Bulimia? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-03, 12:06   #1
neurotyczkaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 12

Bulimia?


Hej. Dziewczyny piszę, bo sama już nie wiem czy to zaburzenia, czy brak silnej woli.
Od dłuższego czasu, odkąd pamiętam, jestem na diecie. Mam 174 cm wrostu i całe życie ważyłam 62-63 kg. Później doświadczyłam wilu stresowych sytuacji i schudłam do 54 kg. Nie było to celowe, nie odchudzałam się, po prostu z nerwów w ogóle nie jadłam.
Kiedy sytuacja ustabilizowała się zaczęłam normalnie jeść i wróciłam do starej wagi. Jednak złe nawyki żywieniowe zostały i zaczęłam tyć. Weszłam na wagę i zobaczyłam 72 kg. Zaczęłam się strasznie czuć sama ze sobą. Kilkadziesiąt razy dziennie przeglądałam się w lusterku. Gdy szłam ulicą miałam wrażenie, że każdy na mnie patrzy i myśli sobie : o jaka gruba idzie, jak się roztyła, a kiedyś taka szczupła była.
Zaczęłam się odchudzać, ale niebardzo wiedziałam jak się za to zabrać, bo nigdy tego nie robiłam. Na początku waga mi stała. Nie wiedziałam co robić, żeby mi spadła.
Zaczęłam biegać i starałam się zdrowo odżywiać. Jednak z czasem zaczęłam zauważać, że mogę to przyspieszyć mniejszymi racjami jedzenia. Potrafiłam zjeść na cały dzień jabłko lub serek wiejski albo w ogóle nic. Piłam mnóstwo wody, żeby schudnąć choć za pomocą usunięcia wody z organizmu.
Równocześnie zaczęłam brać leki odwadniające (leki dla nadciśnieniowców na receptę) i środki przeczyszczające. W tej chwili piję Senes jak zwykłą herbatę. Gdy nie mam go w domu czuję, że od razu przytyję.
Ważę się po 10 razy dziennie, rano, po posiłku, wieczorem. Patrzę ile mi wzrosła waga po jedzenie, gdy wzrośnie 300 gram np wiem, że nie zjadłam dużo, jeśli więcej to już mam wyrzuty sumienia. W tej chwili mam wyrzuty sumienia, gdy zjem cokolwiek nawet warzywo, mam wrażenie, że od razu od tego tyję. Traktuję jedzenie jak wroga. Nienawidzę uczucia głodu i czuję, że gdy jem jestem słaba, łamię swoje postanowienia.
Schudłam do 66 kg.
Ale..najgorsze są w tym te napady objadania. Pochłaniam wszystko co mam pod reką, wszystkie zakazane produkty : słodycze, fast foody, białe pieczywo, makaron ...wszystko...jem nawet, gdy już czuję, że jestem pełna, gdy boli mnie brzuch i jest mi niedobrze . Pochłaniając to jedzenie czuję się jakoś lepiej. Jednak gdy juz skoncze jesc czuję się okropnie, jak najgorsza osoba na swiecie, mam do siebie obrzydzenie, patrzę na siebie w lusterku i nie mogę zniesc tego widoku. W okresach głodowek czuje sie lepiej, ladniej, pewniej. Gdy tylko sie objem nie wychodze z domu, bo czuje, ze nie moge sie pokazac ludziom w takim stanie . Te napady trwaja coraz dluzej. Kiedys to byl jeden dzien, potem dwa, w tej chwili potrafie tak jesc tydzien. I tak 2 tyg temu wazylam 66 kg. Dzis wchodze na wage i waze 76...czy to mozliwe zebym w tak krotkim czasie przytyla 10 kg czy to te ogromne ilosci jedzenia zalegajace w moich jelitach i woda, ktora sie zbiera?
Dzisiaj z taka wagą czuje sie po prostu okropnie, mam dzis wesele kolezanki i wiem, ze to nie bedzie udana zabawa , bo bede ciagle myslala o swojej wadze, ze jestem najgrubsza, ze kazdy na mnie patrzy, ze ledwo wciskam sie w sukienke. Gdybym dzis wazyla 66 kg czulabym sie zupelnie inaczej. Jeszcze dzis tyle jedzenia na weselu....
Od jutra planuje znow przejsc na diete. ale znow zacznie sie to oczyszczanie, przeczyszczanie, glodowka i boje sie kolejnego napadu obzarstwa.....
I tak potrafie zrzucic po 6 kg w tydzien i tyle tez przytyc. Nie wiem czy to w ogole po mnie realnie widac czy tylko po wadze...nie potrafie tego ocenic patrzac w lustro...dla mnie waga jest jedynym miernikiem, wiec gdy pokazuje wiecej to znak dla mnie ze przytylam
Pomocy.
neurotyczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 11:24   #2
carla483
Raczkowanie
 
Avatar carla483
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 275
Dot.: Bulimia?

Przeszłam anoreksję i bulimię i czytając to co piszesz jestem przekonana, że masz bulimię.
Ile to już trwa?
Co do wagi, uważam, że to nierealne byś przytyła 10kg w 2tyg tym bardziej, że się przeczyszczasz.
Pewnie jest to kwestia odkładania się wody w organizmie lub zepsutej wagi.
Pierwsze co to zmień baterię.
carla483 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-09 12:24:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:55.