Mamusie listopad 2019- cz. 4

[LuckySparkle]

Napisane przez Ska

Dzień dobry
Idę dziś oddać włos na fundację, tralala Mam nadzieję tylko że przesąd się nie sprawdzi i Wanda nie będzie miała krótkiego rozumka (PS uwielbiam ciążowe przesądy )Ja przy pierwszym Synku stosowałam Bephanten (najpierw Baby Extra potem tylko Baby) - faktycznie nigdy mnie nie zawiódł ale cena powala dlatego tym razem za poleceniem tutejszych Dziewczyn kupiłam Babydream z Rossmanna (i ten z cynkiem i bez) - wrzucam fotki.
Linomag zielony nam się nie sprawdził kompletnie.Odpoczywaj, na ile pozwalają możliwości Widzę że masz podobny PTP do mnie więc jeszcze tylko 3tyg i donoszone dzidziusie, szybko zleci
Waga super Mnie na szczęście nie.. Miałam krótki epizod gdzie ok 30tc i jak do tej pory (odpukać) zgagi brak.
Może spróbuj coś zmienić w diecie? Dużo smażonego zjadasz?Załącznik 7693403Załącznik 7693404

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Szacunek za włosy!

Oby takich osób było więcej. Masz naturalny kolor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez Ska

I taki wpis dla niektórych z nas http://mumme.pl/2019/10/03/teraz-kob...ic-naturalnie/
- nie wiem ilu dotyczy ale jedno zdanie na pewno każdej, cyt. "Konieczna jest również powszechna dostępność znieczulenia do porodu, ponieważ żyjemy w XXI wieku i nie k***a, poród nie musi tak boleć. Tym, którzy sądzą inaczej polecam leczyć zęby bez znieczulenia i poddawać się wszelkim zabiegom operacyjnym na żywca".

Udanego dnia

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Najgorsze jest to, jak będziesz chciała znieczulenie i trafisz w moment, który jest już "za późny", a wcześniej "za wczesny". I w końcu go przegapisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kittylove89]

Napisane przez Jaguś

Ja mam krem 1-2-3 z musteli, na Srokao miał dobre opinie a akurat był w fajnym zestawie. Wcześniej planowałam babydream. Byłoby super gdyby jednak nie było odparzeń i nie musiałabym go otwierać.

U mnie odwrotnie, te słabości po południu mnie łapią. Obym dzisiaj w nocy chociaz spała bo dwie ostatnie przeleżałam, to może lepiej mi się zrobi.



Robi się rozwarcie? Wypoczywaj jak najwięcej, na pewno dociągniesz do terminu ale oby uchronić się od szpitala, dla mnie to najgorsza kara. Wysoki miałaś puls? Mi ostatnio też serce przyspiesza przy tych słabnięciach ale jest tak ok 90.

Tak ciągle mi skacze 120 140 110 i dostałam tabletki Isoptin żeby trochę uspokoić serce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LuckySparkle]

Napisane przez owocowykoktajl

Najgorsze jest to, jak będziesz chciała znieczulenie i trafisz w moment, który jest już "za późny", a wcześniej "za wczesny". I w końcu go przegapisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to nie jest tak, że mówisz jak przyjeżdżasz że chcesz i dają w odpowiednim momencie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez LuckySparkle

A to nie jest tak, że mówisz jak przyjeżdżasz że chcesz i dają w odpowiednim momencie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teoretycznie tak, ale przy SN nigdy nie masz pewności jak potoczy się akcja.

Dla przykładu, tak jak nam wczoraj mówiła położna na SR:
Przyjeżdżasz z "jakąś" akcją i rozwarciem na palec. Chcesz znieczulenie (dajmy na to masz je w planie porodu)- nie mogą go podać w tym momencie, bo akcja całkiem zastopuje. Mija kilka godzin, Ciebie nic nie boli (aż tak). Zaczyna Cię boleć, prosisz o znieczulenie teraz, a tu się okazuje, że masz 7-8 cm. Nie mogą go już podać, bo jest za późno.

Więc to takie... No, śliski temat.

[Ska]

Napisane przez owocowykoktajl

Teoretycznie tak, ale przy SN nigdy nie masz pewności jak potoczy się akcja.



Dla przykładu, tak jak nam wczoraj mówiła położna na SR:

Przyjeżdżasz z "jakąś" akcją i rozwarciem na palec. Chcesz znieczulenie (dajmy na to masz je w planie porodu)- nie mogą go podać w tym momencie, bo akcja całkiem zastopuje. Mija kilka godzin, Ciebie nic nie boli (aż tak). Zaczyna Cię boleć, prosisz o znieczulenie teraz, a tu się okazuje, że masz 7-8 cm. Nie mogą go już podać, bo jest za późno.



Więc to takie... No, śliski temat.

Tak, to prawda, muszą być dogodne warunki do podania znieczulenia. Tak samo z oksy.
Autorce bloga (którą uwielbiam) chodziło bardziej o to żeby był dostęp do tego znieczulenia a nie że z góry mówią w szpitalu że u nas się nie znieczula - chyba nawet któraś z Was pisała że tak jest. Masakra

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez LuckySparkle

Szacunek za włosy!

Oby takich osób było więcej. Masz naturalny kolor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mam naturalny kolor Z czego jestem bardzo zadowolona bo nie muszę co miesiąc bawić się w farbowanie. Nie mam po prostu cierpliwości do takich kosmetycznych zabiegów

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Sarahxoxo]

Napisane przez Kittylove89

Melduję się po wizycie.
Moja księżniczka ma 2200, niestety musimy dużo leżeć bo szyjka trochę puszcza i jak za 2 tyg na wizycie będzie gorzej do końca będziemy leżeć na oddziale.

Dostałam także inne tabletki na moje serducho aby obniżyć mi ten puls.

Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze

Napisane przez Ann555

Was też tak męczy zgaga?....

Oj tak :/ Choc w pierwszej ciazy bylo jeszcze gorzej A przed ciaza nawet nie wiedzialam co to jest, bo nawet raz zgagi nie mialam

Napisane przez Ska

I taki wpis dla niektórych z nas http://mumme.pl/2019/10/03/teraz-kob...ic-naturalnie/
- nie wiem ilu dotyczy ale jedno zdanie na pewno każdej, cyt. "Konieczna jest również powszechna dostępność znieczulenia do porodu, ponieważ żyjemy w XXI wieku i nie k***a, poród nie musi tak boleć. Tym, którzy sądzą inaczej polecam leczyć zęby bez znieczulenia i poddawać się wszelkim zabiegom operacyjnym na żywca".

Szkoda, ze w praktyce tak nie jest

Napisane przez owocowykoktajl

Najgorsze jest to, jak będziesz chciała znieczulenie i trafisz w moment, który jest już "za późny", a wcześniej "za wczesny". I w końcu go przegapisz.

No dokladnie.
Jak ja przyjechalam do szpitala byly 2cm i "za wczesnie, bo jeszcze sie akcja moze spowolnic". Potem prosilam o znieczulenie chyba ze 20 razy i ciagle slyszalam, ze "juz anestezjolog idzie". Jak w koncu przyszla polozna to bylo 10cm i "za pozno". Tak wyglada to w praktyce :/

Napisane przez owocowykoktajl

Zaczyna Cię boleć, prosisz o znieczulenie teraz, a tu się okazuje, że masz 7-8 cm. Nie mogą go już podać, bo jest za późno.

U nas w szpitalu mowili, ze przy 8cm jeszcze moga podac, no chyba ze rozwarcie idzie jak burza i po 5 minutach bedzie 10 to wtedy nie, ale jak nie idzie tak szybko to mozna podac i przy 9cm (zalezy od kobiety).

Napisane przez Ska

Autorce bloga (którą uwielbiam) chodziło bardziej o to żeby był dostęp do tego znieczulenia a nie że z góry mówią w szpitalu że u nas się nie znieczula - chyba nawet któraś z Was pisała że tak jest.

To chyba Mika tak pisala. Tez to juz slyszalam od znajomych, ze w ich szpitalach "sie nie podaje".
Ale co mi z tego, ze niby sie podaje, jak mialam wrazenie, ze nie chcieli mi podac i w ogole nikogo nie obchodzilo to, co jest w moim planie.

[Ann555]

Dzien dobry a Wy juz jestescie zdecydowane na znieczulenie? Ja nie wiem sama ale chyba bym chciala. Na SR mieliśmy ostatnio spotkanie z poloznikiem mowil, ze jedyną wada znieczulenie jest ból glowy pozniej przez pare dni, a położna z kolei nie chwaliła za bardzo znieczulenia. Sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jaguś]

Napisane przez Kittylove89

Tak ciągle mi skacze 120 140 110 i dostałam tabletki Isoptin żeby trochę uspokoić serce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To faktycznie wysoki, ja przy 90-100 czuję jak serce mi wali to co dopiero Ty.

Napisane przez Ann555

Dzien dobry a Wy juz jestescie zdecydowane na znieczulenie? Ja nie wiem sama ale chyba bym chciala. Na SR mieliśmy ostatnio spotkanie z poloznikiem mowil, ze jedyną wada znieczulenie jest ból glowy pozniej przez pare dni, a położna z kolei nie chwaliła za bardzo znieczulenia. Sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chciałam ale położne na sr nie za bardzo polecają, tylko w sumie nie tłumaczyły dlaczego, straszą tylko komplikacjami dla dziecka.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Mi też czasem tętno skacze. Mam mi banda i sobie na nim sprawdzam. Ale do 100 to daleko. Zwykle ze spoczynkowego ok. 75 skacze do 90.
Już kiedyś pisałam, że u ginekologa (a właściwie w gabinecie pielęgniarki przed wizytą) zawsze mam wysokie ciśnienie. Jakaś palpitacja serca, chyba się bordowa robię ze stresu. Żeby mi nie chcieli wepchnąć leków na nadciśnienie pożyczyłam ciśnieniomierz. I na nim wyniki mam dobre, więc mniejszy stres dla mnie, a poza tym pokażę wyniki doktorkowi. Już dosyć że się z tą cukrzycą męczę.
Ja mieszkam w mieście 100k mieszkańców i nie ma tu ZZO. Za mało anastezjologów, taki mamy klimat

[LuckySparkle]

Napisane przez Ann555

Dzien dobry a Wy juz jestescie zdecydowane na znieczulenie? Ja nie wiem sama ale chyba bym chciala. Na SR mieliśmy ostatnio spotkanie z poloznikiem mowil, ze jedyną wada znieczulenie jest ból glowy pozniej przez pare dni, a położna z kolei nie chwaliła za bardzo znieczulenia. Sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Jaguś

To faktycznie wysoki, ja przy 90-100 czuję jak serce mi wali to co dopiero Ty.



Ja chciałam ale położne na sr nie za bardzo polecają, tylko w sumie nie tłumaczyły dlaczego, straszą tylko komplikacjami dla dziecka.

To jestem w szoku.

Zawsze mowialm że w PL lepiej wygląda prowadzenie ciąży ale jednak sam poród i opieka nad pacjentka z opisów bardziej mi się chyba tu podoba. No ale wszystkiego mieć nie mozna.

Z tym że położna nie poleca to nie jest to kwestia oszczędności?
Ja nie chciałam. Plan był rodzić w wodzie do póki nad ranem z rozwarciem 2cm i mega skurczami co 2 minuty położna nie zaproponowała na chwilę kąpieli żeby usmiezyc ból w zwykłej wannie. Skurcze zeszły co 7 minuty ale trwały tak długo że ja wyłam z bolu. Wyszłam, po około 10h znowu spróbowałam kąpieli bo u mnie nie było postępu w rozwarciu poza skurczami i co? Znów to samo. I wtedy zaznaczyłam, że je jednak chcę znieczulenie. I kontrolowały mnie co około 1h żeby jednak widzieć kiedy podać. Ale to też pewnie zależy od tego na jaką położna się trafi. Moja to była skarbem nie kobieta. Skończyła zmianę o 7 rano, a o 8.30 przybiegła pytac czy nic nam nie trzeba mimo z tego dnia miała zacząć urlop. Ale tu nie ma tak jak w PL że można sobie wybrać położna. Mi kuzynka mówiła że ona miała wybraną położna ale jak to wygląda czy to się płaci czy nie to ja już nie jestem w temacie i dlatego lubi czytać wszelkie fora żeby być na bieżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Bow]

Napisane przez Ska

Dzień dobry
Idę dziś oddać włos na fundację, tralala Mam nadzieję tylko że przesąd się nie sprawdzi i Wanda nie będzie miała krótkiego rozumka (PS uwielbiam ciążowe przesądy )
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Bardzo mi się podoba ten pomysł Szacunek! Ja nigdy nie zapuściłam aż tak długich włosów, żeby je oddać na jakąś fundację, a kilka razy mi to po głowie chodziło
Ah te przesądy ciążowe Mam nadzieję, że mój synuś zbytniego pociągu do alkoholu mieć nie będzie, bo ciągle chlapię sobie wodą po brzuchu podczas mycia naczyń

Napisane przez Kittylove89

Melduję się po wizycie.
Moja księżniczka ma 2200, niestety musimy dużo leżeć bo szyjka trochę puszcza i jak za 2 tyg na wizycie będzie gorzej do końca będziemy leżeć na oddziale.

Dostałam także inne tabletki na moje serducho aby obniżyć mi ten puls.

Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważaj na siebie i oszczędzaj się Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Co do zgagi to mam czasami rano jak na noc zjem jakiegoś owoca. A tak to nie narzekam narazie, oby tak zostało

Jeżeli chodzi o znieczulenie to ja się mega boję tego w kręgosłup, ale nie mówię napewno „NIE BIORĘ”. Wyjdzie w trakcie, choć wolałabym bez, bo słyszałam, że znieczulenie czasami zwalnia akcję porodową i potrzeba użyć kleszczy czy próżnociągu albo kończy się cesarką. Do tej pory miałam wysoką odporność na ból, zobaczymy czy dalej tak jest No i czy synuś leży tak jak powinien, bo ciągle o tym myślę

Dzień dobry

[Nurek1119]

Napisane przez LuckySparkle

To jestem w szoku.

Zawsze mowialm że w PL lepiej wygląda prowadzenie ciąży ale jednak sam poród i opieka nad pacjentka z opisów bardziej mi się chyba tu podoba. No ale wszystkiego mieć nie mozna.

Z tym że położna nie poleca to nie jest to kwestia oszczędności?
Ja nie chciałam. Plan był rodzić w wodzie do póki nad ranem z rozwarciem 2cm i mega skurczami co 2 minuty położna nie zaproponowała na chwilę kąpieli żeby usmiezyc ból w zwykłej wannie. Skurcze zeszły co 7 minuty ale trwały tak długo że ja wyłam z bolu. Wyszłam, po około 10h znowu spróbowałam kąpieli bo u mnie nie było postępu w rozwarciu poza skurczami i co? Znów to samo. I wtedy zaznaczyłam, że je jednak chcę znieczulenie. I kontrolowały mnie co około 1h żeby jednak widzieć kiedy podać. Ale to też pewnie zależy od tego na jaką położna się trafi. Moja to była skarbem nie kobieta. Skończyła zmianę o 7 rano, a o 8.30 przybiegła pytac czy nic nam nie trzeba mimo z tego dnia miała zacząć urlop. Ale tu nie ma tak jak w PL że można sobie wybrać położna. Mi kuzynka mówiła że ona miała wybraną położna ale jak to wygląda czy to się płaci czy nie to ja już nie jestem w temacie i dlatego lubi czytać wszelkie fora żeby być na bieżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Płaci się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agnieszka_2293]

Napisane przez Sarahxoxo

Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze



Oj tak :/ Choc w pierwszej ciazy bylo jeszcze gorzej A przed ciaza nawet nie wiedzialam co to jest, bo nawet raz zgagi nie mialam



Szkoda, ze w praktyce tak nie jest



No dokladnie.
Jak ja przyjechalam do szpitala byly 2cm i "za wczesnie, bo jeszcze sie akcja moze spowolnic". Potem prosilam o znieczulenie chyba ze 20 razy i ciagle slyszalam, ze "juz anestezjolog idzie". Jak w koncu przyszla polozna to bylo 10cm i "za pozno". Tak wyglada to w praktyce :/



U nas w szpitalu mowili, ze przy 8cm jeszcze moga podac, no chyba ze rozwarcie idzie jak burza i po 5 minutach bedzie 10 to wtedy nie, ale jak nie idzie tak szybko to mozna podac i przy 9cm (zalezy od kobiety).



To chyba Mika tak pisala. Tez to juz slyszalam od znajomych, ze w ich szpitalach "sie nie podaje".
Ale co mi z tego, ze niby sie podaje, jak mialam wrazenie, ze nie chcieli mi podac i w ogole nikogo nie obchodzilo to, co jest w moim planie.

U nas też anestezjolog idzie, idzie i dojść nie może

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapewa]

Ja mam zgage często-blee. Szczególnie wieczorem. Raczej to jest kwestia pozycji a nie rodzaju jedzenia.

Jestem po wizycie. Z Bartusiem dobrze, szyjka trzyma. Ale się podlamalam trochę bo szans na poród SN nie mam. Niby cały czas jest mówione o cc, ale się naczytalam o vbac i narobilam sobie nadziei. Ze może samo się zacznie i w tym szpitalu co chce rodzić znajdę poparcie i chociaż spróbuję.

Ale blizna już się robi coraz ciensza. Młody napiera glowka, przez co czasem czuje ból na dole. Na kolejnej wizycie za dwa tyg już dostanę skierowanie, żeby na oddział się zgłosić wcześniej niż w tym 39 tyg. i ewentualnie czekać. Ale to już pod obserwacja. Długo leżeć w szpitalu źle, rozwiązywać ciąże przed czasem też mi się nie podoba. No cóż pozostaje się sprezyc się z przygotowaniami.

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Jaguś]

Napisane przez Miss_Bow

Bardzo mi się podoba ten pomysł Szacunek! Ja nigdy nie zapuściłam aż tak długich włosów, żeby je oddać na jakąś fundację, a kilka razy mi to po głowie chodziło
Ah te przesądy ciążowe Mam nadzieję, że mój synuś zbytniego pociągu do alkoholu mieć nie będzie, bo ciągle chlapię sobie wodą po brzuchu podczas mycia naczyń




Uważaj na siebie i oszczędzaj się Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Co do zgagi to mam czasami rano jak na noc zjem jakiegoś owoca. A tak to nie narzekam narazie, oby tak zostało

Jeżeli chodzi o znieczulenie to ja się mega boję tego w kręgosłup, ale nie mówię napewno „NIE BIORĘ”. Wyjdzie w trakcie, choć wolałabym bez, bo słyszałam, że znieczulenie czasami zwalnia akcję porodową i potrzeba użyć kleszczy czy próżnociągu albo kończy się cesarką. Do tej pory miałam wysoką odporność na ból, zobaczymy czy dalej tak jest No i czy synuś leży tak jak powinien, bo ciągle o tym myślę

Dzień dobry

Ja mam czasem taki ucisk za mostkiem - to zgaga? Nie pali mnie ani się nie ulewa tylko ciśnie mocno.

Napisane przez kapewa

Ja mam zgage często-blee. Szczególnie wieczorem. Raczej to jest kwestia pozycji a nie rodzaju jedzenia.

Jestem po wizycie. Z Bartusiem dobrze, szyjka trzyma. Ale się podlamalam trochę bo szans na poród SN nie mam. Niby cały czas jest mówione o cc, ale się naczytalam o vbac i narobilam sobie nadziei. Ze może samo się zacznie i w tym szpitalu co chce rodzić znajdę poparcie i chociaż spróbuję.

Ale blizna już się robi coraz ciensza. Młody napiera glowka, przez co czasem czuje ból na dole. Na kolejnej wizycie za dwa tyg już dostanę skierowanie, żeby na oddział się zgłosić wcześniej niż w tym 39 tyg. i ewentualnie czekać. Ale to już pod obserwacja. Długo leżeć w szpitalu źle, rozwiązywać ciąże przed czasem też mi się nie podoba. No cóż pozostaje się sprezyc się z przygotowaniami.

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka

Oby dziecko zdrowe, jak urodzisz to już drugorzędna sprawa.

Napisane przez Nurek1119

Płaci się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam kuzynkę położną więc będzie z automatu moją prywatną dlatego nie orientuję się - taka prywatna to jest wynajmowana legalnie i zgodnie z prawem czy tak jakby "na czarno"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Napisane przez Jaguś

Ja mam czasem taki ucisk za mostkiem - to zgaga? Nie pali mnie ani się nie ulewa tylko ciśnie mocno.Oby dziecko zdrowe, jak urodzisz to już drugorzędna sprawa. Ja mam kuzynkę położną więc będzie z automatu moją prywatną dlatego nie orientuję się - taka prywatna to jest wynajmowana legalnie i zgodnie z prawem czy tak jakby "na czarno"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie zgodnie z prawem, podpisujesz umowę ze szpitalem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miss_Bow]

Napisane przez Jaguś

Ja mam czasem taki ucisk za mostkiem - to zgaga? Nie pali mnie ani się nie ulewa tylko ciśnie mocno.

U mnie to takie pieczenie w przełyku i gardle Ucisku za mostkiem nie mam, ale to chyba też zgaga?

Napisane przez kapewa

Ja mam zgage często-blee. Szczególnie wieczorem. Raczej to jest kwestia pozycji a nie rodzaju jedzenia.

Jestem po wizycie. Z Bartusiem dobrze, szyjka trzyma. Ale się podlamalam trochę bo szans na poród SN nie mam. Niby cały czas jest mówione o cc, ale się naczytalam o vbac i narobilam sobie nadziei. Ze może samo się zacznie i w tym szpitalu co chce rodzić znajdę poparcie i chociaż spróbuję.

Ale blizna już się robi coraz ciensza. Młody napiera glowka, przez co czasem czuje ból na dole. Na kolejnej wizycie za dwa tyg już dostanę skierowanie, żeby na oddział się zgłosić wcześniej niż w tym 39 tyg. i ewentualnie czekać. Ale to już pod obserwacja. Długo leżeć w szpitalu źle, rozwiązywać ciąże przed czasem też mi się nie podoba. No cóż pozostaje się sprezyc się z przygotowaniami.

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka

Jeżeli lekarz Ci odradza poród SN to lepiej nie ryzykować Najważniejsze, żeby maluszek urodził się zdrowy, a u Ciebie obyło się bez komplikacji


Tak sobie myślę - w październiku miałam leżeć i pachnieć, a jak narazie to hm... tylko pranie do prasowania leży i pachnie

Coś nam wątek poważnie spowolnił Rzeczywiście uciekłyście na FB czy każda taka zajęta wyprawką i przygotowaniami na ostatniej prostej?

[piano2019]

Ja się napaliłam na znieczulenie przy pierwszym porodzie. Jak było 2 cm to było za wcześniej a jak się zrobiło 8 to za pozno i polozna mówiła zaraz Pani urodzi - aha urodziłam po 4 h :/
Teraz nie będę mieć dylematu bo będę rodzic w szpitalu gdzie nie ma Zoo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jaguś]

Napisane przez Miss_Bow

U mnie to takie pieczenie w przełyku i gardle Ucisku za mostkiem nie mam, ale to chyba też zgaga?




Jeżeli lekarz Ci odradza poród SN to lepiej nie ryzykować Najważniejsze, żeby maluszek urodził się zdrowy, a u Ciebie obyło się bez komplikacji


Tak sobie myślę - w październiku miałam leżeć i pachnieć, a jak narazie to hm... tylko pranie do prasowania leży i pachnie

Coś nam wątek poważnie spowolnił Rzeczywiście uciekłyście na FB czy każda taka zajęta wyprawką i przygotowaniami na ostatniej prostej?

Ja często wchodze tylko czasem boję się o coś zapytać, że zostanę odeslana do lupki a tam naprawdę ciężko znaleźć odpowiedź więc pytam na innym forum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaa91]

Napisane przez kapewa

Ja mam zgage często-blee. Szczególnie wieczorem. Raczej to jest kwestia pozycji a nie rodzaju jedzenia.

Jestem po wizycie. Z Bartusiem dobrze, szyjka trzyma. Ale się podlamalam trochę bo szans na poród SN nie mam. Niby cały czas jest mówione o cc, ale się naczytalam o vbac i narobilam sobie nadziei. Ze może samo się zacznie i w tym szpitalu co chce rodzić znajdę poparcie i chociaż spróbuję.

Ale blizna już się robi coraz ciensza. Młody napiera glowka, przez co czasem czuje ból na dole. Na kolejnej wizycie za dwa tyg już dostanę skierowanie, żeby na oddział się zgłosić wcześniej niż w tym 39 tyg. i ewentualnie czekać. Ale to już pod obserwacja. Długo leżeć w szpitalu źle, rozwiązywać ciąże przed czasem też mi się nie podoba. No cóż pozostaje się sprezyc się z przygotowaniami.

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka

Super, że z synkiem wszystko dobrze. Niestety nie mamy wpływu na pewne rzeczy, a w kwestii porodu to już w ogóle nasze plany a rzeczywistość

Napisane przez Miss_Bow

U mnie to takie pieczenie w przełyku i gardle Ucisku za mostkiem nie mam, ale to chyba też zgaga?




Jeżeli lekarz Ci odradza poród SN to lepiej nie ryzykować Najważniejsze, żeby maluszek urodził się zdrowy, a u Ciebie obyło się bez komplikacji


Tak sobie myślę - w październiku miałam leżeć i pachnieć, a jak narazie to hm... tylko pranie do prasowania leży i pachnie

Coś nam wątek poważnie spowolnił Rzeczywiście uciekłyście na FB czy każda taka zajęta wyprawką i przygotowaniami na ostatniej prostej?

Mnie się narazie udało spełnić główny plan, więcej leżę i pachnę niż coś robię

Co do znieczulenia, to u mnie w szpitalu w teorii jest. Opinie słyszałam bardzo różne, więc jeszcze nie zdecydowałam.

[Sarahxoxo]

Napisane przez Ann555

Dzien dobry a Wy juz jestescie zdecydowane na znieczulenie? Ja nie wiem sama ale chyba bym chciala. Na SR mieliśmy ostatnio spotkanie z poloznikiem mowil, ze jedyną wada znieczulenie jest ból glowy pozniej przez pare dni, a położna z kolei nie chwaliła za bardzo znieczulenia. Sama już nie wiem

Ja jestem zdecydowana i bede krzyczec o znieczulenie jeszcze zanim sie skurcze zaczna Z reszta za pierwszym razem tez tak bylo, a i tak gucio wyszlo.

Napisane przez piano2019

Ja się napaliłam na znieczulenie przy pierwszym porodzie. Jak było 2 cm to było za wcześniej a jak się zrobiło 8 to za pozno i polozna mówiła zaraz Pani urodzi - aha urodziłam po 4 h :/
Teraz nie będę mieć dylematu bo będę rodzic w szpitalu gdzie nie ma Zoo.

To ewidentnie nie chcieli Ci podac, bo mi polozna tlumaczyla w szpitalu, ze przy 8cm wciaz sie podaje. Szczegolnie jak rozwarcie idzie tak wolno jak u Ciebie, ze 1cm=2h.

[Ann555]

Napisane przez Jaguś

Ja często wchodze tylko czasem boję się o coś zapytać, że zostanę odeslana do lupki a tam naprawdę ciężko znaleźć odpowiedź więc pytam na innym forum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja podobnie mam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piano2019]

Napisane przez Sarahxoxo

Ja jestem zdecydowana i bede krzyczec o znieczulenie jeszcze zanim sie skurcze zaczna Z reszta za pierwszym razem tez tak bylo, a i tak gucio wyszlo.







To ewidentnie nie chcieli Ci podac, bo mi polozna tlumaczyla w szpitalu, ze przy 8cm wciaz sie podaje. Szczegolnie jak rozwarcie idzie tak wolno jak u Ciebie, ze 1cm=2h.

Tez tak uwazam. Chore to. Niby szpital się chwali ze poród bez bólu a jak przyjdzie co do czego to zlewają pacjentki :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez Miss_Bow

U mnie to takie pieczenie w przełyku i gardle Ucisku za mostkiem nie mam, ale to chyba też zgaga?




Jeżeli lekarz Ci odradza poród SN to lepiej nie ryzykować Najważniejsze, żeby maluszek urodził się zdrowy, a u Ciebie obyło się bez komplikacji


Tak sobie myślę - w październiku miałam leżeć i pachnieć, a jak narazie to hm... tylko pranie do prasowania leży i pachnie

Coś nam wątek poważnie spowolnił Rzeczywiście uciekłyście na FB czy każda taka zajęta wyprawką i przygotowaniami na ostatniej prostej?

Od jakiegoś miesiąca siedzimy na fb.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez Jaguś

Ja często wchodze tylko czasem boję się o coś zapytać, że zostanę odeslana do lupki a tam naprawdę ciężko znaleźć odpowiedź więc pytam na innym forum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaguś, nie przesadzaj.
Odesłałam dziewczyny do lupki na temat tematów które były przerabiane na początku ciąży (witaminy) i w drugiej sytuacji w wakacje po kilkańaście razy (kremy na odparzenia).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ska]

Napisane przez Jaguś

Ja często wchodze tylko czasem boję się o coś zapytać, że zostanę odeslana do lupki a tam naprawdę ciężko znaleźć odpowiedź więc pytam na innym forum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej to przykre Generalnie mi jest smutno że wystąpiła taka kłótnia na naszym forum i ktoś zrezygnował z uczestnictwa..

Mi tam nie przeszkadza że poruszamy niektóre tematy ponownie, zawsze chętnie się podzielę wiedzą czy doświadczeniem, jeśli ktoś może z tego skorzystać.
Lupka jest spoko, ale mam wrażenie tylko hasłowo się sprawdza - jeśli coś jest już odmienione to ciężko wyszukać.
Sama pamiętałam, był poruszany temat kremu z Rossmanna, więc stojąc przy półce starałam się wyszukać który to miał konkretnie być i niestety nie udało mi się na szybko znaleźć W rezultacie kupiłam nie to, co polecałyście i musiałam jeszcze raz iść raz.

Napisane przez Ann555

Dzien dobry a Wy juz jestescie zdecydowane na znieczulenie? Ja nie wiem sama ale chyba bym chciala. Na SR mieliśmy ostatnio spotkanie z poloznikiem mowil, ze jedyną wada znieczulenie jest ból glowy pozniej przez pare dni, a położna z kolei nie chwaliła za bardzo znieczulenia. Sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeśli będę miała możliwość wezmę znieczulenie na pewno. Przy pierwszym porodzie wzięłam, nie miałam żadnych skutków ubocznych, a działanie naprawdę sprawiło że jakoś ten poród nie wzbudza we mnie teraz jakichś mega negatywnych emocji.
U mnie rozwarcie szło bardzo powoli, a ból i częstotliwość skurczy po przebiciu worka płodowego ogromne.. na anestezjologia do znieczulenia czekałam może kwadrans, potem poszła też oksy i szybka akcja na znośnym poziomie bólu.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Sarahxoxo]

Napisane przez Ska

Ojej to przykre Generalnie mi jest smutno że wystąpiła taka kłótnia na naszym forum i ktoś zrezygnował z uczestnictwa..

Mi tam nie przeszkadza że poruszamy niektóre tematy ponownie, zawsze chętnie się podzielę wiedzą czy doświadczeniem, jeśli ktoś może z tego skorzystać.

Mnie tez smutno, ze na naszym watku w ogole takie problemy zaistnialy.
To forum, wiec kazdy ma prawo poruszac tematy, ktore budza jego niepokoj, nawet jesli powtarzaja sie tysiac razy.

[owocowykoktajl]

Napisane przez Sarahxoxo

Mnie tez smutno, ze na naszym watku w ogole takie problemy zaistnialy.
To forum, wiec kazdy ma prawo poruszac tematy, ktore budza jego niepokoj, nawet jesli powtarzaja sie tysiac razy.

No właśnie- to jest forum, każdy ma prawo poruszać nawet te tematy z którymi się nie zgadza


W każdym razie nie mam zamiaru być tarczą, do której najprościej strzelić i spuścić wiadro pomyj tylko dlatego, że napisałam, że Likka przesadza, po raz kolejny zresztą.

Spokojnej końcówki wszystkim życzę, bezbolesnych porodów i przede wszystkim: całej masy miłości do bobasków, a później: cierpliwości.

[kasia2439]

Ej no owocowy nie opuszczaj nas ... fajnie pogadac z kims kto przezywa to samo, jest na tym samym etapie zyciowym, dzieli sie doswiadczeniami ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapewa]

A ja jeszcze jakiś czas temu miałam prosić o ranking " topgaduly" bo ciągle było coś do czytania, a teraz właśnie taka cisza. Albo kwasy...juz się z nas podsmiewaja na październikowych.

No szkoda, tymbardziej teraz, gdy jesteśmy na koncowce, trochę się znamy. Ja mało pisze, ale lubię czytać na bieżąco. A na fejsa się nie chciałam przenosić bo czasu mało. To kto tam uciekł, obgadujecie pozostałe?

Wysłane z mojego MRD-LX1 przy użyciu Tapatalka