Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[baby blues]

Dziękuję dziewczyny za życzenia!

U nas idzie drugi ząb, widzę go, taką igiełkę, może się w końcu przebije

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez gr8ania

Mamy piąty ząb (w ciągu 2 tygodni wyszły 3 )
Mam nadzieję że to on był winowajcą tych pobudek co 40 minut ostatnio...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No pięknie, 5 ząbków! Na pewno to było przez zęby.

U nas nadal 2, ale dziąsła ma rozpulchnione, tak jakby miały iść dolne dwójki.


Jak spędzacie majówkę?

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

No pięknie, 5 ząbków! Na pewno to było przez zęby.

U nas nadal 2, ale dziąsła ma rozpulchnione, tak jakby miały iść dolne dwójki.


Jak spędzacie majówkę?

My w domu chillujemy Tylko na obiad byliśmy u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

No pięknie, 5 ząbków! Na pewno to było przez zęby.

U nas nadal 2, ale dziąsła ma rozpulchnione, tak jakby miały iść dolne dwójki.


Jak spędzacie majówkę?

My dzielnie grillujemy na tarasie, chociaż pogoda w kratkę dość dynamiczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

My wróciliśmy z odwiedzin u rodziny-wczoraj skoro świt wyjechaliśmy, dzis na wieczór wróciliśmy. O dziwo Ida w drodze dość grzeczna i tam na miejscu tez w miarę-noc jedna z lepszych trochę krecenia, ale jak o 2 zjadla to spala do 6. U nas leje, wieje. Pogoda okropna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez baby blues

Hejka dziewczyny! Wpadam się pochwalić, że mam dziś urodziny, wiek Chrystusowy jak to mój tż mówi, niektórzy w tym wieku umierali zawsze lubiłam tę datę, bo później już tylko wielka impreza majówkowa chociaż teraz z dzieciakami to inaczej, no ale i tak ją lubię
Miłego weekendu majowego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego

Napisane przez panna_felicjanna

No pięknie, 5 ząbków! Na pewno to było przez zęby.

U nas nadal 2, ale dziąsła ma rozpulchnione, tak jakby miały iść dolne dwójki.


Jak spędzacie majówkę?

Wczoraj byliśmy na działce i udało się zrobić grilla, dziś cały dzień pogoda tak paskudna, leje i wieje więc siedzieliśmy w domku. Jutro mąż idzie do pracy także ja z dziewczynkami siedzę w domu też


Byliśmy ze Stefcią w piątek u lekarza bo dostała chrypki. Mnie złapało lekkie przeziębienie i myślałam że może ode mnie coś złapała ale osłuchowo czysto, gardło czyste a chrypka nawet od płaczu lub suchego powietrza się mogła wziąć. Dostała Tantum Verde do psikania i witaminę C i dziś już po chrypce prawie nie ma śladu



I udało nam się zarezerwować nocleg na sierpień we Władysławowie, z wykorzystaniem bonu turystycznego Co więcej jedziemy z moimi rodzicami więc liczę że może wieczorami przejmą trochę dzieci a my z mężem będziemy mogli trochę porandkować na mieście



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

My wczoraj popracowaliśmy w ogrodzie a dziś było tak paskudnie że cały dzień w domu :/
Wieczorem zaczął padać śnieg...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dooorra]

Celia było dzisiaj pierwszy raz w żłobku. Jest najmłodsza w grupie i dzisiaj była gwiazdą. Wszystkie dzieci się nią interesowały. Chce żeby w maju i czerwcu było na pół dnia a potem na cały. Wcale nie płakała i była bardzo zainteresowana wszystkim.
Jutro mamy dermatologa z nią. Zobaczymy co powie na temat jej skóry. Znowu ma czerwoną w niektórych miejscach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez dooorra

Celia było dzisiaj pierwszy raz w żłobku. Jest najmłodsza w grupie i dzisiaj była gwiazdą. Wszystkie dzieci się nią interesowały. Chce żeby w maju i czerwcu było na pół dnia a potem na cały. Wcale nie płakała i była bardzo zainteresowana wszystkim.
Jutro mamy dermatologa z nią. Zobaczymy co powie na temat jej skóry. Znowu ma czerwoną w niektórych miejscach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co dostaje tam do jedzenia?
Fajnie, że wszystko było w porządku!



My dziś chcieliśmy wybrać się w góry, ale co chwilę pada. Deszcz, śnieg... Tak więc przejechaliśmy się tylko na kebaba.

[damgala]

My znowu w domu kiblujemy... starszy od piątku z gilem, teraz to już kaszel doszedł, Kornel z gilem od soboty a ja od wczoraj... także taka majówka, że hej. Grill był na balkonie i dziś też wrzucamy coś na ruszt. Wczoraj to w ogóle u nas pogoda tragedia, lało cały dzień, dziś w kratkę. Upiekłam szarlotkę, także dupka znów urośnie 😋
Jutro w południe czekam na moją fryzjerkę a popołudniu mam umówiony laser na rozstępy brzucha. W końcu coś dla siebie 😄 jeszcze hennę zrobiłam na brwi (tylko nie spojrzałam, że ona przeterminowała się i wpadają w odcień zieleni&#128518.
Dziewczyny, czy tylko ja mam wrażenie, że ciągle coś robię? A zero odpoczynku? Tak mnie naszło, bo znajomi do Egiptu polecieli wypoczywać, a my jak zwykle non stop coś, czyli odkurzanie, zmywanie, zakupy w tłumie, bieganina i wyścig z czasem... do tego Kornel cały czas wstaje i próbuje chodzić przy wszystkim, więc oczy dookoła głowy...
I jeszcze pytanie o szczepienia? Szczepicie się na covid karmiąc? Mi pediatra odradziła, więc poczekam do końca kp, a zastanawiam się jak inne mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez justysiaa89

Spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego



Wczoraj byliśmy na działce i udało się zrobić grilla, dziś cały dzień pogoda tak paskudna, leje i wieje więc siedzieliśmy w domku. Jutro mąż idzie do pracy także ja z dziewczynkami siedzę w domu też


Byliśmy ze Stefcią w piątek u lekarza bo dostała chrypki. Mnie złapało lekkie przeziębienie i myślałam że może ode mnie coś złapała ale osłuchowo czysto, gardło czyste a chrypka nawet od płaczu lub suchego powietrza się mogła wziąć. Dostała Tantum Verde do psikania i witaminę C i dziś już po chrypce prawie nie ma śladu



I udało nam się zarezerwować nocleg na sierpień we Władysławowie, z wykorzystaniem bonu turystycznego Co więcej jedziemy z moimi rodzicami więc liczę że może wieczorami przejmą trochę dzieci a my z mężem będziemy mogli trochę porandkować na mieście



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale fajnie ze jedziecie ! Super

U nas cala majowka tragiczna pogoda. Nawet pies nie chce wyjsc na dwor ... Grillowanie przelozenie na za tydzien

A u nas chyba pierwszy (w koncu) zabek. Jeszcze go nie widac ,ale wyczulam pod palcem cos, wiec zrobilam test lyzeczka i cos tam stuka o dziwo to chyba jest dwojka a nie jedynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Justysia, zazdro Władysławowa parę razy z rzędu tam jeździliśmy, potem przerzuciliśmy się na Jarosławiec, też polecam

Damgala, ja się waham co do szczepienia jeszcze, ale u mnie na grupie starszaka jest jedna mama kp, która się zaszczepiła i wszystko jest ok.

No a co do odpoczynku, to ja mam chwilę wytchnienia tylko jak usypiam Oliwkę przy cycu na noc, albo na drzemkę, bo tak to non stop coś. Niby jutro starszak idzie do pkola, więc może trochę odetchnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dooorra

Celia było dzisiaj pierwszy raz w żłobku. Jest najmłodsza w grupie i dzisiaj była gwiazdą. Wszystkie dzieci się nią interesowały. Chce żeby w maju i czerwcu było na pół dnia a potem na cały. Wcale nie płakała i była bardzo zainteresowana wszystkim.
Jutro mamy dermatologa z nią. Zobaczymy co powie na temat jej skóry. Znowu ma czerwoną w niektórych miejscach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że tak dobrze poszło

Napisane przez damgala

.
I jeszcze pytanie o szczepienia? Szczepicie się na covid karmiąc? Mi pediatra odradziła, więc poczekam do końca kp, a zastanawiam się jak inne mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka ! Brat męża chce lecieć do Egiptu, ja na razie jestem sceptyczna wyjazdom zagranice a ten kierunek to i bez pandemii z tak małymi dzieci mnie nie przekonuje.

Na razie nie chce się szczepić boje się żebym się gorzej czuła po i wtedy jak karmić, a u nas na razie rd słabiutko. Wogole chętnie poczekam na jesień żeby zobaczyć jaki efekt będą miały. Mąż szczepi się jutro. Wogole moja mama ma COVID, trafiła na super lekarza, osłuchał dał skierowanie na rentgen płuc, dostała antybiotyk, temp już nie ma, teraz raczej odczuwa skutki uboczne antybiotyku.

Napisane przez justysiaa89

I udało nam się zarezerwować nocleg na sierpień we Władysławowie, z wykorzystaniem bonu turystycznego Co więcej jedziemy z moimi rodzicami więc liczę że może wieczorami przejmą trochę dzieci a my z mężem będziemy mogli trochę porandkować na mieście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tylko „modlić się” za pogodę ;-) My zawsze nocujemy w Chałupach, ale na obiadki jeździmy do Jastarni, Juraty albo Hel a we Władku lubimy desery

[panna_felicjanna]

Damgala właśnie wczoraj o tym rozmawialiśmy z mężem. Ja chciałabym się zaszczepić, ale nie ma jednoznacznych wytycznych jak to jest przy kp. Można, czy nie można? Waham się. Boję się też, że będę się po szczepieniu źle czuła i co wtedy z opieką nad dzieckiem, wstawaniem w nocy? Chyba jednak się jeszcze wstrzymam.


Kupiłam tę butelkę Avent Natural i moje uczenie picia z niej mleka, to póki co porażka na całej linii. Butelka ok, wody się z niej napije, ładnie zassie. Ale jak tylko poczuje, że to mleko, to pociągnie kilka razy i rzuca nią, macha rękami i kręci głową żeby mu nie dawać. Próbowałam tylko ze swoim odciągniętym mlekiem, żeby znał smak. No ale trafiło mi się wyjątkowo uparte dziecko. A do drzemki, do nocnego snu, w nocy musi być tylko cucyś i koniec. Tata wczoraj próbował go przejąć, to był płacz jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Siedziałam w drugim pokoju i musiałam przyjść i dać cyca.

Nie wiem, chyba już tak zostanie do samoodstawienia i nigdzie się nie ruszę bez Małego.

[dreaming_9004]

Ja szczepiłam się w lutym AstraZenecą karmiąc piersią i jeszcze miesiąc po szczepieniu karmiłam. Mialam mega NOP przez 24h i karmiłam też. Jutro idę na drugą dawkę, bo właśnie mija 10tygodni. Rekomendacje są takie, aby się szczepić. Jedynie w I trymestrze ciąży, kiedy trwa organogeneza lekarze mówią, że można się wstrzymać. Mojej małej nic nie było, na laktacje też mi to nie wpłynęło. Mój mąż zaszczepił się w zeszły czwartek Moderną to w ogóle nie odczuł szczepienia.
Też za granicę z tak małym dzieckiem w dobie pandemii bym chyba nie pojechała. Tym razem wakacje w kraju. My stawiamy na remonty znow - tym razem dach, elewacja i może przedpokój uda się zrobić. Ale przez covid ceny materiałów budowanych tak poszły do góry, że szok...

U nas dalej brak wyników tarczycowych małej. Mąż po pracy musi zajechać do laba zapytać co jest...
Dzis troszkę lepsza pogoda, młoda z drzemki wstanie to trzeba na spacerek wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja sie chyba zaszczepie bo poprpstu nie stac nas by za kazdym razem placic za testy gdy lecimy do francji (zwlaszcza ze tam nie ma tanich lotow :/ placimy za bilety majatek).

Wlasnie zjadlysmy cynamonowe racuchy na sniadanie i w calym domu pachnie bozym narodzeniem

Ja do Egiptu bym nie pojechala. Po pierwsze teraz juz jest wg mnie za cieplo dla tak malego dziecka, po drugie wiem ze po 3 dniach by mi sie znudzilo all inlusive i lezenie tylko na terytorium hotelu ,a po trzecie jakos bym sie chyba nie czula tam bezpiecznie. Ale pamietam ,ze gdy pracowalam w biurze podrozy to bylam zafascynowana hotelami i ich infrastruktura tam.

[*Catherrine*]

Ja się nie szczepię, no nie widzę takiego sensu. Szczepieni nadal zarażają innych, są narażeni na odchorowanie samego szczepienia, szczepionka działa tylko pół roku i nie chroni w 100% przed zachorowaniem. Myślę, że jak do tej pory nie zachorowałam, to jakąś odporność mam i w moim przypadku to bezsens. Aaa, i jeszcze nie ma pewności, że po szczepionce wytworzą się przeciwciała 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez damgala

I jeszcze pytanie o szczepienia? Szczepicie się na covid karmiąc? Mi pediatra odradziła, więc poczekam do końca kp, a zastanawiam się jak inne mamy.

Tak, planuję się szczepić. U mnie w zakładzie pracy będą szczepienia ale będę też dziś dzwonić do przychodni dowiedzieć się jak terminy bo rusza dziś mój rocznik.

Napisane przez Roselyn

Ale fajnie ze jedziecie ! Super

U nas cala majowka tragiczna pogoda. Nawet pies nie chce wyjsc na dwor ... Grillowanie przelozenie na za tydzien

A u nas chyba pierwszy (w koncu) zabek. Jeszcze go nie widac ,ale wyczulam pod palcem cos, wiec zrobilam test lyzeczka i cos tam stuka o dziwo to chyba jest dwojka a nie jedynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję ząbka

Napisane przez baby blues

Justysia, zazdro Władysławowa parę razy z rzędu tam jeździliśmy, potem przerzuciliśmy się na Jarosławiec, też polecam

Damgala, ja się waham co do szczepienia jeszcze, ale u mnie na grupie starszaka jest jedna mama kp, która się zaszczepiła i wszystko jest ok.

No a co do odpoczynku, to ja mam chwilę wytchnienia tylko jak usypiam Oliwkę przy cycu na noc, albo na drzemkę, bo tak to non stop coś. Niby jutro starszak idzie do pkola, więc może trochę odetchnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My we Władku byliśmy z mężem (wtedy jeszcze nie) na pierwszych wspólnych wakacjach, byłam wtedy w ciąży ze starszą i jakoś z sentymentu chcemy tam pojechać Ale zapiszę sobie na przyszły rok, chętnie odwiedzimy coś nowego

Napisane przez akada

To tylko „modlić się” za pogodę ;-) My zawsze nocujemy w Chałupach, ale na obiadki jeździmy do Jastarni, Juraty albo Hel a we Władku lubimy desery

Byle nie padało to będę szczęśliwa Upałów nienawidzę także nie dla mnie zagraniczne kierunki jak wspomniany tu Egipt czy inne
Zdrówka dla mamy Ja się właśnie dowiedziałam o śmierci babci moich kuzynek, prawdopodobnie nie było w szpitalu wolnego respiratora i nie zdążyli jej przewieźć do innego Cos w tym jest że jak starszy człowiek trafi do szpitala na covid to bardzo często już z niego nie wraca...

Napisane przez panna_felicjanna

Kupiłam tę butelkę Avent Natural i moje uczenie picia z niej mleka, to póki co porażka na całej linii. Butelka ok, wody się z niej napije, ładnie zassie. Ale jak tylko poczuje, że to mleko, to pociągnie kilka razy i rzuca nią, macha rękami i kręci głową żeby mu nie dawać. Próbowałam tylko ze swoim odciągniętym mlekiem, żeby znał smak. No ale trafiło mi się wyjątkowo uparte dziecko. A do drzemki, do nocnego snu, w nocy musi być tylko cucyś i koniec. Tata wczoraj próbował go przejąć, to był płacz jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Siedziałam w drugim pokoju i musiałam przyjść i dać cyca.

Nie wiem, chyba już tak zostanie do samoodstawienia i nigdzie się nie ruszę bez Małego.

Ciężki przypadek Ci się trafił, mały cwaniak który wie że mleko z cycusia lepsze niż z butli

Napisane przez Roselyn

Ja sie chyba zaszczepie bo poprpstu nie stac nas by za kazdym razem placic za testy gdy lecimy do francji (zwlaszcza ze tam nie ma tanich lotow :/ placimy za bilety majatek).

Wlasnie zjadlysmy cynamonowe racuchy na sniadanie i w calym domu pachnie bozym narodzeniem

Ale bym zjadła



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Panna Felicjanna a od Ciebie na śpiocha tez mały nie weźmie butelki nawet z Twoim mlekiem? Ja zaczęłam odstawianie od nocnych karmień. Niestety jak chce się odstawić to wymaga dużo cierpliwości i prób. Jeśli raz się nie uda to trzeba ciągle pronowac i probowac

Catherrine serio szczepionka działa tylko pół roku? jeszcze takiej teorii nie slyszalam mysle, ze po szczepieniu rzeczywiscie powinni robic test czy wytworzyly sie przeciwciala, bo tak to troche bez sensu. Ja tez nie chorowalam, na poczatku stycznia mialam jeden dzien goraczke i bole stawowo-miesniowe ale bardzo szybko mi przeszlo. Mimo tego zaszczepilam sie, bo 1 wrzesnia wracam do pracy i pewnie bez szczepienia nie moglabym spokojnie pracowac z dziecmi... Taka rzeczywistosc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dreaming_9004

Ja szczepiłam się w lutym AstraZenecą karmiąc piersią i jeszcze miesiąc po szczepieniu karmiłam. Mialam mega NOP przez 24h i karmiłam też. Jutro idę na drugą dawkę, bo właśnie mija 10tygodni. Rekomendacje są takie, aby się szczepić. Jedynie w I trymestrze ciąży, kiedy trwa organogeneza lekarze mówią, że można się wstrzymać. Mojej małej nic nie było, na laktacje też mi to nie wpłynęło. Mój mąż zaszczepił się w zeszły czwartek Moderną to w ogóle nie odczuł szczepienia.
Też za granicę z tak małym dzieckiem w dobie pandemii bym chyba nie pojechała. Tym razem wakacje w kraju. My stawiamy na remonty znow - tym razem dach, elewacja i może przedpokój uda się zrobić. Ale przez covid ceny materiałów budowanych tak poszły do góry, że szok...

U nas dalej brak wyników tarczycowych małej. Mąż po pracy musi zajechać do laba zapytać co jest...
Dzis troszkę lepsza pogoda, młoda z drzemki wstanie to trzeba na spacerek wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno 2 dawka Astry już nie daje takiego nopa a phizerem na odwrót, pierwsza ok, a druga gorzej

Napisane przez Roselyn

Ja sie chyba zaszczepie bo poprpstu nie stac nas by za kazdym razem placic za testy gdy lecimy do francji (zwlaszcza ze tam nie ma tanich lotow :/ placimy za bilety majatek).

Wlasnie zjadlysmy cynamonowe racuchy na sniadanie i w calym domu pachnie bozym narodzeniem

Ja do Egiptu bym nie pojechala. Po pierwsze teraz juz jest wg mnie za cieplo dla tak malego dziecka, po drugie wiem ze po 3 dniach by mi sie znudzilo all inlusive i lezenie tylko na terytorium hotelu ,a po trzecie jakos bym sie chyba nie czula tam bezpiecznie. Ale pamietam ,ze gdy pracowalam w biurze podrozy to bylam zafascynowana hotelami i ich infrastruktura tam.

15 lat temu leciała wizzerem pod Paryż za śmieszne pieniądze. Teraz wole nie pytać za ile, dobrze, że Emi za darmo

Napisane przez *Catherrine*

Ja się nie szczepię, no nie widzę takiego sensu. Szczepieni nadal zarażają innych, są narażeni na odchorowanie samego szczepienia, szczepionka działa tylko pół roku i nie chroni w 100% przed zachorowaniem. Myślę, że jak do tej pory nie zachorowałam, to jakąś odporność mam i w moim przypadku to bezsens. Aaa, i jeszcze nie ma pewności, że po szczepionce wytworzą się przeciwciała ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się

Napisane przez dreaming_9004

Panna Felicjanna a od Ciebie na śpiocha tez mały nie weźmie butelki nawet z Twoim mlekiem? Ja zaczęłam odstawianie od nocnych karmień. Niestety jak chce się odstawić to wymaga dużo cierpliwości i prób. Jeśli raz się nie uda to trzeba ciągle pronowac i probowac

Catherrine serio szczepionka działa tylko pół roku? jeszcze takiej teorii nie slyszalam mysle, ze po szczepieniu rzeczywiscie powinni robic test czy wytworzyly sie przeciwciala, bo tak to troche bez sensu. Ja tez nie chorowalam, na poczatku stycznia mialam jeden dzien goraczke i bole stawowo-miesniowe ale bardzo szybko mi przeszlo. Mimo tego zaszczepilam sie, bo 1 wrzesnia wracam do pracy i pewnie bez szczepienia nie moglabym spokojnie pracowac z dziecmi... Taka rzeczywistosc.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak kilka miesięcy mają działać, max rok zależy od organizmu. Na grypę się tez nigdy nie szczepiłam, mąż tak i raz Agatę... oni chorzy a ja nie

[panna_felicjanna]

Dreaming, na śpiocha też nie chce. Od razu się orientuje, że to nie cycoch. Próbuję od kilku dni, może jeszcze syn nie jest gotowy? Sama nie wiem. Nie mam serca nie dać mu cycusia jak on tak płacze. U Ciebie łatwo poszło?

Moja przyjaciółka twierdzi, że mój syn jest jakiś inny, bo większość dzieci jak poczuje, że z butli łatwiej leci, to odrzuca pierś na rzecz butli, a mój nie da się przekonać.

[Roselyn]

Napisane przez akada

Podobno 2 dawki Astry już nie daje takiego nopa a phizerem na odwrót, pierwsza ok, a druga gorzej



15 lat temu leciała wizzerem pod Paryż za śmieszne pieniądze. Teraz wole nie pytać za ile, dobrze, że Emi za darmo



Zgadzam się



Tak kilka miesięcy mają działać, max rok zależy od organizmu. Na grypę się tez nigdy nie szczepiłam, mąż tak i raz Agatę... oni chorzy a ja nie

Do Paryza nadal da sie dojsc tanio poleciec. Niestety my na drugi koniec Francji do Tuluzy a tam za nasza dwojka 2 tysie (i to jak jest dobra cena ). Ja za to co wydalam ma te bilety bym juz sobie w podroz do okola swiata pojechala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Akada na grypę to i ja się nie szczepiłam nigdy, bo dla mnie to bez sensu... I tez raz w życiu chorowałam na nią, jak tylko poszłam do szkoły pracować, potem jakoś na wszystko się uodporniłam naturalnie jutro druga dawka tej Astry to zobaczymy, oby było lepiej jak ostatnio. Jeśli trzeba będzie się co roku szczepić to na mnie niech więcej nie liczą, bo NOP to nie było nic przyjemnego. Myslalam, że umieram

Panna Felicjanna u mnie było tyle łatwiej, że mała pila mleko z butelki bez problemu jak mnie nie było-mama dawala jej moje później tez mm. Ale ode mnie to tez początkowo nie chciała. Wprowadziłam butle na noc po kąpieli z kleikiem ryżowym (liczyłam że dłużej pospi), a jak chciałam odstawiać ją to w dzień nie było mowy że weźmie ode mnie butelkę, tez była duża awantura, ale nocą na śpiocha jakoś powoli udało się. W dzień zaczęłam więcej posiłków stałych jej proponować i najpierw w jednej piersi mi zanikło całkiem mleko i już samo poszło odstawienie. Może rzeczywiście Twój maluch jest jeszcze niegotowy. Może jak mąż będzie miał więcej wolnego to razem spróbujcie, aby Ciebie w tym czasie nie było w domu. Ciężka sprawa z tymi maluszkami jest jak to uparciuszki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez dreaming_9004

Akada na grypę to i ja się nie szczepiłam nigdy, bo dla mnie to bez sensu... I tez raz w życiu chorowałam na nią, jak tylko poszłam do szkoły pracować, potem jakoś na wszystko się uodporniłam naturalnie jutro druga dawka tej Astry to zobaczymy, oby było lepiej jak ostatnio. Jeśli trzeba będzie się co roku szczepić to na mnie niech więcej nie liczą, bo NOP to nie było nic przyjemnego. Myslalam, że umieram

Panna Felicjanna u mnie było tyle łatwiej, że mała pila mleko z butelki bez problemu jak mnie nie było-mama dawala jej moje później tez mm. Ale ode mnie to tez początkowo nie chciała. Wprowadziłam butle na noc po kąpieli z kleikiem ryżowym (liczyłam że dłużej pospi), a jak chciałam odstawiać ją to w dzień nie było mowy że weźmie ode mnie butelkę, tez była duża awantura, ale nocą na śpiocha jakoś powoli udało się. W dzień zaczęłam więcej posiłków stałych jej proponować i najpierw w jednej piersi mi zanikło całkiem mleko i już samo poszło odstawienie. Może rzeczywiście Twój maluch jest jeszcze niegotowy. Może jak mąż będzie miał więcej wolnego to razem spróbujcie, aby Ciebie w tym czasie nie było w domu. Ciężka sprawa z tymi maluszkami jest jak to uparciuszki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie jest to łatwa sprawa.

Chyba odpuszczę na jakiś czas i spróbuję może za kilka tygodni. Tylko mój zawsze był antysmoczkowy i antybutelkowy.
No nic, jakoś to będzie.

[Roselyn]

Teraz z perspektywy czasu sie ciesze ,ze jak Emi sie urodzila to ja poprostu nie wiedzialam ze butelka i smoczek moga zaburzyc laktacjr i podawalam jej oba od pierwszych dni. Jakbym wiedziala pewnie bym tego nie robila.
Ale jestem wykonczona. Dzis na caly dzien miala tylko 25min drzemki. Probowalam jak uspic na dwoch spacerach i trzy razy w lozeczku. Dopiero teraz po kapieli padla. Dom wyglada jak po armagedonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez panna_felicjanna

Dreaming, na śpiocha też nie chce. Od razu się orientuje, że to nie cycoch. Próbuję od kilku dni, może jeszcze syn nie jest gotowy? Sama nie wiem. Nie mam serca nie dać mu cycusia jak on tak płacze. U Ciebie łatwo poszło?

Moja przyjaciółka twierdzi, że mój syn jest jakiś inny, bo większość dzieci jak poczuje, że z butli łatwiej leci, to odrzuca pierś na rzecz butli, a mój nie da się przekonać.

U nas to samo... Po tym ataku kolki nerkowej nie mogłam karmić przez jakiś czas- Młoda wolała głodować niż jeść mm.... Wypiła jakąś śmieszną ilość...

Ja nawet próbowałam jej na początku podać smoczka, ale od samego początku pluła nim dalej niż widziała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Teraz z perspektywy czasu sie ciesze ,ze jak Emi sie urodzila to ja poprostu nie wiedzialam ze butelka i smoczek moga zaburzyc laktacjr i podawalam jej oba od pierwszych dni. Jakbym wiedziala pewnie bym tego nie robila.
Ale jestem wykonczona. Dzis na caly dzien miala tylko 25min drzemki. Probowalam jak uspic na dwoch spacerach i trzy razy w lozeczku. Dopiero teraz po kapieli padla. Dom wyglada jak po armagedonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak samo zrobiłam przy starszym, że z butelki od początku dostawał i zawsze umiał. Teraz przy młodszym zapomniałam o butli i mam to samo, że nie umie a chciałabym nauczyć. Ale myślę, że w tym wieku, to spróbuję podać w b.boxie. Nie ma chyba co się cofać do butelki i smoczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

U mnie ani starsza, ani Leo nigdy nie pili z butelki, ale po prostu nie miałam takiej potrzeby.

Za to Tosia smoczek dostawała od samego urodzenia i bardzo lubiła, udało się go odstawić dopiero na chwilę przed drugimi urodzinami i nie ukrywam, że ułatwiał nam życie.

Leo mimo naszych wielu prób NIGDY smoczka nie zaakceptował i nigdy go nie używał.

[*Catherrine*]

Dzieci są bardzo różne, jak widać nawet rodzeństwo U nas smoczek jest teraz tylko do spania. Z butelki skorzystaliśmy ze 2 razy i to nie na samym początku i nie było żadnych problemów, tata nakarmił jak mnie nie było, raz jak byłam. Ale teraz to faktycznie w bboxie bym dawała, chyba takie dzieci jak nasze to już za duże są jest na jedzenie z butelki. Feli, jemu o Ciebie chodzi a nie o mleko

Dziewczyny, moje dziecko wstaje przy wszystkim, skończyło się moje życie Tu już nie chodzi o to, że muszę go mieć na oku, ja muszę być obok i asekurować, bo walnąć głową o płytki to średnio 🤦
Oczywiście nie siada jeszcze i nie czworakuje. Najpierw postanowił nauczyć się chodzić. Któreś z Waszych dzieci tak ma/miało?
A ile radości przy tym! Już nic innego nie jest ciekawe tylko wspinanie się i wstawanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Cześć
U nas pogoda w majówkę była okropna ,siedzieliśmy w domu a mąż też jednego dnia pracował. No i wczoraj patrzę, że Hania od rana jakąś rozpalona. No i faktycznie gorączka. Nie wiem gdzie się załatwiła i o co chodzi. Dzisiejsza noc to tragedia i teraz też od rana marudzi i ma stan podgorączkowy. Ma przytkany nos i tyle. Poza tym się ślini strasznie ale nie widać żeby jej jakiś ząb szedł 🤷

Co do szczepionki to ja jutro się mam zamiar szczepić. Jestem kp. Mąż się w zeszłym tygodniu zaszczepił pfizerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

No i dostaliśmy skierowanie na ćwiczenia, hydromasaże i masaże w poradni rehabilitacyjnej. A Hania zaczęła ostatnio raczkować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz