Panny Młode 2021 cz. II

[raspberry21]

U nas za parę dni będzie pół roku
Za to mieszkanie się przedłuża, deweloper to jakaś porażka 🤦☠♀️ chcieliśmy w tym roku się przeprowadzić ale marne szanse, że się uda. Ale wykończeniowiec wszedł i zaczyna robotę. Nie mogę się doczekać chociaż co chwilę zmieniam koncepcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

My zdecydowalismy ze wywołamy zdjecia i znalazłam fajne drewniane pudelka na allegro i tak mysle czy wymiary 13x18 powinny być okej

Zazdroszcze Wam tych przeprowadzek, my niestety ze względu na rosnace ceny juz kompletnie odpuściliśmy sobie temat kupna większego mieszkania bądź domu, na max 5 lat zostajemy na obecnym, a co pozniej to zobaczymy, oby gorzej nie bylo 🤯🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

My już też zaczynamy intensywniej myśleć nad swoim, bo mieszkanie nie jest dla mnie. Brakuje mi zwierzaka, ogródka, braku sąsiadów Nadal jednak nie podjęliśmy decyzji czy kupimy dom w stanie deweloperskim, czy przeprosimy się z naszą działką. Bardzo nie chce się nam budować, ale ceny lekko zwalają z nóg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Oprócz cen, to przerażające jest też to, że jest problem z materiałami.

Ja się cieszę, że mieszkanie kupiliśmy przed pandemia, bo później ciężko byłoby się zdecydować. I że większość prac wykończeniowych odbyła się też przed pandemia.
Uzupełnialiśmy ostatnio wyposażenie kuchni - nawet kubków w Ikea brakuje. 🤷☠♀️ Ja od trzech miesięcy poluje na fronty do szafek w salonie, bo wymyśliłam sobie, że chce inne niż mamy, i też ciągle brak dostępności. A wiem, że w budowlance i ogółem wykończeniówce wielu rzeczy po prostu brakuje lub są z opóźnieniem.

Docelowo kiedyś pewnie będziemy chcieli mieć dom, ale to za parę lat raczej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

U nas dziś 2 miesiące od ślubu
My w czerwcu wpłaciliśmy zaliczkę/rezerwację na bliżniaka, we wrześniu zrezygnowaliśmy bo cena wzrosła o 60 tysięcy i kolejna aktualizacja ceny na początku roku.... Wszystkie domy im wróciły do oferty, każdy się wycofał, bo nie przewidzisz ile to będzie finalnie kosztować. Teściowa budowała dom, w październiku się wprowadziła, ostatecznie budżet przekroczony o 300 tysięcy, taki wzrost cen i robocizny...
My właśnie remontowaliśmy kuchnię i 3 lata temu robiłam sobie kuchnię a dziś, to ceny minimum dwa razy w górę. Chcemy zostać w obecnym mieszkaniu do czasu końca szaleństwa cenowego. A, że na razie nie planujemy powiększania rodziny to się bez problemu zmieścimy jeszcze z 3-4 lata.

[Lottie69]

Napisane przez Personal_Jesus

U nas dziś 2 miesiące od ślubu
My w czerwcu wpłaciliśmy zaliczkę/rezerwację na bliżniaka, we wrześniu zrezygnowaliśmy bo cena wzrosła o 60 tysięcy i kolejna aktualizacja ceny na początku roku.... Wszystkie domy im wróciły do oferty, każdy się wycofał, bo nie przewidzisz ile to będzie finalnie kosztować. Teściowa budowała dom, w październiku się wprowadziła, ostatecznie budżet przekroczony o 300 tysięcy, taki wzrost cen i robocizny...
My właśnie remontowaliśmy kuchnię i 3 lata temu robiłam sobie kuchnię a dziś, to ceny minimum dwa razy w górę. Chcemy zostać w obecnym mieszkaniu do czasu końca szaleństwa cenowego. A, że na razie nie planujemy powiększania rodziny to się bez problemu zmieścimy jeszcze z 3-4 lata.

Zazdroszczę, że możecie próbować to przeczekać. My co odłożymy prawie na wkład, to ceny rosną strasznie I w sumie nie wiem, kiedy wreszcie nas będzie stać. A chciałabym też jak najszybciej brać się za dzieci, żeby zdążyć przed 30, a przy tych cenach to nie wiem, czy się uda...

Szczególnie, że to auto mi strzeliło i szukamy czegokolwiek, też ceny poszły w górę o kilka tysięcy...

Jedyne co, to zdjęcia nam przyszły i wczoraj włożyliśmy do albumu. I były w promocji, jedyna rzecz, która była tańsza niż droższa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

My kupowaliśmy auto w wakacje i ostatecznie ściągnęliśmy z Niemiec, bo w PL wyszłoby nas to około 10 tysięcy drożej szukaliśmy kilka miesięcy, w zasadzie od ślubu i nie było kompletnie nic. A jak zaczęły się powodzie w sierpniu to szybko zdecydowaliśmy się szukać za granicą, bo zaraz w PL sprzedawaliby nowe świeżo wysuszone popowodziowe 🤣

Co do mieszkań to też zdecydowaliśmy się przeczekać, bo po pierwsze nie wiemy gdzie ostatecznie chcemy mieszkać, czy dom czy mieszkanie i w sumie na razie nam się nie spieszy, bo mamy świeżo wyremontowane swoje dwa, więc w którymś możemy mieszkać a kupowaliśmy w 2015/2016 i teraz jak patrzyłam, to ten sam metraż jest o 200 tys droższy... I to niezależnie od lokalizacji, bo ja mam mieszkanie przy metrze, Tż na obrzeżach i wszędzie jest taki wzrost

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

My na szczęście nasze mieszkanie kupiliśmy 4 lata temu i patrząc na to co się dzieje dziś z cenami to trafiła mam się perełka.. chcieliśmy po ślubie kupić dom, pół bliźniaka co kolwiek co by miało kawałek ogródka no ale teraz przeczekamy ta sytuację, robimy remont i dopieszczamy mieszkanie, całe szczęście że mamy 3 pokoje no i kawałek balkonu więc jakoś przeżyjemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raspberry21]

No ceny mieszkań to masakra. My kupiliśmy na początku tamtego roku jak pandemia ruszała więc w ostatnim momencie. Obecnie cena tego samego mieszkania poszła o 110 tys w górę.
Gorzej z wykończeniem bo idzie co chwilę do góry wszytsko a dwa brakuje rzeczy. Jaki mieliśmy problem z kupnem baterii/umywalki itp. No masakra! Zamawialiśmy a po miesiącu się dowiadywaliśmy że akurat też rzeczy nie ma i nie będzie do końca roku szok. I widać, że co idziemy do sklepów z agd, płytkami itd to ceny co chwilę wyższe :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

właśnie widziałam ogłoszenie sprzedaży mieszkania w Krakowie... rynek wtórny, parter, bez garażu, bez komórki, bez piwnicy, 39 m2 cena.... 509 000 zł (mieszkanie nie za nowe, niby da się zamieszkać, ale generalnie to wymaga solidnego odświeżenia, wymiany podłóg, łazienka bardzo brzydka, stare meble)
no wtf.


my tez myśleliśmy o kupnie na początku przyszłego roku. szeregówkę najchętniej. ale kurcze marnie to widzę


zostaje mi tylko zazdrościć wam, co już własne mieszkania macie ja mam już serdecznie dosyć wynajmu

[Personal_Jesus]

My dwa lata wstecz kupowaliśmy, trochę żałuję,że nie ma trzech pokoi, tylko dwa, ale za to mamy spory ogródek i chwilę spacerkiem nad morze. Ale teraz te ceny nas wystraszyły, w okolicy wszystko niesamowicie podrożało. A chcemy mieszkać w tej konkretnej dzielnicy i ceny zaczynają zwalać z nóg... Chociaż oboje jesteśmy już po 30 -stce, to na razie starczają nam dwa koty Od biedy z niemowlakiem się pomieścimy, więc nie ma ciśnienia.

[kolorowa90]

Ja 5 lat temu kupowałam mieszkanie jako singielka, teraz na stanie mąż i dwa koty więc brakuje tego dodatkowego pokoju niestety...
Choc ostatnio doszlam do wniosku, że moja kolekcja kwiatow zajmuje za duzo miejsca w ostateczności zabudujemy loggie i tam zrobimy ogród 🤣 nie wiem jak u Was ale mnie doluje to ze pensje stoją w miejscu a wszystko drożeje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez kolorowa90

Ja 5 lat temu kupowałam mieszkanie jako singielka, teraz na stanie mąż i dwa koty więc brakuje tego dodatkowego pokoju niestety...
Choc ostatnio doszlam do wniosku, że moja kolekcja kwiatow zajmuje za duzo miejsca w ostateczności zabudujemy loggie i tam zrobimy ogród 🤣 nie wiem jak u Was ale mnie doluje to ze pensje stoją w miejscu a wszystko drożeje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie zabiła ostatnio pani od paznokci - coś tam sobie rozmawiamy, że inflacja, że ceny benzyny, że fryzjer za podcięcie końcówek wziął ode mnie 100 zł, a ona: no właśnie inflacja, u mnie też będzie, tak z 10 zł muszę wprowadzić
I tak sobie myślę, że chyba zrezygnuję z paznokci, taka eliminacja inflacji i problem z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

My mamy każde po mieszkaniu które dostaliśmy od rodziców, ale obydwa po 50 m więc robi się już trochę ciasno- ja mam mega dużo sprzętów kuchennych i powoli się z tym serio nie mieszczę. Planowaliśmy sprzedać jedno mieszkanie, wynająć drugie, zysk z pierwszego potraktować jako wkład własny na dom i kredyt spłacać z wynajmu ale te ceny jednak mnie trochę przerażają. Plus podobno w ciągu dwóch najbliższych lat przewiduje się krach na rynku kredytowym, wibor może wzrosnąć i okaże się zaraz że zostaniemy z jakąś gigantyczną ratą Sama nie wiem co zrobimy, na razie nie chce mi się tego planować.

Póki co oddajemy się przyjemniejszym obowiązkom i planujemy podróż poślubną na zanzibarze Teściowie nam fundują, wybraliśmy już hotel, pozostaje tylko zaklepać termin

[kolorowa90]

Napisane przez Gwiazdeczka223

My mamy każde po mieszkaniu które dostaliśmy od rodziców, ale obydwa po 50 m więc robi się już trochę ciasno- ja mam mega dużo sprzętów kuchennych i powoli się z tym serio nie mieszczę. Planowaliśmy sprzedać jedno mieszkanie, wynająć drugie, zysk z pierwszego potraktować jako wkład własny na dom i kredyt spłacać z wynajmu ale te ceny jednak mnie trochę przerażają. Plus podobno w ciągu dwóch najbliższych lat przewiduje się krach na rynku kredytowym, wibor może wzrosnąć i okaże się zaraz że zostaniemy z jakąś gigantyczną ratą Sama nie wiem co zrobimy, na razie nie chce mi się tego planować.

Póki co oddajemy się przyjemniejszym obowiązkom i planujemy podróż poślubną na zanzibarze Teściowie nam fundują, wybraliśmy już hotel, pozostaje tylko zaklepać termin

Zazdroszcze ! My byliśmy w Kenii i na safari ale poleciałabym gdzieś jeszcze raz 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez Gwiazdeczka223

My mamy każde po mieszkaniu które dostaliśmy od rodziców, ale obydwa po 50 m więc robi się już trochę ciasno- ja mam mega dużo sprzętów kuchennych i powoli się z tym serio nie mieszczę. Planowaliśmy sprzedać jedno mieszkanie, wynająć drugie, zysk z pierwszego potraktować jako wkład własny na dom i kredyt spłacać z wynajmu ale te ceny jednak mnie trochę przerażają. Plus podobno w ciągu dwóch najbliższych lat przewiduje się krach na rynku kredytowym, wibor może wzrosnąć i okaże się zaraz że zostaniemy z jakąś gigantyczną ratą Sama nie wiem co zrobimy, na razie nie chce mi się tego planować.

Póki co oddajemy się przyjemniejszym obowiązkom i planujemy podróż poślubną na zanzibarze Teściowie nam fundują, wybraliśmy już hotel, pozostaje tylko zaklepać termin

też bym uciekła od pogody! Dwa dni z deszczem i wiatrem i Zanzibar byłby idealny Ale brak urlopu

[pitrasiaa]

Napisane przez Personal_Jesus

też bym uciekła od pogody! Dwa dni z deszczem i wiatrem i Zanzibar byłby idealny Ale brak urlopu

My nie pojechaliśmy jeszcze nigdzie po ślubie, bo od poniedziałku do piątku chodzę na terapię grupowa. Poza tym mój mąż uważa że takie podróżowanie to marnowanie pieniędzy :/

W piątek widziałam już stacje gdzie benzyna była za ponad 6zl. Zaraz się okaże że kupimy bilet na wycieczkę do innego kraju i to w jedną stronę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

My podróży poślubnej jeszcze nie planujemy. Na październik nie było sensu planować + ja powiedziałam, że nigdy więcej nie biorę urlopu dopiero pod koniec roku (raz sobie to zrobiłam i nigdy wiecej). Zatem dwutygodniowy urlop mieliśmy w sierpniu i pojechaliśmy nad morze, bo przez zbieranie na wesele nie było przestrzeni na jakieś dalsze klimaty. Ale pomyślimy o podróży w przyszłym roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

My dopiero na marzec ale ja taka jestem że zawsze muszę wszystko planować długo wcześniej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kat_wisz]

My byliśmy prawie dwa tygodnie na krótkim urlopie - pojechaliśmy w Polskę, Poznań, Wrocław, Toruń i Warszawa, było fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pollinaa]

My byliśmy we wrześniu we Władysławowie, zwiedziliśmy też Hel, Rozewie i Gdynię. Pogoda była piękna, ludzi mało. Pooddychałam trochę bryzą morską

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[plywok]

my byliśmy na tydzień na kujawach.
choć nie ukrywam, że myślimy jeszcze o jakimś zagranicznym ciepełku ale to już raczej na wiosnę. i to już takie poślubne, z bombelkiem

[e m o c j a]

Dziewczyny mam pytanie czy po weselu składałyście oświadczenie do urzędu skarbowego o darowiźnie? Nam niedługo mija pół roku od ślubu, a taki jest termin na to oświadczenie, zastanawiam się czy to naprawdę potrzebne i jakie jest ryzyko kontroli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez e m o c j a

Dziewczyny mam pytanie czy po weselu składałyście oświadczenie do urzędu skarbowego o darowiźnie? Nam niedługo mija pół roku od ślubu, a taki jest termin na to oświadczenie, zastanawiam się czy to naprawdę potrzebne i jakie jest ryzyko kontroli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, bo też niby jak coś mają nam udowodnić? Nie dostaliśmy jakoś dużo i pieniądze szybko się rozeszły, nic nie weszło na konto.

Robiłabym tak jedynie w przypadku dużej kasy, gdzie jest szansa, że się ktoś zainteresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pitrasiaa]

Napisane przez e m o c j a

Dziewczyny mam pytanie czy po weselu składałyście oświadczenie do urzędu skarbowego o darowiźnie? Nam niedługo mija pół roku od ślubu, a taki jest termin na to oświadczenie, zastanawiam się czy to naprawdę potrzebne i jakie jest ryzyko kontroli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas od gości nie dostaliśmy tyle pieniędzy żeby e ogóle musieć zgłaszać. Za to darowiznę od mamy zgłaszam, bo 10 tysięcy mi przelała na wesele, a jeśli nie zgłosi się do US to trzeba płacić podatek (jeśli jest zgłoszona to nie płaci się nic przy tym stopniu pokrewieństwa)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Ja nawet nie wiedziałam że tak trzeba ale fakt my też nie mieliśmy tej kasy na koncie więc chyba dam sobie spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

My też nie dostaliśmy, aż tak dużo zeby to zgłaszać choc nie wiem jak bym miala przedstawić dowody przelewów bankowych od gości, bo jak kiedyś zgłaszałam to us wymagał potwierdzenia przelewów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Żadna pojedyncza koperta nie miała wielkości, która wymagałaby zgłaszania do US, bo o to się rozchodzi w sumie (koperty wszak od różnych ludzi). Do 4902 zł można dostać od dowolnej obcej osoby bez zgłaszania, przy rodzinie te limity są wyższe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Tak dokładnie od rodziców, dziadków to ok. 9700 zł, ale trzeba pamiętać ze to jest limit który można dostać przez ostatnie 5 lat i nie wymaga zgłoszenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raspberry21]

My nie wpłacaliśmy na konto kasy bo robimy remont więc to zaraz wydamy - nie zgłaszaliśmy nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz