Klasycznie, prosto, "nudnie":) Dla miłośniczek naturalności i prostoty

[julka910]

Napisane przez carpaibex

No chyba sobie żartujesz ? Kocham ludzką zawiść. Pewnie Ci po prostu zazdrościli, dobrze że teraz sobie spokojnie żyjesz. Domyślam się, że wcześniej mieszkałaś w małej miejscowości ? Bo znam uroki takich szarych mieścin. Przykre

Tak mieszkałam w małym mieście. Ale dziś jak jadę tam odwiedzić rodziców to nie mam ani jednej koleżanki z która mogłabym sie spotkać bo po maturze od razu sie wyprowadzilam. Od młodszej siostry wiem jednak ze czasem plotki znów są ze zlapalam bogatego faceta, urodziłam mu dziecko i żyje jak Pani. Ze na pewno jest stary bo jest Dyrektorem Działu wiec pewnie ma z 50 lat ze samochód mamy firmowy bo jesteśmy skapi ( firmowy ale to akurat plus bo za wszystko płaci firma, złe? ). I takie tam. Dziś wiem ze ludzka zawiść bo żadna z osób mnie "oskarzajacych" nigdy ze mną nie rozmawiała, nie znała. W LO nawet nie miałam chłopaka przez życzliwość innych. Mam nadzieje ze moja córka nigdy nie doświadczyć takich sytuacji,

[Dotka81]

Ludzie są okropni

[carpaibex]

Uroki małego miasta, też wolałabym wymazać miejsce urodzenia Mój chłopak ostatnio mnie zapytał (też pochodzi z małego miasta) co będę mówić jak ludzie zapytają na studiach (czyli od października) skąd pochodzę. Odpowiedziałam : z Zielonej Góry. Na co mój chłopak, że on na pewno też będzie tak mówił.

[julka910]

Złe trafiłam, było minęło. Do pochodzenia sie generalnie przyznaje.

Wciąż sie nie mogę nadziwić Sablewskiej. Taki lumpowy styl w jej wykonaniu jest fajny ?

[Ag4]

Napisane przez carpaibex

Uroki małego miasta, też wolałabym wymazać miejsce urodzenia Mój chłopak ostatnio mnie zapytał (też pochodzi z małego miasta) co będę mówić jak ludzie zapytają na studiach (czyli od października) skąd pochodzę. Odpowiedziałam : z Zielonej Góry. Na co mój chłopak, że on na pewno też będzie tak mówił.

ooo "moje" okolice

[sallie]

Cześć dziewczyny
Chyba lepiej trafić nie mogłam z pytaniem o poradę, to są dokładnie moje rejony modowe

Mam problem z butami, mianowicie właściwie ich nie mam i nie wiem na co się zdecydować.. właśnie rozleciały mi się moje beżowe baleriny.. i mam pytanie co sądzicie o takich czółenkach na koturnie jak w załączniku? Podobają Wam się, uważacie je za dobre rozwiązanie np. do spodni 7/8? Czy one pasują do większości rzeczy? Czy może lepiej wybrać te obcasy beżowe? Jednak nie jestem doświadczona w chodzeniu i pewnie lepiej czułabym się w tych koturnach, jednak nie wiem, czy one będą mi pasować do wielu rzeczy.. Może to jest śmieszne, ale ja się kompletnie na tym nie znam i wolę posłuchać opinii osób które w tym "siedzą" Za balerinkami nie przepadam i wolałabym ich znowu nie kupować

A druga kwestia co sądzicie o białych conversach? Sama się waham, jednak taka duża guma jak w nich mnie specjalnie nie przekonuje..

[blekitne_niebo]

Napisane przez sallie

Cześć dziewczyny
Chyba lepiej trafić nie mogłam z pytaniem o poradę, to są dokładnie moje rejony modowe

Mam problem z butami, mianowicie właściwie ich nie mam i nie wiem na co się zdecydować.. właśnie rozleciały mi się moje beżowe baleriny.. i mam pytanie co sądzicie o takich czółenkach na koturnie jak w załączniku? Podobają Wam się, uważacie je za dobre rozwiązanie np. do spodni 7/8? Czy one pasują do większości rzeczy? Czy może lepiej wybrać te obcasy beżowe? Jednak nie jestem doświadczona w chodzeniu i pewnie lepiej czułabym się w tych koturnach, jednak nie wiem, czy one będą mi pasować do wielu rzeczy.. Może to jest śmieszne, ale ja się kompletnie na tym nie znam i wolę posłuchać opinii osób które w tym "siedzą" Za balerinkami nie przepadam i wolałabym ich znowu nie kupować

A druga kwestia co sądzicie o białych conversach? Sama się waham, jednak taka duża guma jak w nich mnie specjalnie nie przekonuje..

Jak dla mnie zdecydowanie buty z drugiego zdjęcia, czyli cieliste obcasy Jeśli chodzi o conversy to nie doradzę, bo nie nosze tego typu obuwia, nawet nie wiem jak dokładnie wygląda.

[zielona2]

Napisane przez blekitne_niebo

Moim zdaniem rzecz bardziej w tym JAK się coś nosi, niż w tym CO się nosi. Zauważyłam, że bardzo mało kobiet na ulicy przyciąga mój wzrok. Czy to znaczy że są nieciekawie ubrane? Chyba nie, skoro ubrania w Zarze są na bieżąco wykupywane. Wydaje mi się, że mało kobiet dobrze się czuje w tym co ma na sobie, rzadko która jest "scalona" z ubraniem jakby to była druga skóra. Rzadko z tłumu wyróżnia się osoba idąca pewnym krokiem, uśmiechnięta i zadowolona z życia. Rzadko która kobieta ma w sobie pewnego rodzaju "nonszalancję" i urok. Rzecz rozbija się nie tylko o ciuchy i dodatki, ale też o czar i pewność siebie. Problem w tym, że tych przymiotów nie możemy nabyć tak łatwo jak ubrań z nowej kolekcji

Ja lubię kobiety w sukienkach, ale lubię też typowy wakacyjny luz pod postacią szortów/dżinsów, podkoszulków, letnich kapeluszy, delikatnej biżuterii

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------



Mnie drażni bardzo sztywne podejście niektórych kobiet do mody i trendów

blekitne_niebo, lepiej bym tego nie ujęła. Czasem, bardzo żadko wprawdzie kiedy zachwyci mnie jakaś osoba to na prawdę tak jej się przyglądam(staram się dyskretnie), że jakbym jakaś nienormalna była.

Niestety najczęściej obiekt mojego zachwytu to połączenie stroju, urody i takiej wlaśnie nonszlancji idealnie pasującej moim preferencjom. Cóż jestem perfekcjonistką, do tego estetką i jeden nietrafiony element wg. mnie psuje całość. Zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie i z drugiej strony nic mi do tego jak ubieraja się i wyglądają inni.

Jednak na pierwszy rzut oka widać, czy dana osoba ubrała się i zapomniała o tym ubraniu. To jest dla mnie własnie ten luz. Przyznam, że bardzo zazdroszczę takiej umiejętności. Dla mnie wiele, wiele blogów jest po prostu przebranych bo z daleka widać czy ciuch jest "drugą skórą".

[cosma]

Napisane przez carpaibex

Też ciągle jestem pełna obaw co do tego ombre, no ale bez przesady, mam dość moich nudnych włosów, po za tym to nic wielkiego

Ja idę do fryzjera za ok 2 tygodnie. Coś bym chciała zrobic ale nie wiem za bardzo co Przeglądam gazety w poszukiwaniu inspiracji. Podobało mi sie ombre Mariny w Cosmo. Ale ja mam blond i wydaje mi się że ombre lepiej jednak wygląda na ciemniejszych niż na jasnych.

[katia84]

Napisane przez sallie

Cześć dziewczyny
Chyba lepiej trafić nie mogłam z pytaniem o poradę, to są dokładnie moje rejony modowe

Mam problem z butami, mianowicie właściwie ich nie mam i nie wiem na co się zdecydować.. właśnie rozleciały mi się moje beżowe baleriny.. i mam pytanie co sądzicie o takich czółenkach na koturnie jak w załączniku? Podobają Wam się, uważacie je za dobre rozwiązanie np. do spodni 7/8? Czy one pasują do większości rzeczy? Czy może lepiej wybrać te obcasy beżowe? Jednak nie jestem doświadczona w chodzeniu i pewnie lepiej czułabym się w tych koturnach, jednak nie wiem, czy one będą mi pasować do wielu rzeczy.. Może to jest śmieszne, ale ja się kompletnie na tym nie znam i wolę posłuchać opinii osób które w tym "siedzą" Za balerinkami nie przepadam i wolałabym ich znowu nie kupować

A druga kwestia co sądzicie o białych conversach? Sama się waham, jednak taka duża guma jak w nich mnie specjalnie nie przekonuje..

zależy to naprawdę od tego jak się ubierasz, ja bym wybrała te drugie, ale jednak nie na szpilce tylko grubszym obcasie, żeby było wygodnie. Mi np. koturny nie pasowałby do wszystkiego, a w szczególności do pracy A jak mają to być buty codzienne takie do dżinsów to koturny mogą być jak najbardziej )

Conversy są fajne ale ja bym je pewnie założyła ze 2 razy w dni kiedy mam ochotę na większy luz, czyli pewnie więcej by leżały niżbym je faktycznie nosiła


Co do otoczenia, to faktycznie masa którą mijam codziennie do i z pracy jest rzeczywiście "szara", ale idąc do centrum handlowego np. Browar czy Malta, bo w Plazie tego nie zauważyłam pełno jest fajnie ubranych kobiet. Wniosek z tego taki, że nie podróżują one na pewno komunikacją miejską

[Phoebee]

Napisane przez sallie

A druga kwestia co sądzicie o białych conversach? Sama się waham, jednak taka duża guma jak w nich mnie specjalnie nie przekonuje..

Ja mam białe conversy. Są dni, kiedu muszę wyjść a naprawdę nie mam ochoty na obcasy i baskinki, a jeansy i T-shirt. Nie wyglądaja wulgarnie, a są bardzo uniwersalne.
Oczywiście nie muszę mówic jak bardzo są praktyczne. Idą co chwilę do pralki, ale są wygodne i na nic bym ich nie zamieniła.

Napisane przez katia84

Co do otoczenia, to faktycznie masa którą mijam codziennie do i z pracy jest rzeczywiście "szara", ale idąc do centrum handlowego np. Browar czy Malta, bo w Plazie tego nie zauważyłam pełno jest fajnie ubranych kobiet. Wniosek z tego taki, że nie podróżują one na pewno komunikacją miejską

Zgadzam się!

[Mariah]

Napisane przez katia84

zależy to naprawdę od tego jak się ubierasz, ja bym wybrała te drugie, ale jednak nie na szpilce tylko grubszym obcasie, żeby było wygodnie. Mi np. koturny nie pasowałby do wszystkiego, a w szczególności do pracy A jak mają to być buty codzienne takie do dżinsów to koturny mogą być jak najbardziej )

Conversy są fajne ale ja bym je pewnie założyła ze 2 razy w dni kiedy mam ochotę na większy luz, czyli pewnie więcej by leżały niżbym je faktycznie nosiła


Co do otoczenia, to faktycznie masa którą mijam codziennie do i z pracy jest rzeczywiście "szara", ale idąc do centrum handlowego np. Browar czy Malta, bo w Plazie tego nie zauważyłam pełno jest fajnie ubranych kobiet. Wniosek z tego taki, że nie podróżują one na pewno komunikacją miejską

Mam podobne spostrzeżenia
U siebie widuję fajnie ubrane kobiety, choć nie zdarza się to często (bo jeśli już jakąś wyłapię z tłumu to właśnie np. w centrum handlowym a tam bywam od czasu do czasu tylko).
Na ulicy same szaraczki, dobrze czy też elegancko/szykownie ubrane młode kobiety zdają się poruszać autem.

[LadyI]

Napisane przez sallie

Cześć dziewczyny
Chyba lepiej trafić nie mogłam z pytaniem o poradę, to są dokładnie moje rejony modowe

Mam problem z butami, mianowicie właściwie ich nie mam i nie wiem na co się zdecydować.. właśnie rozleciały mi się moje beżowe baleriny.. i mam pytanie co sądzicie o takich czółenkach na koturnie jak w załączniku? Podobają Wam się, uważacie je za dobre rozwiązanie np. do spodni 7/8? Czy one pasują do większości rzeczy? Czy może lepiej wybrać te obcasy beżowe? Jednak nie jestem doświadczona w chodzeniu i pewnie lepiej czułabym się w tych koturnach, jednak nie wiem, czy one będą mi pasować do wielu rzeczy.. Może to jest śmieszne, ale ja się kompletnie na tym nie znam i wolę posłuchać opinii osób które w tym "siedzą" Za balerinkami nie przepadam i wolałabym ich znowu nie kupować

A druga kwestia co sądzicie o białych conversach? Sama się waham, jednak taka duża guma jak w nich mnie specjalnie nie przekonuje..

Ja nie lubię butów na koturnie, więc oddaję głos na te drugie.

[ladymoonn]

Napisane przez katia84

Co do otoczenia, to faktycznie masa którą mijam codziennie do i z pracy jest rzeczywiście "szara", ale idąc do centrum handlowego np. Browar czy Malta, bo w Plazie tego nie zauważyłam pełno jest fajnie ubranych kobiet. Wniosek z tego taki, że nie podróżują one na pewno komunikacją miejską

Napisane przez Mariah

Mam podobne spostrzeżenia
U siebie widuję fajnie ubrane kobiety, choć nie zdarza się to często (bo jeśli już jakąś wyłapię z tłumu to właśnie np. w centrum handlowym a tam bywam od czasu do czasu tylko).
Na ulicy same szaraczki, dobrze czy też elegancko/szykownie ubrane młode kobiety zdają się poruszać autem.

to jest fakt, we Wrocławiu też zauważyłam taką tendencję, jak pójdę do galerii, albo poruszam się chociaż w okolicach rynku to spotykam takie osoby, a tramwaju/autobusie to uczniowie/studenci i ludzie od których nie wymaga się jakiegoś specjalnego stroju do pracy więc i specjalnie się nie wysilają

[blekitne_niebo]

Dziewczyny prośba do Was Zwłaszcza do Anies, bo ma ona też ma tą rzecz
Dostałam od mamy prezent - żakieto-narzutkę z Zary Przecenioną z bajońskiej sumy 469zł na sumę w miarę akceptowalną 129zł. Bardzo mi się ta rzecz podoba, ładnie będzie się prezentować jesienią, rozjaśni ciemne zestawy (tak jak Mirell nie znoszę bardzo ciemnych ubrań jesienią i zimą). Tylko z czym ją połączyć? Na razie mam jedną sochową i jedną aniesową inspirację
I pytanie do Anies - czy ten żakiet nie niszczy się w czasie użytkowania? Boję się, że zacznie się mechacić
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

[pingwinek=]]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny prośba do Was Zwłaszcza do Anies, bo ma ona też ma tą rzecz
Dostałam od mamy prezent - żakieto-narzutkę z Zary Przecenioną z bajońskiej sumy 469zł na sumę w miarę akceptowalną 129zł. Bardzo mi się ta rzecz podoba, ładnie będzie się prezentować jesienią, rozjaśni ciemne zestawy (tak jak Mirell nie znoszę bardzo ciemnych ubrań jesienią i zimą). Tylko z czym ją połączyć? Na razie mam jedną sochową i jedną aniesową inspirację
I pytanie do Anies - czy ten żakiet nie niszczy się w czasie użytkowania? Boję się, że zacznie się mechacić
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

zazdraszczam Wam tego żakietu, sama na niego poluję ja bym go nosiła do jeansów i ..... oj nie wazne wyszło by w praniu
ale biały tshirt na pewno bedzie pasował

[Charlotta11]

Witajcie Dziewczyny,
czytam ten wątek od samego początku ale dotąd jakoś nie miałam odwagi się odezwac. W każdym razie jestem miłośniczką prostoty i naturalności. Aczkolwiek od niedawna, wcześniej mój gust pozostawiał wiele do życzenia. Jak sobie pomyślę o tym jak ubierałam się jako nastolatka czy studentka to mi czasami wstyd.
No ale nic, po to zaglądam na to forum i ten watek oraz na blogi modowe żeby się czegoś nauczyc.

[Phoebee]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny prośba do Was Zwłaszcza do Anies, bo ma ona też ma tą rzecz
Dostałam od mamy prezent - żakieto-narzutkę z Zary Przecenioną z bajońskiej sumy 469zł na sumę w miarę akceptowalną 129zł. Bardzo mi się ta rzecz podoba, ładnie będzie się prezentować jesienią, rozjaśni ciemne zestawy (tak jak Mirell nie znoszę bardzo ciemnych ubrań jesienią i zimą). Tylko z czym ją połączyć? Na razie mam jedną sochową i jedną aniesową inspirację
I pytanie do Anies - czy ten żakiet nie niszczy się w czasie użytkowania? Boję się, że zacznie się mechacić
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

Do jeansów, czarnych spodni kolorowych rurek. Pod spód top - biały, fajnie wygląda z szarym, a nawet bluzka z kołnierzem. Fajny jest.

[anies5]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny prośba do Was Zwłaszcza do Anies, bo ma ona też ma tą rzecz
Dostałam od mamy prezent - żakieto-narzutkę z Zary Przecenioną z bajońskiej sumy 469zł na sumę w miarę akceptowalną 129zł. Bardzo mi się ta rzecz podoba, ładnie będzie się prezentować jesienią, rozjaśni ciemne zestawy (tak jak Mirell nie znoszę bardzo ciemnych ubrań jesienią i zimą). Tylko z czym ją połączyć? Na razie mam jedną sochową i jedną aniesową inspirację
I pytanie do Anies - czy ten żakiet nie niszczy się w czasie użytkowania? Boję się, że zacznie się mechacić
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

Nie, nic złego się nie dzieje, możesz być spokojna. Z czym nosić? Kolor jest dość uniwersalny, dlatego wiele rzeczy powinnaś dopasować. Dziewczyny pisały o szarym t-shircie, może być jedwabna biała bluzka, do tego rurki czarne/jeansowe/białe/szare. Do szortów też wygląda ładnie, zwłaszcza białych.

[Charlotta11]

A ja dosyc często widuję fajnie ubrane kobiety i dziewczyny. Ostatnio widziałam np. nastolatki - jedna w spódnicy, druga w sukience w groszki. Wyglądało to moim zdaniem uroczo i dziewczęco. Znacznie fajniej niż np. spodnie z krokiem w kolanach i bluza z kapturem.
Też uważam większośc blogów za "przebrane", tzn. zestawy wyglądają zbyt pięknie, zbyt modnie, zbyt przemyślanie. Ale obejrzec można czemu nie.
Dla mnie ideałem klasy i prostoty jest blog salonsense. Chciałabym kiedyś tak wyglądac.

[blekitne_niebo]

Napisane przez pingwinek=]

zazdraszczam Wam tego żakietu, sama na niego poluję ja bym go nosiła do jeansów i ..... oj nie wazne wyszło by w praniu
ale biały tshirt na pewno bedzie pasował

Napisane przez Phoebee

Do jeansów, czarnych spodni kolorowych rurek. Pod spód top - biały, fajnie wygląda z szarym, a nawet bluzka z kołnierzem. Fajny jest.

Napisane przez anies5

Nie, nic złego się nie dzieje, możesz być spokojna. Z czym nosić? Kolor jest dość uniwersalny, dlatego wiele rzeczy powinnaś dopasować. Dziewczyny pisały o szarym t-shircie, może być jedwabna biała bluzka, do tego rurki czarne/jeansowe/białe/szare. Do szortów też wygląda ładnie, zwłaszcza białych.

Bardzo dziękuję za rady dziewczyny

[LadyI]

Napisane przez blekitne_niebo

Dziewczyny prośba do Was Zwłaszcza do Anies, bo ma ona też ma tą rzecz
Dostałam od mamy prezent - żakieto-narzutkę z Zary Przecenioną z bajońskiej sumy 469zł na sumę w miarę akceptowalną 129zł. Bardzo mi się ta rzecz podoba, ładnie będzie się prezentować jesienią, rozjaśni ciemne zestawy (tak jak Mirell nie znoszę bardzo ciemnych ubrań jesienią i zimą). Tylko z czym ją połączyć? Na razie mam jedną sochową i jedną aniesową inspirację
I pytanie do Anies - czy ten żakiet nie niszczy się w czasie użytkowania? Boję się, że zacznie się mechacić
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

Też nie do końca mam na niego pomysł, ale myślę, że fajnie będzie się prezentował do jeansów i białego t-shirtu, do tego oficerki, prosta torba i można śmigać. Fakturę ma zimową, a kolor letni - idealne połączenie. Znalazłam jeszcze taką stylizację, ogólnie można ich sporo w internecie znaleźć.

Dziewczyny, a co myślicie o kolorze miętowym? Warto w niego inwestować? Ja póki co się opierałam, ale waham się czy nie kupić jakiejś marynarki. Sprawdzi się zimą..?

[blekitne_niebo]

Napisane przez LadyI

Też nie do końca mam na niego pomysł, ale myślę, że fajnie będzie się prezentował do jeansów i białego t-shirtu, do tego oficerki, prosta torba i można śmigać. Fakturę ma zimową, a kolor letni - idealne połączenie. Znalazłam jeszcze taką stylizację, ogólnie można ich sporo w internecie znaleźć.

Dziewczyny, a co myślicie o kolorze miętowym? Warto w niego inwestować? Ja póki co się opierałam, ale waham się czy nie kupić jakiejś marynarki. Sprawdzi się zimą..?

Dziękuję za pomoc Ja myślę że tak, mięta to dobry pomysł na jesień-zimę Sama mam miętowy żakiet i miętowy sweterek - na pewny ich nie zabraknie w mojej jesiennej garderobie

[blackandblue]

Miałam ten sam dylemat, ale jednak nie zainwestowałam. Ewentualnie mogłabym kupić jakiś sweterek w tym kolorze lub spódnicę pasującą do czarnych, kryjących rajstop - sprawdziłyby się i latem i zimą.

Za to przekonałam się, że spodnie w takich sezonowych kolorach się nie sprawdzają, przynajmniej u mnie. Po prostu zbyt rzadko je noszę, a jesienią i zimą nie chce ich zabrudzić, dlatego lądują na dnie szafy.

[zielona2]

Napisane przez Charlotta11

A ja dosyc często widuję fajnie ubrane kobiety i dziewczyny. Ostatnio widziałam np. nastolatki - jedna w spódnicy, druga w sukience w groszki. Wyglądało to moim zdaniem uroczo i dziewczęco. Znacznie fajniej niż np. spodnie z krokiem w kolanach i bluza z kapturem.
Też uważam większośc blogów za "przebrane", tzn. zestawy wyglądają zbyt pięknie, zbyt modnie, zbyt przemyślanie. Ale obejrzec można czemu nie.
Dla mnie ideałem klasy i prostoty jest blog salonsense. Chciałabym kiedyś tak wyglądac.

O taaaak, salonsense to dla mnie ideał. Strój i wygląd Figura Szkoda, że przestała pisać.


Blekitne_niebo ja ten żakiet widzę w super stylizacji z białymi szortami, jakiś jasny podkoszulek, złoty zegarek i czerwone paznokcie

A ja chciałam Wam napisać, że mam taki problem. Nie wiem w zasadzie jak to określić, ale mam bardzo "kobiecy" typ urody (buzia). I kiedy ubieram się w kobieco to wszyscy biora mnie za dużo, dużo starszą. Paznokcie boję się malować na ciemne kolory z tego powodu. Dziwnie się z tym czuję i często muszę kombinować jak tworząc stylizację przełamać ją jakimś luźnym, nonszlanckim akcentem. No to się wyżaliłam...

[Phoebee]

Napisane przez zielona2

A ja chciałam Wam napisać, że mam taki problem. Nie wiem w zasadzie jak to określić, ale mam bardzo "kobiecy" typ urody (buzia). I kiedy ubieram się w kobieco to wszyscy biora mnie za dużo, dużo starszą. Paznokcie boję się malować na ciemne kolory z tego powodu. Dziwnie się z tym czuję i często muszę kombinować jak tworząc stylizację przełamać ją jakimś luźnym, nonszlanckim akcentem. No to się wyżaliłam...

U mnie z kolei przeciwnie - nie wyglądam na swój wiek. To prowadzi do licznych zabawnych sytuacji i pomyłek. W trampkach i jeansach ludzie biorą mnie za siedemnastolatkę. Strój i makijaż w jakimś stopniu pomaga, ale nie na tyle,żeby nie pytać mnie o dowód.

[fablous]

Napisane przez Phoebee

U mnie z kolei przeciwnie - nie wyglądam na swój wiek. To prowadzi do licznych zabawnych sytuacji i pomyłek. W trampkach i jeansach ludzie biorą mnie za siedemnastolatkę. Strój i makijaż w jakimś stopniu pomaga, ale nie na tyle,żeby nie pytać mnie o dowód.

Mam to samo

[LadyI]

Hmm i nadal nie wiem co robić z tym żakietem.


Kochane byłyście kiedyś na festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym? Warto się tam wybrać?

[synesthesia]

Dziewczyny, jak ubieracie się teraz w takie upały?

[rouge_manteau]

Napisane przez cosma

Ja idę do fryzjera za ok 2 tygodnie. Coś bym chciała zrobic ale nie wiem za bardzo co Przeglądam gazety w poszukiwaniu inspiracji. Podobało mi sie ombre Mariny w Cosmo. Ale ja mam blond i wydaje mi się że ombre lepiej jednak wygląda na ciemniejszych niż na jasnych.

ja zrobiłam tydzień temu ombre na blond włosach i dobrze wygląda
A jaki masz odcień blondu, bardzo jasny?