Wiosna nadchodzi, schudnąć nie zaszkodzi!

[Cherry_Muffin]

Ruby moze i tylko 3k, ale z centymetrow moglas wiecej
za zumbe.

dzien dobry, ja wlasnie jem sniadanie

[201609290857]

Napisane przez Cherry_Muffin

Ruby moze i tylko 3k, ale z centymetrow moglas wiecej
za zumbe.

dzien dobry, ja wlasnie jem sniadanie

Ja już dawno po śniadaniu z widokami na drugie. Ale miałam dzisiaj niemiłą niespodziankę rano, bo mleko się zepsuło i nie mogłam zrobić owsianki.

[tulipan1994]

Napisane przez Ruby_Charm

Hej
Zauważyłam dzisiaj, że moje spodnie zrobiły się jakieś luźne i wiszące. A przecież schudłam dopiero 3 kg od kiedy je kupiłam. Ach, ta siła autosugestii Albo materiał był kiepski i się rozciągnęły.
Wczoraj wyskakałam się na zumbie, dzisiaj też idę. Nie wiem jak będzie z dietą, bo koleżanka ma dziś urodziny i zaprasza na ciasto.

za zumbę
A z za dużych ubrań nic tylko się cieszyć

Napisane przez Ruby_Charm

Ja już dawno po śniadaniu z widokami na drugie. Ale miałam dzisiaj niemiłą niespodziankę rano, bo mleko się zepsuło i nie mogłam zrobić owsianki.

O ja też miałam niemiłą niespodziankę. Jajko na twardo mi zamarzło w lodówce przez noc

Dzień dobry

[muszynianka26]

Napisane przez tulipan1994

za zumbę
A z za dużych ubrań nic tylko się cieszyć

O ja też miałam niemiłą niespodziankę. Jajko na twardo mi zamarzło w lodówce przez noc

Dzień dobry

Pewnie szkoda tylko, że portfel nie podziela takiej opinii

jak jajko może zamarznąć w lodówce?

[Yersinia_p]

Czesc!
Melduje 35 min spaceru
I ekstra domowe sniadanie: domowe smoothie (mrozone owoce i jogurt) i domowa granola. Mniam!

[Atomoowka]

Hej.
Melduję już po śniadanku siedzę w pracy. Standardowo u mnie owsianka z owocami, suszonkami i orzechami.

Wczoraj 40 minut MelB, ależ się zmęczyłam. Specerów nie melduję bo one są codziennie z psem. Intensywnie chodzone+troszkę truchtane.

cCzy tylko ja nie liczę kalorii?

Napisane przez Cherry_Muffin

21km orbitrekiem

Napisane przez lolusl

Ja znowu dzisiaj poniżej 1000 kcal,ech. Nie wiem już co muszę robić, jem normalnie a tu wieczorem zonk. Dzisiaj byłam pewna,że wiecej,bo i koktajl owocowy z mlekiem kokosowym i truskawki z ksylitolem i sushi ...

Weź dorzucaj jakiś tłuszczy, orzechy pełno tego do każdego posiłku możesz zagryzać.

Napisane przez Ruby_Charm

Hej
Zauważyłam dzisiaj, że moje spodnie zrobiły się jakieś luźne i wiszące. A przecież schudłam dopiero 3 kg od kiedy je kupiłam. Ach, ta siła autosugestii Albo materiał był kiepski i się rozciągnęły.
Wczoraj wyskakałam się na zumbie, dzisiaj też idę. Nie wiem jak będzie z dietą, bo koleżanka ma dziś urodziny i zaprasza na ciasto.

obwody poszły w górę.
Odnośnie spodni ja sobie kupiłam w piątek takie meeega obcisłe.
Dziś się w nie wcisnęłam do roboty, cisną w brzuchu.
Działanie celowe-kupiłam aby do nich schudnąć. Zobaczymy kiedy chodzenie w nich stanie sie komfortowe.

Napisane przez tulipan1994

O ja też miałam niemiłą niespodziankę. Jajko na twardo mi zamarzło w lodówce przez noc

Dzień dobry

przepraszam ale strasznie mnie to rozbawiło.

Dziś też nie mam zamiaru biegać, tak koszmarnie wieje, że mało co głowy nie urwie. Znowu sobie MelB włączę.

[201609290857]

Napisane przez Atomoowka

cCzy tylko ja nie liczę kalorii?

Ja też nie liczę, szkoda mi na to czasu. Jak przestanę chudnąć, to może zacznę bardziej tego pilnować.

[cichy_podmuch_wiatru]

Cześć Nie zaglądałam na forum przez ostatnie dni, jakoś nie miałam ochoty siedzieć przed komputerem. Byłam rozdrażniona i miałam małego dołka, a to za sprawą @, która do mnie nadciąga, niestety

Dzisiaj wzięłam sobie wolne, musiałam pozałatwiać parę rzeczy, m.in. wybrałam się w końcu na badania krwi i tsh. Dzisiaj po 21 wyniki, ciekawe czy wszystko będzie ok...

Wieczorem siądę i nadrobię co tutaj pisałyście w czasie kiedy mnie nie było, a sporo tego widzę jest. Szykuje się pracowity wieczór Na tą chwilę rzuciło mi się w oczy, że ćwiczycie więc spore dla Was, oby tak dalej!
Ja weekend miałam pracowity, więc poniedziałek i wtorek zrobiłam sobie wolne od ćwiczeń i dopiero dzisiaj poćwiczę z Gacką

Dzisiejsze jedzonko
śniadanie: shakshuka z jednym jajem sadzonym + kromka chleba
II śniadanie: koktajl: szpinak, 3 połówki brzoskwini z puszki, imbir, cytryna, woda, chia, młody zielony jęczmień, ostropest - właśnie piję
obiad: zupa pomidorowa; ziemniaki + devolay + tarta marchewka
kolacja:

Miłego dnia
Lecę do fryzjera

[olasia99]

Napisane przez Ruby_Charm

Ja też nie liczę, szkoda mi na to czasu. Jak przestanę chudnąć, to może zacznę bardziej tego pilnować.

Moim zdaniem powinno się liczyć kalorie. Przestaniesz chudnąć i będziesz chciała utrzymać wagę i co wtedy :P jak policzysz zapotrzebowanie np. 2200 do utrzymania wagi, to skąd będziesz wiedziała, ile przyjmujesz kcal chudnąc i o ile podnieść? Powiedzmy przyjmujesz 1400 teraz, masz wymarzoną wagę i chcesz zestopowac, ale tak Żeby nie było jojo. Musisz stopniowo zwiększać kaloryczność. A nie Będziesz stopniowo, bo nie wiesz, ile spożywasz

Nie wyrwali mi osemek. Dopiero koniec maja, bo mam skomplikowanie ułożone zeby... Trochę słabo, bo nie zdążę pewnie dwóch do wakacji

[lolusl]

Dobry Zginęlam w magisterce

Śniadanko : 2 wafle ryżowe z awokado, jedna z plastrem szynki, gotowane jajko

Przekąska : pomarańcza

Obiad : pieczona nóżka z kurczaka z ryżem

[Atomoowka]

Napisane przez lolusl

Dobry Zginęlam w magisterce

Śniadanko : 2 wafle ryżowe z awokado, jedna z plastrem szynki, gotowane jajko

Przekąska : pomarańcza

Obiad : pieczona nóżka z kurczaka z ryżem

I już wiemy czemu masz tak mało kcal dziennie.

[lolusl]

Napisane przez Atomoowka

I już wiemy czemu masz tak mało kcal dziennie.

czemu? dzisiaj będzie wiecej, bo nóżka jest, już teraz mam 700 kcal,wiec myślę,że spokojnie do 1200 dobiję

[Atomoowka]

Napisane przez lolusl

czemu? dzisiaj będzie wiecej, bo nóżka jest, już teraz mam 700 kcal,wiec myślę,że spokojnie do 1200 dobiję

Praktycznie 0 tłuszczy, oprócz kawałka avokado.
Daj tam coś jeszcze.
Ja bym te wafle odrzuciła, postaw na chlebek pełnoziarnisty+jakieś warzywa.
Na drugie śniadanie sama pomarańcza to trochę licho.
Do obiadu też warzyw nie ma?

[lolusl]

Napisane przez Atomoowka

Praktycznie 0 tłuszczy, oprócz kawałka avokado.
Daj tam coś jeszcze.
Ja bym te wafle odrzuciła, postaw na chlebek pełnoziarnisty+jakieś warzywa.
Na drugie śniadanie sama pomarańcza to trochę licho.
Do obiadu też warzyw nie ma?

Kochana,pisałam z 10 razy, że nie jem glutenu Więc z pieczywowych zostaje mi chleb ryżowy,bo nie mam siły piec co chwila nowego chleba.
Do obiadku zwykle są warzywa, ale dzisiaj nic nie mam w lodówce a nie chce mi się iść do sklepu

Tłuszcz jest w kurczaku, był pieczony z dodatkiem oleju.

Nie no,kurcze,nie będę się zmuszać do jedzenia więcej,skoro nawet na tym nie chudnę, na 1500 tyję i to dość szybko :/ A tak jest dla mnie optymalnie chyba,bo się dobrze czuję, mam energię i nie jestem głodna.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez lolusl

Kochana,pisałam z 10 razy, że nie jem glutenu Więc z pieczywowych zostaje mi chleb ryżowy,bo nie mam siły piec co chwila nowego chleba.
Do obiadku zwykle są warzywa, ale dzisiaj nic nie mam w lodówce a nie chce mi się iść do sklepu

Tłuszcz jest w kurczaku, był pieczony z dodatkiem oleju.

Nie no,kurcze,nie będę się zmuszać do jedzenia więcej,skoro nawet na tym nie chudnę, na 1500 tyję i to dość szybko :/ A tak jest dla mnie optymalnie chyba,bo się dobrze czuję, mam energię i nie jestem głodna.

Mialam kiedys tak samo, wlasnie po niskokalorycznych dietach. Moj metabolizm byl masakryczny. Teraz na szczescie jest lepiej i OSOBISCIE DLA MNIE 1300 byloby dla mnie meka, a wrecz glodowka z takimi efektami jak wypadanie wlosow etc.
Chociaz roznica nie wielka to jednak w samopoczuciu robi u mnie roznice, bo w dni bez treningu jadam 1500-1600 kcal.

[lolusl]

Z tym,że ja od zawsze tak jem Nie zmieniłam kaloryczności diety. Przerabiałam różne "fazy", kiedyś jeszcze za chudości i zdrowości przy 1800 utyłam 5 kg. Także chyba nie dla mnie. Metabolizm mam ok. No widocznie taki organizm...

Idę dzisiaj na body ball zdrowy kręgosłup

[olasia99]

Płatków owsianych też nie możesz? Jedz jaglankę na śniadanie albo omleta. Nie lubię takich jajecznych omletów osobiście, bo nie smakują mi jak je zrobię na słodko, więc dodaję odrobinę mąki, ale Ty możesz dodać np. białko. Kup sobie chociażby jakieś WPC z KFD, to jest tania sprawa. Mają trochę węgli, trochę tłuszczy nawet, no i białko. Podbijesz kalorie i zjesz pożywne śniadanie. Ja jem własnie na zmianę omleta z owsianka/jaglanką, żeby nie było nudno, ale daje kopa na cały dzień. Wiem, że wiele osób mnie zje za coś takiego, ale często nie jem II śniadania, tylko po śniadaniu od razu obiad po ok. 5-6 godzinach (chyba e między śniadaniem a obiadem wpada trening), ale to tylko wtedy, gdy naprawdę najem się na śniadanie, bo czasem mój omlet ma z 600 kcal. Tylko potem muszę pilnować, żeby się zgadzało.

A co do tego, że jesz tak mało kalorii, no to masz coś nie tak z metabolizmem. Stosowałaś kiedyś jakieś radykalne diety czy coś? Ja nie jestem jakaś przesadnie wielka, mam 169 cm i jakieś 63-64 kilo w tym ~23% tłuszczu i jakbym leżała i pachniała i nawet palcem nie ruszała, to moja minimalna dzienna kaloryczność to bodajże 1360kcal. A Ty zgaduję podnosisz się z łóżka, do pracy/na uczelnie + trening. Także no

Może tyłaś przy 1800kcal, bo jadłaś za dużo węglowodanów, w tym owoców (cukry proste, które się odkładają) ? 1800 kcal łatwo sobie nabić węglami, gorzej białkiem Powiedz, ile masz lat, wzrost, wagę, czy masz siedzący tryb życia i ile razy w tygodniu ćwiczysz. Mam fajny program, gdzieś na necie ściągnęłam. Z ciekawości sprawdzę Twoje zapotrzebowanie i Ci pokażę. Może faktycznie na redukcji to 1300 kcal

[lolusl]

W zasadzie mam siedzący tryb życia, teraz siedzę w domu, na uczelnie prawię nie chodzę,bo już nie mam zajęć, piszę mgr,wiec siedzę na tyłku :d Płatki owsiane mają gluten.

Jajka kocham i od 20 lat w zasadzie jem na śniadanie, także tutaj zmian nie przewiduję,bo za bardzo to lubię.

Na razie spróbuję swoim trybem, widzę sporą różnicę jak nie piję wody gazowanej, nie jem dużo psiankowatych i faktycznie wróciłam do bezglutenu i beznabiału,bo mi zeszła pięknie woda. Na razie za szybko na wnioski, ale poczekam z miesiąc, zobaczymy czy kg polecą. Jeśli nie to będę się martwić.

Pytasz o radykalne diety - stosowałam post daniela przez tydzień, aczkolwiek to w celu zdrowotnym a nie odchudzeniowym. W wieku 18 lat stosowałam też 1000 kcal.ale nie jest to raczej radykalne patrząc na to,że teraz jem podobnie + 300 kcal max

Ale dziękuję za troskę

[tulipan1994]

Napisane przez muszynianka26

jak jajko może zamarznąć w lodówce?

Miałam rozkrojone na pół i rano było pokryte warstwą lodu Nie wiem co odwaliło mojej lodówce

Napisane przez Yersinia_p

Czesc!
Melduje 35 min spaceru
I ekstra domowe sniadanie: domowe smoothie (mrozone owoce i jogurt) i domowa granola. Mniam!

Napisane przez Atomoowka

Wczoraj 40 minut MelB, ależ się zmęczyłam. Specerów nie melduję bo one są codziennie z psem. Intensywnie chodzone+troszkę truchtane.

cCzy tylko ja nie liczę kalorii?

Ja też nie liczę Sporadycznie np raz na 2-4 tygodnie sobie przeliczę i to tyle

[Atomoowka]

Miałam nie biegać bo wieje strasznie, ale pies tak na mnie patrzył, że mnie zmobilizował. Ciężko strasznie bo mam tak duszący kaszel, że teraz siedzę i charczę no ale 30 minut za mną.
Ufff


I napiszę jak wygląda mój jadłospis może coś fajnego podpowiecie.

Śniadanie 7:30: owsianka na mleku ( 2 łyżki płatków i 1 łyżka otrębów) z połową jabłka, garstką żurawiny, kawałkiem mango, podpieczonymi ziarnami słonecznika i dyni.

2 śniadanie 11:00 jogurt naturalny z orzechami włoskimi, gruszką, 3 suszonymi śliwkami i migdałami

Obiad: 14:30 KOtlet mielony z piekarnika z sałatką z marchewki, rzodkiewki i kapusty pekińskiej

Podwieczorek: 18:00 talerz zupy jarzynowej
Ćwiczenia lub bieganie.

Kolacja 21:00 połowa kostki twarogu z wkrojoną rzodkiewką+1 jajko sadzone

Napisane przez lolusl

Kochana,pisałam z 10 razy, że nie jem glutenu Więc z pieczywowych zostaje mi chleb ryżowy,bo nie mam siły piec co chwila nowego chleba.
Do obiadku zwykle są warzywa, ale dzisiaj nic nie mam w lodówce a nie chce mi się iść do sklepu

Tłuszcz jest w kurczaku, był pieczony z dodatkiem oleju.

Nie no,kurcze,nie będę się zmuszać do jedzenia więcej,skoro nawet na tym nie chudnę, na 1500 tyję i to dość szybko :/ A tak jest dla mnie optymalnie chyba,bo się dobrze czuję, mam energię i nie jestem głodna.

Nie no kurcze jak tak Ci dobrze to tak jedź. Widać jakoś ten Twój organizm przedziwnie funkcjonuje,no ale nie każdy jest taki sam.
Ja bym jednak coś zmieniła, żeby chociażby więcej wartości odżywczych dostarczyć.

Napisane przez olasia99

Płatków owsianych też nie możesz? Jedz jaglankę na śniadanie albo omleta. Nie lubię takich jajecznych omletów osobiście, bo nie smakują mi jak je zrobię na słodko, więc dodaję odrobinę mąki, ale Ty możesz dodać np. białko. Kup sobie chociażby jakieś WPC z KFD, to jest tania sprawa. Mają trochę węgli, trochę tłuszczy nawet, no i białko. Podbijesz kalorie i zjesz pożywne śniadanie. Ja jem własnie na zmianę omleta z owsianka/jaglanką, żeby nie było nudno, ale daje kopa na cały dzień. Wiem, że wiele osób mnie zje za coś takiego, ale często nie jem II śniadania, tylko po śniadaniu od razu obiad po ok. 5-6 godzinach (chyba e między śniadaniem a obiadem wpada trening), ale to tylko wtedy, gdy naprawdę najem się na śniadanie, bo czasem mój omlet ma z 600 kcal. Tylko potem muszę pilnować, żeby się zgadzało.

Wszyscy tak krzyczą, że owsianka taka pożywna a mnie wcale nie zapycha tak bardzo. Tak samo po 3 godzinach jestem głodna po owsiance jak i po parówkach. Ale owsiankę jem codziennie na śniadanie, strasznie lubię no i samo zdrowie w sumie.

[olasia99]

Napisane przez Atomoowka

Wszyscy tak krzyczą, że owsianka taka pożywna a mnie wcale nie zapycha tak bardzo. Tak samo po 3 godzinach jestem głodna po owsiance jak i po parówkach. Ale owsiankę jem codziennie na śniadanie, strasznie lubię no i samo zdrowie w sumie.

Mnie owsianka też nie zapycha, pisałam o omlecie
Po owsiance jem np. jogurt naturalny + otręby i kanapkę albo kabanosa z waflami czy coś na drugie śniadanie, potem obiad. Ale jak się zapcham omletem, to bij zabij nie zjem II sniadania

[Liviene]

Hej
zawiodłam się na sobie już całkowicie, a mało tego trzeci raz oblałam prawko ;(
więc jestem beznadziejna, gruba i bez prawka, ale się nie poddaje :p po weekendzie lecę się zapisać kolejny raz.
Nie ćwiczyłam dziś w ogóle, żarłam ciastka, wypiłam słodką kawę, ale kupiłam całą siatę jogurtów naturalnych, w nadziei że sprawdzą się na drugie śniadanie zamiast słodkich bułek, kopnijcie mnie w cztery litery, bo na kolejną imprezę zamiast sukienki będę zmuszona kupić namiot 4-osobowy

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Cześć

Przepraszam, że mnie nie było.
W pracy mam teraz urwanie głowy, dodatkowo jestem osłabiona i złapałam przeziębienie

Z dietą u mnie dobrze, gorzej z ćwiczeniami
Wracam do domu i jedynie na co mam siłę to wykąpać się i położyć spać. Oczywiście przed snem zaliczam długi spacer z psem, ale nie mogę tego uznać za aktywność fizyczną, która pomoże mi schudnąć.


Obiecuję, że teraz będę częściej się pojawiać na wątku


Miłego wieczoru

[tulipan1994]

Napisane przez Atomoowka

Wszyscy tak krzyczą, że owsianka taka pożywna a mnie wcale nie zapycha tak bardzo. Tak samo po 3 godzinach jestem głodna po owsiance jak i po parówkach. Ale owsiankę jem codziennie na śniadanie, strasznie lubię no i samo zdrowie w sumie.

Mnie na dłużej sycą 2 parówki z szynki z kromką chleba niż owsianka Po owsiance jestem pełna, że aż zapchana jakieś 1,5 godziny a po 3 godzinach jestem bardzo głodna

Napisane przez Liviene

Hej
zawiodłam się na sobie już całkowicie, a mało tego trzeci raz oblałam prawko ;(
więc jestem beznadziejna, gruba i bez prawka, ale się nie poddaje :p po weekendzie lecę się zapisać kolejny raz.
Nie ćwiczyłam dziś w ogóle, żarłam ciastka, wypiłam słodką kawę, ale kupiłam całą siatę jogurtów naturalnych, w nadziei że sprawdzą się na drugie śniadanie zamiast słodkich bułek, kopnijcie mnie w cztery litery, bo na kolejną imprezę zamiast sukienki będę zmuszona kupić namiot 4-osobowy

Ja zdałam za 4 razem więc się nie przejmuj
do roboty

[vouge13]

Hejka!

U mnie waga w koncu ruszyla i woda ze mnie zeszla - dzisiaj zobaczylam 65,8 kg
Lenie sie caly dzien, staram sie opanowac obzarstwo, ktore mnie ogarnia gdy nie ma TZta. Nie jest latwo niestety.
Wybieram sie teraz na silke pomaszerowac troche, bo wiecej cwiczyc mi sie nie chce.
A dzisiaj na kolacje spaghetti z sosem pomidorowym, serem i wege pulpetami Moze nawet troche czekolady mi wpadnie

Zrobilam dzisiaj ogromne wlosowe zakupy. Cztery lata temu bardzo dbalam o wlosy, bo zapuszczalam z fryzury "na chlopaka". Teraz juz mam dlugie, ,ale przestalam dbac niestety i postanowilam znow wkrecic sie we wlosomaniactwo!

Lista zakupow:
olej sesa
olej lniany
olej rycynowy
odzywka garnier
jantar
nafta kosmetyczna
szampon z mydlnicy lekarskiej
szampon jajeczny babuszki agafii
maska do wlosow

Ratujcie, moj chlop mnie z torbami pogoni

[Cherry_Muffin]

vouge mam na liczniku 40 produktow do wlosow wiec spokojnie, nie wyrzuci

bylam caly dzien u przyjaciolki, taki maly reset.

a teraz mnie zmoglo, nie wiem czy kregoslup, czy biodra, czy to nie bol nerki... ale leze i zdycham

[vouge13]

Napisane przez Cherry_Muffin

vouge mam na liczniku 40 produktow do wlosow wiec spokojnie, nie wyrzuci

bylam caly dzien u przyjaciolki, taki maly reset.

a teraz mnie zmoglo, nie wiem czy kregoslup, czy biodra, czy to nie bol nerki... ale leze i zdycham

Cherry, to nie na liczniku, a juz kupione

moze sprobuj porozciagac sie troche?

[Cherry_Muffin]

no umnie tez kupione, u mnie w profilu w albumie mozesz zobaczyc
a przez 2 lata prawie 200

rozciagalam sie juz, zrobilam masaz martwie sie czy to nie nerki...

[lolusl]

Napisane przez Liviene

Hej
zawiodłam się na sobie już całkowicie, a mało tego trzeci raz oblałam prawko ;(
więc jestem beznadziejna, gruba i bez prawka, ale się nie poddaje :p po weekendzie lecę się zapisać kolejny raz.
Nie ćwiczyłam dziś w ogóle, żarłam ciastka, wypiłam słodką kawę, ale kupiłam całą siatę jogurtów naturalnych, w nadziei że sprawdzą się na drugie śniadanie zamiast słodkich bułek, kopnijcie mnie w cztery litery, bo na kolejną imprezę zamiast sukienki będę zmuszona kupić namiot 4-osobowy

Przestań natychmiast tak gadać

Ja nie zdałam prawka 7 razy, dopiero za 8-mym a uważam,że jestem bardzo dobrym kierowcą teraz To w ogóle nie ma znaczenia ile razy zdajesz

Ale za ciastka i kawę


Tż przyniósł mi małą rolkę sushi,wiec kolacją dowaliłam trochę :P Ale byłam 50 min na fitnessie,wiec chyba wybaczone

No i mam dobry humor,bo na wadze 62,8, nawet jeśli to woda,to od miesiąca 62 nie widziałam,a było 65 już

[tulipan1994]

Napisane przez vouge13

Hejka!

U mnie waga w koncu ruszyla i woda ze mnie zeszla - dzisiaj zobaczylam 65,8 kg
Lenie sie caly dzien, staram sie opanowac obzarstwo, ktore mnie ogarnia gdy nie ma TZta. Nie jest latwo niestety.
Wybieram sie teraz na silke pomaszerowac troche, bo wiecej cwiczyc mi sie nie chce.
A dzisiaj na kolacje spaghetti z sosem pomidorowym, serem i wege pulpetami Moze nawet troche czekolady mi wpadnie

Melduję super kardio