2023-07-03, 23:26 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dylemat, co dalej?
Cześć dziewczyny.
Potrzebuje pomocy, porady, nie wiem co mam zrobić w obecnej sytuacji… Krótki wstęp, mam 33 lata, facet 36, jesteśmy razem od 3.5 roku, wynajmujemy razem mieszkanie. Od pewnego czasu zastanawiam się co dalej i naprawdę nie wiem co mam zrobić, targają mną wszystkie emocje... Ja chciałabym myśleć o kolejnych krokach, o ślubie, dzieciach. Mój facet mówi że tak, chce mieć dzieci, ale chyba nie jesteśmy jeszcze gotowi? O ślubie, zaręczynach nie wspomina. I tak, próbowałam z nim o tym rozmawiać. Właściwie mieliśmy trzy rozmowy, wszystkie z mojej inicjatywy. Pierwsza, bardzo krótka, w grudniu, kiedy poinformował mnie że chce wydać dość dużą kwotę na kolejny gadżet, a ja się wkurzyłam i powiedziałam że może warto by rozważyć wspólne priorytety przed takim wydatkiem. Druga rozmowa odbyła się w marcu, wtedy wyłożyłam wszystkie karty na stół i powiedziałam że czuję że nie rozwijamy się jako para, że stoimy w miejscu, że nie budujemy wspólnej przyszłości, że żyjemy z dnia na dzień bez żadnego wspólnego planu. Zgodził się ze mną. Ale nic się nie zmieniło. W maju mieliśmy ostatnią rozmowę, wyszło to przypadkowo. Powiedział wtedy że przypomina mi się to regularnie co kilka miesięcy i żebym nie naciskała, bo chce żebym miała chociaż jakąś niespodziankę. Tylko że mija już kolejny miesiąc i nic z tego nie wynika. Doskonale wiem też że on niczego nie planuje. Dziś poinformował mnie że chce zakupić kolejny gadżet za kilkanaście tysięcy, „bo dużo ostatnio oszczędził”. Dodał też, że chciałby zrobić mi jakiś prezent, może ten zegarek który mi się ostatnio podobał? Opadły mi ręce. Nie wiem co dalej. Nie chcę po raz kolejny rozpoczynać rozmowy pt „Co dalej?” bo wiem że to do nikąd nie prowadzi. Nie chcę czekać kolejnego roku, trzech a może pięciu zanim on się zdecyduje. Boję się też rozstania - jednak dobrze nam razem. Nie wiem zupełnie co robić… |
2023-07-04, 09:27 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Nic dalej, bo ten człowiek ma zupełnie inne priorytety. Wiesz już o tym i teraz dalej jest to tylko twoja decyzja co z tym zrobisz.
|
2023-07-04, 09:34 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Na co konkretnie potrzebne Ci jego pieniądze? Na wkład własny do domu, na pulę na dzieci, na wesele? O tym z nim pogadaj, czy robicie jakieś konkretne plany i ile odkładacie, a nie mu suszysz głowę, że wydaje swoją własną kasę i pytasz ogólnie co dalej, a później się wkurzasz, bo masz ogólną odpowiedź.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka |
2023-07-04, 10:08 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Już to pisałam w wątku dotyczącym identycznego problemu: siadasz z nim przy stole, mówisz, że oczekujesz klarownych odpowiedzi i pytasz:
"Chcę wziąć z Tobą ślub. Chcesz ze mną wziąć ślub w ciągu roku/dwóch lat?" [Jego odpowiedź] "W ciągu x lat chcę starać się o dziecko. Co o tym myślisz? Kiedy byś chciał? [Jego odpowiedź] W zależności od tego co usłyszysz zobaczysz, jak klaruje się Twoja przyszłość z tym człowiekiem. Czy jest na to chętny, czy będziesz musiała wybłagać pierścionek i wszystko dalej będzie wymęczone przez Ciebie, bo jemu na tym nie zależy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-07-04, 10:47 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
|
|
2023-07-04, 11:03 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Nie tyle chodzi mi o kase, co o priorytety. Nie ważne czy by wydał 500 czy 5000 zł na kolejny gadżet, po prostu chodzi mi o to że tylko to zajmuje jego głowę. On nie planuje w ogóle przyszłości.
|
2023-07-04, 11:04 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Facet typu Piotruś pan, któremu jest dobrze tu i teraz. Chce mieć dzieci, ale nie jest gotowy. To kiedy będzie? Jak wam 50 stuknie? Wtedy powinno paść "co oznacza gotowość". |
|
2023-07-04, 11:07 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
No to może powinnaś jednak trzasnąć za sobą drzwiami. Albo się ocknie, że jednak bez Ciebie życia nie chce, albo się nie ocknie i nie będzie więcej złudzeń.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2023-07-04, 11:10 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Nie planuje, bo nie chce planować. Sama widzisz, że znasz jego priorytety i niestety Ciebie tam nie ma. Jak może być wam dobrze ze sobą jeśli chcecie czegoś innego i nie macie wspólnej wizji przyszłości?
|
2023-07-04, 11:10 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89620120]Tylko co ona ma zrobić, jeśli on nie chce udzielić jej odpowiedzi? Przecież próbuje, a on nie chce rozmawiać, bo to dla niego niewygodne.
Facet typu Piotruś pan, któremu jest dobrze tu i teraz. Chce mieć dzieci, ale nie jest gotowy. To kiedy będzie? Jak wam 50 stuknie? Wtedy powinno paść "co oznacza gotowość".[/QUOTE] On jej udziela odpowiedzi, tylko nie takiej jaką ona chce usłyszeć. Nie chcieć dzieci tu i teraz albo nie wiedzieć kiedy się będzie chciało jest tak samo dobrą odpowiedzią, co gotowość już teraz. |
2023-07-04, 11:11 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
No właśnie o to chodzi, próbuję, ale z tych rozmów nic nie wynika.
Nie chcę zaczynać kolejnej, czwartej już rozmowy na ten sam temat. Powiedziałam mu wprost, co jest dla mnie ważne i czego oczekuję. Czas mija a on nie robi z tym nic. |
2023-07-04, 11:25 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
A chcesz czekać kolejny dzień, rok, trzy zanim dasz sobie szanse na poznanie faceta, który będzie chciał tego samego co Ty? Po co zwlekać z decyzja o rozstaniu i byc nieszczęśliwym, skoro można to ukrócić? |
|
2023-07-04, 11:49 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Inna rzecz że mój TŻ też jest z tych co "kiedyś by chcieli". Temat pierścionka odpuściłam sobie zupełnie i już mi przeszła ochota nawet (z resztą ja miałam tylko chwilową faze na ten ślub ), ale za to budujemy dom. Bo ja chciałam, więc poczyniłam konkretne kroki zamiast czekać aż on coś z tym zrobi i stawiać się w pozycji widowni we własnym związku. Ten pomysł chętnie podłapał i nie miałam problemów z odkładaniem kasy i planowaniem tej inwestycji z jego strony. Fakt, ja sobie wszystko organizuję, załatwiam, ale uczestniczy z chęcią w etapch, w którch był mi potrzebny. I to mi wystarczy. Przyjęłam do wiadomości że mój TŻ nie jest zbyt rezolutny jeśli chodzi o poważne decyzje życiowe i że albo go biorę takiego, albo szukam kogoś innego Ja natomaist jestem z tych "może keidyś" jeśli chodzi o dziecko. Na razie on nie naciska, chociaż wiem że by chciał, ale pewnie przyjdzie dzień że powie że to już. Ja tego nie powiem, więc też czekam sobie w takim zawieszeniu Ludzie boją się różnych etapów w życiu i różnich decyzji. I ja nie wierzę w magiczne "jakby to był TEN/TA to byś chciała". Czasami trzeba ogoś popchnąć, żeby w końcu skoczył. |
|
2023-07-04, 11:56 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Laief, uwierz mi, temat rozstania chodzi mi po głowie dość często. Tylko nie jest to takie łatwe, spędziliśmy ze sobą jakiś czas, mamy jakąś ogólną wizję gdzie i jak chcielibyśmy mieszkać, tylko konkretów brak, a ja nie chcę być tą osobą która go popycha, bo widzę jak on się zachowuje gdy mu na czymś zależy: przejmuje inicjatywę, planuje, porównuje etc. Jeżeli chodzi o naszą przyszłość nie robi zupełnie nic.
Miałam nadzieję że po tych kilku rozmowach on przejmie inicjatywę, szczerze mówiąc łudziłam się że może nawet się oświadczy (kiedyś gdy byliśmy na zakupach zapytałjaki pierścionek mi się podoba). Ale oczywiście nic z tego jie wyszło, on jest poświęcony 100% swojemu hobby. No i zaproponował że kupi mi zegarek |
2023-07-04, 12:02 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Jeśli go kochasz to siądź tak jak ja kiedyś i powiedz "Zdzisiek, nie chcę już płacić za najem, za tydzień zaczynamy oglądać mieszkania i rozglądamy się za kredytem". I zrób jak mówisz. Wtedy będziesz miała jasno i klarownie gdzie ten związek zmierza. Jak tak zrobiłam jak chciałam dom. Poinformowałam mojego, że chcę dom i szukam działki, a kilka miesięcy później finalizowaliśmy transakcję. |
|
2023-07-04, 12:28 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
|
|
2023-07-04, 12:34 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 309
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
To niemiła sytuacja, współczuję Ci, autorko. Myślę, że jest prawda w każdej z dotychczasowych wypowiedzi, mimo tego, jak są różne. Tylko Ty znasz swojego partnera i tylko Ty możesz stwierdzić, czy to zwlekanie wynika z tego, że a) Ty to nie ta jedyna (nie do przeskoczenia), b) kupno wspólnego mieszkania, ślub i dzieci to nie jego bajka (znów, nie do przeskoczenia), czy c) on z takich, co to ich dziwi upływ czasu, i że decyzje nie podejmują się same po tym, jak się skończy edukację, i nikt już nad tobą z odgórnie narzuconym planem jak żyć nie stoi (do przeskoczenia - jeśli partner jest tego warty, a Ty jesteś gotowa na bycie popychającym, bo też nie każdemu to pasuje). Mój jest trochę z tej kategorii - niczego, czego by nie chciał, nie zrobi; niczemu wbrew sobie namówić się nie da; ale potrafi się zdziwić że już jest czwarta w nocy, gdy coś go wciągnie; i tak samo potrafi się zdziwić, że jesteśmy ze sobą już dziesięć lat i że jeśli chcemy zostać rodzicami, to wypadałoby się za to zabrać już, bo potem może być pod górkę. Spoiler alert - i w naszym przypadku było, kasy na gadżety robi się jeszcze mniej, gdy dziesiątki tysięcy idą na Invitro.
Ze związku można się wymiksować, ale porozmawiać kolejny raz, z konkretami, chyba warto; mimo, że już się gadało, i człowiekowi się już nie chce, zwłaszcza gdy to tak jednostronne. On może tego, co Ty, kompletnie nie chcieć, i wtedy pozamiatane, ale może być z tych, których czas nie dotyczy, którym status quo odpowiada bo czyni ich szczęśliwymi (jasne, że skoro wiedzą, że status quo czyni nieszczęśliwą Ciebie, to wypadałoby spróbować ten stan zmienić - ale wielu ludzi nie traktuje tak samo zaniechania jak aktywnej krzywdy, niestety), którzy prokrastynują do oporu - i Ty jesteś tego ofiarą; ale poza tym to dobrzy ludzie, tylko niegramotni w pewnych aspektach życia. Tylko Ty to wiesz. I tylko Ty wiesz, czy będziesz się czuła ok z porzuceniem oczekiwań bycia z partnerem których jest proaktywny, romantyczny, funkcjonujący na tej samej częstotliwości. Niektórzy ludzi tacy nie są, a niektórzy ludzie potrafią z takimi żyć, i to całkiem szczęśliwie. Na pewno nie czekałabym na pierścionek, ale na pewno przeprowadziłabym kolejną rozmowę, z konkretami, jak wylistowała koleżanka w którymś z postów powyżej. Trzymam kciuki! Sent from my Pixel 7 Pro using Tapatalk
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
2023-07-04, 12:38 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Na czym TOBIE zalezy? Spisz podpunkty. Ile max czasu mozesz mu dac? osobiscie powiedzialabym ze jestesmy wystarczajaco dlugo zeby wiedziec czego chcemy od zycia. Czy on chce miec dziecko? bo wiesz, to ze tychcesz nie wystarczy. Zeby mezczyzna byl zaangazowanym ojcem musi tego chciec. Jak go namowisz ale on nie bedzie przekonany skonczysz ze wszystkim sama. Wspolne finanse? Mieszkanie? slub? ]dziecko? POwiedz ze poprzednio zaczelas rozmowe z ktorej nic nie wyniklo i teraz chcesz poznac jego poglad na te sprawy. Nie daj sie zbyc : nie wiem moze za 2 lata. to nie jest odpowiedz. Konkret. Inaczej bym zakonczyla zwiazek.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2023-07-04, 12:54 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Rozmawialiśmy nie raz na temat mieszkania, on stwierdził że teraz nie jest dobry czas bo kredyty są niekorzystne, więc lepiej poczekać (faktycznie, oprocentowanie jest wysokie - mieszkamy za granicą)
Tylko w tym czasie, skoro nie kupujemy mieszkania, możnaby zacząć planować inne rzeczy. Ogólnie ja mam wrażenie że on jest tak zajęty tym swoim hobby że wręcz nawet nie chce o niczym innym myśleć. Może to jakaś forma ucieczki, nie wiem, ale mam wrazenie ze on zdecydowanie on unika jakichkolwiek poważniejszych tematów. Ktoś sugerował że powinnam przejąć inicjatywę. Ja myślę że te trzy rozmowy rozpoczęte przeze mnie były właśnie wykazaną inicjatywą. I niestety ale gdyby mu zależało to kontynuował by temat. A ja nie chce go do niczego zmuszać, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Edytowane przez Goldberry09 Czas edycji: 2023-07-04 o 12:55 |
2023-07-04, 13:00 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Tworzenie rodziny,kupowanie mieszkania nie jest na liście jego priorytetow w najbliższym czasie Ty czujesz podswiadomie ze tak jest ale poprostu nie chcesz przyjac tego do wiadomosci bo wiaze sie z podjęciem akcji z twojej strony (rozstanie szukanie nowego mieszkania itp) Wymuszenie pierścionka nic nie da ,nie wspomnę o dziecku (to bylaby totalna glupota) Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2023-07-04 o 13:03 |
|
2023-07-04, 13:01 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Ale jak niby miałabyś go do czegoś zmusić? To jest wolny facet, nie będzie chciał tego co ty, to zaprotestuje albo odejdzie. Ja się zgadzam z tym, że skoro tobie na czymś zależy, to możesz się wykazać większą inicjatywą, zaproponować jakieś konkretne scenariusze, ustalić konkrety. Nie na zasadzie "wiesz, zaplanujmy jakoś przyszłość", bo to nic nie znaczy, tylko "słuchaj, chciałabym, żebyśmy do roku X, mieli odłożone Y kasy. Proponuję założenie konta oszczędnościowego i przelewanie tam co miesiąc tyle i tyle". Możesz sama zrobić to, co oczekujesz, że zrobi on. A jeśli po prostu ci zależy na facecie, który sam "ogarnie" przyszłość, no to to nie jest taki facet. Więc albo bierzesz sprawy w swoje ręce, albo się rozstajecie - nie widzę tu innego wyjścia. |
|
2023-07-04, 13:11 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89620215]
A jeśli po prostu ci zależy na facecie, który sam "ogarnie" przyszłość, no to to nie jest taki facet. [/QUOTE] Tak jak wspominalam, on wlasnie taki jest, gdy mu na czyms zalezy. Wtedy potrafi wszystko planowac, ogarniac, organizowac. Mowie tu o jego hobby - widze jak sprawdza, porownuje, analizuje wszystko. Jak bardzo sie angazuje. Dlatego mam troche opory przed calkowitym wzieciem spraw we wlasne rece, bo doskonale wiem, ze on gdyby chcial, to by sie zaangazowal. Cytat:
|
|
2023-07-04, 13:24 | #23 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Cytat:
I nie, gadanie to nie jest przejęcie inicjatywy. Tak jak ktoś tutaj zasugerował - możesz powiedzieć że otwierasz wspólne konto oszczędnościowe na rzecz mieszkania. To jest inicjatywa, czyli działanie, nie gadanie. I nic to nie ma wspólnego ze zmuszaniem. Myśląc w tych kategoriach to ja zmusiłąm mojego TŻ do budowy tego domu Cytat:
Przynajmniej wiem że serio nie jestem sama Ja się trochę miotałam i długo myślałam czy mi to pasuje, ale tak, patrząc z perspektywy czasu całkiem szczęśliwi. |
|||
2023-07-04, 13:47 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Magmag0194, zarowno on jak i ja mamy konta oszednosciowe (osobne, zalozone przed zwiazkiem) i co miesiac oszczedzamy. Rozmawialismy o tym juz na poczatku zwiazku i ustalilismy ze bedziemy oszczedzac okreslona kwote na poczet wkladu wlasnego. |
|
2023-07-04, 13:52 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
W ogóle z tymi kredytami to też nie jest tak. Teraz jest źle, bo mało ludzi ma zdolność, ale sama kwestia stóp procentowych to nie jest coś co się zmieni w perspektywie 2-3 lat. A w te 2-3 lata mieszkania mogą podrożeć o 30%. Więc odwlekanie zakupu jeśli macie zdolność i wkład jest w moim odczuciu śrendio rozsądne, bo źle na tym wyjdziecie. |
|
2023-07-04, 14:03 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Problem polega na tym, ze dla niego nigdy nie jest odpowiedni czas. Juz rok temu zaczelismy rozmawiac o mieszkaniu, on twierdzil ze "nie teraz bo mieszkania drogie" (mimo ze oprocentowanie kredytow bylo bardzo niskie). Teraz twierdzi ze oprocentowanie kredytow zbyt wysokie, wiec tez nie jest dobry czas. On czeka az oprocentowania kredytow spadna a ceny mieszkan nie wzrosna gwaltownie = czyli nigdy. Ogolnie to mowil ze ogladal juz mieszkania 5 lat temu, ale nie zdecydowal sie kupic, a teraz zaluje. Tez probowalam mowic, ze nigdy nie jest "idealny czas", ze zawsze cos bedzie sie dzialo. Ale on jakby bal sie podjac jakiejkolwiek powazniejszej decyzji... |
|
2023-07-04, 14:04 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
No to skoro tak, i jeśli on się wywiązuje z tej umowy, to tym bardziej twoje pretensje o wydawanie kasy na hobby są absurdalne, sorry. No chyba że zamiast oszczędzać wydaje na gadżety. Ale wtedy problemem nie jest jego brak decyzyjności, tylko to, że nie dotrzymuje danego ci słowa. |
|
2023-07-04, 14:11 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Czemu nie siądziesz i nie powiesz tego co tutaj, że nigdy nie będzie lepszego momentu i Ty chcesz kupić. Rynek mieszkaniowy jest niewdzięczny, odwlekanie zakupu jeszcze nikomu nigdy nie wyszło na dobre poza słynnym 2008 r. chyba. Ale na powtórkę nie mamy co liczyć. Normlana, rzeczowa rozmowa na argumenty, gdzie Ty masz dużo lepsze w kieszeni. |
|
2023-07-04, 14:19 | #29 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
Mi sie wydaje ze mieszkanie nie jest problemem, ogolnie on ma problem z przeniesieniem naszego zwiazku na kolejny etap i do kazdej sytuacji znajdzie wymowke byle tylko nie podjac konkretnych krokow. Cytat:
|
||
2023-07-04, 14:20 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 049
|
Dot.: Dylemat, co dalej?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.