Po 18 latach spotkałam kobietę, która zniszczyła moją rodzine

[ruda_beksa]

To, że coś można zrobić nie oznacza, że powinno się to zrobić.

A była kochanka, o ile nie jest kompletną idiotką, zapewne zda sobie sprawę z tego, kto wyciął ten numer... po tym, jak autorka zrobiła jej scenę po pijaku i to przy świadkach.

Bycie niezrównoważoną osobą która kogoś nachodzi, szkaluje, jeździ do innego miasta żeby założyć profil na Roksie, drukuje i wykleja... to jak dla mnie niezbyt fajny look. Ale co kto lubi.

[Limonka2738]

Napisane przez nikolite

Wysylanie wiadomosci do jej znajomych zrobi z Ciebie wariatke.



Juz bardziej skopiowalabym jej zdjecia z : facebook, instagram, twitter gdziekolwiek ona jest - nastepnie zalozyla jej profil na stronach gdzie Panie sie sprzedaja za pieniadze i rozeslala link do jej znajomych z pracy (mozesz zobaczyc na linkedin kogo ma w polaczeniach), mozesz rowniez rozwiesic plakaty z wydrukiem zdjecia i opisu z tejze strony - przed jej praca.



Znajomi jej uwierza, a ludzie z pracy juz raczej nie bardzo.

Humiliation level hard.

...


Może ja żyję w jakimś innym środowisku, ale wątpię, żeby moich znajomych obeszło to, kto i jak dorabia sobie po godzinach pracy.


Mnie na pewno by nie obeszło. Nie moja sprawa kto z kim i czy za darmo uprawia seks i uznałabym osobę, która mi śpieszy o tym donieść za wścibską wariatkę, która nie wiadomo po co miesza się innym w życie.


Nie wspominając o tym, że to nielegalne, bo podpada pod pomówienie.


Zawód jak zawód, każdy szanuję. Taka prostytutka mogła siedzieć na dupie i czekać na zasiłek albo kraść. Nikomu krzywdy nie robi.



Byłoby super, jakby mogła odprowadzić podatek i wszelkie świadczenia, ale tutaj już państwo powinno utworzyć odpowiedni aparat.

[Fubizka]

Nie rob scen na fejsie i przy ludziach bo osmieszysz siebie i upokorzysz swoja mame. Sprawisz, ze bedziecie znowu obiektem plotek i wyszydzania.

Jakbym dostala taka wiadomosc na fb od kogos, ze ktos tam z moich znajomych x lat temu rozbil komus rodzine, to bym zablokowala w obawie, ze ta osoba jest chora psychicznie.



Pomysl o przepracowaniu tego zalu z terapeuta.

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Lwica28

Przepłakałam całą niedziele, z łóżka nie chciałam w ogóle wyjść. I tylko cały czas myślałam co mogę jej zrobić żeby ją to bolało.

Sluchaj, biedna bardzo jestes, ze Cie to spotkalo bo dzieci przezywaja takie rzeczy bardzo mocno, i to na pewno bylo straszne dla 8 latki ale robisz krzywde sobie pielegnujac ta nienawisc przez 18 lat. Pmysl-placzesz,myslisz o tym, przezywasz i chcesz sie mscic po tylu latach ? Nawet Twoja matka chyba mniej przezywala, skoro pozwolila mu wrocic a jakby nie patrzec to ona chyba powinna byc glowna pokrzywdzona - nie chce , zebys myslala,ze usprawiedliwiam ojca albo kochanke bo ona zachowywala sie pasunie z tymi awanturami a on widac nie mial jaj ani klasy ,zeby to zalatwic w te albo wewte, ale jednak ludzie sie czasem rozstaja z roznych powodow. To mogla byc glupia decyzja, ktorej Twoj ojciec zaluje, nie pomyslalas o tym? To nigdy nie bylo z jego strony wycelowane w Ciebie, zeby Cie skrzywdzic ani zrobic Ci na zlosc. Wybacz mu juz.
A o niej nie mysl, albo jesli CI to poprawi humor- ona tez widac cierpiala bardzo skoro do was przychodzila. Myslisz ,ze czemu przychodzila? Nie,zeby sie ponasmiewac tylko,zeby przekonac sama siebie ,ze ejst cos warta i ze cos znaczy dla Twojego ojca. Jakby nie patrzec byla tylko kochanka-to zadna gloryfikacja ani zadna super rola w zyciu. To duzo bolu i bycie zawsze na drugim miejscu. To samotnosc jak kochanek wraca do zony i rodziny i z nia spedza wigilie,swieta i wieczory. To zaden super deal. Ok, mozna powiedziec, ze w pewnym momencie odszedl do niej, ale widzisz karma wrocila i sie rozstali a ona ma jakiegos beznajdziejnego meza. Wiec spotkalo ja co spotkalo i ma juz swoja kare.
Nie baw sie w zade zemsy, zadne napady ani nawet glupotki w stylu zaloze konto na porno protlau z jej zdjeciami bo po pierwsze bedziesz dalej sie unieszczesliwiac i o tm myslec a po drugie moze to miec dla Ciebie kiedys w pzryszlosci jakies negatywne konsekwencje . Szkoda twojego czasu po prostu.
I naprawde moze powinnas pojsc do jakiegos psychologa-tak dla siebie. Zeby juz nie plakac nad wydarzeniami sprzed tylu lat

[Pani_Robot]

Co ja czytam

Czy Wy naprawdę uważacie, że dojrzałą kobietę coś takiego ruszy? Albo, że współpracownik reprezentujacy inny poziom niż opalony Mirek z Beemy uwierzy, że pani z działu kadr upublicznia swoją twarz na portalu z prostytutkami, gdzie prawie żadna tej twarzy nie pokazuje?

Piaskownica.
A Ty autorko, jesteś strasznie niedojrzała psychicznie.

Nawet styl pisania jak u 13latki.

Troll? To musi być troll.

[kalor]

Tak w ogóle to przydałoby się pomyśleć o matce, czy chciałaby, żeby ktoś wyciągał brudy, które wydarzyły się w jej małżeństwie 18 lat temu. Zeszła się z ojcem i zapewne nie chce się babrać w tych (bez wątpienia traumatycznych) przeżyciach. Autorko, zastanów się, czy chciałabyś, żeby po latach ktoś wypisywał na facebooku jak skrzywdziła cię osoba, której wybaczyłaś, wywalał na wierzch całe twoje cierpienie z tamtego czasu. Pomyśl o niej i jak się poczuje, jak okaże się, że całe miasto dostało historię o najgorszym czasie jej życia. I to od kogo? Od własnej córki. Byłoby mi bardzo przykro na jej miejscu, że nie liczysz się z moimi uczuciami, dzielisz się z obcymi ludzmi moją prywatnością, robisz spektakl z mojego cierpienia, żeby zaspokoić swoją żądzę zemsty.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Nie chodzi o dobro twojego ojca ani o dobro tej kobiety, tylko o dobro kobiety, która zostałą przez nich skrzywdzona wtedy, a teraz może ponownie przeżyć ból i upokorzenie, do tego bardzo publiczne. Nie powinno się wstydzić tego, że ktoś nas zdradził, wstydzić się powinien ten, kto to zrobił, ale uczucia bywają inne, to może być kolejna trauma.

[Fleur_D]

Napisane przez nikolite

Wysylanie wiadomosci do jej znajomych zrobi z Ciebie wariatke.



Juz bardziej skopiowalabym jej zdjecia z : facebook, instagram, twitter gdziekolwiek ona jest - nastepnie zalozyla jej profil na stronach gdzie Panie sie sprzedaja za pieniadze i rozeslala link do jej znajomych z pracy (mozesz zobaczyc na linkedin kogo ma w polaczeniach), mozesz rowniez rozwiesic plakaty z wydrukiem zdjecia i opisu z tejze strony - przed jej praca.



Znajomi jej uwierza, a ludzie z pracy juz raczej nie bardzo.

Humiliation level hard.

Na szczęście portale typu roksa bardzo chętnie współpracują z organami ścigania. Zakładając tam konto trzeba podać numer telefonu, na który dostaje się od nich wiadomości (a teraz jest obowiązkowa rejestracja) i należy zrobić przelew z konta bankowego. Poza tym ogłoszena, które wydają im się podejrzane, są znacznie gruntowniej weryfikowane. A zdjęcie z wesela czy ze szkolenia na 100% te podejrzenia wzbudzi.

Już nie jedna osoba wpadła na to, że można w ten sposób zrobić na złość nielubianej sąsiadce lub nauczycielce. Jakby to było takie proste i bezkarne, to połowa Wizazanek miałaby profile na roksie, już koledzy z męskich for by o to zadbali.

Znam kobietę, której chciano właśnie takie świństwo zrobić, też za pomocą jej zdjęć z portali społecznościowych. Administratorzy portalu nie nabrali się, skontaktowali się z nią na fb i przekazali policji wszystkie dane osoby, która taki profil chciała założyć. Więc niech nikomu głupie pomysły nie przychodzą do głowy.

[Nancy_M]

Jakbym dostała teraz na FB wiadomość, o której Autorka napisała w pierwszym poście, to uznałabym autora tej wiadomości za wariata. Co mnie obchodzą prywatne sprawy innych ludzi? A już szczególnie takie brudy sprzed tylu lat.

Autorko, to co wydarzyło się za czasów Twojego dzieciństwa, to jest WASZ dramat. Zraniło to Ciebie i Twoją mamę, ale pamiętaj, że obcy ludzie odbiorą to zupełnie inaczej. Dla nich będzie to jedna z wielu smutnych historii, o których słyszy i czyta się dość często. Tutaj na forum wchodzimy z własnej woli, z ciekawości, czytamy anonimowe posty, takie jak Twój. Ale wiadomość na Facebooku o tym, że ,,Twoja znajoma XY zrobiła kiedyś to i tamto i bardzo mnie tym zraniła" pewnie zostanie w większości przypadków wyśmiana lub w ogóle zignorowana. Kilka plotkar dostanie nowy temat do rozmowy, ale przy okazji pewnie też Tobie się dostanie za mieszanie obcych ludzi w Wasze prywatne sprawy i pewnie o Twojej mamie powiedzą kilka słów od siebie. Moim zdaniem nie warto.

[Limonka2738]

Napisane przez Nancy_M

Tutaj na forum wchodzimy z własnej woli, z ciekawości, czytamy anonimowe posty, takie jak Twój.

Przede wszystkim na forum czytamy historie ludzi, którzy są ich anonimowymi bohaterami.

A nie historie plotkowe, że moja sąsiadka 18 lat temu zdradziła męża.

To jest spora różnica.

Możemy pomóc autorce poradzić sobie z nienawiścią do tej kobiety, bo autorka opisał w tutaj swój problem.

Cudzych problemów się nie upublicznia.

[Valtamerii]

Napisane przez nikolite

Mozna to zrobic tak, aby nikt nigdy sie nie dowiedzial kto to zrobil.
Ale to trzeba umiec.
Jesli Autorka nie wie czy podola, to moze lepiej w ogole czegos takiego nie zaczynac.

Ale co podoła ? Robienie z siebie wariatki na granicy prawa za coś co się stało 18 lat temu ?

Tak ,jej ojciec nie powinien pozwolić tej kobiecie na wyzwiska pod ich domem. Pewnie naobiecywał jej różnych rzeczy a potem przypomniał sobie o rodzinie.


Ale pielęgnowanie tego przez 18 lat jest chore.

Myślę ,że to mocno wpływa na małżeństwo Autorki

[Folgia]

Napisane przez nikolite

Wysylanie wiadomosci do jej znajomych zrobi z Ciebie wariatke.



Juz bardziej skopiowalabym jej zdjecia z : facebook, instagram, twitter gdziekolwiek ona jest - nastepnie zalozyla jej profil na stronach gdzie Panie sie sprzedaja za pieniadze i rozeslala link do jej znajomych z pracy (mozesz zobaczyc na linkedin kogo ma w polaczeniach), mozesz rowniez rozwiesic plakaty z wydrukiem zdjecia i opisu z tejze strony - przed jej praca.



Znajomi jej uwierza, a ludzie z pracy juz raczej nie bardzo.

Humiliation level hard.

Nie radzę, autorka za taki numer może skończyć przed sądem.

[bozenowykotek]

Masz pretensje do kobiety a powinnaś mieć do swojego ojca. Nikt nikomu na siłę do łóżka nie wchodził.

[KrolowaDancingu]

Uważam, że po tylu latach wywlekanie takich sytuacji nie ma sensu, zwłaszcza, że twoja mam przyjęła ojca z powrotem. Już i tak zrobiłaś cyrk na tym przyjęciu. A pisanie jakichkolwiek rzeczy na temat dawnej kochanki twojego ojca do jej znajomych to idiotyczny pomysł - sama się tylko ośmieszysz i to bardzo.
Rozumiem, że masz żal do ojca - może czas iść na terapię, przepracować to skoro te negatywne emocje zatruwają Ci życie. Oczywiście nie musisz mieć dobrych stosunków z ojcem, ale szanuj decyzje matki - skoro nadal chciała z nim być. Trudno, bywa to dorośli ludzie.
Co do tej kochanki z opisu wyłania się obraz kobiety, po której takie rzeczy spływają jak po kaczce, taki typ człowieka. Przypuszczam, że jakbyś zaczęła ja oczerniać, to miałaby jeszcze niezły ubaw z tego i odwróciła by wszystko kota ogonem. Dlatego nie warto.

[Amazoniak]

Zastanawia mnie jak można 18 lat pielęgnować w sobie nienawiść do jakiejś obcej baby. Nic gorszego w życiu ci się potem nie wydarzyło? Zdrada twojego ojca to etap już dawno przez twoich rodziców zamknięty i nie twoja sprawa. Nie masz prawa autorko tego rozgrzebywać, a tym bardziej zachowywać się jak ta wariatka - bo te pomysły o zemście na niej są równie "dobre" co jej cyrki pod waszym domem.
Masz poważny problem ze sobą, że od tylu lat przeżywasz tą sprawę i nie umiesz wybaczać (ojcu) i zapomnieć. Twoi rodzice jakoś poradzili sobie z tą sprawą więc też ją zamknij. Jak nie umiesz sama to rzeczywiście poszukaj specjalisty, który ci w tym pomoże.

[Nancy_M]

Napisane przez Amazoniak

(...)

Masz poważny problem ze sobą, że od tylu lat przeżywasz tą sprawę i nie umiesz wybaczać (ojcu) i zapomnieć. Twoi rodzice jakoś poradzili sobie z tą sprawą więc też ją zamknij. Jak nie umiesz sama to rzeczywiście poszukaj specjalisty, który ci w tym pomoże.

Racja. Autorko, wybierz się do specjalisty, nie męcz się z tym dłużej.

[Minna]

Napisane przez Amazoniak

Zastanawia mnie jak można 18 lat pielęgnować w sobie nienawiść do jakiejś obcej baby. Nic gorszego w życiu ci się potem nie wydarzyło? Zdrada twojego ojca to etap już dawno przez twoich rodziców zamknięty i nie twoja sprawa.

Autorka żyje nie swoim życiem, ale życiem swojej pokrzywdzonej mamy.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Minna

Autorka żyje nie swoim życiem, ale życiem swojej pokrzywdzonej mamy.

Chyba jednak nie, bo przecież rodzice się pogodzili i są razem. Chyba że czegoś nie doczytałam.Mnie się zdaje że to była duża trauma dla Autorki i rodzice zamiast pomóc dziecku przez to przejść, zignorowali jej problem, zamietli go pod dywan.

Autorka, będąc człowiekiem dorosłym musi sama sobie pomóc. Nikt za nią tego nie zrobi.

[Folgia]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85868195]Chyba jednak nie, bo przecież rodzice się pogodzili i są razem. Chyba że czegoś nie doczytałam.Mnie się zdaje że to była duża trauma dla Autorki i rodzice zamiast pomóc dziecku przez to przejść, zignorowali jej problem, zamietli go pod dywan.

Autorka, będąc człowiekiem dorosłym musi sama sobie pomóc. Nikt za nią tego nie zrobi.[/QUOTE]


Dokładnie. Dzieci też bardzo cierpią przez zdradę jednego z rodziców.

[K1987]

Skoro ta kobieta nie miała skrupułów, żeby przy dziecku takie akcje urządzać, to nie będzie też ich miała, żeby odwdzięczyć Ci się za Twoją 'zemstę'. Opisz ją w necie, powysyłaj informacje po jej znajomych, tylko nie zdziw się, jak Twoi znajomi i rodzina zaczną dostawać jakieś informacje na Twój temat. I dopiero zobaczysz jak jest fajnie...

Daj sobie spokój, tyle lat minęło, co Ci dadzą takie dziecinne zagrywki? Poza tym, jak było już napisane, babka się zachowywała skandalicznie, ale to Twój ojciec rozwalił Waszą rodzinę, zdradzał matkę i nie uchronił Was przed zachowaniem tej pani.

[Minna]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85868195]Chyba jednak nie, bo przecież rodzice się pogodzili i są razem. Chyba że czegoś nie doczytałam.Mnie się zdaje że to była duża trauma dla Autorki i rodzice zamiast pomóc dziecku przez to przejść, zignorowali jej problem, zamietli go pod dywan.

Autorka, będąc człowiekiem dorosłym musi sama sobie pomóc. Nikt za nią tego nie zrobi.[/QUOTE]

Wg mnie autorka żyje życiem mamy, ciągle jej stają przed oczami sceny wyzwisk i ten cały cyrk. Nie może się pogodzić, że matka przyjęła ojca, że nie szuka zemsty. Wzięła sprawy w swoje ręce. Jako dziecko była świadkiem tego wszystkiego, nikt jej nie odseparował od tej historii, każdy zajął się sobą i nie zauważył, co się z dzieckiem dzieje.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Folgia

Dokładnie. Dzieci też bardzo cierpią przez zdradę jednego z rodziców.

nie jestem psychologiem ale do dziś pamiętam co czułam jak moi rodzice się kłócili a nie zdradzali się.

Chodzi o ten emocjonalny szlam jakim dziecko zostaje zalane - awantury, wzajemne oskarżenia, brak poczucia bezpieczeństwa, płacz mamy, wyprowadzka taty, krzyki kochanki ..... A później znów razem, wielka, szczęśliwa rodzina

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Minna

Wg mnie autorka żyje życiem mamy, ciągle jej stają przed oczami sceny wyzwisk i ten cały cyrk. Nie może się pogodzić, że matka przyjęła ojca, że nie szuka zemsty. Wzięła sprawy w swoje ręce. Jako dziecko była świadkiem tego wszystkiego, nikt jej nie odseparował od tej historii, każdy zajął się sobą i nie zauważył, co się z dzieckiem dzieje.

była świadkiem, to co wtedy czuła wciąż z nią jest. Te emocje do niej wracają, tym bardziej że sprawca (ojciec) nie został ukarany. To skrzywdzone, zrozpaczone dziecko wciąż w niej jest. Ona też została skrzywdzona - nie przez fakt zdrady - ale przez całą "otoczkę" zdrady.

[f8c6cd309ec67cce309131b90b6e21e5c5d8641b]

Rozumiem Cię autorko, też mi ktoś dawno temu krzywdę zrobił i dla mnie nie jesteś trollem, chęć zemsty, nawet najniższych lotów, jest w takich wypadkach dość powszechna...

Odpuszczenie sobie nic nie da, zemsta o jakiej myślisz nie pomoże, terapeuci za to mają swoje sposoby na zmierzenie się z tym i wyładowanie żalu. Proszę, skorzystaj z tej rady.

[Linka25]

Odpusc to sa sprawy Twoich rodzicow. To oni tak niemadrze poprowadzili sprawy (zwlaszcza ojciec).
Zadbaj o siebie i swoje samopoczucie. Jestes juz dorosla, masz meza, swoja rodzine, sa dorosle sposoby by sie uporac z traumami z dziecinstwa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz