Majówki 2016 - część dziewiąta

[anulus17]

Kocie u nas tak nie ma, Ale to raczej inna mentalność jest tutaj, nikt zresztą w życiu by mi wydał obcego dziecka z przedszkola a tak serio to jakos chyba nie ten etap u Leny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

U nas też Majka jeszcze nie ma takich koleżanek z przedszkola. Owszem, zdarzało się że było u nas samo dziecko lub dwójka, ale to nawet nie było z przedszkola, tylko moja koleżanka coś musiała załatwić i prosiła, czy może mi podrzucić swoją córkę/córki (4 i 7 lat) na godzinkę czy dwie. To przez tą godzinkę/dwie było ok, ale były ze 2-3 takie sytuacje.

[BonaDea75]

U mnie też tak nie ma, ale może dlatego, że Zuzia z Natalcią trzymaja się razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

U nas też nie ma takich kolegów, Mati niewiele co chodził do przedszkola

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

U nas dużo osób się zna z sąsiedztwa, są spokrewnieni itp. niektóre dzieci i tak się widują po przedszkolu, więc i inne chcą. My chyba po prostu przystopujemy z wizytami tego kolegi, on ma sporo starszego brata i może od niego podłapuje nie do końca dobre zachowania i odzywki, wiadomo jak to taki wczesny nastolatek w stosunku do ledwo 4 letniego pędraka... A co do odbierania cudzego dziecka - znowu plus małego przedszkola, panie doskonale wiedzą kto jest czyim dzieckiem, no i oczywiście rano jedna i druga strona zgłasza, że dzieci wychodzą razem 😉

[anulus17]

Napisane przez pluszowy_kot

U nas dużo osób się zna z sąsiedztwa, są spokrewnieni itp. niektóre dzieci i tak się widują po przedszkolu, więc i inne chcą. My chyba po prostu przystopujemy z wizytami tego kolegi, on ma sporo starszego brata i może od niego podłapuje nie do końca dobre zachowania i odzywki, wiadomo jak to taki wczesny nastolatek w stosunku do ledwo 4 letniego pędraka... A co do odbierania cudzego dziecka - znowu plus małego przedszkola, panie doskonale wiedzą kto jest czyim dzieckiem, no i oczywiście rano jedna i druga strona zgłasza, że dzieci wychodzą razem

My też mamy małe kameralne przedszkole teraz i praktycznie każdy każdego zna, ale raczej i tak nie mogłabym odebrać czyjegoś dziecka, zresztą nie wiem szwedzi tak się nie spoufalaja aż, trochę inna mentalność mają.
Kocie u nas syn kuzyna też czasami ma takie odzywki więc raczej staramy się ograniczać bo kończy się płaczem leny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

U nas nie wiadomo co ze świętami, bo maluszek ma katar i świsty na oskrzelach. Na razie się inhalujemy w domu, jutro idę z nim na kontrolę. Lekarka podejrzewa alergię, bo Młody jest niemal ciągle chory. Po Mateusza przygodach jestem przygotowana psychicznie na to, ale Mati przynajmniej nigdy nie miał objawów ze strony układu oddechowego i wizji szpitala

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

Napisane przez asiaczek

U nas nie wiadomo co ze świętami, bo maluszek ma katar i świsty na oskrzelach. Na razie się inhalujemy w domu, jutro idę z nim na kontrolę. Lekarka podejrzewa alergię, bo Młody jest niemal ciągle chory. Po Mateusza przygodach jestem przygotowana psychicznie na to, ale Mati przynajmniej nigdy nie miał objawów ze strony układu oddechowego i wizji szpitala

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Dużo zdrowia, trzymam kciuki, żebyście święta spędzili spokojnie w komplecie w domu, bez strachu o szpital!

[Iwonia27]

Kochane wszystkiego najlepszego w te Święta i od razu lepszego Nowego Roku.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Dziewczyny, wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2021. Oby nie był gorszy od 2020. Dużo zdrowia. Niech wszystkie troski odejdą w cień. Happy New Year


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiaczek]

Szczęśliwego Nowego Roku, dziewczyny

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Szczęśliwego Nowego roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Najlepsze życzenia na Nowy Rok! Niech wszystko będzie tylko lepiej, bądźmy zdrowi - my, nasze dzieci i całe rodziny!

[asiaczek]

Macie śnieg??
U nas w centrum niestety brak, ale i tak byśmy zbytnio nie skorzystali, bo Ignaś znów ma antybiotyk, więc siedzimy w domu.


Ostatnio wprowadziłam Mateuszowi ziemniaka. Nie miał żadnych objawów alergii. Ale musiałam mu go przemycać w koktajlu i zupie pomidorowej, bo bardzo mu nie smakował .

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Nie mamy sniegu, chociaz w okolicy jest troche, chcielismy w weekend jechać na jakieś sanki ale ja ciągle pracuje mam nadzieję że i do nas przyjdzie śnieg bo Lena bardzo się cieszyła jak jeden dzień był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

U nas dzis spadl taaaaki gruuubasny wolno spadajacy no cudo w 5 min zebralam chlopakow na dwor. Poganiali potem wyciagnelam sanki iiii to byla przygoda ledwo ich ciagnelam do tego topiacy się snieg nie ulatwial sprawy. Musialam wygladac przekomicznie bo sasiadki mi z okien machaly haaaahahaha
Ale fajnie było

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Ale wam zazdroszczę tego śniegu u nas ciągle deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

Ale wam zazdroszczę tego śniegu u nas ciągle deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To trwalo max 2h piorunem się topilo.
No niestety zimy jak za naszych czasow juz sie chyba nie doczekamy.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

A jak u was dzieci są w przedszkolach czy w domu ? Lena chodzi ale u nas ciągle gdzieś jakiś covid się przewija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

A jak u was dzieci są w przedszkolach czy w domu ? Lena chodzi ale u nas ciągle gdzieś jakiś covid się przewija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tymon chodzi normalnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pluszowy_kot]

Napisane przez anulus17

A jak u was dzieci są w przedszkolach czy w domu ? Lena chodzi ale u nas ciągle gdzieś jakiś covid się przewija

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wojtek chodzi normalnie, między Świętami a Nowym Rokiem przedszkole miało ferie. Covid się plącze po życiorysie, m.in. po Świętach właściciel przedszkola i jego żona zachorowali, więc ich dziewczynki nie przychodzą, bo mają kwarantannę.

[asiaczek]

U nas Mati był ostatnio we wrześniu w przedszkolu . Już miał teraz iść, ale Ignaś bierze antybiotyk, więc znów czekamy do lutego żeby się mały wyleczył .


Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

U nas Mati był ostatnio we wrześniu w przedszkolu . Już miał teraz iść, ale Ignaś bierze antybiotyk, więc znów czekamy do lutego żeby się mały wyleczył .


Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Piona Igor tez we wrześniu.
I szczerze mówiąc nawet juz o przedszkolu nie mowie. Samo słowo to płacz od razu.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Piona Igor tez we wrześniu.
I szczerze mówiąc nawet juz o przedszkolu nie mowie. Samo słowo to płacz od razu.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Mati chce iść na szczęście, ale to nie znaczy, że jest tam zaadaptowany i nawiązuje kontakt z dziećmi . We wrześniu trochę się bawił z dzieciakami, ale to naprawdę trochę. Teraz głównie przez infekcje Ignasia siedzimy bardzo dużo w domu i dzieci mi dziczeją

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Lena też nie lubi przedszkola, a do tego ciągle płacze za koleżanką ze starego przedszkola

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Ja trochę z innej beczki, podzielę się taką refleksją. Mówi się, że dzieci to są okropne, naśmiewają się z innych, dokuczają itp. No to już wiem, skąd się to bierze - z głupich żartów rodziców/dziadków/kogokolwiek dorosłego, które usłyszy dziecko. Wojtek nam się stał nagle wielkim fanem Andrzeja Stękały, nie wnikaliśmy dlaczego, kibicuje mu, każe się zawołać jak będzie skakał, no i super. No to wczoraj u rodziców oglądamy skoki, wołamy Wojtka, bo skacze Stękała, moja mama przychodzi za nim i wyjeżdża tekstem "no, zobaczymy co ten Stękała wystęka, hahaha". Wojtek oczywiście też w śmiech. Mamę ochrzaniłam, że co to za żarty z nazwiska - zawodnik ma nazwisko jakie ma, nic w tym zabawnego a już na pewno nie temat żartów przy dziecku. Mama foch, nie widzi problemu. A ja mam smutną refleksję, że niestety, to my uczymy dzieci śmiać się z innych, pokazujemy, że np czyjeś nazwisko może być śmieszne, że może ktoś ma krzywe zęby albo odstające uszy i można to dowolnie komentować. A dziecko obserwuje dorosłych, widzi jak się śmieją, uznaje, że tak jest w porządku a potem to samo robi przy rówieśnikach. Bo przecież to zabawne, że kolega ma na nazwisko tak albo inaczej, albo z imieniem koleżanki coś śmiesznego się rymuje. Przecież w domu rodzice, dziadkowie, ciocia czy wujek tak mówią i jest zabawnie, wszyscy się śmieją! Aż mi się zrobiło przykro, jak to zauważyłam.

[asiaczek]

Napisane przez pluszowy_kot

Ja trochę z innej beczki, podzielę się taką refleksją. Mówi się, że dzieci to są okropne, naśmiewają się z innych, dokuczają itp. No to już wiem, skąd się to bierze - z głupich żartów rodziców/dziadków/kogokolwiek dorosłego, które usłyszy dziecko. Wojtek nam się stał nagle wielkim fanem Andrzeja Stękały, nie wnikaliśmy dlaczego, kibicuje mu, każe się zawołać jak będzie skakał, no i super. No to wczoraj u rodziców oglądamy skoki, wołamy Wojtka, bo skacze Stękała, moja mama przychodzi za nim i wyjeżdża tekstem "no, zobaczymy co ten Stękała wystęka, hahaha". Wojtek oczywiście też w śmiech. Mamę ochrzaniłam, że co to za żarty z nazwiska - zawodnik ma nazwisko jakie ma, nic w tym zabawnego a już na pewno nie temat żartów przy dziecku. Mama foch, nie widzi problemu. A ja mam smutną refleksję, że niestety, to my uczymy dzieci śmiać się z innych, pokazujemy, że np czyjeś nazwisko może być śmieszne, że może ktoś ma krzywe zęby albo odstające uszy i można to dowolnie komentować. A dziecko obserwuje dorosłych, widzi jak się śmieją, uznaje, że tak jest w porządku a potem to samo robi przy rówieśnikach. Bo przecież to zabawne, że kolega ma na nazwisko tak albo inaczej, albo z imieniem koleżanki coś śmiesznego się rymuje. Przecież w domu rodzice, dziadkowie, ciocia czy wujek tak mówią i jest zabawnie, wszyscy się śmieją! Aż mi się zrobiło przykro, jak to zauważyłam.

To dotyczy w zasadzie wielu zachowań i tekstów. Często słyszę w słowach Mateusza siebie. Są to zarówno pozytywne jak i negatywne słowa i wtedy tym bardziej sobię zdaję sprawę, że warto być świadomym tego co się mówi.


Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Kocie zgadzam się, my staramy się właśnie uważać na to co mówimy, bo jednak tłumaczenie mało da skoro dziecko widzi że sami robimy inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

A tak z innej beczki zapytam czy puszczacie dzieci do szkoły w bluzach/kurtkach z nieodpinanymi kapturami? Bo dowiedziałam się że do przedszkoli nie powinni się tak puszczać z wzg na ryzyko uduszenia gdyby zaczepiła się kapturem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

A tak z innej beczki zapytam czy puszczacie dzieci do szkoły w bluzach/kurtkach z nieodpinanymi kapturami? Bo dowiedziałam się że do przedszkoli nie powinni się tak puszczać z wzg na ryzyko uduszenia gdyby zaczepiła się kapturem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje chodzą w bluzach i kurtkach z kapturem. W sumie większość grubszych ubran maja z kapturem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz