Stres w pracy - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Pokaż wyniki sondy: jak często odczuwasz stres i strach w pracy
praktycznie nigdy - mam spokojną pracę 3 7,32%
sporadycznie - jak każdy 8 19,51%
często, ale nie przejmuję się tym, bo to nic wielkiego 3 7,32%
często 10 24,39%
codziennie i już nie umiem sobie z tym radzić 17 41,46%
Głosujący: 41. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-25, 05:32   #631
KASIANOWAK0005
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 2
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88090156]Zależy czy miałabym obiektywny powód do stresowania się. Gdybym miała jakieś zaburzenia np. depresyjno-lękowe, to raczej bym została w tej pracy i leczyła te zaburzenia, bo istniałoby spore prawdopodobieństwo, że taka sytuacja będzie się powtarzać w każdej pracy.[/QUOTE]Leczyć to mam zamiar, jestem w trakcie szukania psychologa.

Wszystko się zaczęło od tego, że mój rzeczywisty zakres obowiązków różni się od tego, jaki mi przedstawiono na rozmowie. Bardzo dużo rzeczy nie ogarniam. Moja przełożona wyznaje zasadę, że najlepiej jest się uczyć od razu wchodząc w wir obowiązków. U mnie to się nie sprawdza, bo mam bardzo duży przemiał informacji, które ciężko od razu zapamiętać, pozatym niechętnie ktoś mi chce coś wytłumaczyć (obiecano mi wdrożenie). Do tego przytłacza mnie atmosfera, nikt nie chce ze mną rozmawiać i siedzę tyle godzin sama ze sobą.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
KASIANOWAK0005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 09:23   #632
Olushka
Zakorzenienie
 
Avatar Olushka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Downtown
Wiadomości: 15 219
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Byłam na urlopie, a w tym czasie była premia. Z powodu nieobecności nie odebrałam jej. Dziś jestem drugi dzień w pracy po urlopie. Upomnieć się czy poczekać?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
12.2015

redukcja od 05.2023
68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58
Olushka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 12:19   #633
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Możesz zapytać kierownika kiedy i jak masz odebrać premie, bo cię nie bylo
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 15:45   #634
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez KASIANOWAK0005 Pokaż wiadomość
Leczyć to mam zamiar, jestem w trakcie szukania psychologa.

Wszystko się zaczęło od tego, że mój rzeczywisty zakres obowiązków różni się od tego, jaki mi przedstawiono na rozmowie. Bardzo dużo rzeczy nie ogarniam. Moja przełożona wyznaje zasadę, że najlepiej jest się uczyć od razu wchodząc w wir obowiązków. U mnie to się nie sprawdza, bo mam bardzo duży przemiał informacji, które ciężko od razu zapamiętać, pozatym niechętnie ktoś mi chce coś wytłumaczyć (obiecano mi wdrożenie). Do tego przytłacza mnie atmosfera, nikt nie chce ze mną rozmawiać i siedzę tyle godzin sama ze sobą.
Przecież to normalna sytuacja w nowej pracy. O ile nikt cię nie mobbinguje, nie jest celowo złośliwy, nie zwala na ciebie winy ani nie oczekuje niemożliwego, to nie widzę powodu do odchodzenia z pracy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-04, 11:03   #635
PeuroCC
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 4
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Witam,
Chciałbym się podzielić moimi wnioskami, sam miałem problem z pracą i broniłem się przed pracą w jakimś Call Center a z ciekawości poszedłem na rozmowę do /reklama/i mogę ogólnie powiedzieć że nie żałuję mojej decyzji. Jeżeli ktoś się zastanawia czy iść to polecam pójść sprawdzić.

Edytowane przez 21kasia21
Czas edycji: 2020-09-04 o 20:52 Powód: reklama
PeuroCC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 15:04   #636
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Nienawidzę pracy

Pracuję w korpo. Zarabiam dobrze. Przeszłam kilka korpo (zbyt dużo, nie powinnam tak często zmieniać), ale ja zwyczajnie się do tego nie nadaję.

Sama praca jest ok. Dostaję pochwały, ludzie komplementują moje pomysły bardzo często. Ale mam trudności z jerkami. Wiadomo, w każdej pracy tacy się trafiają. Ale jakoś jest tak, że zawsze uprą się na mnie i nie dają mi żyć.

Plus, ja nie umiem w politykę a tej jest dużo. Teraz mam stanowisko niby managerskie i znowu: sama praca jest ok, ale dłubanie się w przekonywanie szefa, że jego decyzja spowoduje,że mi cały projekt runie (jestem w IT, mój szef niby też, ale brakuje mu technicznej wiedzy, za to jest doskonały w politykę). On chce żeby projekt się powiódł, ale też, żebym robiła, co mi każe i co jest idiotyczne. I jeszcze, żebym się zamknęła.

I ma zwyczaj zwalniać tych, których nie lubi.

Albo koleżanka wysyłająca mi bluzgi, bo jej czymś podpadłam.

Ogólnie ja nie wyrabiam w tym cyrku, ale w każdej pracy tak miałam. Ja jestem typem trochę nerda, logiczna, konkretna, i nienawidzę tego wszystkiego.

Jak sobie z tym poradzić? Jak się z tym tak nie utożsamiać?

Myślałam, żeby założyć własną firmę, ale nie mam pojęcia jak się szuka klientów. Byłam na jakiś portalu dla freelancerów i widziałam zlecenia za przysłowiową miskę ryżu.

Edytowane przez user5228
Czas edycji: 2020-09-25 o 15:36
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 15:45   #637
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Nienawidzę pracy

Jest dużo firm IT, które nie są korpo i w których panuje sympatyczna atmosfera, więc może szukaj pracy w takich miejscach.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-25, 15:53   #638
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Nienawidzę pracy

Też myślę, że skoro się męczysz to może trzeba szukać czegoś innego? IT to chyba branża, w której nie ma problemow ze znalezieniem czegos innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 16:26   #639
wakeupme32
Raczkowanie
 
Avatar wakeupme32
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 229
Dot.: Nienawidzę pracy

Szkoda życia na pracę w której człowiek się męczy i która tylko mu zdrowie psychiczne szarga. Wiadomo, są sytuacje że nie ma wyjścia i trzeba się pomęczyć, ale z Twoimi kwalifikacjami i jak mniemam doświadczeniem zapewne możesz przebierać w ofertach. Czemu tak się tego korpo uczepiłaś? jest sporo małych firm informatycznych, może nie będzie przysłowiowych owocowych czwartków ale i nie będzie tego korporacyjnego wyścigu szczurów, będziesz mogła się bardziej wykazać bo może nie będzie się liczyła polityka a umiejętności i wiedza.



Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Pracuję w korpo. Zarabiam dobrze. Przeszłam kilka korpo (zbyt dużo, nie powinnam tak często zmieniać), ale ja zwyczajnie się do tego nie nadaję.

Sama praca jest ok. Dostaję pochwały, ludzie komplementują moje pomysły bardzo często. Ale mam trudności z jerkami. Wiadomo, w każdej pracy tacy się trafiają. Ale jakoś jest tak, że zawsze uprą się na mnie i nie dają mi żyć.

Plus, ja nie umiem w politykę a tej jest dużo. Teraz mam stanowisko niby managerskie i znowu: sama praca jest ok, ale dłubanie się w przekonywanie szefa, że jego decyzja spowoduje,że mi cały projekt runie (jestem w IT, mój szef niby też, ale brakuje mu technicznej wiedzy, za to jest doskonały w politykę). On chce żeby projekt się powiódł, ale też, żebym robiła, co mi każe i co jest idiotyczne. I jeszcze, żebym się zamknęła.

I ma zwyczaj zwalniać tych, których nie lubi.

Albo koleżanka wysyłająca mi bluzgi, bo jej czymś podpadłam.

Ogólnie ja nie wyrabiam w tym cyrku, ale w każdej pracy tak miałam. Ja jestem typem trochę nerda, logiczna, konkretna, i nienawidzę tego wszystkiego.

Jak sobie z tym poradzić? Jak się z tym tak nie utożsamiać?

Myślałam, żeby założyć własną firmę, ale nie mam pojęcia jak się szuka klientów. Byłam na jakiś portalu dla freelancerów i widziałam zlecenia za przysłowiową miskę ryżu.

a nie możesz odpuścić i dać mu wysypać projekt? w końcu on jest szefem, za to bierze większą kasę żeby mieć większą odpowiedzialność. Ok wiesz że to się nie uda, ale ratowanie mu tyłka za każdym razem powoduje że on zbiera laury jak to pięknie wszystko poszło (bo skoro mówisz że taki z niego cwaniak, to podejrzewam że na spotkaniu ludzi wyższego szczebla nie mówi, że ja chciałem zrobić inaczej ale "user5228" się uparła inaczej i dlatego działa jak ma działać, tylko wszyscy myślą że to jego zasługa ).

Ja miałam kiedyś taką szefową co myślała że zjadła wszystkie rozumy i nie przyjmowała żadnych rad. I było dokładnie jak u Ciebie - ja wiem że to się nie uda, inny członek naszego zespołu wie że się to nie uda, mówimy jej to ale ona myśli inaczej, głupi jesteśmy, fochy strzela itp. Po pewnym czasie zmieniliśmy taktykę - jak wiedziałam że jej decyzje są głupie i spowoduje to problemy to pisałam ja albo ktoś maila dając w kopii cały zespół, czasem i kogoś wyżej i pisaliśmy że proszę o decyzję co robimy i jak robimy - czy wariant A (nasz) czy wariant B(jej) . Odpisywała po swojemu albo nie i przekazywała nam swoje fochy ustnie ale jak się projekt wysypywał to ona miała problem. My mieliśmy podkładkę że chcieliśmy inaczej. Za którymś razem jak zebrała cięgi od szefostwa to załapała że nie tędy droga i zaczęła się liczyć z naszym zdaniem. Możesz tak spróbować i tak Cię szef nie lubi gorzej nie będzie
wakeupme32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 16:32   #640
Lagoon
Raczkowanie
 
Avatar Lagoon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 211
Dot.: Nienawidzę pracy

Hej,

Zachowania Twojego szefa i koleżanki są nie do zaakceptowania, podchodzą pod mobbing w pracy. O ile się dobrze orientuje, w każdej korporacji jest dział w którym można zgłosić nieprofesjonalne, nieregulaminowe zachowania w relacjach międzypracowniczych. Tak więc, całą komunikację zgłaszasz, email z bluzgami przesyłasz. Mówisz osobom, że sobie nie życzysz takiego traktowania.
Fajnie, że jesteś konkretna i logiczna - ale cały czas musisz o siebie walczyć i stawiać granice! Nie jesteś asertywna i prawdopodobnie inni ludzie to wyczuwają - dają sobie przyzwolenie na obrażanie Cię, bo wiedzą że nie postawisz się im i nie będą ponosić żadnych konsekwencji. Musisz postawić swoje granice.
W każdej pracy mogą Ci się przytrafić chamscy ludzie, nieważne czy w małej czy dużej firme, czy to ze strony współpracownika, klienta czy osoby nad Tobą - także zmiana pracy to tylko połowiczne rozwiązanie, bo nie wiadomo na kogo trafisz. Przede wszystkim zmiana musi się dokonać w Twoim zachowaniu, abyś mogła dobitnie wyznaczyć swoje granice.
Lagoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 17:41   #641
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: Nienawidzę pracy

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Jest dużo firm IT, które nie są korpo i w których panuje sympatyczna atmosfera, więc może szukaj pracy w takich miejscach.
Wiesz co, ja chyba nie mam nadziei. Starałam się o pracę w takim sporym startupie i nawet miałam ofertę, ale sądziłam, że trochę nie pasuję stylem bycia to tego chaosu.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Cytat:
Napisane przez wakeupme32 Pokaż wiadomość
ale z Twoimi kwalifikacjami i jak mniemam doświadczeniem zapewne możesz przebierać w ofertach. Czemu tak się tego korpo uczepiłaś? jest sporo małych firm informatycznych, może nie będzie przysłowiowych owocowych czwartków ale i nie będzie tego korporacyjnego wyścigu szczurów, będziesz mogła się bardziej wykazać bo może nie będzie się liczyła polityka a umiejętności i wiedza.
Ja odeszłam od robienia technicznej roboty jakiś czas temu, musiałabym się znowu uczyć, żeby znowu przejmować techniczne tematy. Ale faktycznie wolę pracować technicznie.


Cytat:
Napisane przez wakeupme32 Pokaż wiadomość
a nie możesz odpuścić i dać mu wysypać projekt? w końcu on jest szefem, za to bierze większą kasę żeby mieć większą odpowiedzialność. Ok wiesz że to się nie uda, ale ratowanie mu tyłka za każdym razem powoduje że on zbiera laury jak to pięknie wszystko poszło (bo skoro mówisz że taki z niego cwaniak, to podejrzewam że na spotkaniu ludzi wyższego szczebla nie mówi, że ja chciałem zrobić inaczej ale "user5228" się uparła inaczej i dlatego działa jak ma działać, tylko wszyscy myślą że to jego zasługa ).
Wiesz co, nie mogę. Bo on ma tak, że mnie by za to wysypanie obwiniał.

Ja nie miałabym nic przeciwko temu, żeby on podjął decyzję i poniósł jej konsekwencje. W końcu jest moim szefem i ja znam swoje miejsce. Ale on ma tak, że daje mi idiotyczne rady i potem się czepia jak doprowadzą do idiotycznych konsekwencji.

Teraz już chyba tam mu to sypnąć, bo zwyczajnie nie mam siły. Nie wiem, po co on mnie zatudnił.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Lagoon Pokaż wiadomość
Hej,

Zachowania Twojego szefa i koleżanki są nie do zaakceptowania, podchodzą pod mobbing w pracy. O ile się dobrze orientuje, w każdej korporacji jest dział w którym można zgłosić nieprofesjonalne, nieregulaminowe zachowania w relacjach międzypracowniczych. Tak więc, całą komunikację zgłaszasz, email z bluzgami przesyłasz. Mówisz osobom, że sobie nie życzysz takiego traktowania.
Lagoon, to tak nie działa. Wierz mi próbowałam. Dostajesz stempel osoby problematycznej. Te działy to takie pic na wodę, żeby się ustrzec przed pozwami.
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-25, 19:09   #642
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Nienawidzę pracy

Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Wiesz co, ja chyba nie mam nadziei. Starałam się o pracę w takim sporym startupie i nawet miałam ofertę, ale sądziłam, że trochę nie pasuję stylem bycia to tego chaosu.
Hm startup to chyba faktycznie może być trochę chaos. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że jesteś Project Managerem? Jeśli tak to ja bym celowała po prostu w jakiś software house, najlepiej taki nie za duży
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 20:34   #643
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Nienawidzę pracy

Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Ogólnie ja nie wyrabiam w tym cyrku, ale w każdej pracy tak miałam. Ja jestem typem trochę nerda, logiczna, konkretna, i nienawidzę tego wszystkiego.
Dlaczego w takiej sytuacji wzięłaś managerskie stanowisko? Nie rozumiem dlaczego to sobie zrobiłaś i dlaczego widzisz problem w rzuceniem tego w diabły na rzecz typy pracy, który cię naprawdę interesuje.
Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Ja odeszłam od robienia technicznej roboty jakiś czas temu, musiałabym się znowu uczyć, żeby znowu przejmować techniczne tematy. Ale faktycznie wolę pracować technicznie.
W takim razie już chyba wiesz co robić?

Co z tego, że musiałabyś znowu uczyć (czy raczej przypominać)? Przypomnij sobie i zmień stanowisko na techniczne.
Też pracuję w korpo w IT i jako logiczno-techniczny nerd wołami nie dałabym się zaciągnąć na stanowisko wymagające zarządzania ludźmi ani jakiekolwiek inne niż techniczne. Nawet nie próbuję umieć w politykę i nie muszę. Gdybym jutro obudziła się w roli managera/analityka biznesowego/team lidera czy coś w tym stylu, to już chyba wolałabym to rzucić i się uczyć od zera spraw tech. włącznie z czytaniem i wiązaniem sznurowadeł
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-25, 22:23   #644
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: Nienawidzę pracy

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88161545]Dlaczego w takiej sytuacji wzięłaś managerskie stanowisko? Nie rozumiem dlaczego to sobie zrobiłaś i dlaczego widzisz problem w rzuceniem tego w diabły na rzecz typy pracy, który cię naprawdę interesuje.
W takim razie już chyba wiesz co robić?[/QUOTE]

Nie widzę stanowisk tego rodzaju. Dla początkujących tak, ale nie dla osób z doświadczeniem.

Nawet właśnie przeglądam ogłoszenia, co utwierdza mnie w przekonaniu, że stanowisk eksperckich nie ma. Mogłabym znowu przejść na stanowisko developera, ale to stanowisko gorsze pod względem zarobków.

Jak zdobywasz doświadczenie, to oczekuje się od ciebie, że zaczniesz przejmować zadania kierowania projektami lub zespołami.

Edytowane przez user5228
Czas edycji: 2020-09-25 o 22:25
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 08:53   #645
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Nienawidzę pracy

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88161545]Też pracuję w korpo w IT i jako logiczno-techniczny nerd wołami nie dałabym się zaciągnąć na stanowisko wymagające zarządzania ludźmi ani jakiekolwiek inne niż techniczne. Nawet nie próbuję umieć w politykę i nie muszę. Gdybym jutro obudziła się w roli managera/analityka biznesowego/team lidera czy coś w tym stylu, to już chyba wolałabym to rzucić i się uczyć od zera spraw tech. włącznie z czytaniem i wiązaniem sznurowadeł [/QUOTE]
Mam podobnie, też nie chciałabym innego stanowiska niż techniczne. Życie jest za krótkie, żeby spędzić je na robieniu tego, czego się nie lubi.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 10:32   #646
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Nienawidzę pracy

Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Nie widzę stanowisk tego rodzaju. Dla początkujących tak, ale nie dla osób z doświadczeniem.

Nawet właśnie przeglądam ogłoszenia, co utwierdza mnie w przekonaniu, że stanowisk eksperckich nie ma. Mogłabym znowu przejść na stanowisko developera, ale to stanowisko gorsze pod względem zarobków.
W takim razie nie pomogę, bo żyjemy ewidentnie w innych rzeczywistościach. Ja widuję ogłoszenia na stanowiska techniczne wszędzie w Europie, a to co piszesz brzmi jak wymówki.
Nawet gdybyś miała zacząć od stanowiska deva, to kurde w czym problem? Zdobędziesz od nowa doświadczenie i awansujesz. Jeśli wolisz dla hasju się męczyć na stanowisku, którego nie znosisz, to przecież nikt ci nic sensownego nie doradzi.

Cytat:
Jak zdobywasz doświadczenie, to oczekuje się od ciebie, że zaczniesz przejmować zadania kierowania projektami lub zespołami.
Eee, nie? Zacznijmy od tego, że w takim przeciętnym teamie w IT manager/lider jest jeden, a devów kilku, na różnych stopniach awansu. Gdyby od wszystkich senior devów oczekiwano zarządzania zespołami, to nie byłoby komu programować. W mojej obecnej pracy różne rzeczy można powiedzieć co do oczekiwań wobec najbardziej zaawansowanych programistów, ale na pewno nie to, że ktoś od nich wymaga zarządzania czymkolwiek poza własnymi zadaniami. Głównie dlatego, że się kompletnie do zarządzania ludźmi nie nadają, nie zamierzają tego robić i stawiają sprawę jasno.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 10:41   #647
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Nienawidzę pracy

Zresztą nie zawsze nawet na tych nie-technicznych stanowiskach musi być źle. U mnie w pracy tak naprawdę jedynym źródłem stresu dla PMa może być klient, bo w samej firmie atmosfera jest super, pozytywne relacje między pracownikami, spoko szefostwo, zero polityki. Nie orientuję się w temacie zarobków, być może w korpo można zarobić lepiej, no ale to już trzeba sobie ustalić jakie się ma priorytety.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 10:47   #648
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: Nienawidzę pracy

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88162175]W takim razie nie pomogę, bo żyjemy ewidentnie w innych rzeczywistościach. Ja widuję ogłoszenia na stanowiska techniczne wszędzie w Europie, a to co piszesz brzmi jak wymówki. [/QUOTE]

Na przykład gdzie? Bo ja naprawdę takich nie widuję. A pracy szukam często, więc orientuję się w ogłoszeniach.

Jak mam czegoś takiego szukać. "Senior [technology]"?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88162175]Nawet gdybyś miała zacząć od stanowiska deva, to kurde w czym problem? Zdobędziesz od nowa doświadczenie i awansujesz. Jeśli wolisz dla hasju się męczyć na stanowisku, którego nie znosisz, to przecież nikt ci nic sensownego nie doradzi.
[/QUOTE]

No problem jest, bo po pierwsze mieszkanie się samo nie spłaci. Po drugie: musiałabym pracować na tym samym poziomie z osobami o 10 i więcej lat młodszymi. Próbowałam i coś takiego mnie dołuje.
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 13:45   #649
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Zresztą nie zawsze nawet na tych nie-technicznych stanowiskach musi być źle. U mnie w pracy tak naprawdę jedynym źródłem stresu dla PMa może być klient, bo w samej firmie atmosfera jest super, pozytywne relacje między pracownikami, spoko szefostwo, zero polityki. Nie orientuję się w temacie zarobków, być może w korpo można zarobić lepiej, no ale to już trzeba sobie ustalić jakie się ma priorytety.
Też prawda. Są też takie firmy, gdzie 'klient' jest de facto wewnętrzny i wtedy jest jeszcze łatwiej.
Kolejna sprawa to osobista percepcja pewnych kwestii, bo bywa, że dla jednej osoby problem nie istnieje, a druga w tej samej sytuacji chodzi znerwicowana.
Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
Na przykład gdzie? Bo ja naprawdę takich nie widuję. A pracy szukam często, więc orientuję się w ogłoszeniach.

Jak mam czegoś takiego szukać. "Senior [technology]"?



No problem jest, bo po pierwsze mieszkanie się samo nie spłaci. Po drugie: musiałabym pracować na tym samym poziomie z osobami o 10 i więcej lat młodszymi. Próbowałam i coś takiego mnie dołuje.
Coraz bardziej mnie zadziwiasz
Przede wszystkim szukając pracy olej nazwę ogłoszenia i patrz do środka co jest w wymaganiach. Prawie wszędzie piszą jakie technologie masz znać i ile lat doświadczenia masz mieć. Czasem te stanowiska są nazwane junior-mid-senior, a czasem nie. Wszędzie tego pełno po linkedinach pracuj-pe-elach czy innych nofluffjobach.
Druga kwestia jest taka, że przecież pierdyliard osób, zwłaszcza w Polsce, przebranżawia się na IT i jeśli jeszcze kogoś dziwi, że np. 40 latek jest juniorem w branży, to ja się tylko jeszcze bardziej zastanawiam z której choinki się urwał. Ja sama miałam 30 gdy zaczynałam swoją pierwszą pracę w IT, w biurze ze mną siedzieli początkujący ludzie w wieku od 19 do 40+. Teraz nawet niezbyt wiem w jakim wieku są moi współpracownicy z zespołu, bo nie pytałam ani żadnego nie widziałam na oczy na żywo
Nie wiem ile ty masz lat i jakie przejścia, ale naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić toku myślenia, który prowadzi do przejmowania się pracowaniem z kimś młodszym czy tam starszym.
Co do spłaty mieszkania - to też się da ogarnąć. Można negocjować z bankiem zmniejszenie raty, odroczenie spłat, albo oszczędzać na innych dziedzinach. Zależy od twoich priorytetów.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-26, 19:28   #650
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88162589]Też prawda. Są też takie firmy, gdzie 'klient' jest de facto wewnętrzny i wtedy jest jeszcze łatwiej.
Kolejna sprawa to osobista percepcja pewnych kwestii, bo bywa, że dla jednej osoby problem nie istnieje, a druga w tej samej sytuacji chodzi znerwicowana.
Coraz bardziej mnie zadziwiasz
Przede wszystkim szukając pracy olej nazwę ogłoszenia i patrz do środka co jest w wymaganiach. Prawie wszędzie piszą jakie technologie masz znać i ile lat doświadczenia masz mieć. Czasem te stanowiska są nazwane junior-mid-senior, a czasem nie. Wszędzie tego pełno po linkedinach pracuj-pe-elach czy innych nofluffjobach.
Druga kwestia jest taka, że przecież pierdyliard osób, zwłaszcza w Polsce, przebranżawia się na IT i jeśli jeszcze kogoś dziwi, że np. 40 latek jest juniorem w branży, to ja się tylko jeszcze bardziej zastanawiam z której choinki się urwał. Ja sama miałam 30 gdy zaczynałam swoją pierwszą pracę w IT, w biurze ze mną siedzieli początkujący ludzie w wieku od 19 do 40+. Teraz nawet niezbyt wiem w jakim wieku są moi współpracownicy z zespołu, bo nie pytałam ani żadnego nie widziałam na oczy na żywo
Nie wiem ile ty masz lat i jakie przejścia, ale naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić toku myślenia, który prowadzi do przejmowania się pracowaniem z kimś młodszym czy tam starszym.
Co do spłaty mieszkania - to też się da ogarnąć. Można negocjować z bankiem zmniejszenie raty, odroczenie spłat, albo oszczędzać na innych dziedzinach. Zależy od twoich priorytetów.[/QUOTE]

To chyba oczywiste, dlaczego nie chcę pracować na tym samym stanowisku z ludźmi znacznie młodszymi od siebie. Ich samo bycie młodszymi nie jest przecież problemem. Ale pracując na tym samym stanowisku zarabia się często podobnie a nie chcę zarabiać tyle, ile 25latek na początku drogi zawodowej. I jednak w wieku tych powiedzmy 40 lat chcialabym mieć w czymkolwiek większe kompetencje niż 25latek. Mnie takie cofanie się dołuje.

Rozumiem, że inni mogą mieć inaczej.

Natomiast zgadzam się, że pewnie przesadzam z tym zafiksowaniem na stanowiskach managerskich. Spędziłam dzisiaj pół dnia ucząc się nowej technologii i za każdym razem jak to robię to odkrywam, że to jest jednak to, co zawsze mi przychodziło bardzo łatwo i co sprawia mi dużo więcej frajdy niż bawienie się w przepychanki, kto przejmie koszty za coś.

Edytowane przez user5228
Czas edycji: 2020-09-26 o 19:41
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 19:44   #651
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Cytat:
Napisane przez user5228 Pokaż wiadomość
To chyba oczywiste, dlaczego nie chcę pracować na tym samym stanowisku z ludźmi znacznie młodszymi od siebie. Ich samo bycie młodszymi nie jest przecież problemem. Ale pracując na tym samym stanowisku zarabia się często podobnie a nie chcę zarabiać tyle, ile 25latek na początku drogi zawodowej. I jednak w wieku tych powiedzmy 40 lat chcialabym mieć w czymkolwiek większe kompetencje niż 25latek. Przynajmniej w firmach, w których pracowałam zawsze były widełki na np. junior developera, mida, itp.
No nie, to nie jest oczywiste. Skąd bierzesz wiedzę, że na podobnym stanowisku zarabia się podobnie? Z tego, co ja widzę, zarabia się tyle, ile się wynegocjuje. Ty jako osoba z doświadczeniem mogłabyś wynegocjować więcej niż zupełnie początkujący, nawet jeśli wasze stanowiska będą się tak samo nazywać. W ogóle tymi nazwami można sobie pupę podetrzeć. W jednym korpo będziesz software developerem, w drugim software engineerem, w kolejnym programistą itp. Oraz nie wszędzie podwyżka oznacza zmianę nazwy. Raz są widełki jawne, raz nie. No po prostu nie ma się co przywiązywać do takich pierdół, tylko aplikować i negocjować stawki.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-27, 10:26   #652
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88163226]No nie, to nie jest oczywiste. Skąd bierzesz wiedzę, że na podobnym stanowisku zarabia się podobnie? Z tego, co ja widzę, zarabia się tyle, ile się wynegocjuje. Ty jako osoba z doświadczeniem mogłabyś wynegocjować więcej niż zupełnie początkujący, nawet jeśli wasze stanowiska będą się tak samo nazywać. W ogóle tymi nazwami można sobie pupę podetrzeć. W jednym korpo będziesz software developerem, w drugim software engineerem, w kolejnym programistą itp. Oraz nie wszędzie podwyżka oznacza zmianę nazwy. Raz są widełki jawne, raz nie. No po prostu nie ma się co przywiązywać do takich pierdół, tylko aplikować i negocjować stawki.[/QUOTE]

Dzięki Lisbeth. Chyba faktycznie nie widzę innego wyjścia jak spędzenie następnych miesięcy przypominając sobie wszystko i potem aplikowanie, bo jak każdej nocy mam koszmary o sytuacji w pracy to to nie jest normalne.
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-30, 17:47   #653
_Willma_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2
Czy zwolnić się z pracy, pomóżcie

Witam

Nie wiem czy zwolnić się z pracy czy jeszcze tam zostać. Z wykształcenia jestem inżynierem produkcji, skończyłam Politechnikę Wrocławską. Od kilku miesięcy poszukuje pracy lub stażu związanego z moim zawodem. Niestety nie mam żadnego doświadczenia jako inżynier, a czasy są ciężkie. Nie dostałam jeszcze żadnej pozytywnej odpowiedzi. Od ponad miesiąca pracuje w pewnej restauracji. Nie przepadam za pracą w usługach, chociaż mam w niej kilkuletnie doświadczenie. Jednak ta praca jest inna od wszystkich, gorsza, ponieważ doświadczam mobbingu ze strony współpracowników i przełożonej. Nie wiem co mam zrobić. Czy zwalniać się czy poczekać aż znajdę inną pracę. Na samą myśl o tej restauracji i tych ludziach mdli mnie i chce mi się płakać. Dodam jeszcze, że dopiero od jutra mam zacząć kelnerowac, teraz pracowałam jako runner tzn pomocnik kelnera (robi za niego najgorszą część pracy, a dostaje 10% jego napiwków). Nie wiem czy ten mobbing się skończy jak zostanę kelnerką, czy w ogóle dam radę pójść jutro do pracy. Stresuje się tym bardziej niż czymkolwiek innym. Wiem, że teraz ciężko o pracę, ale nie mogę tam już wytrzymać i strasznie boje się pójść jutro, bo pewnie znowu będzie jak zwykle. Poradzicie co powinnam zrobić
_Willma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-02, 05:50   #654
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

Zawsze możesz poszukać innej pracy w usługach, szkoda się tak męczyć. A w międzyczasie przeglądaj ogłoszenia, może za jakiś czas pojawi się coś w zawodzie
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-03, 10:10   #655
user5228
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 62
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

xxx

Edytowane przez user5228
Czas edycji: 2020-10-03 o 10:24
user5228 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-15, 16:44   #656
Eloise1906
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 21
Nuda, brak rozwoju w pracy

Cześć Piszę tu żeby się wyżalić, mam beznadziejną prace, zatrudniając się w niej wiedziałam że na pewno nie jest moją wymarzoną, ale szczerze powiedziawszy myślałam że będzie lepiej, a jest okropnie, pracuje jako sprzedawca niby z klientami biznesowymi, ale to tylko tak brzmi, moja praca to głownie szukanie kontaktu(telefonów) do zarejestrowanych osób które zarejestrowały się do systemu z kont firmowych i ich obdzwanianie.... plus wystawianie banalnie prostych faktur, i obsługa chata firmowego, tymi zadaniami dzielę się jeszcze z jedną osobą, która z racji dłuższego stażu w pracy bierze sobie "lepsze firmy do kontaktu". Ogólnie pracy nie ma dużo i spokojnie jedna osoba dałaby radę na tym stanowisku, dlatego sama dziwię się z jakiego powodu mnie zatrudnili, w pracy potwornie się nudzę często o "kontakty" "biję się" z tą drugą osobą bo jest ich mało a przez to zajęcie staje się frustrujące. Prosiłam się o nowe zadania kilka razy, ale jak je zrobię to i tak nie zostają wdrażane czyt. słuch o nich zagina, stąd tracę już zupełnie chęci do działania, często w pracy wpadam w marazm i totalne znudzenie, powoli mam stany depresyjne i boję się że źle to się skończy. Skończyłam dwa kierunki studiów ( w tym psychologie i kierunek biznesowy). Pracuje w dużym mieście, ciągle wysyłam CV ale mało kto się odzywa, miałam dwie rozmowy, nie udało się. Boje się tez tego że moje kompetencje zaczynają spadać nie jestem tak energiczna jak przed tą pracą, czuje że niczego się w niej nie uczę i nie rozwijam boję się że przez to słabo wypadam na rozmowach bo jestem zdołowana. Nie wiem co robić i ile tak jeszcze wytrzymam, ostatnio nie dałam rady i spędziłam w toalecie pół godziny na płaczu. Mam swój wymarzony zawód, ale musiałabym iść na dodatkowy kurs który kosztuje nie mało, a ja włożyłam mnóstwo pieniędzy w studia. Boję się znów utopić pieniądze, słyszałam zresztą że rynek się trochę przesyca a w tym zawodzie szukają głównie z doświadczeniem. Może za bardzo przezywam, jednak mam " jakąś" pracę, w obecnych czasach, zgoda, ale nie sądziłam że tak skończę, najlepsze jest to że naprawdę długo szukałam wcześniej "takiej" pracy ,która notabene mogłabym wykonywać praktycznie bez wyższego wykształcenia.
Eloise1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-16, 20:34   #657
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: PRACA- problem, dylemat, rozterki, którą wybrać, co zrobić?

No niestety rzeczywistość po studiach często odbiega od wyobrażeń. Teraz jest dodatkowo ciężki okres przez koronke. Nie dziwota, że się męczysz w tej pracy. Może od nowego roku będzie więcej ofert. A co to za praca marzeń?
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 09:21   #658
Natinatije
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 1
Okropny dół spowodowany pracą:(

Hej, zakładam wątek, bo już kompletnie nie daje sobie rady. W obecnej pracy jestem od długiego czasu, niedawno dostałam duży awans. Zawsze sobie dobrze radzilam, dlatego gdy odeszła osoba zarządzająca, trochę się bałam, ale przystalam na propozycje. W mojej pracy liczy się wynik. Niestety, od dłuższego czasu wyniki są złe, co uważam że w dużej części może być spowodowane czynnikami niezależnymi ode mnie... jednak to ja muszę się tłumaczyć, ja za to odpowiadam, co mnie dobija. Czuje że nie podolalam, że wszyscy uważają że ciągne firmę w dół. Nie biorę prawie urlopu bo wiem że wtedy wyniki jescze spadną, bo nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja. Teraz wzięłam dwa dni wolnego i od rana płacze, bo widzę że wyniki są słabe. Prawda jest taka że w moim zespole jest mało osób i nie ma mnie za bardzo kto zastąpić. Nie wyobrażam sobie tak dłużej ciągnąć dlatego szukam nowej pracy nawet na niższym stanowisku. Jednak czasy są ciężkie... Zaraz pojawia się lęk co powie moja szefowa skoro zgodziłam się na awans a tutaj odejdę. Psychicznie czuje się tak źle, że myślę o zwolnieniu, jednak boję się że będą na mnie krzywo patrzeć. Nie umiem się już niczym cieszyć, w każdej chwili myślę o pracy co odbija się na relacjach z bliskimi. Dodam że nie jestem typem karierowiczki, najważniejsze są dla mnie właśnie te chwilę po pracy i chciałabym mieć na to więcej czasu... Co byście zrobiły na moim miejscu? Odeszły? Poszły na l4? Jak sobie radzic ze stresem i poczuciem porażki...?
Natinatije jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 09:57   #659
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Okropny dół spowodowany pracą:(

Cytat:
Napisane przez Natinatije Pokaż wiadomość
Hej, zakładam wątek, bo już kompletnie nie daje sobie rady. W obecnej pracy jestem od długiego czasu, niedawno dostałam duży awans. Zawsze sobie dobrze radzilam, dlatego gdy odeszła osoba zarządzająca, trochę się bałam, ale przystalam na propozycje. W mojej pracy liczy się wynik. Niestety, od dłuższego czasu wyniki są złe, co uważam że w dużej części może być spowodowane czynnikami niezależnymi ode mnie... jednak to ja muszę się tłumaczyć, ja za to odpowiadam, co mnie dobija. Czuje że nie podolalam, że wszyscy uważają że ciągne firmę w dół. Nie biorę prawie urlopu bo wiem że wtedy wyniki jescze spadną, bo nikt nie zrobi tego tak dobrze jak ja. Teraz wzięłam dwa dni wolnego i od rana płacze, bo widzę że wyniki są słabe. Prawda jest taka że w moim zespole jest mało osób i nie ma mnie za bardzo kto zastąpić. Nie wyobrażam sobie tak dłużej ciągnąć dlatego szukam nowej pracy nawet na niższym stanowisku. Jednak czasy są ciężkie... Zaraz pojawia się lęk co powie moja szefowa skoro zgodziłam się na awans a tutaj odejdę. Psychicznie czuje się tak źle, że myślę o zwolnieniu, jednak boję się że będą na mnie krzywo patrzeć. Nie umiem się już niczym cieszyć, w każdej chwili myślę o pracy co odbija się na relacjach z bliskimi. Dodam że nie jestem typem karierowiczki, najważniejsze są dla mnie właśnie te chwilę po pracy i chciałabym mieć na to więcej czasu... Co byście zrobiły na moim miejscu? Odeszły? Poszły na l4? Jak sobie radzic ze stresem i poczuciem porażki...?
Chyba dostałaś przyspieszoną lekcję życia, z której nie wyciągasz wniosków. Skoro przyjęłaś na siebie odpowiedzialność za wyniki (przyjmując awans), to jest rzeczą OCZYWISTĄ, że Ty się musisz z nich tłumaczyć. A nie Twoi podwładni.
Natomiast jeśli przełożeni są odporni na racjonalne argumenty cyfr, to powinnaś się zwolnić, bo marnować czas na tłumaczenie się przed idiotami, to kiepski pomysł na życie. Masz kierownicze stanowisko, więc odpowiadasz w takim samym stopniu za sukces jak i porażkę.
Pytanie na ile histeryzujesz, a na ile to realne problemy.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 11:01   #660
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Okropny dół spowodowany pracą:(

Drogi Mad_Max, nie ma czegoś takiego jak "histeryzujesz" vs "realne problemy". Każdy myśli i czuje inaczej, i to co dla ciebie jest problemem, dla innych może być zwykłą histerią i vice versa. Autorko, jeśli czujesz, że to nie dla ciebie, nie chcesz tego stanowiska, męczysz się, płaczesz, to zrezygnuj jak znajdziesz nową pracę. Jedni ludzie są stworzeni do zarządzania ludźmi i dla nich to wielka szansa albo wręcz czują się z tym dobrze, innych (jak np. mnie) to wykańcza. I żadna z tych grup nie jest lepsza ani gorsza, są po prostu inne. Spróbowałaś, więc przyjęłaś szansę i nie będziesz sobie wyrzucać rzeczy w stylu: "zmarnowałam okazję, co by było gdyby." Okazało się, że cię to przerasta, więc lekcję życia też już masz. Przynajmniej wiesz, w co się nie pakować na przyszłość.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-06 20:17:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.