Wstydliwa samotność w życiu - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-08-02, 14:41   #61
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez Mihaul Pokaż wiadomość
Tak tylko pytanie co by było gdybym miał 190 cm, przychodzę na spotkanie i się okazuje np że nie pracuje, jestem na zasiłku z pośredniaka 800 zł, mieszkam z rodzicami, nie mam prawka, samochodu itd, nigdzie nie podróżuje

Świetny kandydat na faceta? No ale za to wysoki
Czyli też by podziękowała, z tą różnicą że tutaj chociaż by się umówiła bo centymetry jej się zgadzały i to nie te o których często myślimy: D
No ale taki czasy, czasy Tinderów, instagramów, tik-toków, człowiek jest traktowany przedmiotowo.
Nie popadaj w skrajnosci.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego odbierasz komuś prawo do preferencji związanych z wyglądem? Ktoś inny skreśli właśnie wysokiego bo za wysoki, więc to po prostu zależy od indywidualnych preferencji. Ja również nie umówiłabym się z kimś znacząco niższym ode mnie, bo dla mnie to po prostu nieatrakcyjne - tak samo jak otyłość, lenistwo, brak perspektyw itp. Daj żyć, przecież to naturalne, że partnera dobieramy również na podstawie wyglądu.
No wlasnie ja tez tego nie rozumiem. Teraz jest taka faza na poprawnosc, ze to tez idzie w druga strone. Ale zycie i tak jest takie jest niezaleznie od tego jaka sobie teorie wymyslimy.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-04, 12:36   #62
malina11234
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 33
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Tak ogólnie i całościowo powiem Ci smutną prawdę.

Tempo życia jest teraz takie, że każdy patrzy się na siebie i swoje potrzeby, swoje najbliższe „podwórko”, dlatego te small talki w internecie są takie, że nic z nich nie wynika.

Ja na przykład udzielałam się na forach dla kobiet - niby wszystkie są z tego samego miasta, ale organizacja wyjścia jest taka ze „super super, trzeba się spotkać, dawaj znać” i tyle. Potem każdy wraca do swojego życia i obowiązków.

Co do Twojej osoby - szczerze bez hejtu. Wydajesz się przyjemnym gościem do rozmowy o absolutnie niczym, może aż za przyjemnym i za bardzo roztkliwiającym się nad sobą. Z punktu widzenia kobiety miałoby porozmawiać o książkach, bo sama czytam, ale gdybym na początkowym etapie rozmowy usłyszała ze chorujesz na jakaś chorobę jelit która Cię ogranicza, to pomyślałabym okej, miły przyjemny gość, pewnie powiedziałabym, że mi przykro, ale jednak to nie jest mój osobisty obraz wymarzonego faceta.

Mówię tutaj z mojej perspektywy, natomiast dla mnie facet to ma być facet. Super ze uprawiasz sport, super ze zahamujesz w pociągu. Trochę bałabym się gdyby obcy typ zagadywał do mnie w pociągu. Środki komunikacji to nie jest dobre miejsce do nawiązywania znajomosci.

Co innego jakieś zajecia, kursy, szkolenia, w których ludzie spędzają ze sobą sporo czasu. Wiele moich koleżanek ma mężów z którymi połączyli się przez zainteresowania lub prace/studia.

Większa ilość czasu powoduje zacieśnianie więzi, to coś zgoła innego niż rozmowa o pogodzie w autobusie
malina11234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-04, 12:58   #63
bergtim
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 17
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez malina11234 Pokaż wiadomość
Tak ogólnie i całościowo powiem Ci smutną prawdę.

Tempo życia jest teraz takie, że każdy patrzy się na siebie i swoje potrzeby, swoje najbliższe „podwórko”, dlatego te small talki w internecie są takie, że nic z nich nie wynika.

Ja na przykład udzielałam się na forach dla kobiet - niby wszystkie są z tego samego miasta, ale organizacja wyjścia jest taka ze „super super, trzeba się spotkać, dawaj znać” i tyle. Potem każdy wraca do swojego życia i obowiązków.

Co do Twojej osoby - szczerze bez hejtu. Wydajesz się przyjemnym gościem do rozmowy o absolutnie niczym, może aż za przyjemnym i za bardzo roztkliwiającym się nad sobą. Z punktu widzenia kobiety miałoby porozmawiać o książkach, bo sama czytam, ale gdybym na początkowym etapie rozmowy usłyszała ze chorujesz na jakaś chorobę jelit która Cię ogranicza, to pomyślałabym okej, miły przyjemny gość, pewnie powiedziałabym, że mi przykro, ale jednak to nie jest mój osobisty obraz wymarzonego faceta.

Mówię tutaj z mojej perspektywy, natomiast dla mnie facet to ma być facet. Super ze uprawiasz sport, super ze zahamujesz w pociągu. Trochę bałabym się gdyby obcy typ zagadywał do mnie w pociągu. Środki komunikacji to nie jest dobre miejsce do nawiązywania znajomosci.

Co innego jakieś zajecia, kursy, szkolenia, w których ludzie spędzają ze sobą sporo czasu. Wiele moich koleżanek ma mężów z którymi połączyli się przez zainteresowania lub prace/studia.

Większa ilość czasu powoduje zacieśnianie więzi, to coś zgoła innego niż rozmowa o pogodzie w autobusie
Dzięki. O swoich dolegliwościach nigdy nikomu nie powiedziałem. Nie wie o tym prawie nikt. Wiem i sam nie lubię przenosić ani odbierać negatywnych emocji. Narzekanie jest odpychające.

Wysłane z mojego moto g31(w) przy użyciu Tapatalka
bergtim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-04, 13:07   #64
Piotrek95
Raczkowanie
 
Avatar Piotrek95
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 290
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
No wlasnie ja tez tego nie rozumiem. Teraz jest taka faza na poprawnosc, ze to tez idzie w druga strone. Ale zycie i tak jest takie jest niezaleznie od tego jaka sobie teorie wymyslimy.
Poprawność to jedno, a rzeczywistość to drugie.

Ja absolutnie nie kupuje kryteriów typu '180cm musi być' albo '32 lata za stary'. Często jest tak, że niby mamy te wymagania, a potem pojawia sie ktoś, kto ich nie spełnia i jakoś przymykamy na to oko, bo nadrabia czymś innym. Więc tak z przymrużeniem oka proponuję na to patrzeć.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:
Napisane przez malina11234 Pokaż wiadomość
Co do Twojej osoby - szczerze bez hejtu. Wydajesz się przyjemnym gościem do rozmowy o absolutnie niczym, może aż za przyjemnym i za bardzo roztkliwiającym się nad sobą. Z punktu widzenia kobiety miałoby porozmawiać o książkach, bo sama czytam, ale gdybym na początkowym etapie rozmowy usłyszała ze chorujesz na jakaś chorobę jelit która Cię ogranicza, to pomyślałabym okej, miły przyjemny gość, pewnie powiedziałabym, że mi przykro, ale jednak to nie jest mój osobisty obraz wymarzonego faceta.
Nareszcie 100% honesty. Props. Tak to wygląda.
Piotrek95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-04, 13:15   #65
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez Mihaul Pokaż wiadomość
Tak tylko pytanie co by było gdybym miał 190 cm, przychodzę na spotkanie i się okazuje np że nie pracuje, jestem na zasiłku z pośredniaka 800 zł, mieszkam z rodzicami, nie mam prawka, samochodu itd, nigdzie nie podróżuje

Świetny kandydat na faceta? No ale za to wysoki
Czyli też by podziękowała, z tą różnicą że tutaj chociaż by się umówiła bo centymetry jej się zgadzały i to nie te o których często myślimy: D
No ale taki czasy, czasy Tinderów, instagramów, tik-toków, człowiek jest traktowany przedmiotowo.

Dlaczego w ogóle zakładasz, że doszłoby do spotkania? Jeśli chłopak pochwaliłby się brakiem pracy, zasiłkiem itp... do spotkania też by nie doszło.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-05, 14:42   #66
Lasagna_ze_szpinakiem
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Ludzie są różni i mają różne wymagania. Każdemu partnerowi mówiłam po jakimś czasie (nie wiem 2-3 tyg spotykania się), że mam problem z jelitami przedstawiając to zwykle na wesoło i nigdy nie byłam z tego powodu odrzucona. Wszyscy partnerzy z którymi spotykałam się +/- 10 lat temu (mniej więcej między 25-28 rz) mieszkali albo w domu z rodzicami, albo w mieszkaniu- również rodzinnym. Nie mieszkam w wielkim mieście, mało kogo stać w tym wieku na własne lokum. Liczą się chęci do samodzielnego życia, ogarnianie swojego świata wokół (bez liczenia na mamę, tatę i dwie lewe ręce).
Aktualnie mam koleżanki które mieszkają z rodzicami i są w okolicach 30tki - nie będą się na siłę usamodzielniac tylko po to, żeby ludzie nie gadali, a potem płakać, że rata ich wykańcza itp. Czasem lepsze życie w grupie życzliwych ludzi niż samotność w 4 ścianach. Generalnie zawsze miałam gdzieś to, czy ktoś ma dużo kasy, swoje auto/mieszkanie itp. Patrzyłam na postawę człowieka, chęci, perspektywy. Wszystkiego można się dorobić we dwoje. Więc nadal uważam że jeśli ktoś jest materialista to nie ma sensu ladowac się z nim w związek samemu mając poki co niewiele. Trzeba szukać osoby dla której liczy się człowiek, bliskość i perspektywa, że razem można zdziałać więcej niż w pojedynkę.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Lasagna_ze_szpinakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-05, 17:13   #67
HermiJona
Raczkowanie
 
Avatar HermiJona
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 249
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem Pokaż wiadomość
Ludzie są różni i mają różne wymagania. Każdemu partnerowi mówiłam po jakimś czasie (nie wiem 2-3 tyg spotykania się), że mam problem z jelitami przedstawiając to zwykle na wesoło i nigdy nie byłam z tego powodu odrzucona. Wszyscy partnerzy z którymi spotykałam się +/- 10 lat temu (mniej więcej między 25-28 rz) mieszkali albo w domu z rodzicami, albo w mieszkaniu- również rodzinnym. Nie mieszkam w wielkim mieście, mało kogo stać w tym wieku na własne lokum. Liczą się chęci do samodzielnego życia, ogarnianie swojego świata wokół (bez liczenia na mamę, tatę i dwie lewe ręce).
Aktualnie mam koleżanki które mieszkają z rodzicami i są w okolicach 30tki - nie będą się na siłę usamodzielniac tylko po to, żeby ludzie nie gadali, a potem płakać, że rata ich wykańcza itp. Czasem lepsze życie w grupie życzliwych ludzi niż samotność w 4 ścianach. Generalnie zawsze miałam gdzieś to, czy ktoś ma dużo kasy, swoje auto/mieszkanie itp. Patrzyłam na postawę człowieka, chęci, perspektywy. Wszystkiego można się dorobić we dwoje. Więc nadal uważam że jeśli ktoś jest materialista to nie ma sensu ladowac się z nim w związek samemu mając poki co niewiele. Trzeba szukać osoby dla której liczy się człowiek, bliskość i perspektywa, że razem można zdziałać więcej niż w pojedynkę.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Raczej nie pisano tutaj o własnym lokum i ratach, tylko o wynajmie pokoju albo kawalerki? Jest między tym zasadnicza różnica, bo nie wiąże Cię umowa kredytowa na X lat. I jeśli jest możliwość, zawsze można wrócić do rodzinnego domu. Nikt nikomu nie broni mieszkać z rodzicami - jeśli ma taką komfortową możliwość, czemu nie - jednak wiele osób wyprowadza się również, aby mieć jakąś swoją przestrzeń - nie każdy rodzic ma wielopokojowy dom albo kilkupokojowe mieszkanie, w którym dziecko może mieć, a już zwłaszcza jeśli mówimy o dorosłych około 30stki, swój pokój i swoją przestrzeń. Nie wyobrażam sobie obecnie mieszkać z rodzicami i sypiać w salonie. Ludzie są różni, ale tę perspektywę mam wrażenie, że tu pominięto.

Uważam też, że trochę sama wyżej popadasz w wypowiedzi ze skrajności w skrajność. Oczekiwanie od partnera jakiejś zaradności finansowej to od razu materializm? Jedno nie wyklucza drugiego - można spotykać się z kimś na podobnym statusowo poziomie i budować z nim bliskość. Ale chęci to za mało i tu się zgodzę - osoby, które nie mają żadnej odpowiedzialności materialnej niewiele uczą się o kosztach życia - dokładanie się do rachunków, jedzenia, opłacanie swoich potrzeb - jest wielu mężczyzn i kobiet po 25+, którzy nie musieli tego robić i to jest ok póty dopóki nie kończy się tylko na byciu na garnuszku u rodziców w każdej "trudniejszej" sytuacji.

Edytowane przez HermiJona
Czas edycji: 2023-08-05 o 17:18
HermiJona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-08-05, 17:51   #68
Lasagna_ze_szpinakiem
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez HermiJona Pokaż wiadomość
Raczej nie pisano tutaj o własnym lokum i ratach, tylko o wynajmie pokoju albo kawalerki? Jest między tym zasadnicza różnica, bo nie wiąże Cię umowa kredytowa na X lat. I jeśli jest możliwość, zawsze można wrócić do rodzinnego domu. Nikt nikomu nie broni mieszkać z rodzicami - jeśli ma taką komfortową możliwość, czemu nie - jednak wiele osób wyprowadza się również, aby mieć jakąś swoją przestrzeń - nie każdy rodzic ma wielopokojowy dom albo kilkupokojowe mieszkanie, w którym dziecko może mieć, a już zwłaszcza jeśli mówimy o dorosłych około 30stki, swój pokój i swoją przestrzeń. Nie wyobrażam sobie obecnie mieszkać z rodzicami i sypiać w salonie. Ludzie są różni, ale tę perspektywę mam wrażenie, że tu pominięto.

Uważam też, że trochę sama wyżej popadasz w wypowiedzi ze skrajności w skrajność. Oczekiwanie od partnera jakiejś zaradności finansowej to od razu materializm? Jedno nie wyklucza drugiego - można spotykać się z kimś na podobnym statusowo poziomie i budować z nim bliskość. Ale chęci to za mało i tu się zgodzę - osoby, które nie mają żadnej odpowiedzialności materialnej niewiele uczą się o kosztach życia - dokładanie się do rachunków, jedzenia, opłacanie swoich potrzeb - jest wielu mężczyzn i kobiet po 25+, którzy nie musieli tego robić i to jest ok póty dopóki nie kończy się tylko na byciu na garnuszku u rodziców w każdej "trudniejszej" sytuacji.
Jasne że można, raczej miałam na myśli, że w naszym kraju to wciąż trudne dorobić się mieszkania mając 25-28 lat. Ceny nieruchomości to kosmos, wielu ludzi we dwoje nie stać na mieszkanie, nie mówiąc o singlach. Mam na myśli przeciętnych Polaków, z przeciętnymi zarobkami w średnich / małych miastach (pewnie w tych największych można szybciej osiągnąć dobry status materialny). Bo takich ludzi jest najwięcej i takim człowiekiem jest też wydaje mi się autor wątku Jasne, że można odnaleźć kogoś kto ma dom/mieszkanie (w wielu przypadkach podarowane przez dziadków/rodziców), ale to są wciąż wyjątki w wielu miejscach w Polsce. Nie wiem skąd jest autor i gdzie szuka drugiej połówki, ale podejrzewam, ze im większe miasto tym większe oczekiwania płci przeciwnej bo też ich (kobiet) poziom materialny wyższy. Więc może dla niego lepszym rynkiem matrymonialnym byłyby mniejsze miejscowości bo wtedy większą szansa na odnalezienie dziewczyny o podobnej sytuacji mieszkaniowej /podobnym statusie materialnym.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Lasagna_ze_szpinakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-05, 21:52   #69
Mihaul
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 5
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89640232]Dlaczego w ogóle zakładasz, że doszłoby do spotkania? Jeśli chłopak pochwaliłby się brakiem pracy, zasiłkiem itp... do spotkania też by nie doszło.[/QUOTE]
Tak, doszło by do spotkania, ponieważ rozmowy które prowadzilismy przez 2 dni poprzedzające wstepnie umówione spotkanie live, były ogólnikowe i ona nie wiedziała tak na prawdę czy mieszkam na dworze królewskim czy pod mostem, czy mam mieszkanie czy nie ,czy z rodzicami czy sam.
A jednak główne kryterium, które przekreśliło opcję na spotkanie to był wzrost, nic poza tym. 5 cm różnicy to dla niej zbyt mało i się nie umówiła, uznając że jestem zbyt niski. Dlatego o tym piszę, że reszta rzeczy nie ma znaczenia.
Oczywiście mogła by odrzucić później gdyby poznała co, gdzie i jak kto się czym zajmuje, ale na tym etapie większe szanse na spotkanie miałby bezrobotny wysoki niż zaradny, z dobrą praca niski.
To znaczy mówie o "niższym", a nie o tym że facet ma 165cm i startuje do dziewczyny o 10 cm wyższej.
W moim przypadku różnica była, ale może dziewczyna sobie wymyśliła że facet to dla niej min musi mieć 190

Edytowane przez Mihaul
Czas edycji: 2023-08-05 o 21:55
Mihaul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-02-13, 01:31   #70
Deszcz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 111
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Nie czytałam całego wątku, ale jestem kobietą i mam podobny problem. Mam 37 lat i zero znajomych ( ani też pomysłu jak ich znaleźć ). Ostatnio pracowałam dorywczo i to parę lat temu. Ze znajomymi ze szkoły czy też ze studiów urwał się kontakt, zresztą wątpię żeby zostali w moim rodzinnym mieście ( Lublin ). Wystarczyłaby mi jedna koleżanka która nauczyłaby mnie jak postępować z facetami, jak flirtować, ale nawet o taką jest ciężko. Co mam powiedzieć: Bergtim - nie jesteś sam ! Ty mieszkasz z rodzicami, ja mieszkam z matką. Chciałabym się wyprowadzić ale nie mam grosza przy duszy. Ty przynajmniej masz pracę ( między słowami da się to wyczytać ). Jak lubisz takich nieudaczników to wbijaj na priva
Deszcz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-02-13, 08:11   #71
Elinkaa11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 44
Dot.: Wstydliwa samotność w życiu

Cytat:
Napisane przez Deszcz Pokaż wiadomość
Nie czytałam całego wątku, ale jestem kobietą i mam podobny problem. Mam 37 lat i zero znajomych ( ani też pomysłu jak ich znaleźć ). Ostatnio pracowałam dorywczo i to parę lat temu. Ze znajomymi ze szkoły czy też ze studiów urwał się kontakt, zresztą wątpię żeby zostali w moim rodzinnym mieście ( Lublin ). Wystarczyłaby mi jedna koleżanka która nauczyłaby mnie jak postępować z facetami, jak flirtować, ale nawet o taką jest ciężko. Co mam powiedzieć: Bergtim - nie jesteś sam ! Ty mieszkasz z rodzicami, ja mieszkam z matką. Chciałabym się wyprowadzić ale nie mam grosza przy duszy. Ty przynajmniej masz pracę ( między słowami da się to wyczytać ). Jak lubisz takich nieudaczników to wbijaj na priva

Jak pracowałaś dorywczo i to kilka lat temu to co robiłaś i robisz przez resztę czasu? Teraz nie masz żadnej opcji podjęcia pracy? Z czego to wynika? Praca poza oczywistym atutem materialnym pomaga też mieć kontakty towarzyskie, imprezy integracyjne itp.

Lublin to spore miasto i osiedla się tu wielu ludzi po studiach, można poszukać grupek sportowych, jakichś gierek czy innych aktywności do wspólnego uprawiania. Nawet na grupach typu "poznajmy się" ogłasza się sporo kobiet szukających nowych koleżanek.
Elinkaa11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-02-13 09:11:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.