Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLVIII

[201705230905]

Dzięki dziewczyny ;-) na NFZ, na Ligocie, nie było opcji z miejscowym znieczuleniem, a pod pełną narkoza bym się nie zgodziła, bo słyszałam juz różne historie o naderwanych jelitach itp.

[ona679]

Napisane przez Czocherovsky

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------





---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

rozia, czekam na kiuenej

:pro si:

[201607111047]

Na NFZ też robią kolonoskopię na "głupim Jasiu". Pacjenci różnie reagują. Jedni leżą spokojnie, nie widać, aby czuli ból, a niektórzy są mniej spokojni. Zależy pewnie od przeprowadzajacego badanie i badanego człowieka.
Nastawienie psychiczne jest bardzo ważne. Ja co prawda miałam tylko gastroskopię, ale tak, jak mówię, byłam obecna wiele razy przy kolonoskopii pacjentów i większość z nich znosiła to badanie dobrze. Przechodziłam wiele innych badań, procedur medycznych mało przyjemnych, ale wszystko da się przeżyć, naprawdę. Człowiek jest w stanie znieść wiele. Ale trzymam kciuki za Was, Dziewczyny. Dacie radę i wszystko będzie ok!

[szatanica1989]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

https://youtu.be/49lY0HqqUVc

Nowa Riri - nie słucham namiętnie,ale w temacie nowej płyty - jej "Consideration" z SZA uwielbiam <3

[201607111017]

Napisane przez iamdanifromcalifornia

Ja na początku odstawiłam mięso i cały nabiał, zostałam przy rybach i owocach morza i wtedy czułam się najlepiej. Poszłam potem o krok dalej i przeszłam na weganizm i to był dla mnie koszmar. Ryby i produkty zwierzęce zastępowałam sobie węglami i to takimi z glutenem i mimo zdrowego odżywiania, biegania waga stała mi w miejscu, brzuch ciągle bolał, czułam się jak balon. Teraz jestem wegetarianką, co prawda większość moich potraw i tak jest wegańska ale pozwalam sobie na jajka i sery, ograniczam gluten i teraz czuje się bardzo dobrze.

Ja byłam wegetarianką od wielu lat. Od zawsze miałam problemy z waga. Jak jakieś 1,5 roku temu nastąpił boom na weganizm to tez sprobowalam. Zakonczylam te przygodę po 3 miesiacach z +10kg na wadze.


Byłam ciągle głodna, jadlam za dużo tłuszczu (brakowało mi smaków) i tak się skończyło.
Teraz jem wszystko, ciągle za dużo makaronow, pizzy i wina. Gdyby udało mi się zrzucić nad programowe kilosy po weganizmie to byłoby idealnie.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez mangosteen

mamdwaoka Też Cię zaobserwowałam na insta i też się zachwycam

:róża:

[Munkaa]

Napisane przez Arturo Sadi

sama napisałaś ze to większy i bardziej złożony temat i problem, ciekaw jestem gdzie leży granica tzw " wolnej interpretacji" ?seksizmu?

Przestałam rozumieć o co Ci chodzi.

[201607131114]

Napisane przez pamelka146

Inhibitory pompy protonowej? To znam,brałam,ale przez bóle wątroby i żołądka przestałam je brać. Czyli nie ma dla mnie ratunku Dziękuję za odpowiedź i przykro mi,że nie masz nawet szansy spróbować ich działania

Tak, wlasnie to. A próbowałaś naparu z kminku? Albo z imbiru? Mi trochę (ale tylko trochę) pomagały takie napary.

[Arturo Sadi]

Napisane przez Munkaa

Przestałam rozumieć o co Ci chodzi.

chciałbym wiedzieć jak Ty rozumiesz seksizm? , na ile jest to rzeczywisty problem typu - traktowania kobiet jako kogoś gorszej kategorii ( dyskryminacji ze względu na płeć) czy przedmiotowego traktowania kobiety, a na ile jest to kolejny modny "...izm" w XXI wieku jako wytrych socjologiczny?

[iamdanifromcalifornia]

Napisane przez mamdwaoka

Ja byłam wegetarianką od wielu lat. Od zawsze miałam problemy z waga. Jak jakieś 1,5 roku temu nastąpił boom na weganizm to tez sprobowalam. Zakonczylam te przygodę po 3 miesiacach z +10kg na wadze.


Byłam ciągle głodna, jadlam za dużo tłuszczu (brakowało mi smaków) i tak się skończyło.
Teraz jem wszystko, ciągle za dużo makaronow, pizzy i wina. Gdyby udało mi się zrzucić nad programowe kilosy po weganizmie to byłoby idealnie.

Ja co prawda nie przytyłam ale samopoczucie miałam fatalne.
Teraz z produktów zwierzęcych jem jajka i czasami sery. Ogólnie moje posiłki składają się z warzyw, kasz,dzikiego ryżu, owoców, orzechów, nasion, staram się ograniczać gluten ale czasami (co widać po moim insta) pozwalam sobie na pizzę czy pączka i w 1,5 miesiąca na wadze - 4kg

[201607131114]

Kto śledzi Celeste Barber na Insta? Jej rekreacje zdjeć pięknych, sławnych i idealnych zawsze mi poprawiają humor.

https://instagram.com/p/BDofJzfw_EC/

https://instagram.com/p/BDU3QsaQ_G_/

https://instagram.com/p/BBg9HGbw_AA/

[pamelka146]

Napisane przez Kumiho

Tak, wlasnie to. A próbowałaś naparu z kminku? Albo z imbiru? Mi trochę (ale tylko trochę) pomagały takie napary.

Muszę się chyba przekonać do imbiru,bo wszyscy dookoła mówią,że pomaga.Boje się nowych smaków,więc boję się,że mi nie będzie smakował,dziwak ze mnie

[201610310857]

Dziewczyny, ja niedawno robilam kolonoskopie w znieczuleniu ogolnym ( u mnie robia tylko w takowym i jak powiedzialam, zeby bylo bez znieczulenia, bo babeczka i lekarz nie mogli mi sie wkluc w zyle, to mysleli, ze ja zartuje, a mnie do smiechu nie bylo, bo mi sie 7 razy wkluwali... Bo mam liche zyly.), przyszlam do lekarza, poczekalam, weszlam do gabinetu, przebralam sie, polozylam na lezance, 30 minut zajelo im wklucie, zasnelam, 20-25 minut pozniej sie obudzilam, posiedzialam az doszlam do siebie, poszlam do domu gdyby m nie wiedziala, ze mialam to badanie to bym bie uwierzyla, nic nie czulam, rowniez po badaniu zadnego dyskomfortu. Na szczescie nic nie wyszlo, bo ja robilam niezla padake, ze mam raka jelita. Bardziej mnie zabolalo jak przyszedl rachunek za badanie, nawet te 7 igiel policzyli, lol. Skutkow ubocznych narkozy tez nie mialam zadnych.

Ps. Trzymajcie za mnie kciuki jutro, bede miala wyrywana osemke:/

[201607131110]

Napisane przez Kumiho

Kto śledzi Celeste Barber na Insta? Jej rekreacje zdjeć pięknych, sławnych i idealnych zawsze mi poprawiają humor.

https://instagram.com/p/BDofJzfw_EC/

https://instagram.com/p/BDU3QsaQ_G_/

https://instagram.com/p/BBg9HGbw_AA/

<3 <3 <3

https://www.instagram.com/p/BDhtdYhQ...=celestebarber

[grzonska]

Napisane przez Edeldredzia

Dziewczyny, ja niedawno robilam kolonoskopie w znieczuleniu ogolnym ( u mnie robia tylko w takowym i jak powiedzialam, zeby bylo bez znieczulenia, bo babeczka i lekarz nie mogli mi sie wkluc w zyle, to mysleli, ze ja zartuje, a mnie do smiechu nie bylo, bo mi sie 7 razy wkluwali... Bo mam liche zyly.), przyszlam do lekarza, poczekalam, weszlam do gabinetu, przebralam sie, polozylam na lezance, 30 minut zajelo im wklucie, zasnelam, 20-25 minut pozniej sie obudzilam, posiedzialam az doszlam do siebie, poszlam do domu gdyby m nie wiedziala, ze mialam to badanie to bym bie uwierzyla, nic nie czulam, rowniez po badaniu zadnego dyskomfortu. Na szczescie nic nie wyszlo, bo ja robilam niezla padake, ze mam raka jelita. Bardziej mnie zabolalo jak przyszedl rachunek za badanie, nawet te 7 igiel policzyli, lol. Skutkow ubocznych narkozy tez nie mialam zadnych.

Ps. Trzymajcie za mnie kciuki jutro, bede miala wyrywana osemke:/

Trzymam mocno
A tak po za tym, to niemiło z ich strony, że policzyli za te wkłucia. Sama przed podaniem kontrastu miałam wbijane 5 lub 6, ale sądzę, że to była niekompetencja pielęgniarki ale dopłaty nie miałam

[201610310857]

Napisane przez grzonska

Trzymam mocno

A tak po za tym, to niemiło z ich strony, że policzyli za te wkłucia. Sama przed podaniem kontrastu miałam wbijane 5 lub 6, ale sądzę, że to była niekompetencja pielęgniarki ale dopłaty nie miałam [/color]

Dzieki
U mnie z zylami jest slabo i malo kto daje rade za pierwszym razem, chociaz jak robilam MRI to przystojny pan wklul sie od razu
Oni tutaj wszystko skrupulatnie podliczaja, na rachunku bylo napisane, ze w gabinecie bylam 53 minuty z czego badanie trwalo 23. Abym czasem za malo nie zaplacila.
Z tym, ze musze przyznac ze zarowno na kolo jak i na mri czekalam bardzo krotko, na mri bodajze 3 dni, a na kolo 7. Drogo, ale szybko, wiec luzik

[yunis3001]

Czocher, spodobała by Ci się herbatka mojej koleżanki
https://www.instagram.com/p/BDoWnjSGcqZ/
😍 prawie maszowa

Wysłane z mojego D5103

[DVGNV]

Napisane przez Radzka

Dziewczyny! Nosi któraś z Was Adidas Superstar? Gdzie zakupiłyście? Na niektórych stronach są po 400 zł, na niektórych po 250. Jak żyć.

noszę, polecam. Uważam, że to wygodne buty do chodzenia na codzień, fajnie grają z różnymi stylizacjami, ale jak na swój model cena i tak przesadzona. Moje brokatowe (ah, chciałam mieć znów 5 lat ) kupiłam w Sizeer stacjonarnie. Radzę mierzyć, a nie zamawiać w ciemno ze strony, bo ja kupiłam rozmiar, którego sama nigdy bym nie zamówiła. A ogółem w użytkowaniu są bardzo przyjemne, wdzięcznie schodzi brud z nosków, a to ważne, bo są białe. A i sznurowadła trzymają i się nie rozwiązują! Mam nadzieje tylko, że nie pożółkną z czasem

[polewka]

Napisane przez Kumiho

Kto śledzi Celeste Barber na Insta? Jej rekreacje zdjeć pięknych, sławnych i idealnych zawsze mi poprawiają humor.

https://instagram.com/p/BDofJzfw_EC/

https://instagram.com/p/BDU3QsaQ_G_/

https://instagram.com/p/BBg9HGbw_AA/

O jakie cudne! dziękuję, zaobserwowalam <3 Sama miałam kiedyś taki pomysł, dobrze że ktoś to robi za mnie

Mamdwaoka, piękna jesteś. Też dodałam do obserwowanych <3

Też nie lubię Tucholskiego i jego pierdów o życiu. Bleeee. Jeszcze większą żeną wali teraz JasonHunt Wydaje kolejną książkę, a ja się zastanawiam, kto to czyta...

Czytałyście może? http://szafasztywniary.blogspot.com/...-po-cichu.html

[bibrzok87]

Pamiętam moją panikę po operacji nosa jak poszłam pierwszy raz do łazienki i sikałam na mocno pomarańczowo. Myślałam, że coś mi zrobili, a nikt nie powiedział, że tak organizm się oczyszcza z narkozy. Człowiek, to jednak głupi zamiast się zapytać, to cierpiałam po cichu i gryzłam paluchy ze strachu.
A do tematu filmików youtubowych jak mnie denerwuje to zblazowanie DG i ciągłe podkreślanie, jak to nie ma lekko i nie ważne, że Wielkanoc oni MUSZĄ nagrywać.

[mango bzik]

Napisane przez polewka

Czytałyście może? http://szafasztywniary.blogspot.com/...-po-cichu.html

Dopiero teraz Fajny język, ładne wnętrza, przeczytałam o ukrywaniu brzydkich rzeczy, co się chwali, ale po chwili uznałam, że niby cacy, niby ładnie, a jak dekoracja w teatrze lub akademia dziwnych kroków wygląda. Obejrzałam też starą reklamę IKEA z autorką na YT, czyli totalne wpasowanie w tematykę czarnoczcionkową
Mam nadzieję, że się jeszcze jako hejter rozkręcę.

Aaa, o zakonnicach... Znam sprawę od dawna w sumie z lektur i ostatnio też od bywalczyni usłyszałam, że też stosunki międzyludzkie w tych przybytkach bywają mocno zwichrowane i to przez lata ...
Pobuszowałam i zapomniałam po co do kuchni weszłam.

[DVGNV]

Napisane przez bibrzok87

Pamiętam moją panikę po operacji nosa jak poszłam pierwszy raz do łazienki i sikałam na mocno pomarańczowo. Myślałam, że coś mi zrobili, a nikt nie powiedział, że tak organizm się oczyszcza z narkozy. Człowiek, to jednak głupi zamiast się zapytać, to cierpiałam po cichu i gryzłam paluchy ze strachu.
A do tematu filmików youtubowych jak mnie denerwuje to zblazowanie DG i ciągłe podkreślanie, jak to nie ma lekko i nie ważne, że Wielkanoc oni MUSZĄ nagrywać.

Mam to samo z DG. Kiedy on sie tak odpala konkretnie w temacie "hajsu," fejmu i tego całego jutubowego światka to wyczuwam mocne zblazowanie. Wydaje mi się, że czasem aż Karolina ma ochotę, żeby się zamknął na pewne tematy bo oni dobrze znają reakcje widzów, które są oczywiście kasowane i wrzucane do wora pt. "hejt, zły hejt, niedobry, odmienne zdanie, konstruktywna krytyka, ogólny hejt." Mocne oderwanie od rzeczywistości.

[201607111632]

Laski, wpadam z prosbą o poradę. Otóż pewna aplikacja z kuponami na telefon zajumała bez zgody moją grafikę/posta z facebooka, co mogę z tym zrobić ? Zdaje sobie sprawę, że teraz ten post jest udostępniany i wklejany wszędzie, ale czy aplikacja tak o moze sobie to wziąć i reklamować jako kupon?

[akkikka]

A Bogusia ze swoim mężem Bartem spędziła romantyczny wieczór w Centrum Nauki Kopernik https://instagram.com/p/BDoA-oHqlP1/

A w komentarzach tradycyjnie już przepychanka słowna.

[vintageboots]

Napisane przez iamdanifromcalifornia

Ja na początku odstawiłam mięso i cały nabiał, zostałam przy rybach i owocach morza i wtedy czułam się najlepiej. Poszłam potem o krok dalej i przeszłam na weganizm i to był dla mnie koszmar. Ryby i produkty zwierzęce zastępowałam sobie węglami i to takimi z glutenem i mimo zdrowego odżywiania, biegania waga stała mi w miejscu, brzuch ciągle bolał, czułam się jak balon. Teraz jestem wegetarianką, co prawda większość moich potraw i tak jest wegańska ale pozwalam sobie na jajka i sery, ograniczam gluten i teraz czuje się bardzo dobrze.

Napisane przez mamdwaoka

Ja byłam wegetarianką od wielu lat. Od zawsze miałam problemy z waga. Jak jakieś 1,5 roku temu nastąpił boom na weganizm to tez sprobowalam. Zakonczylam te przygodę po 3 miesiacach z +10kg na wadze.


Byłam ciągle głodna, jadlam za dużo tłuszczu (brakowało mi smaków) i tak się skończyło.
Teraz jem wszystko, ciągle za dużo makaronow, pizzy i wina. Gdyby udało mi się zrzucić nad programowe kilosy po weganizmie to byłoby idealnie.

Właśnie na zdrowym weganiźmie czułam się bardzo dobrze. Moje początki na tej diecie były najwspanialszymi. Zawsze miałam dziwne relacje z jedzeniem, a tu mogłam wreszcie jeść normalnie i niczego sobie nie odmawiać. No, ale też zawsze miałam tendencję do przesady i stąd wzięło się moje kompulsywne objadanie. Wydaje mi się, że jedzenie 3000 czy 4000 kalorii nie sprawdza się u mnie i powinnam jeść tylko do zaspokojenia głodu. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Od dzisiaj zaczynam jeść rozsądnie. Trzymajcie kciuki

[otoya]

Napisane przez Munkaa

Chodaka i od dwóch tygodni naprawdę staram się lepiej odżywać, jem więcej kasz, słodyczy mniej, czipsów prawie w ogóle. No zobaczymy, póki co najciężej z mobilizacją ćwiczeniową, zwyczajnie mi się nie chce po robocie

Munia a coś konkretnego Chodakowskiej ćwiczysz? Ja od dwóch miesięcy skalpel co drugi dzień ale zaczyna mnie ciągnąć do zmiany

[diabliczka66]

https://youtu.be/8i-DkwhWJIc
Kobietka naprawdę fajna i z własnym zdaniem a nie taka przeslodzona jak większość vlogerek
notatnik

[201607111017]

Napisane przez vintageboots

Właśnie na zdrowym weganiźmie czułam się bardzo dobrze. Moje początki na tej diecie były najwspanialszymi. Zawsze miałam dziwne relacje z jedzeniem, a tu mogłam wreszcie jeść normalnie i niczego sobie nie odmawiać. No, ale też zawsze miałam tendencję do przesady i stąd wzięło się moje kompulsywne objadanie. Wydaje mi się, że jedzenie 3000 czy 4000 kalorii nie sprawdza się u mnie i powinnam jeść tylko do zaspokojenia głodu. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Od dzisiaj zaczynam jeść rozsądnie. Trzymajcie kciuki

Ja i jedzenie to fatalny związek. Uwielbiam jeść, cały czas myślę o tym, co sobie ugotuje, planuje posiłki... Potem i tak kończy się na tym, że obiady rozplanowane na parę dni zjadam w jeden.
Jem zdrowo, mało przetworzonego, czipsów, czekolady.... Zdrowo, ale zdecydowanie za dużo. Nie umiem znaleźć złotego środka, bo albo się objadam, albo głoduję, co potem i tak kończy się napadem na lodówkę.
Trzymam kciuki, a sama dalej walczę

[vintageboots]

Ulubieńcy marca u Nissiax


Vlog u Boogie

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez mamdwaoka

Ja i jedzenie to fatalny związek. Uwielbiam jeść, cały czas myślę o tym, co sobie ugotuje, planuje posiłki... Potem i tak kończy się na tym, że obiady rozplanowane na parę dni zjadam w jeden.
Jem zdrowo, mało przetworzonego, czipsów, czekolady.... Zdrowo, ale zdecydowanie za dużo. Nie umiem znaleźć złotego środka, bo albo się objadam, albo głoduję, co potem i tak kończy się napadem na lodówkę.
Trzymam kciuki, a sama dalej walczę

Damy radę. Musimy!

[201604250957]

Napisane przez vintageboots

Vlog u Boogie

manicure

boogie.png

[vintageboots]

Napisane przez kashmirka

manicure

Załącznik 6317356

Kobieta pracująca Jak byłam młodsza mama powtarzała mi, żebym nigdy nie chodziła z obdrapanym lakierem, że lepiej nie mieć nic niż takie resztki. Tak to mi się zakodowało, że nie mogę teraz A na URODOWYM yt częsty widok...