Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 72

[Ninquelote]

Napisane przez Czarna2000

I jaki interes lekarka ma w tym, żeby dziecko nie miało alergii?

Trochę nie wiem do czego ta dyskusja ma prowadzić. Jasne, że są niekompetentni lekarze, jasne że są błędy, mniej lub bardziej sympatyczni ludzie. Tylko to, że się trafi źle, to jeszcze nie znaczy że po przeczytaniu artykułów w internecie wie się lepiej od lekarzy. Jeśli tak by było to po co w ogóle do nich chodzić?
Różne wady można wytknąć dosłownie każdej grupie zawodowej. Ja trafiłam na tragicznych nauczycieli, serio 90% to była porażka (na płatnych korepetycjach co innego ) a i tak jakoś posyłamy dzieci do szkoły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się szło prywatnie to dziecko alergię miało. Jak na NFZ to alergii nie było. Czary. Chyba po prostu zajmowałyśmy kolejkę prywatnym pacjentom lekarki, a prywatnie nie chodziłyśmy.
Lekarza zmieniłam. Też na NFZ. I póki nie było pandemii to byłam zadowolona, teraz trochę mniej.

[cud nie kobieta]

Napisane przez Takion94

Co do psychoterapeutów to chciałem sobie zmienić na innego, ale jak zobaczyłem ceny to od razu mi przeszło perełka: konsultacja 250 złotych za 50 minut nie nie za godzinę za 50 minut. Proponuje, żeby taka konsultacja trwała 5 minut, bo po co więcej

To przecież standard. Bardzo często wizyty trwają 50-55 minut a nie pełną godzinę. W czym problem?

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez cud nie kobieta

To przecież standard. Bardzo często wizyty trwają 50-55 minut a nie pełną godzinę. W czym problem?

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

tak łatwiej planować grafik. 5-10 min na wymianę pacjentów i ewentualne kilkuminutowe przedłużenie sesji.

[Finlora]

Dziwi mnie, że ludzie, którzy pytają o różne rzeczy w necie, nie zadają sobie nawet trudu, żeby napisać coś poprawnie. Np w ciągu ostatnich kilku minut na jednej grupie widziałam pytania o "hoschimoto" (zamiast hashimoto), "thyrosept" (zamiast thyroset) i "insulinoodporność" (zamiast insulinooporność).
I nie, słownik w telefonie albo zbyt szybkie pisanie mnie nie przekonują.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Finlora

"insulinoodporność" (zamiast insulinooporność).

O Boże. Całe życie byłam przekonana, że to się nazywa insulinoodpornosc. Jakoś mój mózg zawsze to w ten sposób czytał. Właśnie mnie uświadomiłaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Finlora

Dziwi mnie, że ludzie, którzy pytają o różne rzeczy w necie, nie zadają sobie nawet trudu, żeby napisać coś poprawnie. Np w ciągu ostatnich kilku minut na jednej grupie widziałam pytania o "hoschimoto" (zamiast hashimoto), "thyrosept" (zamiast thyroset) i "insulinoodporność" (zamiast insulinooporność).
I nie, słownik w telefonie albo zbyt szybkie pisanie mnie nie przekonują.

Mnie dziwi sytuacja, kiedy ktoś w poście dodawanym na grupie zrobi błąd (często w prostych słowach typu "który", "mówić"), ktoś w komentarzu go poprawi a tam festiwal odpowiedzi "to grupa o roślinach/gotowaniu/wstaw dowolną tematykę, a nie o ortografii, nie o to było pytanie, widocznie op/opka nie zwraca uwagę na pisownię"
No heloł, to raczej dość ważne i nie dziwię się, że ktoś zwraca uwagę.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Imperfecta

Mnie dziwi sytuacja, kiedy ktoś w poście dodawanym na grupie zrobi błąd (często w prostych słowach typu "który", "mówić"), ktoś w komentarzu go poprawi a tam festiwal odpowiedzi "to grupa o roślinach/gotowaniu/wstaw dowolną tematykę, a nie o ortografii, nie o to było pytanie, widocznie op/opka nie zwraca uwagę na pisownię"
No heloł, to raczej dość ważne i nie dziwię się, że ktoś zwraca uwagę.

A mnie dziwi i wkurza jeśli kobiety używają idiotycznych zdrobnien typu kremik do buzi


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez Pani_Mada

tak łatwiej planować grafik. 5-10 min na wymianę pacjentów i ewentualne kilkuminutowe przedłużenie sesji.

Dokładnie, do tego taka osoba też potrzebuje czasu na to żeby coś zjeść albo skorzystać z toelaty.

Napisane przez Imperfecta

Mnie dziwi sytuacja, kiedy ktoś w poście dodawanym na grupie zrobi błąd (często w prostych słowach typu "który", "mówić"), ktoś w komentarzu go poprawi a tam festiwal odpowiedzi "to grupa o roślinach/gotowaniu/wstaw dowolną tematykę, a nie o ortografii, nie o to było pytanie, widocznie op/opka nie zwraca uwagę na pisownię"
No heloł, to raczej dość ważne i nie dziwię się, że ktoś zwraca uwagę.

Na grupach takie rzeczy to jest standard. Najlepsze to jest combo błędy ortograficzne + literówki + brak jakiejkolwiek interpunkcji + przypadkowe słowa, bo słownik coś podstawił Aż oczy bolą. Zwróć uwagę, to obraza majestatu. No sory, ale na takich grupach potrafi być ok. 500k osób, więc skoro prosimy je o pomoc, to wypadałoby chociaż poprawnie sklecić zdanie. Dla mnie to jest brak szacunku. No i w ogóle dla mnie to jak się wysławiamy i jak piszemy świadczy o nas samych. Mi by było wstyd takie błędy walić. Jak widzę takie rzeczy to mam wrażenie, że po drugiej stronie się Karyna, co nawet nie skończyła podstawówki i jest analfabetą.

[Imperfecta]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89067322]A mnie dziwi i wkurza jeśli kobiety używają idiotycznych zdrobnien typu kremik do buzi


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Ja przyznam szczerze, że kiedyś często jechałam ze zdrobnieniami, ale na szczęście mi przeszło

Napisane przez meliandra

Na grupach takie rzeczy to jest standard. Najlepsze to jest combo błędy ortograficzne + literówki + brak jakiejkolwiek interpunkcji + przypadkowe słowa, bo słownik coś podstawił Aż oczy bolą. Zwróć uwagę, to obraza majestatu. No sory, ale na takich grupach potrafi być ok. 500k osób, więc skoro prosimy je o pomoc, to wypadałoby chociaż poprawnie sklecić zdanie. Dla mnie to jest brak szacunku. No i w ogóle dla mnie to jak się wysławiamy i jak piszemy świadczy o nas samych. Mi by było wstyd takie błędy walić. Jak widzę takie rzeczy to mam wrażenie, że po drugiej stronie się Karyna, co nawet nie skończyła podstawówki i jest analfabetą.

Często zerkam na profil takiej osoby i w większości ta teoria się sprawdza wnioskując po informacjach przez nią dodawanych

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Niektorzy powinni naprawde przejsc szkolenie pt. ''Jak pisac w internecie?'' zanim sie im zainstaluje czat na telefonie. Jak widze te strumienie swiadomosci bez znakow interpunkcyjnych ale za to z odpowiednim odstepem miedzy slowami bo przeciez spacja nie wystarczy , to mnie az skreca .

EDIT: Wizaz splaszcza te spacje do jednej, bo wlasnie probowalam napisac w ten sposob, a wyszlo normalnie .

[meliandra]

Napisane przez Imperfecta

Często zerkam na profil takiej osoby i w większości ta teoria się sprawdza wnioskując po informacjach przez nią dodawanych

No cóż, ja zawsze powtarzam, że stereotypy nie biorą się znikąd Ja może jestem okropna, ale zwracam uwagę jak ktoś się wysławia i jak ktoś pisze. Teraz już mi się to właściwie nie zdarza, ale kiedyś jak zaczynałam się spotykać z jakimś facetem, a on pisał do mnie wiadomości z takimi błędami jakby nawet podstawówki nie skończy, to mnie od razu odrzucało

[Finlora]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89067424]Niektorzy powinni naprawde przejsc szkolenie pt. ''Jak pisac w internecie?'' zanim sie im zainstaluje czat na telefonie. Jak widze te strumienie swiadomosci bez znakow interpunkcyjnych ale za to z odpowiednim odstepem miedzy slowami bo przeciez spacja nie wystarczy , to mnie az skreca .

EDIT: Wizaz splaszcza te spacje do jednej, bo wlasnie probowalam napisac w ten sposob, a wyszlo normalnie .[/QUOTE]
O tak, strumienie świadomości bez znaków interpunkcyjnych są straszne.
Edit. Jak cytowałam Twojego posta na telefonie, to widziałam te spacje

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

No cóż, ja zawsze powtarzam, że stereotypy nie biorą się znikąd Ja może jestem okropna, ale zwracam uwagę jak ktoś się wysławia i jak ktoś pisze. Teraz już mi się to właściwie nie zdarza, ale kiedyś jak zaczynałam się spotykać z jakimś facetem, a on pisał do mnie wiadomości z takimi błędami jakby nawet podstawówki nie skończy, to mnie od razu odrzucało

Tez zawsze tak mialam.

[brandie]

Mnie jeszcze zawsze niesamowicie odrzucało nagminne "hehehe" i "hihihi" jako odpowiedzi - jak kurde jakiś dialog da się nawiązać z takimi osobami

[Imperfecta]

Napisane przez meliandra

No cóż, ja zawsze powtarzam, że stereotypy nie biorą się znikąd Ja może jestem okropna, ale zwracam uwagę jak ktoś się wysławia i jak ktoś pisze. Teraz już mi się to właściwie nie zdarza, ale kiedyś jak zaczynałam się spotykać z jakimś facetem, a on pisał do mnie wiadomości z takimi błędami jakby nawet podstawówki nie skończy, to mnie od razu odrzucało

Ja też tak miałam z facetami błędy oznaczały u mnie natychmiastową dyskwalifikację
W kwestii ortografii jestem okropna, jak ktoś pisze do mnie z błędem, to najpierw go poprawiam, a później odpowiadam na wiadomość.
Często dostaję e-maile od kierowników, albo kogoś po prostu wyższego stanowiskiem ode mnie, a tam takie kwiatki, że dramat. Mi by było wstyd. Ostatnio czytam "odbiur nadgodzin", dwa razy musiałam się zastanowić o co chodzi. Mail szedł na całą Polskę, duża korpo

[Ingrid80]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89067322]A mnie dziwi i wkurza jeśli kobiety używają idiotycznych zdrobnien typu kremik do buzi


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]O buzi czytam na wizażu co chwilę. Dziwi mnie takie dziecinne zdrabnianie u dorosłych kobiet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez tinkerver2

Ja włosy na drugi dzień po myciu mam już tłuste, więc codziennie je myje,zwłaszcza jak gdzieś wychodzę, bo jak siedzę w domu i nie wychodzę, to nie myje. Ale krótka kąpiel (15 min) rano to mus, nienawidzę prysznica i czuje się po nim niedomyta. Dwa razy w tygodniu biorę długie kąpiele. Nakładam odżywki na włosy, gole nogi itd. Ale nie wyobrażam sobie nie umyć się rano.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

O to widzisz, to ja o wiele bardziej wolę prysznic. Po kąpieli w wannie czuję się niedomyta,więc fajna kąpiel z piana jak najbardziej, dla relaksu,ale nie zeby się porządnie umyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Imperfecta

Ja też tak miałam z facetami błędy oznaczały u mnie natychmiastową dyskwalifikację
W kwestii ortografii jestem okropna, jak ktoś pisze do mnie z błędem, to najpierw go poprawiam, a później odpowiadam na wiadomość.
Często dostaję e-maile od kierowników, albo kogoś po prostu wyższego stanowiskiem ode mnie, a tam takie kwiatki, że dramat. Mi by było wstyd. Ostatnio czytam "odbiur nadgodzin", dwa razy musiałam się zastanowić o co chodzi. Mail szedł na całą Polskę, duża korpo

To, to już w ogóle dla mnie dramat Ja nawet jak do koleżanki piszę wiadomość to sprawdzam jak czegoś nie wiem, a co dopiero pisząc takiego maila. Bardzo mnie to dziwi, że takim ludziom nie jest wstyd i że nawet im się nie chce sprawdzić co napisali. Ja do takiego kierownika czy dyrektora nie mam szacunki i sory, ale uważam go za debila

Napisane przez Misia452

O to widzisz, to ja o wiele bardziej wolę prysznic. Po kąpieli w wannie czuję się niedomyta,więc fajna kąpiel z piana jak najbardziej, dla relaksu,ale nie zeby się porządnie umyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo. Tzn. kąpię się czasem w wannie, ale jakby się tak zastanowić to siedzenie w wannie, to takie siedzenie w swoim brudzie trochę

[kasiunia788742]

Napisane przez Takion94

Co do psychoterapeutów to chciałem sobie zmienić na innego, ale jak zobaczyłem ceny to od razu mi przeszło perełka: konsultacja 250 złotych za 50 minut nie nie za godzinę za 50 minut. Proponuje, żeby taka konsultacja trwała 5 minut, bo po co więcej

Przeciez zazwyczaj jest 50 minut

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez Pani_Mada

tak łatwiej planować grafik. 5-10 min na wymianę pacjentów i ewentualne kilkuminutowe przedłużenie sesji.

Lub łyka wody, dokończenie myśli czy wizyta w wc.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez meliandra

To, to już w ogóle dla mnie dramat Ja nawet jak do koleżanki piszę wiadomość to sprawdzam jak czegoś nie wiem, a co dopiero pisząc takiego maila. Bardzo mnie to dziwi, że takim ludziom nie jest wstyd i że nawet im się nie chce sprawdzić co napisali. Ja do takiego kierownika czy dyrektora nie mam szacunki i sory, ale uważam go za debila



Ja mam tak samo. Tzn. kąpię się czasem w wannie, ale jakby się tak zastanowić to siedzenie w wannie, to takie siedzenie w swoim brudzie trochę

Ja biorę kąpiel raz na tydzień tak średnio,ale na codzień tylko prysznic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Kąpiel w wannie biorę raz na tydzień i nie czuję się po niej niedomyta. Jak mam wyjść, to spłukuję się prysznicem i wystarczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Ja mam tak samo. Tzn. kąpię się czasem w wannie, ale jakby się tak zastanowić to siedzenie w wannie, to takie siedzenie w swoim brudzie trochę

Podobnie to widze. Wanna jest u nas w ogole nieuzywana.

[meliandra]

Napisane przez kasztanka3

Podobnie to widze. Wanna jest u nas w ogole nieuzywana.

Dla mnie plus wanny jest taki, że lepiej widzę czy nogi dokładnie ogoliłam, bo pod prysznicem czasem jakiś kawałek przeoczę Innych zalet nie widzę. Mnie już męczy samo czekanie aż woda się naleje. I kompletnie nie rozumie jakiś relaksacyjnych kąpieli z książką i winem. Wolę to robić na kapanie

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Dla mnie plus wanny jest taki, że lepiej widzę czy nogi dokładnie ogoliłam, bo pod prysznicem czasem jakiś kawałek przeoczę Innych zalet nie widzę. Mnie już męczy samo czekanie aż woda się naleje. I kompletnie nie rozumie jakiś relaksacyjnych kąpieli z książką i winem. Wolę to robić na kapanie

Wlasnie tez mialam pisac, ze wole dla relaksu polezec na kanapie przed tv a nie w wannie
No nie lubie sie kapac, lezenie w wannie to dla mnie straszna strata czasu a nie zaden relaks.

[Nightmare666]

Napisane przez Ninquelote

Ja się szło prywatnie to dziecko alergię miało. Jak na NFZ to alergii nie było. Czary. Chyba po prostu zajmowałyśmy kolejkę prywatnym pacjentom lekarki, a prywatnie nie chodziłyśmy.
Lekarza zmieniłam. Też na NFZ. I póki nie było pandemii to byłam zadowolona, teraz trochę mniej.

Ja Ci wierzę, bo pamiętam jak poszłam do dentysty na NFZ to wyszło mi, że 1/3 zębów do leczenia. Jak poszłam prywatnie do innego, okazało się, że mam jeden do roboty a drugi tylko kosmetyka

[meliandra]

Napisane przez kasztanka3

Wlasnie tez mialam pisac, ze wole dla relaksu polezec na kanapie przed tv a nie w wannie
No nie lubie sie kapac, lezenie w wannie to dla mnie straszna strata czasu a nie zaden relaks.

Ja mam tak samo. Kąpiel chce odbębnić jak najszybciej U mnie wygląda to tak, że myję włosy, nakładam odżywkę i się kąpię, do tego depilacja, peeling jak robię, mycie twarzy żelem i na koniec spłukuję odżywkę. Mycia włosów w wannie podczas kąpieli sobie nie wyobrażam.

[j_fly]

Napisane przez kasztanka3

Wlasnie tez mialam pisac, ze wole dla relaksu polezec na kanapie przed tv a nie w wannie
No nie lubie sie kapac, lezenie w wannie to dla mnie straszna strata czasu a nie zaden relaks.

Ja najlepiej relaksuję się w wannie, gdy pada deszcz, a ja patrzę na to przez okno, które mam nad głową. Lubię to uczucie, jak leżę w ciepłej wodzie i wiem, że na zewnątrz jest zimno i nieprzyjemnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Nightmare666

Ja Ci wierzę, bo pamiętam jak poszłam do dentysty na NFZ to wyszło mi, że 1/3 zębów do leczenia. Jak poszłam prywatnie do innego, okazało się, że mam jeden do roboty a drugi tylko kosmetyka

To u mnie odwrotnie - prywatnie dużo do leczenia, na nfz (u innego) tylko jeden.

[Misia452]

Napisane przez meliandra

Dla mnie plus wanny jest taki, że lepiej widzę czy nogi dokładnie ogoliłam, bo pod prysznicem czasem jakiś kawałek przeoczę Innych zalet nie widzę. Mnie już męczy samo czekanie aż woda się naleje. I kompletnie nie rozumie jakiś relaksacyjnych kąpieli z książką i winem. Wolę to robić na kapanie

Pod tym względem też wolę wannę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez meliandra

Ja mam tak samo. Kąpiel chce odbębnić jak najszybciej U mnie wygląda to tak, że myję włosy, nakładam odżywkę i się kąpię, do tego depilacja, peeling jak robię, mycie twarzy żelem i na koniec spłukuję odżywkę. Mycia włosów w wannie podczas kąpieli sobie nie wyobrażam.

Robie tak samo - z taka jedna roznica, ze wlosy myje i nakladam odzywke rano (a potem myje cialo, zeby i twarz i na koniec splukuje odzywke/maske), a depilacje robie wieczorem zeby podraznienie skory sie spokojnie zagoilo przez noc. Mycie wlosow w wannie/nad wanna to dla mnie wizja z koszmarow.