2017-01-25, 09:11 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 48
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Prawdopodobnie wlosy sa spalone dlatego sie urwaly sama mialam podobnie jak zahaczylam lekko o torebke i wlosy mi sie w pol urwaly.. musisz mocno je nawilzac polecam zel lniany polaczony z maska lub olejem na godzine albo 2 tez rozjasniam wlosy i bardzo mi to pomoglo . Mozliwe tez ze cos jest nie tak i powinnas zrobic sobie badania bo takie nagle oslabienie stanu wlosow tez moze byc jakims sygnalem
|
2017-01-25, 11:30 | #32 | |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Cytat:
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
2017-01-30, 16:54 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Mały update - po ampułce kerarynowej z L'Oreala (rozpyliłam na włosy i trzymałam jakieś 5-7 minut) po zmyciu włosy były cudowne, mięciutkie, gładziutkie, rozczesywały się perfekcyjnie, natomiast rano miałam takie siano, że proszę siadać. Już dawno mi się coś takiego nie zrobiło no i winę widzę jednak chyba w tej ampułce, bo nie używałam niczego z proteinami od środy lub czwartku.
Byłam dzisiaj u fryzjera - ciachnęła mi ładnych parę centymetrów i przedziałek przesunęła mi na bok głowy żeby schować te krótkie 'wygryzione' pasma. Też nie ma pojęcia dlaczego mi się tak stało, ale raczej stawiałaby bardziej na farbę, niż na rozjaśniacz. Włosy wymacała i 40 minut żeśmy się zastanawiały co się z nimi dzieje, bo na długości są zdrowe, miękkie, milutkie i zero siana, a tu takie coś. Z wysokimi kucykami się na razie żegnam, będę musiała pokombinować z jakimiś fryzurkami na dole, co nie będzie łatwe, bo ja mam dwie lewe ręce do czesania i tylko kucyka sobie umiem zrobić Kupiłam jeszcze dzisiaj maskę WAX tą z Pilomaxa dla blondynek i zobaczymy jaka będzie. Będę też próbować w najbliższym czasie mieszanki mixtonu z maską, bo jakoś się muszę poratować przez ten czas kiedy nie będę rozjaśniała i farbowała. Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2017-01-30 o 16:56 |
2017-07-31, 14:41 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 45
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Podepnę się pod wątek. Rozjaśniam włosy już od jakiegoś czasu, najczęściej rozjaśniacz Schwarzkopfa blonde ultime (super delikatny dla moich włosów) albo Joanny, początkowo byłam hardkorem i robiłam na to Alfaparf 11.11 na oksy 12%, przetestowałam też trochę farb np garnier 111. Kładłam wtedy taką fajną maskę też z blonde ultime, schładzającą blond, o włosy generalnie dbałam.
Potem zrezygnowałam z rozjaśniania i zostałam tylko przy Alfaparfie 11.11 na oksy 12%, co było źródłem frustracji bo po nałożeniu na odrost wychodził mi pomarańcz który płukanką czy maską z gencjaną nie dawał się zgasić, dopiero przy kolejnej aplikacji na odrost farbowałam też ten poprzedni odrost i wtedy robił się platynowy... ale oczywiście tuż przy głowie był pomarańcz. Swoją drogą miałam dość stresujący okres w życiu i jak włosy pomęczone pojaśnianiem zaczęły dawać oznaki że potrzebują ratunku to zignorowałam to i dopiero jak przy myciu przy spłukiwaniu odżywki zaczęły mi zostawać na palcach to przez dłuższy czas jakoś w ogóle się tym nie przejmowałam. Aż zauważyłam że to nie są wypadające włosy tylko urywające się. Zwłaszcza z jednej strony gdzie często robiłam sobie próby na jednym pasemku, albo na przedziałku. Podcięłam włosy trochę na końcach i zaopatrzyłam się w Alterrę granat i aloes maskę i odżywkę. To był DUŻY błąd. Włosy się rozmiękczyły na tyle że teraz to dopiero mokre zaczęły się rwać. Po myciu były miłe w dotyku i gładkie ale mimo że nie czesałam na mokro to po lewej stronie nastąpił spory ubytek. Od jakiegoś czasu eksperymentuję z różnymi maskami i odżywkami, np garnier oleo repair, gliss kur czarny, elseve total repair 5 (ta biala, fioletowa total repair extreme jest zawsze wykupiona). Zauważyłam że po tych z proteinami włosy są mocniejsze ale szorstkie - potarte o siebie na sucho wydają taki charakterystyczny szeleszczący odgłos. Mówię tylko o włosach nad i za lewym uchem, po prawej stronie wszystko jest normalnie. Końcówki nie są rozdwojone ani uprażone jak przy spaleniu rozjaśniaczem, ale bardzo je widać (kolor mam teraz platynowo-srebrny). Raz na 3-4 mycia używam też biovaxa, wcześniej keratyna i jedwab, teraz mam pearl kolagen i perły. Polećcie mi proszę jeszcze jakieś maski i odżywki, gubię się nieco w tym co jest emolientowe a co humektantowe, umiem rozpoznać proteiny co najwyżej XD . Zastanawiam się nad biovaxem latte, a może pomarańczowy? Biovaxy w sumie najłatwiej przetestować bo są w saszetkach np w lidlu, ale tak poza tym to się pogubiłam w tym czego moje włosy potrzebują. Aha, myję szamponami bez slsa, albo alterra farbowane, albo przeciwłupieżowy, albo sensitive. Edytowane przez Selyuna Czas edycji: 2017-07-31 o 14:43 |
2017-08-01, 08:28 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
masz spalone włosy, dlatego się kruszą i łamią..
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2017-08-01, 08:42 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 45
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
|
2017-08-09, 23:31 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Nie widzisz, żeby włosy się rozdwajały, bo zamiast tego po prostu się kruszą. A to, co dzieje się o tej "gorszej" stronie pewnie zacznie się dziać i po "lepszej" jeśli nie przestaniesz katować włosów rozjaśniaczem. Włosy nie rozmiękczyły się po odżywkach - uszkodziłaś ich strukturę wcześniej
Moje rady: - zrezygnować z rozjaśniania - sukcesywnie podcinać to co spalone - uważać na proteiny, bo niewiele trzeba żeby włosy przeproteinować i zaczną się kruszyć jeszcze bardziej - z odżywek wybieraj te emolientowe (emolienty to np. oleje) - zabezpieczaj włosy czymś bez spłukiwania np. olejkiem elseve (tym bez protein) Weź sobie do serca zwłaszcza pierwsze dwie rady i pamiętaj, że włosy są martwe, więc da się tylko wizualnie poprawić ich wygląd ale nie zregenerujesz ani nie naprawisz ich trwale niczym. Sama raz na miesiąc-dwa robię odrosty na wodzie 6%, ale resztę włosów odświeżam bez oksydantu, bo mam długie kłaki i wiem, że daleko bym nie dojechała farbując całość, mimo że po każdym myciu używam maski/odzywki i zawsze zabezpieczam końce.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
2017-08-10, 01:46 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 45
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Cytat:
I nadal trzymam się tego że to Alterra granat z alkohoolem wysoko w składzie przyczyniła się do urywania, włosy zrobiły się jak guma. Z odpowiednią odżywką by przeszło, a ta sprawiła że łatwiej się poddały. Zresztą znalazłam niedawno - po niewczasie - kilka opinii o tej odżywce i masce które to potwierdziły. Te pasma za lewym uchem to są włosy o długości tak 15 cm, po tym jestem w stanie ocenić że rozjaśniaczem to potraktowałam je raz. Tak jak już pisałam podcięłam włosy jakiś czas temu. I serio, rozumiem chęć dania dobrej rady, ale ja prosiłam o polecenie konkretnych produktów - końcówki zawsze robię serum silikonowym, czasem dociążam kremem w ciągu dnia bo bardzo wysychają. Zresztą po przetestowaniu dużej ilości masek i odżywek włosy wyglądają już o niebo lepiej, zauważyłam jeszcze jedną rzecz - jestem leworęczna z natury, bo piszę prawą) i moja nerwica sprawia że ja te włosy, to głupio zabrzmi może, siedząc przy komputerze w pracy po prostu szarpię czasem albo miętoszę, czasem przygryzam (serio, wiem jak to głupio brzmi, ale to chyba odpowiednik obgryzania paznokci albo coś). Chyba czas się przerzucić na piłeczkę antystresową . Swoją drogą myślałam o tym żeby zacząć OMO ale nie umiem znaleźć dobrej odżywki do pierwszego O. Ale ogólnie do szczęścia potrzebuję jakiejś dobrej odżywki lub maski która nie dość że będzie miała pożądane składniki, to nie będzie miała żadnego nieporządanego, np zbyt mocnych wysuszaczy albo zbyt silnych silikonów, albo tego nieszczęsnego alkoholu jak granatowa alterra. Bo serio boję się teraz naciąć na jakiś skład który da początkowo efekt wow a po dłuższym stosowaniu będzie kolejna tragedia. |
|
2017-08-10, 21:28 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Może spróbuj olejować?
Najlepiej odrobinkę oleju dobrze rozetrzeć w dłoniach i potem łapskami tak gładzić włosy - imho najlepiej wieczorem, to przez noc zdąży się wchłonąć i rano nie wyglądają jak strąki. Ale przy mocno podniszczonych rozjaśnianiem włosach to bywało i tak, że po prostu natłuszczałam włosy i zwijałam w koczek.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
2017-08-11, 01:31 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 45
|
Dot.: Urwane włosy po rozjaśnianiu! Pomocy!
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.