2016-04-22, 22:44 | #61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
- kuchnię polską - miody pitne - potrawy z grzybami - z ziołami - o rybach - kuchni klasztornej - kuchni słowiańskiej - sałatki - ciasta - i kilka innych A już mi się spodobało 5 kolejnych ("Złota księga makaronów", jakaś o kaszy, o nalewkach, wyrób alkoholi domowych, przetwory). A jak czegoś szukam, to i tak w ruch idzie internet, przy czym przepis z internetu robię może do połowy, a reszta to moja własna inwencja twórcza Żeby nie było, wszystkie moje książki kulinarne są fajne, zwykle ładnie wydane. Tylko nie wiem, na wuj ja je kupuję Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Czas edycji: 2016-04-22 o 22:47 |
|
2016-04-22, 22:56 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Suszarko lokówka z rowenty ,kilka razy próbowałam wymodelować sobie włosy i za każdym razem d... kosztowała ok 300 zł i leży w opakowaniu już 2 lata
Edytowane przez 201607291951 Czas edycji: 2016-04-22 o 23:01 |
2016-04-23, 07:34 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59373616]To...[/QUOTE]
MatKo Boska... Masz je jeszcze, te racice? Pozyczę Ci krowi róg na rzemyku, zawiesisz na szyi i będzie komplet.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-04-23, 07:42 | #64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
|
2016-04-23, 08:31 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59373616]To...[/QUOTE]
O kuźwa. Wyglądają, jak kopyta B-) Też kupiłam to coś do włosów. W komplecie były trzy rozmiary. Nie użyłam tego ani razu.
__________________
|
2016-04-23, 09:33 | #66 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
pocieszyłyście mnie, myślałam, że tylko ja kupuję byty na megaszpilkach w których nie da się chodzić, i ciuchy, których nie ubrałam ani razu.
poza tym - frytkownica, zrobiliśmy frytki kilka razy, potem nikomu nie chciało się wymienić oleju, stała tak z tym starym olej z rok, wylądowała pod śmietnikiem ( nadal z tym starym olejem w środku ) - wielka kanapa narożnik z eko-skóry, jako łóżko do sypialni, nie dało się na tym spać, prześcieradła się zsuwały, a ako-skórka nieprzyjemnie przyklejała się nam do tyłków ( śpimy nago ). kosztowała 2000, nikt nie chciał kupić nawet za 500, kolega wziął za darmo, służy za kanapę w ogrodowej altanie. - deska snowbardowa - spróbowałam 2 razy i stwierdziłam, że jednak mi się nie podoba- na szczęście udało się sprzedać na all - wypasione ciuchy na snowboard - jak powyżej - najdroższe i najgorsze wakacje w moim życiu- rejs po Karaibach - nie dopytałam, nie doczytałam, myślałam o spędzeniu 2 tygodni na świeżym powietrzy, a tam wszystko było w środku. kolacje w środku, dyskoteki w środku, atrakcje w środku, na zewnątrz tylko leżaki, mały basen i lodziarnia, i w portach zejście na ląd i wycieczki do zabytków po kilka godzin w autokarze. nawet się nie opoaliłam |
2016-04-23, 10:06 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Jeszcze mi się przypomniało, co w tamto lato odwaliłam.
Kupiłam... parasol plazowy dla hortnensji. Możecie sobie wyobrazić miny sąsiadów, jak patrzyli jak latam z tym parasolem jak potłuczona w koło krzaka i próbuje sredniej wielkosci pasolem plazowym osłonić przed słońcem krzak który tak na oko ma 3 x 3 m szerkości i dobrze 1,5 wysokosci. I nie, nie dało sie zasymulować że niby ja chę sobie tam posiedzieć, bo tam rosnie tylko ta wydziczała hortensja i nawet wejsc się nie da bo zajmuje cały spłachetek ziemi przed domem między płotem a schodami. Mój maz wrecz zaniemówił z wrażenia. Pomysł był do bani, parasol za mały, hortensja za wielka i słońce i tak ją wypaliło. :/ Porazka. Parasol "gnije" w szafie i raczej nikt do niczego go nigdy nie użyje. Na taras za mały po pierwsze i nie pasuje do żadnej podstwy wiec nie ma jak postawić, po drugie, na plaże jezdzę tylko ja i nie po, zeby parasol plazowy ze sobą targac i pod nim siedzieć. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-04-23, 10:09 | #68 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Cytat:
Nie umiem sobie przypomnieć nic spektakularnego bo zawsze się zastanawiam pińcet razy zanim coś kupię i czy mi to potrzebne, a co gorsza potem żałuję, że nie kupiłam. Mogę chyba jednak wymienić strój kąpielowy na basen wraz z czepkiem, bo jak kupię to już nie będzie zmiłuj i będę musiała w końcu się wybrać. I tak się wybieram pływać już rok. Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2016-04-23 o 10:11 |
||
2016-04-23, 10:13 | #69 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Cytat:
Również przyznaję się do posiadania ciężarków i maty do ćwiczeń. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-04-23 o 10:15 |
||
2016-04-23, 10:13 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
O matko, takie zakupy to mój ogromny próblem. Wiele jest takich, które już były wymieniane:
- buty na wysokich obcasach, w których nie chodzę bo za szybko bolą mnie nogi, - jakies 8 czerwonych szminek pod pretekste "znalezienia idealnego odcienia". Teraz już wiem, że to nie z odcieniem był problem, tylko nie podobam się sobie z pomalowanymi ustami. - urządzenie do ćwiczenia ud, równoważnia, mata do jogi, piłka do ćwiczeń... dobrze, że chociaż kupuję tylko małe urządzenia, które można wepchnąć do szafy - Sporo rzeczy do wzorków na paznokcie. Naklejki, kalkomanie, kryształki, zestawy do odbijania. Tylko, że ja najbardziej lubię paznokcie pomalowane na jednolity kolor |
2016-04-23, 10:35 | #71 | ||
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Cytat:
mistrz. u mnie standardowo - tony ciuchów nie potrzebnie kupionych.
__________________
|
||
2016-04-23, 10:47 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Myślałam, myślałam i nic spektakularnego nie wymyśliłam na swój temat. Chyba jedna z najgłupszych rzeczy (na szczęście tania), to wypełniacz do koka, który użyłam raz, bo uważam efekt za obrzydliwy i przypominający psią kupę. Nie wiem dlaczego w ogóle to coś kupiłam (znaczy wiem, "na próbę"). Acha i jeszcze te puzzle: https://www.google.pl/search?q=impos...GIKZviVupmM%3A Nie miałam zamiaru ich układać, po prostu chciałam je mieć :P Acha, no i szyta u krawcowej sukienka na studniówkę, ale to chyba standard i wtedy nawet byłam świadoma że to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard Edytowane przez abiblabla Czas edycji: 2016-04-23 o 11:30 |
|
2016-04-23, 10:51 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Jestem niestety królową nieudanych zakupów Nigdy nie noszone sukienki nie w moim stylu kupione kiedyś "na poprawę humoru" (zalegają w szafie z metkami), dziesiątki gównianych Tshirtów i podkoszulek, które rozciągały się lub skurczały po 2 praniach. Z dawnych czasów - sukienka bez ramiączek z Victoria's Secret, która na studniówce ciągle mi się zsuwała razem z źle dopasowaną bardotką (na kilku zdjęciach mam cyc na wierzchu - całkowicie i oczywiście bezwiednie).
Niewygodne buty leżące w szafie po kilku nieudanych próbach chodzenia na wysokich obcasach. Ekspresy ciśnieniowe do kawy - łącznie zainwestowałam w 3, każdy rozwalał się po niecałym roku. Przerzuciłam się na french press. |
2016-04-23, 11:01 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Nic spektakularnego, ale:
-rolki za duże o 2 rozmiary - tłumaczy mnie tylko to, ze miałam z 10 lat i każde były "za ciasne", -legowiska dla sierściuchów - są w pogardzie, a do spania służą kanapy i fotele
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2016-04-23, 12:14 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
W tamtym roku w lutym kupiłam sobie sukienkę rozmiar s .ładnie w niej wyglądałam.
w okresie wiosennym pojawiły się takie w pastelowych kolorach więc zamówiłam, jednak wiedząc, że przytyłam kilka kg nie zamówiłam większej tylko znowu s. w planach miałam dietę . do dziś leży w szafie z metką bo jest za ciasna |
2016-04-23, 12:46 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Ja też jestem szczęśliwą posiadaczką hula-hoop z wypustkami. Jak to mój były stwierdził, jednoznacznie kojarzy mu się z hentai :P
Tyle, że ja nie umiem i nigdy nie umiałam kręcić hula-hoopem, a te wypustki bolą jak cholera, także po dwóch próbach całkiem zarzuciłam i się kurzy. Matę do ćwiczeń na szczęście wygrałam, przydaje się jak robię imprezę i goście mogą sobie usiąść wygodnie na podłodze Masła do ciała, balsamy - przy lodowatej łazience w mieszkaniu studenckim, naprawdę wolę mieć suchą skórę niż zamarznąć. |
2016-04-23, 13:00 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Super wypasiony drapak dla kotów oczywiście został przez nie zupełnie zlekceważony, za to kartonem w którym przyszedł bawiły się długo i z przyjemnością teraz zamiast wydawać 400 zł przynoszę kartony ze sklepu za darmo i koty są zadowolone
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2016-04-23, 13:34 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Dla mnie wygrany jest krowi róg na rzemyku
Jeśli chodzi o moje zakupy: głównie kosmetyki i ubrania Przy czym ciuchy, które leżą nienoszone to najczęściej "okazje" z allegro, które na mnie nie pasowały, a nie chciało już mi się fatygować i odsyłać.. No i tak leżą, bo może "komuś kiedyś oddam". Jasne Kosmetyki to głównie jakieś podkłady, które np kupiłam późną wiosną a potem zaczął się sezon na opalanie i już były za jasne a że nie maluję się zbyt często, to już nie raz i nie dwa wywalałam opakowania wypełnione w 2/3 Na szczęście ciuchy i kosmetyki to nie są rzeczy, na które jestem skłonna wydawać fortunę chociaż jakby tak zebrać wszystko do kupy, to wyszłaby niezła sumka. Z innych rzeczy: - Waga łazienkowa, na którą w mieszkaniu nie ma dobrego miejsca, stoi więc pod szafką w łazience i nikt nie pamięta o jej istnieniu - Patelnia grillowa. Bardzo rzadko jej używam, bo ciężko ją nagrzać (nagrzewa się tylko na środku ), jeszcze o ile na starym mieszkaniu, gdzie była kuchenka gazowa, czasem jej używałam, tak teraz leży w szafce, bo chyba szybciej usmażyłabym mięso trzymając je nad palącą się świeczką
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
2016-04-23, 14:22 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
super wątek
czytam i kwiczę ze śmiechu ja chyba nie mam takich śmiesznych zakupów. na pewno ciuchy i buty. często też kupuję sobie coś na szyję, a potem leży, bo ja wcale nie lubię łańcuszków i innych korali, tylko się powstrzymać nie mogę, jak je widzę najgłupszy zakup, jaki mi się w tej chwili przypomina, to frytkownica, którą bardzo chciałam mieć, a wcale nie lubię frytek wylądowała w garażu i tam sobie stoi. |
2016-04-23, 14:28 | #80 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Ja wczoraj popełniłam kolejna głupotę. Kupiłam w rossmanie podkład bo przecież jest promocja. Super, tyle, ze ja nie używam podkładów....
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-04-23, 14:41 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 399
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
przyrząd do ćwiczenia szyi, fontanna dla kota i krowi róg moimi mistrzami
u mnie standard to niepasujące/jednak nieładne ciuchy, które tonami zwykłam kupować na allegro, więc siłą rzeczy nie jestem w stanie przymierzyć albo sprawdzić, czy na żywo też tak ładnie wyglądają jak na zdjęciu. perfumy, które kupowałam po jednym teście i "jednak nie"... żelazko parowe dzięki któremu miałam zacząć nosić wreszcie koszule, ale gdzie tam, żelazko zamknięte w szafie, w sumie nie prasuje jakoś niesamowicie, a koszule nadal na wieszakach |
2016-04-23, 14:57 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Kupiłam kiedyś (daaaawno temu) takie urządzenie do depilacji za pomocą prądu - to były takie plastry, które przyklejało się na skórę, podłączone były do takiego akumulatorka i ten prąd niby miał osłabiać cebulki włosów. W trakcie zabiegu czułam dziwny, metaliczny posmak w ustach, a potem dostawałam mega zgagę. To musiało być bardo szkodliwe, ten prąd przepływający przez ciało, kto to wypuścił ma rynek to pojęcia nie mam. Na włosy to w ogóle nie działało, a problemy z żołądkiem mam do dzisiaj - użyłam tego zaledwie kilka razy. Zakup stulecia normalnie. Poracha.
|
2016-04-23, 15:01 | #83 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Nie do końca mój zakup, ale... mając 13 lat namówiłam tatę na kupno miecza
__________________
Bridezilla |
2016-04-23, 15:02 | #84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Głupota ludzka nie zna granic. |
|
2016-04-23, 15:04 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 418
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Z innych zakupów : - Duża piłka do ćwiczeń, była kiedyś w Lidlu. Stwierdziłam, że w końcu zacznę ćwiczyć w domu, jak nie trudno zgadnąć była w użyciu może 2 razy, oddałam siostrze - Złote buty coś a'la sneakersy w złotym kolorze ( a w zasadzie ufajdolone w złotym brokacie), kupione lata temu w CCC. Są koszmarne i nie wiem czemu wtedy mi się podobały, miałam je na nogach może raz Edytowane przez Ace_ Czas edycji: 2016-04-23 o 15:05 |
|
2016-04-23, 15:18 | #86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Po cichu liczę na to, że jak je wystawię na jakimś portalu, to chociaż zgarnę kilka dyszek, bo kosztowały DWIEŚCIE PIENIĄDZÓW. Nie wiem co mi strzeliło do głowy. Chociaż obawiam się, że krowi róg zgarnąłby więcej pieniądzów niż te buty. |
|
2016-04-23, 15:25 | #87 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 375
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
|
2016-04-23, 15:58 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
O tak, piłkę z lidla też mam. I hula hoop z wypustkami. Początkowo próbowałam kręcić w takiej kamizelce z garniturowego materiału, bo gruba i dopasowana ale siniaki na biodrach + nieumiejętność kręcenia poskutkowała tym, że hula hop od lat leży rozłożone za komodą xD
|
2016-04-23, 16:05 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
|
2016-04-23, 16:16 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Takie kopyta mi się kiedyś bardzo podobały
Hula hop z wypustkami mam, ale jest dosyć często używane przez wakacje. Żebym miała siniaka, to muszę się naprawdę mocno uderzyć, więc śladów po nim nie mam, ale pierwsze 10 min kręcenia, to jest tortura. Nie wspominając o tym, jak to boli, kiedy wypustka uderzy w kość biodrową Moje zakupy - dosyć częste błędy, typu ubrania, buty, które mnie obcierają i nie mogę w nich wytrzymać więcej, niż kilka minut. Poza tym: suszarka do włosów z prostownicą w jednym (kiedyś była taka z Rowenty), żałuję kupienia gry The Sims 4 (wolę 3, poza tym zacinają mi się na komputerze i wkurza mnie to łączenie z internetem); fiszki do języka niemieckiego (miałam się uczyć, taa). Moja mama za to ogromnie żałuje kupienia szmatek do czyszczenia Raypath (czy coś takiego). Kosztowały ok tysiąca złotych, bo takie super, zaoszczędzi się na chemii, eko, sama woda i biały jeleń.
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.