Wieczny bałagan w domu cz 3

[zakonna]

Na balkonie mam syf. Więc nie jest ze mną źle. . Mam tam kupkę brudu, którą zamiotlam we wtorek. Lezy do dzisiaj. Poza tym tak naprawdę to mam cały czas pewien rodzaj bałaganu/brudum. Coś gdzieś porozrzucane. Na podłodze zgrzyta piasek.
Tyle, ze wreszcie mogę coś zrobić w detalach właśnie i nie czuję jak mi, dosłownie, opadają ręce przy tym.
I polecam płyn z biedronki Frosch sodowy. Pięknie wszystko można nim umyć. Nawet właśnie maksymalnie zasyfiona szafkę z koszem na śmieci. Nie myta chyba od 3 lat. W środku tłusty brud na całej podłodze. Tym płynem zeszło pięknie. Pies wczoraj zamordował jaśka. Flaki z poduszki do teraz fruwaja po chałupie. A kot w nocy narzygał na psie posłanie.


wysłane telepatycznie

[tenebra]

Napisane przez zakonna

Na balkonie mam syf. Więc nie jest ze mną źle. . Mam tam kupkę brudu, którą zamiotlam we wtorek. Lezy do dzisiaj. Poza tym tak naprawdę to mam cały czas pewien rodzaj bałaganu/brudum. Coś gdzieś porozrzucane. Na podłodze zgrzyta piasek.
Tyle, ze wreszcie mogę coś zrobić w detalach właśnie i nie czuję jak mi, dosłownie, opadają ręce przy tym.
I polecam płyn z biedronki Frosch sodowy. Pięknie wszystko można nim umyć. Nawet właśnie maksymalnie zasyfiona szafkę z koszem na śmieci. Nie myta chyba od 3 lat. W środku tłusty brud na całej podłodze. Tym płynem zeszło pięknie. Pies wczoraj zamordował jaśka. Flaki z poduszki do teraz fruwaja po chałupie. A kot w nocy narzygał na psie posłanie.


wysłane telepatycznie

Też lubię te płyny, sodowego nie miałam, ale kupuję te z octem: winogronowy i lawendowy (chyba)

Lubię je bo dobrze czyszczą i są mniej "chemiczne", właśnie zamiast jakichś mocnych detergentów co to się przy myciu oddychać nie da mają dodatki octu i sody, dużo przyjemniejsze dla otoczenia.

Jakby ktoś był nimi zainteresowany to są też w rossmannie i kauflandzie. Z bierze przyznam ich nie widziałam, następnym razem zwrócę uwagę.

Wysłane z mojego LG-H635 przy użyciu Tapatalka

[I ona]

zakonna chyba będzie trzeba założyć wątek "Wieczny porządek w domu" jak tak dalej pójdzie Choć ostatnim wpisem uspokoiłaś mnie hahah

Ja proszę dziś o nadprzyrodzone siły do walki z mieszkaniem. Jutro mam gości a mam burdel. Tym razem to nie tylko bałagan i rozgardiasz, ale po prostu mam brudno. Ponad 2 tygodnie nie sprzątałam, bo dosłownie nie mieliśmy kiedy. W pracy maraton plus wolny dzień każdy był spędzany na robocie u mamki na wiosce.
Tak więc dziś mnie chyba trafi... i muszę to zrobić sama, bo małż 12h w pracy

[201803290936]

Napisane przez I ona

zakonna chyba będzie trzeba założyć wątek "Wieczny porządek w domu" jak tak dalej pójdzie Choć ostatnim wpisem uspokoiłaś mnie hahah
(...)

Dobrze, że dopisała, że ma jednak trochę syfu, bo już się szykowała petycja o usunięcie Z. z tego wątku.

Dzisiaj zamierzam... iść na piwo. No dobra, jakieś pranie na pewno nastawię i opróżnię oraz załaduję zmywarkę. Czy to wystarczające minimum? Jutro trochę w łazience ogarnę.

[I ona]

Łazienka już lśni
Pościel już schnie na balkonie, a ręczniki się piorą
Zmywarka zapakowana

Teraz czas na kawkę i ciąg dalszy! Dajcie siły!

[zakonna]

Ja siedzę na działce. Nie mogę znaleźć ani sekatora ani piłki do drewna. Zła jestem bo chciałam krzak wyciąć czyli posprzątać na działce. 😂
Dzisiaj odkurzyłam, posprzątalam w takim kufrze i okazało się że jednak jest miejsce na chowanie pościeli dla gości.

wysłane telepatycznie

[I ona]

zakonna odpocznij sobie na tej działce

Kucahnia lśni, ręczniki się suszą a dywaniki w pralce

[mabi27]

Właśnie po sprzątaniu na działce na wsi jestem. I sekator i piłka były w użyciu, ognisko było, kiełbaski, natyrałam się, pokrzywami poparzyłam, ale jestem zadowolona.
Piękny dzionek.
Może pranie warto nastawić jeszcze dzisiaj.
Miłego wieczoru, dziewczyny
😃

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

Przegapiłam nowy wątek
Byłam w poprzednim.
Dziewczyny, doszłam do wniosku, że u mnie to serio jakaś choroba.
Nie potrafię się zebrać, żeby posprzątać cały ten syf.
Po prostu nie mam siły, żeby to wszystko ogarnąć.
Dziś przeszłam samą siebie.
Napisałam ogłoszenie, że szukam pani do pomocy

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;74174091]Przegapiłam nowy wątek
Byłam w poprzednim.
Dziewczyny, doszłam do wniosku, że u mnie to serio jakaś choroba.
Nie potrafię się zebrać, żeby posprzątać cały ten syf.
Po prostu nie mam siły, żeby to wszystko ogarnąć.
Dziś przeszłam samą siebie.
Napisałam ogłoszenie, że szukam pani do pomocy [/QUOTE]

No i super, jak mozesz przeznaczyc te pieniadze, to czemu nie? Wiele osob chetnie sobie dorobi. Zapewnisz komus mozliwosc zarobienia na chleb a sama sie odciazysz.

[6ab835231803f4b1cac896d6aed120cccc2755ce_65765102cc8be]

Napisane przez Hiiro

No i super, jak mozesz przeznaczyc te pieniadze, to czemu nie? Wiele osob chetnie sobie dorobi. Zapewnisz komus mozliwosc zarobienia na chleb a sama sie odciazysz.

I właśnie to jest fajne.
Ale mimo wszystko tak mi jakoś wstyd,
że można mieszkanie do takiego stanu doprowadzić
Za każdym razem jak już mam w miarę posprzątane to obiecuję sobie,
że nigdy więcej, że już będę odkładać rzeczy na miejsce, ale wiadomo jak to wychodzi.

[I am Rock]

Napisane przez zakonna

Ja siedzę na działce. Nie mogę znaleźć ani sekatora ani piłki do drewna. Zła jestem bo chciałam krzak wyciąć czyli posprzątać na działce. 😂
Dzisiaj odkurzyłam, posprzątalam w takim kufrze i okazało się że jednak jest miejsce na chowanie pościeli dla gości.

wysłane telepatycznie

Zakonna, może narzędzia chłop ci schował, bo obawia się, że w tym porządkowym szale, wytniesz wszystko w pień?

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

[1=6ab835231803f4b1cac896d 6aed120cccc2755ce_6576510 2cc8be;74174471]I właśnie to jest fajne.
Ale mimo wszystko tak mi jakoś wstyd,
że można mieszkanie do takiego stanu doprowadzić
Za każdym razem jak już mam w miarę posprzątane to obiecuję sobie,
że nigdy więcej, że już będę odkładać rzeczy na miejsce, ale wiadomo jak to wychodzi.[/QUOTE]

Dopoki ci nie laza karaluchy po domu to nie jest zle.
Nie kazdy jest stworzony do sprzatania i nie kazdy musi. Wiesz jak kiedys jedyna rola kobiety bylo ugotowac, posprzatac i wychowac dzieci, to musiala to umiec, ale kilkaset lat pozniej, czyli dzisiaj, kobieta ma wiecej rol . A jak juz ci pani wysprzata, to moze zajdziesz sposob na lepsza organizacje, zeby mieszkanie ''samo sie sprzatalo''. Ja np. marze o tych regalach z ikei, nie wiem czy kojarzycie, takie z kwadratowymi przegrodkami i koszykami do kupienia (tzn. ze koszyk zajmuje cala przestrzen przegrodki). Wyobrazam sobie, ze mam taki z 16 komorami i kazdy koszyk ma swoje przeznaczenie. Do jednego wrzucam kable, do drugiego listy i dokumenty, do trzeczego wszystko, co papiernicze... itd.

Ja ostatnio nie mam za bardzo czasu na sprzatanie, bo sie calymi dniami ucze, ale dzisiaj zrobilam juz 3 prania (33 stopnie u mnie), odkurzylam, a kuchnia jest ogarnieta caly czas, bo jakos tak ja sobie przeorganizowalam i wyglada czysto, szybko sie sprzata.

[ninfomane]

Napisane przez ParoleParole

Dziewczęta przychodzę się pozalic. Przeszłam dzisiaj cała galerie w poszukiwaniu spodenek i jestem załamana. W żadnym sklepie nie ma normalnych spodenek przed kolana. Wszystkie są takie, że ledwie tylek zakrywaja. Nie mam dużych wymagań. Po prostu chcę zwykle spodenki przed kolana. Takie żeby na lajcie do pracy pójść. I nie ma totalnie nic.

A może to wina mojej pracy? Jest zacofana? Bo możemy mieć spodenki przed kolana.



Aż mi się przypomniało jak w ubiegłym roku poszłam do rosmana a tam dziewucha z obsługi w takich spodenkach, że niestety wszyscy mogli podziwiać część jej pośladek.

Będę musiała jakoś w wolnym dniu się na bazar przejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W next, H&M I chyba w new look widzialam dluzsze spodenki wczoraj


Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

[ParoleParole]

Umyłam już większe pół lodówki z wyjmowaniem półek Zosyało mi wyciągnąć szuflady i drzwiczki.

[zakonna]

Okazało się, że piłę ma mąż i wozi ją w swoim samochodzie. A samochód i kierowca są w tej chwili na poligonie jeszcze przez tydzień.
A co do lodówki, to nienawidziłam mycia, dopóki nie kupiłam zmywarki. teraz wszystkie półki i inne, które się mieszczą w zmywarce, zmywają się same. Co mnie niezmiernie cieszy.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja zapuscilam mieszkanie, wiec i nic nie pisalam. wstyd.

I poczulam sie jak najgorszy brudas i siedlisko wszystkich bakterii swiata. Bo przeczytalam post na kotach, tam sie jedna osoba zdziwila, ze ktos posiadajacy kota wyciera podlogi, blaty, szafki raz na 5 dni. No bo przeciez roznosi bakterie kalowe na lapkach i inne takie.
Nie wiem na jakim swiecie mialabym myc codziennie podloge.
Jak raz na tydzien mnie przerasta.

[_Selina_]

Ja dzisiaj poczułam wiosnę, w kuchni płytki już zdemolowane, a ja się wzięłam z pranie i porządki w garderobie
Buty pięknie ustawione rzeczy zimowe wyżej podłoga pusta, bo ostatnio nie było nawet jak przejść w tej garderobie było po prostu wszystko!

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[zakonna]

Bakterie kałowe i tak są wszędzie. Nie przejmuj się. Ponoć najwięcej można ich znaleźć na szczoteczce do zębów. 😈

wysłane telepatycznie

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez zakonna

Bakterie kałowe i tak są wszędzie. Nie przejmuj się. Ponoć najwięcej można ich znaleźć na szczoteczce do zębów. 😈

wysłane telepatycznie

a to luzik.

[mrofka89]

Ja dzisiaj wpadłam w szał prania i poszły 3 pralki. Udało mi się z racji ładnej pogody bo wystawiałam do ogródka i zanim następne się wyprało to poprzednie było suche. I z racji tego 2 prania dziś już wyprasowałam. A reszta leży i czeka. Zakonna przerażasz mnie 😜 ale jednocześnie napawasz optymizmem i nadzieją, że może kiedyś też wpadnę w taki szał i chęć sprzątania

[cava]

A u mnie ze sprzątania garderoby co to miałam bohatersko zrobić, to tyle że zagoniłam dzieci, żeby poskładały 2 wielkie sterty wypranych ciuchów, co leżały na desce do prasowania od tygodnia i tyle.

W piątek wieczorem poszliśmy do kina na Obcego, dziś rano przyszła do mnie znajoma i posiedziała, potem dziecko musiałam zabrać na zakupy przed wyjazdem, potem zrobiłam obiad i tyle.

To znaczy jakoś w locie poprałam wszystkie pokrowce na materace i pościele, to na ten rok mam to z głowy. Tyle dobrego.



Widziałam w Orsaju 2 długości dżinsowych spodenek z tych dłuższych.

[mrofka89]

Mnie chyba pokonuje wielkość, ilość sprzątania. Co nie zrobimy to zaś trzeba zaś zacząć. Przerasta mnie to i coraz bardziej utwierdzam się z poszukaniu kogoś do pomocy. Dom posiadamy, więc nie będziemy sprzedawać i kupować mieszkania zeby mieć mniej miejsca do sprzątania, ale po prostu to wszystko brudzi się naraz i to przerasta powiedzcie że też tak macie to trochę mnie to pocieszy.

[MissChievousTess]

Napisane przez zakonna

Bakterie kałowe i tak są wszędzie. Nie przejmuj się. Ponoć najwięcej można ich znaleźć na szczoteczce do zębów. ��

O, co do kociego to możliwe, że natknęłyście się na przytyk pod moim adresem. Co mnie bawi bo raz, że sprzątam, a dwa, że prędzej człowiekowi zagrozi zbyt duża sterylność albo za ostra chemia gospodarcza, a nie nieco bakterii.
A co do bakterii kałowych- więcej niż na toalecie bywa ich m.in. na damskiej torebce, klawiaturze komputera, ekranie dotykowym telefonu komórkowego i tym podobnych urządzeniach itd. A takie bakterie nie zaszkodzą nam za bardzo o ile przed jedzeniem gołymi rękami bez sztućców umyjemy ręce. Ciekawostka- jeśli spuszczamy wodę w toalecie kiedykolwiek przy otwartej muszli bakterie kałowe mamy nawet na suficie i szczoteczkach do zębów jeśli stoją na wierzchu np. na umywalce. Inna sprawa, że bakterie kałowe nie grożą naszemu życiu tak bardzo jak bytujący normalnie na skórze wielu ludzi gronkowiec, który jeśli dostanie się do krwi i nie daj boże jakoś naruszy barierę krew- mózg może nas zabić. A bakterie kałowe są tak przyjazne, że możliwe, że wkrótce będziemy nimi m.in. leczyć nowotwory. Akurat, o ironio losu, w tym tygodniu czytałam po hiszpańsku o badaniach naukowych w tym kierunku.
Reasumując, nieważne ile razy przecierasz blaty jeśli masz kota czy inne zwierzę domowe. Ważniejsze ile razy pamiętasz wyczyścić klawiaturę komputera i ekran swojego smartfona.

[szprotka_]

Napisane przez mrofka89

Mnie chyba pokonuje wielkość, ilość sprzątania. Co nie zrobimy to zaś trzeba zaś zacząć. Przerasta mnie to i coraz bardziej utwierdzam się z poszukaniu kogoś do pomocy. Dom posiadamy, więc nie będziemy sprzedawać i kupować mieszkania zeby mieć mniej miejsca do sprzątania, ale po prostu to wszystko brudzi się naraz i to przerasta powiedzcie że też tak macie to trochę mnie to pocieszy.

Same here. Jak już się uzbiera góra, to końca nie widać. Ino granat wrzucić dla oczyszczenia atmosfery i pomieszczeń

[MissChievousTess]

Napisane przez mrofka89

Mnie chyba pokonuje wielkość, ilość sprzątania. Co nie zrobimy to zaś trzeba zaś zacząć. Przerasta mnie to i coraz bardziej utwierdzam się z poszukaniu kogoś do pomocy. Dom posiadamy, więc nie będziemy sprzedawać i kupować mieszkania zeby mieć mniej miejsca do sprzątania, ale po prostu to wszystko brudzi się naraz i to przerasta powiedzcie że też tak macie to trochę mnie to pocieszy.

Na pewno im większy metraż, tym większy problem. Podobnie m większe miasto- miejski brud z powietrza robi swoje. Ja mam na szczęście mały metraż i w przyszłości także by nie brnąć w zabawę w Kopciuszka w wielkim pałacu zbyt dużego metrażu bym chyba nie chciała.W dużym domu chyba trzeba ustalić priorytety- pomieszczenia reprezentacyjne, jakaś strefa relaksu, miejsca,które wymagają większej higieny typu łazienka czy kuchnia powinny raczej być względnie czyste. Jeśli ktoś ma np. spiżarnię, garaż, pralnię, jakąś szopę ogrodową itd. no to rozumiem, że tam czy np. na strychu jakiś większy bałagan może być, jeśli dom duży, a inne pomieszczenia wymagają wyższego standardu czystości.
Ja już kilka razy mówiłam -pomaga rutyna małych kroków, Częściej, a mniej, byle regularnie. Wiem, że rutyna brzmi jak nuda, ale tak naprawdę większość tego co robimy to kwestia nawyków, więc warto próbować nabierać takich nawyków, które podnoszą nam komfort życia.

[zakonna]

Ja mam mieszkanie, a i tak wiecznie wrażenie, że kiedy w jednym miejscu kończę sprzątać, to w drugim już się zrobił burdel.

wysłane telepatycznie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ej, a od kiedy to wycieranie blatów zabija bakterie?

[cava]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;74182276]Ej, a od kiedy to wycieranie blatów zabija bakterie? [/QUOTE]

Od zawsze, bo jak wiadomo (a Wizazowe bitwy o częstość mycia się, potwierdzają):
"częste mycie skraca życie.

Bakteria wytarta/umyta do czysta, umiera prędzej!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

a no tak!