi suchy pokarm, dlatego staramy się by był jak najlepszej jakości, do tego też widze, że pije dużo wody. Z początku się tym martwiłam, kupowałam różne mokre karmy w nadziei, że jej podejdą. Zapytałam też paru wetów, ale jakoś nie przejęli się tym zbytnio i powiedzieli, że niektóre koty tak mają i trudno, na siłe przecież się w nie wmuszać nie będzie.

Napisane przez LaMary

Moja kotka od dzieciństwa karmiona była weterynaryjną Royal Canin dla kotów wrażliwych na stres i pomimo licznych prób nie chce się przekonać do innej karmy.
Właściwie to całe jej życie skoncentrowane jest na jednym smaku
Chociaż faktycznie to uboga dieta to badanie krwi raz do roku wykazuje że kot jest zdrowy.
Mokrej karmy nie lubi, za to jest smakoszem śmietanki
Do obcinania pazurów, do kapieli i innej pielęgnacji jest przyzwyczajona skutkiem tego nie stresujemy się

Tak, te karmy Royal Canin są często polecane przez wetów, ale mają bardzo słabe składy. Ponoć RC wiele rzeczy sponsoruje - to by wyjaśniało czemu tylu weterynarzy ją poleca. Najważniejsze, że kotka zdrowa

Napisane przez SovaEvree

za to moj starazy kot uwielbia zielony groszek, pomidory, ogorki kiszone, czerwona fasole...taki wege-kot

Moja trawe uwielbia. Je jak królik . Kupuje taką w tacce w sklepie zoologicznym w okresie zimowym. W okresach letnich, staram się jechać poza miasto by narwać z miejsc, ktore są zdala od jezdni.

Ostatnio mamy z TŻ sezon filmowy. W zeszłym tygodniu przerobiliśmy już "Once upon a time... in Hollywood" - rozczarowanie jednak. Jedynie gra aktorska Pitta mi się podobała. Wczoraj był Parasite - świetny . A za chwile zaczynamy pierwszy odcinek Wiedzmina.

Miłej nocy

[aussiewoman]

Nasza kotka obgryza kwiatki no cóż jak musi to musi w domu niby nikt nie zabiega o jej względy.... Hmmm a tak naprawdę są tacy którzy niemalże liczą minuty na kolanach innych jakby nie było - ukryta walka trwa


Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87494692]To prawda

Tak jak pisałam wcześniej - moja nie lubi surowego mięsa, i ma nawet po nim biegunki. Mokre karmy też tak sobie, nie zjada do końca. Najbardziej lubi suchy pokarm, dlatego staramy się by był jak najlepszej jakości, do tego też widze, że pije dużo wody. Z początku się tym martwiłam, kupowałam różne mokre karmy w nadziei, że jej podejdą. Zapytałam też paru wetów, ale jakoś nie przejęli się tym zbytnio i powiedzieli, że niektóre koty tak mają i trudno, na siłe przecież się w nie wmuszać nie będzie.



Tak, te karmy Royal Canin są często polecane przez wetów, ale mają bardzo słabe składy. Ponoć RC wiele rzeczy sponsoruje - to by wyjaśniało czemu tylu weterynarzy ją poleca. Najważniejsze, że kotka zdrowa



Moja trawe uwielbia. Je jak królik . Kupuje taką w tacce w sklepie zoologicznym w okresie zimowym. W okresach letnich, staram się jechać poza miasto by narwać z miejsc, ktore są zdala od jezdni.

Ostatnio mamy z TŻ sezon filmowy. W zeszłym tygodniu przerobiliśmy już "Once upon a time... in Hollywood" - rozczarowanie jednak. Jedynie gra aktorska Pitta mi się podobała. Wczoraj był Parasite - świetny . A za chwile zaczynamy pierwszy odcinek Wiedzmina.

Miłej nocy [/QUOTE]Nasza kotka nie śmietankę ale skondensowane mleko kocha

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Wodę popija tylko z konewek do kwiatów - taka księżniczkowa fanaberia

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Kamlisa--Berlin to na zawsze Tż a Tajlandia to jakoś ja PS. On tam już był
No i tak się stało


Przyszły tydzień będzie bardzo zajęty ech.... Dzieje się

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Rocky z miski wody się nie napije. Tylko z kubka lub z wanny

[Reign of light]

Witamm ponownie

Kupilam bardzo przyjemne francuskie winko rose, wiec zapraszam, a jak kto woli, to mam tez pinot grigio i jeszcze sie jakas buteleczka szampana placze po lodowce, co kto woli

Jakos ostatnio nie mam natchnienia do pisania.

Pare dni bylo chlodnych, musielismy nawet ogrzewac w domu, hehe, bo takto to caly rok niemalze A/C chodzi. Maz tez wlaczyl ktoregos wieczoru kominek i sobie z szampanikiem posiedzielismy W poniedzialek bylo tak zimno, ze mi szyba przednia w aucie zamarzla Musialam sie wrocic po sweter, nagrzalam sobie tez fotel i kierownice i jakos przezylam, hehe A po poludniou juz bylo 20C.

My zawsze wypozyczamy auta, jak jestesmy na wyjezdzie i zazwyczaj sa to auta nowiutki, niewiele majace na liczniku.

Wlasnie doczytalam, ze Kamlisa kupila esencje Blithe, ktora chwalila LaMary Zastanawialam sie nad nia (choc niczego akurat nie potrzebuje), bo jednak najczesciej, jak kupuje te rzeczy polecane przez LaMary, akurat i u mnie sie zawsze sprawdzaja wiec troche mialam chetke kupic no to kupilam Bedzie w poniedzialek

Ahhh, zle przeczytalam, Ty kupilas cos innego, ale tej samej firmy. Serio whamisa jest duzo tansza? U mnie prawie tyle samo kosztuje, no ok, blithe $6 drozsze tylko. Jedno i drugie kupowalam na amazonie, juz bez dodatkowych taxow i przesylka za darmo
Mysle, ze krem peptydowyy Ci sie spodoba, jest rewelacyjny( moj KWC), chyba Uklice tez bardzo odpowiadal, jesli mnie pamiec nie myli

Zrobilam fotki ser, ktore aktualnie uzywam. a ze uzywam ich wszystkich (czesto mieszam, robie takie 'koktajliki'), to nie wiem, po ktorym mam taka dobra cere, ale i to najpredzej zasluga mikroiglowej

Moje koty jedza karme sucha i mokra firmy purina (vet ja poradzil) + kupuje im takie kocie ciasteczka o smaku catnip, za ktorymi przepadaja do picia tylko i wylacznie woda, mleko nie dobre. woda oczywiscie musi byc swieza i schlodzona, jak jakis paproszek wpadnie, juz nie tkna, tylko przylaza do mnie do gabinetu, albo do meza i mialcza oburzone :P

Kasztanko pisalas, ze udalo Wam sie usunac koltuny, ja mam takie uzadzonko do tego, dostalam od kumpeli pielegniarki, ktora kiedys byla technikiem weterynaryjnym i tez zrobilam fotke, moze Cie zaciekawi? Latwiej sie tym pozbyc koltunow. Naszemu Oscarkowi niestety, tez czesto mu sie robia, mimo szczotkowania siersci, wiec mam to dla niego. Uzywam tez takiej specjalnej gilotynki do obcinania pazurkow, bardzo tego nie lubia i ilez ja sie musialam zawsze naszarpac, zeby im te pazury obciac. ale potem zaczelam uzywac pomysl naszej Sovy i je ruluje w kocu jak nalesnika i tylko lapki wystaja do obciecia, hehe

A propos pazurkow zdjelam hybrydy i przez pare tygodni bede miala tylko odzywke, dziwnie sie czuje tak lyso

Ojej, ale ze mnie gapa, bardzo przepraszam! Witam nowe dziewczyny

Aussie moja tez obgryza kwiatki!! Juz nie wiem co robic. Po smierci tesciowej, wzielismy jej kwiatki do domu i ten szatanski kot Lolucha je obgryza Jeszcze raz wspanioalej podrozy

Pozdrawiam

[caffeine]

hmmmm...

[kasztanka3]

Napisane przez Kamlisa

Kasztanka, dotarłam do Twojej kociej przygody, gratulacje tak włąsnie człowiek zdobywa kota ( albo kot człowieka) Sliczny i ten ogon...Na pewno jakiś rasowy w rodzinie. A co do zadomowienia - to włąsnie wiekszosc kotow szybko sobie organizuje dom i rodzine, po krótkim czasie trudno uwierzyć, ze nie były od zawsze. A jak swietnie tresują ludzi - odpowiednie komendy i znaczace miauki - i ludzie w końcu załąpia.
Jedzenie - kwestia kota. To smakosze, bardziej niż psy, natura to nich wymusza, powinna być roznorodnosc. Ale jedne lubia ryby inne nie, jedne surowe mieso, inne gotowane...Moja...hm...no teraz to szostka kotow - jest zywiona tak samo, ale gusta kulinarne się roznia, co widać od razu. Tylko, ze w takiej bandzie jak ktoś marudzi to inni mu pomagają podjąć decyzje.
Dwa dałyby się pokroić za surowe mieso, trzeci zje dość chętnie, czwarty zje z uprzejmości...Trzy lubia konserwy rybne, dwa nie. Zdrowe karmy bezzbozowe sa chrupane, ale bez entuzjazmu i powoli. te puszki tuńczyka uwielbiają
https://www.zooplus.pl/shop/koty/kar...rma_kot/461909

Tak, koty sa zazwyczaj lepsze w tresowaniu ludzi, niz na odwrot Ale mamy sukces z zalatwianiem sie do kuwety bez zadnych toaletowych niespodzianek, co mnie bardzo cieszy. Po pierwszej stresujacej nocy kociak tez normalnie je, pije, chodzi dookola poznajac przestrzen (ale najlepiej sie czuje w biurze mojego meza, dlatego wszystkie jego rzeczy tam zanieslismy) i bawi sie. Mam jagniecine w lodowce, wiec bede testowac dzis na kolacje, czy zje surowe mieso. Z wymienionych ostatnio karm sa u nas dostepne Whiskasy i Felixy z tych syfnych i puszki Applaws z tych lepszych (wlasnie dzisiaj kupie 12-pak z mieszanka 3 roznych smakow i bedziemy testowac, co mu najbardziej posmakuje). Duzo jest tez nie za drogich suchych karm bezzbozowych - ta, ktora obecnie mu dajemy kosztuje ok. $5 za 400g, co powinno wystarczyc na ok. tydzien przy wieku i masie Bowiego, zakladajac, ze suchy pokarm to sniadanie, a na kolacje dostanie cos mokrego. W ciagu dnia tez dostaje tunczykowe przekaski jako nagrode za kazde zalatwienie sie do kuwety i uzycie drapaka. Z karm jeszcze widzialam Dine, ktorej opakowanie wyglada blizniaczo do dostepnej w Polsce karmy Sheba, spojrzalam na sklady i widzialam, ze nie sa zle, zwlaszcza te o smaku watrobki prezentuja sie spoko, wiec tez wezme jedna czy dwie puszki na sprobowanie.

Napisane przez Reign

Ale sliczniutenki Bowie bardzo Ci gratuluje Kasztanko I bardzo dla Was ciesze. Wiem jak chcialas kotka

Dziekuje Teraz trzymamy kciuki za ogarniecie kociej alergii u mojego meza

Napisane przez Kamlisa

Mąż mówi, ze Sprytek przesyła pozdrowienia Bowiemu. I dodaje, ze Wy, dziewczyny, to może byscie CHCIAŁY mieć koty, ale słuszna ilośc to od czterech w góre Jeden, dwa - to taki starterek...

A foto Sprytka to gdzie?

Napisane przez haniavit

Bedzie siersciuch cudowny Rudolf

Dziekuje

Napisane przez aussiewoman

Nasza kotka obgryza kwiatki

Cale szczescie nie mamy w domu nawet jednego kwiatka
Ja nawet kaktusy jestem w stanie ubic, wiec tak jest lepiej.

Napisane przez gosia261282

Rocky z miski wody się nie napije. Tylko z kubka lub z wanny

Kocham takie zwierzece dziwactwa

Napisane przez Reign of light

Witamm ponownie

Kupilam bardzo przyjemne francuskie winko rose, wiec zapraszam, a jak kto woli, to mam tez pinot grigio i jeszcze sie jakas buteleczka szampana placze po lodowce, co kto woli

Zrobilam fotki ser, ktore aktualnie uzywam. a ze uzywam ich wszystkich (czesto mieszam, robie takie 'koktajliki'), to nie wiem, po ktorym mam taka dobra cere, ale i to najpredzej zasluga mikroiglowej

Moje koty jedza karme sucha i mokra firmy purina (vet ja poradzil) + kupuje im takie kocie ciasteczka o smaku catnip, za ktorymi przepadaja do picia tylko i wylacznie woda, mleko nie dobre. woda oczywiscie musi byc swieza i schlodzona, jak jakis paproszek wpadnie, juz nie tkna, tylko przylaza do mnie do gabinetu, albo do meza i mialcza oburzone :P

Kasztanko pisalas, ze udalo Wam sie usunac koltuny, ja mam takie uzadzonko do tego, dostalam od kumpeli pielegniarki, ktora kiedys byla technikiem weterynaryjnym i tez zrobilam fotke, moze Cie zaciekawi? Latwiej sie tym pozbyc koltunow. Naszemu Oscarkowi niestety, tez czesto mu sie robia, mimo szczotkowania siersci, wiec mam to dla niego. Uzywam tez takiej specjalnej gilotynki do obcinania pazurkow, bardzo tego nie lubia i ilez ja sie musialam zawsze naszarpac, zeby im te pazury obciac. ale potem zaczelam uzywac pomysl naszej Sovy i je ruluje w kocu jak nalesnika i tylko lapki wystaja do obciecia, hehe

A propos pazurkow zdjelam hybrydy i przez pare tygodni bede miala tylko odzywke, dziwnie sie czuje tak lyso

Winkiem bym nie pogardzila, ale sama mam w domu chyba z 10 butelek sauvignon blanc i 2-3 butelki pinot noir. Ale szampana przygarne w kazdych ilosciach zawsze, uwielbiam

Z ser mialam Matrixyl i z uwagi na obecnosc oleju rycynowego niestety sie u mnie nie sprawdzil, zaobserwowalam silnie wzmozony wzrost owlosienia na twarzy, co jest dziwne, bo moje wlosy z reguly sa bardzo jasne, cienkie i delikatne. No i serum poszlo do kosza po tym, jak zuzylam ok. polowe. Ale nie widzialam zadnych pozytywnych efektow i tak, wiec to mala strata. Wrzuce zdjecie moich kosmetykow pielegnacyjnych.

Moje kocie dziwadlo boi sie kocimietki Kupilam takie banki, zeby sie z nim bawic i on od nich ucieka, a jak nie daj boze cos mi chlapnie na dlon z butelki, to nie da sie dotknac dopoki nie umyje rak

Mleka nie probowalam mu dawac do picia, bardziej celuje w karmy o podwyzszonej zawartosci protein i wapnia, bo on jeszcze raczej sporo urosnie przez kolejne 5-6 miesiecy i chcialabym, zeby byl zdrowy.
Pazurki bedzie mial obcinane u weta, nasz roczny abonament obejmuje obcinanie pazurkow tez. A wet jest doslownie 10 minut pieszo od naszego mieszkania (autem moze z 3 minuty), wiec mozemy tam jezdzic, kiedy tylko bedzie potrzeba. Koltuny na ogonie na szczescie po prysznicu zniknely, teraz dam mu jeszcze z jeden czy dwa dni po tej terapii na pchly i zrobie mu porzadna kapiel, zeby sie wszystkich pchlich pozostalosci pozbyc.

A co do paznokci, to zerknij na odzywki Essie TLC - w Stanach jest duzy wybor kolorow, u mnie chyba tylko z 7-8, bardzo mi sie podoba minimally modest, paznokcie wygladaja z nia tak ladnie i zdrowo i faktycznie po kilku tygodniach uzywania sa mocniejsze i duzo mniej sie rozdwajaja, a cale zycie mialam z tym problem.
https://www.essie.com/nail-polish/color-and-care