Dlaczego kobiety, które miały wielu partnerów uważa się za łatwe dzi....ki ?

[Monika146]

Witam,

Spotykam się ostatnio z licznymi opiniami, że kobiety, które miały np. 20-30 partnerów są puszczalskie, łatwe i są dz...kami ?

Chciałabym poznać Wasze opinie. Czy faktycznie można uzależniać wartość kobiety od tego ilu miała partnerów oraz czy to o niej jakoś świadczy ?

Jako kobietę, może nie z dużą ilością partnerów, ale jakaś jednak i koleżankę takich, którym różnie życie się potoczyło mnie to razi i nie wiem czy to ze mną coś jest nie tak, czy tymi ludźmi, ktorzy tak się wyrazaja ?

[edan84]

Napisane przez Monika146

Witam,

Spotykam się ostatnio z licznymi opiniami, że kobiety, które miały np. 20-30 partnerów są puszczalskie, łatwe i są dz...kami ?

Chciałabym poznać Wasze opinie. Czy faktycznie można uzależniać wartość kobiety od tego ilu miała partnerów oraz czy to o niej jakoś świadczy ?

Można. Chcesz? Pozwalam.
Ja nie uzależniam.
Miałem jeszcze rok temu bardzo dobrą przyjaciółkę. Chyba najlepszą jaką miałem do tej pory i gadaliśmy o wszystkim. Ona miała ponad 30 facetów na rozkładzie. No i co z tego?

Owszem, bywa, że facetom to może przeszkadzać jeśli taka zaczyna z nimi kręcić, czy wywiązywać się między nimi romantyczna więź. Ale to tylko problem tych facetów.

Taka anegdota - koleś zapytał mojej przyjaciółki jakie konkretnie ona ma doświadczenie seksualne. Ona zwróciła się z tym problemem do mnie, co ma mu odpisać. Oczywiście powiedziałem, że to burackie pytanie i kompletnie nie na miejscu i w ogóle odpowiadać nie musi, jeśli nie chce, nie widzi potrzeby.
Koleś naciskał, a jej zależało. To w żartach powiedziałem - "Podziel ich liczbę przez trzy". Ona tak zrobiła na serio, a koleś i tak wziął ją za puszczalską

[heavyduty]

Napisane przez Monika146

Witam,

Spotykam się ostatnio z licznymi opiniami, że kobiety, które miały np. 20-30 partnerów są puszczalskie, łatwe i są dz...kami ?

Chciałabym poznać Wasze opinie. Czy faktycznie można uzależniać wartość kobiety od tego ilu miała partnerów oraz czy to o niej jakoś świadczy ?

Jako kobietę, może nie z dużą ilością partnerów, ale jakaś jednak i koleżankę takich, którym różnie życie się potoczyło mnie to razi i nie wiem czy to ze mną coś jest nie tak, czy tymi ludźmi, ktorzy tak się wyrazaja ?

Widzę trzy główne możliwe przyczyny takich ocen:


1. Najbardziej wiarygodna ludzka cecha jaką jest zazdrość, bo oceniający/a nie miał/a ani jednej/go.


2. Oceniający wywodzi się ze środowisk purytańskich.


3. Obie powyższe razem.


Ja osobiście uważam, że życie erotyczne każdej kobiety jest jej indywidualną sprawą i wara komu do tego. Jeśli ma ochotę i możliwość mieć np. co drugi dzień nowego partnera co wg prostej matematyki da liczbę 182 do 183 rocznie to także tylko i wyłącznie jej sprawa.

[Imizael]

Taaak, bo pochwa zużywa się od seksu z 30 facetami ale nie zużywa się od seksu z facetem z którym jest w stałym związku i ten seks jest regularny. Uwielbiam takie stereotypy. Najczęściej takie zdanie (oceniam z perspektywy moich doświadczeń) wyrażają:
1.kobiety w stałych związkach które zazdroszczą singielkom
2. faceci przegrywy którzy nie potrafią znaleźć właśnie takiej puszczalskiej na seks bo one ich nie chcą
3. faceci którzy są zdobywcami i dostaną za szybko to czego chcą a mieli nadzieję na gonienie króliczka
4. osoby mocno religijne, które jakiekolwiek kontakty seksualne zachowują do 'po ślubie'
5. faceci w związkach najczęściej przy swojej partnerce potrafią takie poglądy wygłaszać żeby je dowartościować
6. kobiety które są singielkami ale nie mają brania
Wydaje mi się, że takie podłoże leży w wychowaniu, wyżej wspomnianej zazdrości, poczuciu niskiej wartości albo nawet zbyt dużym ego, ostracyzm na osobach z większą ilością partnerów jest też w pewnym stopniu modna w niektórych środowiskach, ludzie lubią przyklejać łatki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[greg150]

Bo tak jest ogólnie przyjęte.



Ja bym nie chciał kobiety, która miała wielu partnerów. Skoro skusiła się na tą wielu to łatwiej jej przyszlo niż tym trudnym kobietom, więc tak jest łatwiejsza .

Z reguły kobieta chce mieć 3 może partnerów, nie 30, ani 300. Dla mnie powyżej 10 jest coś nie halo z jej łatwością, a 30 to już jest łatwa i łatwo ją zdobyć . Koleżanka ok, ale kobiety bym takiej nie chciał z takim przebiegiem.

[edan84]

Napisane przez greg150

Bo tak jest ogólnie przyjęte.



Ja bym nie chciał kobiety, która miała wielu partnerów. Skoro skusiła się na tą wielu to łatwiej jej przyszlo niż tym trudnym kobietom, więc tak jest łatwiejsza .

Z reguły kobieta chce mieć 3 może partnerów, nie 30, ani 300. Dla mnie powyżej 10 jest coś nie halo z jej łatwością, a 30 to już jest łatwa i łatwo ją zdobyć . Koleżanka ok, ale kobiety bym takiej nie chciał z takim przebiegiem.

No właśnie. Czyli to Twój problem a nie jej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[greg150]

Myślę, że większość facetów takiej nie chcę, a to już jest jej problem.

[edan84]

Napisane przez greg150

Myślę, że większość facetów takiej nie chcę, a to już jest jej problem.

Nope. Nadal tych facetów. I żadna większość. Normalny facet nie ma z tym żadnego problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[greg150]

No nie wiem czy chciałbyś łaskę, co miała że 100

[edan84]

Napisane przez greg150

No nie wiem czy chciałbyś łaskę, co miała że 100

A czemu niby nie?
Co za różnica czy miała stu na 1 raz czy jednego sto razy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Napisane przez edan84

A czemu niby nie?
Co za różnica czy miała stu na 1 raz czy jednego sto razy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od kiedy jesteś w internetach?


po 1 razie z 100 mężczyznami -> wiadro i kiła.


po 1000 z 1 mężczyzną - ciasna jak dziewica nastoletnia.



A tak serio, uważam że takie tezy głoszą tylko kolesie z bardzo niskim poczuciem własnej wartości. Boją się porównań i świadomości takiej kobiety.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez greg150

Myślę, że większość facetów takiej nie chcę, a to już jest jej problem.

Na szczęście coraz więcej kobiet wkurzają podwójne standardy i to że są traktowane jak kawałek mięsa, więc coraz więcej nie chce facetów o takich poglądach jak twoje, w tym tych "z małym przebiegiem".
Więc jednak twój problem

[Monika146]

Nie mam problemów z podwójną moralnością i sam nie.szukam x partnerek. Nie widzę nic dziwnego w tym, że oczekuje tego, co sam daje. I tu się mylisz. Mam całe grono koleżanek z małym przebiegiem i jakoś też nie szukają facetów, którzy mieli stado.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Nie byłyby kawałkiem mięsa jakby się szanowały, a tak to tylko dupa i który następny przeleci przez krocze.

[ruda_beksa]

Wydaje mi się, że oprócz przyczyn religijnych występują też następujące zjawiska:

- panowie którzy są kiepscy w "te klocki" i nie chcą obcować z kobietą, która ma skalę porównawczą. Wiadomo - dziewica nie wie, że może być lepiej. Kobieta z przebiegiem 20 - prawdopodobnie doskonale zda sobie sprawę, że 4 minuty trykania i sapania to nie jest definicja ars amandi. A to panów wkurza i kłuje ich w ego

- kobiety, które uważają że taka "puszczalska" jest dla nich konkurencją i odbije im misiaczka

[Nuova]

Napisane przez Monika146

Nie mam problemów z podwójną moralnością i sam nie.szukam x partnerek. Nie widzę nic dziwnego w tym, że oczekuje tego, co sam daje. I tu się mylisz. Mam całe grono koleżanek z małym przebiegiem i jakoś też nie szukają facetów, którzy mieli stado.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Nie byłyby kawałkiem mięsa jakby się szanowały, a tak to tylko dupa i który następny przeleci przez krocze.

Ktoś się chyba zapomniał przelogować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Nuova

Ktoś się chyba zapomniał przelogować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Greg, uważaj na te swoje konta. Dwa konta to stanowczo za wiele!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Monika146

Nie mam problemów z podwójną moralnością i sam nie.szukam x partnerek. Nie widzę nic dziwnego w tym, że oczekuje tego, co sam daje. I tu się mylisz. Mam całe grono koleżanek z małym przebiegiem i jakoś też nie szukają facetów, którzy mieli stado.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Nie byłyby kawałkiem mięsa jakby się szanowały, a tak to tylko dupa i który następny przeleci przez krocze.

Co innego szukać facetów, którzy mają małe doświadczenie a co innego takich, którzy mają takie obrzydliwe poglądy. Jedno się z drugim niekoniecznie wiąże.
No ale to za trudne na twoja główkę, trolliku . W dodatku taki swietoje*liwy a taki wulgarny uwielbiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heavyduty]

Napisane przez greg150

Bo tak jest ogólnie przyjęte.



Ja bym nie chciał kobiety, która miała wielu partnerów. Skoro skusiła się na tą wielu to łatwiej jej przyszlo niż tym trudnym kobietom, więc tak jest łatwiejsza .

Z reguły kobieta chce mieć 3 może partnerów, nie 30, ani 300. Dla mnie powyżej 10 jest coś nie halo z jej łatwością, a 30 to już jest łatwa i łatwo ją zdobyć . Koleżanka ok, ale kobiety bym takiej nie chciał z takim przebiegiem.

Parę Wizażanek się nieco oburzyło, a tego typu trollowy wątek trza by było potraktować może nieco bardziej prześmiewczo?


Spróbujmy więc


1. Ok, skąd te 10? Jeśli przyjmiesz do rozważań kobietę, która współżyje regularnie od np. 20 lat daje to liczbę 1 partnera na 2 lata. Czy kogoś, kto dał się zbałamucić innemu mężczyźnie średnio co dwie wiosenki też nazwiesz ,,łatwą"?


2. Nie wiesz co tracisz. Tak doświadczona dama to się dopiero zna ,,na rzeczy".

[MsN]

Napisane przez Monika146

Witam,

Spotykam się ostatnio z licznymi opiniami, że kobiety, które miały np. 20-30 partnerów są puszczalskie, łatwe i są dz...kami ?

Chciałabym poznać Wasze opinie. Czy faktycznie można uzależniać wartość kobiety od tego ilu miała partnerów oraz czy to o niej jakoś świadczy ?

Jako kobietę, może nie z dużą ilością partnerów, ale jakaś jednak i koleżankę takich, którym różnie życie się potoczyło mnie to razi i nie wiem czy to ze mną coś jest nie tak, czy tymi ludźmi, ktorzy tak się wyrazaja ?

Masz na myśli kobiety które są w związkach i miały już 20-30 partnerów życiowych tzw u seksualnych czy tylko seksualnych, gdzie te kobiety nie były wtedy w związku tylko liczyły na seks?

Mam nadzieję, że jest zrozumiałe.

Tak czy siak mogę jednak coś powiedzieć.
Co do związku nie mogę się wypowiedzieć gdyż nie tkwiłam nigdy w poważnej relacji.

Co do seksu, jestem osobą, która dopiero się uczy i zdobywa to doświadczenie seksualne. Nie ukrywam, podoba mi się. Wychodzę z założenia że wszystko jest dla ludzi. Nie widzę nic w tym złego. Moja w tym sprawa z iloma dajmy na to na seks się spotykam.

Mam prawo? Mam. Zresztą jak każdy człowiek.

Jednak o mojej moralności rozmawiam może z dwoma osobami. Mieszkanie w dużym mieście również zapewnia dużą anonimowość i pewien komfort.

Ludzie lubią szufkadkować, generalizować i przypinać łatki. Mam wrażenie, że to lubią, sprawia im to przyjemność no i każdy z nas też ocenia, ludzie lubią to robić.

Niektórym (dałabym tu za pewnik facetów) rośnie ego, nie mogą znieść gdy kobieta miała tak duży "przebieg" i tylu ją miało bo albo tego nie akceptują, albo sami tej laski nie mogą mieć

To jest straszne. Mieć takie myślenie.
Inne kwestie wychodzą z doświadczeń, ale bardziej bym tu powiedziała z wychowania to wychodzi (takie myślenie), z kwestii religijnych, z jakiś poglądów, dla mnie niekoniecznie ciekawych i takich, których bym nie akceptowała.

Jak jakiemuś kolesiowi przeszkadza, że laska (czy nawet ja!) miała(m) dużo facetów czy tylko tych seksualnych i "o mój boże, ma taki duży "przebieg" to tak, jest to problem tylko i wyłącznie tego kolesia, a nie mój i co mnie to obchodzi, że on ma z tym problem?

Mnie to "rybka", wisi i powiewa.
Nie lubię i nie chciałabym żeby ktoś oceniał moją moralność

Mam wrażenie, że Ci co nie patrzą na "przebieg" to są bardziej daniami i latają za spódniczkami (mam jednak słabość do draństwa ) choć mogę się mylić.

Więc nie należy przejmować się opinią innych tylko robić swoje, a co do tego komu mówić, to nie mówić nikomu albo niewielu osobom zaufanym.

Nikt nie ma prawa oceniać jacy jesteśmy, oceniać naszej moralności czy wg niektórych - ich braku.

[socrates74]

Zapewne można by książkę na ten temat napisać.

Moim zdaniem jeśli takie poglądy wygłasza facet, to zazwyczaj:
- jest hipokrytą (bo jak facet ma wiele kobiet to "ogier", a jak kobieta to "puszczalska"
- pokazuje prymitywny męski szowinizm
- takie wzorce wyniósł z domu/podwórka i bezrefleksyjnie je powtarza

Jeśli to mówi kobieta, to zazwyczaj:
- to samo co u facetów punkt 3
- jest to kwestia religijności
- jest po prostu zazdrosna

Mała refleksja odnośnie wzorców wyniesionych z domu - śmiem twierdzić, że wszyscy wszyscy ludzie mają różne wzorce, których sobie w ogóle nie uświadamiają. A na dodatek większość z ludzi nie ma ochoty ich zmieniać w dorosłym życiu, nawet jeśli czują, że coś z nimi nie tak. Przypuszczam, że psychologowie rozpracowali ten temat już dawno temu i potrafią powiedzieć dlaczego tak się dzieje

[MsN]

Napisane przez socrates74

Zapewne można by książkę na ten temat napisać.

Moim zdaniem jeśli takie poglądy wygłasza facet, to zazwyczaj:
- jest hipokrytą (bo jak facet ma wiele kobiet to "ogier", a jak kobieta to "puszczalska"
- pokazuje prymitywny męski szowinizm
- takie wzorce wyniósł z domu/podwórka i bezrefleksyjnie je powtarza

Jeśli to mówi kobieta, to zazwyczaj:
- to samo co u facetów punkt 3
- jest to kwestia religijności
- jest po prostu zazdrosna

Mała refleksja odnośnie wzorców wyniesionych z domu - śmiem twierdzić, że wszyscy wszyscy ludzie mają różne wzorce, których sobie w ogóle nie uświadamiają. A na dodatek większość z ludzi nie ma ochoty ich zmieniać w dorosłym życiu, nawet jeśli czują, że coś z nimi nie tak. Przypuszczam, że psychologowie rozpracowali ten temat już dawno temu i potrafią powiedzieć dlaczego tak się dzieje

W punkt!
Zgadzam się w 100% z tym co zostało tu powiedziane. Sama prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

A właśnie, jak kobieta ma 20 partnerów w ciągu 20 lat, a druga w ciągu roku.



Jak na to spojrzeć!?

[edan84]

Napisane przez Frezja__

A właśnie, jak kobieta ma 20 partnerów w ciągu 20 lat, a druga w ciągu roku.



Jak na to spojrzeć!?

To zależy od tego w której dwudziestce autor był. I czy w ogóle był.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

IMHO, 20 partnerów w ciągu roki to nie jest jakaś kosmiczna liczba. To rzadziej niż jeden na 2-3 tygodnie.

[exitsnake]

Kobiety generalnie lubią przed facetem sobie odjąć mnóstwo rzeczy:
lat,
ilość byłych,
rozmiar buta (będą się męczyć w 39, bo 40 to ponoć widać z daleka hehehe)
że wcale nie kupują za małych ubrań na jedno założenie
i że wcale nie gadają bez przerwy.

Ale w sferze fizycznej jest jedno coś, co zazwyczaj chcą mieć większe może ankieta?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez exitsnake

Kobiety generalnie lubią przed facetem sobie odjąć mnóstwo rzeczy:
lat,
ilość byłych,
rozmiar buta (będą się męczyć w 39, bo 40 to ponoć widać z daleka hehehe)
że wcale nie kupują za małych ubrań na jedno założenie
i że wcale nie gadają bez przerwy.

Ale w sferze fizycznej jest jedno coś, co zazwyczaj chcą mieć większe może ankieta?

Uwielbiam takie generalizowanie.
Noszę rozmiar 34-32, wiec mniejszego juz nie znajdę, chyba że na dzieciecym, rozmiar buta 37, a wszyscy faceci, z którymi się spotykałam gadali o wiele więcej ode mnie.

Nawet jeśli to żartobliwy post to już przestały mnie takie rzeczy śmieszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[exitsnake]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85879600]Uwielbiam takie generalizowanie.
Noszę rozmiar 34-32, wiec mniejszego juz nie znajdę, chyba że na dzieciecym, rozmiar buta 37, a wszyscy faceci, z którymi się spotkałam gadali o wiele więcej ode mnie.

Nawet jeśli to żartobliwy post to już przestały mnie takie rzeczy śmieszyc [/QUOTE]
To było pół żartem, pół serio, ale czy (Twój) wyjątek nie potwierdza reguły?

[kalor]

Jeśli ktoś postrzega kobiety jako obiekt do zdobycia i „przechytrzenia”, które same z siebie seksu uprawiać nie chcą, to te, które jednak chcą uprawiać seks uwaza za łatwe, bo nie mieści mu się w głowie, ze nie potrzebują być zdobywane i przechytrzane. Bo niby kobieta coś „daje”, „traci”, a facet „bierze” i „zdobywa”.

Czasami myślę, ze lepiej mieć pierdyliard facetów „na koncie”, bo od razu takie okazy same się eliminują. Na szczęście udało mi się znaleźć spoko faceta i bez tego.

Ale i tak wątek-troll.

[edan84]

Napisane przez exitsnake

Kobiety generalnie lubią przed facetem sobie odjąć mnóstwo rzeczy:
lat,
ilość byłych,
rozmiar buta (będą się męczyć w 39, bo 40 to ponoć widać z daleka hehehe)
że wcale nie kupują za małych ubrań na jedno założenie
i że wcale nie gadają bez przerwy.

Ale w sferze fizycznej jest jedno coś, co zazwyczaj chcą mieć większe może ankieta?

Nigdy nie pytałem, jednak czasem same mnie o to pytały otwierając się ze swoją ilością facetów. Nie sądzę by sobie odejmowały, ale nie mam żadnej gwarancji.
Odnośnie lat, również nie sądzę by sobie odejmowały, co do większości jestem pewien ich wieku.
Nigdy ich rozmiar buta mnie nie interesował. Więcej, ponoć rozmiar buta winien interesować kobiety u mężczyzn. Ponoć jest pewna korelacja. I parę kobiet pytało mnie o rozmiar buta. Ja jakoś nie przypominam sobie bym sam zadawał takie pytanie.
Za małe ubrania? Nie rozumiem zupełnie.
Od małej części dziewczyn gadałem więcej (to wyjątki) ale właśnie zwykle wtedy moje relacje bywały najfajniejsze.
Większość kobiet wymaga aby to facet prowadził rozmowę, zagadywał, a one by mogły najwyżej coś skomentować. Taka jest moja obserwacja. Wiele razy mi się zdarzyło na spotkaniach, że dana pani była rozczarowana, bo "nie prowadziłem rozmowy i ona więcej mówiła niż ja".

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez exitsnake

To było pół żartem, pół serio, ale czy (Twój) wyjątek nie potwierdza reguły?

Nie.
Jakoś nie znam dziewczyn, które wciskalyby się w za małe ubrania czy buty. Z zanizaniem wieku tez sie nie spotkalam.
A facetów to naprawdę znam prawie same gaduly i wręcz nie rozumiem, dlaczego ten stereotyp nie jest odwrotny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monika146]

Nikt nie zapomniał się przelogować. Okazuje się, że po pijaku mój partner tak okazale buszuje na moim profilu. Przepraszam wszystkich za problem. Skończyło się wyprowadzka i wielka kłótnia.

Jak wspomniałam w pierwszym poście, ja nie mam żadnych problemów z liczba partnerów, w tym najbliższych moich koleżanek i założyłam wątek, by poznać argumenty jak je bronić przed takimi typami jak mój już ,,były".

Jeszcze raz przepraszam.