Nie mam z kim uprawiać seksu.

[Sylia166]

A mi to brzmi na frustrata z wykopu czy innego użytkownika stron dla sfrustrowanych panów mizoginów i seksistów, który udaje na babskim forum kobietę, a jeśli to naprawdę kobieta to zwyczajnie współczuje takiego podejścia Oczywiście można nie chcieć takiego "rozwiązłego" życia, ale po co te obrażanie, umoralnianie innych ludzi? No ja mam wywalone np. że ktoś czeka do ślubu i nie przyszłoby mi do głowy obrażać kogoś za takie postanowienie xD

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez pempek

Porażka, ja się normalnie czuje obrażona


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czym się czujesz obrażona? Statystyką czy naturą? Presją społeczną? W żaden sposób cię nie obraziłam i jeśli chodzi o znajomych to jest mi obojętne jak żyją, to ich życie. Nie oceniam ich wyborów. Czasem żeby dojrzeć emocjonalnie, zrozumieć siebie i innych ludzi to musisz przejść przez 40 kiepskich relacji i tyle.
Każdy z nas ma inne lekcje do wyciągnięcia w życiu.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619783]Czym się czujesz obrażona? Statystyką czy naturą? Presją społeczną? W żaden sposób cię nie obraziłam i jeśli chodzi o znajomych to jest mi obojętne jak żyją, to ich życie. Nie oceniam ich wyborów. Czasem żeby dojrzeć emocjonalnie, zrozumieć siebie i innych ludzi to musisz przejść przez 40 kiepskich relacji i tyle.
Każdy z nas ma inne lekcje do wyciągnięcia w życiu.[/QUOTE]


Głosząc swoje teorie jako prawdę objawioną. No ale widocznie mamy takie szczęście i trafiamy na wyjątkowych mężczyzn, którzy oceniają nas przez pryzmat bycia człowiekiem, a nie ilość stosunków.

[pempek]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89619785]Głosząc swoje teorie jako prawdę objawioną. No ale widocznie mamy takie szczęście i trafiamy na wyjątkowych mężczyzn, którzy oceniają nas przez pryzmat bycia człowiekiem, a nie ilość stosunków.[/QUOTE]


Dokładnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez Sylia166

A mi to brzmi na frustrata z wykopu czy innego użytkownika stron dla sfrustrowanych panów mizoginów i seksistów, który udaje na babskim forum kobietę, a jeśli to naprawdę kobieta to zwyczajnie współczuje takiego podejścia Oczywiście można nie chcieć takiego "rozwiązłego" życia, ale po co te obrażanie, umoralnianie innych ludzi? No ja mam wywalone np. że ktoś czeka do ślubu i nie przyszłoby mi do głowy obrażać kogoś za takie postanowienie xD

Po co umoralnianie? Bo dziewczyna o to zapytała, więc wyraziłam swoją opinię. I tylko dlatego, że nie jest spójna z twoją to od razu usłyszę, że jestem mizoginem z wykopu (którymi gardzę swoją drogą).
We wszystkim należy zachować umiar.
Jak ktoś chce czekać z seksem do ślubu to też wyrażę swoją szczerą opinię, żeby tego nie robił. Bo jak coś nie będzie okrutnie działać - to nie ma szansy na udany związek np. bardzo temperamentna osoba z osobą niemalże aseksualną rzadko znajdzie taki kompromis żeby to się udało ciągnąć np. 30 lat.
Po co umoralnianie? Bo ja sama przechodziłam różne słabe sytuacje i chciałabym drugiej osobie tego zaoszczędzić - czasem lepiej sobie dać na wstrzymanie, przemyśleć pięć razy niż płakać w poduszkę. I nie mówię tu stricte o seksie, a o emocjach i uczuciach.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89619785]Głosząc swoje teorie jako prawdę objawioną. No ale widocznie mamy takie szczęście i trafiamy na wyjątkowych mężczyzn, którzy oceniają nas przez pryzmat bycia człowiekiem, a nie ilość stosunków.[/QUOTE]

No widocznie macie, doceniajcie.

[jaksy]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]A myślisz, że ja bym chciała? [/QUOTE]
Nie chciałabyś, ale jednocześnie uważasz takie poglądy za naturalne i godzisz się z nimi, czy dobrze rozumiem?
[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Oburzacie się tutaj jakby fakt stosowania podwójnych standardów nie istniał, a istnieje i ma się dobrze [/QUOTE]
Ja pamiętam, np. takie posty mi o tym co jakiś czas przypominają.

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Jeśli by nie było tak jak napisałam to żadna z was by się nie poczuła urażona. Widzę wasz ogromny sprzeciw - nie rozumiem dlaczego. [/QUOTE]
Ja się nie czuję urażona, bo w sumie nawet nie piszesz o mnie, tylko mam alergię na bzdury, więc może dlatego.
[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Wyraźnie napisałam, że to moja opinia i moje obserwacje.[/QUOTE] Taaak, np. o tu niżej nie przypisujesz tych zachowań ludziom, których nie znasz [1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Jeśli twój mąż akceptował twoją przeszłość to trafiłaś na rzadki przypadek. Popytaj sobie kolegów jakie mają opinie na takie tematy. [/QUOTE]
[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Macie inne? Podzielcie się, chętnie posłucham.[/QUOTE]
Dziewczyny jak widać próbowały, ale dostały taką odpowiedź jak wyżej. [1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Chciałabym wierzyć, że mężczyźni i kobiety są na tym polu równo traktowani, ale w życiu tego nie obserwuje. [/QUOTE] Też się z tym spotykam jak czytam takie wpisy, ale potem wracam do swojego faceta i znajomych, to mi się pozwala oderwać
[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619763]Nie jestem seksistką, jestem naturalistką, z natury pewne zachowania są promowane, a inne karcone. Gdyby tak nie było to prostytucja byłaby normalnym zawodem jak każdy inny, z odprowadzaniem podatków i składką zdrowotną. Czy jest? Pytanie retoryczne.[/QUOTE]
W sumie tu Halina adekwatnie odpowiedziała, ale zaciekawiło mnie dlaczego wplątujesz do tematu prostytucję?


Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[Sylia166]

Akurat prostytucja istnieje praktycznie od zawsze I w niektórych krajach normalnie odprowadzany jest podatek od usług, zresztą w naszym katolickim pięknym kraju to też jest usługa LEGALNA i to jeszcze nieopodatkowaną w przeciwieństwie do wszystkich innych zawodów

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez jaksy

Nie chciałabyś, ale jednocześnie uważasz takie poglądy za naturalne i godzisz się z nimi, czy dobrze rozumiem?

Wprost przeciwnie, chciałabym i tylko z takimi się spotykam, ale Ci mężczyźni to mniejszość.

Napisane przez jaksy

Ja pamiętam, np. takie posty mi o tym co jakiś czas przypominają.

To może czas przestać czytać internet skoro tak Cię wyprowadzają opinie innych ludzi z równowagi.

Napisane przez jaksy

Ja się nie czuję urażona, bo w sumie nawet nie piszesz o mnie, tylko mam alergię na bzdury, więc może dlatego.
Taaak, np. o tu niżej nie przypisujesz tych zachowań ludziom, których nie znasz

Komu niby przypisałam jakieś zachowania? Pisałam o swoich znajomych, swoich doświadczeniach. Nie pisałam o nikim na tym forum.

Napisane przez jaksy

Dziewczyny jak widać próbowały, ale dostały taką odpowiedź jak wyżej. Też się z tym spotykam jak czytam takie wpisy, ale potem wracam do swojego faceta i znajomych, to mi się pozwala oderwać

Który konkretnie komentarz to była taka próba? Ja tu nic takiego nie widzę, poza jedną dziewczyną, która się wypowiedziała, że miała bogate życie towarzyskie, a teraz jest w udanym, stałym związku. I fajnie. Totalnie inne doświadczenia od moich - po to jest właśnie ta wymiana myśli. Gdzie tu widzisz atak na jakiegokolwiek użytkownika?

Napisane przez jaksy

W sumie tu Halina adekwatnie odpowiedziała, ale zaciekawiło mnie dlaczego wplątujesz do tematu prostytucję?

Wplątuję prostytucje bo to przykład osób prowadzących taki tryb życia - prostytutki są społecznie nieakceptowane. Gwiazdy porno tak samo. Czemu? Przecież to ich praca i nic nikomu złego nie robią.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Sylia166

Akurat prostytucja istnieje praktycznie od zawsze I w wielu krajach normalnie odprowadzany jest podatek od usług, zresztą w naszym katolickim pięknym kraju to też jest usługa LEGALNA i to jeszcze nieopodatkowaną w przeciwieństwie do wszystkich innych zawodów

Oczywiście, że istnieje od zawsze. W końcu jak żona w domu nie daje, to facet musi poszukać gdzie indziej.
Jestem za legalizacją prostytucji. Powinny być od tego odprowadzane podatki, na razie w Polsce to tylko daje możliwość doskonałego prania brudnych pieniędzy i tak się dzieje.

[Laief]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619776]A ja zawsze pytam ewentualnego partnera, bo taki co miał 20 kobiet to się nie ustatkuje dopóki mu penis działa. Zawsze będzie szukał mocniejszych bodźców. To jak z alkoholikami. Czasem się ustatkują po 50 urocza perspektywa.[/QUOTE]
Uroczy bałagan w głowie. Już wiem skąd inspiracja.
[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619776]Im większa liczba partnerów seksualnych tym większa możliwość złapania czegoś - prezerwatywy chronią tylko przed częścią chorób/problemów. Polecam tu sobie poczytać wpisy osób zarażonych nieuleczalnymi chorobami wenerycznymi.

Dużo osób się nie bada. Już pominę, że takie full badania na wszystko to dosyć spory wydatek w tym kraju.

Ja gdybym miała do wyboru partnera z 2 eks partnerkami, a z 30 to wybrałabym tego pierwszego, bo tak logika i zdrowie nakazują.

Ale każdy jest inny oczywiście, dla niektórych doświadczenie jest pociągające. Różne ludzie mają fetysze. [/QUOTE]
Pięknie dziękuję za polecenie. Nigdy nie używam prezerwatyw, bo nie są mi potrzebne. I zdaje sie, ze ktos juz wcześniej pisał coś o regularnych badaniach. A, to ja.
Logika mówisz? Gdyby ludzie logicznie myśleli to świat byłby piekny, a oczy tyle nie krwawiły.

[jaksy]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619802]Wprost przeciwnie, chciałabym i tylko z takimi się spotykam, ale Ci mężczyźni to mniejszość. [/QUOTE]

To rzeczywiście przykre, bez sarkazmu.



[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619802]

To może czas przestać czytać internet skoro tak Cię wyprowadzają opinie innych ludzi z równowagi. [/QUOTE]

Ależ jestem spokojna, nawet się nie nabieram na takie chwyty erystyczne jak ten, w którym próbujesz mi umniejszyć wmawiając, że jest inaczej

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619802]

Komu niby przypisałam jakieś zachowania? Pisałam o swoich znajomych, swoich doświadczeniach. Nie pisałam o nikim na tym forum.


Który konkretnie komentarz to była taka próba? Ja tu nic takiego nie widzę, poza jedną dziewczyną, która się wypowiedziała, że miała bogate życie towarzyskie, a teraz jest w udanym, stałym związku. I fajnie. Totalnie inne doświadczenia od moich - po to jest właśnie ta wymiana myśli. Gdzie tu widzisz atak na jakiegokolwiek użytkownika? [/QUOTE]
Nie pisałam o jakimkolwiek ataku, znowu coś mi insynuujesz. Wkleiłam cytat. Jak nie widzisz w nim uogólnienia, to nie wiem co mogę jeszcze zrobić



[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619802]

Wplątuję prostytucje bo to przykład osób prowadzących taki tryb życia - prostytutki są społecznie nieakceptowane. Gwiazdy porno tak samo. Czemu? Przecież to ich praca i nic nikomu złego nie robią.[/QUOTE]
Nie napisałaś jak to ma się do tematu ilości partnerów seksualnych w zwykłych relacjach równych sobie ludzi, bo o takich piszemy.

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619783]W żaden sposób cię nie obraziłam i jeśli chodzi o znajomych to jest mi obojętne jak żyją, to ich życie. Nie oceniam ich wyborów.[/QUOTE] ale [1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619783]Czasem żeby dojrzeć emocjonalnie, zrozumieć siebie i innych ludzi to musisz przejść przez 40 kiepskich relacji i tyle. [/QUOTE] uważam, że ilość relacji w które wchodzą wynika z ich niedojrzałości? Tak jakby kolejna wypowiedź, gdzie kogoś oceniasz, choć twierdzisz, że tak nie jest.


Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez jaksy

ale uważam, że ilość relacji w które wchodzą wynika z ich niedojrzałości? Tak jakby kolejna wypowiedź, gdzie kogoś oceniasz, choć twierdzisz, że tak nie jest.


Sent from my M2101K9G using Tapatalk

To nie jest ocena, to stwierdzenie faktu. Jak masz poukładane w głowie to najpierw poznajesz człowieka, później wchodzisz w relacje i ryzyko pomyłki jest niewielkie. Znam x osób, które ładują się w relacje bez przyszłości, nic tam nie pingla od samego początku, a one i tak próbują wyciągnąć niewiadomo co - zakładam, że po prostu naukę na przyszłość.

Do całej reszty, kończę udzielanie się w tym wątku, gdyż ilość osób oburzonych moimi słowami jest ogromna. Nie ja jestem autorką tego postu, a autorka czeka na sensowne rady. Nie widzę sensu w kręceniu żadnej g* burzy.
Mogłabym wam powklejać statystyki, badania, racjonalne argumenty, ale widzę, że tu jedynym argumentem są emocje. Więc lepiej milczeć.
Pamiętajcie, że doradzając młodej osobie częściowo bierzecie odpowiedzialność za jej życie. Zastanówcie się trochę nad sobą czy te rady są rozsądne. Dobranoc.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Laief

Uroczy bałagan w głowie. Już wiem skąd inspiracja.

Definicja znaczenia mojego nicku:
to spend time doing various things that are not important, without any particular purpose or plan:

Pozdrawiam pana intelektualistę.

[jaksy]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619824]Do całej reszty, kończę udzielanie się w tym wątku, gdyż ilość osób oburzonych moimi słowami jest ogromna. Nie ja jestem autorką tego postu, a autorka czeka na sensowne rady. Nie widzę sensu w kręceniu żadnej g* burzy.

Mogłabym wam powklejać statystyki, badania, racjonalne argumenty, ale widzę, że tu jedynym argumentem są emocje. Więc lepiej milczeć. [/QUOTE]
Heh, i to my jesteśmy emocjonalne i nie da się z nami dyskutować.
Powklejaj badania, chętnie się z nimi zapoznam, bo dużo czytam takich rzeczy. Ja ze swojej strony polecam na początek Psychologię miłości Wojciszke, dobra baza.


[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619824]Pamiętajcie, że doradzając młodej osobie częściowo bierzecie odpowiedzialność za jej życie. Zastanówcie się trochę nad sobą czy te rady są rozsądne. Dobranoc. [/QUOTE]
Co do doradzania młodej osobie, jak już napomknęłaś o tym, to fajnie żebyś pamiętała, żeby nie tłuc młodej kobiecie do głowy, że jej wartość jest mierzona ilością penisów. Również mam nadzieję na jakąś refleksję z Twojej strony, mając na uwadze jak „ogromna“ jest ilość osób, które sprzeciwiły się temu co piszesz. Dobranoc

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez jaksy

Heh, i to my jesteśmy emocjonalne i nie da się z nami dyskutować.
Powklejaj badania, chętnie się z nimi zapoznam, bo dużo czytam takich rzeczy. Ja ze swojej strony polecam na początek Psychologię miłości Wojciszke, dobra baza.



Co do doradzania młodej osobie, jak już napomknęłaś o tym, to fajnie żebyś pamiętała, żeby nie tłuc młodej kobiecie do głowy, że jej wartość jest mierzona ilością penisów. Również mam nadzieję na jakąś refleksję z Twojej strony, mając na uwadze jak „ogromna“ jest ilość osób, które sprzeciwiły się temu co piszesz. Dobranoc

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

Pierwszy lepszy materiał, oczywiście mogłabym powyszukiwać badania, ale myślę, że tych informacji jest masa w necie i każdy umie używać googla. Na zdrowy rozum - jak jesz całe życie schabowego z ziemniorami to tylko to znasz i to ci najlepiej smakuje. Ale jak skosztujesz wykwintnych dań ze 150 krajów to ciężko się zdecydować które wybrać. Z ludźmi jest podobnie - im większy mają wybór tym ciężej podejmują wybory i tym więcej mają zawahań. Tutaj jest niby tylko o kobietach, ale tę samą tendencję obserwuję u mężczyzn:
https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia...1800-ls5362011

[skara]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619714]Moim zdaniem seks z najbardziej kiepskim partnerem, którego się kocha jest 100 razy lepszy od tego z super ogarniętym seksualnie partnerem, ale bez uczuć. Miałam i takich i takich, mam porównanie.
Nie każdy tak ma, ale opisuje po prostu ogólne tendencje - kobiety się ocenia negatywnie po ilości partnerów, mężczyzn pozytywnie.
Nie popieram tego, ale taki jest społeczny odbiór. Ja myślę, że w przypadku obu płci wpływa to negatywnie emocjonalnie na osobę. Mało kto potrafi odłączyć uczucia od fizyczności - zresztą po to w trakcie orgazmu tworzy się oksytocyna, żeby przywiązać do siebie partnerów.[/QUOTE]

Kiepskiego w łóżku partnera bym nie pokochała, za bardzo kocham siebie. Dla mnie seks jest zbyt ważny, by zaciskać zęby i męczyć się w imię uczuć. Ja szłam dla łóżka jak relacja się rozwijała, ale łóżko było ważnym testem. Kilka nieudanych stosunków skreślało potencjalnego partnera, a w dwóch przypadkach nawet 1 nieudany stosunek wszystko przekreślił. A zarazem nie poszukuję aktora porno i nie muszę mieć orgazmu za każdym razem. Ale muszę mieć faceta, który się stara i się troszczy. Słaby seks zabija we mnie uczucia do faceta, nie przywiązuje. Coś ta teoria z oksytocyną nie bardzo działa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619824]Definicja znaczenia mojego nicku:

to spend time doing various things that are not important, without any particular purpose or plan:



Pozdrawiam pana intelektualistę.[/QUOTE]
Ta definicja świetnie opisuje trollowanie. A skoro byłaś tak miła to się odwdzięczę: inspiracja =/= definicja. To nie jest synonim.
Nie zacytowałaś odpowiedniej osoby do pozdrowien.

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez Laief

Ta definicja świetnie opisuje trollowanie. A skoro byłaś tak miła to się odwdzięczę: inspiracja =/= definicja. To nie jest synonim.
Nie zacytowałaś odpowiedniej osoby do pozdrowien.

Podałam definicję, a nie inspirację Polecam się dokształcić

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez skara

Kiepskiego w łóżku partnera bym nie pokochała, za bardzo kocham siebie. Dla mnie seks jest zbyt ważny, by zaciskać zęby i męczyć się w imię uczuć. Ja szłam dla łóżka jak relacja się rozwijała, ale łóżko było ważnym testem. Kilka nieudanych stosunków skreślało potencjalnego partnera, a w dwóch przypadkach nawet 1 nieudany stosunek wszystko przekreślił. A zarazem nie poszukuję aktora porno i nie muszę mieć orgazmu za każdym razem. Ale muszę mieć faceta, który się stara i się troszczy. Słaby seks zabija we mnie uczucia do faceta, nie przywiązuje. Coś ta teoria z oksytocyną nie bardzo działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Seks musi być udany, żeby oksytocyna powstała.
Dla mnie seks nie jest taki ważny, plus nie mam wielkich wymagań łóżkowych - łatwo mnie zaspokoić, więc inaczej podchodzę pewnie do tych rzeczy, niż osoba, która musi się namęczyć do osiągnięcia satysfakcji.

[jaksy]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619844]Pierwszy lepszy materiał, oczywiście mogłabym powyszukiwać badania, ale myślę, że tych informacji jest masa w necie i każdy umie używać googla. Na zdrowy rozum - jak jesz całe życie schabowego z ziemniorami to tylko to znasz i to ci najlepiej smakuje. Ale jak skosztujesz wykwintnych dań ze 150 krajów to ciężko się zdecydować które wybrać. Z ludźmi jest podobnie - im większy mają wybór tym ciężej podejmują wybory i tym więcej mają zawahań. Tutaj jest niby tylko o kobietach, ale tę samą tendencję obserwuję u mężczyzn:

https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia...1800-ls5362011[/QUOTE]No Dzień dobry TVN się nie spodziewałam prosząc o badania, a w sumie mogłam.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[Laief]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619854]Podałam definicję, a nie inspirację Polecam się dokształcić [/QUOTE]
Najpierw jeden fikolek, a teraz kolejny. Nie mam pojęcia z kim piszesz, bo klepiesz rzeczy kompletnie nie związane z treścią moich postów, ani ze mną. Naucz się cytować odpowiednie osoby lub czytać ze zrozumieniem.

[Aelora]

Napisane przez niemachemii

Mam 21 lat, jestem na III roku.

Nie wiem co mam zrobić. Czekać aż wejdę w związek? Czy szukać przygodnego seksu? Utrata dziewictwa przy okazji ONS wydaje się dziwnym pomysłem...

Kiedyś miałam tindera, ale mimo wielu takich propozycji nigdy nie umówiłam się z nikim stamtąd na seks.

Jesteś jeszcze młoda, 21 lat to przecież żaden problem ani podeszły wiek, sprawa jest mocno indywidualna i każdy przechodzi przez ten moment w swoim czasie.

To, czego szukasz, zależy od Twojego podejścia do kwestii intymności i relacji międzyludzkich. Możesz podchodzić do tego luźno i poszukać kogoś przez Tindera, albo spróbować nawiązać głębszą więź i wejść w związek, chociaż sądząc po Twoim opisie jesteś raczej typem osoby, która potrzebuje pewnej dozy zaufania i bliskości aby otworzyć się przed drugą osobą.

Możesz skupić się na poszukiwaniu osoby, z którą stworzysz większą bliskość, np. kogoś ze swojego otoczenia. Przemyśl, skąd wynikają te wszystkie nietrafione "situationships" i dlaczego ciągnie Cię do mężczyzn, którzy są Twoimi totalnymi przeciwieństwami, po czym nie budujecie żadnej więzi, a oni ranią Cię. A potem poszukaj kogoś, kto posiada inne cechy.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez niemachemii

Nie wiem co mam zrobić. Czekać aż wejdę w związek? Czy szukać przygodnego seksu? Utrata dziewictwa przy okazji ONS wydaje się dziwnym pomysłem...

przestań traktować pierwszy raz jako jakieś wielkie wydarzenie, podejdź do tego na luzie, seks to tylko seks, to nieprawda, że pierwszy seks się wspomina i musi być widok zachodzącego słońca i orkiestra w tle i z facetem na całe życie
zwykle i tak nie jest to dobry seks, a facet szybko znika z twojego życia. masz ochotę to zrób to z facetem na pierwszej randce z tindera. ja mojego pierwszego razu nawet nie pamiętam

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619711]
Bo jak rozmawiam na ten temat z mężczyznami to reagują raczej alergicznie na kobiety, które miały powyżej 5 partnerów seksualnych. Oczywiście można kłamać, tylko co to za związek oparty na kłamstwie.[/QUOTE]

zmień kolegów na normalnych facetów, a nie chłopców o kruchym ego i z seksistowskimi inklinacjami, celuj wyżej, chica

[road_rage]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619783]Czym się czujesz obrażona? Statystyką czy naturą? Presją społeczną? W żaden sposób cię nie obraziłam i jeśli chodzi o znajomych to jest mi obojętne jak żyją, to ich życie. Nie oceniam ich wyborów. Czasem żeby dojrzeć emocjonalnie, zrozumieć siebie i innych ludzi to musisz przejść przez 40 kiepskich relacji i tyle.
Każdy z nas ma inne lekcje do wyciągnięcia w życiu.[/QUOTE]
Nie odwołujesz się ani do statystyki, ani do natury. Jedyne co robisz to dzielisz się obserwacjami ze swojego otoczenia i ich zgubną interpretacją. Żadna z tych rzeczy niczego nie dowodzi ani niczego nie mówi o tendencjach w ludzkiej populacji.

[czarna_herbata]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619692]
Nie znam prawdę mówiąc ludzi rozwiązłych w relacjach i spełnionych/szczęśliwych. Dodatkowo u kobiet im mniejsza liczba partnerów seksualnych tym większa satysfakcja i szansa na ustatkowanie się. Statystycznie oczywiście, bo zdarzają się i prostytutki w związkach.
Jak patrzę po znajomych to najbardziej udane związki mają Ci co się hajtneli z pierwszym partnerem, mają dzieci itd. Tak się człowiek uczy stałości i kompromisu. Wyrabianie sobie nawyku niestałości w życiu zawsze gdzieś prowadzi do katastrofy.
[/QUOTE]
Jako osoba, która miała tylko dwóch partnerów seksualnych w swoim 28-letnim życiu i były to osoby, z którymi tworzyłam związek - piszesz takie bzdury wyssane z palca, że aż boli samo czytanie. Przy okazji niezłych masz kumpli... Masakra Seksizm wiecznie żywy, jak najdalej od takich ludzi.


[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619692]Tutaj jest niby tylko o kobietach, ale tę samą tendencję obserwuję u mężczyzn:
https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia...1800-ls5362011[/QUOTE]
Nie no śniadaniówka i to jeszcze z Kalczyńską, błagam

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

- haha baby rozumiejo tylko emocje a nie logiczne badania - ok to podaj badania - dzień dobry TVN xD

- haha baby takie emocjonalne xD - nie zgadzamy się z Twoją opinią - Rage quit >


Ciężko powiedzieć czy jesteś trollem z wykopu czy ofiarą seksistowskiego środowiska, ale po prostu nie masz racji. Duża ilość partnerów seksualnych nie umniejsza kobiecie w oczach dojrzałych osób. A jeśli umniejsza, to jest to problem tych osób a nie danej kobiety

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619844]Pierwszy lepszy materiał, oczywiście mogłabym powyszukiwać badania, ale myślę, że tych informacji jest masa w necie i każdy umie używać googla. Na zdrowy rozum - jak jesz całe życie schabowego z ziemniorami to tylko to znasz i to ci najlepiej smakuje. Ale jak skosztujesz wykwintnych dań ze 150 krajów to ciężko się zdecydować które wybrać. Z ludźmi jest podobnie - im większy mają wybór tym ciężej podejmują wybory i tym więcej mają zawahań. Tutaj jest niby tylko o kobietach, ale tę samą tendencję obserwuję u mężczyzn:

https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia...1800-ls5362011[/QUOTE]Czytałaś w ogóle co tam jest napisane czy tylko tytuł? Kobiety które weszły w związek jako dziewice rzadziej się rozwodzą. Co to może.oznaczac? A może to, że te które czekają z seksem do ślubu będą z założenia bardziej konserwatywne/religijne k nie uznawały rozwodów? Tym bardziej w Utah, stanie historycznie znanym z obecności przeróżnych kultów i mega kościołów. To oznacza, że ich małżeństwa będą statystycznie dłuższe, ale czy będą lepsze i szczęśliwsze? Tego ten "artykuł" już nie wskazuje. Trzeba umieć analizować źródła zamiast czytać tytuły i ślepo powtarzać frazesy. Wiadomo że tego typu programy będą starały się napisać jak najbardziej kontrowersyjne tytuły, żeby więcej ludzi obejrzało/klinkelo link

Sent from my FP4 using Tapatalk

[Sharkoon]

Napisane przez niemachemii

Wyobraźmy sobie, że bym tak zrobiła: założyłabym znowu Tindera, wybrałabym faceta, który mnie pociąga, byłaby chemia i po randce (jednej, dwóch idk) stwierdziłabym, że chciałabym się z nim przespać. Uprzedzić go, że to mój pierwszy raz czy nie? Poza tym chyba trochę boje się odrzucenia ze względu na to, że jestem dziewicą. Wydaje mi się, że dla facetów pod względem uprawiania seksu dziewica nie jest atrakcyjna, bo jest właśnie niedoświadczona? Szczególnie jeśli mówimy o ONS, FWB czy jakiejś tam innej niezobowiązującej relacji...

Myślę że nie musisz uprzedzać, a jeśli zapyta to powiedz prawdę. Większość facetów powinna być podjarana, że mogą spróbować z dziewicą, bo mało który miał taką okazję.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619776]A ja zawsze pytam ewentualnego partnera, bo taki co miał 20 kobiet to się nie ustatkuje dopóki mu penis działa. Zawsze będzie szukał mocniejszych bodźców. [/QUOTE]

Hahahaha. Zabawne. Sam mam na koncie około 30 partnerek seksualnych i jakoś jak trafiłem na odpowiednią kobietę to się ustatkowałem i nie myślałem o innych. Czy miałem lepsze kochanki niż ona? Pewnie, nawet wiele. Ale czy jakakolwiek z nich była lepszą partnerką? Żadna, a z tą wiem, że chcę spędzić resztę życia.





[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619776]
Dużo osób się nie bada. Już pominę, że takie full badania na wszystko to dosyć spory wydatek w tym kraju.
[/QUOTE]


Przecież to jest kwestia 500-600zł.



[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619776]
Ja gdybym miała do wyboru partnera z 2 eks partnerkami, a z 30 to wybrałabym tego pierwszego, bo tak logika i zdrowie nakazują.
[/QUOTE]


A ja bym się kierował zupełnie innymi kryteriami, jak to jakim jest człowiekiem, co wnosi do mojego życia, jak mnie traktuje, jak się przy tej osobie czuję. A nie "przebiegiem".

[PumpkinEyes]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619711]
Bo jak rozmawiam na ten temat z mężczyznami to reagują raczej alergicznie na kobiety, które miały powyżej 5 partnerów seksualnych. Oczywiście można kłamać, tylko co to za związek oparty na kłamstwie.[/QUOTE]

To raczej nie rozmawiasz z mężczyznami tylko jakimiś zakompleksionymi ćwokami, bo tylko tacy ludzie oceniają inne osoby przez pryzmat ilości partnerów seksualnych.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez jaksy

No Dzień dobry TVN się nie spodziewałam prosząc o badania, a w sumie mogłam.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

Ciesz się, że nie wkleił ci pytania na śniadanie

[SteveS]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89619692]Mi religia nie kazała czekać, robiłam to z osobą, którą kochałam, w środowisku gdzie się nie stresowałam, z osobą, której ufałam, która nie robiła nic na siłę, ani wbrew mnie. Miałam czas, zaufanie, czas na poznanie oczekiwań, preferencji czy ciała partnera. Ja się cieszę, że miałam tak udany pierwszy raz i nie miałam żadnej awersji do seksu. Znam osoby, którym te pierwsze razy tak nie poszły, że wyrobiły sobie niezdrowe podejście do seksu, więc moim zdaniem to jest ważne, jak z kim i gdzie. Są osoby, które to mogą robić bez miłości - u mnie to np. nie działa. Ja nie osiągnę orgazmu z jakąś przypadkową osobą, więc dla mnie ONSy rozmijają się z celem.
Już nie daj boże ktoś sobie wyrobi taki nawyk - że tylko nowy partner co chwile jest w stanie podniecić - prosta droga do seksoholizmu. Gadałam z jednym takim kolesiem co przez tindera wyrywał 2-3 dziewczyny na tydzień, na szybki seks bez zobowiązań. Gościu nie był nigdy zakochany i obawiam się, że już się nie zakocha, bo traktując ludzi w ten sposób człowiek sobie wyrabia nawyk, że seks to seks i rozładowanie napięcia, a nie jakaś forma zwieńczenia związku i bliskości w relacji.
Nie znam prawdę mówiąc ludzi rozwiązłych w relacjach i spełnionych/szczęśliwych. Dodatkowo u kobiet im mniejsza liczba partnerów seksualnych tym większa satysfakcja i szansa na ustatkowanie się. Statystycznie oczywiście, bo zdarzają się i prostytutki w związkach.
Seks to wyrzut dopaminy, jak sobie spieprzysz układ dopaminowy to konsekwencje są na lata. Nikt o tym nie mówi Tak samo pornografia.
Ostatnio gadałam z dosyć młodym znajomym - 34 lata - on mi mówi, że do seksu używa wiagry... nie dlatego, że mu nie staje, tylko dlatego żeby mógł to robić kilka godzin... Dla mnie to jakiś absurd. Już pominę, że go narządy intymne później bolały xD

Jak patrzę po znajomych to najbardziej udane związki mają Ci co się hajtneli z pierwszym partnerem, mają dzieci itd. Tak się człowiek uczy stałości i kompromisu. Wyrabianie sobie nawyku niestałości w życiu zawsze gdzieś prowadzi do katastrofy.

Jeśli znasz ludzi, którzy są szczęśliwi z rozpustnego życia to opowiedz, bo jestem ciekawa, często mam rozkminy co czyni człowieka szczęśliwym i w kategorii związków nieodmiennie widzę, że Ci co się decydują na jedną osobę na całe życie mają bardziej udane pożycie małżeńskie, niż ci co mieli w łóżku +20 partnerów i przetestowali wszystkie możliwe konfiguracje.[/QUOTE]

Większość osób z mojego otoczenia to ludzie, którzy mieli przynajmniej kilku partnerów przed obecnym i są szczęśliwi. Znam jedną parę, która tylko ze sobą, też wydają się szczęśliwi. Reszta, z którą o takich rzeczach rozmawiam, wolała wypróbować, czasem też na jedną noc. Nie ma w tym nic złego, nie wpływa to na związek - bo na związek wpływa m.in. umiejętność komunikacji i dojrzałość. Nie liczba partnerów.
To o niestałości - zabawne. Człowiek żyjący tylko w stałości przez całe życie (w każdym aspekcie) o wiele trudniej się rozwija. A do bycia w udanym związku trzeba tego rozwoju. Socjalizacja to nauka reagowania na różne sytuacje w końcu
Znam ludzi, dla których seks i miłość nie idą w parze, pomijając umowy dotyczące wierności. Nie ma w tym nic złego.
A przykład kolegi uzależnionego od seksu to skrajność przytoczona po to, żeby udowodnić swoją rację.
Natomiast, autorko. Nie ma nic złego w stracie dziewictwa w wieku 21, 22, a nawet 30 lat. Nie ma nic złego w ONS, ale nie zdecydowałabym się na to za pierwszym razem z prostego powodu. Pierwszy raz często wymaga delikatności, zaangażowania i jest w cholerę nieprzyjemny.

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Napisane przez Sharkoon

Hahahaha. Zabawne. Sam mam na koncie około 30 partnerek seksualnych i jakoś jak trafiłem na odpowiednią kobietę to się ustatkowałem i nie myślałem o innych. Czy miałem lepsze kochanki niż ona? Pewnie, nawet wiele. Ale czy jakakolwiek z nich była lepszą partnerką? Żadna, a z tą wiem, że chcę spędzić resztę życia.


Przecież to jest kwestia 500-600zł.

To jej pokaż to co napisałeś i zobaczymy jak długo z tobą pobędzie.
Jeśli ty masz kasę wy☠☠☠ać na to po 500-600 zł to musisz być majętnym człowiekiem. Większość ludzi zwyczajnie nie stać i tego nie robią. Z czego będzie robił badania biedny student, którego utrzymują rodzice?

[Sharkoon]

[1=c6b6756720a205d307becdd e1d052a7f45362f96_64ed273 165c68;89620005]To jej pokaż to co napisałeś i zobaczymy jak długo z tobą pobędzie.
[/QUOTE]


Doskonale to wie, nie ukrywałem tego. Co więcej, wie, że w momencie jak ją poznawałem byłem w dwóch równoległych relacjach fwb i też nie miała z tym problemu. Po prostu powiedziała, że jeśli chce się z nią dalej spotykać to mam je zakończyć i to zrobiłem, bo WYBRAŁEM spotykanie się z nią.