problemy w malzenstwie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-17, 10:14   #1
meg252
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 348

problemy w malzenstwie


Xxx

Edytowane przez meg252
Czas edycji: 2015-01-19 o 06:08
meg252 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 10:31   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....w ogole ze soba nie rozmawiamy a jesli juz to pytania odnosnie corki lub jak mu minal dzien w pracy.Ja obecnie jestem na macierzynskim i caly czas zajmuje sie mala....przez ostatnie 1,5miesiaca przylapalam go na klamstaw oczywiscie zaprzeczal po przycisnieciu sie przyznal, notorycznie mnie oklamuje , taj przede mna fakty jak to powiedzial a nie musze wiedziec wszystkiego co sie u niego dzieje...a on non stop przesiaduje na kopie i pisze sobie kometarze na portalu medycznym (jest lekarzem) a jak sie zapytalam co pisze z kim to powiedzial a co Cie to interesuje....Sylwestra tez spedzilismy super, o 21h malutka zasnela i myslalm ze potanczymy, pogadamy ale on siedzial na kopie i komentowal z ludzmi albo na gierce az zasnelam po 23h....i on do mnie a co ty juz idziesz spac?W zwiazku powinno sie duzo rozmaiwac miec o czym pogadac u ans tego nie ma jedynie to temat dziecka a i domu bo niedawno sie wprowadzilismy ale duzo zostalo jeszcze do zrobienia.O wszyztko co sie psuje w domu oskarza mnie o to co nie zdarzylo sie zrobic przed zima tez ja jestem winna....Temat sex....kiedys uprawialismy codzinnie od kilku miesiecy jest 2moze 3razy w missiacau a czemu bo sex jest nudny......trwa 5minut i pytanie przed, mylas sie?czuje sie jak 80latka z nim...mowilam mu zeby zmienil zeby mnie czyms zaskoczyl to powiedziql ze on sie nie zmieni taki juz jest a jesli dojdzie do rozwodu to tak, musi byc najwyrazniej....nie pamietam kiedy bylam szczesliwa z nim, dzien jak codzien....odkad po raz kolejny zlapalam go na klamstwie powiedzila mu ze nie wyobrazam sobie zebysmy tak zyli ale on uwaza ze wcale mnie nie oszukuje i nie widzi problemu...nie ma ani tulenia, ani calaowanaia nic....mieskzmay razem opiekujemy sie na zmiane mala prawie w ogole nie rozmawiamy ze soba jak wychodzi do pracy o 7 i wraca po 16 to bez odzewu, jak zawsze nie mial czasu lub nie widzi sensu do mnie dzwonic....przypomniala mi sie sytuacja w aptece , bylam chora pojechalismy zakupic kilka lekow a on do mnie a po co ty to kupujesz przeciesz samemu mozna zrobic te leki i taniej bedzie, tylko jak on byl chory to jakos zakupil sobie leki...a ja moge sama sobie zrobic....Miedzy nami jest 9lat roznicy ona ma 37 a ja 28lat....dkuzej nie ma sensu tkwic w tak chorym zwiazku tylko ze wzgledu na dziecko, poradzcie co mam robic...
Skoro nie układa się między Wami od kilku lat (!), to zupełnie nie rozumiem, co Wami kierowało gdy decydowaliscie się na ślub i dziecko. Według mnie gdyby sytuacja była wywołana np. zmianami wynikającymi z narodzin córeczki albo jakimiś innymi wyraźnymi czynnikami, to i spokojna rozmowa mogłaby być pierwszym krokiem do zmiany; ale z tego co piszesz wynika, że Wasz związek od dawna nie istnieje. Miewacie w ogóle jakieś dobre momenty? Ty przytulasz się czasem do męża sama z siebie, on mówi Ci coś miłego od czasu do czasu? Czy tak od paru lat jesteście średnio lubiacymi się wspollokatorami?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 10:36   #3
Raii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 73
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....w ogole ze soba nie rozmawiamy a jesli juz to pytania odnosnie corki lub jak mu minal dzien w pracy.Ja obecnie jestem na macierzynskim i caly czas zajmuje sie mala....przez ostatnie 1,5miesiaca przylapalam go na klamstaw oczywiscie zaprzeczal po przycisnieciu sie przyznal, notorycznie mnie oklamuje , taj przede mna fakty jak to powiedzial a nie musze wiedziec wszystkiego co sie u niego dzieje...a on non stop przesiaduje na kopie i pisze sobie kometarze na portalu medycznym (jest lekarzem) a jak sie zapytalam co pisze z kim to powiedzial a co Cie to interesuje....Sylwestra tez spedzilismy super, o 21h malutka zasnela i myslalm ze potanczymy, pogadamy ale on siedzial na kopie i komentowal z ludzmi albo na gierce az zasnelam po 23h....i on do mnie a co ty juz idziesz spac?W zwiazku powinno sie duzo rozmaiwac miec o czym pogadac u ans tego nie ma jedynie to temat dziecka a i domu bo niedawno sie wprowadzilismy ale duzo zostalo jeszcze do zrobienia.O wszyztko co sie psuje w domu oskarza mnie o to co nie zdarzylo sie zrobic przed zima tez ja jestem winna....Temat sex....kiedys uprawialismy codzinnie od kilku miesiecy jest 2moze 3razy w missiacau a czemu bo sex jest nudny......trwa 5minut i pytanie przed, mylas sie?czuje sie jak 80latka z nim...mowilam mu zeby zmienil zeby mnie czyms zaskoczyl to powiedziql ze on sie nie zmieni taki juz jest a jesli dojdzie do rozwodu to tak, musi byc najwyrazniej....nie pamietam kiedy bylam szczesliwa z nim, dzien jak codzien....odkad po raz kolejny zlapalam go na klamstwie powiedzila mu ze nie wyobrazam sobie zebysmy tak zyli ale on uwaza ze wcale mnie nie oszukuje i nie widzi problemu...nie ma ani tulenia, ani calaowanaia nic....mieskzmay razem opiekujemy sie na zmiane mala prawie w ogole nie rozmawiamy ze soba jak wychodzi do pracy o 7 i wraca po 16 to bez odzewu, jak zawsze nie mial czasu lub nie widzi sensu do mnie dzwonic....przypomniala mi sie sytuacja w aptece , bylam chora pojechalismy zakupic kilka lekow a on do mnie a po co ty to kupujesz przeciesz samemu mozna zrobic te leki i taniej bedzie, tylko jak on byl chory to jakos zakupil sobie leki...a ja moge sama sobie zrobic....Miedzy nami jest 9lat roznicy ona ma 37 a ja 28lat....dkuzej nie ma sensu tkwic w tak chorym zwiazku tylko ze wzgledu na dziecko, poradzcie co mam robic...

Skoro od kilku lat się Wam nie układa to czemu brałaś z nim ślub?
Raii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 11:11   #4
Ilovemylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
Dot.: problemy w malzenstwie

Ja też nie rozumiem po co w takiej sytuacji brać ślub a tym bardziej decydować się na dziecko...szkoda dziecka :/. Nie wiem co Ci radzić, taki związek chyba nie ma sensu.
Ilovemylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 11:12   #5
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: problemy w malzenstwie

Tego...sie...nie...da...c zytac.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 11:28   #6
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: problemy w malzenstwie

Rozmawiałąś z mężem o waszych problemach? Robisz coś, żeby było lepiej?
Dziewczyno wasz związek nie istnieje
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 11:50   #7
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....w ogole ze soba nie rozmawiamy a jesli juz to pytania odnosnie corki lub jak mu minal dzien w pracy.
za decyzję o ślubie!
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-17, 11:51   #8
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: problemy w malzenstwie

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49801377]Tego...sie...nie...da...c zytac.[/QUOTE]




Autorko, po co brałaś ślub z facetem skoro od KILKU LAT nie jest między wami dobrze? Wyszłaś z założenia, że byle jaki, byle był?
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 12:31   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....
- aha, a ślub i dziecko szybciutko miało naprawić to, co było złe i się nie układało? Takie "magiczne" patrzenie na kolejne i ważne etapy w życiu , gdy jest źle- zadziwiają.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 12:37   #10
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: problemy w malzenstwie

Co tobą kierowało by brać ślub i mieć dziecko z człowiekiem, który Ci nie odpowiadał?:/
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 14:32   #11
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Co tobą kierowało by brać ślub i mieć dziecko z człowiekiem, który Ci nie odpowiadał?:/
Jak to co: 'bo tyyyyle lat już byliśmy razem', 'bo ja go taaaaak bardzo kochuśam i nie wyobrażam sobie życia bez niego', 'bo myślałam, że się zmieni', 'bo się już przyzwyczaiłam, że on jest przy mnie', 'bo on taaaaki dobry i kochany', 'bo to moja pierwsza i jedyna miłość', 'bo on mi pomógł i zaopiekował się mną'
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-17, 14:55   #12
Wikttoria
Raczkowanie
 
Avatar Wikttoria
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 414
GG do Wikttoria
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....w ogole ze soba nie rozmawiamy a jesli juz to pytania odnosnie corki lub jak mu minal dzien w pracy.Ja obecnie jestem na macierzynskim i caly czas zajmuje sie mala....przez ostatnie 1,5miesiaca przylapalam go na klamstaw oczywiscie zaprzeczal po przycisnieciu sie przyznal, notorycznie mnie oklamuje , taj przede mna fakty jak to powiedzial a nie musze wiedziec wszystkiego co sie u niego dzieje...a on non stop przesiaduje na kopie i pisze sobie kometarze na portalu medycznym (jest lekarzem) a jak sie zapytalam co pisze z kim to powiedzial a co Cie to interesuje....Sylwestra tez spedzilismy super, o 21h malutka zasnela i myslalm ze potanczymy, pogadamy ale on siedzial na kopie i komentowal z ludzmi albo na gierce az zasnelam po 23h....i on do mnie a co ty juz idziesz spac?W zwiazku powinno sie duzo rozmaiwac miec o czym pogadac u ans tego nie ma jedynie to temat dziecka a i domu bo niedawno sie wprowadzilismy ale duzo zostalo jeszcze do zrobienia.O wszyztko co sie psuje w domu oskarza mnie o to co nie zdarzylo sie zrobic przed zima tez ja jestem winna....Temat sex....kiedys uprawialismy codzinnie od kilku miesiecy jest 2moze 3razy w missiacau a czemu bo sex jest nudny......trwa 5minut i pytanie przed, mylas sie?czuje sie jak 80latka z nim...mowilam mu zeby zmienil zeby mnie czyms zaskoczyl to powiedziql ze on sie nie zmieni taki juz jest a jesli dojdzie do rozwodu to tak, musi byc najwyrazniej....nie pamietam kiedy bylam szczesliwa z nim, dzien jak codzien....odkad po raz kolejny zlapalam go na klamstwie powiedzila mu ze nie wyobrazam sobie zebysmy tak zyli ale on uwaza ze wcale mnie nie oszukuje i nie widzi problemu...nie ma ani tulenia, ani calaowanaia nic....mieskzmay razem opiekujemy sie na zmiane mala prawie w ogole nie rozmawiamy ze soba jak wychodzi do pracy o 7 i wraca po 16 to bez odzewu, jak zawsze nie mial czasu lub nie widzi sensu do mnie dzwonic....przypomniala mi sie sytuacja w aptece , bylam chora pojechalismy zakupic kilka lekow a on do mnie a po co ty to kupujesz przeciesz samemu mozna zrobic te leki i taniej bedzie, tylko jak on byl chory to jakos zakupil sobie leki...a ja moge sama sobie zrobic....Miedzy nami jest 9lat roznicy ona ma 37 a ja 28lat....dkuzej nie ma sensu tkwic w tak chorym zwiazku tylko ze wzgledu na dziecko, poradzcie co mam robic...
Myślę że masz odpowiedź w swoim poście. Rozmowy nic nie dają więc wyjścia masz dwa- rozwód albo trwanie w tym i czekanie na cud
__________________
Razem od: 19.11.2006

Jest nas troje
Wikttoria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 16:55   #13
meg252
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 348
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
Jak to co: 'bo tyyyyle lat już byliśmy razem', 'bo ja go taaaaak bardzo kochuśam i nie wyobrażam sobie życia bez niego', 'bo myślałam, że się zmieni', 'bo się już przyzwyczaiłam, że on jest przy mnie', 'bo on taaaaki dobry i kochany', 'bo to moja pierwsza i jedyna miłość', 'bo on mi pomógł i zaopiekował się mną'
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
meg252 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 16:56   #14
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
W takim razie dlaczego wyszlaś za tego pana?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 17:14   #15
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
Żałujesz, bo każda z dziewczyn napisała prawdę? Małolaty? Zapomniałam, że Ty jesteś ta dojrzała, która wyszła za faceta dla samego wyjścia, skoro przez lata było źle.
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 17:19   #16
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
Może uraziło Cię to, że któraś z moich odpowiedzi jest tą poprawną? Mam jeszcze inne uzasadnienia, chcesz je poznać?
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 17:28   #17
oliwia18
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
Dot.: problemy w malzenstwie

Wątek w 2012- "dzisiaj jest nasza 3. rocznica, jak zwykle nic dla mnie nie przygotował, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Watek w 2013- "za rok mamy ślub, odkryłam, że narzeczony jest uzależniony od oglądania filmów porno, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Wątek w 2015- "mam problemy w małżeństwie, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść".

Więc weź i w końcu odejdź.
oliwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 18:50   #18
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: problemy w malzenstwie

dopiero styczeń a już powstał "wątek roku"
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 19:16   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Wątek w 2012- "dzisiaj jest nasza 3. rocznica, jak zwykle nic dla mnie nie przygotował, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Watek w 2013- "za rok mamy ślub, odkryłam, że narzeczony jest uzależniony od oglądania filmów porno, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Wątek w 2015- "mam problemy w małżeństwie, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść".

Więc weź i w końcu odejdź.
Nic tylko walnąć głową w ścianę, najlepiej z rozpędu. Uważam, że głupota powinna zostać uznana za chorobę wymagającą leczenia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-17, 19:31   #20
Wikttoria
Raczkowanie
 
Avatar Wikttoria
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 414
GG do Wikttoria
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Wątek w 2012- "dzisiaj jest nasza 3. rocznica, jak zwykle nic dla mnie nie przygotował, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Watek w 2013- "za rok mamy ślub, odkryłam, że narzeczony jest uzależniony od oglądania filmów porno, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Wątek w 2015- "mam problemy w małżeństwie, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść".

Więc weź i w końcu odejdź.
czekamy na kolejne...w 2016 również napisze ci ze masz odejść
__________________
Razem od: 19.11.2006

Jest nas troje
Wikttoria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 19:49   #21
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez Wikttoria Pokaż wiadomość
czekamy na kolejne...w 2016 również napisze ci ze masz odejść
Napisze czy ma odejść, czy może zostać bo drugie dziecko w drodze
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 20:42   #22
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: problemy w malzenstwie

meg252 i daj mężowi
posłuchaj tego
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 20:43   #23
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Wątek w 2012- "dzisiaj jest nasza 3. rocznica, jak zwykle nic dla mnie nie przygotował, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Watek w 2013- "za rok mamy ślub, odkryłam, że narzeczony jest uzależniony od oglądania filmów porno, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść"
Wątek w 2015- "mam problemy w małżeństwie, nawet ze mną nie rozmawia, chcę odejść".

Więc weź i w końcu odejdź.



cdn
wątek w 2034 "córka wyprowadziła się z domu, nic nie czuje do męża, chcę odejść"



też nie rozumiem dlaczego autorka nie odeszla wcześniej - uzależnienie? brak wiary w siebie?
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 21:08   #24
kcia161991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
Dot.: problemy w malzenstwie

Żeby było o czym rozmawiać to coś się musi najpierw dziać. A jak się zajmujesz tylko córką to o czym masz mu do opowiedzenia?
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz,
pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew,
będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam-
za mocno kochasz, tak, jak ja.'
kcia161991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 21:18   #25
agnieszka3476
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 13
Dot.: problemy w malzenstwie

Czasami po prostu tak jest ze tkwimy w takim związku czekając na cud, wystarczy jedno miłe słowo, jedna obietnica a już wydaje nam się ze druga osoba się zmieni... Ja bylam w takim toksycznym małzenstwie 9 lat, (oczywiście najpierw przez 3 lata było super) czekałam, miałam nadzieje na zmiany zwłaszcza po obietnicach które słyszałam. lecz niestety cud nie nastąpił a może i nastąpił bo w końcu mnie olśniło i odeszłam.
meg252 młoda kobietą i możesz sobie spokojnie ułozyc sobie zycie na nowo, nie ma sensu tkwić w czyms co nas niszczy, już samo jego stwierdzenie "a jesli dojdzie do rozwodu to tak, musi byc najwyraźniej" swiadczy o tym ze on po prostu się nie zmieni, ze dla niego jest wszystko jedno czy będziecie razem czy nie... najwidoczniej cos się wypaliło w nim. Nikt Ci nie powie ze masz odejść bo to Twoje zycie i twoja decyzja ale zrób cos ze swoim życiem, nie marnuj na czekanie na cud.
agnieszka3476 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 21:28   #26
say-hello
Zakorzenienie
 
Avatar say-hello
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: G
Wiadomości: 12 674
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
ale dlaczego nie ustosunkowałaś się do innych postów, które były bardzo sensowne?
__________________
2016: 22
2017: 22
2018: 12
say-hello jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 21:35   #27
ag87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 246
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
CO za glupoty!!Zaluje ze napisalam posta bo widac po was ze mam do czynienia z malolatami!!
Ale co my mamy Ci tu powiedzieć? Czego od nas oczekiwałaś? Pogłaskania po głowie i utwierdzenia Cię w przekonaniu, że będzie dobrze? Nie będzie dopóki nie weźmiesz sprawy we własne ręce i sama nie zadecydujesz, że Ty już się z zaistniałą sytuacją nie zgadzasz. Niestety nie ma magicznego eliksiru ani żadnego hokus pokus, które nagle zmieni ten koszmar w bajkę.

Dobrze wiesz co wszyscy tutaj myślą i widzę, że wyjątkowo jak na wizaż wszyscy są zgodni: widziały gały co brały, pretensje możesz mieć TYLKO I WYŁĄCZNIE DO SIEBIE. Jak chcesz zmienić tą sytuację to odejdź od męża i zacznij sobie układać życie na nowo, bo z tego co widzę to on nie ma zamiaru cokolwiek robić w celu poprawy waszego małżeństwa . Ewentualnie możesz trwać dalej w takim związku, ale nie oczekuj od nas (a przynajmniej ode mnie) współczucia czy mało konstuktywnych i nic nie znaczących pocieszeń, że 'będzie dobrze' bo to Twojej sytuacji nijak nie zmieni.
ag87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 07:42   #28
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez meg252 Pokaż wiadomość
Od 7lat jestem w zwiazku, od poltora roku malzenstwem a 4miesiace temu urodzila nam sie coreczka...niestety od kilku lat nie uklada sie miedzy nami....w ogole ze soba nie rozmawiamy a jesli juz to pytania odnosnie corki lub jak mu minal dzien w pracy.Ja obecnie jestem na macierzynskim i caly czas zajmuje sie mala....przez ostatnie 1,5miesiaca przylapalam go na klamstaw oczywiscie zaprzeczal po przycisnieciu sie przyznal, notorycznie mnie oklamuje , taj przede mna fakty jak to powiedzial a nie musze wiedziec wszystkiego co sie u niego dzieje...a on non stop przesiaduje na kopie i pisze sobie kometarze na portalu medycznym (jest lekarzem) a jak sie zapytalam co pisze z kim to powiedzial a co Cie to interesuje....Sylwestra tez spedzilismy super, o 21h malutka zasnela i myslalm ze potanczymy, pogadamy ale on siedzial na kopie i komentowal z ludzmi albo na gierce az zasnelam po 23h....i on do mnie a co ty juz idziesz spac?W zwiazku powinno sie duzo rozmaiwac miec o czym pogadac u ans tego nie ma jedynie to temat dziecka a i domu bo niedawno sie wprowadzilismy ale duzo zostalo jeszcze do zrobienia.O wszyztko co sie psuje w domu oskarza mnie o to co nie zdarzylo sie zrobic przed zima tez ja jestem winna....Temat sex....kiedys uprawialismy codzinnie od kilku miesiecy jest 2moze 3razy w missiacau a czemu bo sex jest nudny......trwa 5minut i pytanie przed, mylas sie?czuje sie jak 80latka z nim...mowilam mu zeby zmienil zeby mnie czyms zaskoczyl to powiedziql ze on sie nie zmieni taki juz jest a jesli dojdzie do rozwodu to tak, musi byc najwyrazniej....nie pamietam kiedy bylam szczesliwa z nim, dzien jak codzien....odkad po raz kolejny zlapalam go na klamstwie powiedzila mu ze nie wyobrazam sobie zebysmy tak zyli ale on uwaza ze wcale mnie nie oszukuje i nie widzi problemu...nie ma ani tulenia, ani calaowanaia nic....mieskzmay razem opiekujemy sie na zmiane mala prawie w ogole nie rozmawiamy ze soba jak wychodzi do pracy o 7 i wraca po 16 to bez odzewu, jak zawsze nie mial czasu lub nie widzi sensu do mnie dzwonic....przypomniala mi sie sytuacja w aptece , bylam chora pojechalismy zakupic kilka lekow a on do mnie a po co ty to kupujesz przeciesz samemu mozna zrobic te leki i taniej bedzie, tylko jak on byl chory to jakos zakupil sobie leki...a ja moge sama sobie zrobic....Miedzy nami jest 9lat roznicy ona ma 37 a ja 28lat....dkuzej nie ma sensu tkwic w tak chorym zwiazku tylko ze wzgledu na dziecko, poradzcie co mam robic...
to po co machnęlaś sobie z nim dzieciaka?

Edytowane przez 201607121236
Czas edycji: 2015-01-18 o 07:45
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 08:22   #29
zenobiaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 194
Dot.: problemy w malzenstwie

Cytat:
Napisane przez wredna biedronka Pokaż wiadomość
to po co machnęlaś sobie z nim dzieciaka?
no to nie wiesz??? jak po slubie sie nie zmienil to juz po dziecku na pewno!
zenobiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 08:40   #30
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: problemy w malzenstwie

Trzeba bylo rozstac sie lata swietlne temu. Nie wiem jakich rad oczekujesz w tym momencie. To TY wzielas z nim slub i TY jestes matką jego dziecka. Albo odchodzisz albo nie pytaj o rady.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-19 14:15:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:53.