2014-10-01, 20:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Wiadomości: 173
|
Instynkt macierzyński...
Ostatnio obudził się we mnie bardzo silny instynkt macierzyński... Kiedy wchodzę do sklepu to w dziale dziecięcym dostaję ścisku w żołądku, sercu i mam ochotę zatargać mojego faceta do łóżka i nie wychodzić dopóki test nie pokaże mi, że jestem w ciąży. Idąc ulicą zaglądam do każdego mijanego wózka i każde dzieciątko wydaje mi się śliczniejsze od drugiego. Ja po prostu już mam ochotę podjąć, jakby nie było ciężki obowiązek wychowania dziecka. jest jeden szkopuł... Mam dopiero 18 lat i jestem uczennicą klasy maturalnej. W prawdzie jestem z moim chłopakiem od dwóch lat i poważnie myślimy o naszym związku, bo chcemy się pobrać, założyć rodzinę, zamieszkac razem, ale no... nadal mam wrażenie, ze jestem wariatką
|
2014-10-01, 20:18 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Popraw lepiej tytuł bo zaraz oberwiesz...
|
2014-10-01, 20:22 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Cytat:
w końcu ci przejdzie ta chcica na bejbika, uspokoisz się, a kiedyś poczujesz [albo i nie] prawdziwy instynkt macierzyński |
|
2014-10-01, 20:24 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
|
2014-10-01, 20:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
|
2014-10-01, 20:27 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Cytat:
btw- kupienie sobie zwierzatka i opiekowanie sie nim ponoc pomaga |
|
2014-10-01, 20:32 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Wiadomości: 173
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
O kurde, dzięki xD A zdaję rozszerzoną z polskiego...
Wracając do tematu, ja zawsze wiedziałam, że będę miała rodzinę i, że tego chcę w przyszłości, ale ja po prostu czuję, że ta przyszłość mnie już depcze po piętach... Po prostu czuję się stabilnie, bezpiecznie u boku mojego faceta, wiem, że myśli o mnie poważne. No i bum... ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Cytat:
|
|
2014-10-01, 20:35 | #9 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2014-10-01, 20:36 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Cytat:
|
|
2014-10-01, 20:39 | #11 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2014-10-01, 20:41 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Wiadomości: 173
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48364871]Zyjecie juz na wlasny rachunek? Podejrzewam, ze nie. Jak bedziecie miec stabilna sytuacje emocjonalna, zawodowa i finansowa, to mozna mowic, ze sie czuje stabilnie i bezpiecznie u boku faceta. Jakbyscie teraz mieli dziecko, to bylby w stanie Was utrzymac? Po prostu hormony Ci szaleja, a nie jakies poczucie stabilizacji[/QUOTE]
Ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, ze to jest duża odpowiedzialność, ze musze skończyć szkołę i maturę zdać, dlatego nie robię dziecka na siłę (pozwolę sobie to tak ująć). Aczkolwiek gdyby się przydarzyło to owszem, było by z początku ciężko, ale kasa by była, bo pracuje. |
2014-10-01, 20:43 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Cytat:
|
|
2014-10-01, 20:48 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Wiadomości: 173
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Otóż to, dlatego się nie spieszymy. Założyłam ten wątek, zeby tak jakby się wygadać. Mowiłam o tym mojej przyjaciółce i tylko usłyszałam, że mam się zamknąć i jestem poje...tego... A z chłopakiem sprawa była oczywiście setki razy przedyskutowana...
|
2014-10-01, 21:03 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
kopa w dupę takiej `przyjaciółce`, a nie zwierzenia
|
2014-10-01, 21:07 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
To tylko taka faza. Koleżanki w liceum również miały takie jazdy, jeżeli chodzi o wózeczki, zabaweczki, ubranka itp., a swoje dzieci każda z nich urodziła sporo lat później. Bo zabaweczki fajne, ale sobie pomyśl, że nie, nie możesz wyjść gdzie chcesz (a raczej nie możecie, ale wiadomo jak to jest na początku: jednak nieco więcej obowiązków spada na kobietę), kiedy chcesz i robić tego, czego chcesz, bo jest dziecko; trzeba mieć kasę na konkretne rzeczy dla dziecka, bo jemu nie jest obojętne, czy zje kanapkę, czy spaghetti; trzeba robić rzeczy o określonych porach; jest proza życia i związku, a nie tylko miłe randki na luzie... Jeżeli oprócz "instynktu" włączy Ci się minimum wyobraźni, to szybko Ci ów "instynkt" przejdzie. A temat można z facetem przedyskutować i milion razy i może wyjść z tego d... blada, jak już problem realny się pojawi.
|
2014-10-01, 21:09 | #17 |
zuy mod
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
My Ci za duzo nie poradzimy, skoro sama wiesz, ze na dziecko nie jest czas. Sprobuj sie uspokoic, nie zagladac do wozkow, nie zachwycac sie dziecmi - odseparowac od tego tematu. Moze to Cie uspokoi.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2014-10-01, 21:33 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Ja sama miałam takie fazy już jak miałam 16 lat, już wtedy miałam chłopaka Oczywiście wiedziałam, że to musi poczekać, ale ta chęć, myśli były, patrzenie w kierunku wózków. Też zawsze wiedziałam, że chcę mieć rodzinę, dzieci. Z tamtym nie wyszło, teraz z obecnym jestem ponad 6 lat, ja mam 23 lata i planujemy dziecko tak za 2 lata. Nadal będę młóda -25 lat (nie mogę za długo zwlekać z ciążą przez problemy hormonalne), ale nie będę też podlotkiem. Chciałam w końcu skończyć liceum, muszę znaleźć dobrą pracę, potem zamieszkamy razem, bo jeszcze mieszkamy z rodzicami.
W Polsce nie jest kolorowo i dlatego tak, gdyby nie to, to pewnie jeszcze wcześniej staralibyśmy się o dziecko. No, ale da się wytrzymać, to odpowiedzialność, więc lepiej jeszcze poczekać. Postaraj się zająć jakimś hobby, czymś innym, w końcu to nie będzie aż tak dokuczliwe. Mi taka faza też tak minęła, wiadomo nadal chcę mieć bardzo dziecko i jak pisałam planujemy, ale nie jest to aż taki mocne jak wtedy, a wtedy to wiadomo hormony, dojrzewanie, to tym bardziej się odczuwało, tylko wtedy nie było też dojrzałości, a teraz powoli jest Przetrwasz to, jak wiele z nas przetrwało. Po prostu wtedy dochodzi rozsądek do głosu w końcu i wiadomo wtedy, że lepiej poczekać. A przyjaciółka.. hmm.. ja bym tak jej nie nazwała. Moim zdaniem okropnie się zachowała, brak szacunku jakiś, żeby tak się odzywać do bliskiej niby nam osoby. Nie jesteś jak to powiedziała "po☠☠☠..", tak miewa wiele dziewczyn, jak pisałam też tak miałam, a dziecko jednak będzie późno, jak mówię planujemy jak będę miała 25 lat. No, ale takie odczucia są normalne i nie słuchaj się jej. Pozdrawiam Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2014-10-01 o 21:35 |
2014-10-01, 21:50 | #19 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
A ja mam 26 i na widok/dźwięk dzieci dostaję ścisku żołądka, tyle że z nerwów mam tak od kiedy pamiętam, dzieci są okropne i pewnie nigdy mi to nie minie :P
|
2014-10-01, 22:03 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Też tak mam od 18 roku życia. Dziecka nie mam. To normalne i imho należy sobie pozwolić na rozczulanie się nad dziećmi, ale zrozumieć, że to etap, który nadchodzi w odpowiednim momencie. I ja czuję się szczęśliwa i spokojna, że tak będzie.
Aczkolwiek jak moja znajoma wpadła, to się poryczałam z zazdrości dwa lata temu. Chwilowy moment słabości. Czasami targają niektórymi z nas silne, irracjonalne emocje. Jeżeli zdajemy sobie sprawę, że fakt posiadania tych emocji nie oznacza, że od razu trzeba się o dziecko starać, to nie jest źle.
__________________
27.08.2016 |
2014-10-01, 22:04 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
|
2014-10-01, 22:05 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Pewnie to hormony i może za jakiś czas instynkt się "uspokoi".
Nie zazdroszczę takiego wewnętrznego parcia na zostanie matką już w tak młodym wieku. Musi być to bardzo męczące, bo z jednej strony natura woła, a z drugiej rozum każe stąpać twardo po ziemi i się opanować. U mnie jest "problem" w drugą stronę. Ja instynktu nie czuję w zasadzie wcale, owszem, dziecięce ubranka są urocze ale to tyle. Wizja potomstwa mnie autentycznie przeraża, a składane na ślubie życzenia rodziny dotyczące dzieci wywołały we mnie małą panikę |
2014-10-01, 22:14 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Ja zwykle w wakacje mam takie fazy z wózkami, dzieciaczkami itd, teraz dodatkowo oglądałam ,,Call the midwife" i hopla gotowe. Ale jak nadchodzi rok akademicki i cykl życiowy uczelnia-drzemka-kawa-nauka-sen-uczelnia, to za każdym razem, gdy wchodzę do mieszkania i nikt nic ode mnie nie chce, mogę się położyć, mogę obejrzeć serial, to tylko obsesyjniej łykam tabletki anty, żeby przypadkiem nie było wpadki. Przede wszystkim Autorko, jak będziesz po studiach/będziesz mieć jakąś pozycję zawodową, to takiemu dziecku będziesz mogła dać od siebie więcej, niż teraz. Nie twierdzę, że nie ma dobrych bardzo młodych matek, bo są. Ale wszystkim jest wtedy trudniej - i tym rodzicom, i również tym dzieciom, pomijając nawet kwestie finansowe - młodzi ludzie zwykle więcej pracują, by zdobyć doświadczenie, do tego się kształcą. Mój tata był takim rodzicem, wiecznie nieobecnym, jednak trochę się to na moim bracie odbiło (urodził się, gdy tata był na ostatnim roku studiów, a potem jeszcze się kształcił w zawodzie przez kolejne 6). Gdyby nie mama, która miała luźniejszą pracę i więcej czasu, to brat byłby w sumie takim trzecim dzieckiem moich dziadków
|
2014-10-01, 22:32 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Instynkt macieżyński...
Cytat:
|
|
2014-10-01, 22:53 | #25 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
|
2014-10-01, 23:02 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Jak sobie uswiadomisz, ze dziecko to nie jest male słodkie bobo z reklamy tylko olbrzymia odpowiedzialnosc na cale zycie to ci wroci rozum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-10-01, 23:19 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
musisz dać rozsądkowi dojść do głosu, a jak za kilka lat do tego wrócisz to będziesz mam nadzieje szczęśliwą mamą ze stabilną styuacją
|
2014-10-02, 06:24 | #28 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Cytat:
A kiedyś miałam to samo, co autorka wątku, nazywam taki "instynkt" żartobliwie szałem macicy, bo to czysta biologia, hormony, organizm mówi nam, że fizycznie jesteśmy w optymalnym wieku na rozmnażanie, większość kobiet to ma. Mnie minęło po paru miesiącach.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2014-10-02, 06:45 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
może zajmij się po pracy/szkole dzieckiem znajomej albo jakiejś ciotki. Z jednej strony może to zaspokoi Twój instynkt a z drugiej strony zobaczysz że dziecko to nie zawsze aniołeczek
|
2014-10-02, 06:46 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Instynkt macierzyński...
Ja mam prawie 34 i zero uczuć pt. chce dziecko. Może nie patrzę na dzieci, jako na coś "okropnego", ale to ogromna zmiana w życiu. Jednak widzę po znajomych, jak wiele to zmienia (nie mówię, że tylko na gorsze, są uroki, radości etc., ale jednak są i ciemne strony bycia rodzicem). Mam dwa koty - wystarczy na razie i może na zawsze.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.