Pojedyncze, grube, czarne i skręcone włosy na głowie - co jest grane?

[farfarae]

Jestem naturalną ciemną szatynką, mam gęste, grube i ni to proste, ni to falowane włosy, generalnie dość niesforne. Sięgają za zapięcie stanika. Długi czas je prostowałam, teraz od pół roku już tego nie robię, próbuję je zregenerować i poświęcam im więcej uwagi. Zauważyłam, że oprócz moich "normalnych" włosów pojawiają mi się także pojedyncze, dużo grubsze od moich (mniej więcej grubości 3-4 zwykłych), "wymięto"-skręcone i chropowate włosy. Raczej nie są spalone,bo gdy je wyrywam albo podcinam, zauważam ich dziwną strukturę już od samych cebulek, a prostownicę odstawiłam 6 miesięcy temu, od tej pory włosy urosły już jakieś 8-10 cm. Spotkałyście się kiedyś z czymś takim?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Też takie mam.
Jeszcze więcej mi ich wyrosło odkąd staram się przyspieszyć wzrost włosów. U mnie to na pewno nie jest efektem suszenia czy prostowania, bo nigdy nie wykonuję takich zabiegów.

[rapunzel8]

wiele osób tak ma. włosy na tej samej łepetynie mogą się różnić grubością czy kolorem, a nawet strukturą. nawet przy prostych włosach można mieć kilka "sprężynek" jak z zupełnie innego zestawu

[Leyla89]

Też mam takie
Nawet taką kępkę loczków...która jest baaaardzo widoczna na tle prostych włosów,a świeżo po umyciu to już nawet nie wspomnę taka natura

[mysia m]

tez tak mam wiekszośc lekko falująca a pojedyncze takei poskręcane spręzynki. wiecej takich wyrosło po przyspieszaniu porostu i przy dbaniu o włosy Najśmieszniej to wygląda na czubku głowy, gdy włosy są do połowy proste-tak do skroni, ale na czubku krótkie kręcone..

[ondatrazibethicus]

Miałam tak kiedyś gdy prostowałam i suszyłam włosy. Któregoś razu Chłopak głaskał mnie po włosach i mocno zaskoczony znalazł takiego grubego, czarnego, poskręcanego włosa pośród mojej blond czupryny. Wyjął go, bo włosa nie trzeba było wyrywać, sam wyszedł. Włos nie był nawet rozdwojony, tylko podzielony na czworo. Był bardzo paskudny, jakiś taki chory. Teraz już nie miewam takich włosów.

[siasiolka]

też tak mam... taki urok osób z mieszanymi włosami (ni to proste ni to kręcone)..

[dotka95]

To się jakoś specjalnie nazywa, ale nie pamiętam jak

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

włosy dysplastyczne chyba

[Smerfetkaa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26062493]włosy dysplastyczne chyba[/QUOTE]

O właśnie tak
Też mam takie gdzie nie gdzie

[mysia m]

nie dysplastyczne tylko dystroficzne. Dysplastyczne to włosy zbyt cieutkie bez osłonek, takie delikatne jak siersc zwierzaka- natomiast dystroficzne to takie, gdzie choc rosną (faza anagenowa) to ulegają licznym przewęzeniom, wiec wygladają jak spalone, skręcone itd.

[Czarna Orchidea]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;26035941]Też takie mam.
Jeszcze więcej mi ich wyrosło odkąd staram się przyspieszyć wzrost włosów. U mnie to na pewno nie jest efektem suszenia czy prostowania, bo nigdy nie wykonuję takich zabiegów.[/QUOTE]
uuu ja mam to samo kochana! gdy nie walczylam o dlugie wlosy, mialam takich kilka, teraz jest ich masa, a im krotsze tym bardziej takie sa.
troche mnie to martwi, na 3 dzien po myciu sa takie niemile w dotyku...

Napisane przez mysia m

nie dysplastyczne tylko dystroficzne. Dysplastyczne to włosy zbyt cieutkie bez osłonek, takie delikatne jak siersc zwierzaka- natomiast dystroficzne to takie, gdzie choc rosną (faza anagenowa) to ulegają licznym przewęzeniom, wiec wygladają jak spalone, skręcone itd.

dziekuje za informacje, przynajmniej wiem co mi jest

[Kasza Manna]

Jak rozumiem opisywane włosy dystroficzne to coś innego, niż babyhairy (pisałyście tu o takich włosach pojawiających się w momencie przyspieszenia porostu, większego dbania itd), które też bywają niesforne i widoczne na tle normalnych, dłuższych kłaczków, za to są jak najbardziej "zdrowe"

Czarna Orchideo, ja na 3 dzień po myciu też mam niemiłe w dotyku, ale to raczej wynika z potrzeby codziennego mycia zazdroszczę, że możesz myć rzadziej

[parabolka]

ja tez dzisiaj znalazłam u siebie takiego włosa, jednego co prawda, ale się wystraszyłam bo bawiłam się swoimi, średnio ciemnymi i raczej cienkimi włosami, a tu naglę widze, że jeden z nich jest sztywny, czarny i min. dwa razy grubszy od reszty - odmieniec;p już myslałam ze to jakaś oznaka choroby albo czegoś bo wyglądl paskudnie, al nic więcej na ten temat nie znalazłam w necie, no i uspokoiłyście mnie, że nie tylko ja tak mam;p

[Guinea_Peggy]

Ja jestem naturalna blondynką. Jasną blondynką. Mam cienkie, kręcone włosy, raz na 2-3 miesiące je prostuję poza tym zero suszarki czy przyspieszaczy wzrostu. Nakładałam sobie maseczkę na włosy i znalazłam coś takiego: czarny, twardy jak drut włos 3 cm długości. Naprawdę twardy i ostry - szarpałam to bo byłam pewna, że to nie może być moje ale się nie dało. Ucięłam kawałek - ostry jak drucik. Wyrwałam go, miał cebulkę.
Obejrzałam całą głowę, nie mam niczego takiego drugiego nigdzie.
Skąd to się wzięło i czemu?

[Boskatoska]

już kilka razy znalazłam u siebie takiego włosa, a dopiero teraz poczytałam o tym co to jest. Ja to nazywam, że mam włos jak żyłka, pomiędzy innymi, normalnymi włosami, wyrasta jeden, który jest trzy razy grubszy, twardy, czasem chropowaty. Ale ostatnio coraz rzadziej się z tym spotykam

[dzils]

Mi powiedziano, że do włosy dystroficzne i w sumie nikt nie wie skąd się biorą. U mnie pojawia się ich znacznie mniej odkąd regularnie olejuję i bardziej dbam o włosy, nie używam sylikonów itd.

[Lucy Phere]

Ja dosłownie przed chwilą znalazłam takiego przez przypadek Jest długości innych włosów, ale za to o wiele grubszy i strasznie chropowaty, i widać, że ma nierówną powierzchnię. Ale mnie się podoba , bo mam cienkie, jasne włosy, a ten jest ciemny i gruby Wyrwałam go sobie, żeby się lepiej przyjrzeć, wyrywanie boli bardziej niż w przypadku innych włosów i mam wrażenie, że jest mocniejszy. Dla mnie to wszystkie mogłyby być takie Chociaż chropowatość niezbyt miła. Kurcze, chciałabym mieć mikroskop, tobym sobie go pooglądała trochę ^^

[aguleekk]

Kiedyś coś o tym czytałam, ale niezbyt dokładnie więc nie będe się wymądrzać To jest jakiś rodzaj niedorozwoju włosa, wady w budowie, coś w tym rodzaju. To nie jest zdrowy włos, podobno każdy z nas takie ma, jedni jedynie kilka na głowie drudzy więcej. Ja niestety należe do tej drugiej grupy osób.. nie lubię tych włosów bo są dziwnie grube i poskręcane, mam wrażenie, że wyglądaja jak powyginane żyłki ;/

[Boskatoska]

mi trzy godziny (czyli cały film) zajęło przejrzenie wszystkich włosów na głowie, włos po włosku i w sumie znalazłam cztery takie czarne żyłki

[201712070932]

Jestem naturalną ciemną blondynką. Mam przedziałem pośrodku głowy. Kilka tygodni temu, gdy przeglądalam się w lustrze, zauważyłam w polowie przedzialka jeden sterczący czarny dość gruby lekko kręcony wlos. Wyrwałam go, bo chciałam go obejrzeć i dekomponował fryzurę . Kilka dni temu znalazlam więcej odmieńców - łącznie 3 sztuki wyrastające z podobnych okolic dlugość 10 cm. To pierwszy raz kiedy widziałam tak czarne wlosy na mojej glowie. Zastanawiam się, czy nie będzie ich więcej. W moim wieku powinnam znajdowac siwe wlosy, a nie czarne.

[okrytonasienna]

Również mam kilka takich mutantów, ale ja mam naturalny raczej ciemniejszy niż jaśniejszy blond, a te włosy są dużo jaśniejsze. Sprawdzałam i pytałam kumpele i mamę - to nie są siwki.