Mamusie '90> :-)

[klaudusk_a]

Napisane przez DzastaW

nio, akurat w niedziele była impreza dla rodziny =)
to dużą już masz córcie =)
z tą pracą to trudno, ale Ja bardziej się martwię żłobkiem i tym że będę musiała się rozstać z synkiem

ja swoją córkę opuściłam jak miałam 10 miesięcy bo pracowałam i na początku było ciężko tym bardziej, że przez jakiś czas zostawiałam ją z nianią (Tż pojechał wtedy na 4 miesiące za granicę), ale gdyby chodziła do przedszkola to nie byłoby mi ciężko, bo widzę, że teraz brakuje jej kontaktu z innymi dziećmi

[worthnotes]

Dziewczyny orientujecie się w ogóle jak wyglądają te wszystkie formalności związane z porodem?
Byłam u ginekolog, która skierowała mnie na badania ale zastrzegła, że jeśli zrobię je przez NFZ z jej polecenia to muszę być już pod jej opieką- stałaby się moim lekarzem prowadzącym.
Gadałam z TŻ i myślę, żeby zrobić badania prywatnie, iść prywatnie na wizytę do ginekologa i wtedy chyba nie jestem tak zobowiązana i mogę w każdej chwili zabrać od niego kartę ciąży i wyjechać za granicę i tam urodzić.

[DzastaW]

Ja nadal siedzę z dzieckiem, cały czas z Nim jestem
Już sam chodzi na krótkie dystanse, ale woli chodzić trzymając się ręki

Dlatego Ja staram się z synkiem chodzić jak najwięcej na plac zabaw. Zaczęłam z dwa miesiące temu i zauważyłam sporą różnice w zachowaniu synka (jest śmielszy i jak widzi inne dzieci, to odrazu się uśmiecha)

[klaudusk_a]

Napisane przez worthnotes

Dziewczyny orientujecie się w ogóle jak wyglądają te wszystkie formalności związane z porodem?
Byłam u ginekolog, która skierowała mnie na badania ale zastrzegła, że jeśli zrobię je przez NFZ z jej polecenia to muszę być już pod jej opieką- stałaby się moim lekarzem prowadzącym.
Gadałam z TŻ i myślę, żeby zrobić badania prywatnie, iść prywatnie na wizytę do ginekologa i wtedy chyba nie jestem tak zobowiązana i mogę w każdej chwili zabrać od niego kartę ciąży i wyjechać za granicę i tam urodzić.

ja niestety nie wiem jak to jest z rodzeniem za granicą

[DzastaW]

Napisane przez worthnotes

Dziewczyny orientujecie się w ogóle jak wyglądają te wszystkie formalności związane z porodem?
Byłam u ginekolog, która skierowała mnie na badania ale zastrzegła, że jeśli zrobię je przez NFZ z jej polecenia to muszę być już pod jej opieką- stałaby się moim lekarzem prowadzącym.
Gadałam z TŻ i myślę, żeby zrobić badania prywatnie, iść prywatnie na wizytę do ginekologa i wtedy chyba nie jestem tak zobowiązana i mogę w każdej chwili zabrać od niego kartę ciąży i wyjechać za granicę i tam urodzić.

Moja koleżanka zmieniała lekarza 3 razy w ciągu ciąży
ale nie powiem dokładnie jak to jest, bo nie mam z Nią już kontaktu

[klaudusk_a]

Napisane przez DzastaW

Ja nadal siedzę z dzieckiem, cały czas z Nim jestem
Już sam chodzi na krótkie dystanse, ale woli chodzić trzymając się ręki

Dlatego Ja staram się z synkiem chodzić jak najwięcej na plac zabaw. Zaczęłam z dwa miesiące temu i zauważyłam sporą różnice w zachowaniu synka (jest śmielszy i jak widzi inne dzieci, to odrazu się uśmiecha)

moja córka jak widzi inne dzieci, albo jak koleżanki przychodza do mnie ze swoimi dziećmi to dostaje szału ze szczęścia i najchętniej wyściskała by je

[worthnotes]

Napisane przez klaudusk_a

ja niestety nie wiem jak to jest z rodzeniem za granicą

mi chodzi o sytuację kobiety w ciąży w Polsce

[DzastaW]

Ja muszę znaleźć jakąś mamuśkę z dzieckiem około rocznym, by Mój synek miał kontakt z takim dzieckiem. Bo na placu zabaw, prawie same dzieci od 2 lat

[worthnotes]

Napisane przez DzastaW

Ja muszę znaleźć jakąś mamuśkę z dzieckiem około rocznym, by Mój synek miał kontakt z takim dzieckiem. Bo na placu zabaw, prawie same dzieci od 2 lat

Może poszukaj w jakimś wątku mamusiowym?
Jesteś z Warszawy więc na pewno się ktoś znajdzie

[klaudusk_a]

Napisane przez worthnotes

mi chodzi o sytuację kobiety w ciąży w Polsce

a to przepraszam źle zrozumiałam

[DzastaW]

Napisane przez worthnotes

Może poszukaj w jakimś wątku mamusiowym?
Jesteś z Warszawy więc na pewno się ktoś znajdzie

szukałam kiedyś i zgłosiła się tylko jedna dziewczyna, ale do spotkania nie doszło

[worthnotes]

Napisane przez DzastaW

szukałam kiedyś i zgłosiła się tylko jedna dziewczyna, ale do spotkania nie doszło

Oj to faktycznie dziwnie bo wydawało mi się, że to jednak stolica więc ktoś się znajdzie.


Mnie przeraża ta lista badań, jedyne co o nich wiem to tyle co przeczytałam w internecie bo lekarka mi nic nie powiedziała
morfologia, mocz, WR, cukier we krwi, HBS i USG.
Dobrze, że idę ze wszystkim prywatnie

[muffinka90]

Napisane przez worthnotes

ZAPRASZAMY serdecznie
A kiedy synuś urodziny obchodzi?
Jak sobie radzisz z wychowaniem?

3 listopada, teraz mam zjazd na uczelni, wiec cale przygotowania beda na wariata po niedzieli troche sie stresuje, w koncu to nasze pierwszy raz

Jak sobie radze? Mysle, ze dobrze, bywaja gorsze dni, bo nie mamy rodziny do pomocy, tz pracuje czasem i 16h, a tu trzeba dom ogarnac i sie pouczyc, a moje dziecko jest wiecznie zabkujace, od 3 mies ciagle ma cos spuchniete i sie meczy, ale jest swietnie, mlody jest przekochany, jak mam gorszy dzien to przychodzi i sie przytula, zaczepia, ''zagaduje'' po swojemu i od razu jest lepiej


Zacpana strasznie Kubuskowi i Wam tego azsu wspolczuje a jak tz bez was? Placze ci w sluchawke za malym?
p.s. a ja pamietam, jak ''przyszlas'' na watek z obawami, jak sie dowiedzialas o ciazy, a tu juz taaaki chlopak

worthnotes ja mialam miliony objawow, a chlopca mam te przepowiednie sa nic nie warte

DzastaW jak urodzinki wypadly? dzieciaczki mamy w podobnym wieku

[DzastaW]

Napisane przez worthnotes

Oj to faktycznie dziwnie bo wydawało mi się, że to jednak stolica więc ktoś się znajdzie.


Mnie przeraża ta lista badań, jedyne co o nich wiem to tyle co przeczytałam w internecie bo lekarka mi nic nie powiedziała
morfologia, mocz, WR, cukier we krwi, HBS i USG.
Dobrze, że idę ze wszystkim prywatnie

badań jest faktycznie sporo, ale jeśli ma się możliwość chodzenia prywatnie, to lepiej to idzie
Ja miałam 2 razy robione prywatnie badania i raz usg, było fajnie bo nie musiałam czekać w kolejce, ale za duże koszty były dla Mnie

[muffinka90]

Dzasta tez sie martwilam zlobem, jak sie okazalo zupelnie bez sensu, bo dostac sie do niego graniczy z cudem, a my sie na cud nie lapiemy

[DzastaW]

Napisane przez muffinka90

DzastaW jak urodzinki wypadly? dzieciaczki mamy w podobnym wieku

dobrze nawet =)
gdyby nie teściowie to byłyby idealne (nikomu nie chcieli dać dziecka nawet na sekundę i reszta rodziny była z tego powodu trochę obrażona, ale naszczęście nie na Mnie)

[worthnotes]

Napisane przez muffinka90

3 listopada, teraz mam zjazd na uczelni, wiec cale przygotowania beda na wariata po niedzieli troche sie stresuje, w koncu to nasze pierwszy raz

Jak sobie radze? Mysle, ze dobrze, bywaja gorsze dni, bo nie mamy rodziny do pomocy, tz pracuje czasem i 16h, a tu trzeba dom ogarnac i sie pouczyc, a moje dziecko jest wiecznie zabkujace, od 3 mies ciagle ma cos spuchniete i sie meczy, ale jest swietnie, mlody jest przekochany, jak mam gorszy dzien to przychodzi i sie przytula, zaczepia, ''zagaduje'' po swojemu i od razu jest lepiej




worthnotes ja mialam miliony objawow, a chlopca mam te przepowiednie sa nic nie warte

Ale ważne, że dajecie sobie radę!
Ja tak okropnie ciekawa jestem- chciałabym córeczkę ale będę się cieszyć nawet z chłopca a TŻ chyba wtedy oszaleje.

[DzastaW]

zmykamy z Małym na spacer =)

[worthnotes]

Napisane przez DzastaW

badań jest faktycznie sporo, ale jeśli ma się możliwość chodzenia prywatnie, to lepiej to idzie
Ja miałam 2 razy robione prywatnie badania i raz usg, było fajnie bo nie musiałam czekać w kolejce, ale za duże koszty były dla Mnie

USG 50zł + wizyta 50zł więc zrobiłabym je na końcu, żeby mieć wszystko razem.
Zastanawia mnie jedynie koszt badań ale trudno, wolę to przecierpieć niż być zobowiązana rodzić w Polsce.



Dzieciaczki mają nazwiska po Was czy po tatusiach?
Ja z TŻ wczoraj o tym gadałam i chyba poczuł się trochę urażony, że chcę żeby dziecko miało moje nazwisko do czasu, aż go nie zmienię.

[muffinka90]

ja ciaze prowadzilam na nfz, lekarza mialam swietnego, usg robil czesciej niz zalecane, wystarczylo, ze cos mnie niepokoilo, a zabieral nas na chwile chociaz, zebym byla spokojniejsza, badania zawsze bez kolejek, personel swietny, do tej pory zreszta mamy kontakt, zawsze pytaja o synka.
mysle, ze to bez roznicy czy chodzisz prywatnie czy panstwowo, zawsze mozesz zrezygnowac z uslug danego lekarza, jesli ci cos nie odpowiada, inna sprawa, ze np w polowie ciazy ciezko znalezc nowego prowadzacego, bo lekarze niechetnie biora pacjentki w zaawansowanej ciazy, po prostu maja wiekszy komfort znajac dany przypadek od poczatku.

[worthnotes]

Napisane przez DzastaW

zmykamy z Małym na spacer =)

Udanego spacerku!

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez muffinka90

ja ciaze prowadzilam na nfz, lekarza mialam swietnego, usg robil czesciej niz zalecane, wystarczylo, ze cos mnie niepokoilo, a zabieral nas na chwile chociaz, zebym byla spokojniejsza, badania zawsze bez kolejek, personel swietny, do tej pory zreszta mamy kontakt, zawsze pytaja o synka.
mysle, ze to bez roznicy czy chodzisz prywatnie czy panstwowo, zawsze mozesz zrezygnowac z uslug danego lekarza, jesli ci cos nie odpowiada, inna sprawa, ze np w polowie ciazy ciezko znalezc nowego prowadzacego, bo lekarze niechetnie biora pacjentki w zaawansowanej ciazy, po prostu maja wiekszy komfort znajac dany przypadek od poczatku.

No mi lekarka powiedziała, że jeśli zrobię badania na NFZ z jej zlecenia to MUSZĘ już zostać przy niej bo ona inaczej będzie musiała pokryć koszta.
A szczerze mówiąc nie ufam jej na tyle, żeby dać jej prowadzić ciążę- nie mam z nią dobrego kontaktu więc..

[klaudusk_a]

Napisane przez worthnotes

Ale ważne, że dajecie sobie radę!
Ja tak okropnie ciekawa jestem- chciałabym córeczkę ale będę się cieszyć nawet z chłopca a TŻ chyba wtedy oszaleje.

ja bardzo chciałam dziewczynkę a Tż chłopca, więc dziewczynkę już mamy i mąż mnie męczy, że moglibyśmy się już starać o synka

[muffinka90]

Dzasta to troche niefajnie sie zachowali... no ale co poradzisz, tesciow sie nie wybiera

worthnotes w sumie to dlugo nie bedziesz musiala czekac na poznanie plci (o ile dziecko bedzie wspolpracowac), na tyle pozno sie dowiedzialas, ze polowkowe tuz tuz

moj synek ma nazwisko tzta, i tak bedziemy sie hajtac, wiec nie chce robic balaganu. W szpitalu automatycznie dziecko dostanie twoje nazwisko, jesli nie macie slubu. W us mozecie sobie dowolnie juz wybrac, mozesz np dac dziecku 2 nazwiska, swoje i tzta

[Kinqaa]

worthnotes moja ma moje, na całe szczęście, bo jeszcze by mi ex narobił problemów np. z głupim wyrabianiem paszportu

Jak wyjdę za mąż automatycznie młodej się zmieni i tak i tak nazwisko...

[muffinka90]

dobra, lece budzic szkraba, bo musze do ginka skoczyc, a tu jak na zlosc mlody spi i spi

[worthnotes]

Napisane przez klaudusk_a

ja bardzo chciałam dziewczynkę a Tż chłopca, więc dziewczynkę już mamy i mąż mnie męczy, że moglibyśmy się już starać o synka

z reguły faceci chcą synka

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez muffinka90

Dzasta to troche niefajnie sie zachowali... no ale co poradzisz, tesciow sie nie wybiera

worthnotes w sumie to dlugo nie bedziesz musiala czekac na poznanie plci (o ile dziecko bedzie wspolpracowac), na tyle pozno sie dowiedzialas, ze polowkowe tuz tuz

moj synek ma nazwisko tzta, i tak bedziemy sie hajtac, wiec nie chce robic balaganu. W szpitalu automatycznie dziecko dostanie twoje nazwisko, jesli nie macie slubu. W us mozecie sobie dowolnie juz wybrac, mozesz np dac dziecku 2 nazwiska, swoje i tzta

dokładnie, tylko szkoda, że TŻ nie chce pojąć mojej decyzji.

[Kinqaa]

Napisane przez klaudusk_a

ja bardzo chciałam dziewczynkę a Tż chłopca, więc dziewczynkę już mamy i mąż mnie męczy, że moglibyśmy się już starać o synka

no 2-3 latka to najlepsza ponoć róznica między rodzeństwem
więc działajcie

[klaudusk_a]

Napisane przez worthnotes

z reguły faceci chcą synka [COLOR="Silver"]

mój ma już fioła na tym punkcie

ja od razu dałam córce nazwisko Tżta tyle, że my planowaliśmy w przyszłości ślub

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Kinqaa

no 2-3 latka to najlepsza ponoć róznica między rodzeństwem
więc działajcie

chyba nie jestem gotowa, żeby w wieku 22 lat mieć dwójkę dzieci

[muffinka90]

to moj jakis dziwny jest, bo chcial dziewczynke

my bysmy chcieli za jakis rok zaczac sie starac o drugie...

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

szkoda mi go budzic, tak slodko sobie spi...

[Kinqaa]

muffinka widzę, że Szczecin nieźle

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez klaudusk_a

chyba nie jestem gotowa, żeby w wieku 22 lat mieć dwójkę dzieci

no w sumie nie dziwię Ci się, ja mam 21 i też jakoś nie widzę , żebym teraz zaszła w ciążę i jako 22 latka miała już dwójkę

Bunt dwulatki nieźle mi daje w kość ostastnio