Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

Też mnie pozytywnie zaskoczyła ilość schronisk w Karkonoszach, człowiek od razu czuje się pewniej w razie załamania pogody

Przebiegłam! Tak się bałam o ten limit a tu mi prawie godzina do niego została znalazłam się gdzieś w połowie stawki kobiet, jak do tego doszło nie wiem

Pozamiatało mnie ostatnie podejście na Szczeliniec, bo nie dość że najdłuższe ze wszystkich to jeszcze temperatura już wtedy mocno podskoczyła... Ale jakoś doczłapałam

A co bieglas i gdzie ?

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

A co bieglas i gdzie ?

Supermaraton Gór Stołowych trasa light czyli ok. 24 km

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

Supermaraton Gór Stołowych trasa light czyli ok. 24 km

O . super

[velika]

Wielkie gratulacje carmen 🤩 super!! Ja siedzę w Gdańsku😂 wczoraj szybka dyszka weszła po parku nad morzem.

[dziunkowa]

Melduje 6.2 km. 97 km w czerwcu. I 500.3 km w tym roku. Udalo mi sie na styk dotrzec do polowy rocznego celu
Czy w tych Tatrach to standard ze trzeba przejsc te 20 km zeby w troche zobaczyc? A 15 km to takie lizniecie? Czy to ja nie umiem planowac?

[beatiska]

Ja dzisiaj 8km.

W czerwcu wyszło 99km biegania. Ale za to więcej chodzenia i więcej roweru niż w poprzednich miesiącach

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 6.2 km. 97 km w czerwcu. I 500.3 km w tym roku. Udalo mi sie na styk dotrzec do polowy rocznego celu
Czy w tych Tatrach to standard ze trzeba przejsc te 20 km zeby w troche zobaczyc? A 15 km to takie lizniecie? Czy to ja nie umiem planowac?

Jak byłam ostatnio to właśnie nam tak wychodziło codziennie 20+ km. Tylko pierwszego dnia na Giewont wyszło ok. 15. Wydaje mi się, że żeby wejść w wysokie to jednak trzeba się nachodzić, chyba że się śpi w schronisku to jest wszędzie bliżej 😁 no ale ja to tylko troszkę liznełam tych Tatr i nie mam ogólnego obeznania jak dziewczyny, jednak przy planowaniu tras doszłam do takich wniosków co Ty 😉

U mnie w czerwcu 80 km biegania, + 2 wypady w góry i trochę roweru

[velika]

Poniżej 20 km też się da, ale żeby dość do najlepszego to trzeba się nachodzić ;P
U mnie wczoraj 8,5 km, w czerwcu tym samym przebiegłam 163

W tym roku mam 941 km łącznie póki co

[carmen_20]

Napisane przez velika

Poniżej 20 km też się da, ale żeby dość do najlepszego to trzeba się nachodzić ;P
U mnie wczoraj 8,5 km, w czerwcu tym samym przebiegłam 163

W tym roku mam 941 km łącznie póki co

Piękny wynik

[dziunkowa]

Melduje 6.4 km

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez velika

Poniżej 20 km też się da, ale żeby dość do najlepszego to trzeba się nachodzić ;P
U mnie wczoraj 8,5 km, w czerwcu tym samym przebiegłam 163

W tym roku mam 941 km łącznie póki co

klask i:
Ja to tyle km w rok moze zrobię.

Co do tatr to obejrzalam pare filmow ( dwadziescia parę ) na yt i mnie troche oniesmielaja te skaly. Nie wiem czy nie stchorze. No ale sprobuje chociaz ten szpiglas, ale przełęcz bo ma łańcuchy ze szczytem to zobaczę na miejscu . czetwone wierchy wygladaja na w miare latwe technicznie i bez duzych ekspozycji. Wiec to tez chce przejsc. No i trzeci dzien planuje hala gasiennicowa czarny staw gasienicowy i znarzly staw i powrot tak samo ( troche krotsze). Ewentualnie Rusinowa polana gesia szyja jaszczurowka. To wstepny plan .

[beatiska]

Napisane przez velika

Poniżej 20 km też się da, ale żeby dość do najlepszego to trzeba się nachodzić ;P
U mnie wczoraj 8,5 km, w czerwcu tym samym przebiegłam 163

W tym roku mam 941 km łącznie póki co

Super
Ja na razie 895km i chyba juz nie pobije rekordu z 2019

Napisane przez dziunkowa

Melduje 6.4 km
Co do tatr to obejrzalam pare filmow ( dwadziescia parę ) na yt i mnie troche oniesmielaja te skaly. Nie wiem czy nie stchorze. No ale sprobuje chociaz ten szpiglas, ale przełęcz bo ma łańcuchy ze szczytem to zobaczę na miejscu . czetwone wierchy wygladaja na w miare latwe technicznie i bez duzych ekspozycji. Wiec to tez chce przejsc. No i trzeci dzien planuje hala gasiennicowa czarny staw gasienicowy i znarzly staw i powrot tak samo ( troche krotsze). Ewentualnie Rusinowa polana gesia szyja jaszczurowka. To wstepny plan .

Filmiki kłamią Ile ja sie ich naglądałam i trzęsłam portkami przed monitorem, a w rzeczywistości tak strasznie nie było.


Szpiglas to dobry wybór. Zahaczysz o Dolinę Pięciu Stawów, zobaczysz największy wodospad w Polsce. Jeśli pogoda nie będzie sprzyjać, to zawsze coś jednak zaliczysz, jak nigdy nie byłaś w Piątce. Wejście na sam szczyt już nie jest trudne, jak pokonasz łańcuchy, to po Przełęczy próbuj atakować szczyt



Byłam tam 2 razy. 1x bo tak zaplanowałam, zeby zaznajomić się z łańcuchami, a 2x z braku laku, bo padało cały czas. Ani razu nie mieliśmy jakiś super widoków, bo były chmury. Przy drugim razie jednak schodząc do Morskiego Oka jeszcze weszliśmy na Wrota Chałubińskiego. To była wykańczająca wyprawa z dwoma podejściami.



Nie lubie jedynie zejścia na początku w kierunku MOKa z Szpiglasa, same duże kamienie, zero fajnych widoków, ale przynajmniej za każdym razem spotkaliśmy tam kozice Potem już się robią widoczki (jak nie pada, bo u nas, to się czasami wyłaniały).

[martaakow]

Hej, zaczelam ostatnio biegać, ale mam dylemat, co zrobić z telefonem w trakcie biegania.
Na ten moment go nie potrzebuje i wychodzę bez, ale biegam że znajomym, który w razie czego ten telefon ma.
Jak wyjadę i będę chciała na wyjeździe pobiegać, wolałabym mieć telefon przy sobie.

Sprawdzałam opaski na ramię w decathlonie, ale ja mam dość szczupła rękę (i krótka, bo mam 152 cm wzrostu) i wydało mi się to okropnie niewygodne i zajmowało całe ramię.

Czy są jakieś wygodniejsze opcje?
Czy jakoś pas na biodra by się sprawdził?

[beatiska]

Napisane przez martaakow

Hej, zaczelam ostatnio biegać, ale mam dylemat, co zrobić z telefonem w trakcie biegania.

Na ten moment go nie potrzebuje i wychodzę bez, ale biegam że znajomym, który w razie czego ten telefon ma.

Jak wyjadę i będę chciała na wyjeździe pobiegać, wolałabym mieć telefon przy sobie.



Sprawdzałam opaski na ramię w decathlonie, ale ja mam dość szczupła rękę (i krótka, bo mam 152 cm wzrostu) i wydało mi się to okropnie niewygodne i zajmowało całe ramię.



Czy są jakieś wygodniejsze opcje?

Czy jakoś pas na biodra by się sprawdził?

Ja biegam bez telefonu. Nie potrzebuje go, bez względu gdzie biegam.

Na pocztaku biegania korzystałam, telefonu, bo miał GPS. Korzystałam z tej opaski na rękę. Bardzo niewygodne, bo zjeżdżała mi do łokcia, ale nawet sporo z tym biegałam, więc się da. Jeśli co zależy żeby jednak mieć telefon, to spróbuj. Tylko musisz się nie denerwować na to ustrojstwo.

Nigdy nie próbowałam na biodra, widzialam że są takie cienkie paski z kieszonka, może to się sprawdzi?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Napisane przez martaakow

Hej, zaczelam ostatnio biegać, ale mam dylemat, co zrobić z telefonem w trakcie biegania.
Na ten moment go nie potrzebuje i wychodzę bez, ale biegam że znajomym, który w razie czego ten telefon ma.
Jak wyjadę i będę chciała na wyjeździe pobiegać, wolałabym mieć telefon przy sobie.

Sprawdzałam opaski na ramię w decathlonie, ale ja mam dość szczupła rękę (i krótka, bo mam 152 cm wzrostu) i wydało mi się to okropnie niewygodne i zajmowało całe ramię.

Czy są jakieś wygodniejsze opcje?
Czy jakoś pas na biodra by się sprawdził?

Od lat używam pasa Salomon Agile 500 i moim zdaniem jest super. W komplecie miał też softflaska, na upały idealne rozwiązanie

[beatiska]

Napisane przez carmen_20

Od lat używam pasa Salomon Agile 500 i moim zdaniem jest super. W komplecie miał też softflaska, na upały idealne rozwiązanie

Czy on ci się podnosi do góry podczas biegania? Albo skacze na biodrach?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Napisane przez beatiska

Czy on ci się podnosi do góry podczas biegania? Albo skacze na biodrach?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Zakładam go sobie w pasie, nie na biodrach, z bioder i tak zawsze się podnosił do góry.

[beatiska]

Napisane przez carmen_20

Zakładam go sobie w pasie, nie na biodrach, z bioder i tak zawsze się podnosił do góry.

Ok

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[martaakow]

Napisane przez beatiska

Ja biegam bez telefonu. Nie potrzebuje go, bez względu gdzie biegam.

Na pocztaku biegania korzystałam, telefonu, bo miał GPS. Korzystałam z tej opaski na rękę. Bardzo niewygodne, bo zjeżdżała mi do łokcia, ale nawet sporo z tym biegałam, więc się da. Jeśli co zależy żeby jednak mieć telefon, to spróbuj. Tylko musisz się nie denerwować na to ustrojstwo.

Nigdy nie próbowałam na biodra, widzialam że są takie cienkie paski z kieszonka, może to się sprawdzi?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Z moją kiepską orientacją w terenie wolę nie wybiegać sama w nieznane rejony, szczególnie jeśli miałyby być odludne i nie miałabym kogo zapytać o drogę. No i nie mam nic innego, co by mi mierzyło czas, dystans, itd.

Napisane przez carmen_20

Od lat używam pasa Salomon Agile 500 i moim zdaniem jest super. W komplecie miał też softflaska, na upały idealne rozwiązanie

Fajny. Niestety niedostępny, ale popatrzę na jakieś podobne. Dzięki

[dziunkowa]

Napisane przez martaakow

Hej, zaczelam ostatnio biegać, ale mam dylemat, co zrobić z telefonem w trakcie biegania.
Na ten moment go nie potrzebuje i wychodzę bez, ale biegam że znajomym, który w razie czego ten telefon ma.
Jak wyjadę i będę chciała na wyjeździe pobiegać, wolałabym mieć telefon przy sobie.

Sprawdzałam opaski na ramię w decathlonie, ale ja mam dość szczupła rękę (i krótka, bo mam 152 cm wzrostu) i wydało mi się to okropnie niewygodne i zajmowało całe ramię.

Czy są jakieś wygodniejsze opcje?
Czy jakoś pas na biodra by się sprawdził?

Ja mam taki pas z bidonami i jest tam kieszonka na telefon. Bez telefonu to sie boje w las nie zapuszczac. Juz kiedys kostke skrecilam i musialam do przedszkola zadzwonic ze sie spoznie po dzieci. Dziki tez sie kreca. Poza tym zdjecia ...

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez martaakow

Z moją kiepską orientacją w terenie wolę nie wybiegać sama w nieznane rejony, szczególnie jeśli miałyby być odludne i nie miałabym kogo zapytać o drogę. No i nie mam nic innego, co by mi mierzyło czas, dystans, itd.



Fajny. Niestety niedostępny, ale popatrzę na jakieś podobne. Dzięki

Sporo tego na rynku . ja mam pro touch.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez martaakow

Z moją kiepską orientacją w terenie wolę nie wybiegać sama w nieznane rejony, szczególnie jeśli miałyby być odludne i nie miałabym kogo zapytać o drogę. No i nie mam nic innego, co by mi mierzyło czas, dystans, itd.



Fajny. Niestety niedostępny, ale popatrzę na jakieś podobne. Dzięki

Sporo tego na rynku . ja mam pro touch.

[martaakow]

Napisane przez dziunkowa

Ja mam taki pas z bidonami i jest tam kieszonka na telefon. Bez telefonu to sie boje w las nie zapuszczac. Juz kiedys kostke skrecilam i musialam do przedszkola zadzwonic ze sie spoznie po dzieci. Dziki tez sie kreca. Poza tym zdjecia ...

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------


Sporo tego na rynku . ja mam pro touch.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------


Sporo tego na rynku . ja mam pro touch.

Pokażesz jaki? Tych pro touch jest trochę i każdy inny, a ja jestem zielona i nie wiem, co będzie wygodne, a co na pewno nie.

[velika]

Polecam spódniczkę biegową z kieszonką na telefon rewelka, odkąd je mam to porzuciłam spodenki :P Zawsze biegam z telefonem.
Mam też to na ramię i jak wyjątkowo muszę iść w spodenkach to zakładam, ale nie przepadam za tym wynalazkiem :P chociaż można się przyzwyczaić
dziunkowa plan spoko szpiglasa się nie bój, super szlak, a jak nigdy nie byłaś w 5 stawach to się zakochasz i oniemiejesz z zachwytu

[martaakow]

Napisane przez velika

Polecam spódniczkę biegową z kieszonką na telefon rewelka, odkąd je mam to porzuciłam spodenki :P Zawsze biegam z telefonem.
Mam też to na ramię i jak wyjątkowo muszę iść w spodenkach to zakładam, ale nie przepadam za tym wynalazkiem :P chociaż można się przyzwyczaić
dziunkowa plan spoko szpiglasa się nie bój, super szlak, a jak nigdy nie byłaś w 5 stawach to się zakochasz i oniemiejesz z zachwytu

Ja mam dużo legginsów i spodenek i przyznam, że nie uśmiecha mi się dokupywanie spódniczek wyłącznie do biegania. Legginsy przydają się też na siłowni, spódniczki chyba niespecjalnie, bo nie do wszystkich ćwiczeń będą wygodne.

Raczej kupię jakiś pas, tylko jeszcze muszę się zdecydować na jakiś konkretny

[dziunkowa]

Napisane przez martaakow

Pokażesz jaki? Tych pro touch jest trochę i każdy inny, a ja jestem zielona i nie wiem, co będzie wygodne, a co na pewno nie.

Taki. Tylko ze zamek zepsulam o dlatego agrafka zapielam

[martaakow]

Napisane przez dziunkowa

Taki. Tylko ze zamek zepsulam o dlatego agrafka zapielam

Dziękuję
To taki albo bardzo podobny widziałam na stronie intersportu. Przy okazji nie musiałabym biegać z butelka w dłoni

[dziunkowa]

Napisane przez martaakow

Dziękuję
To taki albo bardzo podobny widziałam na stronie intersportu. Przy okazji nie musiałabym biegać z butelka w dłoni

To zdecydowanie ci sie przyda. Taka butelka to strasznie niewygodna. Ja kiedys biegalam z plecakiem tylko po to by wode wziac.

[beatiska]

Dzisiaj niecałe 10km w lekkim deszczyku. Było przyjemnie, ale tętno mi coś w górę wyskoczyło.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Dziś 10 km po lesie

[dziunkowa]

Melduje 8.1 km. Tepo jakies dzisiaj kiepskie. Te kwitnace trawy mi nie sluza. Aleza to ladne zdjecie zrobila.

[muszynianka26]

Cześć, zebrałam się w końcu i pierwszy bieg za mną postanowiłam biegać wg rozpiski dla początkujących, zaczynam od tygodnia nr 2 czyli 1 min biegu, 4 min marszu. 30 minut 3,89 km po terenie pogorkowatym. Moj cel to bieg 30 minut non stop bez konieczności wzywania pogotowia do końca sierpnia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dziunkowa]

Napisane przez muszynianka26

Cześć, zebrałam się w końcu i pierwszy bieg za mną postanowiłam biegać wg rozpiski dla początkujących, zaczynam od tygodnia nr 2 czyli 1 min biegu, 4 min marszu. 30 minut 3,89 km po terenie pogorkowatym. Moj cel to bieg 30 minut non stop bez konieczności wzywania pogotowia do końca sierpnia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobry pomysl. Trzymam kciuki