Brak napięcia i opadająca skóra twarzy w młodym wieku.

[Hedonistyczny]

Witam, mam 26lat i niby jestem bardzo szczupły natomiast od kilku lat uważam, że mam nadmiar skóry opadającej na twarzy. Czyli wieczne uczucie opadającej skóry od polików.

Przykładowo jak palcami z lewej i prawej strony podnoszę skórę, czuje ulgę i uczucie polepszenia rysów twarzy. Jak byłem młody nie miałem tego problemu, zaczęło się jakoś po siediemnastce. Nie wiem co jest przyczyną może to, że kiedyś drastycznie schudłem, albo po prostu mam pecha, bo z tego co wiem problem opadającej skóry zaczyna się po 30/40+. Po za tym ile widzę osób w starszym wieku i mimo to widzę, że potrafią mieć dużo bardziej napięta twarz, a u mnie po prostu brakuje tego napięcia i czuje ciągle takie niekomfortowe uczucie opadniętej skóry twarzy.

Co z tym faktem mogę zrobić? Może ktoś z was miał podobny problem? Będę wdzięczny za pomoc, pozdrawiam

[Pani_Robot]

Napisane przez Hedonistyczny

Witam, mam 26lat i niby jestem bardzo szczupły natomiast od kilku lat uważam, że mam nadmiar skóry opadającej na twarzy. Czyli wieczne uczucie opadającej skóry od polików.

Przykładowo jak palcami z lewej i prawej strony podnoszę skórę, czuje ulgę i uczucie polepszenia rysów twarzy. Jak byłem młody nie miałem tego problemu, zaczęło się jakoś po siediemnastce. Nie wiem co jest przyczyną może to, że kiedyś drastycznie schudłem, albo po prostu mam pecha, bo z tego co wiem problem opadającej skóry zaczyna się po 30/40+. Po za tym ile widzę osób w starszym wieku i mimo to widzę, że potrafią mieć dużo bardziej napięta twarz, a u mnie po prostu brakuje tego napięcia i czuje ciągle takie niekomfortowe uczucie opadniętej skóry twarzy.

Co z tym faktem mogę zrobić? Może ktoś z was miał podobny problem? Będę wdzięczny za pomoc, pozdrawiam

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to wizyta u psychologa. Owal twarzy zaczyna opadać pod 50-tkę i nie daje odczucia fizycznego.

[studio5]

Niedobór napięcia skóry i opadająca skóra twarzy w młodym wieku może być spowodowany wieloma czynnikami, w tym:

Starzenie się: Proces starzenia się jest naturalnym procesem, który może powodować utratę elastyczności skóry i powstawanie zmarszczek.

Nieodpowiednia pielęgnacja skóry: Brak odpowiedniej pielęgnacji skóry, takiej jak codzienne nawilżanie i stosowanie kremów chroniących przed słońcem, może przyspieszać proces starzenia się skóry.

Palenie tytoniu: Palenie tytoniu może powodować przedwczesne starzenie się skóry i utratę jej elastyczności.

Brak snu: Brak wystarczającej ilości snu może prowadzić do utraty napięcia skóry i powstawania zmarszczek.

Aby poprawić stan skóry, zaleca się stosowanie odpowiedniej pielęgnacji skóry, unikanie czynników przyspieszających starzenie się, takich jak palenie tytoniu, oraz zapewnianie sobie wystarczającej ilości snu. W razie potrzeby można również skonsultować się z dermatologiem w celu uzyskania dalszych wskazówek.

[Hedonistyczny]

Napisane przez Pani_Robot

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to wizyta u psychologa. Owal twarzy zaczyna opadać pod 50-tkę i nie daje odczucia fizycznego.

Uwierz mi, że to nie jest żaden wyimaginowany kompleks wieku dojrzewania, pomijając, że mam już swoje lata i podchodzę do sprawy racjonalnie. Porównywałem się nawet z jakimiś starszymi szczupłymi facetami i widać, że mają te 'napięcie' którego mi po prostu brakuję. Przez co między innymi widać mi bruzdy nosowo wargowe i nadmiar skóry na dole twarzy mimo, że jestem szczupłą osobą. Przy mojej wadzę powinienem mieć wyeksponowane kości policzkowe, a tam jest nadmiar skóry dopiero jak unoszę skórę w górę to wszystko wygląda tak jak powinno (czyli adekwatnie do mojej sylwetki i wagi.)

Reasumując po prostu z roku na rok czuję, że moja skóra na twarzy co raz bardziej opada i brakuje napięcia (zresztą mam to samo ze skórą w innych miejscach typu triceps, zamiast być napięty to zwisa. I jak ruszam to trzęsie się jak galareta - nie wiem czy to taka genetyczna tendencja do opadania skóry, czy po prostu wszystko zaczęło się od tego, że kiedyś robiłem 'masę' i wyszło z tego, że się zalałem i póżniej bardzo szybko schudłem.

Wystarczy, że unoszę skóre ku górze i od razu czuć, że skóra leży tak jak powinna (jednym słowem takie wytchnienie i ulga dla skóry.) Już nie mówiąc o wizualnym efekcie, twarz od razu dużo młodsza, mniej zmęczona i przede wszystkim napięta, a nie że jestem lekko zalany tą opadająca skórą. Na przykładzie Putina widać to o co mi chodzi, czyli właśnie moja twarz wygląda trochę podobnie jak on w wieku 70+ lat, a lewe zdjęcie również odzwierciedla idealnie wygląd twarzy przed siedemnastką:


---------- Dopisano o 04:52 ---------- Poprzedni post napisano o 04:48 ----------

Napisane przez studio5

Niedobór napięcia skóry i opadająca skóra twarzy w młodym wieku może być spowodowany wieloma czynnikami, w tym:

Starzenie się: Proces starzenia się jest naturalnym procesem, który może powodować utratę elastyczności skóry i powstawanie zmarszczek.

Nieodpowiednia pielęgnacja skóry: Brak odpowiedniej pielęgnacji skóry, takiej jak codzienne nawilżanie i stosowanie kremów chroniących przed słońcem, może przyspieszać proces starzenia się skóry.

Palenie tytoniu: Palenie tytoniu może powodować przedwczesne starzenie się skóry i utratę jej elastyczności.

Brak snu: Brak wystarczającej ilości snu może prowadzić do utraty napięcia skóry i powstawania zmarszczek.

Aby poprawić stan skóry, zaleca się stosowanie odpowiedniej pielęgnacji skóry, unikanie czynników przyspieszających starzenie się, takich jak palenie tytoniu, oraz zapewnianie sobie wystarczającej ilości snu. W razie potrzeby można również skonsultować się z dermatologiem w celu uzyskania dalszych wskazówek.

Ojjj, czytałem takich artykułów sporo i znam już na pamięć to samo biadolenie... W skrócie to nie jest kwestia ani braku snu, ani żadnego palenia (bo nie palę), czy braku nawilżania skóry. Po za tym znam ludzi, którzy właśnie palą, piją, jedzą fast-foody i ogólnie żle się odżywiają, nie dbają o żadne nawilżanie (bo raczej mało który facet coś takiego robi) i mają dużo bardziej napięte twarze, pomijając już że są masywniejsi ode mnie. Więc jak dla mnie tutaj chhodzi albo o genetyke, albo to że kiedyś drastycznie schudłem, więc chyba nie pozostaje mi nic innego jak jakiś zabieg no, bo co innego?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pani_Robot

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to wizyta u psychologa. Owal twarzy zaczyna opadać pod 50-tkę i nie daje odczucia fizycznego.

Jestes pewna, ze nie daje? Ja tam czulam moje wory pod oczami, z czego szczegolnie mocno zdalam sobie sprawę po ich usunięciu, bo wtedy odczulam ulgę i lekkosc pod oczami. Dlatego nie widzę powodu, dla ktorego np. opadanie policzkow powodowane starzeniem mialoby nie byc odczuwalne fizycznie, wręcz logiczne wydaje się, ze moze byc.

Autorze, najlepiej, jak bys pokazal zdjęcie. Mozesz mi wyslac w wiadomosci prywatnej.

[Pani_Robot]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89497468]Jestes pewna, ze nie daje? Ja tam czulam moje wory pod oczami, z czego szczegolnie mocno zdalam sobie sprawę po ich usunięciu, bo wtedy odczulam ulgę i lekkosc pod oczami. Dlatego nie widzę powodu, dla ktorego np. opadanie policzkow powodowane starzeniem mialoby nie byc odczuwalne fizycznie, wręcz logiczne wydaje się, ze moze byc.

Autorze, najlepiej, jak bys pokazal zdjęcie. Mozesz mi wyslac w wiadomosci prywatnej.[/QUOTE]

Myślę, że to jest w głowie. Szczególnie, jeśli poczytasz inne wątki autora. O jakim starzeniu mówimy w wieku 26 lat?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pani_Robot

Myślę, że to jest w głowie. Szczególnie, jeśli poczytasz inne wątki autora. O jakim starzeniu mówimy w wieku 26 lat?

Ok, nie czytałam, zajrzę.
Mnie też pisali, że sobie wymyślam z moimi workami, które przecież też miałam w bardzo młodym wieku, także mam lekką alergię na "to jest w twojej głowie". I jak najbardziej można nieciekawie wyglądać już w wieku 26 lat, widziałam takie przypadki. Wystarczy specyficzna budowa twarzy i przedwczesny zanik młodzieńczego tłuszczu (co schudnięcie może przyspieszyć).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

No i poczytałam i mnie się tam wszystko składa w całość. Zmęczenie, problemy ze snem, cienie pod oczami, ból oka - możliwe, że podobnie jak ja autor ma nieszczęście mieć nieodpowiednio wykształconą żuchwę i szczękę. Zmęczony, starszy niż metryka wygląd także na to wskazuje.
Autorze, na badanie snu (żeby poszukać bezdechu sennego) i do chirurga szczękowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89497522]Ok, nie czytałam, zajrzę.
Mnie też pisali, że sobie wymyślam z moimi workami, które przecież też miałam w bardzo młodym wieku, także mam lekką alergię na "to jest w twojej głowie". I jak najbardziej można nieciekawie wyglądać już w wieku 26 lat, widziałam takie przypadki. Wystarczy specyficzna budowa twarzy i przedwczesny zanik młodzieńczego tłuszczu (co schudnięcie może przyspieszyć).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

No i poczytałam i mnie się tam wszystko składa w całość. Zmęczenie, problemy ze snem, cienie pod oczami, ból oka - możliwe, że podobnie jak ja autor ma nieszczęście mieć nieodpowiednio wykształconą żuchwę i szczękę. Zmęczony, starszy niż metryka wygląd także na to wskazuje.
Autorze, na badanie snu (żeby poszukać bezdechu sennego) i do chirurga szczękowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oraz "nie pójdę do lekarza, żądam pomocy poprzez internet". Na to również warto zwrócić uwagę.

Też pomyślałam o problemach z żuchwą, ale nie wiem jak tam się można dopatrywać zwiotczenia i nie widzieć u siebie tyłozgryzu oraz wymyślać starzenie skóry od 17rż i porównywać do faceta mającego 70 lat To już konkretnie zaburzony obraz. Jeśli 26-latek czuje fizycznie, że mu wisi twarz, to psychiatra miałby w tym temacie coś do powiedzenia.


Nieprawidłowo odkładającą się tkankę tłuszczową widziałam u młodych kobiet, obwisłego owalu u żadnego 20-latka. Szczególnie, że twierdzi, iż jeszcze kilak lat temu miał idealnie napiętą twarz.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pani_Robot

Oraz "nie pójdę do lekarza, żądam pomocy poprzez internet". Na to również warto zwrócić uwagę.

Też pomyślałam o problemach z żuchwą, ale nie wiem jak tam się można dopatrywać zwiotczenia i nie widzieć u siebie tyłozgryzu oraz wymyślać starzenie skóry od 17rż i porównywać do faceta mającego 70 lat To już konkretnie zaburzony obraz. Jeśli 26-latek czuje fizycznie, że mu wisi twarz, to psychiatra miałby w tym temacie coś do powiedzenia.


Nieprawidłowo odkładającą się tkankę tłuszczową widziałam u młodych kobiet, obwisłego owalu u żadnego 20-latka. Szczególnie, że twierdzi, iż jeszcze kilak lat temu miał idealnie napiętą twarz.

Możliwe, że autor nie wie, jak to lepiej opisać, dlatego zdjęcia byłyby lepsze. A problemów ze zgryzem dużo osób u siebie ani u innych nie widzi, dopóki nie zacznie się tym interesowac, to mnie akurat w ogóle nie dziwi. Wiedza w społeczeństwie na ten temat jest niemal zerowa, ludzie myślą, ze to "takie rysy twarzy" i geny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89497590]Możliwe, że autor nie wie, jak to lepiej opisać, dlatego zdjęcia byłyby lepsze. A problemów ze zgryzem dużo osób u siebie ani u innych nie widzi, dopóki nie zacznie się tym interesowac, to mnie akurat w ogóle nie dziwi. Wiedza w społeczeństwie na ten temat jest niemal zerowa, ludzie myślą, ze to "takie rysy twarzy" i geny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Mnie się skojarzyło z dysmorfofobią, bo sama upatrywałam u siebie chomików kiedyś (poduszki Bichata) i zwiotczałej skóry w młodym wieku. Dopiero kobiety pod 50-tkę mnie uświadomiły, że to absolutnie nie jest obwisła skóra i nie ma nic wspólnego z prawdziwymi chomikami.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pani_Robot

Mnie się skojarzyło z dysmorfofobią, bo sama upatrywałam u siebie chomików kiedyś (poduszki Bichata) i zwiotczałej skóry w młodym wieku. Dopiero kobiety pod 50-tkę mnie uświadomiły, że to absolutnie nie jest obwisła skóra i nie ma nic wspólnego z prawdziwymi chomikami.

Nie wiem, czemu jakieś losowe kobiety starsze ode mnie miałyby być autorytetem... Wcale mnie nie dziwi, że z perspektywy kobiety w trakcie menopauzy kobieta młodsza o 10-15 lat to pewnie nadal młoda sarenka. Tylko że starzenie jednak kiedyś się u każdego zaczyna, czy też po prostu ktoś ma pecha i przedwcześnie ma niekorzystne zmiany w twarzy i to nie znaczy, że ta osoba sobie coś wymyśla. Przecież nie jest tak, że nagle ok. 50. budzimy się z postarzałą twarzą. Chociaż jasne, że czasem chodzi o dysmorfobię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz