Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[Mahdab]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Dobra, no, a co jak poproszą o telefon dla rekomendacji? A świadectwa pracy nie daje się w nowym miejscu pracy?



Ja też mam czasami takie przestoje
Odezwą się w końcu, zobaczysz

To chyba jakiś kretyn by musiał być, żeby dzwonić do OBECNEJ (przynajmniej w swojej opinii) pracy w sprawie rekomendacji
Chociaż znam taki przypadek z życia, jak tak się szef dowiedział o planowanym odejściu pracownika.
Świadectwa nie trzeba dawać, zwykle wołają, ale ja w sumie nie daje ich. Raz bo była i tak końcówka roku, a z wieku wynikało, ze mam 26 dni. Teraz dałam tylko dwa. W następnej pracy dam tylko ostatnie. Nie będę reszty odgrzebywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

Cześć dziewczyny
Melduję,że spytałam się szefostwa jak ocenia moją pracę (znalazłam taką chwilę,gdzie nikogo nie było) i usłyszałam, że "Nie mam do Pani pracy żadnych zastrzeżeń, może to tak wygląda, bo mam mnóstwo spraw na głowie"


Nie mam siły teraz o tym myśleć, jutro mam wolne,więc chciałam Wam życzyć spokojnych świąt, bez gadek rodziny "A ty jeszcze bez pracy?" i żebyście się dużo najadły

[anetta125]

Witam wszystkich serdecznie jestem tutaj na wątku pierwszy raz, ale z wielką prośbą. Czy jest wśród was osoba, która po kilkunastu latach zmieniała pracę po spędzeniu tych wszystkich lat u jednego pracodawcy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

O kilka mniej to ja, a co?
Podsumowując wszystko, nie było to dla mnie opłacalne. Do tego wszystkiego tak się porobiło, że teraz jestem bez zajęcia. Z perspektywy czasu może nie powinnam była nic zmieniać, trudno powiedzieć. Ale gdybym nie to pewnie bym żałowała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Dziewczyny, co za rozkosz.
Wróciłam zrelaksowana z pracy (wyrywanie chwastów, trwa tylko 14 dni, potem znowu coś nowego), żadnego stresu, presji, trzymania tempa i innych pierdół i tylko 3 osoby łącznie ze mną (ja i 2 inne dziewczyny, też Polki) i nadal mam energię. Ostatni raz tak się czułam za czasów stażu w biurze partyjnym i odtąd chciałam zawsze tak się czuć po pracy. Rozkosz po prostu. Człowiek wychodzi i nawet czekanie na transport go nie męczy. Ciepło, szum wody, piękno przyrody wokół. Żyć nie umierać.

[Maria_90]

Napisane przez anetta125

Witam wszystkich serdecznie jestem tutaj na wątku pierwszy raz, ale z wielką prośbą. Czy jest wśród was osoba, która po kilkunastu latach zmieniała pracę po spędzeniu tych wszystkich lat u jednego pracodawcy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ciocia Z tego co wiem, zostało to bardzo dobrze odebrane przez nowego pracodawcę - w sensie: pracownik dobry, lojalny, itd. Wydaje mi się, że dzisiaj nie ma już żadnych reguł na rynku pracy. Pracę znajdują osoby, które skaczą z kwiatka na kwiatek i pracę znajdują osoby, które "zasiedziały się" u jednego pracodawcy.

[Kafkazmlekiem]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86723994]Dziewczyny, co za rozkosz.
Wróciłam zrelaksowana z pracy (wyrywanie chwastów, trwa tylko 14 dni, potem znowu coś nowego), żadnego stresu, presji, trzymania tempa i innych pierdół i tylko 3 osoby łącznie ze mną (ja i 2 inne dziewczyny, też Polki) i nadal mam energię. Ostatni raz tak się czułam za czasów stażu w biurze partyjnym i odtąd chciałam zawsze tak się czuć po pracy. Rozkosz po prostu. Człowiek wychodzi i nawet czekanie na transport go nie męczy. Ciepło, szum wody, piękno przyrody wokół. Żyć nie umierać.[/QUOTE]

Ale fajnie Maggie! super, że jesteś zadowolona a do tego pewnie płacą nie najgorzej

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale fajnie Maggie! super, że jesteś zadowolona a do tego pewnie płacą nie najgorzej

Lepiej o 20 eurocentów niż w tamtej firmie od roślinek akwariowych.
Wczoraj wróciłam z bolącym lewym biodrem (mam skrzywienie boczne kręgosłupa) i przemoczona do suchej nitki. A dziś biodro prawie wcale mnie nie bolało. Trochę je odczułam, ale wystarczyło, że zmieniłam pozycję albo się schyliło, i mijało.

[Kafkazmlekiem]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86724044]Lepiej o 20 eurocentów niż w tamtej firmie od roślinek akwariowych.
Wczoraj wróciłam z bolącym lewym biodrem (mam skrzywienie boczne kręgosłupa) i przemoczona do suchej nitki. A dziś biodro prawie wcale mnie nie bolało. Trochę je odczułam, ale wystarczyło, że zmieniłam pozycję albo się schyliło, i mijało.[/QUOTE]

Ale tak ogólnie, płacą chyba nieźle, zwłaszcza w stosunku do polskich stawek?
No takie bóle mogą się zdarzać, póki nie przywykniesz. Dobrze, że sobie z tym radzisz I ogólnie jesteś zadowolona

Ej, ale czy to znaczy, że robisz jeszcze coś innego niż te wodne roślinki o których wspomniałaś?

anetta125 ja znam takich, co odeszli z firmy po kilkunastu latach pracy w niej. Nie był to żaden problem dla nowych pracodawców.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale tak ogólnie, płacą chyba nieźle, zwłaszcza w stosunku do polskich stawek?
No takie bóle mogą się zdarzać, póki nie przywykniesz. Dobrze, że sobie z tym radzisz I ogólnie jesteś zadowolona

Ej, ale czy to znaczy, że robisz jeszcze coś innego niż te wodne roślinki o których wspomniałaś?

anetta125 ja znam takich, co odeszli z firmy po kilkunastu latach pracy w niej. Nie był to żaden problem dla nowych pracodawców.

Nie, tam już nie pracuję
Ja przez te parę miesięcy pewnie z kilkadziesiąt firm oblecę
Jedno euro to mniej więcej 4 zł, tutaj mam 9,7 za godzinę.

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86724273]Nie, tam już nie pracuję
Ja przez te parę miesięcy pewnie z kilkadziesiąt firm oblecę
Jedno euro to mniej więcej 4 zł, tutaj mam 9,7 za godzinę.[/QUOTE]

No to zbieraj doświadczenia i kasiorke

Też mi się wydaje że coś siadły rekrutacje przez święta, gorzej ze zaraz jest długi weekend majowy i może się coś ruszyć odczuwalne dopiero w połowie maja

[anetta125]

Napisane przez Maria_90

Moja ciocia Z tego co wiem, zostało to bardzo dobrze odebrane przez nowego pracodawcę - w sensie: pracownik dobry, lojalny, itd. Wydaje mi się, że dzisiaj nie ma już żadnych reguł na rynku pracy. Pracę znajdują osoby, które skaczą z kwiatka na kwiatek i pracę znajdują osoby, które "zasiedziały się" u jednego pracodawcy.

A jaki to typ osoby? I w jakim wieku zmieniała? Bliska mi osoba ma poczucie zmarnowania lat spędzonych w dotychczasowej pracy, ze względu na zarobki. Do pewnego momentu było ok, ale w pewnym momencie coś się zmieniło i w rzeczywistości zarabia mniej niż 5 lat temu. Chciałabym jakoś pomóc ale no nie wiem już sama jak.. osoba ta jest po 40tce i wydaje się jej że już za późno na zmiany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale tak ogólnie, płacą chyba nieźle, zwłaszcza w stosunku do polskich stawek?
No takie bóle mogą się zdarzać, póki nie przywykniesz. Dobrze, że sobie z tym radzisz I ogólnie jesteś zadowolona

Ej, ale czy to znaczy, że robisz jeszcze coś innego niż te wodne roślinki o których wspomniałaś?

anetta125 ja znam takich, co odeszli z firmy po kilkunastu latach pracy w niej. Nie był to żaden problem dla nowych pracodawców.

Tylko ta osoba ma ponad 40 lat i poczucie, że to już za późno. Doświadczenie ma tylko w tym co robi, a chyba już ma dość tego zawodu. Chociaż to wydaje mi się jest spowodowane właśnie pogarszająca się sytuacja w pracy, w ciągu kilku lat zmieniło się kierownictwo i w zwiazku z tym zaczęło się robić niefajnie. Przestano doceniać doświadczonych pracowników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yes]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Yes, najbardziej mi się podoba Twoja zalotna ucieczka

Trzymam kciuki za zaproszenie

dzięki! na razie cisza kurde, ale jest taaaki faaaajny

Napisane przez Kafkazmlekiem

U mnie jakoś trochę lepiej. W zeszłym tygodniu byłam na rozmowie, w tym, w poniedziałek, też, wczoraj mnie zaprosili do kolejnego miejsca na rozmowę po świętach. I wpadło też wczoraj rozpatrywanie z bardzo fajnej oferty.

Ja też mam już kilka miesięcy przerwy i też mnie to martwi coraz bardziej. Pocieszam się, że rozmawiałam z kilkoma osobami, które mają doświadczenie w poszukiwaniu pracownika, że podobno to nie jest problem dla pracodawcy.

dzieje się! w końcu dorwiesz jakąś ekstra posadkę, zobaczysz!

Napisane przez drzewosandalowe

Cześć dziewczyny
Melduję,że spytałam się szefostwa jak ocenia moją pracę (znalazłam taką chwilę,gdzie nikogo nie było) i usłyszałam, że "Nie mam do Pani pracy żadnych zastrzeżeń, może to tak wygląda, bo mam mnóstwo spraw na głowie"


Nie mam siły teraz o tym myśleć, jutro mam wolne,więc chciałam Wam życzyć spokojnych świąt, bez gadek rodziny "A ty jeszcze bez pracy?" i żebyście się dużo najadły

no i ekstra nie ma co się nakręcać czasami.

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86723994]Dziewczyny, co za rozkosz.
Wróciłam zrelaksowana z pracy (wyrywanie chwastów, trwa tylko 14 dni, potem znowu coś nowego), żadnego stresu, presji, trzymania tempa i innych pierdół i tylko 3 osoby łącznie ze mną (ja i 2 inne dziewczyny, też Polki) i nadal mam energię. Ostatni raz tak się czułam za czasów stażu w biurze partyjnym i odtąd chciałam zawsze tak się czuć po pracy. Rozkosz po prostu. Człowiek wychodzi i nawet czekanie na transport go nie męczy. Ciepło, szum wody, piękno przyrody wokół. Żyć nie umierać.[/QUOTE]

brzmi idealnie korzystaj z tego wyjątkowego czasu i miejsca

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Dzięki, yes.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez anetta125

Tylko ta osoba ma ponad 40 lat i poczucie, że to już za późno. Doświadczenie ma tylko w tym co robi, a chyba już ma dość tego zawodu. Chociaż to wydaje mi się jest spowodowane właśnie pogarszająca się sytuacja w pracy, w ciągu kilku lat zmieniło się kierownictwo i w zwiazku z tym zaczęło się robić niefajnie. Przestano doceniać doświadczonych pracowników

To wszystko siedzi w głowie. Osoby, o których myślę są po 40 a jedną koło 50.
Jedna z nich była od IT więc zmieniła branżę ale w dziedzinie IT, druga pozostała w branży ale przeszła do innej firmy a trzecia założyła działalność i robi coś, co jej daje mnóstwo frajdy. Też mówiła, że żałuje lat spędzonych w firmie, ale udało się ją przekonać, że to nie tak. Że przecież zebrała doświadczenie, znajomych.

[yes]

Laski macie jakiś sposób na koszule, żeby się nie gniotły?

[Kafkazmlekiem]

Strzepać po praniu i rozwiesić rozciągnięte
Ale i tak zawsze trzeba przeprasować, chyba tylko materiały z domieszką poliestru czy czegoś się nie gniotą

[yes]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Strzepać po praniu i rozwiesić rozciągnięte
Ale i tak zawsze trzeba przeprasować, chyba tylko materiały z domieszką poliestru czy czegoś się nie gniotą

zawsze strzepuję ale wieszam na wieszak od razu.. mimo to niektóre się tak cholernie gniotą :/ albo z wiskozy - no są super przyjemne ale takie gnieciuchy

[stotek]

Napisane przez yes

Laski macie jakiś sposób na koszule, żeby się nie gniotły?

Wszystko kwestia składu i wykonania - mam koszule, które po uprasowaniu ubieram i wyglądają nienagannie cały dzień. A mam takie, które ledwo zapne i jak krowie z gardła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yes]

Napisane przez stotek

Wszystko kwestia składu i wykonania - mam koszule, które po uprasowaniu ubieram i wyglądają nienagannie cały dzień. A mam takie, które ledwo zapne i jak krowie z gardła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dwie z Wólczanki, niby ta sama seria, ten sam skład i biała jest gnieciuchem za to błękitna prawie wcale! Totalnie nie rozumiem

[Rytm12]

Napisane przez Mahdab

To chyba jakiś kretyn by musiał być, żeby dzwonić do OBECNEJ (przynajmniej w swojej opinii) pracy w sprawie rekomendacji
Chociaż znam taki przypadek z życia, jak tak się szef dowiedział o planowanym odejściu pracownika.
Świadectwa nie trzeba dawać, zwykle wołają, ale ja w sumie nie daje ich. Raz bo była i tak końcówka roku, a z wieku wynikało, ze mam 26 dni. Teraz dałam tylko dwa. W następnej pracy dam tylko ostatnie. Nie będę reszty odgrzebywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś rozmawiałam z Panią z HR i mówiła, że kandydat musi wyrazić zgodę na taki telefon. Tylko to osoba z HR, więc zna zasady rekrutacji gorzej jak się trafi na mniejszą firmę. Teraz te Rodo, nie wiem czy ktos bedzie chciał tak ryzykowac.

[Mahdab]

Napisane przez Rytm12

Kiedyś rozmawiałam z Panią z HR i mówiła, że kandydat musi wyrazić zgodę na taki telefon. Tylko to osoba z HR, więc zna zasady rekrutacji gorzej jak się trafi na mniejszą firmę. Teraz te Rodo, nie wiem czy ktos bedzie chciał tak ryzykowac.

Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale tak po ludzku pomysł jest naprawdę idiotyczny. Chyba mało osób się chwali, że właśnie szuka sobie innej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kafkazmlekiem]

Ale jaja, dostałam dzisiaj jeszcze jedno zaproszenie na rozmowę po świętach
I wysłałam CV na stanowisko, w którym mam doświadczenie a które występuje głównie w Warszawie więc liczę, że konkurencja będzie żadna
Ale fajnie, że się troszkę ruszyło, oby wyszło z tego coś dobrego

[stotek]

Ooo jaki miły prezent od zajączka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maria_90]

Napisane przez Rytm12

Kiedyś rozmawiałam z Panią z HR i mówiła, że kandydat musi wyrazić zgodę na taki telefon. Tylko to osoba z HR, więc zna zasady rekrutacji gorzej jak się trafi na mniejszą firmę. Teraz te Rodo, nie wiem czy ktos bedzie chciał tak ryzykowac.

Byłam na szkoleniu dot. kadr/płac i tam było mówione, że kandydat musi wyrazić zgodę na "weryfikację zatrudnienia" u poprzednich pracodawców.
Złożenie CV + formułka o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych absolutnie nie dają podstaw do tego, żeby dzwonić do poprzednich/obecnych pracodawców i prosić o opinie...

[Maria_90]

Napisane przez anetta125

A jaki to typ osoby? I w jakim wieku zmieniała? Bliska mi osoba ma poczucie zmarnowania lat spędzonych w dotychczasowej pracy, ze względu na zarobki. Do pewnego momentu było ok, ale w pewnym momencie coś się zmieniło i w rzeczywistości zarabia mniej niż 5 lat temu. Chciałabym jakoś pomóc ale no nie wiem już sama jak.. osoba ta jest po 40tce i wydaje się jej że już za późno na zmiany

Ciocia zmieniała pracę jakoś w wieku 40-45 lat... A typ osoby hmm myślę, że każda osoba, która tak długo "zasiedziała się" u jednego pracodawcy, na jednym stanowisku, to osoba, która nie lubi i boi się zmian Ale dała radę. Pracowała na stanowisku kierowniczym w handu.


Dziewczyny, czy pensja 2500 zł na rękę jest ok dla osoby z wyższym wykształceniem i kilkuletnim doświadczeniem w branży finansowej? Aplikowałam do kilku dużych firm, gdzie tyle się zarabia (tzn. od tego się zaczyna, a co będzie dalej - nie wiadomo). Kilka osób z mojej rodziny powiedziało, że absolutnie nie powinnam się zgadzać na taką stawkę, że to za mało, że sprzątaczka dzisiaj tyle zarabia itd. Ja sama siebie uważam za przeciętnego kandydata - nie mam czym się wyróżnić, bo ani nie znam jakiegoś "poszukiwanego" języka obcego, ani nie mam wybitnych osiągnięć. I póki co zamierzam za taką stawkę pracować...

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Maria_90

Dziewczyny, czy pensja 2500 zł na rękę jest ok dla osoby z wyższym wykształceniem i kilkuletnim doświadczeniem w branży finansowej? Aplikowałam do kilku dużych firm, gdzie tyle się zarabia (tzn. od tego się zaczyna, a co będzie dalej - nie wiadomo). Kilka osób z mojej rodziny powiedziało, że absolutnie nie powinnam się zgadzać na taką stawkę, że to za mało, że sprzątaczka dzisiaj tyle zarabia itd. Ja sama siebie uważam za przeciętnego kandydata - nie mam czym się wyróżnić, bo ani nie znam jakiegoś "poszukiwanego" języka obcego, ani nie mam wybitnych osiągnięć. I póki co zamierzam za taką stawkę pracować...

Wszystko zależy od stanowiska i miejsca pracy. Z perspektywy pracownika w branży pokrewnej finansom z kilkuletnim stażem mówię, że to mało. Można oczekiwać conajmniej 3000 na rękę. Ale czasem może trzeba zagryźć zęby a później się odbić.

[malootka]

Napisane przez Maria_90

Dziewczyny, czy pensja 2500 zł na rękę jest ok dla osoby z wyższym wykształceniem i kilkuletnim doświadczeniem w branży finansowej? Aplikowałam do kilku dużych firm, gdzie tyle się zarabia (tzn. od tego się zaczyna, a co będzie dalej - nie wiadomo). Kilka osób z mojej rodziny powiedziało, że absolutnie nie powinnam się zgadzać na taką stawkę, że to za mało, że sprzątaczka dzisiaj tyle zarabia itd. Ja sama siebie uważam za przeciętnego kandydata - nie mam czym się wyróżnić, bo ani nie znam jakiegoś "poszukiwanego" języka obcego, ani nie mam wybitnych osiągnięć. I póki co zamierzam za taką stawkę pracować...

Zależy co konkretnie rozumiesz pod pojęciem "branża finansowa" i gdzie szukasz. Średnie stawki mogą się bardzo różnić w zależności od rejonu Polski.
A z tym, że sprzątaczka tyle dziś zarabia to chyba lekka przesada... No na pewno nie każda.

[andra]

Zgadzam się z całością. W wielu to pracownik gospodarczy tyle ma brutto. Do sprzątania zaś dużo dziś wynajmuje firmy sprzątające. Tam to wiadomo jakie stawki... Na 2,5 to trzeba trochę szczęścia.
Rodzina chyba dała się ponieść pr z tv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

W poprzedniej pracy panie sprzątające zarabiały 2000-2200 netto - sprzątanie powierzchni biurowych. We wcześniejszej, sprzątaczka miała najniższa krajowa, ale do tego dostawała też premie taka, jak cały zakład - no i czasem to i 2500-3000 wychodziło na reke, ale to bardzo specyficzna branża i warunki, i jak widać wszystko "robiła" premia.
Więc jak widać - to zależy.
Ale generalnie to co Cię obchodzi zdanie rodziny - jeśli dla Ciebie takie pieniądze są w porządku to tylko to się liczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz