2011-07-26, 14:57 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Migrena
No wlaśnie u nas w Polsce leczy się tylko lekami. Moja lekarka z przychodni leczenia bólu wróciła właśnie z sympozjum nt migren z USA i mówi,że tam na migreny mają kilka metod niefarmakologicznych, oprócz botuliny, jest również m.in jakaś metoda paraliżu mięśni gdzieś w szyi i jakieś inne,ale sądzę, że w Polscew nikt i tak tego nie zrobi.
|
2011-07-29, 13:10 | #152 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 122
|
Dot.: Migrena
Cytat:
|
|
2011-08-05, 08:49 | #153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Migrena
Cytat:
Byłam u lekarza-neurologa w Poradni Leczenia Bólu, która specjalizuje się w leczeniu przewlekłych bólów. Dostałam szereg nowych informacji op sposobach leczenia migren, kiedyś je opiszę Wam dłużej, dziś tak na szybko. Dostałam lek przeciwpadaczkowy Tomapax, którym to leczy się też migreny, wogóle jak się okazuje takie leki mają dobre opinie lekarzy w leczeniu migren. Żeby tak pięknie nie było, jest ale i to dużę ALE... otóż leki p/padaczkowe mają wiele przykrych skutków ubocznych. Jak przeczyatałam ulotkę to się załamałam, ale muszę wypróbować taki sposób leczenia, bo co mi pozostaje. Od dziś zaczynam powolne dawkowanie leku, zobaczymy jak mój organizm zareaguje i jakie bedą efekty jeśli chodzi o bóle głowy. Na efekty trzeba czekać około 6 tygodni. Będę zdawać relację na bieżąco. Pozdrawiam |
|
2011-08-05, 15:30 | #154 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wolsztyn
Wiadomości: 873
|
Dot.: Migrena
Cytat:
Dopiero jak dzieje się coś nienormalnego, to zaglądam do ulotki, czy to aby nie to.
__________________
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. - Terry Pratchett - |
|
2011-08-09, 21:11 | #155 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 122
|
Dot.: Migrena
Cytat:
|
|
2011-09-15, 17:47 | #156 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Migrena
Witajcie dziewczyny,
Po 1,5miesiąca leczenia Epiramatem (Topamaxem) mogę powiedzieć, że na mnie zadziałał świetnie. Przynajmniej na razie. Migrenę miałam raz w czasie okresu. To naprawdę coś, do tej pory przy systematycznym leczeniu ataki występowały od jednego do kilku na tydzień. Skutki uboczne Epiramatu nie są aż tak straszne jak wyczytałam w ulotce, jednak każdy reaguje inaczej. Jestem trochę śpiąca jakąś godzinę, do półtorej po przyjęciu rannej dawki leku. Potem powoli to mija. Nie mam drętwienia palców, nie plącze mi się język a co najważniejsze nie mam jakichś nietypowych jazd psychicznych, o czym pisali niektórzy na forum o Topamaxie i czego sie bałam najbardziej. W związku z czym na razie jestem zadowolona z leczenia i pełna optymizmu. Oby tak dalej. (nie zapeszając...:p) Pozdrawiam. |
2011-10-07, 21:02 | #157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Praha
Wiadomości: 164
|
Dot.: Migrena
Witam Was serdecznie
Widzę, że także na tym forum jest grono cierpiących na migrenę. Także mam bóle migrenowe od 5 lat, ale jak czytam, jak niektóre z Was cierpią to myślę, że jestem w czepku urodzona. U mnie zazwyczaj pomaga Solpadeine. Jak nie jedna tabletka, to po jakimś czasie biorę drugą. W rzadkich przypadkach, gdy nadal ból nie przechodzi, biorę Nimesil. I praktykuję jeden i ten sam rytuał. Tabletki, łóżko i zimny kompres na czoło (naprawdę przynosi mi duża ulgę) i sen. Po 3 godzinach zazwyczaj jest dużo lepiej, ale w 1 przypadku na 10 kończy się 12-godzinnym cierpieniem. Ostatnio na szczęście polepszyło się. Moja pani lekarz dietetyk zasugerowała mi, że migreny często też są wynikiem nietolerancji pokarmowej. Zaleciła mi testy nietolerancji, ale niestety są dosyć drogie (600 zł). Jednak parę sytuacji naprowadziło mnie na to, że są to prawdopodobnie jajka. Odstawiłam je kompletnie pół roku temu i ataki znacznie się zmniejszyły !!! Praktycznie teraz mam tylko migreny weekendowe (kiedy po całotygodniowym stresie w pracy spada poziom adrenaliny) i wtedy kiedy za długo śpię. Jeśli śpię dłużej niż 8 godzin migrenę mam na 100%. Spanie w okolicach 7 godz. pomaga Jednak nadal jestem przeczulona na punkcie kilku rzeczy: Czerwone wino - nienawidzę nawet zapachu Perfumy - każde ! (mam tylko jeden neutralny zapach, Green Tea z Elizabeth Arden) Inne dziwne zapachy - typu farba lub inne chemiczne środki (ostatnio w pracy mieliśmy remont i często to dokuczało). A co do naturalnych metod: mi pomaga w trakcie migreny imbir. Oczywiście nie uśmierza bólu ale bardzo pomaga na mdłości. Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się bezmigrenowo jak najdłużej! |
2011-10-10, 09:24 | #158 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Migrena
Ja również łączę się w bólu - migreny mam od 12 roku życia. Straszne, tragiczne, w wieku 14 lat miałam przez nie okres uzależnienia od tramalu, w które wpędził mnie - neurolog i próbę samobójczą. Obecnie mam 27 lat, jestem pod stałą opieką dobrego lekarza, biorę codziennie leki, ataki zabijam niestety opiatami, bo to jedyne co u mnie skutkuje, zwykle w zastrzyku. Ale podzielę się radami, bo jak każdy mam również swoje sposoby, żeby ataki były rzadsze
Przede wszystkim - sport. Dziewczyny, nic tak nie pomaga jak sport, czy to siłownia, czy taniec czy basen, ja dodatkowo jeżdżę konno. Ale jeśli ktoś nie może ćwiczyć to chociaż spacery, jak najdłuższe, najlepiej do lasu czy gdzieś, gdzie nie trzeba wdychać smrodu i spalin. Do tego - odstawić alkohol i papierosy, bezwzględnie. Zmienić dietę - zakaz smażonego, ostrych potraw, ciężkich, naprawdę jest różnica, gdy się zacznie jeść lekką kuchnię. Nie przejadać się, ograniczyć słodycze (czekolada niestety potrafi być cichym zabójcą nie tylko dla figury). Nie faszerować się lekami jak indyk na Święto Dziękczynienia, bo organizm się przyzwyczaja. Ja mam taki system, że sobie klasyfikuję migrenę po bólu na skali od 1 do 10. 10 to karetka, 5 to ból, przy którym przy odrobinie determinacji mogę spokojnie popracować przy komputerze albo zrobić obiad. Do 7 nie biorę silnych leków, staram się wypić np. Solpadeine (fajnie działa na lżejsze bóle), poleżeć, może zdrzemnąć się, jeśli mam możliwość, pójść na spacer, wziąć ciepły prysznic - też czasem pomoże. Dopiero, gdy ból staje się nie do zniesienia zażywam poważne leki. Wiem, że to zwodnicze, bo czasem zaczyna się niewinnie, a potem migrena potrafi rozłożyć nagle na łopatki, a gdy się nie weźmie leku w porę to nic nie poskutkuje, ale naprawdę warto obserwować swój organizm i jego reakcje, uczyć się żyć z migreną, przynajmniej dopóki jest uznawana za chorobę nieuleczalną. Co do metod, o których słyszałam, ale ich nie stosowałam - ponoć świetne efekty daje akupunktura, ale trzeba pójść do kogoś sprawdzonego. Ja na razie nikogo takiego nie znalazłam. Przyjaciółce fajnie na migreny pomaga joga, o której słyszałam naprawdę mnóstwo dobrych opinii, niestety nie mogę jej wypróbować. |
2011-10-10, 20:27 | #159 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Migrena
Witam Wizażanki!
Teraz mam lat 34, pierwszą migrenę pamiętam jak miałam 6 !!! lat. Tak więc spore doświadczenie. Od lekkiego bólu po wizyty na pogotowiu. Zdarzały mi się też migreny TYGODNIOWE o zgrozo!!! Kiedyś migreny bardzo częste, teraz raczej przy okresie i większych stresach. Leki - brałam chyba większość. Począwszy od wielkich ilości GARDANU i MEFACITU, tramalu, xanaxu, divascanu, przez imigren (wtedy jedna tabl kosztowała 120 zł) dihydroergotaminę, a teraz cinie lub sumamigren. W sumie to wszystkich nie pamiętam. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że każdy ma SWOJĄ migrenę. Każda jest inna i inne czynniki ją wywołują. Trzeba to po prostu obserwować. U mnie kwaśne jedzenie, czerwone wino, przejadanie się ale i niejedzenie przez kilka godzin, spanie dłużej niż do 6.00 rano, migające światło, alkohol każdy, zmiany hormonalne tzn. okres (ciekawostka, że jak mam jajeczkowanie to też mam migrenę z jednej strony to wskazówka kiedy się starać a z drugiej niezły odpychacz od miłostek ). Innych wyzwalaczy nie pamiętam, bo przez te wszystkie lata wyeliminowałam je z życia, pewnie coś by się znalazło jeszcze. Ale opowiem Wam taką historię. Jakieś 10 lat temu z powodu różnych sytuacji życiowych trafiłam do psychiatry. Brałam przez rok Asentrę (odpowiednik Zoloftu chyba). Lek przeciwlękowy. W połączeniu z terapią spowodował to, że przez rok !!! nie miałam migreny (poza tą hormonalną). Po prostu nauczyłam się inaczej myśleć, mniej stresować i mieć inne podejście do życia, takie spokojniejsze. Niestety wróciłam już do dawnych nawyków i znowu jestem nerwosolem i znowu są częste migreny. Moja rada: obserwować siebie, eliminować wyzwalacze migren, traktować migrenę jak schorzenie, które po prostu jest, ot tętnice w szyi się za bardzo rozszerzają i boli. Tablety brać żeby jakoś żyć, ale kontrolować wątrobę i robić badania czy wszystko dobrze działa. Inaczej się chyba nie da. Aha co do terapii botoxem to w Stanach i Kanadzie ją stosują, ale tylko dla osób z chroniczną migreną. Wyobrażacie sobie chroniczną migrenę? Całe życie? Na temat migreny jest fajne forum na innym portalu ale nie wiem czy mogę tutaj pisać nazwę. Założyła je i prowadzi Polka mieszkająca w Kanadzie i cierpiąca na chroniczną migrenę. Ma bardzo dużo cennych informacji . Przepraszam za zbyt długi tekst. Życzę dni bez migreny |
2011-10-10, 21:17 | #160 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wolsztyn
Wiadomości: 873
|
Dot.: Migrena
Cytat:
Jestem naczelną zwolenniczką igieł w tym wątku Mówisz, że joga pomaga? W sumie tam chodzi o utrzymanie równowagi wszystkiego itd., to może rzeczywiście. Koleżanka z roku jest instruktorką, jak coś to zorganizujemy seans
__________________
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. - Terry Pratchett - |
|
2011-10-10, 21:53 | #161 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Migrena
Myślę, że w przypadku jogi raczej chodzi o odciążenie stawów i mięśni, kręgosłupa, wyciszenie, dotlenienie mózgu, podobnie jak ze sportem. Moja przyjaciółka jest zachwycona, ma znacznie rzadkie ataki, ale ona trenuje jogę 3 razy w tygodniu
|
2011-11-09, 13:07 | #162 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Migrena
Jak coś to polecam tabletki na uspokojenie.
Mnie już 3 razy uratowały, zmniejszyły ból, migrena szybciej ustapiła. Brałam zwykłe Valerin Mite- z melisą i czymś tam, te najsłabsze, po 13 zł/30 sztuk teraz zmienili nazwę na Valerin Soft. |
2011-11-12, 10:34 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
witam rowniez dolaczam do grona migrenowcow szczerze mam dosc czasami
migreny moje zaczely sie jakos po ciazy ok 5 lat temu najpierw niezuwazalne rzadko sie pojawialy a od ponad roku moze z kawalkiem pojawiaja sie ze dwa razy w miesiacu wlasnie wtedy kiedy mam miec okres i w polowie miesiaca oczywiscie biore hormony i uwazam ze to przez nie zmiany hormonow na inne nie dawaly poprawy wkoncu kilka dni temu bylam u gin i dostalam skierowanie na krew najpier zeby wykluczyc rozne braki w organizmie a pozniej do neurologa bo czasami bole glowy nie musza oznaczac migreny a cos znaczniej cos gorszego moj bol zawsze wyglada tak samo czyli zaczyna sie bolem oka i prawej strony glowy skroni bardziej z naciskiem wlasnie na rwacy bol oka moze trwac caly dzien noc i nastepny dzien ale bez leku przeciwbolowego nie dam rady funkcjonowac ostanio nawet bol glowy polaczony jest z nudnosciamikiedys probowalam z tym walczyc i nie bralam zadnego leku i koszmar bol jest nieustapliwy caly dzien i cala noc bez przerwy rwalo mi oko takze ide robic badania wykluczajace inna chorobe niz migrena i jesli okaze sie ze to ona gin mi kazala przerwac hormony pozdr piszcie czasami jak u was nadal z bolem i jak sobie radzicie
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2011-11-14, 22:57 | #164 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Migrena
Hello, na fb mi wyszło 66 , wynik niezły opisywałam kiedyś siebie więc już nie będę do tego wracać. Ja aktualnie leczona jestem Depakine Chrono- też przeciwpadaczkowy, zobaczymy jak będzie.
Mogę Wam jutro zamieścić ziołowy sposób przetestowany przez dwie osoby- jedna od dwóch miesięcy pije te ziółka i nie ma migren, druga zaczęła 3 listopada. Natomiast przy okresie- dziewczyny- FEBROFEN_ spróbujcie, boli brzuch ale tak normalnie okresowo, ale głowa już nie. |
2011-11-15, 08:16 | #165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
Cytat:
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
|
2011-11-15, 16:17 | #166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 122
|
Dot.: Migrena
Też chętnie poznam ziołowe sposoby. U mnie sprawa się skomplikowała. Mialam brać Divascan przez pół roku-tak najczęściej jest zalecane. Jednak z powodu stresujących następnych miesięcy lekarka przedlużyła o następne 3 miesiące. I teraz jest problem, bo lekarka jest zupełnie niedostępna, w przychodni się dowiedziałam, że jest chora i niewiadomo kiedy i czy w ogóle wróci. Teraz nie mam lekarza, zanim się zapiszę i poczekam na wizytę minie kolejny miesiąc pewnie. Nie wiem czy brać na własną rękę...jest lepiej niż gdy nie brałam. Jeśli ktoś zna dobrego neurologa w lublinie, który zajmuje się migrenami będę wdzięczna za namiary. Pozdrawiam!
|
2011-11-21, 16:50 | #167 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Migrena
Cytat:
Bardzo prosze podajcie mi swojego maila to Wam wyślę, kolezanka nie miała czasu przepisywać więc zrobila mi zdjecia spisów tych zół |
|
2012-01-11, 10:00 | #168 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 402
|
Dot.: Migrena
Hej, mam pytanie.
Czy normalne jest że po migrenie, przez kolejne dni utrzymują się zawroty głowy, brak łaknienie, mdłości, wrażliwość na światło? 2 dni temu miałam pierwszy raz silną migrenę z aurą. Zaczęło się od kolorowych świateł w jednym oku, słabo widziałam tez na to oko, po 30 minutach mi przeszło i zaczęło boleć mnie drugie oko i głowa. Ból w nocy nasilił sie do tego stopnia że nie mogłam spać, bardziej nasilał się w pozycji leżącej. Brałam Pyralgin, pomogło dopiero około 5 nad ranem, czyli ból trwał 7-8 godz. Słyszałam że hormony nasilają migreny (biorę Atywię 2gi miesiąc), piłam w sobotę czerwone wino, więc możliwe że wywołałam u siebie tą migrenę ? Jest drugi dzień po migrenie a ja mam KACA, dosownie. Moje samopoczucie jest identyczne jak na kacu.Nie wiem co robić. Powinnam skończyć z hormonami? Zanim zaczęłam je brać miewałam migreny, ale tylko takie polegające na bólu głowy i wrażliwości na zapachy i światło. proszę o jakieś informacje na bazie Waszych doświadczeń.
__________________
Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć moich makijaży !!! |
2012-01-11, 10:08 | #169 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
Cytat:
musisz tez zapoznac sie jakie rzeczy moga ja dodatkowo wywolacnp czerwone wino u mnie tez jak wchodze do sklepu mocno oswietlonego ostatnio tak zaszalam na wyprzedazach ze skonczylam z potwornym 2 dniowym bolem blowy i oka a juz ponad miesiac nie mialam ataku co bylo cudem zazwyczaj mam 1-2 razy w miesiacu taki atak ja zrobilam sobie taka liste i unikam pewnych potraw napoji czy rzeczy jak np te oswietlenia czy halas wiadomo nie unikniemy swiatel w sklepie czy halasu na ulicy ale zawsze mozna znalezc sposob zeby to ominac
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
|
2012-01-11, 17:33 | #170 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 86
|
Dot.: Migrena
Ja biorę juz ponad pól roku Epiramat no i powiem,że u mnie efekty są. Migreny mam rzadsze i lżejsze. Oczywiście nie jest tak,że ich nie ma już wcale, bo w to juz nie wierzę, że istnieje środek , który je eliminuje calkowicie. Przy okresie, na zmianę pogody migreny występują, ale rzeczywiście rzadziej i sa one o mniejszym stopniu nasilenia.
A dla mnie to i tak dużo, bo pozwala mnie jako tako funkcjonować. Lek mam brać jeszcze 2 mce, a potem przerwa, p. dr mówi,że zobaczymy jaka będzie reakcja. |
2012-01-11, 18:31 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 402
|
Dot.: Migrena
Dzisiaj dzwoniłam do ginekologa. Kazał mi od razu odstawić hormony. Mam nadzieje że taka migrena mi się więcej nie powtórzy, zdecydowanie wole swoje "stare" migreny.
__________________
Nie zgadzam się na kopiowanie zdjęć moich makijaży !!! |
2012-01-12, 17:58 | #172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Migrena
witajcie,
niestety rowniez cierpie na migreny. zaczely sie dosc wczesnie w okresie dojrzewania ok. 12 roku. kazdego miesiaca przed miesiaczka mam atak, oczywiscie czekolada i czerwone wino rowniez mi nie sluza. silne wiatry i te wszystkie fronty atmosferyczne takze no niestety musialam zrezygnowac ze sportow podnoszacych tetno czyli tenisa i biegania bo po chwili cwiczen padalam z bolu na kilka dni na ten moment nie przyjmuje zadnych lekow na stale, doraznie zazywam ibuprofen max a jak czuje ze bol nie mija to albo imigran albo sumigra do tego torecan jesli zwracam kiedys pomagaly mi masaze a na tamtym "botoxowym" watku opisalam jak kilka lat temu masazysta masazem skory glowy, tylko przez pociaganie wlosow rozgonil koszmarna migrene dzis bylam u neurologa dostalam skierowanie na mri glowy tyle o mnie mam nadzieje ze znajde tu wsparcie i jesli bede umiala chetnie pomoge czy podziele sie wiedza |
2012-03-14, 19:16 | #173 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Praha
Wiadomości: 164
|
Dot.: Migrena
Witam ponownie. Ja póki co obserwuję od jakiegoś czasu jakby wyciszenie ataków. Migrenę odziedziczyłam wybitnie po mamie. Zresztą dużo innych kobiet z rodziny mamy miewa ataki, czy to słabsze czy silniejsze. Pierwszego ataku dostałam mniej więcej około 25 roku życia. Moja mama podobnie. Tylko u niej jakoś po ok. 10 latach przeszło. Tak po prostu. Ja mam teraz 31 lat i własnie od jakiegoś czasu zauważyłam, że migreny mam rzadziej i są zdecydowanie słabsze. Kiedyś wyłączały mnie całkiem z życia. Tylko łóżko, proszki, zimny okład na czoło i kilkunastogodzinny sen. Często 1, 2 ataki w tygodniu. A wiem, że i tak w tej sytuacji mogę się nazywać szczęściarą, bo czytanie tego wątku i innych na innych forach poświęconych migrenom, przyprawia o zawrót głowy. W przenośni i dosłownie . Ja strasznie odczuwałam te ataki i strasznie utrudniały życie. A jak czytam niektóre z Was to na prawdę szczerze współczuję.
Po cichu to mocno liczę na to, że tak jak u mamy, przejdzie mi to z czasem. Byłby to chyba jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Absit, w tym pociąganiu włosów coś jest. Bo sama to robiłam w przypływie desperacji. I faktycznie pomagało. Na pewno ból się zmniejszał i przynajmniej pozwalał spokojnie zasnąć. |
2012-03-14, 19:58 | #174 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Migrena
no pociaganie wlosow czy jakas intuincyjna akupresura czy pocieranie skroni, musimy sie same troche bronic przed atakami
zimne kompresy tez pomagaja i cisza.....ale taka absolutna |
2012-03-15, 08:18 | #175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
hej dziewczyny
u mnie pociaganie wlosow powoduje migrene wlasnie czasami spinam wlosy ot zwykly zawijaniec i czuje jak mnie boli skora glowy az , pozniej juz wiem czego sie spodziewac tak samo jak niektore pokarmy u mnie migrena srednio wystepuje z 2 razy w miesiacu..i trwa po 2 dni.. o oswietleniu w sklepach duzych centrach handlowych juz nie wspomne... nie pomagaja mi leki przeciwbolowe typu nurofen, narazie dziala na mnie lek z ibuprofenem w wersji rozpuszczalnej do wody i ostatnio zazywam wit b6 , ona podobno lagodzi bole glowy , przy migrenie wazne jest tez, zeby dookola nas bylo jak najmniej stresu..czasami nawet nie mamy wplywu na to ze akurat sie zdenerwujemy dziewczyny piszcie co wam pomaga , jak sobie radzicie z migrena
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2012-03-15, 09:12 | #176 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Migrena
na mnie dziala ibuprofen max
a jak nie zadziala to szybko imigran albo sumigra zimny kompres na czolo i cisza faktycznie stresy wywoluja migrene tylko jak sie ich pozbyc?? czy jest ktos kto to potrafi?? raczej watpie, wszystkie te metody wyciszania i relaksacji dzialaja na krotko, nie ma srodka, ktory zadziala na zawsze a stres niestety jest zawsze |
2012-03-15, 19:43 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Praha
Wiadomości: 164
|
Dot.: Migrena
Właśnie, łatwo powiedzieć: unikaj stresu. Niestety jak jedna pani psycholog powiedziała, w dzisiejszych czasach nie da się unikać stresów. Trzeba by chyba prowadzić życie pustelnika z dala od cywilizacji, żeby się nie stresować . Jedyne co pozostaje to nauczyć się sobie z nim radzić. Próbowałam wielu sposobów i niektóre faktycznie fajnie pomagają. Dla mnie najlepsze są różne techniki oddechowe i długa wieczorna kąpiel w wannie z książką (pozwala zapomnieć o kłopotach). Czasami przy większych stresach ratuję się herbatką z melisy.
A co do akupresury, kiedyś doświadczyłam na własnej głowie , że działa cuda. O ile się wie jak to robić. Kiedyś na imprezie u kolegi dopadła mnie migrena. Brałam trzy tabletki podczas imprezy i nic. Więc kolega zaproponował pewien sposób, którego się nauczył od jakiegoś lekarza. I kciukami uciskał jakieś dwa miejsca na czole, w okolicach skroni. Po 15-20 minutach jak ręka odjął. Ulga niesamowita. Tylko niestety mi nigdy samej nie udało się takiego efektu uzyskać. Albo źle zapamiętałam miejsce albo za słabo to robiłam. Podobno trzeba to robić dosyć mocno, a kolega faktycznie takiej siły użył, że miałam wrażenie, że zaraz mi czaszka pęknie |
2012-03-15, 19:50 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
dobrze tez dziala codzienna medytacja , to takie wyciszenie swoich emocji
wiadomo w pracy , nie mozemy sobie na to pozwolic ale po powrocie do domu wieczorem przed snem ,warto sie wyciszyc nie przed telewizorem po jakims kryminale czy strzelance zasnac , ale wlasnie przed snem sprobowac medytacji powiem wam ze swiat telewizji i emocje jakie nam codziennie przekazuje to tez stres(zle emocje) , ktory koduje sie w naszym umysle...
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
2012-03-15, 20:19 | #179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Praha
Wiadomości: 164
|
Dot.: Migrena
Kiedyś medytowałam i faktycznie czułam się znakomicie. Potem przestałam, nie wiem dlaczego. Chyba wrócę do tego .
Telewizji praktycznie nie oglądam. Ale rzeczywiście natłok emocji i informacji potrafi porządnie zmęczyć. Czy tego chcemy czy nie umysł podświadomie wszystko rejestruje. Nawet jak błądzimy gdzieś myślami to on wyłapuje wszystkie dźwięki i obrazy. Radio, reklamy, hałas z ulicy, rozmowy ludzi itd. Również intensywny dzień w pracy potrafi dobić. Czasami jestem tak zmęczona tym hałasem i natłokiem informacji, że mam ochotę zakopać się pod kołdrę, byle tylko nic już nie słyszeć . I tu też wygrywa wtedy łazienka i wanna. Jest się odciętym od świata i jedyne co słychać to pluskanie wody . |
2012-03-16, 09:10 | #180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
|
Dot.: Migrena
no wlasnie fajnie jest znalezc sobie w domu taki kacik , gdzie nikt nie bedzie nam przeszkadzal i przed snem wyciszyc sie
dlatego czasami ktos mowi ,ze obudzil sie zmeczony ,mimo ze cala noc spal? bo spalo cialo ,ale mozg po calym dniu , nadal w glowie pracowal zwlaszcza jesli to byl dzien pelen emocji czy nastapilo jakies zdarzenie..wyciszenie sie jest koniecznoscia przed snem aha dziewczyny przypomnialo mi sie jeszcze cos waznego w sprawie migreny--> moja pani doktor tutejsza , bo jestem za granica, powiedziala ze przy migrenie nalezy duzo pic wody mineralnej do 2 l dziennie bo woda oczyszcza organizm z toksyn , ktore jesli nie sa wydalone , to zle oddzialuja na organizm powiedziala tez , ze wiele kobiet ma migrene , bo jest odwodniona stosuje sie do tego , chociaz nie powiem ciezki mi wlac w siebie 2 l wodywiec zrobilam sobie dawke, co godz szklanka wody wiekszosc z nas prawdopodobnie malo pije kawa czy herbata czy nawet sok nie nalezy do "wody" ktora pomoze nam pozbyc sie toksyn z organizmu
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm blond przyciemniony(7wn)
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:48.