Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-08-16, 17:26   #1
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656

Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin


Watek, ktory powstał na fali irytacji którąś tam sceną z życia domowego...

Wszyscy wiemy, że w tej szerokości geograficznej rodzina jest stawiana na piedestale jako ta najważniejsza i narzekanie czy krytykowanie jej publicznie jest uważane wręcz za niewłaściwe.

A prawda jest niestety taka, że jak ktoś uzna że może sobie pozwolić na zwierzenia, to krytyka, żale i utyskiwania na członków rodziny lub rodzinę w całości nie mają końca

Tutaj możecie dac upust swojej złości, ale zaznaczam że ten wątek w zamyśle służy do krytyki zachowań i postaw rodzicieli lub rodzeństwa czy ich błędów wychowawczych, a niekoniecznie żali dnia codziennego typu "Moja matka nie umie obsługiwać telefonu" lub "Brat znow zapomniał mi o czymś powiedzieć".

Enjoy.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-16, 18:42   #2
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

-niechęć do wychodzenia przez szereg, zmian, chęci poprawienia swojego życia na lepsze;
-życie pod hasłem "co ludzie powiedzą";
-bardzo wąskie myślenie, brak pojęcia o czymkolwiek, co jest spoza ich bajki (pomimo wykształcenia i naprawdę wysokiego intelektu, potencjał mieli duży);
-wycieranie się hasłem "rodzina jest najważniejsza"- nawet, jeśli się kogoś nie lubi, to trzeba utrzymywać z nim kontakty, bo jak to tak (dla mojej matki nie ma nic pomiędzy przyjaźnią a nienawiscia w rodzinie);
-wszelkie poważne rozmowy dot. problemów rodzinnych są ucinane (mniej lub bardziej agresywnie), żeby przypadkiem nie zburzyć status quo rodziny, a osobę sygnalizującą je czeka wylanie wiadra pomyj.

Dobry temat, bo niedawno byłam zmuszona obcować z moją rodziną. Obecnie mam z nimi mimimalny kontakt i dzięki terapii zrozumiałam, w jak toskycznym środowisku wyrosłam. Teraz widziałam ich wady jak na dłoni, ale mało mnie już to obchodziło, bo ja już jestem daleko przed nimi i już przerobiłam żal i złość, że tyle lat byłam pod wpływem takich ludzi.

Teraz myśląc o mojej rodzinie doceniam niezależność tym bardziej, bo mam realny wpływ na to, jak i z kim żyje to jest wspaniały aspekt dorosłości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-16, 19:15   #3
Silje_
Rozeznanie
 
Avatar Silje_
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 990
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Dla mnie rodzina to tylko mąż i rodzice. Nie utrzymuję kontaktów z babką, z ciotkami i kuzynami, bo oni obgadywali siebie nawzajem z naprawdę nienawistnymi komentarzami, a potem spotykali się przy jednym stole i udawali, że wszystko okej. Potem rozchodzili się do domów i od nowa cała zabawa. Moi rodzice też nie utrzymują z nimi kontaktu i wszystkim nam żyje się lepiej. Polecam taką drogę, bo pokrewieństwo to za mało, żeby nazywać się rodziną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Silje_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-16, 21:51   #4
Marcin89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Prawie nie mam rodziny (żyjącej). Z dalszą nie utrzymuję kontaktu od kilkudziesięciu lat (poza nadzwyczajnymi wydarzeniami raz na 15 lat).
Marcin89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-16, 22:00   #5
Nikolka933
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 1
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Niestety, ale u mnie to takie osoby, które chcą ciągłej stabilizacji, nie chcą próbować nowych rzeczyhttps://pokolorujto.pl/

Edytowane przez Nikolka933
Czas edycji: 2022-08-16 o 22:01
Nikolka933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 01:50   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Poza wieloma innymi rzeczami, które dotyczą większości polskich "po PRL-owych" rodzin, to okazuje się że zazdrość. Najbardziej siostry, która jest skąpa dla wszystkich, za to innym uwielbia zaglądać do kieszeni i komentować. Stać ją na wyjazd do Sopotu na wypasie wraz z facetem i udział w koncercie znanego wykonawcy, na który to koncert bilety były drogie - i super, niech jedzie. W życiu by mi nie przyszło komentować tego, czy komuś wyliczać. Ja się cieszę, że kogoś stać. Za to dowiedziałam się, że ona ma wielki ból d..., że my kupujemy z TŻ nowe, większe mieszkanie i podobno ostro nam wylicza, że czemu, po co i dlaczego.

Mieszka w lepszym mieście, niż ja, ma fajną pracę, jej facet ma świetną pracę, bo pracodawca częściowo zagraniczny. Kupili fajne mieszkanie. Jadą sobie na wyjazd na wypasie. I nadal zaprząta jej głowę to, co kto inny ma, za co, ile kasy na to wyda. Nie rozumiem tego. I niestety dotarło do mnie ostatecznie, że tej siostry nie lubię jako człowieka, o miłości nie wspominając. Nieraz ją przed kimś tłumaczyłam (bo niejedną osobę już obraziła głupimi komentarzami, czy robieniem pogardliwych min), ale mam dosyć. I tak praktycznie wcale się do niej nie odzywam, a gdy ona zagaduje (głównie o to, aby mnie "przesłuchać" co u nas) to ważę każde słowo.

Aż mi się nie chce myśleć o jakimś udziale w parapetówce u niej (jak już zrobią remont mieszkania), bo pewnie będzie kręcenie nosem, że prezent za skromny (potrafiła mi wypomnieć, że wino które było dodatkiem do prezentu było zbyt tanie...), gdzie ona zawsze mega oszczędza na prezentach dla mnie. Chyba po prostu odmówię, wykręcę się, akurat "ciężko zachorujemy".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2022-08-17 o 02:40
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 03:14   #7
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

to ja z drugiej strony - mój brat, który ma wszystkich w poważaniu, liczą się dla niego tylko koledzy. Tylko, serio. To jest jego rodzina, tam umie się poświecać, ostatnie pieniądze wyda i zawsze znajdzie dla swoich kolesiów czas. Mnie to obojętne, chociaż czasem mam wk..., że umówi się ze mną na coś, a pojawi się za dwie, trzy godziny albo pięć albo wcale bo kolega coś potrzebował. A najbardziej żal mi w tym mojego ojca, bo naprawdę pomógł mu w życiu, sam się grubo zadłużył, żeby synuś otworzył swoją działalność - a w ramach wdzięczności ma od niego postawę typu "olewka i spadówa", wiecznie podniesiony głos i awantury.

Edytowane przez Indecence
Czas edycji: 2022-08-17 o 03:15
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-08-17, 08:07   #8
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Bliską rodzinę mam spoko, wiaodmo kązdy ma jakieś tam swoje odchyły ale w granicach normy.
Z dalszą nie utrzymuję kontaktu bo to pazerni zazdrośnicy. Ostatnio wójek postanowił, że jemu NALEŻY SIĘ pole po dziadkach bo to on je uprawia. I wysłał zawiadomienie przez sąd. Co tam, że do podziału jest ich 5, on już i tak dostał dom po dziadkach

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2022-08-17 o 08:15
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 08:09   #9
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Silje_ Pokaż wiadomość
Dla mnie rodzina to tylko mąż i rodzice. Nie utrzymuję kontaktów z babką, z ciotkami i kuzynami, bo oni obgadywali siebie nawzajem z naprawdę nienawistnymi komentarzami, a potem spotykali się przy jednym stole i udawali, że wszystko okej. Potem rozchodzili się do domów i od nowa cała zabawa. Moi rodzice też nie utrzymują z nimi kontaktu i wszystkim nam żyje się lepiej. Polecam taką drogę, bo pokrewieństwo to za mało, żeby nazywać się rodziną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie utrzymuję kontaktów z ciotkami/wujkami/kuzynami. Wystarczy mi to, co mam w swojej najbliższej rodzinie, więcej atrakcji nie potrzebuję

Ellen, mam bardzo podobne uczucia co do swojej siostry i też przeraża mnie jej podejście do pieniędzy, zazdrość i chciwość. Jednej osobie z naszej rodziny odwaliła taki numer z kasą (...tak naprawdę ukradła te pieniądze), że nawet mi kapcie spadły z nóg, jak się o tym dowiedziałam. Laska zarabia pięciocyfrową kwotę miesięcznie, a i tak cały czas ciągnie hajs od matki, bo jest biedna, bo dziecko itd (ma męża, nie jest samotną matką).

Plus w jej przypadku dochodzi jeszcze szukanie sobie słabszej osoby, której może wbijać szpile, oraz traktowanie mnie jako kogoś gorszego i zawsze widziałam, że jak osiągałam jakiś sukces, to miała minę, jakby połknęła coś kwaśnego

Też odkryłam w pewnym momencie, że jej zwyczajnie nie lubię jako człowieka i ucięcie z nią kontaktu praktycznie do zera było najlepszą decyzją
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 08:20   #10
morning_coffee
Raczkowanie
 
Avatar morning_coffee
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 386
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Ja niestety jestem najmłodsza w rodzinie i od kiedy pamiętam każdy lepiej ode mnie wiedział, czego chcę i co powinnam. Nieważne, co mnie interesowało, ale jak rodzice to widzieli. Moje pomysły na siebie były mieszane z błotem, pisałam kiedyś o tym w innym wątku. Skończyło się niechcianym kierunkiem studiów, po którym i tak nie pracuję w zawodzie, bo pracy brak. Ogólnie nie było raczej u mnie takiego wsparcia, żeby kogoś podbudować, dodać otuchy. Pomoc raczej taka "techniczna"(w sensie: coś załatwić, fizycznie pomóc itp.), ale już powiedzieć dobre słowo i podnieść kogoś na duchu...
Co do dalszej rodziny, to jest tak, że ci, którym się powiodło (małżeństwo, dzieci, własny dom itp.) jakoś niechętnie utrzymują kontakt z innymi i da się w tym wyczuć takie wynoszenie się, że "komuś się tak nie powodzi jak mi".
Tak sobie myślę, niegłupi człowiek stwierdził, że z rodziną najlepiej na zdjęciu. W wielu sytuacjach życiowych to się sprawdza.
morning_coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 09:20   #11
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Nie utrzymuję kontaktów z ciotkami/wujkami/kuzynami. Wystarczy mi to, co mam w swojej najbliższej rodzinie, więcej atrakcji nie potrzebuję

Ellen, mam bardzo podobne uczucia co do swojej siostry i też przeraża mnie jej podejście do pieniędzy, zazdrość i chciwość. Jednej osobie z naszej rodziny odwaliła taki numer z kasą (...tak naprawdę ukradła te pieniądze), że nawet mi kapcie spadły z nóg, jak się o tym dowiedziałam. Laska zarabia pięciocyfrową kwotę miesięcznie, a i tak cały czas ciągnie hajs od matki, bo jest biedna, bo dziecko itd (ma męża, nie jest samotną matką).

Plus w jej przypadku dochodzi jeszcze szukanie sobie słabszej osoby, której może wbijać szpile, oraz traktowanie mnie jako kogoś gorszego i zawsze widziałam, że jak osiągałam jakiś sukces, to miała minę, jakby połknęła coś kwaśnego

Też odkryłam w pewnym momencie, że jej zwyczajnie nie lubię jako człowieka i ucięcie z nią kontaktu praktycznie do zera było najlepszą decyzją
Och, widzę, że masz podobnie. I współczuję, bo człowiek wiadomo - z wiekiem przejmuje się mniej przejmuje, ale mimo wszystko jest przykro. Mogłybyśmy fajnie żyć. Oczywiście siostrę, która ma dużo kasy traktuje zupełnie inaczej. Mnie i mojego TŻ zawsze traktowała wręcz jak jakąś służbę (podwożenie, odbieranie jej skądś, raz nawet ratowanie, bo związała się z niezłym psycholem).

Najgorsze jest to, że pozostałe siostry się do tego stopnia przyzwyczaiły do tego jej zachowania, że zaczęły je uważać za w miarę normalne. Np. spotkała koleżankę "z podwórka", która ma problem z pracą i nadwagą (częściowo ze swojej winy, częściowo inne okoliczności, pewne problemy i zaburzenia również). I zamiast jak normalny człowiek pogadać cześć - cześć co u ciebie, ładna pogoda, bla bla bla, small talk, to zaczęła ją pouczać. Obraziła dziewczynę. I następnym razem owa dziewczyna pytała mnie, gdy się umawiałyśmy na wypad, czy X. będzie na spotkaniu, bo jeżeli tak, to ona chyba nie przyjdzie. Moje siostry wielce zdziwione, że czemu tak, przecież X. nie jest taka zła. No kurczę, ale obraziła kogoś, w dodatku kogoś, kto nie jest w dobrej sytuacji życiowej, jest właśnie taką osobą słabszą. Rozumiem, że pewne rzeczy można we własnym gronie skomentować, między sobą, ale po co komuś, kto nas wcale nie prosi o radę, rzucać jakimiś mądrościami, w dodatku z wyższością, prosto w oczy?

Na pewno będę miała skrytykowane mieszkanie - jego lokalizację, wielkość, umeblowanie itd. Gdzie w stosunku do obcych osób moja siostra potrafi być słodka jak miód. I hojna - rodzinom swoich ex chłopaków zawsze właziła w tyłki, zabiegała, ą ę jaka z niej będzie dobra synowa, bratowa.

Gdyby to była moja jedyna siostra i gdyby nie rodzice, to oficjalnie zerwałabym z nią kontakty. Na razie po prostu ograniczam do minimum, sama z siebie się nie odzywam.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-08-17, 10:33   #12
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Rodzina tam se jest, jaka jest. Ja jednego tylko nie mogę pojąć. Jakim cudem moja matka, bedąc całe życie kobietą świetnie sobie radząca z trzeźwą oceną rzeczywistości, twardo stojąca na ziemi, pracująca najpierw w księgowości i kadrach przy obsłudze tzw. wtedy rzemieślników, a potem prowadząca własną działalność... fanatycznie głosuje na PiS. tej kobiecie nikt , nic, nigdy nie dał. Wszytko wypracowała od 0 jak mrówka własnymi rękoma.

No serio, nie ogarniam.


A najbardziej się boję, że mnie może na starość tez jakoś oczadzi, a może to dziedziczne?! i stracę kontakt z bazą. :/
Może trzeba samej do siebie jakiś list napisać do odczytania kiedyś, wideowiadomość nagrać? dzieciom dac do przekazania sobie w razie ogłupienia? Zeby samej sobie przetłumaczyć w razie co, zeby nie było argumentu że dzieci głupie i sie nie znajo, ze ja wcale tak nie myślę tylko mi się wydaje
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 10:42   #13
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Rodzina tam se jest, jaka jest. Ja jednego tylko nie mogę pojąć. Jakim cudem moja matka, bedąc całe życie kobietą świetnie sobie radząca z trzeźwą oceną rzeczywistości, twardo stojąca na ziemi, pracująca najpierw w księgowości i kadrach przy obsłudze tzw. wtedy rzemieślników, a potem prowadząca własną działalność... fanatycznie głosuje na PiS. tej kobiecie nikt , nic, nigdy nie dał. Wszytko wypracowała od 0 jak mrówka własnymi rękoma.

No serio, nie ogarniam.


A najbardziej się boję, że mnie może na starość tez jakoś oczadzi, a może to dziedziczne?! i stracę kontakt z bazą. :/
Może trzeba samej do siebie jakiś list napisać do odczytania kiedyś, wideowiadomość nagrać? dzieciom dac do przekazania sobie w razie ogłupienia? Zeby samej sobie przetłumaczyć w razie co, zeby nie było argumentu że dzieci głupie i sie nie znajo, ze ja wcale tak nie myślę tylko mi się wydaje
A czym mama to uzasadnia?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 10:46   #14
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
A czym mama to uzasadnia?

W sumie to nie wiem. Bardziej mi zależy na dobrych relacjach niż kłótniach o politykę.
Po prostu nie rozumiem.

A kontre ma, bo mieszkają razem z moim ekstremalnie antypisowaskim bratem. To jak on nie jest w stanie tego zmienić, to znaczy ze nie ma jak tego zmienić.




osobiście, to uważam, ze wielu starszych ludzi głosuje na PiS, bo sie identyfikuje po prostu z Kaczyńskim. I tego argumentu nie da się zbić, bo nie ma na scenie nikogo innego z kim mogliby się identyfikować w taki osobisty sposób. Wiek, stan zdrowia, steranie życiem, ogólny wygląd.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 11:44   #15
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

osobiście, to uważam, ze wielu starszych ludzi głosuje na PiS, bo sie identyfikuje po prostu z Kaczyńskim. I tego argumentu nie da się zbić, bo nie ma na scenie nikogo innego z kim mogliby się identyfikować w taki osobisty sposób. Wiek, stan zdrowia, steranie życiem, ogólny wygląd.
O to, dokładnie to. Plus polityka PiSu daje im złudzenie powrotu do czasów młodości - każdy ma z przydziału, wszystkim po równo. Państwo dobre, prywatna własność zła. Ja to mega widzę po moich dziadkach, którzy też byli ciężko pracującymi ludźmi... i też ku mojemu zdziwieniu głosują na PiS. Tylko że im mieszkanie wtedy państwo dało, dziadek robił na hucie więc miał też "ekstra" przydziały i o nic się martwić nie musiał. Tylko czemu byli za solidarnością to ja nie wiem w takim razie
Młodych ludzi język używany w wiadomościach i cała ta maniulacja bawi. A starsi to na prawdę łykają, bo tym byli karmieni za młodu w dzienniku telewizyjnym. Ten sam język, ten sam przekaz. Jasny podział co dobre co złe, widz nie musi używać mózgu - wszystko na tacy.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 11:47   #16
Marcin89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
O to, dokładnie to. Plus polityka PiSu daje im złudzenie powrotu do czasów młodości - każdy ma z przydziału, wszystkim po równo. Państwo dobre, prywatna własność zła. Ja to mega widzę po moich dziadkach, którzy też byli ciężko pracującymi ludźmi... i też ku mojemu zdziwieniu głosują na PiS. Tylko że im mieszkanie wtedy państwo dało, dziadek robił na hucie więc miał też "ekstra" przydziały i o nic się martwić nie musiał. Tylko czemu byli za solidarnością to ja nie wiem w takim razie
Młodych ludzi język używany w wiadomościach i cała ta maniulacja bawi. A starsi to na prawdę łykają, bo tym byli karmieni za młodu w dzienniku telewizyjnym. Ten sam język, ten sam przekaz. Jasny podział co dobre co złe, widz nie musi używać mózgu - wszystko na tacy.
Sondaże jakoś nie drgnęły znacząco, a od 2015 roku wymarło już ze 2,5 mln głownie starszych ludzi.

Edytowane przez Marcin89
Czas edycji: 2022-08-17 o 11:50
Marcin89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 11:48   #17
RunRunRebel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 120
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Nie znoszę rodziny ze strony ojca (nie utrzymuję z nimi kontaktu poza jakimiś uroczystościami typu ślub/pogrzeb). Nagminne pytania kiedy mąż i dzieci czy dlaczego jestem sama w danym momencie. Wypytywali mnie o to wścibsko kilka dni po fatalnym rozstaniu. Od lat mam też problemy ginekologiczne więc teksty o bobasach są strasznie słabe. Nie potrafili tego zrozumieć więc kontaktu nie ma.
RunRunRebel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 11:49   #18
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
O to, dokładnie to. Plus polityka PiSu daje im złudzenie powrotu do czasów młodości - każdy ma z przydziału, wszystkim po równo. Państwo dobre, prywatna własność zła. Ja to mega widzę po moich dziadkach, którzy też byli ciężko pracującymi ludźmi... i też ku mojemu zdziwieniu głosują na PiS. Tylko że im mieszkanie wtedy państwo dało, dziadek robił na hucie więc miał też "ekstra" przydziały i o nic się martwić nie musiał. Tylko czemu byli za solidarnością to ja nie wiem w takim razie
Młodych ludzi język używany w wiadomościach i cała ta maniulacja bawi. A starsi to na prawdę łykają, bo tym byli karmieni za młodu w dzienniku telewizyjnym. Ten sam język, ten sam przekaz. Jasny podział co dobre co złe, widz nie musi używać mózgu - wszystko na tacy.



No tyle że właśnie, moim rodzicom państwo nic nie dało. Ani mieszkania, ani przywilejów, ojciec w ogóle był zakała narodu bo tzw. prywaciarz.
No to ja serio nie rozumiem jej. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 11:55   #19
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 770
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No tyle że właśnie, moim rodzicom państwo nic nie dało. Ani mieszkania, ani przywilejów, ojciec w ogóle był zakała narodu bo tzw. prywaciarz.
No to ja serio nie rozumiem jej. :/
Ja też nie zrozumiem moich, skąd ten dysonans poznawczy że tutaj wychodzili za solidarnością na strajki, a nagle PiS super. I już przestałam w ogóle probować to zrozumieć, bo nasze rozmowy kończą się jak te w skeczu Neo-nówki

Cytat:
Napisane przez Marcin89 Pokaż wiadomość
Sondaże jakoś nie drgnęły znacząco, a od 2015 roku wymarło już ze 2,5 mln głownie starszych ludzi.
Główny elektorat PiSu to nie tylko emeryci, ale też pokojenie "należy mi się". A tacy rodzice wychowują takie dzieci, stąd szybkie uzupełnienie w sondażach poparcia.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2022-08-17 o 11:57
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-08-17, 12:15   #20
Jula679
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 25
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Część rodziny ze strony ojca. Obecnie nie utrzymujemy kontaktu. Uważają, że kobieta w wieku 25+ powinna mieć męża oraz dzieci.
Podczas jednego ze spotkań, gdy jeszcze utrzymywaliśmy kontakt, gdy kolejny już raz ruszyli ten temat i powiedziałam, że dziecko to odpowiedzialność, nie wszyscy się do tego nadają oraz obecnie nie planuje mieć dzieci. Uznali mnie za dziwaczkę i polecili mojej mamie, żeby zapisała mnie na terapie.
Jula679 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 12:26   #21
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Marcin89 Pokaż wiadomość
Sondaże jakoś nie drgnęły znacząco, a od 2015 roku wymarło już ze 2,5 mln głownie starszych ludzi.
Przecież emerytów w starzejącym się społeczeństwie przybywa, a nie ubywa. W miejsce tych, którzy wymierają, przychodzą nowi, a dzisiejsi 50-60 latkowie też swoją młodość przeżyli w czasach komuny.

Mnie u jednej i u drugiej rodziny bardzo irytuje obgadywanie innych, bo przytyli, schudli, pryszcz im wyszedł, ubrali się tak, a nie inaczej.

Pracuje zdalnie i oni nie rozumieją, że to jest normalna praca. Powiedziałabym nawet, że jej nie szanują. Wydaje im się, że na wszystko mam czas, mogę być na każde skinienie, bo przecież siedzę domu i pewnie śpię do 10, jak chce to sobie coś poklikam na komputerze, a jak nie chcę, to nie muszę. Pracodawca zapewne płaci mi za piękne oczy, a nie dlatego, że wykonuje swoje obowiązki. Jak mówię, że w weekend muszę pracować, to na pewno kłamię.

Starsze pokolenie nie jest ani wykształcone, ani niczego w zasadzie w swoim życiu nie dokonało, ale jest przekonane o swojej mądrości, bo "młodzi to gówno o życiu wiedzą". Oni wiedzą wszystko lepiej i żadne argumenty do nich nie docierają. Można im coś tłumaczyć, ale nic do nich nie trafia. Wręcz Cię jeszcze wyśmieją, mimo że ich jedyne kontrargumenty to "zawsze tak robiliśmy", a kiedyś to". Nie są w stanie pojąć, że świat się☠zmienia, wiedza jest aktualizowana i to, co "kiedyś" może być szkodliwe i nieprawdziwe.
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 12:32   #22
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Och, widzę, że masz podobnie. I współczuję, bo człowiek wiadomo - z wiekiem przejmuje się mniej przejmuje, ale mimo wszystko jest przykro. Mogłybyśmy fajnie żyć. Oczywiście siostrę, która ma dużo kasy traktuje zupełnie inaczej. Mnie i mojego TŻ zawsze traktowała wręcz jak jakąś służbę (podwożenie, odbieranie jej skądś, raz nawet ratowanie, bo związała się z niezłym psycholem).

Najgorsze jest to, że pozostałe siostry się do tego stopnia przyzwyczaiły do tego jej zachowania, że zaczęły je uważać za w miarę normalne. Np. spotkała koleżankę "z podwórka", która ma problem z pracą i nadwagą (częściowo ze swojej winy, częściowo inne okoliczności, pewne problemy i zaburzenia również). I zamiast jak normalny człowiek pogadać cześć - cześć co u ciebie, ładna pogoda, bla bla bla, small talk, to zaczęła ją pouczać. Obraziła dziewczynę. I następnym razem owa dziewczyna pytała mnie, gdy się umawiałyśmy na wypad, czy X. będzie na spotkaniu, bo jeżeli tak, to ona chyba nie przyjdzie. Moje siostry wielce zdziwione, że czemu tak, przecież X. nie jest taka zła. No kurczę, ale obraziła kogoś, w dodatku kogoś, kto nie jest w dobrej sytuacji życiowej, jest właśnie taką osobą słabszą. Rozumiem, że pewne rzeczy można we własnym gronie skomentować, między sobą, ale po co komuś, kto nas wcale nie prosi o radę, rzucać jakimiś mądrościami, w dodatku z wyższością, prosto w oczy?

Na pewno będę miała skrytykowane mieszkanie - jego lokalizację, wielkość, umeblowanie itd. Gdzie w stosunku do obcych osób moja siostra potrafi być słodka jak miód. I hojna - rodzinom swoich ex chłopaków zawsze właziła w tyłki, zabiegała, ą ę jaka z niej będzie dobra synowa, bratowa.

Gdyby to była moja jedyna siostra i gdyby nie rodzice, to oficjalnie zerwałabym z nią kontakty. Na razie po prostu ograniczam do minimum, sama z siebie się nie odzywam.
To moja siostra tylko swojej rodzinie (mi ) potrafiła dopieprzyć publicznie, przy wszystkich. Do innych ludzi stosuje albo "hihi żarciki", albo ich obgaduje niemiłosiernie

Moja druga siostra też miała o niej dobre zdanie, bo ta moja zua siostra jest mistrzynią robienia dobrego pr przed ludźmi, na których jej zależy (a na akceptacji tej siostry jej zależy, z różnych powodów). Dlatego też obie byłyśmy w szoku, kiedy zua siostra odwaliła wspomnianą już przeze mnie akcję- ja byłam w szoku, że zrobiła to tej siostrze (bo jeśli zrobiłaby mi podobne świństwo, nie byłabym tym w ogóle zdziwiona ); siostra była w szoku, że zua siostra jest zdolna do takich rzeczy. Spadły jej wówczas klapki z oczu i zaczęła łączyć kropki pojmując, że to wcale nie jest jednorazowa akcja z upy

Co prawda teraz niby się pogodziły po x tygodniach cichych dni, ale moja siostra na tyle nienawidzi konfliktów i jest mało asertywna, że tak naprawdę nie wyjaśniły tej sytuacji i niby wróciły do tego, co było dawniej, jednak podobno to już nie jest to samo i niesmak pozostał.

Kończąc już moją przydługą wypowiedź: od takich ludzi się odcina. Pomyśl, czy utrzymywałabyś z siostrą kontakty, gdybyście nie było rodzeństwem. I czy jest się po co męczyć.

(muszę przyznać, że ten wątek mi nie służy, bo wychodzą wspomnienia róznych pato zachowań mojej rodziny):
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Rodzina tam se jest, jaka jest. Ja jednego tylko nie mogę pojąć. Jakim cudem moja matka, bedąc całe życie kobietą świetnie sobie radząca z trzeźwą oceną rzeczywistości, twardo stojąca na ziemi, pracująca najpierw w księgowości i kadrach przy obsłudze tzw. wtedy rzemieślników, a potem prowadząca własną działalność... fanatycznie głosuje na PiS. tej kobiecie nikt , nic, nigdy nie dał. Wszytko wypracowała od 0 jak mrówka własnymi rękoma.

No serio, nie ogarniam.


A najbardziej się boję, że mnie może na starość tez jakoś oczadzi, a może to dziedziczne?! i stracę kontakt z bazą. :/
Może trzeba samej do siebie jakiś list napisać do odczytania kiedyś, wideowiadomość nagrać? dzieciom dac do przekazania sobie w razie ogłupienia? Zeby samej sobie przetłumaczyć w razie co, zeby nie było argumentu że dzieci głupie i sie nie znajo, ze ja wcale tak nie myślę tylko mi się wydaje
Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
W sumie to nie wiem. Bardziej mi zależy na dobrych relacjach niż kłótniach o politykę.
Po prostu nie rozumiem.

A kontre ma, bo mieszkają razem z moim ekstremalnie antypisowaskim bratem. To jak on nie jest w stanie tego zmienić, to znaczy ze nie ma jak tego zmienić.




osobiście, to uważam, ze wielu starszych ludzi głosuje na PiS, bo sie identyfikuje po prostu z Kaczyńskim. I tego argumentu nie da się zbić, bo nie ma na scenie nikogo innego z kim mogliby się identyfikować w taki osobisty sposób. Wiek, stan zdrowia, steranie życiem, ogólny wygląd.
Pogrubione: myślę, że to jest główna przyczyna

W rodzinie mam wujka, który jeszcze 5-10 lat temu był znany z ciętego języka, wytykania głupoty w społeczeństwie i hipokryzji KK. Do tego zawsze był obrotny, nic mu samo "nie spadło", na wszystko zapracował sam.

Od paru lat jest pisowcem i kościółkowcem ten tryb uruchomił się, jak miał jakieś 65 lat. Nie utrzymuję z nim kontaktu, ale z tego, co słyszałam, jest coraz gorzej.

Raz przy okazji jakiejś uroczystości rodzinnej byłam u dziadków w okolicach wyborów parlamentarnych i niestety temat zszedł na politykę. Jak powiedziałam, że głosuję na partię inną, niż PiS, to tenże wujek zaczął mówi, że głosuję na nich, bo nie pamiętam komuny Ciekawe, czy jest teraz szczęśliwy w PRL bis, który montuje nam Jarek i spółka.
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 12:54   #23
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Moja mama miała fazę że weszła w jakiś kryzys wieku średniego i próbowała dowartościować się moim kosztem - powiedziała mi na przykład że specjalnie nie kupiła super kiecki na moje wesele tylko taką skromniejszą bo inaczej by mnie przyćmiła (jej słowa, nie moje) i że koleżanki w pracy jej mówią ze wyglada młodziej i lepiej niż ja i że mam pilnować męża bo jest tak przystojny ze na pewno zaraz ktoś mi go odbije. Ja ogólnie jestem dość pewna siebie więc mnie to aż tak nie ruszało, ale kilka razy mnie wkurzyła. Całe szczęście już jej przeszło. Moja macocha z kolei tez jest zapatrzona w siebie i cały czas opowiada jaka to ona nie jest piękna więc mój tata chyba ma swój typ.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 12:57   #24
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

To mnie denerwuje całkowity brak dojrzałości emocjonalnej, nagromadzone kompleksy i równoczesne skupienie na sobie mojej matki. Wszystko musi się kręcić wokół niej, rozmowa tylko na temat jej zainteresowań - każdy temat potrafi tak obrócić, żeby skończyło się na jej "konikach" No i chyba ciężko mi się pogodzić z tym, że jak miałam jako dziecko spróbę "s" to ona grała główną poszkodowaną, musiałam ją za to przepraszać i nie mogłam się do tego nikomu przyznać, bo to wstyd się tak zachować. Ledwo mnie odratowali na OIOMie, powinnam trafić na terapię, do szpitala psychiatrycznego itp., a musiałam błagać o wybaczenie moją mamę i siedzieć w domu Ojciec spoko, ale taki zawsze gdzieśtam z boku.

Rodzina to dla mnie mąż i siostra.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 13:16   #25
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 09:20
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 13:39   #26
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Moja mama miała fazę że weszła w jakiś kryzys wieku średniego i próbowała dowartościować się moim kosztem - powiedziała mi na przykład że specjalnie nie kupiła super kiecki na moje wesele tylko taką skromniejszą bo inaczej by mnie przyćmiła (jej słowa, nie moje) i że koleżanki w pracy jej mówią ze wyglada młodziej i lepiej niż ja i że mam pilnować męża bo jest tak przystojny ze na pewno zaraz ktoś mi go odbije. Ja ogólnie jestem dość pewna siebie więc mnie to aż tak nie ruszało, ale kilka razy mnie wkurzyła. Całe szczęście już jej przeszło. Moja macocha z kolei tez jest zapatrzona w siebie i cały czas opowiada jaka to ona nie jest piękna więc mój tata chyba ma swój typ.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Boże...


W ogóle to strasznie przykro się Wasze historie czyta. Może faktycznie rodzina nie powinna wychodzić z szafy.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 14:03   #27
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Po części wyprowadziłam się z domu już w liceum. Teraz wiem, że żeby mieć dobre relacje z rodziną nie możemy widywać się zbyt często. Odległość nam służy.
A co mnie najbardziej irytuje:
- ojciec. Człowiek z jakimś kryzysem wieku średniego. Wydaje mu się, że we wszystkim jest najlepszy, na wszystkim się zna. A w gruncie rzeczy słoma z butów wystaje. Zawsze mnie i brata ograniczał, myślę że chciał mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą. Im mniej się widzimy tym lepiej.
- babcia i ciotka. Nieustannie wszystkich w rodzinie do siebie porównują, zwłaszcza mnie z moją kuzynką. Ja jestem ta dobra, ona ta zła. Odkąd pamiętam. Ja skończyłam taką szkołę, ona gorszą, ja poszłam na takie studia, ona na gorsze (potem jak poszła na ten sam kierunek to uznano że uczelnia gorsza). Ona gruba i brzydko ubrana, ja ładna. Nie znoszę tego. Zwłaszcza że w ten sposób wprowadzają słabą atmosferę między nas dwie, a ja absolutnie nic nie mam do tej dziewczyny.
- standardowo "co ludzie powiedzoo". To dotyczy w sumie większości. A mnie sąsiedzi nie interesują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 17:17   #28
ladylajla
Zakorzenienie
 
Avatar ladylajla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Cytat:
Napisane przez Marcin89 Pokaż wiadomość
Sondaże jakoś nie drgnęły znacząco, a od 2015 roku wymarło już ze 2,5 mln głownie starszych ludzi.
20 lat temu też mówiono, że przecież stare baby w końcu wymrą i będzie w końcu normalnie. I co?

Moja rodzina jako całość nie ma jakichś wad zbiorowych (poza pisowskim zaczadzeniem, któremu uległo tak z 90% ciotek i wujów po 50.). Jakoś tam potrafimy współpracować, jakieś tam schedy po pradziadkach i dziadkach też nie były powodem rozłamów, nikt nikomu na złość nie robi, poza jedną walniętą żoną wuja, ale to typ, który smaruje cię miodem i wsadza kosę pod żebro jednocześnie, ale do niej to już nawet rodzone dzieci nie chcą jeździć w odwiedziny.

Niemniej, nie czuję szczególnej więzi z tymi ludźmi, nie kocham ich, a części wręcz nie lubię, a kontakty mnie wypompowują emocjonalnie. Z czego dosyć późno sobie zdałam sprawę i długo miałam nawet wyrzuty sumienia, bo przecież jednak rodzina itd. Z wieloma z nich nie prowadzę z nimi dyskusji na inne niż bezpieczne i okrągłe tematy, bo się po prostu nie dogadamy, a po prostu niespecjalnie chce mi się być czarną owcą i rarogiem na wszystkich komuniach i chrzcinach
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym?
- Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci.
ladylajla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 17:59   #29
Cobarde
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 6
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

Kurcze, no to chyba też muszę podpisać się rękami i nogami pod stwierdzeniem, że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach

Ja największy problem mam z mamą i jej dość dziwaczną fascynacją moimi dwiema kuzynkami. Po każdej rodzinnej uroczystości muszę wysłuchać peanów na temat ich intelektu, piękna, niesamowitych figur i makijażu (tak dla ścisłości, moje kuzynki to ładne dziewczyny, ale nie w takim wymiarze jak mogłoby się wydawać po powyższym monologu). Jednocześnie, mama kocha krytykować każdy defekt mojego wyglądu, co maskuje pod przykrywką "Ja tylko szukałam dla ciebie jakiegoś suplementu na odchudzanie, chcę pomóc a ty się wkurzasz." Kiedy jako nastolatce przytyło mi się kilka kg, zwracała się do mnie "cześć brzuszysko", niby żartobliwie ☺️

Ahh, dzięki za założenie takiego wątku. Dobrze dać troche upustu swoim emocjom!
Cobarde jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-17, 18:32   #30
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Rodzinny ołtarzyk, czyli najgorsze wady Waszych rodzin

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89320655]Przecież emerytów w starzejącym się społeczeństwie przybywa, a nie ubywa. W miejsce tych, którzy wymierają, przychodzą nowi, a dzisiejsi 50-60 latkowie też swoją młodość przeżyli w czasach komuny.

Mnie u jednej i u drugiej rodziny bardzo irytuje obgadywanie innych, bo przytyli, schudli, pryszcz im wyszedł, ubrali się tak, a nie inaczej.

Pracuje zdalnie i oni nie rozumieją, że to jest normalna praca. Powiedziałabym nawet, że jej nie szanują. Wydaje im się, że na wszystko mam czas, mogę być na każde skinienie, bo przecież siedzę domu i pewnie śpię do 10, jak chce to sobie coś poklikam na komputerze, a jak nie chcę, to nie muszę. Pracodawca zapewne płaci mi za piękne oczy, a nie dlatego, że wykonuje swoje obowiązki. Jak mówię, że w weekend muszę pracować, to na pewno kłamię.

Starsze pokolenie nie jest ani wykształcone, ani niczego w zasadzie w swoim życiu nie dokonało, ale jest przekonane o swojej mądrości, bo "młodzi to gówno o życiu wiedzą". Oni wiedzą wszystko lepiej i żadne argumenty do nich nie docierają. Można im coś tłumaczyć, ale nic do nich nie trafia. Wręcz Cię jeszcze wyśmieją, mimo że ich jedyne kontrargumenty to "zawsze tak robiliśmy", a kiedyś to". Nie są w stanie pojąć, że świat sięzmienia, wiedza jest aktualizowana i to, co "kiedyś" może być szkodliwe i nieprawdziwe.[/QUOTE]Z tą pracą zdalną mogę się podpisać rękami i nogami. Jak przyszła pandemia, to rodzina była pewna, że mnie z pracy wyrzucą, bo kto by mi płacił za siedzenie w domu? Plus właśnie ludzie pracujący fizycznie, dla których praca biurowa na etacie to tylko picie kawki i pierdzenie, za które oczywiście ktoś chce płacić o wiele za dużo niż się należy.

No i chyba standard, czyli brak zrozumienia, że ktoś nie chce mieć dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2022-08-17 o 18:47
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-09-09 12:31:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.