Niewybaczalne zachowania gości

[cherry_flamme]

Napisane przez LadyChatterbox

Mnie osobiscie smiesza wielkie biale suknie na cywilnym. Z prostego powodu: biala suknia to tradycja koscielna, a jej kolor wiaze sie z obrzadkiem katolickim i wiara. Nie wzieto z kosmosu bialego koloru. Wiec nie wiem po co on ludziom, ktorzy kosciola nie uznaja i slub tylko cywilny.

100% racji. Niestety, naszej katolickiej tradycji zagrażają już nie tylko ateiści, ale i muzułmanie

[201801191006]

nie wierzę, że dyskutujemy o tym, że biała kieca nie wypada na cywilny.

moja była piękna, biała, długa. idealnie się komponowała z usc. pozdrawiam

[mmagduszka]

To jest temat niewybaczalne zachowania gości, dziewczyny darujmy sobie dyskusję światopoglądowe ;-)

[201801191006]

z niewybaczalnych zachowań, nie wiem czy pisałam, najwyżej się powtórzę.

osoba iks dostała zaproszenie, poinformowała że będzie tylko na ślubie. na ślubie się zjawiła, potem na weselu również, bo zmieniła zdanie więc na szybko obsługa dostawiała krzesło i nakrycie. ja miałam pioruny w oczach, na szczęście świadek ogarnął sytuację.

[mmagduszka]

Napisane przez loloo

z niewybaczalnych zachowań, nie wiem czy pisałam, najwyżej się powtórzę.

osoba iks dostała zaproszenie, poinformowała że będzie tylko na ślubie. na ślubie się zjawiła, potem na weselu również, bo zmieniła zdanie więc na szybko obsługa dostawiała krzesło i nakrycie. ja miałam pioruny w oczach, na szczęście świadek ogarnął sytuację.

Haha apropo takich sytuacji. Moja przyjaciółka zaprosiła wiekową (ok 70 lat) ciocię Halinkę. Ponieważ mąż cioci Halinki nie żyje od 10 lat, a od tego czasu familii nic nie było wiadomo na temat sercowych spraw cioci - bez osoby towarzyszącej. Podczas zapraszania nic nie powiedziała.. a na ślub i wesele przyszła z sąsiadem, też wdowcem xD

[MonnieB]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5991674 1]To może nie w tych złych weselach problem ale w Twojej garderobie?[/QUOTE]
To mam się ubierać w kolory których nie znoszę? Najlepiej czuje się w czarnym, I w sumie zawsze w czarnym chodzę na wszelakie imprezy. Jedynie wesele mi sprawia problem

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Moja_Kravica]

Napisane przez LadyChatterbox

Mnie osobiscie smiesza wielkie biale suknie na cywilnym. Z prostego powodu: biala suknia to tradycja koscielna, a jej kolor wiaze sie z obrzadkiem katolickim i wiara. Nie wzieto z kosmosu bialego koloru. Wiec nie wiem po co on ludziom, ktorzy kosciola nie uznaja i slub tylko cywilny.

Tak się składa, że modę na białe sukienki zapoczątkowała królowa Wiktoria Hanowerska, anglikanka, w 1840 roku. Był to tylko i wyłącznie jej kaprys - wcześniej suknie bywały najczęściej błękitne, różowe albo srebrne (wyższe sfery). Biel ubrań była zarezerwowana tylko dla najbogatszych, którzy mogli sobie pozwolić na tak bezużyteczne (bo de facto jednorazowe) przyodziewki.

Dopisywanie znaczenia do bieli ślubnej to zasługa amerykańskich filmów i ewentualnego niedouczenia dopisujących. KK, jak rzadko, w tym akurat palców nie maczał

inna rzecz, że znaczna większość ślubnych bez/rybek/księżniczek jest paskudna, obciachowa i tandetna, a pannie młodej głupio powiedzieć, że wygląda w swoim wielkim dniu jak biała kiełba z wody... niezależnie czy to w świątyni czy w usc.

[201607040940]

Napisane przez MonnieB

To mam się ubierać w kolory których nie znoszę? Najlepiej czuje się w czarnym, I w sumie zawsze w czarnym chodzę na wszelakie imprezy. Jedynie wesele mi sprawia problem
Sent from my SM-G935F using Tapatalk

nie wiem czy lubisz ale o granacie mówią że to "nowy czarny". Jeżeli często chodzisz na ślub/ wesela to może zainwestuj w szarą lub granatową kieckę.
Jak nie wiedziałam że czarny to chodziłam w czarnej kiecce na śluby czy wesela. Ale już wiem więc tak nie robię.

[zambeza]

dobrze, że mam suknię w kolorze ivory, mogę z czystym sumieniem brać cywila
swoją drogą jak byłam w salonie sukien ślubnych na zdjęciu miary to weszła dziewczyna. Pani podeszła by jej pomóc, spytała się o preferowane kolory, style itp. a ona: "to tylko cywilny, nie musi być biała"

[cherry_flamme]

Napisane przez zambeza

dobrze, że mam suknię w kolorze ivory, mogę z czystym sumieniem brać cywila
swoją drogą jak byłam w salonie sukien ślubnych na zdjęciu miary to weszła dziewczyna. Pani podeszła by jej pomóc, spytała się o preferowane kolory, style itp. a ona: "to tylko cywilny, nie musi być biała"

Jeżeli ktoś z różnych przyczyn bierze najpierw cywilny a potem kościelny, to nic dziwnego, że cywilny jest tym mniej ważnym. Nie wiem, jak było w przypadku tej dziewczyny, ale raczej nikt sam nie umniejsza swojemu ślubowi (jeżeli bierze tylko jeden)

[201801191006]

w sumie offtop, ale skoro dalej ciągniecie temat białej sukienki...

byłam na przymiarce u Anny Kary. mierzyłam same długi i jedną krótką. ślub zimowy, pani chciała zaproponować jakieś nakrycie na ramiona, a ja na to że nie trzeba, bo 15min w urzędzie spokojnie wytrzymam. na co usłyszałam, że skoro cywilny to żebym celowała w krótką, bo długie są typowo kościelne i że mi nie wypada mieć długiej. jak to usłyszałam, i to jeszcze w niby TAKIM salonie, to prawie z butów wypadłam

[cranberry juice]

Napisane przez zambeza

swoją drogą jak byłam w salonie sukien ślubnych na zdjęciu miary to weszła dziewczyna. Pani podeszła by jej pomóc, spytała się o preferowane kolory, style itp. a ona: "to tylko cywilny, nie musi być biała"

Nie rozumiem bulwersu. Dziewczyna tak powiedziała sama o swoim własnym ślubie. Choćby go miała potraktować jak rejestrację samochodu w urzędzie - jej sprawa.

[eibhlin87]

Napisane przez loloo

w sumie offtop, ale skoro dalej ciągniecie temat białej sukienki...

byłam na przymiarce u Anny Kary. mierzyłam same długi i jedną krótką. ślub zimowy, pani chciała zaproponować jakieś nakrycie na ramiona, a ja na to że nie trzeba, bo 15min w urzędzie spokojnie wytrzymam. na co usłyszałam, że skoro cywilny to żebym celowała w krótką, bo długie są typowo kościelne i że mi nie wypada mieć długiej. jak to usłyszałam, i to jeszcze w niby TAKIM salonie, to prawie z butów wypadłam

ej, też zamierzam brać tylko cywilny i chciałam przymierzyć kilka modeli u nich, dobrze wiedzieć, żeby nie mówić że to tylko cywilny, nie mam ochoty wysłuchiwać takich dyrdymałów, wystarczy że babcia już mi nagadała, że jak to w białej sukni do urzędu

[201803111829]

Napisane przez LadyChatterbox

Mnie osobiscie smiesza wielkie biale suknie na cywilnym. Z prostego powodu: biala suknia to tradycja koscielna, a jej kolor wiaze sie z obrzadkiem katolickim i wiara. Nie wzieto z kosmosu bialego koloru. Wiec nie wiem po co on ludziom, ktorzy kosciola nie uznaja i slub tylko cywilny.

Bo mogą.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Nie rozumiem tego czepiania się białych sukien na ślubach cywilnych . Czasem jest przecież tak, że Pan Młody jest z odzysku i nawet jak by PM chciała to i tak z kościelnego nici, więc czemu miała by rezygnować z białej sukni?

[201803111829]

Ej, a gdy jedna strona jest po rozwodzie to nie można wziąć w kościele ślubu jednostronnego?
W moim przypadku (jeśli ktoś mnie zechce ) ślub cywilny będzie jedynym jaki wezmę i jest jedynym jaki akceptuję. Nie widzę powodu dla którego miałabym rezygnować z mojej wymarzonej kiecy. Z tym, że mi się marzy ślub cywilny w plenerze.
A, oglądam salon sukien ślubnych bardzo często, i tam jakieś 70% ślubów w tych wielkich, białych kieckach to śluby cywilne.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mmagduszka]

Napisane przez _Tinkerbell

Ej, a gdy jedna strona jest po rozwodzie to nie można wziąć w kościele ślubu jednostronnego?

Nie. Jeśli osoba rozwiedziona miała ślub kościelny i nie ma unieważnienia, to uznaje się to jako bezwzględną przeszkodę w małżeństwie i nie jest możliwy ślub jednostronny.

[201803111829]

Aha dzięki za odpowiedź

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[victorion]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja czytalam gdzies ze biala sukienka wziela sie z tego ze bardzo bardzo bardzo dawno temu bialy material byl bardzo drogi, wiec biale suknie zakladalo sie tylko na wyjatkowe okazje jak np swój ślub. Z czasem sie po prostu tak przyjęło ze panna mloda do slubu w bieli.

Tak samo welon. Welon wcale nie ma symbolizowac dziewictwa, tylko dawniej mial chronic panne mlode i jej nowa rodzine. Symbolem dziewictwa jest wianek.

Biała suknia wzięła się od królowej Angielskiej - dobrze dziewczyny pisały. Jeśli chodzi o powiązanie koloru a ceny materiału, to dokładnie na odwrót - najdroższy był czarny i inne ciemne, intensywne (trudne do uzyskania intensywne ciemne kolory wymagały wielokrotnego farbowania co podnosiło cenę sukna).

Napisane przez cherry_flamme

100% racji. Niestety, naszej katolickiej tradycji zagrażają już nie tylko ateiści, ale i muzułmanie

To tak na poważnie?

[cranberry juice]

A co myślicie o takiej stylizacji na ślub cywilny?

http://www.sofiehouse.co/media/catal...ng-Train-2.jpg

[201801191006]

Napisane przez cranberry juice

A co myślicie o takiej stylizacji na ślub cywilny?

http://www.sofiehouse.co/media/catal...ng-Train-2.jpg

nie mam nic przeciwko.

ale zakończmy już proszę kwestię koloru i fasonu sukienek.

[Atomoowka]

Gubicie się na tym wątku coraz bardziej,
Jeszcze kilka stron wcześniej 3/4 przytakiwała, że czarna sukienka na ślub i wesele jest ok. Potem ktoś wrzucił info z SV nt czerni na ślubach i już obrót o 180 stopni i larum, że czerń na ślub to

Ja na wesela chodzę w czerni i bardzo mi z tym dobrze.

[visionAM]

O matko, jeszcze raz ktoś zacznie temat kolorów sukienek to będę reagować tak: Róbcie sobie co chcecie i myślcie co chcecie, po co to wałkować od x stron wątku jak już i tak nikt nie ma za bardzo nic ciekawego do powiedzenia.

[_Matilde_]

Napisane przez fajita1

Od dzieci nie wymagam, od rodziców już tak

Jeśli to są małe dzieci to też po prostu się brudzą przy pierwszej nadarzającej się okazji i strojenie ich też daje efekt "szacunku do uroczystości" na krótki czas

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

To ja dodam cos o ślubach cywilnych. Nie zliczę juz ile razy na wiadomość o slubie cywilnym gdzies w szerokim gronie znajomych/sąsiadów itd słyszałam od ludzi reakcje typu "a czemu oni tylko cywilny biorą?" , "a czemu nie normalny slub?" , "pewnie w ciąży jest" albo "no pewnie kasy nie maja na normalny koscielny". I to często od młodych ludzi. To jest dopiero zaścianek.

[Mojwa]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;59969881]To ja dodam cos o ślubach cywilnych. Nie zliczę juz ile razy na wiadomość o slubie cywilnym gdzies w szerokim gronie znajomych/sąsiadów itd słyszałam od ludzi reakcje typu "a czemu oni tylko cywilny biorą?" , "a czemu nie normalny slub?" , "pewnie w ciąży jest" albo "no pewnie kasy nie maja na normalny koscielny". I to często od młodych ludzi. To jest dopiero zaścianek.[/QUOTE]

I to dopiero niewybaczalne zachowanie.
Mam nadzieję że u mnie takich komentarzy nie będzie.

[visionAM]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;59969881]To ja dodam cos o ślubach cywilnych. Nie zliczę juz ile razy na wiadomość o slubie cywilnym gdzies w szerokim gronie znajomych/sąsiadów itd słyszałam od ludzi reakcje typu "a czemu oni tylko cywilny biorą?" , "a czemu nie normalny slub?" , "pewnie w ciąży jest" albo "no pewnie kasy nie maja na normalny koscielny". I to często od młodych ludzi. To jest dopiero zaścianek.[/QUOTE] Tak, to jest straszne, że ludzie NADAL myślą w taki sposób.

[fajita1]

Napisane przez _Matilde_

Jeśli to są małe dzieci to też po prostu się brudzą przy pierwszej nadarzającej się okazji i strojenie ich też daje efekt "szacunku do uroczystości" na krótki czas

Tylko to nie znaczy, że jak jest ryzyko ubrudzenia się to zakładam brzydkie ciuchy, których mi nie szkoda zniszczyć, na ślub czy inną uroczystość. To trochę bez sensu
A uczy to dzieci, że na uroczystości trzeba ubrać się inaczej niż do piaskownicy.

[cranberry juice]

Napisane przez _Matilde_

Jeśli to są małe dzieci to też po prostu się brudzą przy pierwszej nadarzającej się okazji i strojenie ich też daje efekt "szacunku do uroczystości" na krótki czas

Tylko chyba nie chodzi o to, żeby dwulatka wbijać w garnitur. Ale kiedyś na weselu widziałam np. dziewczynkę w getrach w Myszki Mickey. No naprawdę nic innego nie mieli?

[terra_nullius]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5993076 1]Ja zakładam białą suknię ślubną na swój cywilny i w nosie mam co wypada a co nie. Jeśli PM sunie do ołtarza w zaawansowanej ciąży i jej to nie przeszkadza to i ja mogę założyć ją na swój. Dla mnie ślub to śluba z racji poglądów cywilny jest nawet tym ważniejszym więc nie mam zamiaru rezygnować z czegoś, co z założenia zdarzy mi się raz w życiu. Welonu mieć nie będę.

Drażni mnie podejście, że jak ślub cywilny to tylko garsonka.
Kiedyś? Owszem, ale tylko dlatego, że pierwszym ślubem był cywilny a dopiero drugim kościelny więc nie wypadało przyjść dwa razy w tej samej sukni stąd garsonki.[/QUOTE]

Aha, czyli jednak można mieć w nosie co wypada a co nie, jeżeli dotyczy to stroju panny młodej? Tylko gościa obowiązuje zasada, by wypadało?

Podsumowując:
Gość musi być ubrany tak, żeby zadowolić pannę młodą, bo jak nie to ona wytarga go za kudły i wyprosi z wesela i to zły ubiór jest uznawany za nietakt, a nie wyproszenie gościa z tak błahego powodu.
Gość jak ma jedną sukienkę w kolorze, którego pm nie akceptuje to powinien kupić sobie inną, odpowiednią. Oczywiście nie kosztem tego co włoży do koperty, bo przecież "nikt się malować, czesać ani obkupowywać na wesele nie kazał", czyżby?
Większość pmek, które tak wieszają tutaj psy na gości w czarnych sukienkach/garniturach w innych wątkach narzekają, że jak to tak goście licznie odmawiają przyjścia oraz deklarują, że "najważniejsza jest obecność", czyżby?
Gość musi przestrzegać wszystkich zasad sv i innych, wymyślonych przez pm, bo tak. Ale pm może robić co chce, no bo w końcu to ICH dzień. Może stać półnaga przed ołtarzem, bo nie po to kupiła piękną princeskę z dekoltem w serduszko, żeby teraz ją zasłaniać. W końcu ubierze ją tylko raz.
Co chwilę pojawia się zastrzeżenie, żeby nie równać w dół, ale jeżeli o nas chodzi to oczywiście możemy podać za przykład kogoś, kto wypadł gorzej, co nas całkiem usprawiedliwi.

Strasznie to przykre. O co Wam chodzi tak naprawdę? Ktoś już o to pytał stronę temu i nie dostał sensownej odpowiedzi. Tylko ciągle "nie, bo nie". Bo się nie beka, nie pierdzi, nie spóźnia. Ok, zgadzam się, że tego wszystkiego się nie robi, ale też nie wypomina się komuś, że go nie stać na kolejną elegancką kieckę, albo nie wyprasza gości, którzy nie robią nic złego. Gość w czarnej sukience/bez garnituru nie krzywdzi pary młodej ani innych gości. I o ile ktoś nie zachowuje się wulgarnie czy agresywnie to wyproszenie takiej osoby jest bardziej niegrzeczne niż cokolwiek co ona robi.

Za chwilę biorę ślub i cieszę się, że nie mam w głowie takich rozterek, czy moi goście przypadkiem odpowiednio się ubiorą. Każdy ma swój rozum i na pewno ubierze się najlepiej na miarę swoich możliwości. Mam nadzieję, że goście będą się dobrze czuli, że nie będą sobie zaprzątać głowy tym, czy nie urażą mnie swoją czarną sukienką. Moja świadkowa będzie w czarnej sukience i sama jej mówiłam, że dobrze w niej wygląda. Byłoby mi przykro, gdyby musiała iść w dodatkowe koszty, bo to niezgodne z zasadami. Cieszę się, że ludzie będą się ze mną weselić tego dnia. Swoim zachowaniem, obecnością i życzliwością okażą wystarczający szacunek dla tego wydarzenia.
Źle bym się czuła, gdyby na ślub ktoś przyszedł brudny/śmierdzący/porwany/pod wpływem/półnagi, ale kolor czyjegoś ubrania nie jest w stanie wpłynąć na moje samopoczucie. Życzę Wam tego samego. Cieszcie się swoim małżeństwem, jeżeli to Wasz ślub lub małżeństwem bliskich Wam ludzi, jeżeli jesteście gośćmi, zamiast przezywać, że ktoś na czarno/na biało/na kolorowo.