Panny Młode 2020 cz. III

[Ashya_]

Napisane przez czekoladowoo

Ja zmieniałam ustawienie stolow i usadzenie w samym tym tygodniu chyba 4 razy. A w poprzednim też chyba z 2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak nie wyślą to chce zwrot kasy i chyba wydrukuje stoły mi nakleje za te co są...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Uff, w końcu udało mi się Was nadrobić

Serdecznie gratuluję wszystkim nowym Pannom Młodym Dużo miłości Wyglądałyście przepięknie

Nam minęło już 2 miesiące od ślubu W tym tygodniu wybieram się po odbiór swojego nowego dowodu osobistego.

Nadal nie zrobiliśmy sobie sesji poślubnej i w tym roku pewnie już nie zrobimy Marzyły mi się zdjęcia na tle jesiennych Bieszczad. Za tydzień idę na paznokcie i w sobotę moglibyśmy coś podziałać ale zapowiedział się teść z wizytą więc

Poza tym dwa tygodnie temu okazało się, że w połowie listopada siostra tżta bierze ślub. Wyskoczyli z tym jak Filip z konopi. 10 lat w związku, bez zaręczyn, ona w 3-ciej ciąży i nagle zapragnęli się pobrać

[squirrelqa]

Nie jesteś pozytywnie nastawiona do tego ślubu? Może po prostu chcą sobie ułatwić formalności dzieciowo-spadkowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez squirrelqa

Nie jesteś pozytywnie nastawiona do tego ślubu? Może po prostu chcą sobie ułatwić formalności dzieciowo-spadkowe.

Nie jestem i szczerze mówiąc- nie mam ochoty iść na ten ślub Czuję trochę niesmak na myśl o uczestnictwie w ślubie kościelnym ludzi, których życie ma niewiele wspólnego z prawdziwą wiarą i z czym specjalnie się nie kryją. Ich sprawa, ich decyzja i mi nic do tego, ale po prostu drażni mnie taka hipokryzja i przysięganie przed ołtarzem bo ,,tak trzeba/co ludzie powiedzą/wszyscy biorą w kościele/cywilny to nie ślub." Przyszły pan młody już raz przysięgał miłość aż po grób.

Od czasu zaręczyn miałam z tą siostrą tżta kilka niefajnych sytuacji (które -jak mniemam- wynikały z zazdrości). Na dwa tygodnie przed ślubem potrafiła mnie zapytać, jakie nazwisko noszę Gdzie jestem z tżtem 4 lata i niemal od początku miała mnie w znajomych na fb

Czarę goryczy przepełnił fakt, że pojawili się na naszym ślubie na zaledwie 4 godziny, z czego połowę czasu byli nieobecni, bo poszli sobie na rodzinny spacer na lody Dla mnie to było totalne olanie tematu i niejako brak szacunku. To nie był rodzinny, niedzielny obiadek, tylko ślub jej brata.

Generalnie z perspektywy czasu uważam, że jednak trzeba było pozostać przy pierwotnym planie ślubu z samymi świadkami

[tinkerver2]

Napisane przez gothka152

Nie jestem i szczerze mówiąc- nie mam ochoty iść na ten ślub Czuję trochę niesmak na myśl o uczestnictwie w ślubie kościelnym ludzi, których życie ma niewiele wspólnego z prawdziwą wiarą i z czym specjalnie się nie kryją. Ich sprawa, ich decyzja i mi nic do tego, ale po prostu drażni mnie taka hipokryzja i przysięganie przed ołtarzem bo ,,tak trzeba/co ludzie powiedzą/wszyscy biorą w kościele/cywilny to nie ślub." Przyszły pan młody już raz przysięgał miłość aż po grób.



Od czasu zaręczyn miałam z tą siostrą tżta kilka niefajnych sytuacji (które -jak mniemam- wynikały z zazdrości). Na dwa tygodnie przed ślubem potrafiła mnie zapytać, jakie nazwisko noszę Gdzie jestem z tżtem 4 lata i niemal od początku miała mnie w znajomych na fb



Czarę goryczy przepełnił fakt, że pojawili się na naszym ślubie na zaledwie 4 godziny, z czego połowę czasu byli nieobecni, bo poszli sobie na rodzinny spacer na lody Dla mnie to było totalne olanie tematu i niejako brak szacunku. To nie był rodzinny, niedzielny obiadek, tylko ślub jej brata.



Generalnie z perspektywy czasu uważam, że jednak trzeba było pozostać przy pierwotnym planie ślubu z samymi świadkami

Ale wiesz, u mnie kuzynoztwo tz też zachowywało się fatalnie (wychowywali się razem od małego, w jednej wsi, po sąsiedzku w domu), ciągle praktycznie siedzieli przed salą, normalnie tz musiał ich kilka razy prosić, żeby wrócili na salę, bo wynosili alkohol przed sale i sobie siedzieli na ławkach z wódka i sokami, a na sali pustka nie to, że oni się nie widzieli długo, więc chcieli na spokojnie pogadać, bo nadal mieszkają w jednej wsi po sąsiedzku i widzą się codziennie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Napisane przez tinkerver2

Ale wiesz, u mnie kuzynoztwo tz też zachowywało się fatalnie (wychowywali się razem od małego, w jednej wsi, po sąsiedzku w domu), ciągle praktycznie siedzieli przed salą, normalnie tz musiał ich kilka razy prosić, żeby wrócili na salę, bo wynosili alkohol przed sale i sobie siedzieli na ławkach z wódka i sokami, a na sali pustka nie to, że oni się nie widzieli długo, więc chcieli na spokojnie pogadać, bo nadal mieszkają w jednej wsi po sąsiedzku i widzą się codziennie.

Dla mnie to też jest słabe

[squirrelqa]

Napisane przez gothka152

Nie jestem i szczerze mówiąc- nie mam ochoty iść na ten ślub Czuję trochę niesmak na myśl o uczestnictwie w ślubie kościelnym ludzi, których życie ma niewiele wspólnego z prawdziwą wiarą i z czym specjalnie się nie kryją. Ich sprawa, ich decyzja i mi nic do tego, ale po prostu drażni mnie taka hipokryzja i przysięganie przed ołtarzem bo ,,tak trzeba/co ludzie powiedzą/wszyscy biorą w kościele/cywilny to nie ślub." Przyszły pan młody już raz przysięgał miłość aż po grób.

Od czasu zaręczyn miałam z tą siostrą tżta kilka niefajnych sytuacji (które -jak mniemam- wynikały z zazdrości). Na dwa tygodnie przed ślubem potrafiła mnie zapytać, jakie nazwisko noszę Gdzie jestem z tżtem 4 lata i niemal od początku miała mnie w znajomych na fb

Czarę goryczy przepełnił fakt, że pojawili się na naszym ślubie na zaledwie 4 godziny, z czego połowę czasu byli nieobecni, bo poszli sobie na rodzinny spacer na lody Dla mnie to było totalne olanie tematu i niejako brak szacunku. To nie był rodzinny, niedzielny obiadek, tylko ślub jej brata.

Generalnie z perspektywy czasu uważam, że jednak trzeba było pozostać przy pierwotnym planie ślubu z samymi świadkami

Rozumiem. Kiepskie zachowanie.
A planują tradycyjne wesele?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Czesc dziewczyny my już po było cudownie, bosko. Msza - przepiękna, wesele petarda. Mega się bałam jak to będzie przy 30 osobach. I wiecie co? Tylko 5 osób wyszło przed końcem wesela. Cała reszta balowała z nami do rana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez czekoladowoo

Czesc dziewczyny my już po było cudownie, bosko. Msza - przepiękna, wesele petarda. Mega się bałam jak to będzie przy 30 osobach. I wiecie co? Tylko 5 osób wyszło przed końcem wesela. Cała reszta balowała z nami do rana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łaaaa no to super Napiszesz, co tam przygotowaliście, na co goście zwracali uwagę, jak przebiegało to wszystko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Napisane przez squirrelqa

Łaaaa no to super Napiszesz, co tam przygotowaliście, na co goście zwracali uwagę, jak przebiegało to wszystko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę tak w punktach wypisać bo generalnie goście baaaaardzo chwalili całe wesele.
- Jedna kwestia że staraliśmy się usadzić jak najlepiej gości. Mieliśmy dwa stoły i podzieliliśmy ich ze względu na to skąd ich znamy, wiekowo itd. Nawet świadków daliśmy tam zamiast do nas.
- Słodki stół z deserkami - mega
- stolik z winami - też bardzo sie sprawdził. Na 16 butelek wina które mieliśmy zostały nam tylko 2. A wódki cała masa
- DJ bardzo rozkręcił impreze, jak tylko na początku widział że ludzie nie za bardzo się bawili to robił pociąg, jakieś choreografie z tańcem. Miał bardzo fajne pomysły, takie niestandardowe. Żadnych takich krępujących zabaw a np familiada weselna, czytanie z ruchu warg. Muzyka była bardzo różnorodna, i takie klimaty jak abba, modern talking i despacito Dla każdego coś było. jak tylko widział że coś z muzyką nie gra gościom to od razu zmieniał. Jak załapał że ktoś sobie np coś śpiewa to włączał mu podkład i robiliśmy karaoke.
- Jedzenie było mega, i co też się staraliśmy robić to żeby było różnorodnie, tak żeby każdy znalazł coś dla siebie na stole no i się udało
- My też staraliśmy się rozmawiać z ludźmi, zachęcać do zabawy. Jak mój mąż już był zmachany i nie dawał rady na parkiecie to ja leciałam i na odwrót
- Mieliśmy też takie ankiety weselne do wypełniena, trochę z humorem. Też ludzie meli zabawę z wypełniania


Tez sama msza - nie żałuje że zainwestowałam w zespół który grał. Serio dziewczyny to było coś tak pięknego. Żadnego organisty, gitara, skrzypce, śpiew Ludzie mi ryczeli w ławkach ze wzruszenia

Wszyscy, łącznie z obsługą byli zaskoczeni że takie małe wesele i taka impreza ale naprawdę da sie

[Nikki_944]

Napisane przez Mocny Akcent

Dziewczyny z 2020, które są przed. Napiszcie jak nastroje w związku z tym posranym limitem?

Tragicznie. Te 150 os. było na styk. Obstawiam, że ostatecznie coś koło setki mogłoby być, bo zza granicy mogliby mieć problem. Reszta by była. Limity się już pewnie nie zmienią, więc zostaje odwołać wesele, wziąć ślub i pożegnać się z marzeniami.

[squirrelqa]

Napisane przez czekoladowoo

Mogę tak w punktach wypisać bo generalnie goście baaaaardzo chwalili całe wesele.
- Jedna kwestia że staraliśmy się usadzić jak najlepiej gości. Mieliśmy dwa stoły i podzieliliśmy ich ze względu na to skąd ich znamy, wiekowo itd. Nawet świadków daliśmy tam zamiast do nas.
- Słodki stół z deserkami - mega
- stolik z winami - też bardzo sie sprawdził. Na 16 butelek wina które mieliśmy zostały nam tylko 2. A wódki cała masa
- DJ bardzo rozkręcił impreze, jak tylko na początku widział że ludzie nie za bardzo się bawili to robił pociąg, jakieś choreografie z tańcem. Miał bardzo fajne pomysły, takie niestandardowe. Żadnych takich krępujących zabaw a np familiada weselna, czytanie z ruchu warg. Muzyka była bardzo różnorodna, i takie klimaty jak abba, modern talking i despacito Dla każdego coś było. jak tylko widział że coś z muzyką nie gra gościom to od razu zmieniał. Jak załapał że ktoś sobie np coś śpiewa to włączał mu podkład i robiliśmy karaoke.
- Jedzenie było mega, i co też się staraliśmy robić to żeby było różnorodnie, tak żeby każdy znalazł coś dla siebie na stole no i się udało
- My też staraliśmy się rozmawiać z ludźmi, zachęcać do zabawy. Jak mój mąż już był zmachany i nie dawał rady na parkiecie to ja leciałam i na odwrót
- Mieliśmy też takie ankiety weselne do wypełniena, trochę z humorem. Też ludzie meli zabawę z wypełniania


Tez sama msza - nie żałuje że zainwestowałam w zespół który grał. Serio dziewczyny to było coś tak pięknego. Żadnego organisty, gitara, skrzypce, śpiew Ludzie mi ryczeli w ławkach ze wzruszenia

Wszyscy, łącznie z obsługą byli zaskoczeni że takie małe wesele i taka impreza ale naprawdę da sie

Super, bardzo fajnie rozpisane najważniejsze i najciekawsze punkty Cieszę się, że tak super Wam wyszło ze wszystkim

[Efkakam]

Czekoladowoo super, że wszystko się udało Teraz można już odpocząć od tego stresu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

To zdjęcie oddaje mnie w 100%IMG_20201013_095514_747.jpg

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Efkakam]

Świetne zdjęcie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Boże dziewczyny mam dość 3 dni zostały codziennie ktoś odmawia, kasa w błoto idzie... No mam taki w☠☠☠☠, że ludziom nie wstyd. 3 dni przed a ja się na dolarach żeby sobie za talerzyk to 500 stracić tu kolejne 500. 2 razy zmieniałam plany stołów i zaś to wywalenia kolejna kasa w błoto. Odwołalismy prage bo tam się wszystko pozamykalo i z bilety zas kasa poszła w błoto. Mam dość. Chce tym piznac w kąt i nie mieć żadnego ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Napisane przez Ashya_

Boże dziewczyny mam dość 3 dni zostały codziennie ktoś odmawia, kasa w błoto idzie... No mam taki w, że ludziom nie wstyd. 3 dni przed a ja się na dolarach żeby sobie za talerzyk to 500 stracić tu kolejne 500. 2 razy zmieniałam plany stołów i zaś to wywalenia kolejna kasa w błoto. Odwołalismy prage bo tam się wszystko pozamykalo i z bilety zas kasa poszła w błoto. Mam dość. Chce tym piznac w kąt i nie mieć żadnego ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie da się nic zalatwic z salą? Nam do wtorku przed ślubem dali czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez czekoladowoo

A nie da się nic zalatwic z salą? Nam do wtorku przed ślubem dali czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie bo myśmy mieli min 60 os. I ok to podpisaliśmy ale za każdą poniżej było 70% a nie 100% kwoty a mieliśmy 62 osoby i za tyle zapłaciliśmy po 100% a teraz mamy 52.. A jeszcze 3 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Napisane przez Ashya_

Nie bo myśmy mieli min 60 os. I ok to podpisaliśmy ale za każdą poniżej było 70% a nie 100% kwoty a mieliśmy 62 osoby i za tyle zapłaciliśmy po 100% a teraz mamy 52.. A jeszcze 3 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też w umowie było inaczej a jednak poszli nam na rękę

Wiem że się mega stresujesz i Cię to przybija ale uwierz mi że jeszcze może być dobrze i możesz mieć miłe wspomnienia z tego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lyricaljazz]

Napisane przez Ashya_

Boże dziewczyny mam dość 3 dni zostały codziennie ktoś odmawia, kasa w błoto idzie... No mam taki w☠☠☠☠, że ludziom nie wstyd. 3 dni przed a ja się na dolarach żeby sobie za talerzyk to 500 stracić tu kolejne 500. 2 razy zmieniałam plany stołów i zaś to wywalenia kolejna kasa w błoto. Odwołalismy prage bo tam się wszystko pozamykalo i z bilety zas kasa poszła w błoto. Mam dość. Chce tym piznac w kąt i nie mieć żadnego ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisz jak najszybciej do sali. My też zapłaciliśmy całość dwa tyg. przed a później 6 os. zrezygnowało. Napisałam do managera i napisał, że oddadzą za te osoby. Oby w Twojej sali też tak poszli na rękę.
Dużo sił Będzie pięknie!

[Ashya_]

Napisane przez lyricaljazz

Napisz jak najszybciej do sali. My też zapłaciliśmy całość dwa tyg. przed a później 6 os. zrezygnowało. Napisałam do managera i napisał, że oddadzą za te osoby. Oby w Twojej sali też tak poszli na rękę.
Dużo sił Będzie pięknie!

Tzn ja też mogłam mieć mniej ale place wtedy za te widmo 70% a płaciłam 100 bo miały być te wszystkie osoby.. Sala na rękę nie pójdzie. Za to mam ochotę tym gościom napisać że są bezczelni, nic mnie tak nie wkurzyło jak to tymbardziej że specjalnie w dzień co jechaliśmy płacić dzwonilismy do wszystkich czy na pewno bo jedziemy płacić itp to każdy że tak. A 3 dni przed SMS puszcza że ich nie będzie i ani me ani be.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Współczuję Ashya. Ja bym wystawiła takim osobom rachunek bez mrugnięcia okiem. Taki miałam zamiar przed swoim weselem, ale źle oceniłam swoich gości, nikt takiego cyrku nie odwalił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Ja chyba bym też tak zrobiła. Chociaż powiem Wam że miło mnie zaskoczyli ludzie bo i tak wysłali nam chociażby drobny prezent mimo że ich nie bylo. Szok...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

U mnie w piątek dzień przed weselem odmówiły 3 osoby a w dniu wesela jeszcze 2. Niech oni żałują że ich nie będzie. Nie zmieniaj już żadnych planów stołów, postaw winietki tam gdzie mieli siedzieć i opowiadaj jak to w ostatniej chwili Ci odmówili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez czekoladowoo

Ja chyba bym też tak zrobiła. Chociaż powiem Wam że miło mnie zaskoczyli ludzie bo i tak wysłali nam chociażby drobny prezent mimo że ich nie bylo. Szok...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas kasę dała jedna rodzina od strony TŻ, której nie było.
Moja przyjaciółka była na samym ślubie i przyniosła drobny prezent.
Reszta nas olała, nie oczekiwaliśmy prezentów, ale od niektórych niby "bliskich" nawet głupich życzeń nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Do nas sporo życzeń spłynęło więc naprawdę szok. Bardziej od obcych niż od mojej rodziny ale to akurat mało istotne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez czekoladowoo

Do nas sporo życzeń spłynęło więc naprawdę szok. Bardziej od obcych niż od mojej rodziny ale to akurat mało istotne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie z życzeniami dzwoniły do mnie osoby, które nie były zapraszane. Te zaproszone, które odmówiły przyjścia nas w większości olały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinka_91]

My dostaliśmy prezenty od kilku osób, których nie było na ślubie fajne to było jak mi w czwartek i piątek przychodziły co chwilę kolejne paczki do domu. Dostaliśmy też kartkę z życzeniami od kuzynki ja wypisana już na nowe nazwisko
Ale byliśmy ostatnio na weselu i też koło mnie miejsca dwa puste, bo goście przyszli na sam ślub a z wesela zrezygnowali. Nie wiem czy PM płacili za te miejsca ale przypuszczam, że tak bo były normalnie przygotowane i przystawki czekały ....

[tinkerver2]

Napisane przez angeegna

U nas kasę dała jedna rodzina od strony TŻ, której nie było.
Moja przyjaciółka była na samym ślubie i przyniosła drobny prezent.
Reszta nas olała, nie oczekiwaliśmy prezentów, ale od niektórych niby "bliskich" nawet głupich życzeń nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My od tych wujków, którzy nie przyszli nie dostaliśmy nawet życzeń, natomiast teściowa i teściu sobie do nich jeżdżą na piwko i w ogóle

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez tinkerver2

My od tych wujków, którzy nie przyszli nie dostaliśmy nawet życzeń, natomiast teściowa i teściu sobie do nich jeżdżą na piwko i w ogóle

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

A to widzisz, kuzynka teścia z rodziną, która nas olała - teściu obrażony, przestał do niej nawet dzwonić, choć mieli regularny kontakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz