silna reakcja oczu na płatki kolagenowe

[krescencjusz]

witam,
Chciałam zapytać o pewną rzecz. Otóż wczoraj miałam zakładane pierwszy raz rzęsy metodą 1:1 w profesjonalnym studiu kosmetycznym. Wszystkie preparaty były firmy Nouveau Lashes. Już na początku zabiegu, kiedy tylko położono mi pod oczy płatki kolagenowe zaczęłam odczuwać lekkie pieczenie ale byłam przekonana, że ma to związek z samym zabiegiem. Po zabiegu moje oczy były lekko zaczerwienione a kilka godzin później myślałam że je wydrapię... Cała dolna część oka była czerwona i czułam szczypanie i ból. Dziś udało mi się dostać do okulistki która stwierdziła uszkodzenie spojówek w obu oczach, ale nie była w stanie określić co to spowodowało. Teraz przez tydzień czeka mnie zakrapianie oczu 3 antybiotykami. Ale moje pytanie brzmi: czy coś takiego mogły spowodować faktycznie płatki kolagenowe? Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze mógł to być klej którym można zakładać dolne rzęsy na otwartym oku, a jednak okulistka też to brała pod uwagę... Proszę was o opinie, może któraś z was miała podobną sytuacje??

[package]

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że to właśnie wina kleju. Ja też miałam tak robione rzęsy, na szczęście pieczenie dość szybko ustało. Musisz mieć wrażliwe oczy, albo wyjątkowo niefortunnie Cię kosmetyczka "zakropiła"

[krescencjusz]

Napisane przez package

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że to właśnie wina kleju. Ja też miałam tak robione rzęsy, na szczęście pieczenie dość szybko ustało. Musisz mieć wrażliwe oczy, albo wyjątkowo niefortunnie Cię kosmetyczka "zakropiła"

po 1. Klej jest mega bezpieczny dla oka, przebadany medycznie i można nim kleić dolne rzęsy na otwartym oku

po 2. zaczęłam czuć dyskomfort zanim kosmetyczka zaczęła kleić cokolwiek...

Więc naprawdę nie wiem jak klej mógłby to spowodować... a jednak chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat takich reakcji (lub mniejszych) wywołanych płatkami kolagenowymi

[pannaporanna]

Jak najbardziej mogło być to uczulenie na te płatki, przecież poza kolagenem są tam jeszcze inne składniki, a i sam kolagen potrafi czasem uczulić. Może zapytaj kosmetyczki, co było w tych płatkach, może da ci opakowanie, albo przynajmniej fragment gdzie jest INCI?

[sylwi1]

Wprawdzie kosmetyczka pewnie nie raz robiła taki zabieg i ma wprawę, jednak czasem może coś pójść nie do końca właściwie. Jednak jeśli odczuwałaś dyskomfort jeszcze przed nałożeniem kleju to jest to coś innego. Też stawiam na uczulenie na któryś ze składników płatków kolagenowych.

[krescencjusz]

Od razu dostałam zdjęcie opakowania kleju oraz płatków kolagenowych, które pokazałam okulistce, jednak tak jak wspominałam powiedziała mi tylko, że "ona widzi skutki, ale nie jest w stanie rozpoznać przyczyny".

klej: ethyl-2-cyanoacrylate
płatki: Water, Glycerin, Sorbitol, Sodium, Polyacrylate, Polyacrylic Acid, Ricinus Communis Oil, Triethylhexanoin, Cellulose Gum, Kaolin, Tartaeic Acid, Aluminium Hydroxide, Titanium Dioxide, Disodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Phyto Collagen, Allantoin, Retinyl Palmitate, Methylisothiazolinone.

Drążę temat, ponieważ muszę podjąć decyzję czy za 3 tygodnie iść na korektę bez płatków kolagenowych czy to faktycznie ten "nieszkodliwy" klej i nie ryzykować więcej. Rzęsy są naprawdę super i szkoda by mi było z nich rezygnować, tym bardziej jeśli wystarczy wykluczyć te płatki.