Migrena

[Amenouzume]

Picie dużych ilości wody z pewnością pomaga. Sama zauważyłam, że jak jest np. gorąco na dworze, a ja nie dostarczę odpowiedniej ilości płynów, kończy się to bólem głowy. I zazwyczaj przechodzi kiedy uzupełni się płyny. Ale to w przypadku lekkich bólów tylko. I kiedy wyraźnie przyczyną migreny jest brak wody.

Mnie dzisiaj akurat z rana w pracy podniesiono ciśnienie i dwie godziny później już musiałam brać tabletkę . Ból przeszedł ale i tak wszystko mnie drażni teraz. Każdy hałas i zapach. I pewnie tak do wieczora już zostanie.

[caskada]

jeszcze mozna dorzucic do tego "wora" powodujacego migrene -> glod lub dluzsze niejedzenie u mnie konczy sie to bolem glowy i rozdraznieniem

[Amenouzume]

Tak. Głód też. Czasami odnoszę wrażenie, że każdy "dyskomfort" fizyczny czy też psychiczny powoduje migrenę

[Absit]

o odwodnieniu juz slyszalam kiedys, niestety tak jak Wy mam problem zeby wlac w siebie tyle wody...no ale staram sie ....

u siebie zauwazylam ze jak probuje odespac to czesto zdarza mi sie migrena wiec teraz probuje zyc bardziej regularnie chodzic spac o tej samej porze i wstawac mniej wiecej o tej samej, ciekawe czy poskutkuje.....

[caskada]

powiem wam ze czasami jest ciezko , bo ze swojej diety wyeliminowalam pewne produkty powodujace migrene ser zolty, orzeszki, jogurty, czekolada, slodycze, wino czerwone, sol, banany..
jedynie na stres nie mam wplywu i on u mnie jest glownym powodem migren
tak samo kazde powrot do domu z centrum handlowego te swiatla , tlok, halas.. migrena gotowa
a z ta woda to czasami ciezko mi wypic naraz szklanke wody , ale czego sie nie robi ,zeby nie bylo ataku

[Amenouzume]

Właśnie. Odsypianie. To u mnie główny winowajca migren, zaraz obok stresu i zmian ciśnienia. Staram się spać codziennie koło 7 godzin max. Powyżej to już proszenie się o ból głowy, a jak się zdarzy jakieś 8 lub więcej to na 100% cały dzień stracony.
Też jak mogę unikam galerii handlowych. Tylko zawsze myślałam, że nie lubię ludzi, tłumów czy coś . Jakoś nigdy nie skojarzyłam tego z migrenami. A to faktycznie i hałas, i masa różnych świateł i pełno dziwnych duszących zapachów z perfumerii czy mydlarni.

A słyszałyście może o olejku lawendowym jako sposób na migrenę? Podobno pomagają kąpiele z dodatkiem olejku, zioła lawendy itd. Pewnie nie niweluje całkiem bólu, zwłaszcza silnego, ale może przynosi jakąś ulgę? Bo ja to chwytam się każdego sposobu, który może choć trochę pomóc...

[Absit]

lawenda jest taka relaksujaca ale np. w czasie ataku przyprawia mnie o mdlosci a wymiotowac nie moge/nie umiem.....mecze sie strasznie i bardziej choruje .... wiec lawenda tak ale tylko jako relaksujaca kapiel czy balsam do ciala albo olejek do kominka zapachowego

centra handlowe ze swoimi halasami, dzikimi tlumami i zapachami wszelkiej masci rowniez i mnie przyprawiaja o migrene wiec unikam jak moge.....stres, czekolada, ser zolty, wino ( wlasciwie kazdy alkohol) 3 dni przed miesiaczka no i te wszystkie halne wiatry to moje triggery

poza tym jak mnie boli glowa przeszkadza mi doslownie kazdy zapach, nawet moj wlasny dezodorant drazni i myje sie szybko, zeby nie wymiotowac

napiszcie prosze czy mialyscie robione jakies badania?? tomograf, mri, przeswietlenia kregoslupa, zatok, stawow zuchwowo skroniowych?? moze jakies inne?? czy cos Wam wyszlo??

ja mialam tomograf- ok
kregoslup szyjny- mam zmiany ( ale to od uprawianej w dziecinstwie akrobatyki)
zatoki zdrowe, stawy skroniowo zuchwowe rowniez

inne badania w normie ( krew)

[Amenouzume]

Ja to w ogóle mogę używać tylko jednych perfum (zielona herbata z Elizabeth Arden) i też tylko wtedy gdy migreny nie mam.

Co do badań to miałam robione bodajże EEG, rentgen odcinka szyjnego i badania u okulisty. EEG i okulista wyszły ok, a jeśli chodzi o odcinek szyjny to wyszły jakieś zwyrodnienia. Ale podobno nie są na tyle duże by być przyczyna migren.

[Ailanna]

Dziewczyny w wątku już się wypowiadały na temat badań, leków i innych sposobów.

I wszystkie lubimy:
https://www.facebook.com/migrenazglowy


Co do lawendy, to dostałam od brata w prezencie buteleczkę olejku. Nacieram nim czasem skronie i rzeczywiście pomaga. Niewiele, ale razem z masażem niweluje ból do poziomu używalności ciała

[Amenouzume]

Obawiam się, że będę miała dzisiaj okazję wypróbować... Miałam dzisiaj drugi egzamin na prawo jazdy i znowu oblałam. I właśnie czuję jak powoli zaczyna odpuszczać stres (a denerwowałam się okropnie) i emocje. Już mnie zaczyna drażnić i słońce i dźwięki i wszystkie zapachy na około

[Absit]

Amenozume napisz jak sie czujesz?? czy probowalas metody z olejkiem lawendowym?? a moze amol na skronie?
no ale przede wszystkim czy migrena sie rozwinela czy udalo Ci sie ja zwalczyc?

p.s. egzaminami sie nie martw.....oni biora swoja porcje daniny ( egzaminatorzy) i nie ma znaczenia czy umiesz jezdzic czy nie, swoje musisz im oddac....

[Amenouzume]

Dzięki za słowa otuchy Absit

Migrenę na szczęście udało się rozgonić. Wypróbowałam ten olejek. Na pewno ma działanie uspokajające, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. I zapach też nie przeszkadzał. Co do właściwości zwalczających migrenę, ciężko stwierdzić. Nie wiem czy tylko pomógł, czy może faktycznie coś w tym jest. Ale prócz tego zastosowałam szereg działań profilaktycznych. Piłam do samego wieczora tylko wodę lub białą herbatę, jadłam proste lekkostrawne potrawy, w domu ograniczyłam hałas do minimum. Wypiłam jeszcze sobie herbatkę z melisy i położyłam się na pół godzinki z zimnym okładem na czole i jakoś mnie nie złapało

[caskada]

oo wlasnie musze kupic amol on jeden zawsze mi pomagal sam jego zapach juz pozytywnie na mnie dziala
czy notujecie w kalendarzyku , kiedy ,w jaki dzien lapie was migrena i ile trwa?
ja notuje i wtedy jak sobie przegladam mam jasno na bialym , kiedy mnie lapie , i z tego co widze ,to zawsze regularnie mam ja

[Absit]

mnie neurolog kazala prowadzic dzienniczek wiec zapisuje
objawy, czas i natezenie bolu
pisze tez co biore zeby miec pewnosc ze nie przesadzam z lekami

[Ailanna]

Może

Napisane przez caskada

oo wlasnie musze kupic amol on jeden zawsze mi pomagal sam jego zapach juz pozytywnie na mnie dziala
czy notujecie w kalendarzyku , kiedy ,w jaki dzien lapie was migrena i ile trwa?
ja notuje i wtedy jak sobie przegladam mam jasno na bialym , kiedy mnie lapie , i z tego co widze ,to zawsze regularnie mam ja

Może wiąże się to u Ciebie z cyklem?
Miałam tak w liceum, kilka dni prze okresem mdlałam, umierałam i co nie tylko.

Od listopada - odpukać <puk!puk!> - spokój, tylko raz mnie bolało i przeszło po ibupromie z kapsułkach

[caskada]

niewiem czy u mnie wiaze sie to z cyklem , bo biore tabl antykoncepcyjne ale zawsze w polowie i przed@ mam migreny podejrzewam u siebie ze to przez tabsy ,aleee narazie nie moge zdecydowac sie, zeby je rzucic

[Amenouzume]

Z tego co czytałam migreny często wiążą się z cyklem. I nie ma znaczenia czy ktoś bierze tabletki czy nie. W ciągu miesiąca występują wahania hormonów itd. więc być może u Ciebie cascada też ma to miejsce. Oczywiście najlepiej gdyby lekarz się wypowiedział, bo my to możemy sobie tylko gdybać
Ja mam nieregularne. Ale oprócz tych, jeszcze do niedawna bardzo często miałam migreny w sobotę. Tzw. migreny weekendowe. Związane z tym, że po tygodniu pracy we krwi spada poziom adrenaliny, spada stres, że człowiek usiłuje odsypiać w sobotę wczesne wstawanie w ciągu tygodnia. Dlatego musiałam się nauczyć wstawać w soboty i niedziele najpóźniej o 8 rano, a najlepiej o 7ej . A na piątek w pracy zostawiam sobie najmniej stresujące i wymagające uwagi przedsięwzięcia do wykonania. Dzięki temu to napięcie i stres jakoś wolniej spada

[201605021613]

Ja miałam spokój z bólem od jakiś 3 miesięcy. Ostatnio jednak się zdenerwowałam na seminarium i potem w domu miałam tak jakby szczęki ściśnięte, jakby ktoś mnie trzymał- to wszystko z nerwów. No i nastepnego dnia zaczął mnie łeb bolec i lewe oko!! byłam na uczelni na szczęście miałam tabletki uspokajające i powstrzymały dalszy rozwój.

Właśnie czytałam, że jak ktos z nerwów ma ucisk okolic twarzy, czy zgrzyta zębami, to głowa może boleć.

[Ailanna]

Mnie dopadła ta cholera w środę, akurat wolny dzień i chciałam nadrobić uczelniane zaległości, ale się nie dało. Jeszcze pies z góry wył cały dzień. Myślałam, że oszaleję.
Na spotkanie w sprawie licencjatu o 20 poszłam "lekko" przyćpana proszkami i pachnąca lawendą. Pomogło, ale wieczorem spina z sąsiadami, znowu mnie ze stresu rozbolałoi trzymało do czwartkowego wieczoru.

[201605021613]

Napisane przez Ailanna

Mnie dopadła ta cholera w środę, akurat wolny dzień i chciałam nadrobić uczelniane zaległości, ale się nie dało. Jeszcze pies z góry wył cały dzień. Myślałam, że oszaleję.
Na spotkanie w sprawie licencjatu o 20 poszłam "lekko" przyćpana proszkami i pachnąca lawendą. Pomogło, ale wieczorem spina z sąsiadami, znowu mnie ze stresu rozbolałoi trzymało do czwartkowego wieczoru.

Oj to współczuję. U mnie stres też tak działa. Ser żółty jem kilogramami, bo lubię i łeb nie boli, ale tylko stres i od razu łeb boli

[Amenouzume]

No tak. A u mnie znowu trochę częstsze ataki. Znak, że już lato przyszło... Przeszkadza mi dosłownie wszystko: słońce (bo razi), temperatura (bo gorąco) i te częste zmiany ciśnienia teraz... Nienawidzę lata

[caskada]

Napisane przez Amenouzume

No tak. A u mnie znowu trochę częstsze ataki. Znak, że już lato przyszło... Przeszkadza mi dosłownie wszystko: słońce (bo razi), temperatura (bo gorąco) i te częste zmiany ciśnienia teraz... Nienawidzę lata

to tak jak u mnie
wczoraj inna pogoda dzis inna
do tego roznice temperatur tzw klima do sklepu wchodze marzne a wychodze na zewnatrz upal
i dzis mam migrene

najdziwniejsze jest to ze boli dzis mnie druga strony glowyoczywiscie z okiem na czele

[Amenouzume]

Mnie właśnie też coś bierze... też zmiana ciśnienia... Najgorsze, że jeszcze przez półtorej godziny muszę siedzieć w pracy a tabletki w torebce nie mogę znaleźć...
U mnie 99% bóli migrenowych to po lewej stronie jest. Wyjątkowo po prawej się zdarza... Oko oczywiście też łapie

[Chwala]

Widzę, że moje migreny nie są takie straszne jak niektórych.

Zaczęło się w wieku 8-9 lat. Dostawałam ataku średnio 2 razy w tygodniu. Zazwyczaj trwały jeden dzień, choć były wyjątki. Pamiętam, że ryczałam strasznie. Potem przeniosłam się do innej szkoły i mieliśmy straszną higienistkę. Jak zauważyła, że często mnie boli to nawet nie dawała mi tabletki (wtedy nawet zwykły apap na mnie działał) i nie pozwalała iść do domu lub zadzwonić do rodziców w pracy lub w domu . Twierdziła, że się przyzwyczaję i będę do niej co chwile przyłazić. Był to czas, kiedy nikt nie posiadał jeszcze telefonu komórkowego i sama powiadomić nie mogłam. Siedziałam w szkole i cierpiałam. Jak zobaczyła, że i tak przychodzę z płaczem to w końcu dawała mi tabletkę i wysyłała do domu.

U neurologa była jeszcze w podstawówce. Stwierdził, że mam typową migrenę, która zaczyna się w wieku dojrzewania. Pocieszył, że niby przejdzie mi, gdy przejdę okres dojrzewania. Mam 22 lata i nadal mam. Jednak duuuużo rzadziej niż kiedyśkiedyś. Jedynie czasem trwa kilka dni. Dodał też, że to niby dobrze, że mam migreny w młodości bo są one słabsze niż te które atakują w późniejszym wieku. A jako, że mam je teraz to nie powinnam mieć ich będąc starszą. Słyszałyście kiedyś taką informacje?

Migrenę dostaję zazwyczaj gdy:
- za długo śpię,
- od alkoholu (czasem dwa piwa i mi głowę z rana rozwala),
- wysiłek fizyczny,
- pogoda,
- gdy się mocno zdenerwuję.

[Ligeia]

Przykro mi, ale z ustąpieniem migren z wiekiem to bzdura. Mogą ustąpić, tak samo jak się pojawić, w dowolnym momencie życia. Moje z wiekiem zaostrzają się, obecnie dobiegam 30-tki i boję się, co będzie za 10 lat, bo już teraz są nie do zniesienia. 10 lat temu było zdecydowanie lepiej. Ale trzymam kciuki, żeby Ci minęła sama z siebie

[Chwala]

Napisane przez Ligeia

Przykro mi, ale z ustąpieniem migren z wiekiem to bzdura. Mogą ustąpić, tak samo jak się pojawić, w dowolnym momencie życia. Moje z wiekiem zaostrzają się, obecnie dobiegam 30-tki i boję się, co będzie za 10 lat, bo już teraz są nie do zniesienia. 10 lat temu było zdecydowanie lepiej. Ale trzymam kciuki, żeby Ci minęła sama z siebie

No szkoda. Miałam już nadzieję skoro są dużo rzadziej niż kiedyś. Natężenie bólu się nie zmieniło przez te wszystkie lata. Jedynie co to większą dawkę tabletek potrzebuję. I tak dobrze, że zwykły ibuprofen w dużej ilości na mnie działa. Tabletki i pójście spać zazwyczaj wystarcza.

[Absit]

niestety u mnie rowniez ani okres dojrzewania ani urodzenie dziecka nie zmienily nic na lepsze.... za to teraz umiem sie troche lepiej zrelaksowac i wyciszyc no i zwykle wiem kiedy ta cholera nadchodzi wiec za wczasu biore tabletke i nie dopuszczam do szalejacej migreny
ale dolaczyly mi sie problemy z cisnieniem i czasami nie umiem wylapac czy to cisnienie czy migrena i potrafi mnie zaskoczyc ...jak widac racje mial pierwszy neurolog do ktorego zaprowadzila mnie mama....trzeba sie nauczyc z tym zyc
szkoda tylko ze zycie z migrena to droga przez meke

[kataner]

Ja rowniez ostatnio mam wzmożone ataki migreny ,niestety zmiana pogody slonce deszcze , burze i juz leze ..nawet sumigra nie pomaga ..znowu bralam cala apteke lekow, a trzymalo mnie 8 dni...ale byly dni ze mialam wyzsze cisnienie a ja jestem niskocisnieniowcem..
poszlam w konce do lekarza i stwierdziala ze nie wiedomo skad ale mam nadcisnienie i od wczoraj biore tabsy na zbice cisnienia ,dzisiaj wstalam z bolem glowy milam niskie cisnienie ale zarzylam tabletke i o dziwo bol glowy ustal bez tab przeciwbolowej

[Chwala]

Też nauczyłam się przewidywać migrenę. Od razu po przebudzeniu czuję, że nadchodzi i łykam zapobiegawczo tabletkę. Problemów z ciśnieniem nie mam i nigdy nie miałam na szczęście.

Najgorzej jak się dostaję migreny w ważny dzień. Potrafi zniszczyć wszystko. Czasem to taki ból, że wszystko mam gdzieś. Kiedyś nawet zemdlałam jak jeszcze do szkoły chodziłam.

Ostatnio też mam kilkudniowe migreny. Ale dość nietypowe, prawie niepulsujący ból, bardziej stały, ciągły. Przy każdym ruchu zbiera się na wymioty. Normalnie mam pulsujący ból i przy nieruchomej głowie da się wytrzymać co ułatwia mi zaśnięcie. Ten ciągły jest strasznie drażniący, a ibuprofen mi w ogóle nie pomaga. Zawsze boli mnie prawa strona z małymi wyjątkami (bardzo rzadko).

[Absit]

Napisane przez kataner

Ja rowniez ostatnio mam wzmożone ataki migreny ,niestety zmiana pogody slonce deszcze , burze i juz leze ..nawet sumigra nie pomaga ..znowu bralam cala apteke lekow, a trzymalo mnie 8 dni...ale byly dni ze mialam wyzsze cisnienie a ja jestem niskocisnieniowcem..
poszlam w konce do lekarza i stwierdziala ze nie wiedomo skad ale mam nadcisnienie i od wczoraj biore tabsy na zbice cisnienia ,dzisiaj wstalam z bolem glowy milam niskie cisnienie ale zarzylam tabletke i o dziwo bol glowy ustal bez tab przeciwbolowej

no wlasnie i teraz trzeba sie nauczyc rozrozniac, ktory bol jest ktory a zwlaszcza te pierwsze objawy, jak regularnie biore tabsy na cisnienie to glowa nie boli tak czesto

Napisane przez Chwala

Też nauczyłam się przewidywać migrenę. Od razu po przebudzeniu czuję, że nadchodzi i łykam zapobiegawczo tabletkę. Problemów z ciśnieniem nie mam i nigdy nie miałam na szczęście.
...... Ten ciągły jest strasznie drażniący, a ibuprofen mi w ogóle nie pomaga. Zawsze boli mnie prawa strona z małymi wyjątkami (bardzo rzadko).

nie wiem co zrobie jak przestane reagowac na ibuprofen, to moje jedyne lekarstwo, ktore chroni mnie przed ciaglym przyjmowaniem sumigry czy imigranu ..matko az strach pomyslec