2016-07-14, 10:26 | #4711 | |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Znam to, w sobotę zostałam podobnie potraktowana. Pani psikała na bloterki chyba swoje ulubione perfumy, niezależnie od tego, czy znałam, miałam/mam i czy ja lubię - podawała mi mówiąc "to jest fajne", "te naprawdę ładne", "to jest super", "te piękne" itd. Po czym zaprowadziła mnie do półki z przecenami i robiła dokładnie to samo, tyle że nie z nowościami Na moje "NIE" w stosunku do każdej propozycji lekko się krzywiła, a zapytana o Pantherę wzdrygnęła i odeszła. Luzzzz |
|
2016-07-18, 11:56 | #4712 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 77
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Bulwersujace zavhowania w perfumeriach? Coz, moj numer jeden "zachowaniem" raczej nie jest, ale co mnie troche denerwuje to brak testerow. Najlepsze jest to, ze testery do tanszych zapachow(czyli takich do 100, moze 150 zl za duza pojemnosc) zawsze stoja, do tych drozszych czesto nie ma, nawet pytanie ekspedientek nic nie daje, bo jesli testery nie stoja to najczesciej znaczy ze w ogole ich nie ma, czasem daja probki danego zapachu ale te tez nie zawsze sa).
Drugie zachowanie, ktore troche mnie denerwuje(mimo ze nie pracuje w perfumerii ani nic takiego) jest "zebranie" o probki, jakies gratisy, etc. Ile razy ja tu czytam, ze te ekspedientki takie zle, bo nie daja probek do zakupow, etc. a czy maja obowiazek kazdego tak obdarowywac? Ja rozumiem, ze wy bardzo lubicie testowac nowe rzeczy, lubicie dostawac prezenty, ale probki moim zdaniem powinny byc dla tych ktorzy sa zainteresowani danym produktem, ew. CZASAMI jako zacheta, ale zebranie o probki przy kazdych zakupach o tak, zeby cos dostac to moim zdaniem troche zalosne zawsze jak robilam zakupy, czy w polsce czy w stanach, NIGDY nie poprosilam o probke, chyba ze bylam zainteresowana naprawde zakupem, wtedy ekspedientki same zazwyczaj dawaly kilka saszetek, a jak nie byly, to odlewaly cos. gratisow nie ma nieograniczonej ilosci i nie widze dlaczego mialyby byc tak kazdemu rozdawane... Nie rozumiem tez, czemu bulwersuje was to, ze ktos rozciera sobie perfumy? to przeciez nie wasza sprawa co kto robi, bardzo dziwne moim zdaniem, ze kogos to moze wkurzac. Moze i to wplywa na zapach, nie znam sie, sama osobiscie tego nie robie nigdy, ale wiem ze mnostwo osob ma taki nawyk, moze im sie wtedy bardziej zapavh podoba, moze lubia go rozgrzac, moze chca wetrzec? Co kogo to obchodzi? Tak samo jak nie wiem dlaczego wkurza was to, ze ktos sie psiknie testerem po szyi, a nie nadgarstku. Ja osobiscie nie mam ochoty wydawac grubej kasy na zapach, nie testujac go(bo psikniecie na reke to jest zaden test jak dla mnie). Co innego, jesli ktos codziennie przychodzi do perfumerii i sie psika testerami... Tak, slyszalam takie historie, ale traktuje to raczej w kategorii ubran legends- w wielu drogeriach czy perfumeriach ochrona juz krzywo patrzy jak sie stoi chwile nad tymi testerami, sprzedawczynie od razu podbiegaja z pytaniami czy moze w czyms pomoc, wiec nie sadze zeby ktos na takie cos pozwalal W niektorych perfumeriach kiedys bylo tak, ze ekspedientki lataly tylko wokol klientow, ktorzy wygladali na bogatych tak, sama to widzialam, kilka razy, w Warszawskich sklepach(nie tylko sieciowkach na S czy D - rowniez, a moze glownie w malych perfumeriach), teraz obecnie juz tak chyba nie ma, z tego co widzialam kilka razy podczas zakupow, staraja sie oferowac pomoc kazdemu. Ja rowniez bylam zawsze obslugiwana, zarowno jak bylam ubrana w podarte jeansy i bluzke z Freddiem Merkurym bez grama makijazu, albo wtedy kiedy bylam po pracy w eleganckiej koszuli... |
2016-07-18, 12:40 | #4713 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
przepraszam ale niektóre z punktów opisanych przez ciebie - to zwyczajna głupota piszesz o próbkach czy też o żebraniu o nie. I cóż, to właśnie być może nie twoja sprawa być może to po prostu kwestia tego, że żyjemy w takim a nie innym kraju, jak Francja, gdzie tych próbek dodaje się mnóstwo. A sprzedawczyni, która te próbki daje z pogardliwą miną - to jest żałosne, tak jak twój argument. One mają swoją pracę, i mają służyć pomocą klientom, a nie robić im łaskę i traktować ich jak zło konieczne. Podsumowując - poproszenie o próbkę to nie jest w żadnym wypadku chamstwo czy bezczelność. Co do rozcierania perfum - niszczysz zapach, i to również jest żałosne (trochę czasu zajęło stworzenie dobrych perfum, a tu przyłazi ignorant, rozciera - a potem źle pachnie!) więc tak, jeśli ktoś coś o perfumach wie, to może go to oburzyć, chociaż oczywiście po co mówić o tym idiocie, który tak postępuje, niech dalej się popisuje głupotą. Co z tego, że to nawyk, niektóre nawyki są zwyczajnie głupie i źle o kimś świadczą. Rozgrzeszanie czyjejś głupoty nie zawsze ma sens |
|
2016-07-18, 13:00 | #4714 | |
Matka buldoga
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 7 641
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Wczesniej napisalam, ze czasami mi brakuje, w tym wzgledzie, ze jak juz byly to zepsute. Z drugim tez sie zgadzam. Dostane probke, to ok. Nie dostane tez ok. Tylko jak ktos zostawia gruba kase, nie mowie tu tylko o zakupach w perfumeriach stacjonarnych, rowniez internetowych to na prawde milym gestem jest jakis gratis w ramach podziekowan. I nie musze nastawiac sie, ze cos kupie i tylko dlatego moge otrzymac probke. To nie powinno tak dzialac. Bo zdarzalo sie, ze z przypadkowej probki powstal potem zamysl kupna. Gdybym danego zapachu przypadkowo nie dostala (probka) to w zyciu bym go sama nie szukala, nie testowala idac do perfumerii. I nie chodzi o zebranie. To zle sie kojarzy. Tylko o zapytanie czy moze dostac, aby np przetestowac w domu (w przypadku kolorowki, typu fluid). E tam bulwersuje Sa bardziej bulwersujace rzeczy, ot luzno tutaj rozmawiamy o roznych "przypadkach" w perfumeriach. Ja testuje nieznany mi zapach, no bo w sumie tylko takie testuje tylko na nadgarstku. Z tego powodu, ze kompletnie nie wiem co mnie czeka. Zdarzalo sie, ze trafialam na smierdziela. Wyobrazasz sobie nosic na szyji zapach, ktory cie dusi, meczy, powoduje bol glowy? Ba, tego smierdziela nie moglam z nadgarstka wymyc woda i mydlem. az nie chce myslec, co by sie dzialo z moja szyja Na szyje wedruja zapachy, ktore lubie, ktore ze mna wspolgraja, a nie jakies obce istoty Te twoje urban legends widzialam, ba widuje do dzisiaj. Wystarczy sie przejsc do rossmana Rzadko, bardzo rzadko kupuje tam perfumy, raczej wszystko inne, ale przechodzac obok polek z perfumami, czy stojac w poblizu widuje takie osoby, ktore testery traktuja jak prywatne flaszeczki. Niestety. W sumie na jedno wychodzi, jakby ktos poszedl do supermarketu, najadl sie promocyjnych wedlin, serow, chleba, wypil darmowy naparstek kawy. Po co ma kupowac jedzenie do domu
__________________
"Nie mam nic do ukrycia...oprócz strzykawek, skalpeli i pił do kości, które mam w ukrytej szufladzie..." Edytowane przez zania Czas edycji: 2016-07-18 o 13:07 Powód: literowki |
|
2016-07-18, 13:43 | #4715 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 77
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A Twojego wyzywania od idiotow kogos kto rozciera perfumy i "popisywania sie glupota" to pozwol ze nie skomentuje. Dziewczyno, zluzuj gatki, to tylko perfumy. Jak juz nazwalas moje argumenty zalosnymi, to ja nazwe Twoj o tym ze ktos poswiecil czas na stworzenie zapachu i ze zle pachnie po roztarciu smiesznym. Zle pachnie? Moze zle, a moze po prostu inaczej. Zupelnie nie rozumiem dlaczego tak sie tym goraczkujesz? Jak widzisz ze ktos rozciera to co psiknal na rece to zawsze do niego podchodzisz i wyzywasz ze jest idiota, komentujesz jego "glupote"? Jak w ogole mozna tak to nazwac? To nie jest glupota, to jest niewiedza i tyle, a jesli ktos wie i dalej rozciera, to co? Powinien zostac ukarany za psucie zapachu? Pozwolmy ludziom pachniec jak chca i czym chca, chca rozciera. Niech to robia, proste chyba nie bedziesz sie awanturowac i wyzywac o takie bzdety, bo napisalam cos co Ci sie nie spodobalo? Spokojnie Zaniu, oczywiscie ze dostanie probki jest milym gestem o co mi chodzilo juz napisalam, mowie tylko o tym ze widzialam jak niektorzy przesadzaja. Probki sa wlasnie po to, by zachecac klientow, ale wiadomo ze nie zawsze mozna dac kazdemu torbe gratisow, i wlasnie o to mi chodzilo A zepsute testery to tez jest zmora w wielu perfumeriach... Wlasciwie to caly czas mam takie wrazenie, ze wiekszosc tych testerow jest nieswieza, zapachy sa czesto zmienione i maja niewiele wspolnego z dobrym produktem, albo po prostu zapachu juz nie ma, czuc sam alkohol... Fakt ze nie jest to nic dziwnego, ze te testery sie psuja, najczesciej stoja tuz pod lampami, sa zagrzane(jak bierze sie cos do reki, nie tylko testery perfum, takze inne kosmetyki w drogeriach to czuc ze opakowanie jest cieple), stoja zazwyczaj dlugo, korkow nie ma wiec wiele z nich jest zwietrzalych. Testery tez za darmo nie sa i sklepy nie wymieniaja ich dopoki sie nie skoncza, ale wiadomo ze nie jest to zacheta dla klienta do kupienia czegokolwiek, jesli wszystkie pachna kiepsko. To z pewnoscia jest denerwujace, bo nie mozna przetestowac danego zapachu, a kupowanie w ciemno czegos za kilkaset zlotych jak dla mnie nie wchodzi w gre :/ Dyskusja powinna byc caly czas luzna, jak to na forum, ale w niektorych postach jednak widze ze ktos podchodzi do tego chyba troche zbyt powaznie Testowanie nieznanyvh zapachow to fakt, lepiej psiknac w jakims miejscu, z ktorego latwo to pozniej zmyc, ewentualnie na papierku, niz pozniej sie meczyc doskonale Cie rozumiem, sama kilka razy "testowalam" nieznany zapach, ktory jak sie okazalo, nie odpowiadal mi. Z tym chodzilo mi bardziej o to, ze jesli ocenilysmy, ze zapach nam sie podoba, to jak najbardziej mozna psiknac na szyje, zeby sprawdzic jak sie z nim czujemy, czy jest trwaly, etc. Kurcze, naprawde? Ludzie tak robia? Coz, migdy nie widzialam tego osobiscie, dlatego tak myslalam, ze to bylo takie wyolbrzymianie. Testowanie rozumiem, ale naduzywanie to juz troche przykre, pokazuje tez brak szacunku do innych klientow. Pamietam jak raz kupilam napoczety krem w Rossmannie. Po prostu, bylo zerwane sreberko zabezpieczajace i w srodku byly slady paluchow, ktos po prostu sobie otworzyl. A ile razy kupilam maznieta szminke, czy wyidzialam np. Tusze do rzes z zerwanymi foliami to juz nie licze... Fakt, ze moja wina, bo nie sprawdzalam, ale ja nie wyobrazam sobie zeby otwierac w sklepie kosmetyki, ktore ktos poniej moze kupic. Tak edytuje ten post i edytuje, i caly czas mam cos do zmienienia albo dodania Edytowane przez Kate012 Czas edycji: 2016-07-18 o 14:16 |
|
2016-07-18, 13:50 | #4716 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
nie ośmieszaj się już naprawdę - i nie wciskaj mi słów czy stwierdzeń (tak w istocie, podchodzę do wszystkich którzy rozcierają perfumy i wiesz co, rozbijam im flakony ze złości ), które nigdzie w moim poście się nie pojawiły I tak, bardzo mi przykro, że niewiedza czasem może być głupotą. Bardzo często rozcieranie idzie w parze ze słowem "perfum" czy "perfuma" - chyba więcej nie muszę tłumaczyć? Poczytaj sobie, dokształć się, i wtedy możesz sobie dyskutować swobodnie. |
|
2016-07-18, 13:51 | #4717 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Kate, to po co się tu w ogóle wypowiadasz, skoro kwestia prawidłowego użycia perfum to dal Ciebie "durnota"? To ma swoje określenie, wiesz, kiedy ktoś wchodzi na dowolny watek, tylko po to, żeby rozpętać tzw. gównoburzę.
Tak, są tu dorosłe kobiety. Dla których perfumy są pasją. Tak, jak dla niektórych pasją są wina i nie akceptują np.dosypywania do wytrawnego wina cukru, tak dla nas rozcieranie perfum jest oburzające. Jeśli tego nie rozumiesz - pozwolisz, ze Cię zacytuję: "zluzuj gatki". Swoją drogą - to przykład polskiej "kultury" czy już amerykańskiej...?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-07-18, 14:02 | #4718 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zachowania, ktore Was bulwersuja
Takie zachowanie nastolatek świadczy o ich pochodzeniu, ścislej o wychowaniu, jak to sie dawniej mówiło savoir vivre czy też braku kindersztuby a obsługa nie jest od naprawiania takich niepełnosprawności tylko od obsługiwania
|
2016-07-18, 14:34 | #4719 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Perfumy to indywidualna sprawa i zanim się zainwestuje w cały flakon dobrze jest sprawdzić, czy wszystkie parametry zapachu sprawdzą się w noszeniu. I po to właśnie są próbki. Jeśli sklepy lub sprzedawczynie o tym nie wiedzą, to może niech zaczną sprzedawać np. fast foody, a nie perfumy. I dlatego unikam, jak tylko mogę drogerii i perfumerii sieciowych. Po prostu nie lubię tam kupować, bo czuję się jak natręt, który zakłóca spokój personelowi. Natomiast z perfumerii niszowych wychodzę z flakonem i kilkoma próbkami. I zwykle po jakimś czasie wracam tam po któryś z próbkowych zapachów. I nie rozumiem pytania, dlaczego każdemu rozdawać? Może dlatego, że każdy jest klientem i każdy po wypróbowaniu może zdecydować się na zakup. W jaki sposób miałyby być selekcjonowane osoby, którym próbki dawać, a którym nie dawać? I nie każdy, kto jest zainteresowany zakupem ostatecznie decyduje się na zakup. I co w takiej sytuacji? Może miałby oddać próbkę? |
|
2016-07-18, 14:42 | #4720 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 77
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Wiecie co? Mam taka swietna propozycje - skonczmy dyskusje na ten temat. Ja tutaj przyszlam sobie milo pogadac, spedzic czas, takze nie bede tolerowac takiej "dyskusji". Z tego co widze, to wy mi wmawiacie cos, czego wcale nie napisalam, zaczynaja leciec jakies glupie ironie, wiec nie widze sensu zeby sie tutaj z kims klocic. Mam inne zdanie niz wy, wcale sie nie "napinam" ani nic( w przeciwienstwie do was chyba), napisalam po prostu, ze dla mnie dziwne jest to, ze kogos tak bardzo wkurza to ze ktos rozciera perfumy jesli tak macie, dobrze, rozumiem. Nie musicie sie na mnie rzucac z pazurami, spokojnie. Juz nic nie mowie. Nie wiem skad sie wzielo porownanie do "perfumy" - to ze ktos tak mowi wynika z tego, ze nie zna sie na zapachach? Zawsze myslalam, ze to wynika z nieznajomosci poprawnej formy tego slowa, ale moze sie myle a tak w ogole, to to ze ktos sie na perfumach nie zna to jest jakas zbrodnia, czy co? Nie moge sie tutaj wypowiadac w takim razie?
Podsumowujac, jesli was rozcieranie tak bardzo denerwuje to denerwujcie sie dalej, bardzo prosze. Ja sie z wami klocic nie zamierzam, jeszcze raz powtarzam A jak przeczytalam ze probuje rozpetac tutaj "gownoburze"... To padlam. Rece opadaja. Ja wiem ze kobiety czasem maja jakis dziwny sposob na postrzeganie wszystkiego, ale nie sadzilam ze ktos tak to odbierze... jesli jestescie doroslymi kobietami, to sie tak zachowujcie, bo to w jaki sposob dyskutujecie dorosle na pewno nie jest. Rzucilyscie sie na mnie, bo napisalam cos z czym sie nie zgadzacie, to jest dorosle? Ja rozumiem, jesli chcialybyscie podyskutowac, przedstawic dlaczego sie z tym nie zgadzacie, zeby to mialo rece i nogi, ale jak ja tutaj czytam ze sie osmieszam i ze wywoluje gownoburze, silicie sie na jakis sarkazm, no to moje panie, my nie mamy o czym rozmawiac. Cos mi sie wydaje, ze zaraz bede wyszydzona, wysmiana(no bo to w koncu wizaz), ale dobrze, bawcie sie. Rozumiem w 100% ze perfumy to wasza pasja, ale widac ze nie tolerujecie innego zdania niz wasze, wiec zegnam, bo sie nie dogadamy. Chyba bierzecie swoja "pasje" zbyt powaznie, jesli tak was to wszystko denerwuje Co do kwestii probek, scorpionetko -temat probek zakonczylam, napisalam juz wszystko. I zgadzam sie. Probki sa po to, zeby poznac dany produkt. Dokladnie o to mi chodzilo. Czytajcie ze zrozumieniem i nie wywolujcie klotni. ANI RAZU NIE NAPISALAM, ZE NIKT NIE MA NIE DOSTAWAC PROBEK, chodzilo o to, ze sa osoby ktore chca je dostawac bez przerwy w duzych ilosciach. Edytowane przez Kate012 Czas edycji: 2016-07-18 o 14:47 |
2016-07-18, 14:46 | #4721 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Edytowane przez lwia paszcza Czas edycji: 2016-07-18 o 14:48 |
|
2016-07-18, 14:47 | #4722 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 5 641
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A propos próbek - wczoraj Pani w perfumerii sama zaproponowała mi próbki twierdząc "że po to są testery, żeby produkty testować przed zakupem"
__________________
Wymiana perfumowa - czerwiec 2021 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281859 |
2016-07-18, 14:50 | #4723 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
no i super, konsultantka ci się trafiła jak z bajki szkoda, że wszystkie takie nie są
|
2016-07-18, 15:12 | #4724 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
|
|
2016-07-18, 15:13 | #4725 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A co do dyskusji, to darujcie sobie dziewczyny. Każdy ma swoje wymagania co do obsługi, tak jak każdy sklep ma swoją politykę wydawania gratisów. A wątek jest po to by opisywać konkretne sytuacje.
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 Edytowane przez gidran Czas edycji: 2016-07-18 o 15:15 |
|
2016-07-18, 15:16 | #4726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
to jest wątek o tym, co kogo bulwersuje w perfumeriach (między innymi próbki i gratisy też się tu mieszczą); dlaczego mamy sobie darować dyskusję, skoro jest ona jak najbardziej na temat ?
|
2016-07-18, 15:40 | #4727 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 647
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Z tych bardziej zabawnych, niż bulwersujących:
Mnie ostatnio przy zakupie perfum zapytano, czy chcę próbkę jakiegoś zapachu. Tak, chcę. Ekspedientka przygotowała próbkę i rzuciła hasłem: "czy spsikać panią na do widzenia?". |
2016-07-18, 16:07 | #4728 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
W temacie próbek, kiedyś mnie pani spytała, czy chcę próbki i wymieniła konkretne nazwy perfum. A ja na to, że za te akurat dziękuję, bo te już znam a tych nie lubię i jeśli ma inne, to z chęcią, a jeśli nie to trudno, obejdę się bez, niech trafią się komuś kto skorzysta. Pani uśmiechnęła się, skinęła głową, coś tam wrzuciła do torby, przychodzę do domu, a tam... Tak, te właśnie próbki. Żaden w sumie bulwers, tylko po co się mnie pytała i po co ja sobie język strzępiłam to nie wiem .
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
|
2016-07-18, 17:01 | #4729 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A propo próbek, kiedyś dostałam do zakupów w Sephorze próbkę podkładu. I od razu zauważyłam, że jest za ciemny. Okazało się, że innych kolorów w próbkach nie mają
Nie bardzo rozumiem jak to ma mnie przekonać do zakupu. |
2016-07-18, 17:18 | #4730 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 484
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
|
2016-07-18, 19:41 | #4731 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Nie wierze, że czytam to na tym forum
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel) Edytowane przez pin3ska Czas edycji: 2016-07-18 o 19:42 |
|
2016-07-18, 19:53 | #4732 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Treść usunięta
|
2016-07-18, 21:10 | #4733 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
No cóż, od stycznia, a w zasadzie od listopada jestem na odwyku Nie mogę inaczej pisać, bo powtarzam to sobie od wielu miesięcy jak mantrę i nawet w to uwierzyłam Owszem, zdarza się, że kupuję, ale kupuję rozważnie, czyli właśnie nie w ciemno, nie pod wpływem chwili i w rozsądnych ilościach (czyli nie więcej niż jeden flakon na dwa miesiące) Taki odwyk dobrze robi, można nabrać dystansu do całego zagadnienia i uporządkować sobie relacje z perfumami, perfumeriami, portfelem i w ogóle
Nie no, nie mierzę stanu klepek poprzez pryzmat metod kupowania perfum, to prywatna sprawa każdej/go obywatelki/a |
2016-07-18, 21:55 | #4734 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Aż trudno uwierzyć ale 80 % moich zakupów to zakupy w ciemno ... muszę chyba kupić 5 klepkę
Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka |
2016-07-18, 22:22 | #4735 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja też kupuję z ciemno, ale wtedy się często czuję jakbym nie miała 5. klepki
|
2016-07-18, 22:29 | #4736 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A ja tam wiekszość kupuję w ciemno, po nutach, na dodatek w 99% trafiam , ale masz rację scorpionetko, to jak Ty robisz jest rozsądne, ja jestem nierozsądna i zdaje sobię z tego sprawe
iguano, może kupimy te klepki i rozbierzemy je na wspólnych :P |
2016-07-19, 04:15 | #4737 | |||
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale z drugiej strony rozumiem co scorpionetka miała na myśli- dla "normalnych" ludzi(czytaj-nie miłośników perfum) takie kupowanie w ciemno na pewno objawem normalności nie jest
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
|||
2016-07-19, 06:50 | #4738 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Jako, że mnie tez brak piątej klepki, to może zrobimy wspólne zakupy klepek? |
|
2016-07-19, 07:08 | #4739 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja proponuję otworzyć biznes ... fabryka 5 klepki
Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka |
2016-07-19, 07:11 | #4740 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
No dobra, wobec powyższego dochodzę do wniosku, że odwyk spełnił swoje zadanie i mogę się oficjalnie uznać za uleczoną Teraz pędem na zakupy
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.